Przyznam.
Jeśli chodzi o płeć przeciwną, jestem pozbawiony pomysłów. A w innych sytuacjach mam ich sporo. Może nawet zbyt dużo.
Jakieś porady? Tylko bez homo.
Ja 15 ona tyle samo.
Co ZROBIĆ?
w wieku 15 lat i idźcie sobie na spacer i do kina
Nie no, nasz gatunek wyginie wkrótce... no ale poza tą dygresją jednak się spytam - ale CO właściwie chcesz zrobić?
W tym wieku jakiekolwiek związki są bez sensu. Jedyne co możecie narobić to głupot.
W tym wieku jakiekolwiek związki są bez sensu. Jedyne co możecie narobić to głupot.
+1
Poczekaj do co najmniej 20 a teraz ciesz się tym że jesteś młody.
gnoll... a jak myślisz? Być z nią. Tylko jak?
No, masz 15 lat, to może faktycznie myślisz że można z kimś być tylko pod jednym względem :) Ale jak Soul mówił - za rączkę i spacery, masz jeszcze czas na resztę.
A jak... to durne pytanie. Nie wiem, zagadaj do niej pod jakimś pretekstem? Zacznij rozmawiać? Reszta pójdzie z górki.
W tym wieku jakiekolwiek związki są bez sensu. Jedyne co możecie narobić to głupot.
Bez przesady, nikt im nie każe od razu wspólnie zamieszkać. Nauczyć się paru rzeczy mogą w takich "związkach". Tylko jak pisałem - w tym wieku to co najwyżej "sympatia", nie partnerstwo.
Zacznij rozmawiać?
Że sam na to nie wpadłem... Tylko o czym i jak? Tutaj szukam pomocy.
Że sam na to nie wpadłem... Tylko o czym i jak?
Naprawdę wyginiemy :(
Tylko sie jej nie rzucaj kleczac na kolanach z wyznaniem uczuc, ale i tak w tym wieku z rowiesniczka bedzie bardzo ciezko cokolwiek zdzialac.
Co robić?
Zamrozić i wykruszyć.
Ostatecznie możesz ją zaklepać przez dotknięcie poślinionym palcem.
Skoro nie masz pomysłu co porobić z dziewczyną, a właściwie koleżanką (bo na tym etapie to się tak właściwie nazywa) to najwyraźniej nie dojrzałeś do niej bądź za bardzo skupiasz się na pierdołach . W tym wieku nie ma co się spieszyć, jeszcze masz na to czas, na razie się nauką zajmij bo to jest Twoim priorytetem . Chyba, że naprawdę chcesz przeżywać dniami i nocami swoją miłość niespełnioną 'bo ona stwierdzi, że jednak ma Cię w dupie'-takich i kilka innych przeżyć już mam za sobą . Jeżeli już musisz naprawdę, to tak jak piszą powyżej, na spacer, lody czy coś .
@up. Dzięki za przytoczenie, chciałem to zrobić, ale zapomniałem . Widać koleś kupił konto, albo głupa klei, ostatecznie z konta nie korzysta mniej niż jedna osoba .
[6] <- Porady od goscia, ktory twierdzi, ze ma 13 lat...
Szpary... Poradzam żeby się nie przyznawał jeśli tak mówisz. :P
[6] <- Porady od goscia, ktory twierdzi, ze ma 13 lat...
14*
Jeden kij ile mam. Jak mam 14 lat to nie mam prawa głosu?
Twoje zdanie ma większą wartość jeśli oparte jest na własnych doświadczeniach. A jakie masz w tym wieku?
Doświadczeń wieloletnich nie mam bo nie było kiedy takich zdobyć ale mam takie że wiem że posiadanie dziewczyny to tylko coś fajnego na początku a potem tylko szarość codzienności. Żaden z tego pożytek a na dodatek dziewczynom trzeba poświęcać dużo czasu bo inaczej zaś znajdą pretekst żeby się pokłócić a jak jest się samemu to można praktycznie wszystko. Posiadanie dziewczyny w takim młodym wieku to zwykła strata czasu i swobody bo tak to ma się jeszcze spotkania z kumplami i wiele innych rzeczy a tak to się tylko siedzi z dziewczyną...
Co ma wiek do tego, przecież nic złego nie powiedział, sama prawda.
Co do wątku, jak kobiety określasz tak jak zrobiłeś to w tytule wątku to lepiej zostań przy kolegach.
Haha i tu masz rację. Moja wczoraj nie dość ze dala mi w ryj to jeszcze złośliwie CSa odinstalowala.
bizon1807 ----> to trzeba sobie znaleźć taką dziewczynę co akceptuję Twoje pasje a nie każe Ci tylko ze sobą siedzieć :P wbrew pozorom są takie ;P a poza tym z laskami też można robić ciekawe rzeczy a nie tylko siedzieć :P
jakby mi moja dziewczyna dala w ryj, to automatycznie nie bylaby juz moja dziewczyna. troche godnosci.
Po 6 latach mam ja zostawić bo mi dala w ryj? Bardziej martwię się czy odzyskam wszystkie cfg gry :E
Po za tym wycieczka do Turcji opłacona. Jak wulkan nie wybuchnie to wkrótce odrobi swoje winy :D
Co ma wiek do tego, przecież nic złego nie powiedział, sama prawda. <- 14 latek radzi 15 latkowi w sprawach sercowych? Mnie to smieszy, cokolwiek napisal.
Rzuć w nią ogórkiem. Truskawki są zdecydowanie przereklamowane.
Potem rozmowa potoczy się sama.
I nie ma co czekać. Ja w tym wieku zaliczyłem pierwszy pocałunek. Był tak koszmarny, że znajomość się oziębiła. Ale z każdą następną było lepiej i już nie było tego stresu. Lepiej nie zniechęcić na starcie kobiety, z którą mógłbyś spędzić resztę życia tylko dlatego, że do 20 sobie dałeś spokój.
Ten wątek to jedna wielka porażka. ;) Jak osoby, prawdopodobnie w wieku gimnazjalnym, może nawet młodszym, mogą radzić cokolwiek w sprawach kobiet? Paranoja. Do autora- najpierw spójrz, czy Ci już jaki dziewczęcy wąs urósł, później uganiaj się za dziewczynami.
[27] Są na tym samym poziomie rozwojowym, akurat ich porady są znacznie bliższe prawdy niż porady gościa po 20. Im chodzi o zupełnie co innego niż nam, mają inne problemy, inne priorytety.
[30] Nie w sprawach kobiet tylko w sprawie koleżanki z klasy. Jest konkretna różnica.
Tym bardziej, że dzisiaj dziewczyny w tym wieku są głupie i zachowują się jak szmaty traktując innych tak samo - może nie wszystkie, ale większość. Z góry jeżeli kogoś obraziłem to przepraszam. Autor za takie nazywanie osobników płci przeciwnej powinien dostać wpie...wpitol od każdej dziewczyny z osobna. Zdaje się, że nie byłoby mu fajnie jakby jego tak nazwano.
Spytaj się rodziców czy nie mogli na parę godzinek być poza domem, bo chcesz zrobić fajną imprezkę dla niej.
Porady młodego911111 są chyba dobre i chyba jedyne w tym wątku...
Porady dobre, ale ja jestem do dupy. Niestety, ale zrywam z nią. Nie nadaję się do związków. Przynajmniej nie teraz.
Zapytałem czy chce pójść na loda, ale chyba trochę zbyt beztroskim tonem to zaproponowałem, bo dziwnie spojrzała. Próbowałem uratować sytuację mówiąc że też będę jadł loda. Ale gówno to dało po prostu.
Zerwaliśmy.
Zapytałem czy chce pójść na loda, ale chyba trochę zbyt beztroskim tonem to zaproponowałem, bo dziwnie spojrzała. Próbowałem uratować sytuację mówiąc że też będę jadł loda.
Tylko jak pisałem - w tym wieku to co najwyżej "sympatia", nie partnerstwo.
Przecież sporo osób żeni się w wieku 19 czy 20 lat.
W sumie ja też nie mam pomyslu, a mam 19, chyba zostanę do końca życia sam :P
ić stont
spoiler start
kupcie se połówkę i wypijcie, będzie się lepiej gadać
spoiler stop
Po prostu rozmawiaj. Masz teraz fb i te sprawy i nie umiesz zobaczyć, co to ona lubi... Może coś was łączy?
Faceci już wyginęli, taka prawda. Piszę to jako dziewczyna.