Pierwsze wrażenia z Destiny! Strzelanki mają swoje Diablo?
FPP MMO I PAD <--- ha ha ha Tylko casual. Nigdy nic konkretnego
ten napis to z łaciny - atrium propugnator (rzymianie nie używali litery "u") i powinno oznaczać coś w rodzaju "sala mistrzów" (choć głowy sobie nie dam za to uciąć)
Material super, nigdy nie interesowalem sie ta gra a widze ze wyglada świetnie, bardzo fajny desig, lokacji i strojów. Jestem zaskoczony i faktycznie porownanie do diablo w sam raz tylko tu jest jeszcze pvp a w diablo pvp lezy. Sadze ze nie bedzie to gra dla kazdego tak jak i diablo nie jest, tym bardziej jak sie bedzie grac samemu, ale w grupie moze byc naprawde niezla, w sumie namowiliscie mnie na zakup i sprawdzenie samemu.
dopiero niedawno widziałem trailer tej gry i mnie zaskoczyło co tam zobaczyłem, myślałem że to gra w stylu ME a to jakieś 'zostań Starlordem z GotG' hmm
@BloodPrince A tak właściwie, to który poziom jest maksymalny? Dziś widziałem filmik z końcowej misji w grze ukończonej przez postacie na 18 lvl i się zdziwiłem, bo beta była bodajże do 8 lvlu co by dało jakieś 1/3 gry... Tam jest jakiś NG+ jak w Borderlands, czy już sam grind zostaje?
dupy to nie urywa....niby fajnie ale mam wrazenie ze moze sie szybko znudzic, jak wyjdzie na pc to bede grac jak nie to pewnie nigdy nie zagram bo nie gram na konsoli...szkoda mi kasy
Gdybym chciał zagrać w Destiny, to bym kupił Halo. Ale bez obrazy, ale to wygląda dokładnie tak samo. Nawet przeciwnicy się tak samo zachowują lub nawet są bardziej upośledzeni. To nic innego jak Halo z trybem multi-player. Super, naprawdę pomysł epicki :) Ten kto to kupił, to dał się nabrać :)
I pisze to osoba, co grę widziała na filmikach.
Całkiem spoko to wygląda, chociaż oczekiwania były tak duże przed premierą, że raczej ciężko będzie je wszystkie spełnić. Czekam na więcej materiałów z Destiny.
W takiej postaci nie pożyje ta gra za długo. Zawartość zerowa. Zerowe story. Trochę kosmicznych bitmap i to wszystko.
kamilp5 szczerze to nie mam pojęcia jaki jest maksymalny poziom, ale z tego co powiedział Kacper, jest to 20lvl ;) Czy jest NG+ tego też nie wiem, bo gry jeszcze nie mam, ale zgaduję, że nie.
Zawsze możesz którąś z misji powtórzyć dla expa lub iść na pvp, gdzie sprzęt jaki masz się w ogóle nie liczy, bo wszystko zostaje uogólnione. Polecam szczególnie tą drugą opcję, gdyż to właśnie ona sprawiła mi najwięcej frajdy w becie.
Eh, kurde mój błąd, że skomentowałem za szybko, ale nowo wpuszczane filmy strasznie się ociągają z buforowaniem. Czyli jak do tej pory nie wygląda to zbyt imponująco, trzeba będzie poczekać, aż będzie widać trochę wiecej z tych 500 milionów w grze.
A mnie zastanawia zmiana tła na TVGRY na którym już nie ma pudełek z Destiny na Xboxa
He? Strzelanki już dawno mają swoje Diablo. I na pewno nie jest to Destiny (daleko jest do h&s wśród strzelanek). Borderlands
"He? Strzelanki już dawno mają swoje Diablo. I na pewno nie jest to Destiny (daleko jest do h&s wśród strzelanek). Borderlands"
----
Destiny to nawet więcej. Bo ma świetny try pvp, czego tamte gry nie mają. I mówiąc szczerze to -pomijając humor Borderlands - Destiny mechanicznie i gameplayowo niszczy bordersy.
No wlasnie Destiny ma duzo wiecej wspolnego z Diablem, niz Borderlands. Podzial na akty, poruszanie sie w obrebach danego aktu (planety) a nie calego otwartego swiata. Miasto/baza wypadowa. Identyfikacja broni. Samo farmienie broni, wyglada atrakcyjniej niz w Borderlands, tutaj loot wypada raz na jakis czas i jest mniej smieciowy. W Borderlands wypadaly tego tony, w milionach kombinacji z czego 99% to byl smietnik.
24
+1
Diablo to h&s, gdzie jednym z najważniejszych czynników jest loot... i loot... i znowu loot... Borderlands ma tego w pip, natomiast sprzętu w Destiny jest tyle, co kot napłakał.
Natomiast nie kapuje tego pierdzielenia o 500mln. Czemu ludzie nie potrafią ogarnąć tak prostej sprawy, że to nie Destiny kosztowało 500mln, tylko Activision tyle zainwestowało w markę Destiny? No ale z drugiej strony co się dziwić skoro takie idiotyzmy opowiada nawet "pan redaktor" (Kacper, osiemnastka już stuknęła?)
Diablo to h&s, gdzie jednym z najważniejszych czynników jest loot... i loot... i znowu loot... Borderlands ma tego w pip, natomiast sprzętu w Destiny jest tyle, co kot napłakał.
Lootu jest wystarczajaco, ale nie jest to takie zbieranie smieci jak w Borderlands. Sa klasy przedmiotow (common, uncommon, rare, legendary, exotic etc).
Warianty kolorystyczne wrogow, ekwipunek postaci (bardzo podobny do tego z Diablow) w Borderach jest tylko tarcza.
Nawet klasy postaci sa blizsze tym z diabla (warlock).
Jest wiele pomniejszych podobienstw. Zgoda, do tej pory Borderlands byl najblizej Diablo, teraz jest Destiny ktory ma sporo wiecej cech wspolnych.
-->TobiAlex
"Borderlands ma tego w pip, natomiast sprzętu w Destiny jest tyle, co kot napłakał. "
----
Jasne, w Destiny nie z każdego moba wypada sprzęt, ale dzięki temu nie wracasz do bazy tylko po to, żeby sprzedawać. A twierdzenie, że sprzętu jest tyle co kot napłakał dowodzi, że albo gry nie masz (bardziej prawdopodobne), albo nie przekroczyłeś 15 lvl.
Wypada go wystarczająco dużo, a jego znaczna część ma takie cechy, które bardzo mocno wpływają na rozgrywkę.
Dodatkowo -jak pisałem wcześniej - jest coś, czego nie zrozumie nikt kto nie grał: gameplay. Właśnie ta magia gry, w której czujesz, że zrobiono wszystko tak jak trzeba, ruch, strzelanie, zdolności.
Co do budżetu oczywiście masz rację. 500 mln to suma zainwestowana w markę, co dla graczy jest bardzo dobrą informacją - wiadomo, że gra będzie wspierana latami i możemy się spodziewać masy nowego contentu.
Nie musisz być jednak przykry dla innych (słabe to było mówiąc szczerze), w dzisiejszych czasach nie jest łatwo oddzielić prawdę od marketingowego bełkotu.
Atrium Propugnator to oczywiście łacina :). Można przetłumaczyć mniej więcej jako "Dziedziniec Obrońców".
ogladajac gameplaye ludzi majacych 20 poziom odnosze wrazenie ze gra bardzo szybko bedzie ludzi nudzila bo ile razy dziennie mozna klepac te same mapki itp.
Fajnie sa super bronie, super skille klasowe a 80% sukcessu to i tak sprawnosc palcy i w PvP nie ma problemu aby ktos na 5 poziomie (czyli slaby sprzet) rozwalil wypasiona 20tke.
Na podstawie paru filmów, jeśli to tak ma wyglądać, to faktycznie może być czymś w rodzaju Diablo ( może Battlefield ?) - w tym sensie że mam godzinkę, półtorej, to wejdę i pogram bez jakiegoś wgłębiania się w świat.
Drak -> Bo PvP nie dzielą pod względem levelu i wszyscy mają "uśrednione" staty w tym trybie, gear też ma w nim niewielkie znaczenie i rozgrywka przypomina bardziej CoDa czy Halo - liczy się czysty skill w starciach człowiek vs człowiek. Leveling i Loot mają znaczenie tylko i wyłącznie w PvE i tu się już można ładnie władować - wczoraj za bardzo wypuściłem się z ziomkiem na Kosmodrom i nagle trafiliśmy swoimi leszczami na 5 levelu na mobki 5 razy silniejsze od nas.
Taki podział mi odpowiada, bo żaden ganker nie będzie mi psuł życia na głównej mapce, natomiast na arenę PvP mogę wejść kiedy mam ochotę ponakurwiać innych graczy i nie muszę czekać 10 minut aż mnie przydzieli do starcia z ludźmi na podobnym poziomie. Poza tym na dłuższą metę levelowanie PvP mijałoby się z celem, bo nowi gracze (na przykład ci, co kupili grę dwa miesiace po premierze) nie mieliby z kim grać, bo weterani graliby tylko z innymi weteranami. A tak każdy ma szansę się wykazać na arenie, zaś na głównych mapach można pomóc słabszemu kumplowi w jego queście albo wziąć go ze sobą na swój, trudniejszy, żeby nabił sobie expa. Już o public eventach, gdzie nowicjusze stają ramię w ramię z wymiataczami, by ubić coś większego - czysta frajda. I nikt nikomu w drogę nie wchodzi, bo exp jest dzielony uczciwie, nawet gdy nie jest się z kimś w jednej ekipie. Zaskakująco dobrze rozwiązano otwartość świata i biegających po nim graczy, przede wszystkim nikt się nie wkurwia za kill-steale.
A gra jest póki co mega, zobaczymy co będzie w end-game, bo tam zapowiedziano największe cuda.
Czy autor tego materiału robi cokolwiek innego poza graniem w gry wideo? Jak można w opisie filmiku pisać o "mechanikach", skoro słowo "mechanika" nie ma liczby mnogiej? Tragedia. Również w samym materiale używasz tego nieszczęsnego określenia. I nie "brońmi" tylko "broniami". To jest wstyd, żeby takie błędy robili "redaktorzy" największego w kraju serwisu o grach. Czytajcie książki, bo grozi wam wtórny analfabetyzm. Może inni mają w dupie język ojczysty, ja nie.
Powiem, że szczerze ten materiał bardzo mnie zachęcił do zagrania w Destiny. Byle content wychodził bardzo często i za darmo (jak w d3 czy gw2) i będzie cały czas co robić ;)
UVXYZ - zapomniałeś dodać, że nazywamy Księżyc planetą, co chyba też jest błędem (?). Zauważyłem to dopiero oglądając materiał w domu. Za inne poprawki dzięki.
Nazwanie księżyca planetą jest (?) błędem z zakresu wiedzy astronomicznej a nie prawidłowego posługiwania się językiem polskim. Można kompletne bzdury mówić piękną polszczyzną choć lepiej mówić mądre rzeczy piękną polszczyzną.
Fajny materiał, jeszcze bardziej nie mogę doczekać się kiedy nadejdzie moja przesyłeczka z grą :) Moglibyście (Hed i Kacper) też zrobić materiał z waszą kooperacją w grze.
Dwie rzeczy: grind i płytka fabuła. Ja podziękuje Borderlands mam na PC, wersji na PS nie potrzebuję. Poza tym, kodeks na specjalnej stronie Bungie? Nie podoba mi się ten pomysł.
Dla mnie to wygląda jak Borderlands mmo bez komiksowej grafiki i specyficznego humoru, a jako że uwielbiam serię Borderlands, to mam nadzieję, że wyjdzie na pc, bo coś mi się nie widzi kupowanie konsoli dla dwóch gier(Destiny i Bloodborne).
Czy aby FPSy nie miały już swojego Diablo od kilku lat za sprawą serii Borderlands?
Masakra... Firefall jest najbardziej dynamiczną grą, w jaką grałam :O A przynajmniej w przypadku klasy Assaulta (w każdej grze zawsze wybieram taką, która oferuje największą mobilność). Stanie na ziemi? Bieganie podczas walki? To marnotrawienie czasu...
Dlatego błagam, przestańcie opowiadać głupoty o grach, w które praktycznie nie graliście.
Chyba jeszcze nie było gry o której byłoby takie halo ( hehe ) i która tak mało by mnie interesowała. Nie ma tutaj ani jednej szczególnie interesującej rzeczy. Strzelanie to jak wyjął - Borderlands, którego już mam serdecznie potąd. Zdecydowanie lubię jak przeciwnik pada od jednej kuli a nie poobserwujemy spadający pasek hp i walimy w niego 27 magazynów ( taki styl pasuje do H&S typu Diablo ).
Może dla ludzi nastawionych w grach na społeczność/pvp to faktycznie coś ciekawego. Nie przeczę ,że strzelanie jest miodne i generalnie technicznie wszystko jest na swoim miejscu a z kumplami można w to pyknąć więcej niż 5 godzin - dla mnie jednak to nuda.
Nie rozumiem fenomenu tej gry, grałem trochę w Bete i wynudziłem się nieźle. Ze znajomymi jeszcze ujdzie, ale samemu to kaszana :D
Poza ładną grafikę bleh nudy panie. Za darmo bym nie chciał. Już nawet Borderlands wygląda ciekawiej
Ja w Destiny gram już od dnia premiery i do tej pory cały czas jest co robić. Owszem gra nie posiada rozbudowanej fabuły, ale to wcale nie jest jej minusem, historia oczywiście jakaś jest i akurat mi odpowiada taki klimat science-fiction. Ma potencjał na naprawde ciekawe questy. Gameplay jest bezbłędny, nie zauważyłem jeszcze ani jednego bugu, a grałem wiele trybów począwszy od zwykłych questów po mini-raidy i PvP. Jest wiele rzeczy dla każdego i na pewno nie kończy się na 20 poziomie, o ile pamiętam był gdzieś gameplay z postaci na 37 czy 39 lvlu, na pewno w dodatkach poszerzą level cap jak to robią w WoWie. Dla mnie ocena 10!
mój psn: nekael88
Siema, szukam ludzi chętnych do gry w trybie story oraz Strike, oczywiście PVP też wchodzi w rachubę. Nick PSN: Kargolek. Zapraszam
Jedyna rzecz ciekawa w tej grze to to że nawet w wiadomościach mówili o tym ile kosztowała :p
No przyznam, że liczyłem na fabułę, zmartwił mnie ten materiał bardzo, reszta wygląda jak gra życia, ale płytka fabuła, niedobrze.
Gra jest niesamowicie slaba, po kilkunastu godzinach wieje nuda.
Swiat jest zamkniety a rozwiazania PvP i PvE wieja nuda gdzie lepiej miec BF4+WoW i sie swietnie bawic niz taka proteze jak Destiny.
Moja opinia nie jest odosobniona - widac to po ocenie graczy na metacritic, 6.4/10.
[55] jesli bysmy potraktowali gre jako podstawke/platforme pod bardziej rozbudowany projest to byloby super. Gra jest naprawde fajnie zrobiona, starannie i z dopracowanymi szczegolami. Na obecnym etapie nie jest przekombinowana i oferuje duzo mozliwosci rozwojowych. Ciekawe tylko w ktorym kierunku tworcy pojda.
Pomijajac fakt ze moj obecny internet nie nadaja sie do sieciowego grania to niestety dla samego Destiny nie zakupilbym konsoli. Jak za rok wyjdzie na PC to kto wie, moze sie pobawie.
Hed, jak to można, łaciny nie znasz?! Oj, już nie będziesz wzorem, który będę wskazywał moim dzieciom...
Gościu sobie chodzi bez skafandra po Księżycu, na którym jest takie samo ciążenie jak na Ziemi i słychać na nim strzały choć Księżyc nie ma atmosfery i nie ma prawa rozchodzić się tam dźwięk. W dodatku nie zostawia żadnych śladów na regolicie choć każdy fan SF i kosmosu doskonale wie, że ślady w księżycowym pyle mogą przetrwać tysiące lat ze względu na brak atmosfery. Na dodatek trupy znikają od razu. Dziadostwo.
@Pan Dzikus
Coś w tym jest aczkolwiek jeżeli znał byś odrobinę fabyłu wiedziałbyś, że w GOLDEN AGE ludzi różne planety zostały osiedlone więc jest prawdopodobne, że istnieje jakieś urządzenie generujące warunki atmosferyczne/grawitacyje porównywalne do ziemskich ;)
Destiny prezentuje się naprawdę super! Widać, że walka jest wymagająca i nie można grać na 'pałę'. Trzeba umiejętnie korzystać z osłon oraz posiadanej broni. Rozwój postaci też wygląda ciekawie. Z pewnością warto zagrać! :)
[58] Tworcy gry zneutralizowali problemy o ktorych piszesz bardzo prostym zabiegiem - Lore:
Everything changed with the arrival of the Traveler. Long ago, it breathed new life into our system. Rain washed over Mars. Fresh air cleansed the skies over Venus. Soon after, humanity raced into the black, and colonized these newly remade worlds. It was a time of miracles – a great Golden Age.
Nie rozumiem jak można robić recenzje "na oko". Większość gry opisana jest "bo tak mi się wydaje"...
1. "następną planetą, która się odblokowuje się mars, a następnie wenus" pierwszy błąd bo przed marsem nawet "jakaś tajemnica" się odblokowuje...
2. Nazwanie Strike'a Raidem to tak jakby nazwać capture the flag deathmatchem... Do tego: przeznaczone dla większej ilości graczy (3! sic!). Jakbyście przeczytali to nawet w opisie jak byk pisze, że 1-3 Players.
3. Widać, że recenzja była robiona na kolanie dla samej recenzji bez głębszych przemyśleń. W takim wypadku ocena na waszym portalu nie dziwi i tylko daje znak o braku rzetelności
Jak dla mnie gra nie prezentuje się jakoś super, gdzie miałbym żałować, że nie pograłem w nią. Wygląda owszem świetnie, ale taki fpsy grind nie jest za fajny i mi się bardzo ta formuła nie podoba.
Rzymski Księżyc :>