Nadchodzi nowy sezon League of Legends! Co to oznacza dla fanów?
Rozumiem, że teraz przy każdej większej aktualizacji w docie, również pojawi się odpowiedni materiał na tvgry?
@tanya666 "jedyne" kilkanaście milionów graczy to obchodzi, więc w sumie nikogo ;)
Zmiany wprowadzane w LoL'u są bardzo fajne, ale maja też swoje minusy. Paru junglerów stało się teraz zbyt silnych, co praktycznie wymuszą insta bana na nich (a przynajmniej na Warwicku). Dragona i Barona dalej można pokonać solo, niektórymi postaciami można to zrobić nawet na pierwszym lvl.
Chowder - A z jakiej racji? Dota 2 ma mniej graczy niż League of Legends który jest obecnie numerem jeden na rynku gier moba, chyba że coś się zmieniło?
Więc to chyba oczywiste że zawsze najwięcej uwagi poświęca się najpopularniejszej produkcji lub po prostu takiej na którą akurat ma ochotę redakcja.
Dlaczego tak się zmieniło?
Odpowiedź jest prosta... Ci co mają alfę Heroes Of The Storm zrozumieją ;)
Dzieci z DOTY minusują :) Ale z tym poziomem intelektualnym to nie ma co się dziwić.
Wielki gracz, twoje narzekanie jest tak gowniane jak reszty twoich lolowych kolegowow, dzieki ktorym zniknelo w grze cos takiego jak invisible. No coz poradzic, gracze lola są przyzwyczajeni do prostoty i nie radza sobię w prostych sytuacjach, jakie powinny miec miejsce w grze MOBA. Tak wiec podsumowując LOL to gra dla 10 latkow majacych problemy z obslugą myszki, a DOTA to gra dla prawdziwych graczy.
PS. LOL ssie tak jak Smite czy co tam jeszcze wymyslą.
Dzieciaczku jakbys grał w LOLa po premierze to bys wiedzial jak wyglada invisible, bo teraz tak tego nazwac nie mozna. LEcz dzieki takim kalekom jak ty które nie potrafią stawiac sentrow i nie wiedza do czego sluzy support ( ponad 50% tej wielkiej dumnej populacji), musieli to jak wy to lubicie nazywac ZNERFIĆ.
Znerfiony to ty chyba masz mózg, w lolu nadal są postacie, które są nie widzialne po użyciu danej umiejetności lub pasywa jak w przypadku Evelynn i rolą supporta jest stawianie pink wardów w miejscach z których najczęściej może taka postać przyjść. I już się tak nie denerwuj, bo ci żyłka pęknie :)
Co ty wygadujesz za durnoty synku :D. W tej grze nie ma niewidzialności, niewidzialny to jest Twoj mózg :D
Nie ma niewidzialności, a to dobre. Ty chyba nigdy w tą grę nie grałeś a najbardziej się wymądrzasz.
Grałem, jeszcze za czasów jak konkurencji nie miała zadnej wsrod gier f2p.
PRzeciez napisalem ze jak grałem to była niewidzialność, potem została totalnie "znerfiona"
Ogólnie interesuje się rozwojem tej gry ale sam grałem bardzo mało. Nie lubię jakoś tego Mobowego stylu. Przydałby się w LOLu tryb areny na podobieństwo tego ze Smite'a. Tylko żeby zagościł na stałe a nie był jednym z tych sezonowych trybów jak Hexakill czy U.R.F
W LoL'a grałem około roku kiedy nie był jeszcze popularny. Teraz już mnie mało interesuje co się w nim dzieje.
Nie ma co porównywać DOTY2 i LOLa bo to bardzo odmienne gry. W mojej opinii LOL bardziej bazuje na refleksie niz DOTA i ogólnie starcia są jakieś dynamiczniejsze z tymi wszystkimi teleportami, skokami, odpychaniami itd. Jest więcej skilshotów więc trzeba mieć refleks żeby tego unikać. DOTA bardziej bazuje na używaniu cast'ów z przedmiotów co zmienia gre w bardziej taktyczną, stuny są zdecydowanie dłuższe i ogólnie DOTA zdecydowanie mniej wybacza błędy. Staje się przez to mniej grywalna bo błędy popełnione na początku gry praktycznie odbierają szansę na zwycięstwo. Dać się ogłuszyć to praktycznie śmierć bo zanim będziesz mógł ruszyć postać przeciwnik Cię bez problemu zatłucze. W LOLu nie ma raczej na to szansy chyba, że cała drużyna Cię dopadnie. Ogólnie w LOLu do samego końca nie wiadomo kto wygra bo poważny błąd przeciwnika może odmienić przebieg gry. W DOCIe ciężej zniwelować przewagę uzyskaną przez przeciwnika. Gry są tak odmienne jak konsola i PC. Zwyczajnie celują w innych odbiorców i ani jedna, ani druga nie jest lepsza, tylko zwyczajnie co kto lubi :) Ale co tam. Możecie się kłócić czy blondynki są lepsze czy brunetki :P