Kapitan Pazur żyje – czy tak zapamiętaliście grę dzieciństwa?
Jedna z niewielu gier wywołujących we mnie takie wspomnienia - jedna z pierwszych moich gier w życiu ( miałem 8-9 latek :P , pamiętam jak tata przyniósł mi płytkę ). Co najlepsze, sentyment sentymentem ale odpaliłem ją jakoś dwa lata temu i wciąż była cholernie grywalna.
Do tego do dziś ma ona sporą "społeczność" - ludzie robią mapki i grają w "mupltiplayer" z masą modów i generalnie gra wciąż żyje.
Bardzo fajnie Hed ,że to odkopałeś :). A raczej gracze poprzez prośbę :P.
Sprawa jest dosyć prosta, swego czasu gra była dodawana do gazet, mało kto to pamieta ale jak ktos kupował jakies Chipy / Koputer Worldy to napewno tą gre miał. To było gdzieś 1999 rok, na długo przed tym jak wyszła wersja polska, za czasów jak jeszcze popularne były rózne encyklopedie interaktywne. Na googlach jest fotka płytki z PC World Komputer
Dla mnie Kapitam Pazur też jest grą dzieciństwa, którą bardzo miło wspominam.
Ale czuję jeszcze nostalgię do jednej gry. A właściwie dwóch gier, ale z tej samej serii. Mianowicie Syberia i Syberia 2.
Wspaniała gra z dzieciństwa, może i dobrze że nie wyszła kontynuacja, bo dzisiaj to już nie to samo, chociaż pograłbym w Pazura na silniku Ubi Art:)
Gra mojego dzieciństwa jeszcze przed Arcanum Baldurem i Syberią. Pamiętam jak do pierwszego komputera dostałem oryginalną grę jeszcze w ang. wersji językowej;)
Pół życia polowałem na pełną wersję. Do dziś pamiętam jak zdobyłem w Empiku drapieżną wersję. Doprawdy jedna z największych gier mojego dzieciństwa.
jestem rocznik '84 i pamiętam, grałam sporo tak jak i mój brat ('88). Grę mieliśmy chyba właśnie z PC World Komputer i chyba była to jedna z pierwszych naszych gier, bo pierwszy komputer dostaliśmy w '99
Gra ewidentnie skierowana do młodszych graczy, więc raczej nie dziwota że nie kojarzę (co by się z grubsza zgadzało z wywodem Heda).
BTW, na GOLu był użytkownik o ksywie (bodajże) Pazur, nawet recenzje pisał i gdzieś go wcięło. Halo, Pazur, Halo!:-)
Jestem z 97 i również jest to moja gra dzieciństwa, uważam że jest ona wielopokoleniowa XD
Pierwsze slysze, ze cos takiego jak Kapitan Pazur istnieje.
Z tamtych lat z platformowek pamiętam np. Gexa i Croca (co prawda w 3D ale gierki tez trochę dla dzieci)
jestem rocznik 95 i nie pamietam kiedy gdzie około 2005 roku w to grałem. Podobała mi sie wtedy.
Jestem z rocznika '95 i doskonale pamiętam Pazura. Gdy miałem jakieś 6 lat, ciągle pykałem w demo dorzucone do Komputer Świat Gry (swoją drogą, na tej samej płycie było demo Diablo 2 - nigdy go nie odpaliłem). Potem nawet kupiłem (no dobra, wymusiłem na dziadku kupienie) pełną wersję, jeszcze w tym wielkim kartonowym pudełku. W prawdzie nigdy jej nie przeszedłem, płyta potem zgubiła się, ale wciąż mam pozytywne wspomnienia związane z Kapitanem.
Oczywiscie ! Gralem w to i malo tego - mialem wersje z oryginalnym pudelkiem (oczywiscie angielska). Doszedlem dosc daleko jako dzieciak, ale nie ukonczylem calej gry. W ogole pozniej jak byla gadka o "Kapitanie Pazurze" to nie wiedzialem o co chodzi, bo gre znalem jako "Claw" od samiutkiego poczatku. Jedna z pierwszych gier w ktore gralem
Jestem z 95 i znam tom gre, W sumie moje siostra starsza o 4 lata w to się zagrywała.
Z tego co pamiętam lepsza od mario i rejmana.
Jestem 90 rocznik i mialem ta gre w wersji demo z jakiejs gazety. Gra mi sie podobala i przechodzilem ja mnustwo razy ale wlasnie tylko wersje demo. Fajne bylo np to ze mozna bylo rzucac swoimi przeciwnikami.
[Jestem niesłyszący]
Też dla mnie gra dzieciństwa i nadal trzymałem to w mojej kolekcji ulubionych gier. :D A animowane filmy to bardzo miłe dodatki do gry i nie wyobrażam gra Claw bez tego. ;) A jakże ma klimat. :)
P.S. Też mam wersja z PC World Computer. :) Wcześniej grałem w demo od CD-Action.
Monotic <--- mam dokładnie tę samą wersję, na szczęście po angielsku ;)
Swoją drogą, GOL pokazuje datę premiery światowej 12.05.1998, a wg innych źródeł jest to 30.09.1997 w USA i 17.02.1998 w EU.
https://www.gry-online.pl/firmy/takarajimasha-group/z71d2 oni zrobili Kapitana Pazura Monolth tylko ją wydał
Serio starsze roczniki niż 84 nie znają tej gry ?? no przestańcie :D. Ale z was błazny w takim razie hehehe mój brat rocznik 84 a ja 87 i doskonale pamiętamy tą grę. Ona byłą po prostu super, ale i tak byliśmy słabi bo tylko 7-8 poziom. Gdzie mój tatko przeszedł ją całą, trochę się przy tym naklną ale boże potem jaki respekt był.
MaXXii -> Znać z nazwy a znać po ograniu to dwie różne sprawy. ;) W 1999-2000 roku Baldura nie Pazura miałem w głowie.
Też mam tę grę z PC World Computer, w tamtych czasach się zagrywało również w Jazz JackRabbit 2.
Siema, dlaczego mówiliście że roczniki poniżej 90 roku nie pamiętają tej gry sam pamiętam jak ciupałem w to jak szalony z bratem ( brat jest 97 a ja 2001 ) i co ? .. świetnie się bawiłem i doskonale pamiętam tę wybitną grę.
Tez nie kojarze wiec chyba juz zaliczam sie do "starych ludzi"... :(
Ja pamiętam, moja pierwsza gra. Najpierw obserwowanie jak gra kuzyn, a dopiero potem sam :)
Nie znam tej gry albo nie pamietam. Z pierwszych platformówek w jakie grałem to Dizzy i Prehistorik
W tym samym roku wyszedł chyba Heart of Darkness, który moim zdaniem przebija Kapitana Pazura pod wieloma względami. A Monolith niech lepiej zajmie się Shogo 2 - obiecywali w creditsach do jedynki :)
To może teraz czas an przypomnienie zagadek lwa leona? Najlepsza gra logiczna ever jak dla mnie i także gra dzieciństwa.
Ale łoiłem w nią. Do teraz mam gdzieś na płytce. Pamiętam, że zaraziłem nią brata i siostrę. Wymagająca, bez hacków nie przeszedłem :)
Ja jestem z 90 roku i tej gry zupełnie nie kojarzę :P W 98r zagrywałem się natomiast w naszą rodzimą produkcję Książę i tchórz. Może zrobilibyście materiał o niej? :)
Chyba pierwszy oryginał na mój komputer...
A jak w to grałem to już Fallouta 2 przeszedłem, kapitana pazura nie dałem rady.
Bardzo fajny filmik :) Mam nadzieję że taka seria o starych gierka zawita na stałe w ramówce tvgry, coś na wzór Doomu starców ;P
My z siostrą mieliśmy demo i graliśmy w to codziennie rano, dziesiątki razy przechodząc te same dwa poziomy :) Marzyliśmy o pełniaku, ale to były czasy, kiedy rodzice nie kupowali gier dzieciom, bo uważali to za durnoty :)
Stary jestem bo z rocznika 89 :) Pamiętam Kapitana Pazura, ale nigdy nie zagrałem z powodu braku w tamtych czasach komputera.
Ah, gra dzieciństwa, bodajże pierwsza moja gra komputerowa. Bardzo mile ją wspominam, ale o ile dobrze pamiętam 13 i 14lvl bez kodów był nie do przejścia... Ktoś dał radę? :)
Super odcinek, sam godzinami grałem w tą grę, ale co najlepsze? W tą grę grała moja babcia!. Niedawno zadała mi pytanie, czy Kapitan Pazur doczekał się kolejnych wersji. Nic nie znalazłem, a szkoda. Mam nadzieję, że kiedyś będzie reaktywacja Capitana Claw'a. Pozdrawiam.
Claw jest świetny, ale polska wersja jest ugrzeczniona - mówię o okładce oraz tytule. Oryginalna wersja pt. "Claw" wraz ze swoją okładką brzmi poważniej i daje do zrozumienia, że ta gra nie jest tylko dla dzieci. Pf, nawet Ja mam czasem problemy z jakimś poziomem. Dlatego ta gra zawsze będzie dla mnie "Claw", taka jaką miałem z PC World Komputer z 1999, a nie "Kapitan Pazur". I jeszcze ta drrapieżna edycja...
[49] Ja dałem, mimo że grę przeszedłem dopiero po kilku latach po którymś podejściu już do gry (za każdym razem od nowa przechodziłem..) Chyba nie było do dziś drugiej gry, w której bym się tyle nie naprzeklinał.(ostatni poziom to piekło...) :)
Na przejście ostatniego poziomu musiałem poświęcić chyba większość jednego dnia. Po to, by do drugiego punktu zapisu mieć jak najwięcej "żyć"(pazurów), by zwiększyć swoje szanse. I faktycznie ta metoda zdała egzamin.
Wspaniała gra, aż łezka w oku się kręci :) Gra dzieciństwa!
Ja jestem z 2001 roku ale Kapitan Pazur to była chyba pierwsza gra jaką widziałem na oczy.
Oglądałem jak moi bracia w to grali, dlatego gdy widzę Kapitana Pazura od razu atakuje nostalgia.
To prawdopodobnie moja ulubiona gra.
Moja przygoda z pazurem to była wędrówka z rączki do rączki.
Wszystko się rozpoczeło Roku 2001
Był sobie kolo u mnie w szkole co po niej sprzedawał piraty po 5zł szt aby uniknąć podejrzeń od nauczycieli lub dyrekcji robił to po szkole o godz 16:30, i tak ktoś od niego kupił Kapitana Pazura, potem po 2tygodnaich on sprzedał swojemu kumplowi, a ten jego kumpel komuś innemu, a ten ktoś inny sprzedał jakiejś dziewczynie co lubiła grać na komputrze, a ta dziewczyna mojemu koledze, a mój kolega MNIE! :) aż do 2004r gdzie pod moją 3miesiączną nieobecnosć w domu zagineła(zapewne bracki pożyczył komuś lub sprzedał)
Ciekawe jest to że płytka pomimo ciągłego nadużywania była w idealnym stanie :P
Pamiętam tą gre głównie z wersji demo które grałem lata temu. Najpierw grałem w angielską wersje u kuzyna później w demo polskiej wersji. W pełną wersje nigdy nie było dane mi zagrać?
He he, super platformówka. Nigdy jej nie ukończyłem dlatego chętnie kupiłbym ją ale nie mogę znaleźć ani na Steamie, ani na innej platformie. Nie ma jej też w wersji mobilnej o ile wiem.
Ja jestem '92 i doskonale pamiętam ten tytuł ;) Ale to może dlatego, że generalnie zagrywałem się w platformówki i sprawdzałem, każdą jaką się da :D Co nie zmienia faktu, że Kapitan Pazur utkwił mi w pamięci :)
Wormsy, Kapitan Pazur i Harry Potter - w to grało się na urodzinach kolegów w podstawówce! :D
Ja wcale ani taki stary, ani taki młody nie jestem, a nigdy nie miałem styczności z nią, więc sam nie wiem skąd taki rozgłos o niej. Ale też obiła mi się o uszy kwestia, że była w jakieś gazecie.