Serio wróć: Jazz Jackrabbit
Łooooo tos mi teraz przypomnial. W jedynke gralem juz duzo pozniej, ale na 2ce to sie praktycznie wychowalem. Nr 1 wsrod platformowek z dziecinstwa to nadal dla mnie Duck Talesy, ale nr 2 to nie zadne rejmany, czy inne lomaxy, a wlasnie Jazz 2 przy ktorej spedzilem mnostwo godzin. Spaz 4eva ;P.
Mogliby wydac jakas reedycje na steamie, to te 10-12 juraskow bym wydal :).
Grałem sporo, głównie w dwójkę. Jakby seria miała wrócić to mam nadzieję, że będzie trzymać poziom nowych platformówkowych Raymanów.
Super gierka. Grywało się w nią kiedyś :) Nawet na dwóch :)
A ja do dziś zagrywam się w dwójkę :) Przy okazji premiery Metro Redux dużo myślałem o branży gier i powiem wam, że pracują tam sami idioci! Gdyby tak zrobić nową grafikę do Heroes III byłaby to np. najlepiej sprzedająca się gra w historii.
Jak było z Counter Strike? Starcraft? Tomb Raider(anniversary) ?
Jedna z gier, których nigdy nie zapomnę... Rewelacyjna platformówka, dzieciństwo się przypomina :) Jako że mam starszego brata, oczywiście zawsze byłem Spazem :))
Całkiem niedawno nawet przeszedłem dwójkę :D Fajnie by było gdyby zrobili nową część w stylu starych.
Jazz pochodzi z czasów gdzie Sonic stworzył niszę dla dwuwymiarowych platformerów ze zwierzęcymi bohaterami - wiele firm chciało dorwać się do tortu SEGI tak jak dzisiaj kopiuje się CoDa. Tego syfu było mnóstwo: Bubsy, Sparkster czy właśnie Jazz, który właściwie można by określić jako "Sonica ze spluwą". Może nie najorginalniejszy pomysł, ale przynajmniej wykonanie przyzwoite.
Może nowego Jazza nie ma, ALE <chamska polecanka> ktoś ostatnio spróbował odkopać ten gatunek, gdzie imiona postaci miały schemat "Czadior the Zwierzę", a voice-acting wywoływał masę śmiechu i zażenowania.. https://www.youtube.com/watch?v=bUnREYrLz64&list=UUULXdCe-q6klSFLCGKMdM3w
Wygląda jak Sonic, brzmi jak Sonic, ale przynajmniej gra się bardzo odmiennie i mechaniki mają sporo wspólnego z Megamanami lat 90. Polecam, bo przy dzisiejszej powodzi na Steamie, ciężko cokolwiek fajnego znaleźć, a to akurat stoi na całkiem wysokim poziomie. Jedynie fabuła i poziom trudności mogą być bolączkami dla poniektórych.</chamska polecanka>
@UbaBuba -> Nie ma takiego numer 1. :) Dla mnie każda dobra platformówka po prostu jest niepowtarzalna i wyjątkowa. :)
Czy w 2 części Jazz'a nie było motywu z sziszą ? :P gdzie jakiś dziwny jegomość palił sziszę, puszczając dymek, a wejście w ten dym sprawiało, że odwracały się kierunki chodzenia ?
Bardzo dobrze wspominam tą grę ;)
Takie gry sie powinno remasterowac a nie 1-2 letnie gierki bo liczymy na latwa kase...
Ja bym chetnie zagral w nowego Wolfensteina do sieci czyli Enemy Territory, w klimatach WW2, z elemtami z oryginalnego ET oraz z QW ktory tez mial pare dobrych pomyslow a calosc polana dzisiejszymi elementami ktore spotykamy w innych grach. Poprostu polaczyc klasyka z nowa szkola a nie robic cos nowego bazujac na nazwie.
Druga gra to Quake 1 - najlepszy z singlowych kłeii, zadne Q2 tylko Q1 z "pradnica :P", ale nie trzeba robic bo to zrobili fani - dostalismy nowe silniki, nowe efekty swietlne, bla bla bla zas calosc to wciaz Quake z 96. Podobnie z DN3D - fani zrobili port 3D (real3d). Dzis, Q1,Q2 czy DN3D dostaja tryby VR by moc grac na Rifcie, z tej trudki to narazie Q2 korzysta z lekko ulepszonego silnika i daje rade na googlach.
:D Kurcze pamiętam jak w dwójce pewnego buga odkryłem przypadkiem gdy grali na 3 osoby.
Otóż kumple już zaliczyli poziom, a ja byłem w tyle, i tak natrafiam na tego królika co za monety daje dostęp do pomieszczenia z bonusami, i tak gdy zaliczyłem tego bonusa,przeszłem kawałek znów go widzę, i tak dla beki sprawdzam ile monet chce za wejście, I ZNÓW mnie tam przeniósł.
I tak na okrągło mogłem zbierać klejnoty że kumple wkurzeni domagali się abym przestał bo chcą grać dalej, mimo to :) miałem ich więcej od nich tych klejnotów hehe.