Cześć! Jutro mam prezentacje ustna z polskiego. Jak uwazacie - lepiej przedstawiac ja na stojaca czy siedzaco?
Stań na głowie.
Na stojąco, bo można sobie chodzić i łatwiej gestykulować. Przynajmniej ja tak lubię.
Ja lubię stać, bo mogę sobie chodzić i gestykulując pokazać emocje jakie chcę pokazać prezentując owy temat.
Zależy też od organizacji samego egzaminu. Mnie od razu zaproszono bym usiadł przy stole naprzeciwko komisji.
Jak chcesz, jak ci wygodniej. Ja miałem przygotowane miejsce żeby usiąść ale wolałem stać.
Mnie się wydaje, że chyba bardziej oficjalnie i bardziej kulturalnie jest stać przed komisją i sam osobiście stałem.
Gdy byłem pytany to już na siedząco :)
Ja byłem na tyle zestresowany, ze sobie usiadłem bo komisja sama mi to zaproponowała. Miejsce miałem przygotowane.
O ile mnie pamięć nie myli, cały swój ustny egzamin siedziałem. Nie widzę w tym nic dziwnego. No chyba, że tak się to zmieniło, że można mieć jakieś slajdy/plansze, no ale wątpię.
ja na swojej siedzialem, bo mialem krzeslo i sami chcieli zebym usiadl. co za roznica, jak bedziesz mogl stac to stoj, a jak kaza ci usiasc to siadaj i mow co masz do powiedzenia.
U mnie na maturze od razu mi pani zaproponowała żebym usiadł, to siedziałem :D
Zresztą czym się przejmujesz, ustnych i tak się nie da nie zdać :P
Generalnie stać jest lepiej, oficjalniej, grzeczniej itp. ogólnie warto już poznać ten stres (od tego jest matura) bo potem na studiach każda prezentacja jest na stojaka :)
Jeśli mimo to zaproszą i usiądziesz - to nie warto się kłócić.
Siedzimy prosto, patrzymy na osobę zadającą pytanie.
Jeśli mówisz - szukasz kontaktu wzrokowego, przenosisz wzrok z osoby na osobę, żeby każda poczuła, że również dla niej jest ta prezentacja.
Ręce na stole, najlepiej złożone, broń Boziu toparte na łokciach i podpierające nos albo brodę ;)
i tyle.
Powodzenia
A jak mam stac, zeby dobrze bylo?
Szczeerze to probowalem i sie mecze dosc i bardziej stresuje...
Zdałem na 20/20, stałem, ale bardzo sie denerwowałem. Ale zdane. :)