The Sims 4 coraz bliżej - jakie atrakcje czekają nas w kolejnej odsłonie hitu?
Tak sobie patrze na te The Sims 4 i nie widze nic, co by mialo przemawiac za kupnem tej gry. Wyglada bardziej jak dodatek do The Sims 3 i nic po za tym. Kosmetyczne zmiany to za malo, aby zachecic do wydania pieniedzy na ten tytul. A znajac EA, cena bedzie gdzies w granicach 50€. Marzy mi sie tego typu gra, ale w miejskiej aglomeracji, cos na wzor GTAV. Miasto tetniace zyciem, gdzie kazdy napotkany NPC, to tak naprawde gracz, wynajmujacy mieszkanie w bloku na przedmiesciach i placacy za to czynsz. Chodzenie do pracy, robienie zakupow, wychodzenie ze znajomymi, ale jednoczesnie biorac w tym czynny udzial. To by bylo cos... Mozliwosc kradziezy samochodow i wlaman do mieszkan. Podrozowanie... Chodzenie na mecze Baseballa, gdzie kazdy z zawodnikow to prawdziwi gracze... i tak dalej :D
Atrakcje czekają na nas takie, jak w poprzednich częściach. Dodatki też identyczne.
Goozys[DEA] -> ale wiesz, że to tylko gra? Wyświechtane, ale wyjdź z domu, każdy npc to prawdziwy gracz, każdy sportowiec to żywa osoba, możesz kraść, chodzić do pracy bez uproszczeń itd.
Ten podpis zdjęcia lepszy ---------------------->
Liczyłam po Simsach 4 zupełnie nowej grafiki rodem z najnowszych produkcji jakie aktualnie wychodzą, a tutaj widzę dokładnie to samo co w części trzeciej. Wiadomo że nie liczy się sam wygląd, ale bez przesady...w końcu to gra z 2014 roku i by wypadało dokonać jakichś mocnych zmian. Wątpię żeby ta gra miała lepsze powodzenie od swojej poprzedniczki. Tak czy owak nie spodziewam się rewelacji...
Gdyby Simsy 4 zawierały wszystkie elementy dodatków do Sim 3 to byłyby warte zakupu. Ale pewnie znowu dostaniemy wersję okrojoną - po to by twórcy po raz kolejny mogli wypuszczać dodatki typu zwierzaki, pory roku, studia - fani i tak kupią. Taka strategia mocno hamuje rozwój marki i niestety nic dziwnego, że dostajemy odgrzewany kotlet. W większości innych marek mamy do czynienia z ciągłym doskonaleniem produktu i uwzględnianiem również zmian dodanych w rozszerzeniach do poprzednich części, szkoda, że pod tym względem EA znacząco odbiega od standardów i woli bezczelnie sprzedawać po raz kolejny to samo.
fenfir
Powaznie, to tylko gra? To poza grami komputerowymi istnieje cos innego?
Jedyne co chciałbym żeby zmienili to te beznadziejnie kuse koszulki sięgające do pępka. Kto w naszych czasach chodzi w takich małych koszulkach ?!
The Sims 4 w skrócie:
- The Sims 3 z dwiema nowościami na krzyż
- 20 dodatków
- setki DLC
- zabezpiecznia przeciw piractwu uprzykrzajace życie posiadaczom legalnych gier
- mnóstwo błędów, które przybywają z każdym kolejnym dodatkiem, a gdy zrobi się ich za dużo zapowiedziane zostanie The Sims 5
- lokowania produktu tym razem od samego początku
- specyficzne poczucie humoru
- ...
- profit!
A co z wielkością "miast"? Słyszałem, że miały znacząco się zmienić w porównaniu do trójki. Nadal otrzymamy tuzin domów, sklep, księgarnię i dwa biurowce i nazywać to będziemy miastem?
Widzę po komentarzach, że wielu z Was już musiało grać w tą grę, skoro wiecie co w niej będzie, czego się spodziewać, jak będzie się grało i czy jest warta zakupu... A niektórzy chcieliby grafiki jak choćby w Mass Effect 3, a po premierze by jęczeli "gra mi się przycina co mam zrobić, grę wywala do pulpitu, gra nie chce mi pójść".
Absolem - Za to po Pana komentarzu widać, że nie grał Pan w żadną część tej gry. Grafikę już widzieliśmy i widać od razu, że jest gorsza od trójki (która i tak mi się mniej podobała niż w dwójce).
Każdy kto grał co najmniej w dwie części simsów wie, że dodadzą jedną/dwie nowości i od razu perfidnie na premierze podstawki wydadzą kilkanaście dodatków, z czego niektóre pamiętają jeszcze jedynkę.
kicaj1998> A kogo to obchodzi co się nosi w obecnych czasach. To jest tylko gra i nie musi odzwierciedlać obecnej mody.
[12] Grałem i w jedynkę i w dwójkę i w trójkę. Do tego jeszcze np. Mass Effect i powiem jedno - prędzej EA zbankrutuje niż wyda Simsy bez dodatków. Nie dziw się ludziom, że chcą dobrej grafiki, ale w sumie masz rację - The Sims 3 z przeciętnawą grafiką tną się niemiłosiernie podczas gdy Battlefield 3 na najwyższych ustawieniach działa płynnie, więc TS4 z dobrą grafiką chyba żaden komputer by nie udźwignął.
Nigdy nie zrozumiem, jak można się dowartościowywać, wyśmiewając Simsy "bo tak". Tak, to takie dojrzałe.
Mnie najbardziej zależy na budowie domów, rezydencji itp., i tu się chyba zawiodę.
Chatka, bo tak ją nazwę, pokazana na screenach, a także jej otoczenie są strasznie pastelowe. To wygląda okropnie, coś jak TS3 na smartfony. Podobna sprawa jest w CAS. Ja chcę tworzyć Simy podobne do ludzi, a nie plastusie.
Ogólnie, concept arty TS2 wyglądały lepiej.
Wszyscy mówią, że TS4 będzie gorsze od poprzednich części, ale ja udowodnię, że to nieprawda. Grałam we wszystkie części TS i moim zdaniem TS4 będzie najlepsze.
1. Grafika: część osób pisze, że najlepsza była w TS2; to jest to samo co w TS3; wszystko jest za bardzo pastelowe; itd. Ale przyjrzyjcie się zdjęciom ze wszystkich części simsów np. Mortimera i Belli Ćwirów po kolei. Na pierwszy rzut oka widać, że w TS4 są najbardziej podobni do prawdziwych ludzi. A domy? Moim zdaniem wyglądają prześlicznie.
2. Tworzenie sima i budowa domów: łatwiejszy interfejs pozwala na dopracowanie szczegółów, czego nie można było zrobić w żadnej z poprzednich części. W TS było kilka wzorów i nic nie można było zmienić. W TS2 było to już trochę bardziej rozbudowane, ale jednak był problem taki, że też było kilka twarzy, włosów i ich kolorów, ubrań i tyle. Nie można było pobawić się dokładniej wyglądem simów. Teraz czas na TS3; tutaj już było wszystko znacznie bardziej rozbudowane, ale jednak trochę skomplikowane. Aby stworzyć niepowtarzalny wygląd sima trzeba było wchodzić w wiele opcji i przesuwać suwaki. Można było też bawić się kolorami ubrań, włosów oraz skóry. A teraz? W TS4 wszystko jest łatwiejsze :D Wystarczy nacisnąć dowolną część sima, przesuwać ją jak tylko się chce i.. już! Czas przejść do budowy domów; jest o wiele łatwiejsza, czulsza i doskonalsza.
3. Dodatki: dodatki urozmaicają grę, więc nie wyobrażam sobie gry bez moich ulubionych dodatków. Jakby całą zawartość dodatków i akcesorii upchnęli do podstawki, simsy to już nie byłoby to samo. Np. kogoś nie kręcą tematy zombie, wilkołaków i wróżek, więc nie kupuje dodatku TS3: Nie z tego świata. Jakby to było w podstawce, to pewnie większość ludzi nie kupiłaby gry TS3. Z każdą odsłoną TS EA oraz Maxis projektuje coraz bardziej to doskonałe dodatki, oraz dodaje kilka nowych tematów.
4. Charaktery i osobowości: cofnijmy się jeszcze raz w czasie. Niektóre osoby pamiętają czasy pierwszej części TS. Pamiętają też, jak to było z charakterami i osobowościami simów. Podobnie było też w TS2. Baaa.. Podobnie? Tak samo! Było podane kilka cech np. schludny i za pomocą pasków ustawiane było, czy sim ma byś schludny, czy nie. W TS3 można było już wybrać, jakie cechy tylko się chce. A i jeszcze: w TS2 w zależności od znaku zodiaku, sim miał przypisane cechy, a w TS3 można ustawić, co tylko się chce. W TS4 wszystko to jest jeszcze bardziej rozbudowane. Zachwyca mnie przykładowo to, że nasz sim może być zły, szczęśliwy, zainspirowany, itd. w zależności od tego, co on robi. To, jak się czuje pokazuje np. jego mimika twarzy, to, jak się porusza, itp.
A więc co? Nadal uważacie że TS4 jest takie złe? Że najlepsze było TS2? :)
PS Wiem to wszystko z własnego doświadczenia, więc nie wytykajcie mi, że się tak znam, a nawet nigdy nie grałam w simsy. Dotyczy to też TS4, ponieważ mam ściągniętą wersję demo i naprawdę jestem z niej bardzo zadowolona.
kocham tą gre za jedną jedyna rzecz. BUDOWANIE DOMÓW. MEGA! 4 bedzie jeszcze lepsza. im wiecej tego tym lepiej. nie ma lepszego programu i przyjemniejszego w obsłudze do budowania domów niż simsy;p