Wróciłem z matury. Powiem tak: jestem zdołowany. Gramatyka jak cię mogę, słuchanki w miarę ok, ale czytanki to już konkurs strzelecki. Chociaż jedna z nich była prosta (ta z dopasowaniem wyciętego zdania). Właściwie nastawiałem się na pójście na filo. angielską a tu dupa zbita, jak będę miał 70% to będę się cieszył.
Weź zmień ten avatar... za każdym razem jak patrz na twój nick to myślę że jesteś jakimś emo chłoptasiem. Jeszcze te typowe wątki...
Jak przytyc - jem bardzo duzo.
Okazuje sie pozniej, ze nie je nawet 1/4 tego co ktos kto bardzo duzo je.
Angielski umiem perfekt, filmow rozumiec nie musze bo sens wychodzi z akcji. Ksiazki ? Phi polykam po angielsku. ide na filologie angielska. Ale matury z anglika nie umiem napisac.
Pojedzie za granice i nic nie rozumie, nie moze sie dogadac.
Ot Gol
Mozecie mi wytlumaczyc co wy z tym macie ? Po co to wogole ?
Gramatyka jak cię mogę, słuchanki w miarę ok, ale czytanki to już konkurs strzelecki
Sweet mother of Jesus, czego ty chcesz szukać na filo angielskiej jak masz problem z czytaniem ze zrozumieniem prostych tekstów? Nie wiedzialbys co sie dzieje na najprostszych wykładach. A później sie dziwić, ze ze 120 studentów na 3 roku nas 40 zostało jak takie elementy sie wpychają
Nie przesadzajcie... Nie miałem wielkich problemów z dopasowaniem dobrych odpowiedzi, czasem trochę drogą eliminacji, ale się udało. Na stówę będę miał powyżej 90%, o ile nie położyłem czegoś w rozprawce, ale nie wydaje mi się
Co było trudnego w tych tekstach? Z ciekawości przejrzałem i nic przerażającego nie dojrzałem...
Nic nie było, standardowe czytanie ze zrozumieniem, reszta matury też całkiem łatwa.
Co było trudnego w tych tekstach? Z ciekawości przejrzałem i nic przerażającego nie dojrzałem...
No jak co?? Po angielsku były!!
Choć fakt jest faktem, że jak spojrzałem teraz w arkusz, który sam pisałem w 2006, to z czystym sercem mogę powiedzieć, że poziom 'troszeczkę' podnieśli. I bardzo dobrze!
Rozszerzenie raczej proste, liczę na >90%. Podstawa dla szympansów, jeśli ktoś się uczył tego języka więcej niż dwa miesiące.
Angielski ma coraz większe znaczenie w codziennym życiu i zaczynamy się go uczyć coraz wcześniej, niektóre dzieci uczą się teraz angielskiego na równi z polskim. Dlatego co roku podnoszą poziom.
'Za moich czasów' też się wszyscy od dziecka uczyli, a efekty w większości raczej mizerne. Teraz też zresztą widać, że gros komentarzy w internecie zawiera narzekania na poziom trudności. Ja już naprawdę nie rozumiem, cała młodzież na okrągło podłączona do internetu, seriale oglądają jak głupi, a nie są w stanie zrozumieć dialogu w tekście?
Fajny jest format tej matury. Nie ma durnych testów typu masz czasownik i wstaw w odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie.
W zasadzie całość opiera się na rozumieniu tekstu czy to pisanego czy też słuchanego.
Trochę się pozmieniało od moich czasów, aczkolwiek ja mało co pamiętam ze swojej matury, oprócz tego że była bardzo łatwa.
[16]
Bo wbrew pozorom mało kto ogląda te seriale bez napisów, czy też z angielskim tekstem.
O czytaniu książek w oryginale już nie wspominając, a niestety bez obcowania z językiem dużo wylatuje z głowy.
doslownie nie znalazlem tam ani jednej konstrukcji czasowej lub slowa, ktore srednio ogarnietemu licealiscie uczacemu sie jezyka te ~10 lat moglyby sprawic jakiekolwiek trudnosci
Bullz ---> a skąd ty wiesz jaki poziom prezentuje średnio ogarnięty licealista :p
Nie ma to jak banda goryli, która będzie mówiła, że dzisiejszy arkusz był banalny, a swoją maturę pisali kilka lat temu. Po prostu reprezentujecie sobą poziom dna i wodorostów.
A ci którzy mówią, że będą mieli powyżej 90% to proszę by 28 czerwca dali fotki ze świadectw maturalnych :)
Jaka jest teraz modna gra online? Kiedys rozmawiali po tibijsku, metinowsku zamiast angielsku a teraz?
EDIT.
Patrz Montera jaka synchronizacja. To znak.
co tam montera, slabo poszlo? to co, jednak nici z nagrania klipu z pitbullem i davidem guetta?
[19]
no domyslam sie, ze troche wyzszy niz kiedy ja zdawalem mature, mimo wszystko stycznosc z jezykiem jest wieksza
chociaz, z drugiej strony, jak sie patrzy na ilosc osob blagajacych o napisy do filmow/seriali i czekajacych po 2 tygodnie na polskie (podczas gdy angielskie sa dostepne w dniu premiery w sieci) to moze faktycznie cos byc na rzeczy
Nie ma to jak banda goryli, która będzie mówiła, że dzisiejszy arkusz był banalny, a swoją maturę pisali kilka lat temu. Po prostu reprezentujecie sobą poziom dna i wodorostów.
Ja się cieszę, bo przez jełopów podobnych tobie mam pewność, że roboty dla mnie nigdy nie zabraknie :).
Nie ogladalem arkuszy z matury z angielskiego przez te lata. Podobny byl trend zmiany trudnosci i materialu jak z matura z matematyki?
[22]
Ale moze wycieknie sex tape z Kwiatkowskim. Oczywiscie po angielsku.
Jak za dwa lata matura z angielskiego będzie na takim poziomie to będę zadowolony.
[22]
W sumie masz rację.
Mi np bardzo dużo w kwestii obycia z językiem dało granie w WoWa przez 3 lata w anglojęzycznej gildii.
Jak byłem w wieku maturalnym to o tego typu rozwiązaniu mogłem pomarzyć, aczkolwiek z drugiej strony gry były tylko po angielsku,
więc trzeba było siedzieć ze słownikiem na kolanach i tłumaczyć sobie wiele słów.
Nie wiem czy słabo czy nie. Powyżej 50% będzie z tego walonego rozszerzenia, ale liczyłem na dużo więcej. Na szczęście jeszcze rozszerzony polski, wos i geografia przede mną :)
Jako, że jestem głuchy jak pień najbardziej obawiałem się słuchania - a tu 13/15.
Z czytania jeszcze nie wiem bo nie ma odpowiedzi, ale teksty jakieś porażające faktycznie nie były.
Za słowotwórstwo 1/5, ale to było wliczone w plan, dobry i ten punkt.
Problem pojawia się w przypadku dłuższej formy - nie zakreśliłem tematu o którym pisałem, teraz muszę czekać do końca czerwca i zobaczyć czy trafił mi się dobry egzaminator od sprawdzania. Oby, bo całość poszła mi nadspodziewanie dobrze.
Zenzibar -> Nie martw się. Bez matury sobie poradzę jeśli chodzi o kwestie finansowe :) Ale miło byłoby ją dobrze zdać.
Właśnie, pytanie do tych którzy już co najmniej rok po maturach - mieliście tak, że nie zakreśliliście tematu o którym pisaliście i 0/18 przez to?
Bo cholera no, jak mi rozprawkę zaliczą to koło 70% się zakręcę.
[31] -> Można wyżyć z nekrologów? Albo parodiowania nieżyjących?
Sage -> Spokojnie, mam tyle źródeł finansowych, że poradzę sobie przez najbliższe lata szukając nowych źródeł... :)
Daj spokój, nie ma opcji. :)
Nie ma opcji, że NIE zaliczą? Oby.
Z czytania lekki fail bo 5/15 - tekst o hotelu może w 1/3 ogarnąłem ale zawsze ten punkt, luki na dedukcję i tylko jedno źle, z gramatyką to wiadomo jak jest. Ale jedno trafiłem.
Jutro niby najłatwiejsze bo ustny, ale spina będzie niesamowita na wejściu.
Aha, laptop to angielsku laptop czy notebook też może być?
Spokojnie, mam tyle źródeł finansowych, że poradzę sobie przez najbliższe lata szukając nowych źródeł
Dokładniej rzecz ujmując - dwa. Mama i tato.
Nie ma opcji, że NIE zaliczą? Oby.
No pewnie :). Nie spinaj się.
Ale gdzie te czytanki? znalazłem jakiś arkusz rozszerzony ale tam jest jedna o appce na ajfona. Prosta. To gdzie ta masakra? W podstawowym? Czytam i widzę, ze chyba dawniej, jeśli już, było tak samo. A może właśnie trudniej.
Jakiś słaby trolling... Głupie recenzje na na eurogamerze zawierają z 3x więcej phrasal verbs i "sophisticated" words...
Aha, laptop to angielsku laptop czy notebook też może być?
Zaliczą, chyba że są ograniczeni. Miałem już niejednego nauczyciela angielskiego, który podchodził do języka jak do przedmiotu ścisłego.
http://en.wikipedia.org/wiki/Laptop
A laptop is a portable personal computer with a clamshell form factor, suitable for mobile use.[1] They are also sometimes called notebook computers or notebooks.
Tu masz całość
http://fakty.interia.pl/raport-matura-2014/arkusze/news-egzamin-maturalny-z-jezyka-angielskiego-poziom-rozszerzony,nId,1421106
O iPhonie jest w części I, czytanki masz w II - znaczy pewnie dla ogarniętych w temacie były dosyć łatwe, ale słownictwo mam wąskie i to nie ogarniałem specjalnie tekstu.
Tekst z drugiego arkusza nie jest absurdalnie trudny (oparte na nim pytania są już z kolei łatwe), ale może te parę lat temu sam musiałbym trochę pogłówkować. Przynajmniej przyznam, że w porównaniu z maturą 2006, w tym roku czytanka była nieco trudniejsza.
wyszło mi z obliczeń, że napisałem same zadania na 22,5 pkt/32, nie licząc rozprawki, za którą można dostać 18
Z tego co patrzę to tegoroczne rozszerzenie może było faktycznie trochę trudniejsze od tego, co miałem rok temu, ale w sumie to bez przesady :) W ogóle jakoś w tym roku chyba minimalnie gorsze te matury póki co, ciekawi mnie jak będzie z fizyką i matmą rozszerzoną, które w tamtym roku były łatwe.
Fakt, Hotel am na początku trochę ciekawych słówek, ale żadne z pytań nie jest oparte na ich znajomości. Reszta, poza "Hotelem", prosta.