Witamy w wątku gry Hearthstone!
Hearthstone jest to nowa gra firmy Blizzard.
Jest to karcianka, w której dwóch graczy toczy ze sobą pojedynek przyzywając stronników, rzucając zaklęcia. Grając awansujemy naszych bohaterów, zdobywamy nowe karty.
Aktualnie gra jest w fazie otwartej bety także każdy może założyć sobie konto na battle necie i rozpocząć swoją przygodę z grą.
Oficjalna strona: http://eu.battle.net/hearthstone/pl/
Tryby gry:
- trening – gra przeciwko komputerowi
- pojedynek – gra przeciwko losowo wybranego innego gracza
- arena – gramy do trzech przegranych z wcześniej przygotowanym deckiem wybranym z losowych kart
Jak uzyskać dostęp?
Możemy zapisać się na stronie blizzarda, wygrać klucz w rozmaitych serwisach, warto także śledzić oficjalnego facebooka i tweetera.
Pomocne linki:
http://www.hearthhead.com/
http://www.hearthpwn.com/
Linki do streamów znanych graczy:
http://pl.twitch.tv/nl_kripp
http://pl.twitch.tv/trumpsc
http://www.itshafu.com/
http://pl.twitch.tv/ek0p
Lista graczy z GoLa:
1. TimDuncan - Piotr #1949
2. .:Jj:. - Forcebreaker #1562
3. CheshireDog - CheshireDog #2489
4. nagyto - catnip #2144
5. Fokus25 - Fokuz #2767
6. Matt - TriasZdrajca #2912
7. vit123 - sunwarbil #2860
9. bart2233 - bartosaq #2824
10. piokos - Piokos #2496
11. Nazgrel - naz #2783
12. viesiek - viesiu #1188
13. MiniWm - Arutemisu #2142
14. Bezi2598 - Pawel123 #1414
15. reksio - Zmrok #2949
16. tadzikg - YogiB #2384
17. dVk. - D4wid3k #2312
18. Kherlon - Kerlon #2906
19. gshas - shm#1820
20. IceManEk - LwiaNerka #2357
21. xanat0s - xanat0s #2379
22. FragHunt3r#1910
Link do poprzedniej części.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13081744&N=1
piersi:)
(zawsze chciałem to zrobić:)
a tak ad rem - gram teraz jakimś zmodyfikowanym buildem reynada dla Warriora i jest niesamowity. raging worgen + inner rage + armorsmith + ten pirat co ma modyfikacje ataku w zalezności od siły broni i parę broni i wszystko się kończy w 3 4 min:)
Myslalem ze HS juz mnie w niczym nie zaskoczy, a jednak :D Dzis gralem przeciw warlockowi ktory rzucil alarm-o-bota (http://www.hsdeck.com/cards/alarm-o-bot). Przeczekalem runde i kogo przywolal bot? Oczywiscie lorda jaraxxusa jako miniona :D No i gosciu szybko stracil swoja najlepsza karte :D
$ebs Master-->WOW nie widziałem że tak to działa.
https://sites.google.com/site/x9kbot/trump-decks
Free mage trumpa któr wbił niemal do legendy
Spotkałem ostatnio takiego maga i zapamiętałem go, bo użył manipulatora co jest dość nietypowe dla tej klasy. Oczywiście mi nakopał, co też jest nietypowe dla tej klasy:)
Tak na marginesie odkryłem jaka jest najgroźniejsza broń priesta! To nic innego jak baaaardzoooo długie tury. Poważnie jak mam już od drugiej tury czekać minutę, to się denerwuję i popełniam błędy. 15 minut pojedynek prawie do ostatnich kart i jeszcze przegrany... Z powodu głupiego zagrania gdzieś w początku gry po którym musiałem grać defensywnie co najwyżej.
Taa free mage... nie dla mnie. Wczoraj otwieram pack, 5 na 5 w dusty. Moze to by bylo ok gdybym mial fajne karty, ale nie. Nie mam 3/4 kart, ktore teraz sa w 90% deckow jak Argend Commander czy Defender of Argus czy inne popularne. O epickich czy legendach nie wspominam.
Witam od poniedziałku zacząłem grać w HS :) Chciałbym dopisać się na listę graczy, lecz co oznacza dopisek pod nazwą gracza? Np.. MiniWm - Arutemisu #2142
Chodzi o ranking?
Free mage trumpa któr wbił niemal do legendy
Beznadziejny deck. Właśnie go testowałem i 1 wygrana na 4. Z czego dwa pojedynki przegrałem tylko i wyłącznie z braku pyroblasta, bo wróg miał 7-9 HP, a ja 10 many. Niestety bez tej karty ciężko jest grać magiem. Talia ta jest słaba w prowokacjach i mrożeniach, a do tego bardzo zależna od kart jakie podejdą, a zbyt wielu możliwości doboru kart nie ma.
[7]--> #2142 to nie ranking, ale indywidualny numer służący temu, by każdy mógł grać pod nickiem jaki tylko chce.
The Black Knight! W końcu legendary, który jest lepszy niż Captain Greenskin:D
Dopiszecie mnie do listy? :( siepet#2203
Gram od dwóch dni, bawię się świetnie, duże brawa za zabawną lokalizację. Smaczny pożeracz czasu.
IceManEk=> what is this? Picture for ants?
Siepet=> dobra rzecz, zwłaszcza na taunta z Divine Shield, wpienienie wroga gwarantowane.
Od jakiegoś czasu nie gram Magami bo imho lami taki styl ale... ale nie pamiętam kiedy pojawiło się info "Your opponent left", dziś w ciągu 20 minut TRZY razy. Haha :D Już zapomniałem jakie to uczucie wkurzyć tak przeciwnika.
A mam zwykły removal deck z normalnymi minionami, mniej więcej pół na pół.
Jedyny 'kombinatorski' to Mana Wyrm i tyle.
BTW- nie pamiętam też kiedy tak wysoko go podbiłem ->
Jj - Rage quit bo rzucileś dwa mana wyrmy? Ten gościu daleko to nie zajdzie w takim razie.
1. Czym się różnią w trybie pojedynku gry rankingowe od tych for fun? Dają jakieś lepsze nagrody czy tylko satysfakcję z wyższej rangi?
2. Na jakiej podstawie dobierani są przeciwnicy w pojedynkach for fun? Ranking, level?
3. Za złoto można kupować tylko te pakiety za 100 monet?
1) Gry rankingowe liczą się do rankingu w sezonie, normale nie.
2) Normale są dobierane na bazie combined lvlu z tego co wiem
3) Tak. Plus wejscie na arenę.
Zaraz coś mnie strzeli. Wytrzymuję całe RNG bo na tym polega zabawa, ale jak w ciągu 1 areny dostaję 2 DC z battle.net (i to tylko z gry, bo internet w tym czasie normalnie działa) to mam ochotę wywalić tą grę...
Marcio - Nigdy nie miałem dc z HS'a który nie byłby z winy mojego internetu. Sprawdź czy cię windows zaporami w chuja nie robi, bo to nie jest normalne - wbrew pozorom.
"Beznadziejny" free mage deck trumpa właśnie stał się legendarny :)
To akurat żadna sztuka. 95% graczy HS nie umie w niego grać i tylko kopiuje to co zobaczy u najlepszych na twitchu. Można zrobić słaby deck, byle tylko był nietypowy i już się gracze gubią.
Dziś eksperymentuję z prowokacyjnym warriorem. Efekt -->
Mag zużył wszystkie AOE, mrożenia i bezpośredni damage, a na ręku został mu tylko 1 pyro. Warrior ma dobre synergie do rannych stronników i przy kilku prowokacjach można w zasadzie bezkarnie rzucać legendami, szkoda tylko, że nie mam tych najlepszych.
Taki build radzi sobie praktycznie ze wszystkim, bo bohatera i jego broni używam do ochrony prowokacji, co wymusza na wrogu używanie spelli czy AOE we wczesnym etapie gry, a potem są totalnie zaskoczeni kolejnym szturmem prowokacji.
Wczoraj otrzymałem pierwszą legendę z paczki kart, którą otrzymałem po przegranej na arenie 0/3.
Witam, dzisiaj zacząłem grać w Hearthstone'a, ale nie bardzo ogarniam póki co, stąd pojawia się moje pytanie, którym z bohaterów warto grać na samym początku? Szukam czegoś łatwego, czegoś z całkiem niezłą podstawową talią, bo średnio mi idzie tym magiem z ludźmi (niby na moim poziomie).
Nimreh=> Warrior, Mage.
BTW jak będziesz chciał 'posparować' to służę pomoca, można zawsze kilka gierek strzelić. Zawsze trening, xp dla klas(nowe karty) i może porady :)
Ok, nie wiem czy dzisiaj dam radę jeszcze pograć, bo mam parę rzeczy do zrobienia, ale wysłałem zaproszenie do znajomych, więc odezwę się jak będę miał czas :)
Jakby co to mój nick to Hermi#2267, jakby ktoś jeszcze miał ochotę coś pograć (uprzedzam, że na nie jestem zbyt wymagającym przeciwnikiem :P)
Nie działa.
Edit: już załapał, ale dziś coś niestabilnie działa.
Wkurzylem sie, mialbym streaka 6 pod rząd, a gra mi się wywaliła (przy szukaniu przeciwnika...) i zaliczylo mi porazke :/
Likfidator -> hue hue hue. Wygląda niemalże jak mój build Druida. Ludzie owszem, spodziewają się Tauntów, ale z mojego doświadczenia też wiem, że w pewnym momencie nawet Black Knight niekoniecznie ich uratuje (choć czasem może ;).
Jestem początkującym graczem mam 12 lvl wojownikiem, troche slabo mi idzie, mam problem ze złożeniem dobrej talii. Macie pomysł jak składać talie kart?Na jakich się skupiać kartach?
Tomekzi: jest talia warriora, bazująca na rushu - szybko zabić przeciwnika nie skupiając się zbytnio na kreaturach, jest o tyle "dobra", że jest w miarę tania a reynad dobił nią do legendy, więc można spokojnie coś nią ugrać.
Budując talie, wybierasz sobie jakiś motyw - control deck, rush czy inne. I pod niego dobierasz karte, zwracając uwagę by w każdej turze mieć możliwość coś rzucić - czyli mana curve. Ale więcej nie poradzę, bo deckow dobrych tworzyć nie umiem. :D
Ja Warriorem lubię grać ale nigdy nie składałem chyba rushu polegającego na charge z enrage. Zawsze gram bardzo agresywanie ale rozkładam siły na całą grę. Zawsze lepiej się czuje grając tak bo nie czasem częściej niż rzadziej gra lubi się przedłużać :)
A gdzie wy złoto farmicie? Toć z tych daily questów i wygrywania pojedynków (10 za 3 wygrane lol) wieki zajmie uzbieranie jakiejś talii sensownej.
No niestety - jak nie chcesz płacić, to zajmie to parę miesięcy. Mnie to zajęło 4 miesiące codziennej gry :P
EDIT: Tomekzi ---> ja gram takim warriorem. Ragnaros jest tylko dla szpanu - chyba nigdy go nie użyłem w tym decku :D
Czy ktoś z grających magiem może mi powiedzieć, czy ten deck ma sens na początek? Wiem, że nie jest to szczyt marzeń (same podstawowe karty), ale nie bardzo jeszcze wiem jak zrobić swój deck, więc szukam czegoś rekomendowanego, żeby chociaż trochę golda tym wyfarmić na lepsze karty :)
http://www.hearthhead.com/deck=506/basic-mage-starter-deck
Nimreh=> dobra rada. Nie przywiązuj na tym poziomie aż takiej wagi do decków, wybierz jakiś populary i podstawowy. Naprawdę o to można się martwić na innym poziomie i z inną ilością dostępnych kart :)
Graj.
Tzn ćwicz :)
Ucz się kart, combosów, zagrywek klas, ekonomii zagrywania kart, przewidywania posunięć przeciwników itd.
Z czasem wszystko przyjdzie samo i będziesz składał decki w mgnieniu oka.
Jak dziś wieczorem (po 21) będziesz miał czas to daj info, można popykać :)
niesamowity miałem przed chwilą powrót na arenie.
gram druidem vs priest (poziom 4:1) i łoił mnie na początku strasznie, choć starałem się kontrolować board. miałem już 2 życia ale na szczęście w międzyczasie doszło do 8 rundy i skorzystałem z trzech ironbark protectorów.
najpierw jeden - zniszczył swoje dwa miniony żeby się dobrac do mnie, na stole jego 5/4, 5/5 2/1, wystawiam drugiego, chyba myślał, że już ostatni więc obie piątki zniszczył a miał tylko dwie karty na ręku, a tu na stół wędruje trzeci:) potem już tylko healing touch i powolne odrabianie strat z pełną kontrolą boardu i wygrana:)
jednak arena to zupełnie inna gra, chyba nawet ciekawsza bo w constructed wszyscy grają jednakowo a tu co chwila jakieś fajne talie wychodzą.
na razie 5:1 na arenie i idę dalej. Dość mocny moim zdaniem deck się udało zbudować. nie widać claw, naturalize i abusive sergeant
przy okazji czy blizzard publikował gdzieś dane o liczbie graczy EU i NA? ciekawym ile osób w to gra.
Witam, zacząłem właśnie grać w Hearthstone i jest to moja pierwsza w życiu karcianka. Chciałbym spytać o kilka rzeczy - jaką klasą grać najlepiej na początku ? Kiedy powinienem stworzyć swoją talię ? Tzn przejmować się talią już teraz i skomponować jakąś, czy grac póki co na domyślnych ?
MiszczX=> odpowiedź na pierwsze pytanie jest kilka postów wyżej...
Warrior, Mage czy Hunter.
Talię powinieneś tworzyć od początku gry dla praktyki, przy okazji w trybie craftingu sprawdzać i uczyć się karty klasowych, umiejętności itd.
Bez względu czym będziesz grał i tak zapewne zbierzesz na początku trochę batów więc różnicy to nie orbi. Z czasem będziesz miał więcej kart, umiejętności i rozeznania w tym jak chcesz grać.
Nimreh: możesz sprawdzić ten: https://sites.google.com/site/x9kbot/trump-decks
Trump nim dobił do legendy na EU.
O, dzięki za polecenie, spróbuję pograć tym buildem, zobaczymy jak mi będzie szło :) Zainteresowała mnie postać Kapłana, ciężko mi wygrać z kapłanami na podobnym lvl. Czy ta postać jest trudna do ogarnięcia? Na razie gram tylko magiem, ale myślałem, żeby spróbować czegoś innego (Warrior jakoś średnio mi podchodzi póki co).
I co do tej talii Trumpa, grał nią może ktoś z was? Bo zastanawiam się nad wymianą jakichś kart na te Sen'jin shieldmasta z prowokacją, tylko nie wiem czy to ma sens w tym decku.
[44]
Z doświadczenia, najwięcej finezji niesie w sobie chyba Rogue. Świetna i bardzo zróżnicowana klasa. Przyjemnie także na początku gra się Walockiem, bo to klasa stworzona do agresywnych zagrań, które przy niskim wyborze kart, są łatwiejsze do wykonania, niż decki kontrolne :).
http://www.hearthhead.com/user=reynaddecks#decks
Tu jest swoją drogą, do wyboru do koloru wszystkiego. Gość ciągle eksperymentuje z deckami i wiele z nich naprawdę w ciemno można polecać. Z Warlocka polecam taki deck: http://www.hearthhead.com/deck=26768/aggro-warlock
Przy czym black knight nie jest taki potrzebny. Nawet doomguarda tu nie trzeba, żeby wejść do ligii przynajmniej 10 z palcem w nosie :). W tym deku jest naprawdę morderczy potencjał! Nie dość, że Divine shieldy, to jeszcze stwory, które nie tak łatwo padają od typowych removali. Moim zdaniem w grywalności bije to jego sławetnego Warriora na głowę.
Nimreh - podobnie mam z moim Priestem. Jakiś wątek temu ktoś wkleił swój ponoć działający build Priesta, możesz sprawdzić. Jeśli idzie o to, co robi większość Priestów, czyli wypluwa się z tony kart, by przybuffować jednego miniona, to u mnie to nigdy nie chciało działać (moim przeciwnikom przeważnie też) :P.
Robiłem quest na 5 winów Warlock/Priest. Grałem jako Warlock i sporo batów zbierałem, zmieniłem na Priesta i o wiele lepiej, grając spokojnie można Warriora/Paladyna brać bez większego wysiłku, ostatnio bardzo mało Priestów widzę i chyba ludzie się odzwyczaili :)
Powiem, że w porównaniu do takiego Duel of Champions, Hearthstone kiepsko motywuje do dalszego grania. Znalazłem w końcu deck, którym już całkiem nieźle cisnę, ale co z tego skoro muszę wygrać 30 razy żeby zarobić na jeden pakiet kart. Levelowanie idzie w miarę szybko, ale prawie nic to nie daje.
Jak działa ta arena i co tam można zyskać? Teraz nie mam golda żeby tam wejść, a darmową wejściówkę zmarnowałem na samym początku jak jeszcze nie wiedziałem o co chodzi.
meelosh - Arena daje arenę i paczkę kart.
To lepiej wydawać kasę na karty czy arenę?
Jeżeli umiesz grać do zdecydowanie lepiej wydawać na arenę.
Tu masz listę ile czego dostajesz za poszczególną ilość zwycięstw
http://hearthstone.gamepedia.com/Arena
Policz sobie i sam zobacz ile musisz wygrywać, żeby ci się opłacało.
Ja od miesięcy nie gram w ogóle Aren i nie żałuję. Na Arenach byłem słaby, a na rankingowych i nie rankingowych wygrywam wystarczająco, żeby codziennie otworzyć jednego packa za 100g. No i co prawda trafiło mi się kilka legend z packów, ale wszystkie zdustowałem, bo były takie sobie. Za to dzięki dustowi z tych packów wycraftowałem jak na razie 4 legendy, które są naprawdę przydatne. Trochę dużo to wymaga grania i czasu, ale da się jednak bez płacenia do czegoś dojść :)
Mnie denerwuje w constructed (w tej chwili) duża przewidywalność i schematyczność decków, teraz próbuję casual ale sytuacja aż tak sienie różni, hm.
Czy ta karta ma jakąkolwiek wartość? Dostałem ją po moim pierwszym (a właściwie trzech pierwszych) upokorzeniach na arenie i zastanawiam się czy by jej nie zniszczyć i nie zrobić czegoś lepszego dla mojego maga.
Gratulace, szczęściarz z Ciebie :)
Pytanie ile pyłu dają za złotą legendarkę? Jak tyle co za zwykła to możesz sobie wycraftować potem manipulatora albo pyroblasta, chodź to pierwsze to raczej bardziej uniwersalna i przyszłościowa opcja, jak więcej to można kombinować :)
Ta złota daje 1600 pyłu, i teraz się zastanawiam w sumie co z nią zrobić, bo nei gram druidem póki co. Myślę czy by nie wziąć jakiejś legendarki, która bardziej przyda się mojego magowi, ale szkoda mi ją niszczyć trochę :P
Skoro możesz wymienić sobie tą kartę na ragnarosa albo ysere to nawet nie ma się nad czym zastanawiać :)
Mimo wszystko Cenarius to cudna karta. Jeśli chcesz to craftować, to się porządnie zastanów, co pasuje do twojego maga. Ragnaros nie do wszystkich decków pasuje (np. rushy).
Rag może trafić w Rekruta a potem dostać hexa, poly czy assassinate. Może też leżeć na stole 6 tur. Nie można ocenić przydatności według tego jak i czym sie gra w tej chwili.
Daleki byłbym od mielenia Legendarek, poza kilkoma wyjątkami oczywiście.
Tu ludzie złote legendarki wyciągają (i jeszcze chcą je mielić!), a ja nawet normalnej nawet najsłabszej legendy wyciągnąć nie mogę :)
Nie ma sprawiedliwości :(
Ja bym dustował. To jest dobra legenda, ale tylko dla Druida. 1600 dusta z jednej karty jest zbyt kuszące, kiedy można zrobić legendę, która posłuży dla kilku postaci.
Hmm, no ja generalnie nie widzę siebie grającego druidem, ale nie wiem co byłoby lepiej wziąć za tego cenariusa, Ragnarosa, ysere czy Sylvanas? Chciałbym mieć jakąś w miarę uniwersalną legendę, którą mógłbym wykorzystać w różnych deckach, a ten niestety tylko dla druida :c
Piotrasq ----> No właśnie, mam podobne zdanie, ale nie za bardzo znam się na robieniu decków i nie wiem która legenda będzie najprzydatniejsza na początku.
Biorąc pod uwagę, że mag potrafi trzymać stół w czystości nawet lepiej od Durczoka, to rozwiązuje to nieco problemy nie zawsze przychylnego nam rng i niecelności ragnarosa, a nawet jak coś jest na stole to przynajmniej zawsze jest emocjonująco, no i ta radość jak trafi :)
Nie ukrywam jednak, że sam miał bym spory dylemat czy nie brać jednak ysery albo tinkmastera...
Na Twoim miejscu Nimreh pooglądał bym jakieś streamy gdzie ludzie grają magami i przejrzał trochę popularnych decków, żebyś potem nie musiał żałować wyboru :)
http://www.hearthpwn.com/decks?filter-class=16&filter-deck-tag=2&sort=-datemodified
Witam, gram tym deckiem - http://www.hearthhead.com/deck=506/basic-mage-starter-deck (z uwzględnionymi zmianami po osiągnięciu 10 lvl). Czy jest on sensowny ? Podobał mi się też deck Łosia, czy był on darmowy ? I czy każdą kartę można zrobić bez wydania grosza na tę grę ? Tzn gdybym zobaczył jakiś bardzo dobry deck dla jakiejś postaci i gdybym sie uparł, grał na arenie czy też kupował te sety z kartami to w końcu udałoby mi sie złożyć go ? :D
Kocham takie dni jak dzis.
Godzina grania, dwie rangi w dol bo zadnej gry nie moge wygrac. Zawsze maja idealne zagranie przeciwko mnie.
Teraz koles np zbufowal questing adventurera do 15/11... bo nie mialem czym go zalatwic mimo ze w decku pare kart bedzie.
Kurde, chyba zaczne grać łowcą, odpaliłem arene i dwie wygrane bez porażki na razie :D. BTW, czemu są ze cztery rodzaje kart (tzn czym sie różni np rzadka od legendarnej ?).
questing adventurer potrafi dać w kość, też udało mi się swojego dzisiaj trochę zbufować :)
<---- Dustować złotą legendarkę
Wy serio nie czujecie kolekcjonerskiego klimatu tej gry :)
Ja nie czuję. W 97' roku złożyłem swoją pierwszą talię do Mt'G. To był klimat :>
Piotrasq załóż nam nową część Diablomanii. Dzisiaj patch 2.0.1. Zaglądasz tam jeszcze?
Sorki za spam.
też bym nie zdustował złotego Cenariusa. Jedna z najlepszych kart dla druida. Nawet jak się nie gra nim teraz, to będzie się grało w przyszłości i będzie żal. A naprawdę nie ma co się od razu napalać i craftować legend. Spokojnie na średnim poziomie gra się bez legend i zabawa jest przednia. no i dochodzi ten kolekcjonerski element. ja oprócz gry lubię sobie czasem otworzyć listę kart i po prostu na nie popatrzeć:) to nie to samo co żywe karty ale prawie...
Pewnie, że nie ma co crafcić legend nie mając solidnych kart epickich, tak mi się wydaje przynajmniej. Sam wolę scrafcić rare czy epicki zamiast legendary, bo co mi da legendary jak nie dotrwam do 8/9 tury by go użyć?
Bez ani jednej legendy spokojnie można się kręcić w okolicach rangi 10-15. Marnowanie 1600 dustu na jedną legendę jest imo strasznie zbędne.
Zresztą po resecie laddera widywałem w okolicach 20-ki takich właśnie crafterów którzy w kontrolnym decku używają murlock raidera, ale za to pięć legendarek w deck wciśniętych.
No i tak leżą na tej randze 20.
Siepet ---> ale najlepsze legendy: nat, tink, sylvana i cairne są do 6 mana. I akurat te karty robią różnicę. Rag i Ysera są tylko do dobicia.
Jezu, jak ja uwielbiam grać z takimi "myślicielami". Jakby tura miała limit 10 minut, to by pewnie 10 minut siedział i przekładał te karty w tę i we w tę.
A potem jak już się lont odpali to panika i na szybko byle co ciska, idiota :D
RNG w tej grze mnie czasami rozwala, gram chyba dziesiątą arenę i jeszcze ani razu nie miałem rogala do wyboru...
Nat najlepszy? To jeden wielki cel do strzelania, dobra rzecz ale do mocno ofensywnych, pełnych tauntów decków. I vs. przeciwnikom którzy nie mają hard removali.
Więcej niż mniej wytrzymuje turę/dwie, dla klasy innej niż Warlock może i jakiś biznes ale z doświadczenia i zapisów gier innych nie jest to wybitna karta. Szkoda zachodu, wolałbym dobrać coś z pewnym drawem i jakimkolwiek dodatkowym działaniem.
Wspaniały RNG:) Dziś grałem druid vs szaman i przez 4 tury wręcz modliłem się o Swipe, bo zapchał planszę 1/1. Oczywiście musiałem się w inny sposób wybronić rzucając prowokację 4/6 + manipulator. W następnej turze co, oczywiście Swipe. Pojedynek przegrany i tak, ale RNG bywa czasami bezlitosne.
Z drugiej strony miałem kilka pojedynków, gdzie zaczynałem z coinem, kartą co daje +2 many i Yeti. Fajnie tak wystawić 4/5 w pierwszej turze.
Nat wcale nie musi dać karty. Jak ściągnie na siebie hexa czy silence to już swoje zadanie spełnił. Grając deckami pełnymi legend trzeba wczesną grę przeżyć i zmusić wroga do zużycia hard removali i wyciszeń. Potem można bezstresowo rzucać Yserę czy Ragnarosa.
Tak jak pisze Likfidator. Dlatego ja zacząłem olewać Nata - ściągam go dopiero Yetim, albo Crazed Alchemistem. Nie marnuję spelli na niego.
Witam
Jakie karty moglibyście mi polecić do ulepszenia mojej talii Warlocka, nie licząc podstawowych obecnie w decku posiadam:
x2: Flame Imp, Blood Imp, Demonfire, Doomguard, Siphon Soul, Argent Commander, Defender of Argus
x1: Sea Giant, Azure Drake, Spellbreaker, Thrallmar, Faerie Dragon, Argent Squire
RNG potrafi wkurzyć, to fakt - trafiły mi się na raz 3 questy z wygranymi warriora, więc chcąc nie chcąc, musiałem zacząć nim grać. Startowałem z lvl 1, jakiegoś decka zmajstrowałem, włączam casual i trafiłem na jakiegoś początkującego gracza - widać to było, jak rzucał karty.
Jakieś 75% decka to były miniony.
Od 3 tury stół był czysty, bo wyczyścił...
I co? Od 3 tury nie dostałem żadnego miniona, tylko buffy - daj szarżę, execute x 2 (a jak ja miałem kogoś zranić? :)), weź kartę za każdego rannego stronnika etc. Zero minionów, nic... I kim ja go miałem zabić? :) Jak w końcu pojawił się jeden, to oczywiście za 2 many jakieś gówienko :(
I co? Od 3 tury nie dostałem żadnego miniona, tylko buffy
Źle ułożony deck. Wojownik to klasa, która najczęściej używa broni i przy jej pomocy zdejmuje wrogich stronników broniąc swoich własnych. Warto mieć dużo stronników i mało spelli, albo nawet żadnego. Tą klasą gra się agresywnie. Większość obrażeń bohater zadaje sobie sam utrzymując kontrolę na stole. Co do kart:
daj szarżę - bezużyteczna karta w większości decków. Od szarżowania jest broń i szarża 4/3 czy Argent Commander.
execute - Gry są szybkie, więc wróg raczej nie będzie mógł wystawić bardzo żywotnych wrogów. Jeśli już to tylko jedna karta w talii, ale moim zdaniem lepiej mieć miniona z wyciszeniem. Można też użyć karty co zadaje 4 bądź 6 obrażeń w zależności od HP bohatera, czy tej co zadaje obrażenia w wielkości obrony bohatera, dobrze działa z kartą daj +5 obrony.
weź kartę za każdą ranną przyjazną postać - karta taka sobie, ale pamiętaj, że bohater też się liczy. Bez stronników na polu też da jedną kartę o ile bohater ma mniej niż 30 punktów życia.
[88]Przecież napisał, że 3/4 deka to byli stronnicy a na rękę przychodził sam złom.
Nie wątpie, że źle skonstruowany, bo po pierwsze, nigdy nie grałem warriorem, po drugie miałem 10/20 kart, po trzecie decki jakie znalazłem w necie jako basic rozbijały się o brak tych 10 kart :)
Także wiem, że to nie tylko wina RNG i dobry deck pewnie by to zniwelował, ale tak czy siak miałem pecha :)
Są decki warriora, które polegają tylko na zbieraniu kart i czyszczeniu stołu, aż dojedziesz wysokiego zasobu many.
Widziałem np takie wykończenie.
Turn 9 - Gorehawl (nie atakujemy) + jakaś karta
Turn 10- Bloodsail raider 2 mana + charge 3 mana + manipulator 5 mana i atakujesz, bam 29 dmgu :)
Ładny one turn kill.
A to co ma znaczyć?!
Lol, faktycznie nie miałem wszystkich kart :P
Dla tych co maja fejsa zapowiedz malego updejtu:
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.412900678856544.1073741829.318471364966143&type=1
jak miło :)
Trzeba zrobić przerwę od HSa, bo nie ma z kim grać. Od dwóch tygodni krążyłem między 12, a 13 poziomem, a dziś wspaniale spadłem na 15. Widocznie tylko najwierniejsi fani zostali z HSem, bo sporo osób wróciło do Diablo 3...
Z drugiej strony nie zmieniałem buildów od dłuższego czasu i pewnie społeczność się na nie uodporniła.
Ja stwierdziłem, że za bardzo lamię na arenie i zacząłem kupować pakiety za 100 golda i na dobranoc taka ładna paczuszka się trafiła:) Moja pierwsza legendarka.
Haha wlasnie gralem z druidem ktory mial legendarna talie. Rzucil: Nata, Cho, Jakiegos gitarzyste, Indiane Jonsa, Hoggera, Barona Geddona, Ragnarosa, Alexstrse a i tak dostal w czajnik :D Co za lajza, pewnie chcial sie pochwalic ile to on nie wydal na to pieniedzy.
Ysera ma akcję, że dobiera się kartę snu, o co w tym chodzi? Jakiś specjalny rodzaj karty?
Tak, można je zdobyć tylko poprzez zagranie Ysery. Karty snu: http://hearthstone.wikia.com/wiki/Dream_Card
Jak na razie, po mniej więcej 6-7 rozgrywkach na arenie, mój rekord to 6 wygranych. Reszta to parę 3-3 i 4-3.
Dostajesz jedną z, bodajże, pięciu specjalnych kart. W żaden inny sposób nie można ich zdobyć (chyba, że Mind Vision priesta, ale to się nie liczy ;p) i wszystkie są wyjątkowo silne.
W chwili przerwy od D3 zrobiłem sobie daily. No i wreszcie wpadł Nat. Już tylko Tinka mi brakuje do wszystkich legend, jakie powinienem mieć do mojego stylu grania.
Nowe rankingi i dziś walcząc o 24 rangę spotkałem przeciwnika z co najmniej 6 legendarkami (tyle widziałem) .... :P
Normalka po resecie. Największych "koksów" to spotkałem dzisiaj tak około 0:30. Jaraxxus i w następnej turze deathwing z czego smoczek był złoty. Ogólnie fajnych ludzi się spotykało o tej godzinie w 25/24 randze. Nie widziałem nawet takich w mojej śmiesznej 12. Cztery legendy to była jakaś minimalna liczba. Przynajmniej mogłem sobie popatrzyć i pomarzyć o takich ;).
Kurdę, straszna lipa jest gdy sie zaczyna i nie ma kart. Jakiej klasy można skleić talię 'najtaniej', czyż to łowca? Trafiło mi się 'spuścić psy', z paroma kartami dostępnymi dla wszystkich klas wydaje mi się, że idzie mi najlepiej (z tą moją mizerna kolekcją).
maly_17a=> z podstawowymi kartami to chyba Mage jest dobry do gry na początek, ale szczerze to nigdy nie sprawdzałem żadnej polecanej początkowej konfiguracji. Im mniej kombinacji tym lepiej, więc tak jak wcześniej wydaje mi się że ok będzie Mage, Warrior, Hunter.
Trzeba sobie odpuścić ranking na kilka dni. Jak na poziomie dwudziestym leci Ragnaros, a w następnej turze Ysera to można od razu się poddawać. Z jedną legendą to sobie jeszcze jakoś poradzę, ale na drugą to już nie mam kart. Szczególnie, że Ysera jest tak żywotna.
Polecam Crazed Alchemist. Takiego Nata załatwia od razu, a z Ysery robi 4hp - można ją zdjąć jakimś minionem na planszy (jak masz), albo Big Game Hunterem (jak masz:)
[117]
To graj rush deckami i wtedy wszystkie karty za 8 mana i w górę nic nie znaczą, albo graj control deckami klas, które mają hard removal.
Wczoraj grałem z priestem, turn 7 zagrał Velena, tego jeszcze zabiłem przy pomocy minionów, turn 8 zagrał Ragnarosa, dostał assassinate, turn 9 zagrał Ysere, znowu dostał assassinate, przegrał.
Wiadomo, że miałem szczęście, że w pierwszych 15 kartach dostałem 2x assassinate, ale on też miał szczęście, że dostał i Velena, i Raga, i Ysere.
Oczywiście, że mając wszystkie dostępne legendarki można budować mocniejsze decki, ale bez legendarek też się da grać.
BTW Wiedzieliście, że taka karta istnieje?
http://hearthstone.gamepedia.com/Shadow_of_Nothing
To graj rush deckami i wtedy wszystkie karty za 8 mana i w górę nic nie znaczą
To był deck rushowy huntera, ale wróg wiedział co robi kontrował wszystkie zagrania, a do tego karty kiepsko podeszły. Hunterem w dodatku gram mało, robię nim tylko daily i ogólnie nie lubię tej klasy, bo jest nudna i pod wieloma aspektami zbyt silna. Z dobrym układem kart wróg pada po kilku turach.
Piotrasq--> Akurat tych dwóch kart nie mam. Alchemika to mógłbym jeszcze z pyłu zrobić, ale trochę mi szkoda, wolę zbierać na legendę. Dzisiejszy booster w całości poszedł w pył.
W taliach na dłuższe gry zawsze trzymam jednego manipulatora, który w połączeniu z hard removal może zmienić układ pojedynku.
To jeżeli grasz rushem, a dochodzisz do turn 8 czy turn 9 to nie ma znaczenia czy przeciwnik ma legendarki czy nie ma, bo i tak przegrasz. Rush decki mają wygrywać wcześniej i tyle.
Osobiście uważam że jeśli ktoś nie ma podstawowych kart to nie warto zbierać proszku na legendara. Sam gry nie zrobi. Ja osobiście tylko z jednym legendarem (Ragnaros) wbiłem do 12 ligi a sam Crazed Alchemist zrobił mi już grę kilka razy. Wiadomo że 12 liga to nie jest nie wiadomo co, bo gra ponoć zaczyna się od 10 ale jak dla mnie jest to wynik całkiem fajny.
[119] Właśnie ostatnio ją dostałem,byłem ciekaw co stanie się jak przeciwnik nie będzie miał już kart.Spodziewałem się że nic a tu jednak niespodzianka (i spore zdziwienie)
Likfidator ----> jeżeli grasz Priestem, to ja sobie nie wyobrażam gry bez Alchemika. Mam taki fajny build teraz - dobijam nim Priestem do 60 lvl.
Wszystkie legendy można czymś zastąpić, a i tak będzie fun.
Gralem priestem do chyba 43 lv. Dostalem w koncu daily na szamana i zaczalem nim grac. Teraz gdy przyjdzie mi grac priestem to jest to dla mnie koszmar i sam sie sobie dziwie jak dlugo gralem taka beznadziejna postacia.
Dustowanie wszystkiego żeby mieć tylko tą jedną legendę jest idiotyczne. Potem tylko zawód będzie bo w 9 na 10 gier nawet nie rzucisz legendy.
Co uważacie o shadow form dla priest'a? Jak jeszcze grałem areny, to trafiła mi się ta karta i powiem szczerze, że całkiem pomocna była, nawet bardziej niż leczenie. Gram głównie paladynem, ale rozmyślam obecnie nad deckiem dla priest'a i nie wiem czy warto to craftować, przydała by mi się porada kogoś bardziej doświadczonego. I interesujące jest, że użycie drugiego shadow forma daje 3 ataku.
Piotrasq--> Priestem już dawno nie grałem. Od dłuższego czasu robię tylko daily i głównie grałem duidem. Teraz w rankingu pomęczę wojownika na bronie, szarże i prowokacje. Do 20 poziomu wbił gładko i na tym na razie przestałem, bo robiłem daily hunterem. W zasadzie to ograniczam się do daily tylko, a po premierze RoSa to pewnie będę raz na 3 dni się pojawiał w HS.
Przeczytałem o hard removal, dlatego pomyślałem, że grasz Priestem.
Kurdeee, gra chodzi mi na laptopie (w zasadzie ultrabooku) bez zarzutów, płynnie, max rozdzielczosc itd. Natomiast wyrzuca mnie z gry (na zasadzie "program... przestał działać" ) w momentach gdy zagrywane są sekrety (tzn gdy są odkrywane), i to albo jest przypadkowe, albo tylko przy określonych sekretach (bo dzaiło sie to zawsze jak miałem zarzucony sekret "bariera lodu", ale w innych sekretach jeszcze nie zauważyłem takiej reguły,sumując to jakoś w 3 na 4 przypadkach wywalało.) Oprócz momentów z sekretami gra działa bez zarzutów, ktoś tak miał, wie co można zaradzić ?
MiszczX=> bardzo dziwne, gra w wersji na tablety jest w fazie produkcji, to nie jest wymagający tytuł.
Po pierwsze przeinstaluj, najszybszy krok. Jak nadal będzie crashować to włącz diagnostykę i sprawdź co się wtedy dzieje- zużycie procesora, ramu itd.
Eh, wystawił go i zbuffował do tego stopnia... grając przeciw Priestowi, eh :)
Prawdopodobnie zrobił to dla jaj, bo i tak wiedział, że przegrał...
Generalnie od początku chyba grał dla jaj, bo w pewnym momencie mając pełny stół i pełną rękę dociągnąłem dwie karty i nie miałem co z tym robić, a on miałtez sporo kart ale dziwnie grął.
Śmieszna sprawa- szkoda że nie da się zablokować levelu :P Jak próbuje ostatnio tryb casual to chyba więcej przegrywam niż na ranked.
Mam taki deck http://www.hearthpwn.com/decks/32361-reynad-s-80-legendary-deck (z tym, że zamiast 1x Mortal Coil i 1x Black Knight mam 2x Siphon Soul, a za 2x Young Priestess mam 2x Blood Imp), czy w waszej opinii jest on w miarę dobry, co polecalibyście mi wymienić? Niedawno trafił mi się Mukla i wstawiam go w miejsce jednej Sun Cleric, ma to sens (w niektórych grach zacząłem odnosić wrażenie, że jego banany psują mi trochę taktykę)?
Nie znam się na Warlockach, ale bardzo lubię, kiedy przeciwnik rzuca Muklę. Te banany są bardzo przydatne.
W odróżnieniu od Mukli :D
żelazna_pięść=> Również nie jestem fanem tej karty.
Gdy przeciwnik nie ma niczego na stole- może być ok. Ale zbyt łatwo ją usunąć a potem samemu uzyskać lepsze trade'y.
Tak jak natychmiastowy, negatywny efekt jest po jednej stronie w skali zysków, tak dawanie przeciwnikowi kart przewagi które może wykorzystać kiedy chce, jest po drugiej.
Nie ma decków idealnych, jeśli ktoś daje propozycje i mówi mniej więcej ile się tym wygrywa- możesz wierzyć lub nie, ale pamiętaj że karty to połowa, a nawet mniej. Trzeba umiejętności i szczęścia (i samozaparcia ;).
Karty wyglądają ok jak dla mnie :)
Ok, a więc "przerobiłem" Mukle na pył aby złożyć sobie talie Rogue'a. Jednak mam jeszcze jedno pytanie co do mojej talii Warlocka: zostać przy 2x Sun Cleric, czy lepiej wrzucić 2x Earthen Ring Farseer?
Mukla jest kartą, która z każdą kolejną turą traci na wartości.
Natomiast zagrany np turn 2 z coinem, czy też po prostu turn 3 może dać sporą przewagę.
5 dmg w czwartej turze? Jak nie masz niczego na planszy to tylko Priest z SW:D może ją zdjąć (chyba że o czymś zapomniałem).
Oczywiście dojdą tinkmaster, hex, poly jakieś kombinacje typu inner rage, execute itp, ale takie wymiany są zdecydowanie na korzyść tego, grającego Muklę.
Ja nie twierdzę, że ta karta jest jakaś super, ale na pewno nie jest, aż taka zła jak tu wielu uważa.
żelazna_pięść---- > Jak zamierzasz grać ofensywnie, to sun clerics - jak się spodziewasz łojenia w pierwszych kolejkach, to Farseer.
[140] Fireball jeszcze.
Mukla to mocno sytuacyjna karta jak jej nie wyłożysz w 2/3 turze to lipa a banany potrafią sporo pomóc.
Piotrasq a Ty kraftujesz, czy grasz tylko tym co zbierzesz, pytam z ciekawości ?
Craftuje kiedy tylko mogę. Właściwie 3/4 kart którymi gram są wycraftowane.
Piotrasq gra w HSa jak w Diablo, czyli leveluje jedną postać do lvlu 60, a później zmienia na inną :)
Jakieś porady odnośnie decku ? Według was wygląda solidnie ?
Zastanawiam się nad wymianą Knife Jugglera/Totemu +2 do ataku. Reszta wydaje mi się na miejscu
2x Lighting Bolt
2x Forked Lighting
2x Earth Shock
2x Lighting Storm
2x Stormforged Axe
1x Knife Juggler
2x Loot Hoarder
2x Feral Spirit
2x Hex
2x Unbound Elemental
1x Mana Tide Totem
1x Flametongue Weapon
1x Argus Defender
1x Faceless Manipulator
2x Azure Drake
1x Sunwalker
2x Fire Elemental
2x Earth Elemental
Wygląda solidnie. Bardzo podobny do mojego. Juggler jest przydatny na murlock rush. W innej sytuacji bym go wymienił. Polecam zastanowić się nad windfury i rockbiter. Jeżeli jakiś koleś będzie na tyle głupi, że nie zniszczy ci fire elementala po rzuceniu, to w następnej kolejce możesz nim zrobić 24 dmg i jest po grze.
Dostałem 300 monet za 100 wygranych pojedynków, no i teraz pytanie. Są nagrody za 200, 300 i tak dalej?
Dopiero za 1000.
Nie bardzo widzę na co miałbym wymienić Earth Elementala - solidny Minion z 5 + overpower pod unbound elementala. Miniony nie podlegają dyskusji - nawet myślałem, że trochę ich za mało w tym decku.
Przy dobrym układzie Mana Tide Totem daje wystarczający Card Draw. Może loot Hoardera zamienić na Amani Berserkera ?
A czym go stukniesz, żeby nabić mu dmg ? Amani ma sens u warka, albo u maga.
Zamiast tego nie widzę sensownej alternatywy za 2 many w tym układzie. Niby można było wstawić Jugglera albo Golema ... sam nie wiem.
Darat -> Ja bym Earth Elementala za Argent Commandera albo Gadgetzan Auctioneera wymienił.
Kurde, fajnie się gra rogalem. Do tej pory nie doceniałem tej klasy, ale wpadło mi parę lepszych kart dla niego, skleciłem jakiś deck i gra się super. Świetne akcje można robić.
Po nudnym magu, postanowiłem zagrać szamanem. Ależ to jest cudowny zabijaka :D
Te Infernale u Jaraxxusa są maksymalnie OP. Dziwie się że nadal tego nie znerfowali. Maks powinny być 2/2, 3/3. Shaman był prawie dobity, miałem w ręce oba fireballe i Poly ale po kilku turach już nie miałem jak się bronić.
Najbardziej przegięta karta. Szkoda że Demonfire się go nie ima :/
Kanon=> ma fajne karty ale randomowość totemów mnie najbardziej zniechęca :)
Da się przeżyć, świetnie mi się nim gra, cuda się dzieją jak pojawiają się totemy, jeden atakbyle murloka potrafi zaboleć, a tu jeszcze furia i rockbiter i nagle -15 na zegarze przeciwnika. A wszystko tanie jak barszcz.
https://www.facebook.com/media/set/?set=a.417596305053648.1073741830.318471364966143&type=1
Kurde wypuscili by patcha z gazylionem nowych kart a nie takie popierdolki
Fajny bajer nawet. Jeśli miałbym wybór między możliwością posiadania, a nieposiadaniem, wybrałbym to pierwsze :P. Karty na pewno dodadzą w przyszłości, najbardziej jednak czekam na nagrody za ladder.
No i druga najsłabsza postać ukończona. Lubię go, ale ciężko nim dobić powyżej 15 lvl ranked.
Teraz Druid będzie na tapecie...
mam pytanie, gram od 2 dni i jestem zachwycony... jednak drazni mnie zmniejszenie losowosci dobieranych kart na korzysc przegrywajacego pod koniec rozgrywki. czy wiadomo cokolwiek o zmianach w tej kwestii?
drazni mnie zmniejszenie losowosci dobieranych kart na korzysc przegrywajacego
A jest takie coś?
czy wiadomo cokolwiek o zmianach w tej kwestii?
Tak, nie było i nie będzie czegoś takiego. W ogóle co to miałoby znaczyć? Specjalne algorytmy obliczone na przegraną Kleska?
wszystko przeciw mnie! Nietylko specjalne algo ale i glonorytmy. :/ (dobry zart, tynfa wart)
mielonka? kogo znow zbanowali?
a tak serio, to jeszcze na dlugo zanim zaczalem grac oczytalem sie takich zarzutow w internecie, moze nawet na tvgry cos takiego uslyszalem? (ale nie mam pewnosci, wiec nikogo imiennie nie oskarzam) i teraz gdy gram podswiadomie we wszystkim widze to "dopasowanie". Gdy prowadze 30:10 i nagle przeciwnik zaczyna mnie pokonywac to czuje sie oszukany. Gdy sytuacja jest odwrotna to znow nie mam zadnej satysfakcji bo czuje sie jak dziecko prowadzone odpowiednimi kartami za reke. No ale ok wierze, ze jestescie sto razy bardziej ograni niz ja... dam temu troche czasu i moze mi przejdzie takie przeswiadczenie.
Ps.
alez zywe oburzenie, hejze hola panowie! :p
No ten urban legend o tym jakoby Blizzard przesiedział sporo czasu tworząc algorytmy mające za zadanie powodować że to właśnie "ty" przegrasz/wygrasz są już dosyć stare :) Powstały zresztą dosyć ciekawe teorie jakby to miało działać - włącznie z pełnym obliczaniem tego jaka karta jest ci potrzebna (ilość życia stworków na stole itd.), czy jakimiś ukrytymi statystykami twojego konta (które miałyby określać czy teraz masz wygrać czy nie).
To po prostu kwestia tego że zwracasz uwage na kartę która podejdzie z top decku i wydaje ci się to podejrzane. Reszta to statystyka. Co jakiś czas zawsze zdarzy się gra w której tobie/przeciwnikowi wszystko podejdzie. Czasami zdarzy się gra w której tobie nie podejdzie kompletnie nic. Czasami się zdarzy gra w której będzie trzeba concedować w trzeciej turze a czasami będziecie grali na fatigue.
A oburzenie z tego powodu że już parę razy trafiło się kilku krzykaczy którzy zawzięcie wmawiali wszstykim że gra jest kretyńska i robi wszystko za gracza i należy grać w magica :)
Kanon --> poczekam az wprowadza trzecia opcje... nie wiem... moze arbiter? ;)
przyznam, ze moj 1 post w tym temacie byl pisany pod wplywem emocji. Mniej niz minute wczesniej przegralem "pewniaka" i to nawet nie wiem kiedy.
mielonka --> wychodzi, ze jestem podatny na teorie spiskowe, kurde to dosyc problematyczne. :p Jednak jestem tez daleki od nazwania tej gry slaba co dopiero kretynska. Przedwczoraj zarwalem nad nia nocke. Gralem od 2 do 7 rano. Ostatnio mialem taki napad w dniu premiery Diablo III a wczesniej dlugo dlugo nic. :D
Jj --> you any good? czy tak tylko sie stroszysz :>
Saz#2555, poprosze o dodanie do wstepniaka, warto miec takiego kolege free fraga.
W moim przekonaniu, potyczki są całkiem wyważone. Łomot nigdy nie jest przyjemny :D
http://www.youtube.com/watch?v=EvGJvzwKqg0
Kurde wypuscili by patcha z gazylionem nowych kart a nie takie popierdolki
Juz dawno bylo mowione ze nowe karty beda po wyjciu z bety, podobnie jak tryby gry.
Sir klesk=> pod koniec tej części wszystko zbiorę i dodam.
Możemy potrenować, zawsze dobry sposób na poprawę nastroju ;)
Jednak ja mam czasami szczęście - z paczek cały czas wypadały mi jakieś crapy i byłem niezadowolony, bo liczyłem na coś dla paladyna. A tu murloc, jakiś common, znowu murloc... Ignorowałem to, bo mi do niczego nie potrzebne te murlocki myślałem, bo nie gram lockiem i rushem.
A tu nagle - bęc, epicki murloc. Myślę, no k..., na co mi epicki murloc. Klikam dalej, a tu nagle - legendarny murloc za wszystkie murlocki :) Byłem w szoku, pewnie ludzi muszą je craftować, a mi wszystko się trafiło :)
Zastanawiałem się jak to wygląda u was. Po 12 winów co wejście pewnie mają ... skubańce.
Mój rekord to 6-3 na 6-7 podejść z tym, że nie gram za często. Ostatnio to właśnie tylko w areny, raz czy dwa na miesiąc, wcześniej też nie byłem jakimś zapalonym graczem HS, ciułałem tylko złoto na te właśnie areny. Dzisiaj może jeszcze czy jutro sprawdzę swoje szczęście, jak swój rekord pobiję, to zdam raport. Ogólnie IMO najlepiej gra się Kapłanem i Paladynem.
10 zwycięstw na arenie to przyzwoicie ?
Darat=> to bardzo słabo.
10 wygranych na 12 mozliwych to bardzo slabo? WTF?.
Przed chwilą na arenie miałem pojedynek z Druidem, który rzucił 5 Swipe'ów (!). Myślałem, że mnie szlag trafi. A najśmieszniejsze, że koleś mimo to przegrał... :/
Gra ktoś warlockiem?
Kurde, można się wkurzyć, jak na 20 lvl trafia się na kolesia idącego w okolice lvl niższych niż 10 :)
Co ciekawe długo go kontrowałem, myślałem, że będzie OK, ale jak zaczął wyciągać Ragnarosa, Sylvanę i jeszcze jakieś 2 legendarki + epiki to musiałem zrezygnować, mimo, że nawet Ragnarosa i Sylvanę mu skontrowałem. Ale potem nic się nie dało zrobić :)
meelosh=> jak jest quest na Warlocka to każdy 'gra' Warlockiem.
Jak masz pytanie to pytaj od razu :)
No nie każdy. Ja nim nie gram wcale. I to chyba będzie ostatnia postać, którą "ruszę". Albo Rogue :)
Gra ktoś warlockiem? Tak, wszyscy odkąd Reynad umieścił na reddicie swój zoo deck.