Ze Snoop Doggiem? Myslalem, ze zostal nadzieja reggae czyli Snopp Lionem, potem Snoop Zilla a teraz wrocil do starej nazwy? Nie kazdy czarny moze zachowywac sie jak Prince.
wow
Double G nosi różne nazwy i chwała mu za to, bo chyba nie zniósłbym ksywki Liona w rapie.
Co do kawałka - typowa komercja, mam nadzieje że nie będą tego non stop w radiu słuchać. Mógłby wrócić do oldschoolowego rapu, a nie zajmować się tym czymś.
Obejrzałem do jakiejś drugiej minuty. Jest mi dobrze z moim gustem muzycznym.
Poprzednie "piosenki" miały w sobie coś co mimo wszystko wchodziło w ucho, ta nie ma w sobie nic oprócz Snoopa.
Ale kupa