Lądowanie w Normandii w grach wideo - od mostu Pegaz po plażę Omaha
Po prostu marzy mi się, by EA stworzyło nowego MOH-a w realiach IIWŚ i odświeżyło lądowanie na plaży Omaha. Niestety to tylko marzenia...
W to się kiedyś grało! Nie to co teraz nam oferują. Kolejne "modern shootery" po n-ty raz. Nostalgiczne wspomnienia wracają.
W Wolfenstein: Ennemy Territory też była mapka w której lądowaliśmy (lub czekaliśmy na wrogów w bunkrach/ za okopami/ na wzniesieniach w przypadku Nazistów) w Normandii.
Ludzie to się nazywają gry, a nie ten shit, który nam teraz dają, II Wojna Światowa to jest najlepszy temat na grę.
Seria Brothers in Arms, Call of Duty 1, 2, Medal of Honor Allied Assault i dodatki oraz Company of Heroes.
Najlepsze gry w jakie grałem!
Pewnie dopiero "wielcy" producenci przypomną sobie o II WŚ, kiedy CoD wróci do tych czasów. Nagle wszyscy zaczną też robić gry o II WŚ. To naprawdę jest ciekawy temat na grę. Z pojedynczych operacji można by robić długie kampanie. Szkoda, że te czasy nie powrócą i pozostaje kolejny raz przejście CoD 2 (moim zdaniem najlepsza część serii), czy Brothers in Arms: Hell's Highway (w dwie poprzednie części nie miałem okazji pograć). Zwłaszcza ta druga wydaje się mocno niedoceniona, gdyż dowodzenie oddziałem, ciekawa fabuła oraz nadal ładna oprawa to coś co sprawia, że gra ma świetny klimat i chce się do niej wracać.
Ale nie, lepiej wymyślić jakiś debilny konflikt przyszłości i przegonić gracza przez 4 godzinny silnie skryptowany single tak by nie miał szansy się porządnie rozejrzeć czy znaleźć niewidzialne ściany...
Wtedy marka Call of Duty coś znaczyła a teraz nieodparcie kojarzy mi się z kiczem.
Tfórcy przypomną sobie o II wojnie światowej chyba dopiero gdy nowy serial Spielberga o bombowcach osiągnie sukces - w 2015 roku...
Przydałoby się aby twórcy wzięli się za tematykę II Wojny Światowej. Jeszcze dużo rzeczy nie przedstawiono w grach, np. Bitwy Amerykanów z Japończykami (wciąż za mało pokazali tych bitew).
O Kampanii Wrzesniowej i Powstaniach Polskich oraz 1920 cos cicho nic gier nie ma
ciekawe to fajnie się ogląda zdjęcia z gier i wspomina jak się grał szczególnie Call of Duty 2
Nie wiem jak Wy, ale ja wciąż czekam na I wojnę światową, a tak naprawdę jedyny FPS, który miał jej etap było Darkest of Days... Pewnie, że II wojna jest najlepsza, ale ja wciąż nie mogę zrozumieć czemu tak trudno zmontować grę o I wojnie -.-. Tak samo jak czekam na konflikt koreański i trochę inny niż black ops'owy Wietnam i Afganistan.
Bo 1 wojna światowa to wojna pozycyjna - doby leżenia w okopach albo rzeź biegnących do ataku i ew walka na bagnety w okopach
firmy nie pójdą na grę, w której będzie trzeba czekać w okopach, albo symulować rzeź bliskiego starcia - to może wyjść jedynie jako indyk...
konflikt koreański jest mało medialny, więc też go w grach nie będzie
na Wietnam może przyjdzie znowu "moda"
Afganistan na razie jest za świeży i deweloperzy się boją, ale do ARMA 2 jest mnóstwo świetnych map, misji i kampanii - sam pracuje nad jedną ;)
Ale wy pierdoły piszecie. Przecież nikt nie wyobraża sobie, że II wojna wygląda tak jak w grach FPP więc dlaczego IWŚ miałaby oddawać dokładnie realia?
"doby leżenia w okopach" - na jakim ty świecie żyjesz? Zdobywanie miast podczas IIWŚ to były żmudne wielogodzinne krwawe boje o każdą ulicę i skrzyżowanie a w FPS-ach wszystko odbywa się w ciągu kilkunastu/kilkudziesięciu minut. Zejdźcie na ziemię ludzie.
"Afganistan na razie jest za świeży" - to cię zaskoczę bo Medal of Honor (2010) dzieje się dokładnie w TYM Afganistanie o którym myślisz. Rzeczywiście wygląda na to, że deweloperzy (a najbardziej EA) są przerażeni faktem zrobienia gry o konflikcie w tym kraju.
LOL
tak - zwłaszcza w temacie MoH to mnie zaskoczyłeś, że hoho... :o
oczywiście, że są przerażeni, dlatego jak sam sobie wygooglujesz - drugi MoH trzymał się już z daleka od Afganistanu...
"drugi MoH" - jeśli chodzi ci o MoH Warfighter to nie widzę związku. Moh (2010) się po prostu nie sprzedał a Warfighter to już w ogóle finansowa klapa. Gdyby gra zdobyła tak dużą popularność jak Battlefield albo CoD to co roku mielibyśmy Afganistan na piecach i konsolach.
A w jakich RTSach mamy jeszcze lądowania? Najlepiej nieoskryptowane, nie wynikające ze scenariusza, ale z bieżącej sytuacji na mapie, choć miło by było, żeby były też widowiskowe:)
a ja polecam książkę Stevena Ambrose "Kompania Braci", ze szczegółowymi opisami nocnego desatntu i walk, jak również całej ścieżki bojowej sławnej kompanii E.
Rowniez czekam na jakiegos BiA. Fakt, faktem - przeszedlem tylko Hell's Highway, a w Road to Hill 30 przegralem sporo na PS2, ale sama serie mocno odczulem. Scenariusz byl/jest bardzo dobry, a i sama rozgrywka wciagajaca. Ciekawe, czy ktos w ogole przywroci ta serie - styl gry poszedl w strone Call of Duty juz dawno, wiec ciezko byloby wepchnac takowe produkcje w wir Battlefieldow i serii Activision.
Ambrose napisał też 3 razy grubszą książkę "D-Day", gdzie opisał całą inwazję, razem z róznymi opowieściami z frontu jak w kompanii braci - szok jakie przypadki się działy... jeden żołnierz z Thomsponem, ktory sam w stylu rambo wyczyścił bunkry z kilkunastu niemców, czy galązka drzewa, o którą zaczepił jeden żołnierz z kolumny, przystanął na sekundę, w tej chwili wyprzedził go kolega co szedł za nim - po chwili padł od kuli snajpera...