The Flame in the Flood | PC
Jeszcze niedawno był to wrzesień 2015. Albo twórcy ciągle przesuwają premiery gier niezależnych, albo administratorzy wymyślają od czapy jakieś daty
Gra słaba, nieprzemyślana, frustrująca, odechciewa się grać po kilkudziesięciu minutach gry. A na prawdę miała spory potencjał. Największym plusem jest chyba muzyka.
Gra moim zdaniem mega-ciekawa i warta przejścia, lub: próby przejścia CAŁEJ gry ;-)
Owszem bywa frustrującą ale to moim zdaniem tylko z początku, jak się nie wie do końca jak grać. Też ledwo-ledwo przechodziłem 7, 8, 10 dzień i ginąłem. Sam doszedłem do tego jak nie ginąć. Obecnie przeżyłem już 38 dni i jestem za stalowymi grodziami, niestety nie mając silnika nie jestem w stanie płynąć pod prąd... Podstawą cieszenia się z gry są na początku: poszerzenie torby do 20 a potem 28 zakładek-miejsc. (jak najwięcej upolowanych zajęcy (z pomocą sideł) + zestaw do skóry i łuk (tylko nim można zabić niedźwiedzia, ten na pocz. ginie po 3-4 strzałach) Podobnie jedna strzała to 1 upolowany zając ;-) Podobnie zwiększenie miejsca na tratwie + zrobienie filtra do wody, steru, silnika itp. Potem już granie to przyjemność a nie stres ;-)) Gra w mojej ocenie zasługuje na mocne 9
Z początku gra nawet wciąga, ale wraz z poszerzeniem plecaka i pilnowaniem odpowiedniego ubioru gra nie stanowi żadnego wyzwania i jest mocno powtarzalna. Przez te kilka godzin zbiera się odpowiednie rzeczy, tworzy z nich nowe, steruje tratwą i w sumie tak cały czas. Jeśli pograłeś godzinę, to już wiesz jak będzie wyglądać rozgrywka przez resztę gry. The Flame in the Flood przeszedłem mając 43 dni, ale można spokojnie szybciej - jeśli się ma trochę jedzenia to można płynąć niemal non stop, nie ma sensu odwiedzanie każdej napotkanej wysepki.
Ponadto gra ma przyjemną grafikę i dobry soundtrack (największy plus gry), ale jak wspomniałem sam gameplay jest niestety mocno powtarzalny i po kilku godzinach wkrada się nuda. Do tego ma kilka pomniejszych błędów, jak przycinanie się tratwy w doku, zacinanie się postacią i zwierząt w różnych miejscach. Mogłaby też być znacznie bardziej rozbudowana. Jednak spędziłem przy niej trochę godzin, aby skończyć kampanię. Kupować tylko i wyłącznie mocno przecenioną.
Mi tam sie podobała. Gra mnie wciągneła i przeszełem cala kampanie w 3 wieczory. Zajelo mi to 11 godzin, ale kilka razy zginalem i musialem powtarzac etap. W grze jest dosyc sporo powtarzalnych czynnosci jednak gra jest na tyle krotka, ze to nie przeszkadza. Ostatni set ubran udalo mi sie zdobyc dopiero niewiele przed koncem, chociaz zgodze sie z przedmowca, ze mozna gre ukonczyc szybciej, bo zapasow jedzenia mialem w cholere. Glownym plusem tej gry jest sam pomysl na rozgrywke. Podoba mi sie to ze nie jest to klepanie schematow jak wiekszosc gier AAA, a wlasny orginalny pomysl. Rozgrywka jest podzielona na 2 etapy zrecznosciowe plyniecie tratwa i ekploracja wysp. Zwierzet z ktorymi przyjdzie nam sie zmierzyc moze nie ma zbyt wiele, ale tez nie jest ich malo. Gra jest tez dosyc trudna, bo chwila nie uwagi moze doprowadzic do smierci, nawet jesli mamy duzo sprzetu, czasem to irytuje, ale uczy tez ostroznosci. System craftingu jest, prosty, ale przyjemny i mi sie bardzo podobal. Duzym plusem jest tez muzyka, ktora niestety stosunkowo zadko sie odzywa.Gra ma tez przyjemna dla oka kreskowkowa grafike. Fabula jest minimalistyczna, ale sprawia, ze jest sie ciekawym co bedzie na koncu. Dla mnie gra byla bardzo przyjemnym zaskoczeniem. Wzialem ja jak byla rozdawana za darmo, ale uwazam ze warto ja kupic za jakies 10 - 20 zl bo jest to ciekawe doswiadczenie.
PS. Gra jest po polsku, poprawcie opis.
Przyzwoita produkcja , wymagająca przynajmniej na początku rozgrywki , kilka razy musiałem powtarzać grę od nowa . Ale im dalej w las tym łatwiej . Jak na prawdziwego surviwala , otrzymujemy możliwość tworzenia różnych przedmiotów które ułatwiają i są konieczne do przejścia gry . Oprawa graficzna i animacje na wysokim poziomie , walka z wilkami , dzikami i niedźwiedziami daje masę frajdy (szczególnie jak jakieś zwierze wpadnie w naszą pułapkę) Jedna rzecz mi się nie spodobała , generalnie przez większość gry odwiedzamy kilka powtarzających się lokacji (stacja benzynowa , kościół , doki , lasy , bezludzia itp ) Zapraszam na całą serię z gry . https://www.youtube.com/watch?v=ejkZ7GWyyig&index=2&t=0s&list=PLVYHO_RNJKKjturAwEmlxOlpib6qsfEyr
Fajna, bardzo kolorystyczna i miła dla oka gra survivalowa, jednakże raczej jednorazowa, gdyż po dłuższym czasie, zaczyna zawiewać monotonią. W czasie całej rozgrywki, towarzyszył mi też bug, gdzie nie mogłem używać menu podręcznego z kategorii 'pożywienie'. Pomijając to małe niedociągnięcie, całość oceniam pozytywnie. Crafting, eksploracja, upgrade - te elementy jak najbardziej na plus.