Killer is Dead | PC
Bardzo fajnie że będzie na PC. Czekam
nie przemawia to do mnie
Coś dla Jordana...
Bardzo dobra gra, podobna do DMC Devil May Cry, dużo dynamiczniejsza walka, ciekawy system związany z "Blood", ciekawie zaprezentowany główny bohater.
Nie dziwię się że ta gra nie ma oceny na tym portalu. Jest mało popularna ale dobra na swój sposób sam trafiłem przypadkiem na nią.Jest to czysty slasher coś czego mi brakowało na pc, jednak ma kilka wad oprócz zalet. Jedną z nich jest dla mnie nie zrozumiała fabuła oraz samo uniwersów. Kolejną zaś jest to że nie ma combosów są tylko ataki specjalne ale combo np jak w dmc brak. No i jest krótka strasznie. Jednak ma ładną grafe swietna optymalizacje dobre finishery oraz składa sie tylko z bicia i strzelania zero pedalskich elementów zręcznościowych i skakania czy zagadek. Czysta akcja, coś czego brakowało mi na pc. Może troche za łatwa ale to nie problem. Dla fanów gier akcji kolejna dobra produkcja oby wiecej ich było. Mocne 8
Fajna gra, niezła walka, zakręcona fabuła, ciekawi bossowie. W promocji zdecydowanie warto kupić i sprawdzić (mi udało się z 95% obniżką kupić). Osoby które nie trawią anime mogą sobie spokojnie grę odpuścić, pozostałym polecam. Przejście zajęło mi ok 8 godzin i przez ten czas na pewno się nie nudziłem.
Dobra rozwałka. Walczy się naprawdę przyjemnie. Do tego dochodzą dość oryginalni i ciekawi bossowie. Nawet spodobał mi się styl artystyczny. Poza faktycznie zakręconą fabułą jest kilka pomniejszych wyzwań. Jest dość specyficzna mini gra z podrywaniem kobiet :) Grałem na japońskich dubbingu - jest znacznie lepszy od angielskiego. Technicznie gra na cacy, żadnych ścinek, spadków itd., co przy ogromnej ilości elementów jakie są na ekranie podczas walk można uznać za godne podziwu. Polecam jako przerywnik między innymi dłuższymi tytułami, bowiem na dłuższą metę robi się nudno. Mi wystarczyła misja fabularna na dzień i ewentualnie jedno wyzwanie. Trzeba się też nastawić na wiele przerywników fabularnych, ale kto nie chce wgłębiać się w fabułę i charakterystykę postaci może je pomijać.
Ta gra jest za darmo na HumbleBundle przez jeszcze dobrą dobę humblebundle.com/store/killer-is-dead-nightmare-edition
Przepis na zwariowaną i zaskakującą podróż przez popkulturę w rytmie hack and slash według GRASSHOPPER MANUFACTURE.
Składniki:
- wiecznie pozbawiona pieniędzy drużyna łowców głów (patrz: "Cowboy Bebop"; jestem przekonany, że Mika Takekawa jest wzorowana na Edwardzie Tivrusky'm IV a Bryan Roses na Jet'cie Black'u - dodatkowo ten bonzai - mrugnięciem oka w stronę hobby Jet'a)
- "Alicja w Krainie Czarów"
- Audrey Hepburn jako Holly Golightly ze "Śniadania u Tiffany'ego" (razem z piosenką "Moon river")
- album "The Dark Side of the Moon" Pink Floyd (to dosyć daleki strzał)
- wampiry
- likantropia
- yakuza
- księżniczka Scarlett yyy Kaguya wyskakująca z łodygi bambusa
- motywy z filmów klasy B o potworach, UFO i tajnych bazach
- serial animowany "Tomek i przyjaciele" ("Thomas the Tank Engine and Friends")
- motyw "Kill the past" od Goichiego Sudy
Wszystko poszatkować kataną i na koniec polać remiksem "Claire De Lune" Claude'a Debussy'ego.
Warto zagrać chociażby ze względu na świetną ścieżkę dźwiękową, która podobnie jak fabuła jest miksem różnych stylów, jak również ze względu na niewymagającą, ale satysfakcjonującą mechanikę walki i każdorazowe zaskoczenie nowymi lokacjami, do których prowadzi główna linia fabularna. Randkowanie pominę milczeniem.