Grim Fandango (2014) | PC
Nigdy nie miałem przyjemności zagrać w oryginał. Może teraz nadarzy się okazja bo wiem, że to bardzo dobra gierka
Grałem, pamiętam, legenda. Nie wróżę żadnej przyszłości nowej wersji.
Pamiętam jak w oryginalnej wersji zaciąłem się jakoś całkiem niedaleko końca i nie mogłem gry dokończyć choćby nie wiem co, bardzo cieszy mnie wiec info o tym ze dostane jeszcze jedną szansę!
Grałem w demo jakoś jak dostałem pierwszy komputer. Później nie było okazji zagrać i trochę mnie grafika i sterowanie odrzucało, więc cieszę się że będzie remake bo chętnie zagram.
Jedna z najlepszych gier w swojej kategorii, super humor i swietne wykonanie. Niestety obawiam sie ze remake nie ma szans, czasy sie zmienily ludzie graja dzisiaj w inne gry. Z niewiadomego powodu zbyt kurczowo proboja trzymac sie oryginalu, mogliby chociaz ulepszyc modele zeby nie bylo widac tych ordynarnych trojkatow na kazdym kroku.
sprawdzał ktoś czy do tej wersji działają spolszczenia robione pod oryginał ?
Ta gra to tak naprawdę w 100% starą wersja zmuszoną po prostu do działania na nowszych systemach. Spójrzcie sobie na pliki wewnątrz tej wersji a oryginału, więc poprawy grafiki czy czegokolwiek nie ma, dochodzi przez to również boczna kaszeta która dostosowuje obraz gry wykonanej w 4:3 do 16:9. Co do pytania o spolszczenie tak działa lecz nie do końca tj. da się grać lecz nie ma polskich znaków, aby je uruchomić musimy zainstalować sobie je gdzieś do tymczasowego folderu a następnie skopiować z tegoż folderu plik do katalogu z grą GRIM.TAB a następnie zmienić nazwę na grim.en.TAB. Jak dla mnie jeżeli ktoś ma oryginał z 1998r. to nie warto kupować bo tenże można bez problemu uruchomić na VM i efekt będzie taki sam
Po tylu latach powinniśmy dostać do rąk coś takiego:
http://www.dsogaming.com/screenshot-news/grim-fandango-environment-recreated-in-unreal-engine-4/
Ulepszone modele, oświetlenie i detale są fajne jednak mogły być lepsze. Ba, mogli wykonać solidną reedycję tego hitu. Aczkolwiek niezadowolony nie jestem ponieważ siła tej gry nie tkwi w grafice lecz w świetnym klimacie, dubbingu, humorze oraz trudnych zagadkach - to zostało zachowane.
Remaster to za dużo powiedziane, według mnie bardziej chodzi o bezproblemowe działanie gry na nowszych systemach. Mimo tego - gra świetna.
Od jakiegoś czasu jest dostępne spolszczenie do odświeżonej wersji gry Grim Fandango: Remastered od grupy Graj Po Polsku:
https://grajpopolsku.pl/download/gfr/
https://www.youtube.com/watch?v=Gj_fITru_gU
Plusy
+Wspaniały design w stylu art deco,
+nietuzinkowy pomysł,
+unikalny klimat
+Muzyka
+ Dobry remaster naprawiający eksperymentalnych charakter pierwotnej wersji
Minusy:
-czas kombinatoryki przenoszenia gier przygodowych na 3D pozostawił na konkretnych tytułach specyficzne piętno. W tym przypadku objawia się na niewygodnym inwentarzu oraz dezorientacji przestrzennej. tzn. możemy dajmy na to nie wykonać danej czynności prawidłowo przez złe położenie. Wyjątkowo bywa to uciążliwe w połączeniu z tym, że obiekty i przejścia nie są podpisane (!) a zagadki naginające logikę, typowe dla gier Tima Schafera wymagają niekiedy naprawdę dziwacznych pomysłów.
- Bardzo wiele czynności potrzebnych do zrobienia jest niejasna albo wcale nie jest zakomunikowana. - Zbyt wiele drobnicy do zapamiętania. Przydało by się coś w stylu dziennika.
Włączyłem komentary i denerwują mnie ci tworcy.
Zachwycają się jaka ta gra piękna, że tylko 3 lata robili to arcydzieło, spuszczają się nad jakimś sufitem na który 99% graczy nawet nie zwróci uwagi...
Dodatkowo jojczą ile to nie musieli wyciąć i zmienić bo nie dawali rady i komputery się przegrzewały. Więc moje pytanie: Czemu nie zrobili porządnej pixelowej gry 2D ?
Te mixty 2D i 3D źle się zestarzały. Samo Remastered zmienia tylko ostrość i cieniowanie obiektów 3D. Tło pozostaje takie samo. W niektórych scenach zmienia się tylko sam główny bohater.
Można przełączyć z nowej wersji na starą.
Podglądać dialogi - tragicznie to zrobiono i nie działa pod koniec gry.
Można też rozciągnąć ekran.
Remastered oceniam na tyle smo co grę:
spoiler start
Już wiem dlaczego przygotówki wyginęły. W latach mojego dzieciństwa siadałeś do gry którą dał ci kumpel i wałkowałeś ją do skutku. Nie było internetu. Jedyną pomocą był kumpel ze szkoły lub ewentualnie pożyczona od niego gazeta z opisem przejścia. Dziś jak zaczynasz sie irytować wciskasz Alt+Tab, używasz internetu i po paru chwilach znasz rozwiązanie.
Co irytowało mnie w grze:
-inwentory ! Można sterować klawiszami numerycznymi ale mimo to wole klasyczne rozwiązania.
-brak przyspieszenia postaci dwoma kliknięciami. To już było normą dużo wcześniej. Trzeba czekać aż postać przeleci drogę bądź skończy się wspinać po drabinie.
- słabo zarysowany motyw miłości który jest głównym motorem napędowym całej fabuły. Jest to tak lakonicznie wyjaśnione, że nad głową świeci nam się wielki neon "WTF".
- użycie mixu 2D z 3D. Ten sam błąd popełniono w LBA1. Dziś o wiele lepiej zestarzały się pixelowe przygodówki 2D niż takie hybrydy z problematycznym sterowaniem i umiejscawianiem kamery która potrafi mocno zagubić gracza w poznawaniu przestrzeni. (dodatkowo powodująca liczne błędy)
- irytujący Glottis który dre japę i nie pozwala się skupić.
- fabuła jakoś mnie nie przekonuje. Świat zmarłych ma te same problemy i zajęcia co żywych. Nawet można tak samo zginąć/być zakwieconym.
- brak rozróżnienia obiektów. Przykład z drzwiami gdzie zamknięta jest Meche. Użyłem na nich odpowiedniego narzędzia i było źle. Dopiero użycie na pixelach zawiasów dawało rezultat.
-Niektóre zagadki rozwiązują się same. Nie mam pojęcia jaka mechanika była w splątaniu kotwic, ale się splątały.
- Irytujące zagadki. Przykład ze znakiem. Jaskinie sugerują, że powinniśmy iść za znakiem pomiędzy jaskiniami. Męczyłem się pół godziny, aż losowo wbiłem znak w dobre miejsce i było po zagadce.
- głupie zagadki. Glottis rzyka na domino a to sie nie przewraca. Zamrażamy całą podłogę azotem o którym bohater cały czas mówi że ma go mało.
- Zagadka 3D z wózkiem widłowym był zbyt trudna. Gra nie przygotowała mnie na to że 3D będzie miało udział w rozwiązywaniu zagadki.
- trochę brak logiki i zbijanie z tropu. Pszczoły mówią nam że sprzedały narzędzia, a jednak robimy w grze dziwne rzeczy żeby je od nich zdobyć. W dodatku jest tam sprawa zamordowanej LOLY której śmierć jest olana by wyciągnąć z więzienia pszczołę. Skąd wiemy że dostaniemy od pszczół narzędzia skoro mówiły że ich nie mają ?
-szkoda też Lupe która została wyprowadzona w kajdanach i nie wiemy co z nią.
- licze błędy. Na poprzednim laptopie nie mogłem nawet zagrać bo gra wywalała błędy przy pierwszym przerywniku. Na nowym laptopie było lepiej mimo to gicze sie zdarzały.
- żaden utwór muzyczny mnie nie zachwycił i nie zapadł w pamięci. ( dźwięk kosztował 13tys. dolarów)
- najlepsza animacja to zwisający okręt na krańcu świat.
spoiler stop