-->Hayabusa
Każdy system, w którym dwóch meneli nie ma większej "siły wyborczej" niż profesor uniwersytetu. W demokracji taki Tusk, czy Kaczyński naobiecuje proletariatowi socjalu i później te nieroby dostają kasę, plenią się, chlają, ćpają i biją dzieci. Patologia się rozwija...
Każdy system, w którym dwóch meneli nie ma większej "siły wyborczej" niż profesor uniwersytetu.
Ciekawe podejście. Ci profesorowie to jakaś jednorodna grupa mędrców wydających salomonowe sądy czy też będziesz osobno oceniał wartość głosu każdego profesora na podstawie jedynie słusznych poglądów?
Ciekawe podejście. Ci profesorowie to jakaś jednorodna grupa mędrców wydających salomonowe sądy czy też będziesz osobno oceniał wartość głosu każdego profesora na podstawie jedynie słusznych poglądów?
Chyba ktoś nie umie czytać ze zrozumieniem, albo czyta wybiórczo. Nigdzie nie napisałem, że jestem d***kratą i chcę oceniać wartość głosu ludzi na podstawie ich wiedzy, inteligencji, czy poglądów. Po prostu dałem przykład, że ten system się nie sprawdza, bo zawsze większość jest głupia i chce idiotycznych praw, a partie polityczne, aby dostać się do koryta muszą to spełniać. Popatrz na komentarze ludzi do newsów na tej stronie, nawet przeczytać ze zrozumieniem pół strony nie potrafią...
W 2007(w 2011 już trochę mniej) pełno osób z wyższym wykształceniem( w tym także różni profosorowie) głosowało na PO. Szach mat Korwiniaki. Nie wiem dlaczego w waszych głowach się ubzdurało, że profesorowie by głosowali na korwina.
W 2007(w 2011 już trochę mniej) pełno osób z wyższym wykształceniem( w tym także różni profosorowie) głosowało na PO. Szach mat Korwiniaki.
PO wkupiło się liberalnymi postulatami. Była to de facto jedyna liberalna partia, mająca realną siłę zwycięstwa. To był ten jedyny raz, kiedy na nich zagłosowałem. Obecnie Pan Premier za te poglądy przeprosił, więc i ja przpraszam, że na niego zagłosowałem.
A co do profesorów, to oni są też podzieleni. Znam tak wielu lewicowych, jak i prawicowych i nie świadczy to zupełnie o niczym. Jeden z najwybitniejszych znanych mi genetyków jest klasycznym lewakiem i nie rozumiem, jak jego wiedza odnośnie ery postgenomowej ma się przekładać na wiedzę o polityce. Podobnie z prawicowymi profesorami.
Powyzej (w 404) mamy idealny przyklad czlowieka, majacego wielkie problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Teza udowodniona.
To ciekawe jaki inny system polityczny mamy mieć? Monarchię gdzie jak jaśnie oświecony nagle sfiksuje nie pozostaje nic innego jak tylko skrócić go o głowę? Nie? O wiem autokracja gdzie będzie nami rządził ktoś bowiem kiedyś dawno temu sie wsławił czymś tam. Też nie? To sam nie wiem wybierzmy anarchię!
W 2007(w 2011 już trochę mniej) pełno osób z wyższym wykształceniem( w tym także różni profosorowie) głosowało na PO. Szach mat Korwiniaki. Nie wiem dlaczego w waszych głowach się ubzdurało, że profesorowie by głosowali na korwina.
Kolejny, który ma urojenia... Nigdzie nie pisałem, że za KNP głosuje inteligencja. Jednak jeżeli już zacząłeś ten temat to bodajże w 2001 roku zbadano, że głosujący na UPR mieli najwyższe IQ, a platformersi byli drudzy. Jaka sytuacja jest obecnie, tego nie wiem.
Król mógł być głupi (w końcu sam nie miał na to wpływu), ważne że miał mądrych doradców. Ci z reguły byli całkiem mądrzy, bo nie byli doradcami z urodzenia, ale urzędy zdobywali zasługami. Zdarzało się jednak, iż król był arcygłupi, sam wydawał się sobie mądry - kiedy był durniem i doradców nie słuchał. W takim przypadku jego królowanie nie trwało długo. Familia, albo możni dobierali następnego w kolejności, a tamten kończył w różnych nieciekawych okolicznościach o których w większości księgi zapomniały. Był to całkiem zdrowy i efektywny system władzy, poza tym król rozporządzał państwem jako swoim majątkiem, dlatego dbając o swój majątek dbał jednocześnie o państwo i poddanym żyło się względnie nieźle - jeżeli dbał i niezależne czynniki wewnętrzne i zewnętrzne pozwalały. Królowanie w Polsce od połowy XVII wieku to już jednak tylko zły przykład, zaczynała się zgnilizna demokracji i oligarchów - już wtedy.
Więc o co wam chodzi? W systemie, w którym profesor miałby większy głos niż 2 menelów i tak wygrałaby platforma. Taki system co najwyżej nie pozwoliłby na wejście do sejmu Samoobronie bądź pslowi a tak nic by się nie zmieniło bo osoby z wyższym wykształceniem także głosują na Po czy Pis czy np na Palikota.
-->SILENTALTAIR
Zrozum, że Korwin nie chce zabierać prawa wyborczego tylko menelom, niepełnosprawnym, czy kobietom jak to starają się wmówić ludziom media. On chce po prostu zlikwidować d***krację. bo osoby z wyższym wykształceniem także głosują na Po czy Pis czy np na Palikota. Tylko zadaj sobie pytanie z jakim wyższym wykształceniem, bo jakiekolwiek studia to każdy może skończyć... Niestety w naszym kraju wraz ze zwiększeniem się liczby studentów obniżył się poziom nauczania. Już tylko kilka, może kilkanaście uczelni w kraju trzyma jako taki poziom, reszta to dno, które przyjmuje wszystkich jak leci.
No tak najlepiej zlikwidować dupokracje, niech sie Korwin sam wybiera na krula. Brawo.
Na pewno lepiej by rządził niż Tusk ze swoją świtą. Jednak chciałem zauważyć, że Korwin nigdy nie powiedział, że chce być królem, tylko że mógłby być jednym z doradców władcy, gdyby zlikwidowano d***krację i wprowadzono monarchię.
nikt. Wg korwina ma sie zjawic krol ktory odbierze wladze sila i ustanowi monarchie. Czyli tak naprawde ruch spoleczny obalajacy demokracje.
sam wyklucza siebie, bo jak samo wielokrotnie mowil jest za stary i nie stanie sie to tak szybko.
Wskrzeszam temat.
https://twitter.com/NowaPrawica/status/521358686837809152
Gratuluję miłośnikom Korwina nowego wspaniałego wiceprezesa.
Zwykłe sprzeczki, prasa jak zwykle wyolbrzymia. KNP na złość GW nie rozpadnie się. Jednak wkurza mnie fakt, że Wipler został (nie został? ) wiceprezesem.