Też próbowałem z tym kombinować, ale żadna "smaczna" miksura z tego nie wyjdzie ;)
https://www.youtube.com/watch?v=EhgHj2Eu34s
Odpowiedzi na pytania graczy. Szkoda, że nie będzie gnomów :(
Trzy dni temu zainstalowałem sobie znów jedynkę, no i tak sobie gram i gram, i nagle gra zaczęła crashować kiedy próbuję wczytać zapis. Zacząłem od standardowych procedur, żeby sprawdzić co jest nie tak. Nic nie pomagało, wchodzę z ciekawości do folderu z zapisami gry a tam xD ->
Wyczyściłem folder, zostawiając parę ostatnich save'ów i już chodzi dobrze. Dodam, że jestem w tej chwili pod koniec III aktu. Tak to jest, jak po każdej walce się daje F5.
Hehe miałem to samo :D Po przejściu całej gry, ostatni save to był numer 1054, a każdy zajmował około 18 mb :P Też w pewnym momencie miałem tak, że jak dawałem wczytaj, to 3 minuty się okno z savami włączało, więc też sunąłem stare savy i wszystko git :)
Jedynka potwornie słaba.
Dwojka dawała rade, ale brak otwartego swiata = kupa
Trojka zapowiada sie słabo i sztywno = rozczarowanie 2015
up>> slaby troll
1 miala pare problemow i byla troche nie oszlifowana ale to calkiem dobra gra, wybijajaca sie na tle konkurencji paroma ciekawymi rozwiazaniami. Byla tez bardzo klimatyczna.
2 probowala wejsc na poletko gier AAA, tak samo jak czesc pierwsza byla miejscami nie dopracowana, czesc rozwiazan nie trafilo, ale osiagnela cel - zainteresowala zagranicznych odbiorcow a i na tle konkurencji wypadala bardzo dobrze, nie bylo za bardzo czego sie wstydzic.
3 zapowiada sie swietnie i wreszcie wyszla z mroku pomniejszych produkcji. Bez wstydu mozna ja postawic na rowni z topowymi produkcjami, ktore maja wyjsc niedlugo. Jak to wszystko bedzie wygladalo po premierze? Zobaczymy ale dla mnie i dla wielu jest to produkcja duzego kalibru, na ktora obecnie czekam.
mnkh---->
Nikt tu cię zaprasza, byś znów hejtował.
mnkh
Czemu ty się żalisz na tego Wiedźmina w każdym wątku? Już całe forum zna twoją opinię więc po co się powtarzasz? Jeżeli mnie nie interesuje jakaś gra to nie wchodzę do każdego wątku i piszę, że gówno tylko po prostu ignoruję wszystko co związane z tą grą.
Jedynka potwornie słaba.
Dwojka dawała rade, ale brak otwartego swiata = kupa
Trojka zapowiada sie słabo i sztywno = rozczarowanie 2015
:D
posty mnkh potwornie słabe
ten to nawet dawał radę, ale arogancja = szaise
następne zapowiadają się słabiej i głupiej = nie ma się co dziwić
Ciekawi mnie czy polowanie na czarownice będzie na swój sposób powiązane z przygodami Geralta. Mam nadzieję, że będzie dużo wstawek typu : Żołnierze chcą zabić czarodziejkę, a my możemy ją uratować, bądź też nie. Wiem, coś w ten deseń było zaimplementowane w jednym z gameplayów podczas polowania na gryfa, ale chciałbym o wiele więcej i bardziej rozbudowanych takich wstawek;)
Tak na marginesie : Na powrót jakich postaci liczycie w trójce? Ja osobiście chciałbym spotkać Fringillę Vigo (może podczas obławy na nią?)
Sobię wypoużiczyłę La saison des orages, będę czytau :P
Na powrót jakich postaci liczycie w trójce?
jak zwykle: sam Bonhart(wszystko da się wcisnąć np. do snu) albo coś jak on.
No to jak nawet Bonharta rozważacie to Regis obowiązkowo. Niby tak szybko by się nie zregenerował, ale zawsze może stać się coś co spowoduje przyśpieszenie tego procesu, na pewno dałoby się to jakoś wytłumaczyć fabularnie.
Sheenaz? Hmm ciekawy pomysł nie powiem ;)
A czemu nie? :D Chciałem się wpasować w konwencję głupich pomysłów typu Bonhart czy spopielony Regis. Btw. na którymś z pierwszych trailerów były widoczne syrenki.
W sumie ona była mało znaczącą, drugoplanową postacią, i do tego przeżyła, więc pasowałaby do gry.
off top: męczę się całe popołudnie z Ursusem...
Racja, Bonhart to żenujący pomysł.
Co do Ureusa (aka Ursusa) ja na trudnym (FCR wersja 1.5) utłukłem go za 1 razem. Na jakim poziomie grasz?
Po dobrych kilku godzinach go ubiłem, po czym kiedy wracałem zaczęły się spawnić wszystkie pokemony w okolicy (alpy, ghule, alghule, cmentary, graveiry etc.) i mnie ubiły (garkain - trzy ciosy naraz za 20hp, bez animacji ftw). A zaczęły się spawnić ponieważ widocznie przesiedziałem tam już 24 godziny. Oczywiście zapomniałem zapisać. Po ~10 minutach udało mi się znowu go zabić bo się zbugował i parowałem wszystkie jego ciosy (ktoś na początku wątku też w ten sposób go zabił). Gram oczywiście na 6/6, 1.6.
Generalnie problem z nim był taki, że za nic nie mogłem się do niego zbliżyć bo zadawał 1-2 ciosy naraz za ~37 hp (mam maksymalnie około 55-60hp).
Sami jesteście żenujący! :P
Co to, nie można go wrzucić do jakichś koszmarów, gdzie by się grało postacią Ciri(już słyszę te konserwatywne głosy o łamaniu konwencji jednobohaterowego rgpa)? W Batmanie poziom z Scarecrowem się pewnie podobał, tak jak i te nierzeczywiste poziomy z Dragon Age, więc co za problem... Ewentualnie podobnego bad-assa zrobić, Letho to jednak nie to samo.
Letho to niestraszna kupa mięcha, nie to co chudy ghul o rybich oczach.
Ja też chciałbym zobaczyć np Essi Daven, ale fakt, że nie żyje zniechęca mnie do idei bezsensownych retrospekcji, czy też wskrzeszania jej.
Ciekawe, kiedy Redzi udostępnią kolejny fragment rozgrywki. Cóż, coraz bliżej do premiery, obecnie to 176 dni ;)
Szybko zleci :-)
Prawdę mówiąc, to gameplayów już jak dla mnie było dość. Szkoda by było poznać więcej spoilerów. Czym bym z kolei nie pogardził, to jakieś dzienniki developera, mogli by zrobić filmiki które pokazywałyby dokładnie w jaki sposób działa np alchemia, jak wygląda rozwój bohatera, crafting itd
O, to też bardzo dobry pomysł. Dzienniki developera! Chętnie poznałbym mechanikę trzeciej części.
Chociaż, patrząc na wszystkie gameplay'e, które dotychczas zostały pokazane, ja zobaczyłbym jeszcze raz Skellige ;).
Swoją drogą, ciekawe, czy znów odwiedzimy Wyzimę i jej okolice (z trailera Miecz Przeznaczenia można wnioskować, że tak;)
Ja najbardziej oczekuję powrotu do Ker Moren (przejść się jeszcze raz po zamku), i ogólnie powrotu do wątków wiedźminów (byli na trailerze więc spoko). Na drugim miejscu powrót do sielankowych pól i wsi typu Odmęty.
Nie jestem pewien na 100%, ale chyba trzeba będzie wykonywać jakieś questy dla innych wiedźminów i zbierać ich do czegoś w rodzaju drużyny.
Ja tam na Wyzime nie liczę. Wg mnie ta scena z trailera to sam początek gry, albo nawet intro. I zaraz po tym gra się zaczyna na Ziemi Niczyjej.
Ja mam nadzieję. Jak miłoby było znów zobaczyć Podgrodzie ;) Albo Wyspę Rybitw i Brzeg :-)
BTW. Łapcie soundtrack:
https://www.youtube.com/watch?v=mYZG9zzdYdY
Jak dla mnie najlepszy z całej serii Wiedźmina ;)
[226] Początek (prolog?) będzie w osobnej lokacji, więc nie tak prędko wylądujemy na Ziemiach Niczyich.
Mimo wszystko będzie to pewnie kwestia z pół godziny, tak jak w poprzednich wiedźminach.
Ciekawe w jakim stylu rozpocznie się prolog? Czy będzie to raczej spokojny wstęp jak w 1, czy od razu akcja jak w 2.
Zresztą mi zawsze marzyło się pozwiedzanie Koviru i Gór Smoczych :0
Co do trójki to bardzo się cieszę, bo widzę, że klimat jedynki wraca. To co jednak mnie martwiło od zapowiedzi to otwarty świat, bo nie ma nic gorszego niż efekt niedokończonego sandboxa. Mam nadzieję, że Wiedźmin nie będzie na ten syndrom "chorował". Obecnie chętnie bym pooglądał jakieś Dzienniki Developera dotyczące mechaniki i potworów (marzy mi się ponad 50 różnych monstrów ;), albo gameplay z Wysp Skellige, bo od czasu Gamescom strasznie cicho o trójce.
Ciekawe w jakim stylu rozpocznie się prolog?
Stawiam na hat-trick ucieczki rodem z Der Erlkönig.
Czy będzie to raczej spokojny wstęp jak w 1, czy od razu akcja jak w 2.
Chyba na odwrót? W jedynce jesteś zaskoczony przez atak Magistra i Bezimiennego, musisz od razu walczyć, pierwszy quest to "wyciągnij miecz z manekina" etc. Dwójka zaczyna się od wylegiwania się na łóżku o poranku. Zwiedzanie obozu, gadka z Rębaczami, gra w kości/armwrestling z żołdakiem itp. Ja to widzę w ten sposób.
marzy mi się ponad 50 różnych monstrów
Będę zadowolony jak dadzą przynajmniej tyle ile było w jedynce.
Wszystkich jedynkowych monstrów było właśnie coś koło 40 -50.
A Prolog jedynkowy to 3/4 przechadzanie się po Kaer Morhen, gdzie dwójkowy to 3/4 lanie się w zamku, chociaż racja, że sam początek jedynki zaczyna z impetem, a dwójki bardziej spokojnie.
BTW. Możecie mnie uważać za dziwaka, ale ja po Kaer Morhen chodziłem, a nie biegłem. Warownia Starego Morza mnie zauroczyła ;)
Jeszcze jedna rzecz wpadła mi do głowy. Graliście w Wiedźminkołaja? Sama przygoda jest, oczywiście stworzona w celu humorystycznym, ale Wyzima zimą, jest strasznie klimatyczna. Jeszcze ten spokojny soundtrack:
https://www.youtube.com/watch?v=EHNYZ3GAXRI
Dlatego ja marzę o elementach zimy i tego klimatu w Wiedźminie. Może Wyspy Skellige mi to zafundują :-)
Tak, grałem w Wiedźminkołaja, jednak mnie zima jakoś nie "jara". Co prawda była na swój sposób klimatyczna tak jak to określiłeś, jednak mnie oczarowało bardziej lato i ten upał na polach.
Ach, tak... IV akt, Pola, Brzeg. Mi jeszcze bardziej odpowiadał nocny klimat Odmętów.
Chłopi odpoczywający w karczmie po dziennym upale, Jaskier grający na lutni, przyjemny wiatr wwiewa chłód przez okiennice.....
https://www.youtube.com/watch?v=Qe2gxiiWt3s
Po prostu geniusz sam w sobie. Ten soundtrack działa na mnie niezwykle uspokojająco i pobudza moją wyobraźnię. Sam parę razy miałem okazję być na polach w godzinach świtu. Nic tylko włączyć ten soundtrack i odpłynąć ;)
Czy w którejś ostatniej poprawce zablokowano możliwość wejścia do łaźni, przed walką z Hardkorowym Koksem? Teraz gram i nie ma opcji zeskoku. Chodzi o to miejsce ->
Tak, jest tam skrzynia, a w niej książka o Dzikim Gonie, schemat na coś i jeszcze jakieś inne "gadżeciki". Co do blokady tego miejsca to nie mam pojęcia, czy jest zablokowane, bo nigdy nie próbowałem się tam dostać w tym momencie gry. A tak na marginesie : Chcesz zastawić pułapki na mięśniaka?
BTW. Ponoć za jedną ze ścian w zadaniu "W szponach szaleństwa jest schemat na jakiś mocny srebrny miecz. Znaleźliście go? Bo ja szczerze, nie. Albo słabo szukam, albo ten schemat jest losowo spotykany, albo kiedyś nie szukałem, a w najnowszych patchach go usunęli.
Przecież odzyskując róże pamięci będąc tam można zabrać te rzeczy ze skrzyni...
Chciałem rozłożyć sidła na Letho, bo mi się nie chce z nim walczyć po raz setny. Tak wcześniej już tam schodziłem. Ostatni raz grałem gdzieś 1,5 roku temu? Co do miecza to nie pamiętam czegoś takiego, możliwe że jest/był, bo zawsze czyszczę cały ten szpital i wszystkie ściany rozwalam.
Heh, rozpracowałem Cię!
Jeśli w poprzednich wersjach tam schodziłeś, no to ewidentnie bug (bądź "poprawka").
Wydaje mi się, że jedyna opcja to wpaść tam z góry. Ale nie wiem czy do tego trzeba mieć Triss, bo zawsze ją biorę i razem tam wpadamy. Nie wiem czy jak się pójdzie samemu, to też się tam wpadnie. Nie jestem jednak tego pewien, więc mogę się mylić.
Ciekawi mnie jakie będą bossy i w jaki sposób zrobią walki z nimi. Czy będą to dwójkowe umówione w jakiś sposób z góry taktyki, czy zwykła walka z podpakowanym kolesiem jedynkowym, jednak z większym nastawieniem na użycie różnych olejów, stylów walki i eliksirów. Chyba będzie to coś na wzór 2, bo jeszcze coś mówili o tym systemie Falloutowym-namierzanie części ciała wroga i jakaś super gała. To może być ciekawe.
Bossów nie będzie, VATS z Fallouta też...
Trąbili o tym, że będzie system namierzania elementów ciała i z tego zrezygnowano?! Szkoda... bo taktyka znów będzie polegać na bezmózgim nawalaniu, a to mógł być dobry pomysł.
Ale zaraz... jak to nie będzie bossów?
Nie będzie ponieważ zabiłby dynamikę walki, teraz wszystko ma opierać się na alchemii i wiedzy o potworach.
Bossów nie będzie, każdy potwór będzie traktowany jako normalny, podobnie jak w Gothic.
Co do VATS, to dobrze, że go nie będzie, bo spowolnienie czasu i wymierzanie mocno zepsułyby dynamikę, tak jak napisał Shasiu. Inna sprawa, byłaby gdyby inaczej to zrealizowali, tj: są podatne miejsca, nie ma spowolnienia czasu, ale nie wiem jakby to mogli sprawnie zaimplementować.
Obecność bossów to jednocześnie i wada i zaleta gry. Szkoda, że nie będzie takich "super dopakowanych" potworów w roli bossa, z którym walka wygląda kompletnie inaczej niż z potworem zwykłym. Szczerze, mi system z jedynki się bardzo podobał (potwory zwykłe, wyjątkowe i bossy), ale nie wiem czy dobrze sprawdziłby się on w grze sandboxowej.
Na pewno będą jacyś lokalni bossowie, przydzieleni do danego terytorium, np. to http://news.softpedia.com/images/news2/The-Witcher-3-Wild-Hunt-Gets-Fresh-Screenshots-2.jpg
albo to:
W którymś z ostatnich gameplayów zresztą ktoś zwrócił uwagę (ten co grał/komentował), na znacznik na górze ekranu który się aktywuje gdy po okolicy łazi coś silnego.
Shasiu jakieś źródło? Bo tak szastasz rewelacjami na prawo i lewo...
Źródła nie podam, na oficjalnej stronie na forum jest FAQ, tam pewnie można to znaleźć.
Każdego potwora można spotkać w grze, niektóre będą częścią zadań np. Lodowy Gigant, ale nie sprawia to że jest on unikalnym potworem czy Bossem.
Biesa (drugi screen) można zobaczyć nawet na 30min gameplayu.
Ach! Gigant i Bies. Coś czuję, że będzie grubo. Co do braku bossów, ja takiej informacji nie widziałem, ale zawierzyłem Shasiowi ;)
Już nie mogę się doczekać aż narobię bigosu, któremuś z wyżej podanych panów. Mam nadzieję, że walka z nimi będzie na swój sposób wyjątkowa.
A! I jeszcze jedna ważna rzecz, która spędza mi sen z powiek. Drzewko rozwoju, a dokładniej szermierka. Ciekawi mnie niezmiernie, czy będą nowe ciosy, sekwencje do odblokowania, czy znów będziemy dysponować wszystkimi na samym początku gry, czego bym nie chciał. Ogółem z tego co widziałem system walki wymaga jeszcze sporo do poprawy.
EDIT: Jeszcze co do tego znacznika na górze ekranu, to był tam też wilkołak, którego Geralt zdjął na dosłownie parę ciosów.
Trochę poszperałem i:
http://www.ausgamers.com/features/read/3416089
"AusGamers: You mentioned that the monsters we came across in the presentation weren’t bosses. Will there be bosses?
Michal: No. We don’t believe in something like a boss. There will be monsters which are just hard to kill, and you have to be really prepared to kill it, and it’s wise to gather some knowledge before you confront it, but there are just more and less powerful monsters, and each of these monsters you will be able to find again several times in the game."
Potwory unikalne (takie jak w W1) również się pojawią, ale nie będą to bossy (pewnie chodzi o ducha drzewa i wiedźmy z gameplayu), podobno część potworów ma mieć również swoje unikalne odmiany połączone z zadaniami które będą miały jakieś unikalne umiejętności (prastary leszy wpływający na pogodę oraz cały las).
Co do drzewka szermierki, podobno będzie można wykupywać nowe sekwencje walki, ale nie wiadomo dokładnie czy tak będzie.
A te potwory pod minimapą to aktualnie tropiona bestia.
Być może ten Gigant jest unikalnym potworem, a być może po prostu przerośniętym regularnym stworem coś jak dziki troll (albo kaczerb, golem) z W2 z drugiego aktu (może też być npcem, kto wie).
Drzewko rozwoju, a dokładniej szermierka.
Znowu będzie to samo, że na koniec dwójki Geralt zabijał wszystko na hita, a od początku trójki z tymi samymi przeciwnikami będzie się męczył. Np. pod koniec W1 taki utopiec w V akcie był na pół sekwencji, a od początku W2 ten sam utopiec nagle potrzebuje 10 uderzeń zanim padnie. Albo po przeniesieniu save'ów - zatrzymujemy najlepszy miecz na świecie Sihil, a z upływem gry staje się on coraz słabszy, aż w drugim akcie zadaje obrażenia jak bokken, i byle jaki miecz od kupca jest lepszy (typu "zwyczajny Kaedweński miecz stalowy"). To samo z "legendarną" zbroją Kruka, "wytrzymała jak płytówka, lekka jak koszula", a po 10h jest gorsza od przeciętnej przeszywanicy. Rozumiem, że musi być balans w grze, i nie może być za łatwo, ale takie historie gryzą się z lore i ze zdrowym rozsądkiem.
Aha, i co do znaków (taki OT) to w przypadku Igni wolałem iskry strzelające na wszystkie strony, wyprowadzone z dwóch łap niż to dziwne, krótkie pierdnięcie z dwójki, albo flamethrower z W3. I to samo Yrden, były fajne kolce co wywoływały wszystkie efekty krytyczne z gry, utrzymujące przeciwnika na dystans, to zrobili z tego jakiś elektryczny magnes na 10 sekund. Bieda jednym słowem, bogate drzewko z jedynki - Rip in peace, pamiętamy ['].
Dokładnie. Żeby zdobyć zbroję Kruka musieliśmy się nieźle namęczyć, ale opłacało się i wygląd był fajny i ochrona, szkoda że to tylko na jakieś 15% całej gry...A w dwójce dobry był w pierwszym akcie, potem dostajemy zbroje od Detmolda, która jest o niebo lepsza niż legendarna, magiczna (zaklęta) zbroja, zaprojektowana i wykuta przez same gnomy...
Albo Aerondight...Srebrny miecz, który dostajemy od Pani Jeziora za nasze zasługi w zadaniach pobocznych, srebrny miecz z samej głębi jeziora, a w W2 można lepszy u byle kupca kupić...Z Diab'l-em to samo....
http://wpc.4d7d.edgecastcdn.net/004D7D/media/Wallpapers/Kaer_Morhen_1920x1200.jpg
Koncept art Kaer Morhen
[256] Igni będzie miało dwie formy, a co do Yrden, to ani w W1, ani w W2 jego wygląd mi się nie podobał.
W ogóle mi się bardziej podobał system jedynkowy, czyli około 20 mieczy i 3 zbroje, a nie ciągłe wymienianie jak w dwójce. W drugiej części cieszyłem się jak dziecko np ze Zbroi z Ban Ard przy golemie, a za niespełna 2h okazała się ona słabsza od kolejnej. Z mieczami jeszcze częstsza rotacja.
Macie też rację jeśli chodzi o importy ekwipunku, gdzie legendarne OP przedmioty po chwili gry są do wywalenia. Strasznie się to kłóci z lore. Moim zdaniem ekwipunek nie powinien się importować wraz z savem. Tak samo Tancerka-najlepszy stalowy w 2 (prawdopodobnie jest to jeden z gwyhyrów, najlepszych mieczy na świecie, widać po falistej budowie ostrza) po imporcie do 3 będzie słabszy od zwykłego stalowego.
Jeśli zaś chodzi o drzewo rozwoju, to zgadzam się z kzwwdo-jedynkowe nie do pobicia. Wszystko zostało uproszczone, albo całkowicie wykastrowane z gry. Szkoda.
Twierdza wygląda bardzo znajomo z tego co było w jedynce i to dobrze...Tylko dziedziniec nie był tak zarośnięty...
Wydaje mi się że to jest w Kar Morhen:
https://www.gry-online.pl/S055.asp?ID=283834
https://www.gry-online.pl/S055.asp?ID=284249
Chodzi o te iglaste drzewa. I na zwiastunie i w jedynce jest ich tam pełno a ta dziura to ta, którą zostawiła Salamandra...
Igni jako 'miotacz płomieni' wgl nie powinien mieć miejsca ale chcą to usprawnić by ostatnia część miała wszystko najlepsze i robiące wrażenie. Jak wiadomo Wiedźmini używają znaków, czyli najprostszych wersji zaklęć którymi gardzi każdy czarodziej, tak więc pojedyncze 'puszczenie iskier' z W1 byłoby ok, ostatecznie mini-kula ognia z W2 ale 'miotacz płomieni' to już zaklęcię średnio zaawansowane, powiedzmy 3 poziom zaklęcia ognia z 6ściu możliwych(system z Gothicka, gdzie ostatecznym jest deszcz meteorytów) a więc Wiedźmin nagle jest średnim magiem? Nie bardzo, dodatkowo podczas walki nawet taki 'miotacz ognia' nie zrobił nic zwykłemu bandycie z drewnianą tarczą a powinien przynajmniej zapalić drewno lub człowieka, lub chociaż część życia ująć. Pojedynczy znak z W2 to maks możliwości, chociaż zawsze można to sobie wytłumaczyć doświadczeniem Geralta, zarówno wiekiem jak i w łóżku z czarodziejkami ;)
Zgodzę się z wami co do zbroi. Ostatnie 2 przejścia w2 kończyłem tworząc tylko 3 zbroje przez całą grę i miecze tak samo, czyli mroczne sety. Ale o ile dużo bardziej wolałem walke z w2 w porównaniu do w1, to w sumie można było przejść całą grę w podstawowym ekwipunku, bo na mrocznym tak czy inaczej się na 2-3 hity ginęło, więc uczyło się grać tak, żeby w ogóle nie otrzymywać ciosów. Jedynie walki by były trochę dłuższe bo zamiast 50 dmg na mieczu miałoby się 12 :)
Koncept art Kaer Morhen
enrapturedmeme.jpg
Twierdza wygląda bardzo znajomo z tego co było w jedynce i to dobrze...Tylko dziedziniec nie był tak zarośnięty...
Hahahaha też mi ta gęsta trawa coś nie pasowała, specjalnie odpaliłem jedyneczkę żeby spojrzeć i porównać. --->
Jak widać autor-artysta nieźle odjechał, łąka wyrosła na kamiennych płytach. Ale mniejsza o to. :)
W ogóle mi się bardziej podobał system jedynkowy, czyli około 20 mieczy i 3 zbroje, a nie ciągłe wymienianie jak w dwójce.
To ja może przypomnę czym to jest spowodowane. Twórcy chwilę przed wydaniem dwójki chwalili się, że nie chcą tworzyć drzewka w oparciu o skille, które tylko podnoszą statystyki. Mówili że teraz każdy skill na drzewku będzie coś konkretnego dawał, a nie tylko gołe liczby/statsy. No wyszło im to (moim zdaniem) średnio, nadal występują "skille-liczby", jedynie co drugi perk (i to ulepszony, a pozostałe skille to nadal "+10 do żywotności", "+1 do wigoru", "+20% do zasięgu Aard" itd.) odblokowuje coś ciekawego np. dwa Yrdeny łączą się w linię, możliwość riposty blokowanych ataków, Gerard może wypić o jedną miksturę więcej
spoiler start
(łoooo wow dziękuję, jaki super skill!!!11 W poprzedniej części mogłem sobie pić do woli eliksirów, aż się zatruję tym świństwem i wyciągnę kopyta. Co to w ogóle za polityka państwa opiekuńczego? Limit na eliksiry? Serio? Zagranie rodem z UE. Chcącemu nie dzieje się krzywda xD )
spoiler stop
etc. Jako że natura nie znosi próżni, i gdzieś te GŁÓWNE dane liczbowe musieli wcisnąć, to wcisnęli... do ekwipunku. Dlatego żeby nie zostać w tyle ze statystykami trzeba regularnie wymieniać miecze, zbroję, buty etc. A w jedynce po kroczku się rozwijało postać na drzewku (i się zostawało mistrzem jakiejś dyscypliny na przykład), natomiast ekwipunek był symboliczny, miecze miały jakieś wartości typu "20% szans na rozbrojenie", "większa wrażliwość potwora na srebro" etc. a zbroja zmniejszała o kilka procent obrażenia i zwiększała sloty na miksturki.
Igni jako 'miotacz płomieni' wgl nie powinien mieć miejsca
Nie no Geralt kilka razy już pokazywał ten skill (intro i walka ze strzygą, outro i walka z zabójcą), także ja bym się nie obawiał o to, czy to jest zbyt potężny jak na niego czar itp. Zresztą Geralt coś tam na magii się znał, nawet iluzje robił podczas sagi (złamanie miecza). Bardziej chyba chodzi o funkcjonalność, szybkie iskry, jak as z rękawa IMO lepsze niż takie efekciarskie "channelowanie". Flamethrower fajny... do cut-scenki, a do szybkiej walki wolę ukierunkowane iskry. Chyba, że dla chętnych by się przełączało te dwa tryby Igniego (po odblokowaniu perka). :)
Kylo -> ja to bym najchętniej Wiedźmina 1 (razem z książkami) wpisał do Listy Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. :D
Ten wpływ na balans gry, po zakończeniu poprzedniej części, najlepiej chyba udało się zrobić serii Gothic (możliwy spojler, ale chyba każdy już w to grał):
Gothic 1, zaczynasz jako frajer, kończysz jako koks, ale w wyniku walki z ostatnim bossem zawala się na ciebie strop świątyni, i giniesz.
No i spoko.
Gothic 2, zaczynasz jako frajer, bo miesiąc leżałeś przygnieciony tymi kamlotami, ale zostałeś wskrzeszony przez nekromantę (eq oczywiście się zniszczyło). No to raczej zrozumiałe, że po czymś takim postać jest słaba i musi zaczynać od nowa. Grę kończysz jako koks, z super ekwipunkiem, wypływasz w morze.
Ok.
Gothic 3, stawiasz okręt w dryf, a z załogą płyniesz na szalupie, żeby wyjść na ląd. Rejs trwał parę lat, więc postać trochę zwiotczała w mięśniach, ogólnie umiejętności nieużywane zanikły. No to jest jeszcze całkiem do przyjęcia (przykład z życia, ktoś trenuje sztuki walki, robi sobie przerwę na 3-4 miesiące bezczynności to później ma przes****, ciężko jest to odrobić, rozciąganie, kondycja etc.). Kiedy robisz 50 kroków natrafiasz z ekipą na wioskę, szybko jesteś wplątany w walkę. Bitwa się kończy, a w tym samym czasie niepilnowany statek jest już ograbiony przez piratów, i całe twoje eq przepada. Koniec końców znowu zaczynasz jako frajer. No i to są nawet przekonujące rozwiązania.
A jak wygląda Wiedźmin?
W1, zaczynasz jak Neo z Matrixa, ciało nie było przez 5 lat używane, ale z czasem się przyzwyczajasz i rozwijasz. Kończysz grę jako największy koks świata, i co? Ruszasz w podróż z koniem wyładowanym po brzegi eq i górą złota (przynajmniej ja tak zawsze kończę grę). --------------->
W2, od zakończenia jedynki mija miesiąc, nic się nie stało, generalnie Gerland z Rybli zainteresował się zabójcą-wiedźminem dlatego trzyma się koło dworu Foltesta. Budzisz się w jakimś namiocie (mając namiot w spodniach swoją drogą, bo obok leży Triss) i nagle całe złoto przepadło, wszystkie sakwy przepadły, została zbroja Kruka "made in china" i miecze również podróbki które starczają maks. do walki z Kejranem/Letho (najlepiej spożyć przed: data patrz na zgrzewie). Skill zanika, utopca bijesz na 10 ciosów, bandytę to samo. Pisałem o tym wyżej.
Wolę chyba dać im jeszcze dodatkowe pół roku, i mieć grę na wakacje, niż otrzymać niedorobiony produkt z takimi anomaliami. Pozdrawiam.
Nie no Geralt kilka razy już pokazywał ten skill (intro i walka ze strzygą, outro i walka z zabójcą),
W walce ze strzyga to był aard a nie igni, w walce z zabójcą nie przypominam sobie żeby Geralt w ogole używał znaków
nawet iluzje robił podczas sagi
Gówno sie znał. Iluzje robił dzięki amuletowi od Fringilli a nie dzieki własnym umiejętnościom.
Rejs trwał parę lat
Rejs na kontynent trwał 2 tygodnie
No jak mógł rejs z Khorinis na kontynent trwać parę lat? :D Przecież król by przegrał wojnę zanim by jakakolwiek dostawa rudy doszła.
jak mam 4 akt miecz jak jest od misji dostac ten miecz gdzie go znalezc jak gram 4 akt jest jak tam ide to nie ma nic gdzie isc zeby miec ten miecz co sie go dostaje tam jak sie idzie i gada sie
?
Nie wiedzieć. Ty spróbować iść tam gdzie się dostaje ten miecz, może ci go ktoś dać. Jak nie dać to zawsze iść do kowal, on wykuć.
Rejs na kontynent trwał 2 tygodnie
Cooo? To skąd ja to wziąłem te "parę lat". xD
w walce z zabójcą nie przypominam sobie żeby Geralt w ogole używał znaków
To proponuję obejrzeć jeszcze raz outro. Wykonuje ten sam znak co przy strzydze. W opowiadaniu to był Aard, u Bagińskiego coś ciepłe i ogniste ma barwy ten znak, no i dym wydziela (hybryda obu znaków).
Spojrzałem jeszcze raz na "gameplay 35 min" i są te dwa tryby Igni, ten krótki nawet może być. Na flamethrower nadal hejt (no i jednak trochę się różni od tego co było w intro/outro (niedobrze jest pisać z pamięci)).
[267] -> A ty co, w języku Vodyanoi?
nie bo ja chce ten miecz zdobyć jak sie idzie tam ide nad to jezioro to nie ma nic
Aaa, Ja już wiedzieć o co ci chodzić. Ty musieć zrobić pokój vodyanoi i ludzi. Ty zabić Dagon. Dziewka jeziora dać Ci miecz w nagroda.
czyli co ide do tych vodanoi a potem do ludzi i co dalej??
Trzeba wziąć artefakty od ludzi i Vodianoi, zanieść je Pani Jeziora bodajże i dostać od niej krople krwi, przywołać Dagona i go zabić.
Ty pogadać z Dziewka jeziora, ona mówić, że ty musieć pogodzić ich. Ty zabrać od Julian Alabastrowa figurka, a od kapłan koło latarnia złota bransoleta. Ty zabrać oba do Dziewka jeziora, ona dać ci krew. Ty potem pójść na drugi koniec wyspy rybityw, do świątynia Dagona i go przyzwać. Zabić Dagona i powrócić do Dziewki. Potem ty musieć skończyć wszystkie inne zadania w Odmęty, a tyż przed końcem Dziewka cie wzywać bo ma chcica. W zapłatę ona Ci dać miecza.
aa juz rozumiem czyli ide do niej biore misje ide do ludzi po artefakty ide do niej ide robic zadania i ide zabić dagona, a potem ona da mi miecz tak?
pistacjuszek12222------>
Vodyanoi odwiedził nas w wątku, cóż za prestiż!
dobra jakoś sobie już radze
[264]
Ja przymykam oko na tego rodzaju opóźnienie skillowe na początku gry, ale co do itemów masz rację. Albo powinni to lepiej zaimplementować, albo w ogóle zrezygnować z systemu przenoszenia eq. Ogółem moim zdaniem ekonomię (wszystko jest tam tanie) oraz rotację przedmiotów w 2 zepsuło wytwarzanie przedmiotów u kowala. Nie dość, że tak jak już wspominałem itemów jest o wiele za dużo to, na dodatek mamy takie dziwne anomalia jak kosztowny pierścień, którego można opchnąć za 10 orenów. Pamiętam, że w jedynce złoty pierścien z rubinem kosztował chyba coś w granicach 300-500 orenów.
Wydaje mi się, że już to było mówione, że itemy z w2 nie będą przenoszone, a tylko wybory. Powodem było właśnie to, że to co się np przenosiło z w1 do w2 było na tyle dobre, że wymieniało się od razu na praktycznie ostatnią zbroję z 1 aktu. Nie znajdę teraz dowodów, ale wydaje mi się, że na oficjalnym forum wiedźmina to pisali ludzie.
PS: Wiedzieliście mod który powstaje do w2? Zapowiada się nieziemsko. Obadajcie sobie ten wątek.
http://forums.cdprojektred.com/threads/29567-Wied%C5%BAmin-2-Sny-Umar%C5%82ych-Zapowied%C5%BA
Felo74--->
Racja, mod zapowiada się znakomicie. Lokacje są naprawdę duże i klimatyczne. Teren, który dotychczas obejrzałem (Miasto Fluentum, Podgrodzie Obóz Scoia'tael i wieś Zabłocie) bije na głowę wielkość jakiegokolwiek obszaru dotychczas dostępnego w Wiedźminie. Śnieg również jest piękny i dodaje klimatu. Trzymam kciuki za ten projekt!
A ja się zgadzam w pełni z kzwwdo. Powinni jeszcze trochę popracować nad trzecią częścią, nawet przełożyć premierę, bo niedociągnięcia i duże wady widać nawet na gameplayach.
Gameplaych które są z wczesnej bety gry...
I właśnie po to premiera została przełożona. Żeby dopracować grę jak tylko się da. Więc póki co nie czepiajcie się wersji gry, która nie jest gotowa, a która wg mnie i tak robi spore wrażenie...A rzeczy typu Gerald się potyka o kaczkę musowo będą poprawione...
Taki DICE w miesiąc potrafi z niegrywalnej bety zrobić ledwo grywalnego Battlefielda i wypuścić to na rynek reklamując gotowy produkt...A Redzi mają jeszcze 5 miesięcy...
Wiem, dlatego powinni jeszcze nad tym popracować, aby znów nie było dużych błędów w grze.
mam kolejny problem jak ide do tego goscia z tamtego wioski to ide i nic mi nie mowi to co teraz mam isc i na misje i co?
pistacjuszek12222--->
Naprawdę Wiedźmin sprawia Ci tyle problemów? To nie jest trudna gra... A tak na marginesie to daję Ci nowy quest: Poczytaj słownik i naucz się składać zdania.
Oj kylo19 nie denerwuj się. Od zawsze chciałem poprawić mój vodyanoi, a teraz mam przynajmniej okazję. Ale do jego poziomu nadal wiele mi brakuje :(
no jak jest ide tam wioska to ide do karczmy i jest julian
Nie jesteś zbyt bystry, nie wiem jakim cudem doszedles do IV aktu, tata ci pomagał?
nie ja sam od prologu gralem i 4 akt mam sam dotarłem
Felo74---->
Więc musisz zapisać się na kurs językowy prowadzony przez tego pana (Geralt nauczył się pierwszych słówek już po 30 sekundach kursu)
https://www.youtube.com/watch?v=dwrLvqdqggc
pistacjuszek12222---> Wydaje mi się, że niestety jesteś za młody na tą grę.
A mi się wydaje że jest zbyt ograniczony na te grę...Niech sobie jegomość poradnik załatwi bo dekiel tylko zlansuje...
Wątek zamykam.
Link do nowej części:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13416789&N=1