Gry z Kosza #4 – You Are Empty - koszmar zza żelaznej kurtyny
Na tym komputerze co graliście w tę grę, chyba zainstalujcie nowsze sterowniki i biblioteki DX bo macie kłopot z grafiką. Kiedyś grałem w gre co pokazujecie i nie mialem takich kłopotów z wyświetlaną grafiką na ekranie. Jak zrobicie porządek ze sterownikami to wtedy mówcie o grafice w grze.
You are Empty zdecydowanie nie należy do kaszanek. Na każdym kroku wyziera niski budżet producentów, ale i tak wycisnęli całkiem sporo z dostępnych środków. YoE jest bardzo klimatyczne praktycznie do samego końca - wrażenie psują tylko pojedyncze wstawki, kiedy ktoś coś do ma powiedzenia, a jest ich ze 3-4 na całą grę. Są zbędne, dałoby się poprowadzić narrację za pomocą samych notatek aż do wielkiego finału bez szkody dla atmosfery, a co gorsza, zostały u nas zbubbingowane, co czyni te gadki tym bardziej groteskowymi. Na uwagę zasługują także animowane wstawki pomiędzy misjami, z wolna odsłaniające przed graczem największą tajemnicę gry - biją na głowę klimatem sporo dziesiątki razy droższych produkcji. Szkoda tylko, że na pudełku umieszczono kłamstwo w postaci wzmianki o kilku zakończeniach. To liniowy tytuł, bez rozjeżdżającej się w pewnym momencie historii.
Warto dać szansę YoE, bo obecnie kosztuje grosze - jakieś 10 zł w hipermarketowych koszach, a nie jest to produkcja, którą projektowano z myślą o nich, jak bieda-shootery od dawnego City Interactive pokroju Terrorist Takedown. Widać to już po pudełku - grubym boksie z tekturkową obwolutą i soundtrackiem na dodatkowej płycie, wydanym u nas przez Cenegę w serii Rewolucja Cenowa za 30zł. Ta seria skupiała debiutujące na naszym rynku gry, głównie zza wschodniej granicy, które nie bardzo miały szansę wywalczyć od klientów większą kwotę - albo nieco odstawały poziomem od hitów, albo też były już nieco stare. Zresztą wystarczy wspomnieć, że również w tej serii debiutowało u nas fantastyczne Call of Cthulhu: Mroczne zakątki świata. :)
Swego czasu Muve.pl rozdawało nawet za darmo cyfrową kopię You are Empty. Sprawdźcie, czy czasem nie przypisaliście sobie tego do konta i zapomnieliście o tym. Zawsze warto spróbować. :)
A co do bugów - grę przeszedłem ze 3 razy, na różnych systemach (bodajże nawet na Siódemce w wersji beta bądź RC) i nie pamiętam aż takich jaj.
Rozkład Poissona fonetycznie nie brzmi [Poizona], tylko [Puasą], to tak na marginesie :)
Ten szczuply recenzent bardzo przypomina Dr Baltara z Battlestar Galactica ;) Jakby mial pasujaca fryzure to moglby byc dublerem :P
Przecież ta gra nie jest taka zła (nie oznacza, że jest dobra).
Na pewno nie jest to kaszanka.
WP dalo 4/5...
Przecież ten tytuł nie jest taki zły, to taka uboższa wersja Painkillera ale na pewno nie kaszanka, ja You Are Empty kiedyś ukończyłem i nie żałuje.
Nie wygląda ta gra tak tragicznie. Miała potencjał, ale widać masę bugów z wyświetlaniem grafiki no i sama stabilność gry. Może za mało kasy mieli na dopieszczenie cycatej pielęgniarki ? :) Dobry materiał.
Kiedyś pograłem bo dawali za darmo na muve-klimat jest ale z czasem robi się atak klonów,gra robi się nieco monotonna i niestety ma sporo bugów dlatego też po kilkudziesięciu minutach gry odpuściłem. W każdym razie crapem raczej nie jest,zważywszy też na cenę(btw seria w której Cenega tą grę wypuściła jest genialna-gierki po 30zł w grubych pudełkach z obwolutą,z dodatkami,często z dubbingiem. Miodzio!)
Grałem w tą grę już dawno temu i nie mogę powiedzieć iż była ona crapem. Taka całkiem przyjemna budżetowa produkcja.
Oczywiście teraz z perspektywy czasu oraz po obejrzeniu tych komicznych sytuacji faktycznie można uznać że ta gra to jakieś nieporozumienie, ale w tedy kiedy grałem była inna sytuacja i człowiek miał inne oczekiwania/wymagania wobec gier. O ile dobrze pamiętam to poza jednym etapem z tramwajem na placu gdzie jakiś skrypt nie zaskoczył to żadnych błędów sobie nie przypominam.
Fajny materiał, ciekawe kiedy w końcu prowadzący się pocałują, wszyscy widzą to napięcie seksualne. Panowie mamy 21 wiek kobieta z brodą która jest mężczyzną wygrywa Eurowizję, nie ma się czego wstydzić.
mastarops
To sa bracia. Czego Ty od nich oczekujesz?
cóż, główny i przeszkadzający bug to tutaj przy otrzymywaniu obrażeń(oraz braniu apteczki), czyli błąd graficzny, czy dałoby rade patchem, lub zmianą sterowników, tego nie wiem, bo sam kiedyś grę zainstalowałem na kilka minut ale nie grałem dalej(możliwe, że też miałem ten bug) trochę załowałem klimatu oraz muzyki ale cóż.. jeszcze chyba w Starship Troopers miałem taki błąd graficzny
mastarops [19]
ciekawe kiedy w końcu prowadzący się pocałują, wszyscy widzą to napięcie seksualne
Polecam obejrzeć filmik do końca. Czasem warto obejrzeć creditsy, żeby się nie zbłaźnić...
he, no to przepraszam, w takim razie panowie są na pewno hetero-chłopcami i nie pragną się pocałować, a braterską miłość pomyliłem z seksualnym pożądaniem. Winna jest ta cała pornografia w internecie.
@mastarops -> Winna jesteś Ty i Twojej SZYBKI OSĄD (lub paradoks). :/ Nie widziałeś ich całowanie usta-usta, a już wciągnąłeś taki wniosek? To jest Twój problem. :P Popatrz na creditsy w końcu filmiku i zwróć uwagę na ich nazwisko.
"Drabina Jakubowa" się wspomniany film nazywał i był naprawdę świetny
Pozdrawiam
Dzisiaj wyjątkowo żarty trafiały w moje gusta. Fajny materiał, a gra jakąś wybitną kaszanką też wcale nie jest.
Napiszę szczerze, że ten materiał zachęcił mnie do kupna tej gry i jak tylko natrafi się okazja to na pewno ją kupię.
co jak co ale gra jest zajebista
jedyne czego szukam to edycji kolekcjonerskiej tej gry
Odcinek dobry jak z całej serii, ale ta gra tak na prawdę nie jest fatalna. Wygląda to tak jakbyśmy przed zagraniem założyli, że jest słaba i nie może być inaczej. Na dodatek to jest FPP, horror, więc pasowałoby grać w to samemu późną godziną i bez światła. Wtedy nie byłoby tak zabawnie, chociaż tak się może wydawać.
Fakt, fakt w horrory gra się w samotności i to w ciemnym pomieszczeniu :)
A materiał filmowy bardzo fajny - ubawiłem się :D