Escape Dead Island | PC
Jak mozna dojrzaly tytul tak sponiewierac do komiksowego sh..tu . Czuje ze bedzie jakis Crap i najgorsza gra 2014;D
Ktoś tu nieudolnie stara się podrobić the walking dead :)
Słabo
IGN - 6.8/10
Jumquisition - 5/10
Polygon - 2/10
Game informer - 2/10
EGM - 7/10
Playstation Lifestily - 5.5/10
hardcoregamer - 1/5
czemu jak zaczałem gre to postaciom robia sie czarne ubrania tak jak by byl problem z grafika albo cos takiego?
,,Kup Escape Dead Island , abo zdobyć bilet do wiosennej bety Dead Island 2 " . No to wiem po co to wyszło...
Ale ten serwis oszukuje ;-;
Premiera miała miejsce dnia 20.11.2014r. a tu piszę że była 18.11.2014r. -.-
Nie tylko język angielski i również polski! Musi zmienić obraz flaga na polski i angielski.
nawet nie przeszedlem prologu a juz rozjebalem klawiature. co to za totalne gowno zbagowane kurwa a te zombi to jakas parodia
Poprzedniczki /DI i DI R./ zaliczyłem z przyjemnością ale to co tu widzę to... nie wiem, komiks to czy cóś ?! I jeszcze za 80 zł !! Niech spadają. Poczekam na DI 2.
[14] po co kupowałeś, żeby teraz narzekać? O nowych klafffiszach nie wspomnę :o
Powiem wam szczerze ze mi się podoba ta gierka właśnie gram w nią grafika jest spoko taka jak w Prince of Percia w jednej czesci mnie to nie przeszkadza jedynie to mam wrażenie że fabuła jest trochę taka dziwaczna i momentami nudą wieje jesli chodzi o wersję polską to jest w grze ale mimo wszystko to polecam dla fanów zombi przynajmniej coś innego:)
Dj Seban ma rację.
To taka przyjemna gra skradankowa gdzie jeden cios zombie zabija. Odskocznia od Dead Island. Zauważyłem po statystykach osiągnięć steam, że ludzie którzy przeszli prolog i dostali się na przystań (30 min) już przy tej grze zostają. Pierwsze wrażenie może być dziwne, ale warto dać tej grze szansę. Tym bardziej że jest na allegro za 9zł.
Muszę zweryfikować swój poprzedni wpis. Zostało mi ok 15 min do końca gry, więc napiszę swoje spostrzeżenia.
Grałem równolegle w to i Dead Island. I przyznam się szczerze, że w Dead Island brakowało mi tych ukradkowych zabójstw z Escape. Największa satysfakcja w Escape jest gdy zabija się Alfę z ukradka. To już jest tzw wyższa szkoła. A 3 alfy pod rząd w jednym pomieszczeniu w DLC.. To jest mega uczucie..
Popełniłem błąd, bo prawie na początku bez uzbrojenia wlazłem do podziemnego labka Geo-Pharmu (DLC) i gra nagle zrobiła się trudna, a ja słabo uzbrojony.
Końcową walkę w labku, która jest ponoć legendarnie trudna (obejrzyjcie na yt) przeszedłem za 4-tym razem. Po dwóch pierwszych falach uwierzyłem w siebie i posoka się lała, zużyłem ok 250 naboi z karabinu szturmowego podczas tej walki..
Gdy wyszedłem na powierzchnię po DLC, wszystko już poszło z górki, gra stała się znacznie łatwiejsza.
Jako że grałem równocześnie z Dead Island, przyznam, że ta gra jest od Dead Island trudniejsza, ale też bardziej frustrująca.
Ocenę zaniża fabuła, kto zagra, sam zobaczy (zagryzłem własną dziewczynę?)
Zaś na plus zabójstwa z ukrycia, ciekawi przeciwnicy (ten wielgachny, co ściany rozwala, jak go pierwszy raz zobaczyłem, to naprawdę się przestraszyłem).
Warto często używać uników w postaci spacji podczas walki, przydaje się.
Gdyby nie dziwaczny pomysł na scenariusz, byłoby takie 7.5
Ogólnie polecam, dobrze wydane 9zł. Chociażby dla tego prostego i fajnego modelu skradankowego :-)
Gra zajęła mi 13 godzin, których nie żałuję. Można sobie przysiąść na 10 minut, można na godzinkę czy dwie, podoba mi się ten system zapisu.
Dla chętnych do kupna- pamiętajcie, że to jest zupełnie inna gra niż Dead Island. Gdyby się nazywała inaczej i miała lepiej poprowadzoną fabułę, byłaby pewnie świetnie oceniana. Jeśli taka grafika nie przeszkadza i ktoś lubi skradanki z elementami przygodówki - warto polecić.
Jeśli kogoś przekonałem do kupienia, niech się podzieli opinią tu na forum.
A backtracking nie jest wcale taki zły, wiele się dzieje, a można przynajmniej wszystkie przedmioty pozbierać i wrócić do miejscówek, które było na początku trudniej eksplorować (np pomieszczenia z toksynami)
Pozdrawiam.
Sorry za trzeci wpis z rzędu, ale... na zakończeniu ta gra się nie skończyła..
Kto już skończył grę po napisach końcowych, niech żałuje. Walizka z danymi uderzyła w łódź, którą płynie poszarpany bohater..
Na jachcie wyglądam inaczej, nagle w schowku odkrywam katanę, mam nowe wizje.. Wszystko powolutku zaczyna się układać..
Chyba warto będzie przejść grę drugi raz, tym bardziej, że z kataną idzie szybciej rozgrywka, nie ma prologu.. Robi się ciekawie.
Dodaję fotkę z początku gry za drugim podejściem, gdy po raz pierwszy biorę linę, a na plecach dumna broń zagłady :-)
Ta gra chyba warta jest więcej niż 6.5 które jej wystawiłem.. Wciąga..
Gracze muszą być bardzo mało wymagający skoro grę, która jest niedopracowana oceniają powyżej 4...
Grafika na plus. Z perspektywy czasu dalej wygląda ok. I to tyle jeśli chodzi o plusy. Ta gra to jest absplutny żart jak każde inne DI. Coś okropnego. Jeśli masz wybór- nie graj, możesz tylko na tym zyskać
Raczej kiepski spin-off z pokręconą i momentami psychodeliczną fabułą, która jako jedyna trzyma przy ekranie, bo rozgrywka jest tutaj niedopracowana i źle zaprojektowana. Jak nie ma się do dyspozycji innej gry z zombiakami, a jest się ich fanem, to dobre i to, ale tylko wtedy.