W tym roku idę do 3 kl. gimnazjum więc należy juz sie zacząc interesować gdzie isc po gimnazjum... Pierwsze co to pomyślałem o ogólniaku, a póżniej studia. Ale patrząc pod względem dzisiejszych czasów w Polsce to prace ciężko znaleźć. Zawodówka, technikum i te sprawy to sam nie wiem, u mnie w mieście nie ma nic specjalnego co by mnie interesowało... Dobrze władam językiem angielskim wiec to już jakiś plus. Uczę się średnio bo mi sie po prostu nie chce, zamierzam się troche wziąć do roboty w 3 klasie.
Pytanie do was, co byście mi polecili?
A co chciałbyś robić? Co Cię interesuje? Nie da się tak wybrać i zadecydować za kogoś, gdy nie zna się kompletnie jego zainteresowań. Jakie przedmioty w szkole darzysz sympatią? Tych pytań naprawdę jest wiele...
To co mnie interesuje to akurat swojego zastosowania w nauce nie ma.
Powiem tak, myslałem nad architekterem, inżynierem, dziennikarstwo...?
Jakie przedmioty darze sympatią? J. Angielski, J. Polski, Matematyka jest dosc łatwa dla mnie. Zresztą tak samo jak historia i WOS. Chemia i Fizyka to czarna magia.
pomysl nad prokuraterem.
dziennikarstwo raczej odpusc. chyba, ze naprawde masz do tego jakis talent.
Może pogadaj z pedagogiem?
Nie wiadomo też jakie szkoły masz w tym swoim mieście... Jeśli technikum cię nie interesuje(bo tu różne opcje są), to próbuj się dostać do najlepszego LO i tyle.
Najchętniej to bym wyjechał do Wrocławia, ale to raczej za 3 lata...
A może technikum gastronomiczne? Sam kończę teraz technikum w zawodzie informatyk, ale od roku pracuję jako kucharz w restauracji...
J. Angielski, J. Polski, Matematyka jest dosc łatwa dla mnie. Zresztą tak samo jak historia i WOS. Chemia i Fizyka to czarna magia. <- dla mnie to jest zaprzeczenie.
Masz jeszcze caly rok. Wybor ostatniej szkoly (Liceum, techinkum, czy zawodowka) - to jeszcze nie jest szczytna, zyciowa decyzja, rzutujaca na to, co bedziesz robil w przyszlosci. Ma jakis wplyw, ale nie jakis diametralny, dlatego majac jeszcze tyle czasu, nie rozwazalbym tego teraz.
EDIT: @Down - dla mnie to nadal dziwne. Te przedmioty sa bardzo pokrewne, a jedynym problemem moga byc, np. wzory, ale te masz i tutaj, i w matematyce. :P
EDIT2: Fakt, faktem - fizyka w gimnazjum nie wydawala mi sie taka trudna, ale podstawowa w liceum okazala sie czyms przerastajacym mozliwosci zwyklych smiertelnikow (Czyt. tych, ktorzy nie przygotowuja sie z fizyki, bo nie maja takiej potrzeby ;)
[8] A ja radziłem sobie z matematyki na poziomie rozszerzonym bardzo dobrze u jednej z najbardziej wymagających nauczycielek w mieście, a z fizyki miałem dużo kłopotów i nigdy nie lubiłem rozwiązywać zadań :D To nie całkiem takie zaprzeczenie :D
Sethlan - Moze zle to sformułowałem, nie czarna magia, jednak jest dużo cięższa...
kefirek09 - Nie dziękuję, nie przepadam za gotowaniem
[8] - Niekoniecznie, fizyka dotyczy większości dziedzin - to nie tylko przekształcanie wzorów, ale też teoria.
To że potrafi wyliczyć deltę to nie znaczy że interesujące dla niego będzie czytanie o kwarkach, dylaktacji czasu, czy o dualizmie zachowania cząstek...
[8] - Niekoniecznie, fizyka dotyczy większości dziedzin - to nie tylko przekształcanie wzorów, ale też teoria. <- oczywiscie, ze tak - ale teoria to czesto proste dziedziny, a przynajmniej nie jest to nic ponad mozliwosci standardowego ucznia. Inna sprawa, ze malo kto podchodzil do matury z fizyki - przynajmniej u mnie w miescie. Jesli ktos sie przylozy (Zakladajac, ze z matematyka nie ma wiekszego problemu), to taka mature, napisalby bezproblemowo. Juz nie wspominam o tym, ze do otrzymuje sie za darmo arkusz ze wzorami - wystarczy pamietac, ktory do czego i je zastosowac.
Ale skonczmy te dywagacje - temat dotyczy czego innego.
No właśnie...
Dobrze by było jakby wypowiedział się ktoś kto poszedł na jeden z tych kierunków.
Up
Architekt - chyba każde LO tutaj Tobie starczy, ale jakiejkolwiek uczelni byś nie wybrał, ZAWSZE będzie egzamin z rysunku. Nie umiesz rysować? Naucz się, albo sobie podaruj.
Inżynier - takiego zawodu/kierunku nie ma. Ale jeśli chcesz iść na jakąś polibudę i wybrać kierunek techniczny, to pewnie technikum i klasa związana z przyszłym kierunkiem studiów będzie lepszym wyborem. I do tego trenuj matmę i fizykę.
Dziennikarz - no idea.
Nie wiem czy to zależy od uczniów czy od szkół, ale wyniki w zdawalności matur w większości techników w moim mieście były nieporównywalnie słabsze od tych z liceum.
Do roboty
spoiler start
i tak liczy się doświadczenie a nie wykształcenie
spoiler stop
Matematyka jest dosc łatwa dla mnie ... [...] Fizyka to czarna magia.
Nie wiem czego was tam dziś uczą, ale moja fizyka w gimnazjum, w szkole średniej oraz na studiach, polegała na liczeniu, więc nie rozumiem w czym problem.
i tak liczy się doświadczenie a nie wykształcenie
Liczą się umiejętności - te zdobywa się między innymi z doświadczeniem i wykształceniem.
Już zaczynają się chamskie wypowiedzi?
viesiek - Widzę, ze troche siedzisz w temacie. Co trzeba najbardziej ćwiczyć na architekta?
Głównie mnie to tak zainteresowało bo byłem na jednym projekcie (nie w polsce) i robiłem już coś takiego. Był plakat, projekt, projekt w 3D? Nie wiem jak to nazwać za bardzo więc dołącze zdjecie...
Rozmawiałem z naszym tak jakby opiekunem i On studiował coś takiego w Berlinie. Nie powiem, mógłbym takie coś robić w życiu.
Zdjecie > oi61.tinypic.com/357hvf5.jpg
[21] czyli nie wiedziałeś, że na studiach związanych z kierunkiem architektonicznym należy wykonać rysunek* sprawdzający twoje umiejętności? przecież teraz to nawet jest w technikach na kierunkach - technik architektury krajobrazu, technik informatyk-grafik ;)
[22] ale powiedz nam czy masz zmysł plastyczny - najlepiej jakbyś umiał stworzyć coś sam, a nie patrzeć i tylko odtwarzać
*sry musiałem
Sam to zaprojektowałem na kartce.
J. Angielski, J. Polski, Matematyka jest dosc łatwa dla mnie. Zresztą tak samo jak historia i WOS. Chemia i Fizyka to czarna magia. <- dla mnie to jest zaprzeczenie.
Każdy fizyk może być matematykiem ale nie każdy matematyk może być fizykiem ;)
Czyli chodzi o projektowanie? No to na pewno rysunek techniczny, a dalej dużo teorii i umiejętność pracy z programami, np. AutoCAD. Dużo do ogarnięcia, dużo do zarabiania.