Watch_Dogs – ukończenie gry przeciętnie zajmie 35-40 godzin
W tych 100 godzinach są wliczone wszystkie elementy do odkrycia np. piórka, flagi itd. Czy te 100h to czas tylko i wyłącznie na zadania.
Przecież jest wyraźnie napisane "na 100%".. więc to chyba normalne że chodzi o wszystkie pierdoły w stylu:
- przebiegnij z jednego końca miasta na drugi w ciągu 2 minut
- użyj każdego czerwonego samochodu
- kopnij w dupę każdego w białym płaszczu.
i inne temu podobne bzdury.
- kopnij w dupę każdego w białym płaszczu.
W W_D nie można atakować kogo się chce (przechodniów można tylko sprawdzać telefonem)
Więc raczej takiego wyzwania nie będzie :P
Trochę matematyki odpornej na PRowy bełkot. 100h na 100% dzielimy na pół, mamy 50h na 100%. Teraz dzielimy 40h przeciętnego przejścia na pół, mamy 20h przeciętnego przejścia.
Jestem podobnego zdania, co przedmówca. Do tego 100% należy podchodzić ostrożnie, bo różne rzeczy pod takim hasłem mogą się kryć. Pamiętam, jak ktoś z Bioware twierdził, że po dwóch miesiącach gry w Dragon Age (tak 2-3 godziny dziennie) miał 90% ukończonej, a wszyscy wiemy, że w takim czasie można przejść obie części Dragon Age z dodatkami i to pewnie na poziomie rzędu Hardcore.
Mhm, tylko singiel zajmune tyle czaso tylko dlatego, że trzeba wykonać jakieś opcjonalne pierdółki, żeby fabułe popchnąć do przodu. Już takie sztuczne wydłużanie rozgrywki mieliśmy w wielu sandboksach.
Po skończeniu (ale wciąż odpalam co jakiś czas, bo świetne jest) GTA V jakoś mi ciśnienie na Watch Dogs minęło. Konkurencja zawsze w cenie i zawsze kibicuje, bo bez niej mistrzowie z R* mogli by spocząć na laurach, ale...
... po prostu nie wierzę, żeby UBI doskoczyło do poziomu GTA V czy nawet już dość sędziwego RDR ( o przeskoczeniu to nawet nie mówię). Nie ta liga po prostu. Kurcze jakoś po sandboxach od R* co sięgam po produkt konkurencji, to aż mnie odrzuca - nie ta klasa po prostu... Od razu widać niedoróbki, prowizorę, powierzchowność, niedbalstwo....
... ponadto od wielu lat nie jestem się w stanie przy grach UBI dobrze bawić ;/ Są jakieś takie... ja wiem - bezpłciowe ? Bez tej iskry bożej ? Taki AC znudził mnie jeszcze w samouczku, przy dwójce odpadłem też gdzieś na początku....
... 35-40 godzin w WD jakoś kojarzy mi się z 30-40 godzinami nudy ;-). Spasuje, nie biorę na premierę. Nie muszę :) Pecetowcy pewnie tak, skoro na blaszaku nie ma wciąż takich arcydzieł jak RDR i GTA V, to ja nawet się nie dziwię - jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :). Ale pomimo wszystko, pomimo nawet tej draki z grafiką, życzę sobie.... żebym się mylił, żeby WD okazało się naprawdę kapitalną grą :) Bo konkurencja, jak wiadomo - zawsze jest dobra. Zawsze :)
Panowie, do nikomu niepotrzebnych pierdół typu "wygraj 186 razy w kości z ulicznymi grajkami" i "wdrap się... to znaczy, zhakuj 231 wieżyczek", zapomnieliście dodać obowiązkowe przemieszczanie się z jednego końca miasta na drugi (i z powrotem), by wykonać questa głównej fabuły.
Niestety,uważam że to będzie niewypał,ponieważ UbiSoft nie tworzy dobrych gier.
@kęsik dokładnie, widzę że z podobnego wzoru korzystamy, który zawsze się sprawdza. Czyli gra na 15-20 godzin.
alexiel19 [11]
ponieważ UbiSoft nie tworzy dobrych gier
Nie wcale, dobrze, że inni robią lepsze, BEKA...
Moim zdaniem za dużo. Powinni spojrzeć na wszystko, co mają, skondensować najciekawsze elementy, wyciąć wszelkie fillery i dostarczyć produkt na maksimum 20 godzin naprawdę wysokiej klasy rozgrywki, gdzie przy lekkim pośpiechu mógłbym grę ukończyć po 10-11 godzinach. Byłoby mi żal wolnego czasu z połowy miesiąca poświęconego na jeden produkt, kiedy mógłbym obejrzeć za ten czas dwadzieścia parę filmów, nadrobić rozpoczęte seriale czy przeczytać 3-4 książki. Granie w gry do połowy mam już za sobą i jeśli wiem, że nie ukończę danego tytułu, nie zamierzam się w ogóle za niego zabierać, przynajmniej nie w mniej więcej pierwszych dwóch latach od premiery.
wolałbym 15 godzin dobrej zabawy niż 40 monotonii, jak w GTA 4 czy AC Revelations: 90% czasu wykonania zadania to docieranie do punktu i powrót. Albo jak w Mafii 2: pojedź tam, zobacz filmik, pojedź gdzie indziej, obejrzyj filmik, wróć do domu.
Ważne żeby gra była dobra. Równie dobrze może być "tylko 20-30 godzin" misji głównej, ale jak wciągnie to każdy będzie "męczył" te wszystkie misje poboczne, które znów wciągną na kolejne 20 lub 30 godzin i więcej.
Pecetowcy pewnie tak, skoro na blaszaku nie ma wciąż takich arcydzieł jak RDR i GTA V, to ja nawet się nie dziwię - jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :)
Kurde, naprawdę pamiętam czasy, kiedy lordpilot wypowiadał się z sensem i nie kończył każdego posta ideologiczną wstawką z gimwojny PC v. konsole w celu rozpętania flame'a.
Wiadomo, wszystko było kiedyś lepsze.
Niestety,uważam że to będzie niewypał,ponieważ UbiSoft nie tworzy dobrych gier.
Assasin`s Creed - jedna z najbardziej rozpoznawalnych i najlepiej sprzedających się marek w świecie gier.
Splinter Cell - Najlepsza skradanka na świecie
Rayman - Platformówka, szalenie popularna do dzisiaj.
Reaktywacja Prince of Persia - Nie trzeba komentować.
Rainbow Six - Oprócz Lockdown i Vegasów najlepsze strzelanki taktyczne typu breach&clear.
Multum innych gier, nie chce mi się już obnażać takiego bezpodstawnego komentarza. Wiem, przecież lepiej jest w GTA V walić do przechodniów po 100 godzin i iść na bowling XD
Jeśli główne misje będą tak nudne i monotonne jak w AC4, to ja dziękuję.
75% to śledzenie/podsłuchiwanie.
Rainbow Six - Oprócz Lockdown i Vegasów najlepsze strzelanki taktyczne typu breach&clear.
Były dopóki Ubi się nimi nie 'zajął'. Do Raven Shielda, głównymi producentami red storm. Więc nie, RS to nie jest gra Ubi ;]
Przesadą jest pisanie że Ubi robi tylko słabe gry, ale do geniuszy branży i pewniaków bym ich nie zaliczał, może kiedyś tak ale teraz już na pewno nie.
Assasin's Creed to jedna z najnudniejszych serii...A co do Raymana to fakt,to chyba ich najlepsza ,reaktywacji PoP nie komentuję...
Do Raven Shielda, głównymi producentami red storm. Więc nie, RS to nie jest gra Ubi ;]
Przepraszam, zatem mój błąd ;)
Assasin's Creed to jedna z najnudniejszych serii
Ty tak uważasz. Gdy jedynka startowała to ja, jak i większośc co grę kupiła nawet nie zwracała uwagi na te same i powtarzalne misje. Gra była czymś nowym i na dobrą sprawę to był mega skok jakościowy, który pokazał moc poprzedniej generacji. Pisanie, że Ubi robi tylko słabe gry jest śmieszne.
[20] Prince of Persia The Forgotten Sands? Ta gra była po prostu świetna :D Zrobiłem sobie kiedyś testowanie gier z serii PoP i gdy myślałem, że nic ciekawgo nie znajdę to zagrałem w TFS i naprawdę dobrze się bawiłem. Elementy parkouru, gimnastyka palców przy skakaniu po wodnych kolumnach, elementy RPG, nie przekombinowany system walki i do tego piękne otoczenie. Splinter Cell może i jest skradanką z prawdziwego zdarzenia, ale szczerze mówiąc lepiej się bawiłem przy Crysisie. Misje podoboczne są paskudne - albo trudne rozwalanie 50 przeciwników na raz, albo zadanie, w którym jeden zły krok sprawia, że musisz zaczynać misję od nowa - nawet jeśli to ostatni krok. Po prostu nie mam cierpliwości do tej gry. Assasin's Creed mnie znudził, ale to może dlatego, że szukałem alternatywy Mirror's Edge. Rayman zapewnia naprawdę sporo zabawy, a w Rainbow Six nie grałem. Ufam, że W_D może być niezłą grą nawet pomimo tych cięć. A do GTA mnie nie ciągnęło i nie będzie. Nie jestem typem, który odnosi frajdę z zabijania niewinnych ludzi :P
Splinter Cell może i jest skradanką z prawdziwego zdarzenia, ale szczerze mówiąc lepiej się bawiłem przy Crysisie
Naprawdę porównałeś Splinter Cell do Crysisa? Nie no, po prostu nie wstanę już... Umarłem.
@damianyk
Tylko że większość gier takich jest, że wykonuje się ciągle te same zadania lub trochę się od siebie różniące większość fabuł w grach jest wręcz do siebie podobna tylko z drobnymi różnicami. Ja nie patrze na to czy gra zajmie mi 5h czy 20 mam się dobrze bawić, bo gry to zabawa nic więcej.
@qazplm632
A do GTA mnie nie ciągnęło i nie będzie. Nie jestem typem, który odnosi frajdę z zabijania niewinnych ludzi :P
Tylko że ludzie normalni nie czerpią przyjemności z zabijania ludzi w grach wideo, a psychopaci do tego by zabijać wcale nie są im gry potrzebne.
Splinter Cell może i jest skradanką z prawdziwego zdarzenia, ale szczerze mówiąc lepiej się bawiłem przy Crysisie
Nie no porównanie roku grę typu FPP porównać do składanki ja się w żadnej grze tak nie wynudziłem jak przy pierwszym Crysis zachwyt nad tą grą jest pewnie spowodowany sporym progresem jeśli chodzi o grafikę jak na tamte czasy, a co do samej gry nuda eksplorowanie wyspy się w końcu znudzi.
@alexiel19
Assasin's Creed nie jest najtrudniejszą seria, ale najbardziej upierdliwą zadania na czas po co się pytam? albo za kimś idziemy widzę znacznik na mini mapie zdarzy nam się, że stracimy cel z oczu na chwile, a tu licznik czasu i desynchronizacja :P i ta sztywna mechanika gry w starszych odsłonach zaznaczanie celu w jaki chcemy oddać strzału z kuszy czy pistoletu zaznaczało wszystkich ludzi tylko nie cel.
@Aexoni @aenwu Tyle, że moja taktyka w Crysisie opierała się na przemykaniu obok wrogów niezauważonym. Nie mówię, że Splinter Cell jest złą grą - bo nie jest - po prostu pilnowanie kamuflaża i odpowiednich miejsc bardziej mnie bawiło niż bieganie od osłony do osłony. Tego, że Crysis jest strzelanką w tym porównaniu w ogóle nie uwzględniam. Skupiam się na samej kwesti przyjemności jaką sprawiało mi wymijanie przeciwników. Takie Metro Last Light też jest FPP, a jakoś jeśli wybierzesz taktykę zakładającą skradanie się, to robi się z tej gry niczego sobie skradanka. I również w tym przypadku bardziej cieszyło mnie, gdy po cichu wyeliminowałem przeciwników i uciekłem niezauważony, niż gdy w Splinter Cell pobiegałem od osłony do osłony, przemieściłem się po jakiejś rurze pod sufitem, uciekłem oknem i cośtam włączyłem.
@Aexoni Tylko że ludzie normalni nie czerpią przyjemności z zabijania ludzi w grach wideo, a psychopaci do tego by zabijać wcale nie są im gry potrzebne.
No właśnie zdziwiłbyś się ile graczy GTA dla relaksu między misjami po prostu chodzi\jeździ po mieście i strzela do\rozjeżdża niewinnych ludzi. Widziałem nawet gameplay'e normalnych osób, którzy w ramach dodatkowej rozrywki zabijali kogoś, kto przy okazji się nawinął.
do poziomu GTA V czy nawet już dość sędziwego RDR
Tyle, że RDR jest lepszy od GTA V.
W grach Rockstara też widać spore niedbalstwo - strasznie słabe misje poboczne, nudne aktywności czy masę bugów.
Największą jednak zbrodnią GTA jest taka sobie fabuła. Seria AC jest pod tym względem sporo lepsza - z resztą nie tylko, ale to już zależy kto jakie realia woli, ja wolę skakać po dachach zamiast jeździc autem.
No właśnie zdziwiłbyś się ile graczy GTA dla relaksu między misjami po prostu chodzi\jeździ po mieście i strzela do\rozjeżdża niewinnych ludzi
Mnie takie coś bawiło jak miałem 12 lat. Teraz jakoś nie mam ochoty na takie zabawy.
Zawsze dobrze jest gdy gra nie zajmuje 5-10 godzin, ale przeważnie za długi czas rozgrywki może oznaczać na siłę wepchnięte interakcje poboczne, które niczego specjalnego do fabuły nie wnoszą, ani nie sprawiają frajdy, lecz nudzą.
aenwu [26]
Ja wciąż nie rozumiem czemu obrócenie kamery w taki sposób, że na ekranie nie widać celu, ale postać go ma jak na tacy, skutkuje odliczaniem i desynchronizacją.
No właśnie zdziwiłbyś się ile graczy GTA dla relaksu między misjami po prostu chodzi\jeździ po mieście i strzela do\rozjeżdża niewinnych ludzi. Widziałem nawet gameplay'e normalnych osób, którzy w ramach dodatkowej rozrywki zabijali kogoś, kto przy okazji się nawinął.
Bez sensu. Dziecinada i lipa.
Niech już nie piszą tylko wydadzą grę, specjalnie modernizuje kompa na WD, the crew, lotf, W3 a w3 w następnym roku, i parę innych gierek. Dawać mi tego doga. Mam nadzieje że grafikę poprawili.
A mi sie podoba że gra jest tak długa... bo na 5 minut grania szkoda hajsu...
@Aexoni
Assasin`s Creed - jedna z najbardziej rozpoznawalnych i najlepiej sprzedających się marek w świecie gier.
to że się najlepiej sprzedaje wcale nie znaczy że jest najlepsza. Znaczy to np. że Ubi potrafi świetnie przeprowadzić kampanię reklamową, albo że ma bardzo dobrych piarowców. Lubię Assasyny, szczególnie jedynkę, ale potrafię dostrzec ich minusy. A jest ich całkiem sporo, na pewno za dużo jak na tak świetnie oceniane w recenzjach gry.
Splinter Cell - Najlepsza skradanka na świecie
...była, do czasu Conviction, a z tego co wiem Blacklist również nie umywa się do Teorii Chaosu. W ogóle, ubi zarżnęło nazwisko Toma Clancy'ego tymi Hawxami i Vegasami.
Najnowszy Silent Hunter - wg opinii graczy porażka. Najnowszy Sturmovik - porażka. Ogólnie, dzisiaj Ubisoft robi bardzo ładne i efekciarskie gry na jedno przejście.
Ciekawe czym zastąpią synchronizację :P Pewnie jakimiś celami pobocznymi w stylu "nie daj się wykryć"...
@Aexoni Zgadzam się. Ale i sama fabuła GTA jest dla mnie średnio przyzwoita. A są sceny, które wręcz mnie odpychają. Dodatkowo mam uraz do Rockstara za klimat Maxa Payne'a 3 (a właściwie jego brak).
Lubię Assasyny, szczególnie jedynkę, ale potrafię dostrzec ich minusy. A jest ich całkiem sporo, na pewno za dużo jak na tak świetnie oceniane w recenzjach gry.
Ja też i wcale nie napisałem, że to najlepsza marka, a że jest JEDNĄ z najbardziej rozpoznawalnych i sprzedających się na świecie wśród gier. Asasyny mają sporo minusów i na pewno nie zasługują na tak wysokie noty, jakie otrzymują w recenzjach. Faktem jest jednak, że jedynka wprowadzała coś nowego, wprowadzała do nowej generacji. Dwójka poprawiała jedynkę i po prostu wgniatała. Od Brotherhood moim zdaniem zaczął się lekki upadek serii. Co nie zmienia faktu, że nadal są to dobre gry.
była, do czasu Conviction, a z tego co wiem Blacklist również nie umywa się do Teorii Chaosu.
To prawda, odniosłem się do pierwszych trzech części, ale nie napisałem tego, mój błąd. Już od Conviction w sumie seria miała mało wspólnego ze skradanką. Jednak rozmywanie się na drobne starszych marek jest, niestety, coraz bardziej popularne. Niesprawiedliwe jest więc zatem czepianie się o to tylko Ubi na fali hejtu po cięciach grafiki w WD.
Tyle, że RDR jest lepszy od GTA V. Cool story bro.
W grach Rockstara też widać spore niedbalstwo - strasznie słabe misje poboczne, nudne aktywności czy masę bugów. To już jest bardzo zabawne :-) :-)
W Assassynie są świetne! 60 misji zabójstw, praktycznie niczym się nie różniące, arcymistrzostwo świata. Hipsterka na całego, pewnie Ty z tych co lubi jak mu nogi śmierdzą??
A gdzieś napisałem, że w AC są dobre?
Cool story bro.
Nie tylko ja tak uważam. RDR kładzie na łopatki GTA V fabułą.
Nie tylko ja tak uważam. RDR kładzie na łopatki GTA V fabułą.
Też tak uważam, ale nie dlatego, że RDR miało jakąś przewspaniałą historię ( dobrą, ale bez szaleństw), ale dlatego, że fabuła, kreacja postaci i dialogi w GTA V po prostu ssą pałkę niemiłosiernie.
fabuła, kreacja postaci i dialogi w GTA V po prostu ssą pałkę niemiłosiernie.
+ milion
RDR jest genialne, tego klimatu nic nie przebije, GTA pod tym względem do pięt nie dorasta. Z tym się zgodzę. RDR skończyłem niedawno i z miejsca wylądowało na mojej top10 liście gier jakie skończyłem.
@Aexoni
Jednak rozmywanie się na drobne starszych marek jest, niestety, coraz bardziej popularne.
No właśnie, i to powoduje że gry już nie cieszą mnie tak jak kiedyś. Szkoda tylko niszczenia legendy takich gier jak Splinter Cell, Operation Flashpoint czy Mafia.
damianyk [44]
No właśnie, i to powoduje że gry już nie cieszą mnie tak jak kiedyś.
Też to u siebie zauważyłem. Choć czynników, które o tym decydują jest kilka.
Od jakichś 2-3 lat 5 gier, na które naprawdę czekam w danym roku i w które chciałbym zagrać możliwie najprędzej po ich premierze (nawiasem mówiąc Waych Dogs do nich nie należy), to jest absolutny max. Wynik iście nędzny w porównaniu do lat poprzednich, gdy takich gier miałem na swojej liście po kilkanaście.
@SmileKiZZ
Też tego nie rozumiem, ale jaki my gracze mamy na to wpływ? odp brzmi żaden seria Assasin's Creed już taka jest i nic tego nie zmieni Ubisoft tego mechanizmu nie zmienił od dwójki w czwórce jedynie dodali widok przez ściany po podświetleniu klawiszem F celu śledzenia, ale na plus w AC IV zasługuje możliwość swobodnego celowania pistoletem za pomocą myszy, a nie mało intuicyjne i niewygodne wciskanie klawisza F blisko celu.
@qazplm632
Mnie nie bawiło długo to korzystanie z niewidzialności miałem ubaw z reakcji przeciwników, ale grę uważam tylko za spory postęp graficzny jak na tamte czasy i nic poza tym.
Ale każdy z nas ma inny gust ja wole ze składanek bardziej serie Splinter Cell chodź starsze odsłony były bardziej wymagające to samo seria Hitman najnowsza odsłona Absolution nie jest to zła gra, ale czegoś jej brakuje widać, że twórcy skopiowali mechanizm "Strzelanie instynktowne" z Conviction i Blacklist tam też dało się zaznaczyć kilku wrogów i wyeliminować ich po uprzednim cichym zabójstwie.
aenwu dlatego nie moge się doczekać nowego Hitmana, którego akcja będzie się działa tóż po Kontraktach.
Co do tej informacji o W_D. Wstrzymuję swój głos i nadal czekam na konkrety (obiecany gameplay w HD z blaszaka).
Jak zapowiedziany przez Ubisoft gameplay z PC w HD zrobi na mnie wrażenie to zamawiam preordera :)
Skoro dyrektor kreatywny projektu podał czas 35-40 godzin to w rzeczywistości będzie wynosił pewnie w granicach 20...
Jak zapowiedziany przez Ubisoft gameplay z PC w HD zrobi na mnie wrażenie to zamawiam preordera :)
No ja bym się tak na gameplay z peceta nie napalał bo Ubi już coś kręci i tłumaczy się na twitterze że nie chodziło o gameplay z peceta, tylko materiał z gry ;>
Cyt.
hello!Morin,you said pc trailer is coming soon,is it true ? or plan has been changed
i odpowiedź Jonathana Morina:
I said more material will come.
Więc ktoś chyba sobie znowu dopowiedział ze chodzi o gameplay z peceta.
Pamięta ktoś jaki był czas ukończenia AC Black Flag? Ja ukończyłem w 97% i miałem czas 46 godzin, gdzie zawsze coś robiłem, bez celu nigdzie nie biegałem. Jeśli mówią prawdę co do czasu ukończenia Watch Dogs, a nawet i nie to 50 godzin z zadaniami pobocznymi zupełnie mi wystarcza.