War Thunder - twórcy opracowują system destrukcji i polską mapę
To jest gra w której konstruktorzy myślą o graczach a nie o własnej przysłowiowej dup.e. Świetny system walki jak i na lądzie tak i w przestworzach, tam nie ma znikających pocisków, czy tez znikających pojazdów które stoją 100 -1000 m przed nami widzę z daleka i z daleka mogę trafić, realizm tej gry (uzależnione od trybu gry) kładzie na łopatki Wota - i dziwi mnie fakt że jeszcze ludzie grają w niego. Dodatkowo dodać można że jakość graficzna jest o wiele wiele lepsza o ilości FPS-sów nie wspomnę. Walki samolotów i czołgów w jednej bitwie są bardzo ładnie zrobione, Widzicie sami Polska mapa polskie wrzosowiska, polskie domki itd. widać starania gajjin. A zapomniał bym Tutaj ostatnim Tierem można zarabiać - fakt nie ma ich wiele ale mimo to moim zdaniem wot może lizać podeszwy WarThunderowi.
tam nie ma znikających pocisków
Oczywiscie, ze sa - w samolotach masz czesto "iskry" ktore nie zadaja obrazen, czesta przypadklosc niemieckich dzialek 20mm. Ponoc ma byc naprawione w 1.43. Ponoć.
czy tez znikających pojazdów które stoją 100 -1000 m przed nami widzę z daleka i z daleka mogę trafić
Oczywiscie, ze sa znikajace pojazdy. Wystarczy zagrac wiecej niz 2 gry aby je zobaczyc. Szczegolnie ta nowa mapa (nazwy nie pamietam - okopy na srodku, po jednej stronie ruiny po drugiej gorka z lasem) jest znana z tego - wlasnie na tej gorce z lasem pojazdy czesto znikaja mimo, ze masz je w zasiegu wzroku.
realizm tej gry (uzależnione od trybu gry) kładzie na łopatki Wota - i dziwi mnie fakt że jeszcze ludzie grają w niego.
Moze dlatego, ze WOT nigdy sie nie silil na realizm i zawsze byl "arcade'owa strzelanka z czolgami"? Na szczescie realistyczny WT w czolgach ma MOZE 1000 graczy. Przy dobrych wiatrach :).
Walki samolotów i czołgów w jednej bitwie są bardzo ładnie zrobione,
Nom. Sa tak ladnie zrobione, ze gracze wybłagali u gaijinow ROZDZIELENIE samolotow i czolgow, gdyz bitwy łączone są niegrywalne.
A zapomniał bym Tutaj ostatnim Tierem można zarabiać - fakt nie ma ich wiele ale mimo to moim zdaniem wot może lizać podeszwy WarThunderowi.
Mhm. Zapomniales jeszcze dodac, ze WarThunder ma lepsze eventy (mozna wygrac samoloty premium! tylko 60-80 godzin gry za premke warta 8 dolarow! bitwy x2 exp przez weekend! znaczy sie przez 16 godzin, podzielone na 2 timezones! itd itp) itd itp.
Faktem jest ze War Thunder ma wpizdu bugow, gaijin maja na nie wbite, ich PR i komunikacja z graczami lezy i kwiczy. A to wszystko pieknie widac po ilosci graczy. Od dluzszego zasu srednia graczy w WT to 40-50k w peaku (bylo ~100k jak wyszly czolgi... przez 2 tygodnie, pozniej ludzie stwierdzili, ze czolgi gaijinow to porażka i sytuacja wrocila do normy). Nawet ostatnie eventy (TAKIE zajebiste!) nie zwiekszyly ilosci graczy. WOT? Nadal graja setki tysiecy i nie widac, zeby im sie nudzilo.
Twórcy World of Tanks też nad destrukcją pracują, zobaczymy kto będzie pierwszy. :3
Jednak najpierw optymalizacje powinni poprawić, bo tak nie wszyscy mogą zagrać.
Niech lepiej poprawią (co ja piszę ) te zaniżony dla ruskich ,pro bolszewicki BR i niektóre nacje,a nie się biorą od dupy strony.
@Asmodeusz zgodze sie z toba, ale sa to bugi ktore zostana usuniete a nie jak w WoT :) . Nie zapominajmy ze gra nie dawno wyszla z closed bety i z alfy. Ogolnie mowiac ja bym porownania zacza dopiero za rok gdy dopracuja czolgi.
[6]
Ze co?
Zacznijmy od pierwszej czesci: ktore BUGI (czyli ewidentne bledy a nie po prostu decyzje designerow) w WOT nie zostaly usuniete po latach? Czekam na ta dluga liste, ja osobiscie znam tylko jeden irytujacy problem (moze dwa, nie wiem czy nie zostal juz naprawiony ten drugi).
A teraz zabawniejsza czesc:
Nie zapominajmy ze gra nie dawno wyszla z closed bety i z alfy.
"iskrzące" pociski w War Thunderze sa od kiedy pamiecia siegam (czyli praktycznie od zawsze) i do tej pory nie zostaly naprawione. Tworcy obiecuja co patch, ze to poprawia i ani widu ani slychu. I zeby nie bylo "to tylko na arcade". Wczoraj lecialem event "The Hardest Day" Bf110. Mam spita na celowniku, naciskam spust dzialek (NIE karabinow, tylko dzialka 20mm) i przez jakies 1,5 sekundy widze na kolesiu rozblyski i ZERO efektu. Ten strumien ognia powinien z kolesia zrobic sito, ale jak widac nie w grze gaijinow.
Zjebane flight modele? Check! Niektore samoloty to chyba od closed bety zachowuja sie jak UFO, w szczegolnosci bombowce i kobry. Szczerze mowiac mnie dynda ze poprawia model Jaka-12321312 i zmienia mu predkosc maksymalna z 5000 na 5001km/h bo znalezli nowe dokumnety ukryte za biurkiem Stalina, kiedy B-17 robi beczki a IL-4 jest w stanie wygrac w turnfighcie ze Spitfire.
O BRach i ich "automacie do ustawiania battle ratingu", zwalonych damage modelach czy zwalonej amunicji juz nie wspominajac.
Ogolnie mowiac ja bym porownania zacza dopiero za rok gdy dopracuja czolgi.
Gra wychodzi z okresu ochronnego w momencie, gdy zaczyna zbierac kase. Czolgi gaijinow zbieraja kase. Ergo: koniec ochrony "bo to beta". War Thunder prawdopodobnie bedzie beta przez kolejne 5 lat, jesli nie do konca jego zywota. Prawie jak konwoj humanitarny ruskich. Owait i jedno i drugie to kacapy...
@Asmodeusz - nie grałem dwóch gier - nie znikają mi pociski ani czołgi - ilość Fps-ów w WT jest o wiele większa niż w WoT - Gram cały czas - jestem w dywizjonie - więc muszę grać sporo - co do znikających tobie rzeczy w WT polecam zrobić porządek z PC-tem - a - WoT to szajs a wy dajecie się dymać - przez to że losowania są z du.y, czołgi są z papierowych dokumentacji składane (hehehe Prototypy) a goldowe pociski i zielone w raz z niebieskimi baranami non-toper ich używają - Bo w rankingu spadną, wolę grać z żółtymi bo nie kampią, nie robią z siebie Prosów. Szkoda czasu na WoT-a - REALIZM = 0 - Chcesz grać w WoT - graj sobie w wot Chcesz poczuć W jakimś stopniu zachowanie czołgu Graj W WT. - Mam porównanie jeździłem czołgiem na jednostce w Żaganiu.
[8]
Jezdzilem Goździkiem i FV432. Lżejsze i z wieksza moca/jednostke masy niz zwykle czolgi i nie wpadaja w poślizg tak jak zabawki w WT.
Co do reszty:
przez to że losowania są z du.y
Dlatego wlasnie w WT:GF mowi sie, ze jedynie rezerwy i BR3.7 sa zbalansowane a cala reszta to parodia. Szczegolnie tier5, gdzie ruscy maja znacznie nowoczesniejszy sprzet i gdzie niemcy moga ewentualne probowac cos ugrac jagdtigerem bo cala reszta ssie. Ale nie ma losowan z dupy. Wogole. lol
czołgi są z papierowych dokumentacji składane (hehehe Prototypy)
A czym jest Pantera Ausf F, Pantera 2 i Tygrys 2 z dzialem 105mm jak nie papierowym projektem? Przypominam tez, ze gaijiny zastanawiaja sie nad dodaniem E-100.
goldowe pociski i zielone w raz z niebieskimi baranami non-toper ich używają
Przeciez w WT:GF kazdy uzywa gold ammo, bo jest ono tansze niz w WOT. Hipokryzja?
Szkoda czasu na WoT-a - REALIZM = 0
WOT nie reklamuje sie haslem "najbardziej realistyczny symulator czolgow". W ktorym to (WT:GF) czolgi rozbijaja sie na malych kamieniach ale sa w stanie pochłonąć więcej amunicji niż same ważą.
Już nie mowiac o zepsutych damage modelach etc.
Zreszta wiekszosc graczy WT (tak, wejdz na ich forum) zgodnie twierdzi, ze WT:GF ostro ssie. Tylko najwieksi fanboje staraja sie bronic tego nieudanego eksperymentu.
http://www.reddit.com/r/Warthunder/comments/2fuukg/state_of_ground_forces_opinions_rwarthunder/
Maps are shit.
Damage models are shit.
Minimap spotting is shit.
AB and RB nametag spotting and sniping is shit.
Mixed battles is shit.
pierwszy-lepszy wątek z reddita, jest ich tam znacznie wiecej, wszystkie o podobnym tonie.
Zreszta nawet jesli tekst pisany nie ma znaczenia wystarczy wejsc do gry. Jesli WT:GF byloby tak świetne jak piszesz to graloby w niego wiecej jak 1000 graczy na raz i WOT dawno by stracil graczy. A faktem jest, ze WT powoli traci graczy (czolgisci juz dawno odeszli poza kilkoma fanbojami, samoloty tez powoli traca uzytkownikow po ostatnich patchach) zas WOT trzyma sie na poziomie.
Asmodeusz-->Co takiego powprowadzali że ludzie zaczęli odchodzić? skończyłem grać koło października i chciałem sobie wrócić. Nie warto? Interesują mnie tylko latadła, mam dosyć nieźle rozwiniętą frakcję Niemiecką i Brytyjską.
[10]
1) zjebany matchmaking czyli zautomatyzowane ustawianie battle ratingow (BRow) - nie zajmuja sie tym zywi ludzie, lecz automat i dochodzi do takich kwiatow (arcade, na realistic/sim sa inne wartosci):
Buffalo - BR2.7
F4F Wildcat - BR3.0
F6F Hellcat - BR2.7 (tak, hellcat bedacy ulepszonym wildcatem jest od niego NIZEJ w matchmakingu)
Corsairy - BR3.0
A6M5 Zero - BR 5.3 (nigdy nie spotka hellcata ani corsaira, z ktorymi w rzeczywistosci walczyl, lol)
Niemieckie Bf109 / wysokie FW190-D / Ta152 / Me262 walcza z mysliwcami z wojny koreanskiej (bez szans)
Ogolnie jesli jestes niemcem to +1BR na dzien dobry, jesli japonczykiem +2BR. Ruskie scierwa sa mocno undertierowane (np. Yak-K/T).
Dochodzi do takich jaj, gdzie dwa IDENTYCZNE samoloty (np. FW190 premium i zwykly czy BF109-F4 i F4trop) maja rozne BRy. Bo ustawia je automat a nie czlowiek.
2) zjebane dzialka i (po ostatnim patchu) damage modele:
silniki w tej chwili sa praktycznie niezniszczalne, za to skrzydla B-17 odpadaja po krotkiej serii z karabinow 7,7mm. SHVAKi sa bezuzyteczne, japonskie dzialka rowniez. Ogolnie cale uzbrojenie i damage model jest tak poszatkowany, ze zal dupe sciska. W tej chili nie gram ruskimi na tier3 (czyli ze SHVAKami) bo takim La-5 potrzebuje 2 przeladowania aby zestrzelic Do217 czy He-111, ktore kiedys spadaly po krotkiej serii. W silniki nie ma co strzelac bo nie przyjmuja obrazen. Zreszta wczoraj jak lecialem Do217 to ignorowalem La-5 i I-185 bo nie byly w stanie mnie zabic. Wogole.
3) zjebane flight modele (ciagle):
Yak-9 nadal zachowuja sie jak UFO
Yak-3 jest uber odporny na przeciagniecia: ostatnio przestaly im odpadac skrzydla w nurkowaniu (realistic mode)
Beaufort i pochodne moga na realistic nurkowac z predkoscia 1000km/h i nie tracic skrzydel
H6K moze leciec pionowo do gory - wczoraj mialem kolesia, ktory w 15 minut wdrapal sie na 9000 metrow (start na 4-4,5km)
ot te, ktore pamietam teraz a jest tego ZNACZNIE wiecej
To tyle co w tej chwili pamietam. Nie ma tragedii (poza damage modelami w tej chwili) ale nie ma tez progresu. A kazdy kolejny patch wiecej psuje niz naprawia.
Ground Forces to inna para kaloszy - tam kazdy patch psuje 10x tyle co naprawia a wiekszosc problemow i tak lezy w samych podstawach. Jak w poscie z reddita: "Maps are shit.Damage models are shit.Minimap spotting is shit.AB and RB nametag spotting and sniping is shit.Mixed battles is shit." Jedyne co ta gra robi to jakos tam wyglada (chociaz cudem nie jest jakby niektorzy tego chcieli). Mapy sa ladniejsze niz w WOT, czolgi takie same jak WOT-HD (tych jest jeszcze malo ale powoli dodaja).
Jak to nie wystarczy to do poczytania:
http://www.reddit.com/r/Warthunder/comments/2fuukg/state_of_ground_forces_opinions_rwarthunder/
http://www.reddit.com/r/Warthunder/comments/2fthr1/wings_of_tissue_paper/
https://www.youtube.com/watch?v=SWfaVsempFo - "realizm". Czy pan powyzej, co w realu jezdzil czolgami tez odstawial takie manewry? :)
http://www.youtube.com/watch?v=9PhaFQMkzs0 - niestety zdarza sie to czesciej, niz by sie moglo to wydawac (w WOT tego typu bug mialem 1-2 razy na 30000 gier, w WT:GF mialem to 3x w ciagu 3 godzin...)
Anyhow. Brytole sa grywalne (mozesz sie krecic do usr* smierci, hispano sa slabsze niz byly ale ciagle COŚ robią), niemcy rowniez (dzialka + boom'n'zoom). Amerykanie tez sa ok (a w sprawnych rękach OP, gdyz sa mocno undertierowani). W tej chwili najbardziej cierpia japsy (tragiczne samoloty i matchmaking) oraz ruscy (bezuzyteczne shvaki).
Dzięki za szczegółową odpowiedź. Dziękuje postoje, chociaż swego czasu grało mi się wyśmienicie.
<--Post z rybkami, reddit delivers.
Osobiscie radze poczekac ze 2-3 tygodnie na patcha naprawiajacego damage model bo w tej chwili mozna sie tylko zniechecic.
Obecnie to co jest to kupa totalna. Ruskie jak zwykle lecą w hugo po całości,ich ufo samoloty były przeje..ne ,ale teraz to już totalna porażka.
Chora zwinność,chora celność,chora szybkość,zero jakiegokolwiek balansu.Po prostu cioty po całości.
Jedyne remedium na te kacapskie wywłoki to amerykańskie kobry, ewentualnie brytyjskie spity choć tymi nie gram.
Generalnie wszystko mogę przełknąć ale to co jest odwalone z kacapskimi ufokami to już przegięcie pały.
Uważam iż każdy kto lata ruskim samolotem to beztalencie totalne,warzywo i ci....a.
A jak tam Beaufighter? Pamiętam że na arcade to był postrach czegokolwiek, niesamowita siła ognia i (jak na rozmiary) zwinność.
Ojjj juz dawno temu dostal normalny flight model. Nadal jest bardzo dobry, ale juz nie zawraca w miejscu. Mimo wszystko nalezy do najzwrotniejszych heavy fighterow (nie jestem teraz pewien czy Ki-45 nie sa zwrotniejsze, ew sa bardzo porownywalne).
Świetna gra - wolę ją bardziej niż WoT-a - Prawdziwie męska gra gdzie Czołgi się Wspinają na różne góry i nie straszne im wzniesienia - nie to co w wocie że byle góreczka i czołg Puchnie jak balonik. Gorąco polecam.