Risen 3: Titan Lords – twórcy serii Gothic stawiają na sprawdzone rozwiązania
Z tego co widzę, trzecia odsłona Risen zapowiada się całkiem dobrze. Jedyne co mnie lekko zabolało to zmiana głównego bohatera, ponieważ w dwójce Bezimienny nabrał wreszcie charakteru (co w pierwszej części nie było zbyt widoczne) i go polubiłem. Cieszy mnie fakt, iż będą podobieństwa do Gothica, nie tylko w walce ale widzę, że i również w lokacjach (most, choć mały kojarzy mi się z mostem do klasztoru z Gothica 2 :)). Szczerze, byłem strasznie pozytywnie nastawiony do Risen 2 ale po pierwszym "wow" mina mi nieco zrzedła, gdy uświadomiłem sobie że dwójka została w wielu aspektach po prostu olana i uproszczona. Nie wdając się jednak w szczegóły, żywię nadzieję iż w Titan Lords powrócą rozwiązania z pierwszego Risen i Gothiców.
Mi też szkoda Bezimiennego z poprzednich części. Twórcy jeśli mówią o powrocie do korzeni to powinni się skupić na klimacie a nie archaicznych mechanikach z przed kilkunastu lat, nie tędy droga.
Byle nie było palm, bambusów i przede wszystkim żadnych piaszczystych pustyń, to będę zadowolony.
Bardzo czekam na kolejnego Risena. Powrót do klimatu serii Gothic (wnioskuję po screenach) jest dla mnie ogromnym plusem. Cieszy też, że mechanika walki wraca do korzeni - mam nadzieję, że będzie ona podobna do tej z Gothic 2 (by the way - ten system jest mniej toporny niż to co było w Risenie).
Na razie jednak nie zapowiada się na to, by Titan Lords mogło stanąć do równej walki z innymi tegorocznymi grami RPG.
Skoro Risen 2 był w stanie stanąć do walki z konkurencją to czemu Risen 3 niby nie może?
Na przeszkodzie stoi bowiem przestarzała mechanika i brak większych innowacji.
No z jakiej racji Skyrim był w stanie stanąć do walki z kimkolwiek?
Twórcy zza zachodniej granicy kurczowo trzymają się modelu rozgrywki, który zdobył pierwszym dwóm dziełom studia rzeszę wiernych fanów.
Z drugiej zaś – od momentu, w którym Bezimienny po raz pierwszy trafił do Górniczej Doliny minęło już kilkanaście lat, a mechanika rozgrywki pozostała w dużej mierze niezmieniona.
Skoro to działa i fani tego właśnie oczekują to na cholerę mają to zmieniać?
tak już wiekowy silnik graficzny, toporny system walki czy na wpół otwarty świat desperacko wymagają poprawy.
Czy w Skyrimie ktoś narzekał na grafikę? Nie pamiętam... Toporny system walki to akurat był w GI i GII a w Risenach wcale nie jest taki toporny. A pół otwarty świat? Lol, lepszy pół otwarty świat z mapkami oddzielonymi od siebie niż wielki rzeczywiście otwarty świat ale pusty, nudny i pozbawiony treści.
"Toporny system walki to akurat był w GI i GII a w Risenach wcale nie jest taki toporny."
Tu się z Tobą nie zgodzę. System walki z GII był toporny w pierwszym kontakcie, ale na dłuższą metę sprawdzał się o wiele lepiej niż to coś z Risena. Ważna w nim była taktyka, a przede wszystkim timing.
Na razie jednak nie zapowiada się na to, by Titan Lords mogło stanąć do równej walki z innymi tegorocznymi grami RPG. Na przeszkodzie stoi bowiem przestarzała mechanika i brak większych innowacji.
Aha, a w Pillars of Eternity i Wastelandzie 2 ludziom przestarzała mechanika jakoś nie przeszkadza by pretendować je do tytułu gry roku.
Tak na marginesie Risen 3 i Wiedźmin 3 będą jedynymi tegorocznymi grami, które kupię w pre-orderze.
kęsik [5]
lepszy pół otwarty świat z mapkami oddzielonymi od siebie niż wielki rzeczywiście otwarty świat ale pusty, nudny i pozbawiony treści
Lepszy półotwarty świat z mapkami oddzielonymi od siebie, a przy tym ciekawy i żyjący niż półotwarty świat, ale pusty, nudny i pozbawiony treści.
No, ale Dragonejdż Czy będzie mieć superdupernowoczesną mechanikę rozgrywki, w której odnajdzie się zarówno hardkor, jak i babcia z wnuczką (choć może lepiej by było, aby co bardziej pikantne momenty typu "facet-elf penetruje swoim mieczem faceta-człowieka" wnuczka przechodziła bez babci).
No i Dragonejdż Czy nie ma wiekowego silnika, a przecież to jest najważniejsze!...
Gothic II to najlepszy RPG w jaki grałem ale system walki zniechęcał do gry najemnikiem czy paladynem. Moim zdaniem najlepszy system walki powstałby z połączenia tych z gier Severance: Blade of Darkness i Lugaru.
Nie wiem co wy chcecie od tego systemu walki z G2 ;) Dla mnie nic w nim nie brakowało - były różne kierunki zadawania ciosów, były bloki, były uniki. Generalnie jak ktoś dobrze go ogarniał to nawet na niskim levelu można było ubić orka.
Mi grafika w Risen 3 aż tak przeszkadzać nie będzie. Już Risen i Risen 2 nie były w tym temacie liderami gatunku. Jednak pod względem miodności było bardzo dobrze. I na to też liczę w najnowszej odsłonie. Imo po Wiedźminie 3 i Dragon Age 3 dla mnie kolejna pozycja obowiązkowa.
Piranie są albo bardzo pewne swego, robiąc trójkę po tak małej linii oporu względem dwójki, albo już dawno zatracili kontakt z rzeczywistością, wydając kolejną grę na tak starych mechanikach rozgrywki. Mimo całej do nich sympatii i szacunku za Gothici, to jednak chciałbym zobaczyć coś świeżego, a nie to co wałkują od ponad 10 lat. W dodatku stary silnik, ekrany ładowania.. Mam przeczucia do średniaka, choć jeśli powróciliby do klimatu dark fantasy, zamków, typowo europejskich lasów zamiast dżungli i ogólnie dali sobie spokój z całą ta egzotycznością która jedynie fajnie wypadła w Nocy Kruka, to może byłaby namiastka prawdziwego Gothica? Czekam na takiego właśnie Risena 3.
Widzę, że autor tekstu uczepił się gier Piranhii. Krytyka wobec Risena jest po części uzasadniona, bo ta seria faktycznie jest nieco zacofana technologicznie w porównaniu do innych współczesnych gier, jednak tylko to. Ale narzekać na system walki w Gothiku? Jak sam autor powiedział - fani będą zadowoleni. I tyle wystarczy, inni gracze albo się przyzwyczają, albo nie będą grali w ogóle. Dla mnie Gothic I i II z dodatkiem to arcydzieła i najwybitniejsze produkcje w historii gier. Ja na przykład nie lubię japońskich gier czy bijatyk, nawet nie rozumiem jak można grać w te pseudo-coś-gry. Ale fani są zadowoleni i nie narzekają na niektóre elementy. Gothic to klasyk, wyjątkowa gra. Autor usilnie starał się wytknąć te niby wady gier Piranhii, nie dostrzegając zalet. Wszystkie te cechy są charakterystycznymi elementami tych gier i fani je uwielbiają. Dla mnie walka w Gothiku jest świetna i autor na nią narzeka tylko dlatego, że jest odmienna od innych, casualowych machanek mieczem. Co do Risen 3 - kolejny świetnie zapowiadający się RPG do tegorocznej kolekcji.
W obie części Risena grało mi się świetnie. Otóż z wielką przyjemnością zagram i w część trzecią. Toporne - owszem są, ale swój klimat mają.
Szkoda, że to pewnie będzie znowu uboższa wersja Gothica. PB mogłoby coś nowego w końcu wymyślić, bo nawet schematy fabularne pasują do Gothica. Zagrać, zagram, ale spodziewam się tylko dobrych gier, tak samo jak 2 poprzednie części.
kęsik tak ciśnie Titanfalla, a ja tutaj widzę podobny schemat.
A ja tam trzymam kciuki i jak zwykle wierzę w Piranię z naiwnością dwulatka. Trójka będzie świetna! Na pohybel wszystkim Wiedźminom, Starym Zwojom, Dragon Age'om i innym erpegowym wywłokom (pomijając oczywiście święte Ciemne Dusze).
Nowy Risen - gra roku A.D. 2014!
Risen 1 był spoko ale dwójka to była tragedia!Podział na wyspy zabił te grę nie było otwartej exploracji tylko linowa nawalna(przesada wiem).Ale jak wracają do otwartego świata może być dobrze.
Nie skreślam tej gry ale na razie traktuję ja jako rozgrzewkę przed "starciem tytanów" czyli Wiedźmina z Dragon Agem
Żałuję, że Piranha nie robi teraz następnego Gothica, gdyż zarówno od pierwszej części Risena, jak i drugiej szybko się odbiłem. Trzeciej części nawet nie tknę.
Walka zapowiada się tak samo tragicznie lub nawet gorzej niż w poprzednich częściach. Kolejny tytuł nie warty uwagi.
Jeśli gra będzie na poziomie Risen 1 to będzie super, jak na poziomie Risen 2 to w sumie wtedy to nawet nie wiem czy chciałbym ją kupić.
@planet killer Człowieku co Ty porównujesz? Nie licząc grafiki Gothic, a nawet Risen MIAŻDŻY te przereklamowane g...a. Piranha to mistrzowie kreowania klimatu i fanatastycznego świata. Ich gry to prawdziwe perły wśród zalewu komercyjnych produkcji. Wiedźmin to przy Gothicu nie wilk, a domowy piesek.
tylko czemu nie na PS4
nie wiem co autor widzi zlego w tylko(!) 4 ciosach. Liczba calkiem wystarczajaca do ubicia zakapiora, a zreszta im lepszy wskaznik umiejetnosci tym bohater szybszy i zmienia ciosy (przynajmniej w gothic'u)
"@planet killer Człowieku co Ty porównujesz? Nie licząc grafiki Gothic, a nawet Risen MIAŻDŻY te przereklamowane g...a. Piranha to mistrzowie kreowania klimatu i fanatastycznego świata. Ich gry to prawdziwe perły wśród zalewu komercyjnych produkcji. Wiedźmin to przy Gothicu nie wilk, a domowy piesek."
Co konkretnie nazywasz gównem?Uwielbiam pierwsze 2 gothici grałem wielokrotnie ale Risen to gra zaledwie dobra.
Owszem jest klimatyczny świat,spoko bestiariusz(ale nie dorastający do pięt Gothicowemu oryginałowi) ale,questy przeciętne,postacie słabe,fabuła beznadziejna a 4 rozdział i finałowy Boss to kpina.Mimo to przyjemnie mi się grało.
Piranie rzeczywiście wykreowali świetne i klimatyczne uniwersum Gothica ale mistrzowie to chyba za dużo powiedziane,ci ludzie nie stworzyli NAPRAWDĘ dobrej gry od 2002 roku!to już 12 lat!To mają być mistrzowie?
Co do wiedźmina sam uważam pierwsze 2 części za gry "zaledwie" b.dobre ale liczę że przy trójeczce redzi wespną się na wyższy poziom.I napisałem,że Risena 3 nie skreślam może jakimś cudem Piranie znów stworzą wielką grę....oby.
Pewnie jeśli o rozmach chodzi i marketing Risen 3 z Wiedźminem 3 czy Dragon Age Inkwizycja nie ma szans, ale sądzę, że fani Gothica dostaną bardzo dobrego action erpega w gotyckim sosie. Na pierwszych screenach już widać nawiązania do dwóch pierwszych części Gothica. Twórcy obiecują, że tym razem system walki będzie przypominał ten z G1, G2 i R1. W Risen był naprawdę fajny i intuicyjny system walki, wystarczy, że dopracują go w "trójce" i będzie dobrze. Zmiana bohatera mnie nie martwi, gdyż zarówno w Risen jak i Risen 2 bohater nie przypominał siebie nie tylko z wyglądu, ale i charakteru. Nowy protagonista będzie przynajmniej umiał pływać.
To świetne wieści, zważywszy na to, że lokacje modelowane przez Piranie zawsze tętniły życiem i obfitowały w piękne krajobrazy. Niestety, zawsze także przecinały je ekrany ładowania i Risen 3 nie będzie tutaj wyjątkiem.
Z tym się zgodzić nie mogę gdyż w Gothic 3 i Risen nie było ekranów ładowania, co w przypadku G3 jest naprawdę imponujące. Poza tym nikt jakoś nie narzeka na ekrany wczytywania w TESach, gdzie nawet wejście do najmniejszej chaty wiąże się z loadingiem. W Risen 3 to pewnie będzie tak samo wyglądać, jak w G1 i G2, gdzie dość spore obszary były oddzielone od innych ekranami wczytywania.
Silnik gry też nie nazwałbym wiekowym. Ok, w grach PB jest on od czasów Gothic 3 z tym, że z gry na grę jest rozwijany. Równie dobrze można nazwać wiekowym CryEngine. Gra będzie ładna a przy tym nie będzie trzeba się obawiać o wysokie wymagania.
Niepokoi mnie nieco tak wczesna data premiery. Być może studio powiększyło się o kilkunastu nowych członków. Pojawiły się też pogłoski, że Michael Hoge nie bierze udziału w produkcji Risen 3. Może część zespołu zajmuje się pracami nad kolejną grą? Chciałbym by Risen 3 był ostatnią częścią tej serii. Piranie wreszcie zakończyliby własną serię tak jak chcieli i w spokoju mogliby myśleć nad nową marką albo sposobem w jaki powrócą do serii Gothic.
Myślę, że już w swoim kolejnym projekcie Piranie muszą wprowadzić jakieś większe innowacje i odejść od schematów powielanych od kilkunastu lat.
Heh, Piranie wiedzą że gra się słabo sprzeda I kupią ją tylko fani. Teraz rozumiem dlaczego będzie dużo dlc, skoro fani kupują wszystko od PB...
@planet killer Może nie sprecyzowałem za dobrze. Kompletnie nie podobał mi się Dragon Age chociaż nie wiem czy tak do końca można go porównywać z Gothiciem. Za dużo paplaniny, za mało radości z gry jak dla mnie, nie przeszedłem jej do końca. Dwójki nie ruszyłem, podobno słaba, ale nie oceniam jej bo nie grałem. Wiedźmin 1 jako taki 6/10 nie moja stylistyka ale klimat przyzwoity, gra średnia. Wiedźmin 2 to dla mnie jakaś kompletna porażka. Klimat obcięty, mało ciekawe questy, a co najbardziej dla mnie było szokujące to długość (a raczej krótkość) gry. Ja rozumiem trzeba wspierać polskie firmy, ale deko obiektywizmu by się przydało. Mi akurat Riseny bardzo się podobały chociaż fakt, w mojej hierarchi są o stopień niżej za Gothicami I, II. Różnica jak dla mnie pomiędzy grami które podałeś jest taka, że DA, W1 i W2 się przechodzi, a w gry od Piranhi się wchodzi. Zgadzam się z Tobą że Risen jest marką słabszą od Gothica i tego nie da się ukryć, ale i tak uważam że podane przez Ciebie gry to medialne kolosy na glinianych nogach, które dominują reklamą w mediach chociaż brakuje im duszy.
Wiedźmin jest w mojej opinii b.dobra grą z brudnym klimatem i dobrymi postaciami 6/10 to strasznie surowa ocena
dla tej gry.DA nie ma duszy?Klimatu?To ogromnie zaskakujące zarzuty gry Bioware mają świetne wiarygodne,klimatyczne uniwersa(uniwersum ME to najlepsze space-operowe uniwersum ever włączając książki i filmy),i fenomenalne wręcz postacie.Może nie podchodzi ci idea drużynowego-rpg ale zarzut o brak duszy jest b.dziwny.W Risenie nie wiem co widzisz,pierwszy mimo dużych wad był fajny i klimatyczny ale drugi to średniak bez eksploracji świata postaci i fabuły.
W Risenie nie wiem co widzisz,pierwszy mimo dużych wad był fajny i klimatyczny ale drugi to średniak bez eksploracji świata postaci i fabuły
Chyba się trochę zapędziłeś, bo fabuła to akurat jedna z najmocniejszych zalet Risena 2. Jest poprowadzona, lekko i z dużą dozą humoru. Może to nie jest historia na miarę Planescape Torment, ale też aż tyle od niej nie oczekiwałem. To po prostu fajna przygoda z awanturniczym klimatem w trakcie której spotykamy kilka ciekawych i zapadających w pamięć postaci. Zgadzam się jednak z tym, że eksploracja jest spłycona przez liniowe mapki. Niby mamy do dyspozycji kilka wysp, ale większość ich powierzchni pokrywają góry, które tworzą coś w rodzaju korytarzy --------->
W Gothikach i pierwszym Risenie ograniczani byliśmy do jednej doliny/wyspy, ale za to niemal cała jej powierzchnia była dostępna do zwiedzania. Co i rusz natknąć się można było na coś fajnego.
@planet killer
uniwersum ME to najlepsze space-operowe uniwersum ever włączając książki i filmy
Z tym to bym nie przesadzał. ME miało klimat, ale nie zapominaj o takich klasykach jak Gwiezdne Wojny czy Star Treck.
Mi się DA I podobała fabuła(choć jakaś super to nie ale OK), było dużo gadania to lubię, RPG pełno parą, i po prostu nie odrzucała po godzinie grania! Więc to dobra gra i Bioware umie zrobić dobrego RPG (II nie grałem, nie przekonała mnie jakaś surowa się wydawała i pusta)
A o Mass Effectach nie wspomnę bo będę płakał ze szczęścia po prostu rozkłada mnie na łopatki swoją zajebistością :)
Wiedźmin to inna bajka świat mi znany serial, książki ale gry były takie sobie i jakoś nigdy nie mogę do nich przysiąść na dłużej, nie czuję klimatu tego i mnie nużą. W3 zapowiada się, bardziej ciekawiej więc czekam :)
NO I W KOŃCU RISEN :D Autor teksu jest uszczypliwy strasznie! Silnik może stary i ma minus w tym, że animację nie będą tak dobre jak w AC, ale to nie znaczy, że nie będzie klimatycznych miejscówek a to się liczy bardziej niż kulejący bohater, też plusem mogą być niskie wymagania sprzętowe, ale to się jeszcze okażę. DUŻYM minusem jest brak narzędzi modelarskich (wiadomo dla czego). Co do systemu walki jest ok nawet poprzednich częściach, a autor biadoli w skyrime też nic nie ma specjalnego i od czasów morrowinda nic nie zmieniane, więc o co kaman ?! RISEN 3 zapowiada się na klimatyczną gothikową grę, która może wciągnąć na wiele godzin i być tak przyjemna jak nowy W3 i DA tylko zgorszą animacją i mniejszą rozdzielczością tekstu ot co!
Jak każda gra Pirani ta też będzie świetna, mimo kilku bugów i problemów technicznych.
Wymieniłbym kilka bzdur z tego artykułu ( co do silnika/pretendowania do tytułu roku itd. ) ale widzę że już inni się tym zajeli.
a i btw. denerwujące jest to pisanie bezprzerwy o potrzebie zmiany wszystkiego.
Jakoś w nowym Tormencie / Pilarsach / Wastelandzie stare rozwiązania są na plus ,a tutaj taki to skandal ?
Ja rozumiem, że można się wzorować na starych Gothicach pod względem klimatu, rozwoju postaci czy czegoś innego- ale na walce??! Ludzie, jak można czerpać wzorce walki z gier ponad 10 letnich?? Ja wiem, że jak na tamte czasy mechanika starć była świetna, ale dziś to będzie- delikatnie mówiąc- niewystarczające. Gdy teraz gram w któregoś z Wiedźminów i Two Worlds, Dark Messiah'a czy nawet Obiviona i Skyrima to widzę jak możliwości walki poszły do przodu. Mam nadzieję, że mimo wszystko bohater nie będzie machał jak cepem, bo moim zdaniem w RPG walka mimo wszystko odgrywa dużą rolę.
@internetowyfighter zgadzam się w 100%, wszystko by chcieli zmieniać, ulepszać, a tak na prawdę w tym przypadku te klasyczne rozwiązania były bardzo dobre. Animacja postaci trochę kuleje ale nie przeszkadzało to w cieszeniu się grą. Walka w Gothicu była toporna ale przez to wymagająca i cieszę się na wieść o powrocie do tej "toporności". W tej grze faktycznie czuło się że przez źle wydane punkty nauki (czy co tam było) gra da nam w kość. Pamiętam, że musiałem się kilka razy zastanowić co odpowiedzieć podczas rozmowy, żeby nie spierdzielić zadania i coś zarobić. Brakuje mi jeszcze łamiących się wytrychów od których szlag mnie czasem trafiał :D Niektóre kombinacje w skrzyniach miały po 20 "kliknięć" :P
Ja sie o system walki nie boje to nie jest nic trudnego do zrobienia ani zabierajacego duzo czasu pirania go zrobi :D Jezeli by jak dla mnie dajecie nacisk na takie drobnostki duzy to heh . Bedzie otwarty swiat bedzie fabuła bedzie troche fantasy to bedzie jak dla mnie cos w stylu gothic 3 bez zadnych takich bugów jakie tam byly z troche lepszym systemem walki :) A czemu nie robią gothica heh zrobią napewno a nawet mogą prawdopodobnie zacząć po wyjsciu risen 3 jak dobrze sie w miare sprzeda i tam walną wszystko co mają oraz nowe pomysly bo jak dla mnie risen to jest taki projekt poboczny dla luzów czy tam wyluzowania . Gothic 4 czy tam 5 bo napewno nie arcania zapewne bedzie kontynuować fabułe z gothica 3 bo jednak szczerze watpie ze z 2 :) Nie zdziwilbym sie tez jakby zrobili jakiegos syna bezimiennego no ale cóż .
W mojej skromnej opinii Risen był wspaniałym powiewem świerzości po Gothicu 3 i (uchroń panie 4...). Fakt że gra była na 9tke do 2giego aktu włącznie i a reszta na marne 5 nie zmieni mojego zdania. Co do mechaniki walki to taka jak była w G2 to dla mnie legenda, jedyna gra która pod tym względem może się równać to Dark Souls i właśnie Wiedźmin 2. Mało jest gier w których możesz praktycznie od razu pokonać potworka na którego wedle zamysłu twórców powinieneś ruszać dopiero po 20h gameplaya.
A jeśli ktoś uważa że wiedźmin nie ma "duszy" to przepraszam Cie bardzo wracaj do swoich assasinów i codów.
Że tylko przypomne pierwszą "wioskę" w wiedźminie 1, genialne zakończenie "neutralne", robaki chodzące po drzewach, przepiękny las w dwójce, mistrzowskie dialogi.
PS.
RPG to tak zwane pen&paper
cRPG to computerRolePlayingGames
action RPG to gry zrecznościowe RPG lub z elementami RPG
Najlepszy byl Gothic 1 i Gothic 2 z dodatkiem Noc Kruka, reszta duzo gorsza takze Risen 1 chociaz nie byl tragiczny to duzo gorszy. Fajnie jakby zrobili cos jak Noc Kruka choc w lesie jaskin duzo pewnie nie bedzie ;)
Zobaczymy jak wyjdzie...szkoda tylko, że tedencja DLC prawdopodobnie będzie jeszcze większa. Szkoda tylko, że w Risenie 2 zachłanność wydawcy była tak wielka, że trzeba było płacić za "zawartość dodatkową", która była już na płycie z grą. No i będzie powtórka...
To będzie gra roku!!!!!! Nie zawiodłem się nigdy na grach piranhy!
Po pierwszym Risenie, który był dla mnie bardzo miłą niespodzianką oczekiwałem z niecierpliwością na Risen 2. Niestety skopali tę grę dokumentnie. Gothic i Gothic 2 (NK) to dla mnie najlepsze gry w jakie grałem choć nie pozbawione wad. Gothic 3 z community patchem był co najmniej na dobry plus. Z Gothiców (pomijam to coś zwane Arcanią) i Risenów najlepszy system walki miał Risen. Nie było mashowania LPM, trzeba było blokować i odskakiwać. Największą wadą Risen 2 było totalne zaprzeczenie gothicowości w postaci małego, pseudootwartego świata - gdy zobaczyłem jaką dungeonówkę zrobili w tej grze to padłem, psuło to strasznie prawie całą przyjemność z gry. Naprawdę dobry Risen, kiepski Risen II (najgorsza gra z obu serii) - więć już nie napalam się na RIII.
Co powinni zachować:
- otwarty świat, ładnie zaprojektowany (nie paskudne korytarzowe dungeonówki jak w Risen 2), ewentualnie z ekranami ładowania z rzadka (ala Gothic 2) gdzie przejście dalej i eksplorację, blokują silne moby a nie nieprzekraczalne ściany itd.
- fabuła - najlepsza w GI i w GIINK - dająca klimat osaczenia, tajemnicy, sieci spisków i osamotnienia gdzie z rzadka mamy rozsiane przyjazne lub neutralne wyspy
- klimat - jak wyżej, plus wymagająca i trudna walka, tak, że strach było wyjść z wieży lub miasta z obawy przed wilkiem
- miasto (przynajmniej 1) - ale porządne i klimatyczne jak Khorinis nasycone obawą, spiskami, w miarę rozległe z wyraźnymi dzielnicami: port, biedota, kupcy, arystokracja itd. Khorinis to najlepiej zrobione miasto w obu seriach, żadne późniejsze (GIII, R, RII) nie umywało się do Khorinis pod względem wyglądu, projektu, wielkości itp. (śmieszne drewniane budy w GIII, jakaś piaskowa wiocha w R itd)
- przynajmniej 3 frakcje i ich siedziby
- system rozwoju postaci jak w GII lub GI, R (w RII - zbyt przekombinowany, nie opłacało się brać voo doo bo broń palna była OP a sam system walki był niezbalansowany i generalnie prosty i kiepski)
- system walki jak w R, z ewentualnymi modyfikacjami utrudniającymi walkę - zbyt prosta walka, kładzie tego typu gry dokumentnie co najbardziej było widać w G III: LPM LPM LPM LPM i kolejka przeciwników grzecznie czekających by pojedynczo atakować (brr masakra - zero jakiekolwiek wyzwania)
- zbalansowany system craftu nie nazbyt rozdmuchany, nie pozwalający stworzyć OP broni czy pancerza - rozwala to grę (przykład Skyrim - zrobiłem takiego seta, że odechciało mi się grać, bo trup padał już od mego spojrzenia)
- urzekającą, klimatyczną i do niedawną JEDYNĄ w świecie gier aktywność NPC, codzienne zadania, rytm nocy i dnia, plotki, praca itd, szukanie NPC nocą w łóżku lub w knajpie a za dnia w robocie.
- interaktywność otoczenia: łóżka, ogniska, siedzenia, kradzieże itd
- muzyka i udźwiękowienie świata
Co powinni zmienić/ulepszyć
- grafika, najbardziej w sensie animacji postaci bo ich światy często wyglądają lepiej niż w innych grach na nowszych silnikach
- o wiele więcej broni, pancerzy, amuletów, bardziej zróżnicowanych graficznie i z dużą różnorodnością statystyk bonusowych i co za tym idzie częstsze zmiany na coś lepszego (z niewielkim skokiem). Powinni unikać sytuacji jak w GIINK, że latasz z byle gównem a nagle łapiesz coś mocno OP co właściwie wystarcza ci do końca gry; wszystkie gry z obu serii miały taką wadę, że mimo teoretycznie kilkudziesięciu broni przez całą grę używało się 3, 4 (reszta była zbędna, zły balans statystyk i złe levelowanie ekwipunku w grze)
- walka do końca gry powinna stanowić wyzwanie
- nieprzyspieszanie rozdziałów: 2 długie pierwsze rozdziały a potem bardzo krótkie, szybko z górki - wada wszystkich gier z obu serii
- więcej znajdziek i to wartościowych
- balans broni (ekwipunku) od kupców, z craftu i znajdziek
- być może system walki ale powinien być on przemyślany, odpada ten z GI GIINK (zbyt archaiczne), GIII (mashowanie LPM i kolejka chętnych, walka za łatwa), RII (kiepski balans, zbyt łatwy, bloki, uniki źle zrobione). Jedynie ten z RI mógłby być jakimś tam punktem wyjścia.
Marzenia ściętej głowy :)
Balrog się zastanów czasem co piszesz. System walki w TES'ach to bezsensowne napieprzanie w LPM z nadzieją na to, że to przeciwnik zginie a nie ty. W Gothicu najważniejsza jest taktyka i cieszy mnie to, że wzorują się na pierwszych częściach. Oczywiście raczej nie powrócimy do przytrzymywania LPM i klikania strzałek ;)
poruszę trzy kwestie: 1. Wszyscy tu pierdzielą o tym jaki to słaby jest risen 2, a jakie to zarombiaszcze był gothic'i i w ogóle. Gówno prawda, nie zgadzam się z tym. R2 było czymś świetnym. Powitałem tą grę z otwartymi ramionami, bo lubię klimaty pirackie i mnie mocno zaskoczyła. Cała historia, questy, postacie - w szczególności gnom Jaffar -, kraken, poszukiwanie skarbów, zrobiło na mnie duże wrażenie. 2. Bardzo ale to bardzo niemiłą wiadomością dla mnie było wycofanie się w R3 z bohatera poprzedniczek. Przyzwyczaiłem się do niego i polubiłem, tym bardziej że w R2 był polski dubbing. 3. Jeśli chodzi o system walki w najnowszym risenie, wzorowany na tym z gothiców... Wszyscy o to się plują że to beee itd. Jedną z najlepszych dla mnie elementów w G1 i G2NK, była właśnie walka. Zauważcie że chyba TYLKO w tych dwóch grach, podczas dalszego szkolenia w jakiejś broni, zachodziła zmiana animacji.
*kontynuacja
...Można było szybko zauważyć w grze z kim się trzeba liczyć, gdy widzieliśmy jaką animacją walczy (nowicjusz, wojownik, mistrz). W innych grach jak mieliśmy 100 na np. broni jednoręcznej, to tylko były większe obrażenia, ewentualnie jakieś umiejętności, efekt tego był taki że byle wieśniak w skyrimie, walczył tak samo jak wielki przywódca Towarzyszy... Ogółem, taki system jaki był w TESV czy innych grach tego typu był nudny, zaś w gothicu na kark - na szyje szkoliłem się we władaniu bronią by zostać mistrzem i atakować w ten fajny sposób, zaś po spełnieniu tego zadania była wielka satysfakcja. Jeśli takie coś będzie w R3, to o element wojowania można być spokojny
Na koniec skomentuje ten kisiel w gaciach wszystkich którym zachodzi to zjawisko w chwili wspominania o gothicu.
Przeszedłem KILKA razy każdego G., co o czymś świadczy, bo robie tak tylko z najlepszymi produkcjami, do których jednokrotne podejście jest grzechem, to jednak G. aż tak kultowy dla mnie nie jest. Zarówno 1,2 i 3, ma bardzo wiele nudnych i monotonnych fragmentów, które wytrącają mi myśl ponownego włączenia tych gier. Przykładem tego może być szukanie kamieni ogniskujących, lub wycieczka na cmentarz orków w G1. Strasznie nie lubiłem tego podczas gry, gdyby przynajmniej były szybsze - poza teleportami - sposoby podróżowania... no ale niestety, trzeba obserwować jak bezio swoim ślimaczym tempem pokonuje dalsze regiony Górniczej Doliny i Khorinis...
Włodek18- Zgadzam się z Tobą, że Risen 2 był czym świetnym. Pierwsza jak i druga część kawał dobrej roboty....szkoda właśnie, że w Risen 3 rozstajemy się z bohaterem ostatnich dwóch części.