Śródziemie: Cień Mordoru - YouTuberom oferowano kod recenzencki w zamian za promocję gry
Strzał w stopę developera oddany przez tą firmę PR. Tak to jest, jak się nie zna na branży i zamiast pomóc grze, to jej szkodzą.
Dziwna zagrywka, gdy wychodzil BF4 byl wychwalany jako alpha ktora byla sprzedawana jako finalna, rok pozniej, po patchach, lamentach, gra jest calkowicie inne niz byla na poczatku.
Wcale nie dziwna zagrywka.
EA robiło to samo przy BF4 - praktycznie każdy kto umieszczał filmiki na Pixelenemy powiązane z BF4, dostawali zaproszenia na specjalne pokazy. Oczywiście złych doznań nie mieli ale dziwnie po premierze już mówili co nie gra.
I EA robi nadal to samo przy BF:Hardcrap. youtuberzy którzy dostają zaproszenia od EA chwalą lub po prostu nie mówią co jest złe, a kwartał po premierze znów będzie to samo.
To samo robi teraz T2 przy promocji Evolve ci sami youtuberzy zostali zaproszenie do testów co w przypadku BF4 i dziwnie, że znów gra jest perfekcyjna.
TotalBiscuit akurat w miarę rzetelnie podchodzi do swojego zajęcia.
A inni?
Money Talk i kasa się musi zgadzać.
W przypadku BF4 czy Harda to pewnie buduja sztuczny hajp na gre ktora bedzie nie najwyzszych lotow. Chodzilo mi o sytulacje z Mordorem, gra jest dobra juz na starcie, w przypadku BF4 bylo odwrotnie (jakby nie patrzec 2 lata wczesniej, sytulacja z BF3 tez nie byla najlepsza na launch)
I tak się robi ze średniej gry dobrą i hype, skandaliczne.
Swoją drogą oni liczyli na to wszystko za jeden kod do gry? Za kogo oni się mają, nie wiem jak się musieli czuć ci co dostali taką ofertą, jak śmiecie chyba, bo ci co ją przyjęli (zapewne dużo mniejszych) są nimi na pewno.
Bez sensu. Koleś (TB) ma 2 miliony subskrybentów i ponad pół miliarda wyświetleń. Jest youtuberem amerykańskim więc wg. różnych źródeł zarabia 10-50 razy więcej niż ludzie z takimi samymi statystykami np. w Polsce. Czyli dla niego gra o wartości $50 to wręcz uwłaczająca łapówka/nagroda/zapłata... rozumiałbym gdyby wysyłali takie oferty dla 12 letnich klocuchów z Rumunii, którzy mają 80 czy 1120 widzów. To tak jakby pójść do milionerki i zaproponować jej 100zł za numerek.
Świat się wali :/ pewnie gry-online.pl też dostaje gry za darmo ! szatany
MrFlakeOne: Jesteś tępy, czy udajesz?
Żaden normalny recenzent, czy krytyk nie wziąłby recenzenckiej kopii gry za jej promowanie. Byłby w takim wypadku zwyczajnym oszustem.
Gra jest rewelacyjna ( wątpię czy cokolwiek na mojej liście przebije ją jako grę roku ) więc mam w poważaniu komu i co oferowali za promocję. I tak nie oglądam "youtuberów" ( nigdy tego nie rozumiałem, nie lepiej sobie samemu pograć ? ) więc nawet nie wiem kto to.
Niech sobie promocję toczą się jak chcą - mnie interesuje tylko jaki produkt dostanę. A dostałem produkcję według mnie wybitną pod względem mechanik.
Alt3ir: A Ty widzę nie odróżniasz LetsPlayerów od recenzentów. Recenzję się ogląda, żeby nie kupować kota w worku.
Oczywiście lepiej polegać na hajpie i farcie, niż na recenzjach.
A swoja droga to wszystkie kanały TV biorą kasę za wciskanie ludziom kitu (reklamy), przedstawienie produktu w lepszym świetle niż rzeczywiście jest to normalka przecież, założę się też że 80% recenzji na dużych portalach growych jest w taki czy inny sposób opłacona, dziwnym trafem wszystkie kasowe przeboje są zawsze rewolucyjne i wyjątkowe. Każdy odgrzewany kotlet coraz lepszy.
destiny_ trochę błędne porównanie, gdyż kanały TV tylko puszczają reklamy za kasę, a nie je tworzą.
XineX - mowa była o kanałach, a nie serialach. W reklamach pokazują nieprawdę na temat produktu, lecz to nie kanały je tworzą. Ty opisujesz reklamę ukrytą, które w żaden sposób nie wyolbrzymia możliwości danego produktu.
destiny_: Prawda, telewizja to kompletny syf pod tym względem. A molochy typu Warner Bros próbują przenieść to do internetu. Na szczęście w internecie jest więcej twórców contentu, więc i większa szansa, że ktoś powie "NIE" takim praktykom.
warass: Nie prawda. Od lat w serialach i show reklamuje się produkty nie mówiąc wprost, o tym że jest to reklama. EDIT: A Clueless Gamer Conana na przykład? Na początku mówił co chciał, potem jak wydawcy zaczęli mu płacić za pokazywanie gier ewidentnie bardziej mu się zaczęły podobać, nawet raz na końcu zamiast tej swojej oceny typu "green out of orange" powidział coś w stylu "o tak, to jest świetna gra bla bla bla". Tak samo często z innymi produktami, na których często opiera skecze. (oczywiście nie zawsze) Tak samo większość innych Late Show. Dla mnie to oczywiste, więc mi to specjalnie nie przeszkadza, ale wiem, że są ludzie, którzy wierzą we wszystko na słowo w telewizji.
Na stronie tej firmy PR piszą wprost czym się zajmują - "Plaid Social Labs is an ad agency with one objective: help brands grow sales and create brand advocates through video strategy on YouTube."
Na stronce są podane firmy dla których pracowali / produkty które promują. Np. przy FarCry 3 jest link do YT z podanymi nickami kilkunastu recenzentów - wprost wynika z tego, że tym zapłacili:
spoiler start
watch?v=kODFUbUGLg4
spoiler stop
warass sorry ale dla mnie różnice są niewielkie, ba dla mnie oszukiwanie ludzi za kasę jest chyba nawet jeszcze gorsze. Bo wiadomo że jak ktoś ma jakiś produkt to nie jest obiektywny i go zachwala, ale branie kasy by zachwalać ten produkt... Standard w naszych czasach.
Absolutnie nie pochwalam takich zachowań. Tylko jest różnica między udostępnienie za kasę na antenie reklamy pokazującą nieprawdę przygotowaną przez firmę zewnętrzną, a własnoręcznie przygotowaną recenzję która jest nierzetelna, gdyż została płacona. Dla mnie zawsze gorszę będzie druga opcja, bo kłamstwo wyszło wprost od recenzenta.
warass: I nie jestem jakoś specjalnie przeciwko temu, tylko w tym wypadku, jeśli gra okazałaby się syfem, to mógłbyś o tym nie wiedzieć, bo gdyby TB i inni YouTuberzy (wielu oczywiście na to idzie) okazaliby się tak łatwo sprzedajni, to zostałbyś zawalony pozytywnymi opiniami, a gra byłaby zła. (nie wiem jak było z przedpremierowymi recenzjami serwisów, bo widziałem tylko "WTF is" TotalBiscuita).
Abstrahując od TV, to tak jak napisałem przy recenzjach gier pewnie też jest to standard. Wystarczy zweryfikować czasami recenzje z rzeczywistością, recenzenci dostają wcześniej grę do przetestowania, ktoś wierzy w to że jest ona w 100% samodzielna ? jak będzie zbyt krytyczna to już więcej nie dostaną od wydawcy, nie dostaną reklam itp itd. Im większa firma i tytuł bardziej kasowy tym lepsze oceny.
Battlefield 4 8.1 - ocena graczy 5.9.
Call of duty:ghosts - IGN 8.8 ocena graczy 2.0
destiny_: Z drugiej strony, duża część graczy to tacy niemożliwi debile, którzy wystawią 2/10, bo gra jest tym czego po niej oczekiwali, ale to za mało, bo są fanbojami tej drugiej gry, która też jest tym czego oczekiwali, ale jako tępi fanboje, tej drugiej grze dadzą 10/10.
A IGN to w większości dno, które najpierw zrobi show w którym gadają z aktorami głosowymi TWD od Telltale, wychwalając grę i wszystko, a potem zrobi z tej gry recenzję, więc nie porównywałbym. ( http://uk.ign.com/videos/series/playing-dead ). Z drugiej strony np. 4 ep sezonu 2 ocenili na 6/10, więc różnie tam jest. :P
Np. PC Gamer. CoD Ghosts - 67/100 na Metacritic. Jak dla mnie uczciwie, przecież ta gra to mimo wszystko nie jakaś kosmiczna porażka.
XineX ale ja nie twierdze że wszyscy tak robią, stwierdziłem że duże portale ;) COD ma 67/100 ale zauważ że z dużych portali to tylko IGN jest który wystawił 8.8 czyli gra prawie idealna. Nie ważnie że odgrzewany kotlet, nie ważnie że średniak pod każdym względem 8.8 jest.
To samo B4 - nie ważne że kotlet+ bugi i inne ciekawe rzeczy (sam nie kupiłem bo po becie mnie odrzuciło, a w poprzednie części dużo grałem) Średnia ocen jak super hit.
Hehe wydaje mi się, że Dell też taką propozycję otrzymał. :D Wszystko się zgadza. :P
Normalny lobbing tak jak w przypadku prawie wszystkiego na zachodzie - od filmów, książek czy gier, po ustawy w parlamencie itd. - nie wiem czy się tu podniecać
MrFlakeOne: Napisałeś tamten komentarz tak, że wyglądał, jakbyś uważał że oczekiwanie od recenzenta promocji gry za wcześniejszy do niej dostęp jest czymś normalnym.
Ah te jutubery, niezależne źrodła wiedzy, prawdziwi gracze, najlepsze miejsce aby poznać grę, zródło 'obiektywnych' opinii. Nie to co te złe serwisy growe na usługach paskudnych korpo, te z recenzjami za promocje. Oczywiście.
@XineX - no bo to jest powszechna praktyka, a że jest kiepskim zagraniem samym w sobie (mam na myśli oferowanie kodu, który taki youtuber może sobie po prostu kupić, zamiast wynagrodzenia, jak oferują firmy z większym stażem) to już inna sprawa. Tak czy inaczej PR'owy strzał w stopę i zupełnie niepotrzebny biorąc pod uwagę jakość gry.
Hehe, jakby to był jedyny taki przypadek... :D Na szczęście, wygląda na to że gra nawet bez tego robi dobre wrażenie, także w najbliższych dniach dam jej szansę.
Akurat w przypadku tej gry mogliby dawać klucze nawet Papieżowi a i tak by to w niczym nie pomogło - gra jest ŚWIETNA i tyle. W tym przypadku skandaliczne byłoby, gdyby dawali klucze za to, aby "youtuberzy" bluzgali grę.
@wcogram
Jest dziwna. Bo BF4 to nic innego jak podrasowany BF3. Do tego z setką błędów, o optymalizacji nie będę nawet pisał. Więc się nie dziwie, że EA stosowało takie praktyki. Jak już napisałem wyżej - w przypadku tej gry nie ma sensu, bo gra jest świetna i jak to ktoś napisał wyżej - broni się sama.
@mikros
Czytaj ze zrozumieniem - przedpremierowy dostęp a to już zmienia kompletnie stan rzeczy, bo jest warte więcej niż $50.
Najgłupsze w tym wszystkim jest to, że gra jest dobra, a co za tym idzie i tak w większości byłaby zachwalana.
Gra może dobra i sama się obronie, ale nie zmienia to faktu, że wydawca zachował się żenująco stosując takie praktyki.
Te kody za promowanie gry to jeszcze nic, są ludzie którzy oglądają gejmpleje/lets pleje, to są dopiero jaja.
I sek w tym, ze ja sie przez to nabilem w butelke i DLUGO minie zanim znow wydam "w ciemno" 250zl na gre na PS4. A tutaj okazalo sie, ze jest to gra dla "januszy", pseudo open world ze spawnujacymi sie nonstop przeciwnikami, idziemy, maszujemy 30 x kwadrat, wszystko sie samo zrobi, potem zjemy roslinke i tak w kolko. czasami zlurujemy przeciwnika w krzaki aby uzyc stealth killa.
Srogo sie zawiodlem, pogralem 2h na sile i nie moglem, tyle kasy w bloto dawno nie wywalilem. Pseudo hype nakrecany na przemian szedl, szkoda, ze nikt w tych fake-recenzjo-gameplayach z youtube nie powiedzial pwrost, ze gra jest strasznie monotonna.
na drugi raz najpierw przetestuje "demo" z zatoki, najsmiesniejsze, ze mialem je na dysku aby z ciekawosci zobaczyc, ale sie nahypowalem (zadko to robie, prawie nigdy) skoro community gre poleca i kupilem na PS4 (wygoda) i ch* za przeproszeniem, dostalem monotonnego slashera na autopilocie (gdyby to mialo jakis inny system walki niz z batmana jakies pomieszanie slashera i action rpg). Bez kitu na poczatku fajne intro itp. a po chwili jak zobaczylem, ze wyskakuja jakies random orki, wciskam kwadrat, raz, drugi, 20sty i 5 orkow ginie, ja nawet nie dotkalem analoga to mi mina zrzedla totalnie. pozniej zabilem 2 subbossy, wyczyscilem teren, chce sobie pozwiedzac ale gdzie tam kurwa -juz sie spawnely prawie mi na ryju jakies kolejne orki, bo dawno nie mashowalem kwadrata (te dodatkowe skille to potrzebne ze..). eh.
spodziewalem sie "open world" exploracji&funu ala mini skyrim czy nawet fallouty, a dostalem spam nie gre, ktorej schemat grania az jedzie po psychice.
I dobrze, że o tym piszą gdyż może paru łepków to przeczyta i nie da się nabijać w butelkę. Choć ten wpis nie uchroni każdego przed wstrętną korpo. To obrzydliwe co zrobił WB!!! jestem obużony, ale póki będą press-płytki rozsyłać po wydawnictwach, to chamstwo będzie się szerzyć! potem recki, opisy i gramy przed premierą! co to za przywilej się pytam> jedno DNO/
Ziew... Szukanie taniej sensacji, a w dodatku starej. Niemal kazdy bardziej znany youtuber juz dawno odniosl sie do tematu.
Taka sytuacja ma miejsce przy kazdej premierze AAA, to sie nazywa marketing. Przy kazdym filmie sponsorowanym musi byc umieszczona odpowiednia informacja, a w przypadku Mordoru w kazdym momencie mozna bylo sie wycofac.
#Gamergate !
Ale zaraz, nikt się z nikim nie przespał? Uuu, nuda.
Temat do kosza bo jakość gry mówi sama za siebie czego z kolei potwierdzeniem są świetne oceny zarówno mediów branżowych jak i samych graczy (w tym i mnie). A co do opłacania YouTuberów to jest to z pewnością zjawisko dość powszechne tylko nie wszyscy o tym otwarcie chcą mówić.
JaspeR90k [39]
Temat do kosza bo jakość gry mówi sama za siebie
No niekoniecznie, bo to bardzo średnia gra i widać, media zostały sowiecie opłacone, a gracze po prostu zadowalają się średnimi rzeczami i tak od lat, kiedyś to byłoby nie do pomyślenia.
No z tego co widzę to znaczna większość graczy nie popiera twojej tezy o wątpliwej jakości tej gry, ale to twoje zdanie i każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii jakie kol wiek by one nie były.
Proceder kupowania przychylności trwa od lat, po prostu będzie zataczał coraz szersze kręgi i powoli się ujawniał stając się w końcu czymś zwyczajnym. Klienci to niestety durnie, pokornie łyknęli DLC, season passy, krótsze ale droższe produkcje, więc nie pozostało nic jak pokierować takim stadem owiec poprzez opłaconych "niezależnych" ;)
Widze kaszanka9 to hejci i Śródziemie i Aliena, coś mi się wydaje że drewniany komputererek tylko w tibie mu pozwala grać i filmiki oglądać z nowych gier.
Jak gra dobra, to w czym rzecz? Krapa nie promowali, wręcz przeciwnie. Jak dla mnie to jedna z lepszych gier tego a może i przyszłego roku:)
Klucz za pozytywna recenzje? Dobre. Nie dziwie sie, ze sprawa wyplynela, bo chyba kazdy poczulby sie jak smiec. Gdyby zaoferowali ladna sumke, to sprawy by nawet nie bylo...
YT to YT. Zawsze jest wszystko. Każdy gniot. YouTuberom oferowano kod recenzencki w zamian za promocję gry. Kpina.