Delta Force i DEVGRU w akcji - co obecnie porabiają słynne oddziały antyterrorystyczne
Kolejny świetny artykuł, chociaż dorzuciłbym do ekranizacji takich akcji: francuski "Terytorium Wroga".
Czyli Hollywood nie nadąża za prawdziwymi wydarzeniami. Poza tym jak widać nawet najlepsi popełniają błędy i shit happens zawsze obecne. Ciekawe jak naprawdę było z zabiciem Bin Ladena, o nowych helikopterach nikt się nie dowiedział gdyby nie zgubiony ogon maszyny, a to ledwie mały element całej akcji.
Nie no - "Terytorium wroga" to własnie film z tej klasy B lub C, co mówiłem na początku - tematyka dobra, ale wykonanie i poszczególne sceny nie wiele mają wspólnego z rzeczywistością, to taki francuski remake "Łez słońca", do obejrzenia, ale realizmu tam nie wiele
tam gdzie świstają kule, zawsze wydarza się coś niespodziewanego - prawa Murphyego zawsze działają
w czasie akcji SAS, też brytyjczykom jakiś zakładnik zginął
planuje jeszcze tekst o największej tego typu operacji, gdzie zaangażowano chyba 600 ludzi, z początku dziesięciolecia, a którą waszyngton wykorzystał tylko w celach politycznych
Skad Ty to wszystko bierzesz? Jestem pod wrazeniem zafascynowania i oddania sie takim szczegolom. Nie tylko ten pojedyczny akrtykul, ale i kazdy, opublikowany przez Ciebie na GP, dotyczacy militariow jest cholernie interesujacy.
Rzucil mi sie jeden blad, kiedy czytalem - ostatnie zdanie nad zdjeciem "Bojownicy ab - Shabaab" - Po godzinie, około 3 rano, na plaży w Somalii było już cicho. Na brzegu świadkowie znaleźli kilka rzeczy należących do żołnierzy, min. kamizelkę kuloodporną i ślady krwi. - kropki po "m" zabraklo.
agentów OGA (militarne oddziały CIA)
OGA to eufemizm CIA. Militarnym ramieniem CIA mozna nazwac raczej czesc Special Activities Division.
W zasadzie racja ale widziałem zamienne uzywanie tego skrótu OGA, chocby w MoH warfighter chyba nawet, poza tym czasem nie ma pewnosci czy ktos był z SAD, czy taki mniej "zabójczy" :)
Drobnych błędów czy lieterówek jest parę więcej, niż tylko ta kropka :)
Granat został rzucony wbrew prawu wojennemu i obowiązującym regułom, bez uprzedniego zakomunikowania jego użycia.
WOT!?
No amerykanie coś tam krzyczą zawsze przed rzutem - "fire in the hole!!!!" itp
dodatkowo - gdy chodzi o odbijanie zakładnika te procedury muszą być jeszcze bardziej zaostrzone - priorytetem jest życie zakładnika i nie można sobie strzelać na oślep czy rzucać granatów byle gdzie...
Tak wlasnie sie zastanawiam nad tym fire in the hole bo ilekroc widzialem to uzyte w ksiazce czy filmie to z kontekstu wynikalo, ze jest to raczej informacja dla towarzyszy niz pytanie. Na zasadzie 'kryjcie sie', a nie 'czy moge?'. Owszem, blad operatora, ale ciezko mi wyobrazic sobie zadawanie pytan w trakcie wymiany ognia.
Drobnych błędów czy lieterówek jest parę więcej, niż tylko ta kropka :) <- sam robie je tak czesto, ze jedyne, co rzucilo mi sie w oczy - to wlasnie brak tej kropki.
ale ciezko mi wyobrazic sobie zadawanie pytan w trakcie wymiany ognia.
No nigdzie nie pisałem, że ktoś ma się pytać, chodziło mi właśnie o to oznajmianie, ale ani szczegółów śledztwa, ani wszystkich procedur obowiązujących podczas akcji uwalniania zakładników nie poznamy - faktem jest, że śledztwo było i dopatrzono się tam jakiś uchybień w czasie akcji, bo "some soldiers were disciplined"...
DM z wstępu, z klasą B, to zaraz pomyślałem o kolejnych częściach: "Rambo", "Zaginionego w akcji" czy "Niezniszczalnych", a nie o trochę podkoloryzowanym Terytorium Wroga (on chociaż był na faktach).
bardzo ciekawy artykuł, gratulacje
dwa małe spostrzeżenia:
1. Djibouti ma polski odpowiednik, po prostu Dżibuti :)
2. Czy DF i DEVGRU sa najslawniejsze, to kwestia dyskusyjna. Jestem jednak zdania, ze od pewnej akcji w iranskiej ambasadzie w Londynie, jest to jednak SAS, na ktorym wzorowalo/wzoruje sie wiele jednostek na swiecie, m.in. wlasnie wymienione DF. No, ale powiedzmy, ze wsrod dzisiejszej mlodziezy rzeczywiscie beda to jednostki amerykanskie (dziekujemy ci, call of duty :)).
Kompetencji SASu nikt nie kwestionuje, ale PRu DEVGRU w ostatnich latach nic nie przebije ;)
Bardzo fajny artykuł. Kiedyś S. Kochański napisał książkę pt. "Brygady Antyterrostyczne" które na owe czasy były solidnym kompendium akcji antytorrystycznych odbywających się w latach 70/80 (GIGN, SAS, GSG-9). Istnieje coś podobnego odnoszącego się do czasów współczesnych? Czy może zostają tylko internety?
EDIT:
Wiem, że jest "Kontrterroryzm" Jarmoły, ale nie znam zawartości, ktoś czytał?
Czy DF i DEVGRU sa najslawniejsze, to kwestia dyskusyjna. Jestem jednak zdania, ze od pewnej akcji w iranskiej ambasadzie w Londynie, jest to jednak SAS
No właśnie SAS był na topie w latach 80tych :) Być może jest trochę inaczej w wielkiej brytanii, ale ogólnie w polsce czy na świecie, głównie wśród azjatów - sława i moda zwykle przybywa z głośnym filmem, przebojowe książki też w większości piszą emeryci sealsów czy innych amerykańców
Kilka lat temu każdy stylizował się na Deltę z Helikoptera w ogniu - pustynny mundur i kask deskorolkowca
Po sukcesie Zero Dark Thirty - ci bogatsi wydali tysiące na repliki kamizelek 6094, karabiny HK416 i wydmuszkę gogli NVG za 65000$ za oryginał :)
teraz trochę jest faza na Lone Survivor - czyli kamizelkę "rodezyjkę" i parę innych fantów
Duże znaczenie ma też fakt, że jak wejdziesz do mekki miliarystów, czyli forum militaryphotos.net, to zdjęcia amerykanów - rangersów, sealsów, piechoty są tam w dominującej liczbie - armia USA po prostu ma zajebisty marketing i nikt im w tym nie dorówna. na tym opierają swój system rekrutacji, więc muszą to mieć opanowane do perfekcji
Po przeczytaniu tego artykułu poszedłem do swojej biblioteczki i zacząłem odkurzać stare książki w poszukiwaniu tej jednej: Snajpera, napisanej przez Howarda Wasdina, którą dałem X lat temu ojcu w prezencie. Niesamowite, jak bardzo takie książki potrafią wciągać ^^
"Cel snajpera" jest lepsza trochę :) a ksiązka Wasdina to świeże wydanie a nie X lat... :)