...Red Hot Chili Peppers. Oto jego komentarz do występu RHCP podczas Super Bowl:
Może oni wszyscy mieli mikroprocesory w dupach i nie tylko przesyłali dźwięk do wzmacniaczy, ale również bezpośrednio do telewizorów i internetu! Coś jak Google Glass… Google Ass! [ass – ang. ‘dupa’] Mogą zostać pionierami! Jak Buzz Aldrin i gówno! Prawidziwy ASS-tro-nots [pisownia org.] Albo jak superbowlowe manekiny do testów zderzeniowych, które prowadzą się zdalnie!
http://www.terazrock.pl/aktualnosci/czytaj/Axl-Rose-kpi-z-Red-Hot-Chili-Peppers.html
Jak ocenilibyście postawę legendarnego wokalisty? Czy trochę nie przesadził?
Po pierwsze - Nic nie zrozumiałem z jego bełkotu, więc trudno to nazwać jakąkolwiek kpiną. Chyba, ze z samego siebie.
Po drugie - Rose jest tak samo opiniotwórczy i tak samo ma wpływ na cokolwiek na scenie muzycznej, jak mój pies.
Po trzecie - z RHCP można się śmiać, czasem nawet należałoby.
Z przykrością muszę się zgodzić z Yoguhrtem. Z przykrością bo zgadzam się z nim nie po raz pierwszy, a kto by pomyślał, że można się zgadzać z jogurtem?
Jak ocenilibyście postawę legendarnego wokalisty? Czy trochę nie przesadził?
I tak jest skreślony od kiedy powiedział, że "dla Polaków i Żydów nigdy nie zagra" !!!!!!
Mysle, ze jego zachowanie nie jest na miejcu, nie kopie sie lezacego (od zawsze).
To jest martwy perkusista Hendrixa ktory zabil sie strzelajac z strzelby w głowe.
Rose jest tak samo opiniotwórczy i tak samo ma wpływ na cokolwiek na scenie muzycznej, jak mój pies.
Nie znam Twojego psa, ale gdybym miał komuś/czemuś w ciemno zaufać w tej materii, to w tej parze Twój pies miałby na starcie większe szanse ;)
Łyczek ---> Ciiii ... nie przypominaj, bo znowu się odezwie "patryjotyczna młodzież" dla której język angielski jest zdecydowanie za trudny :)
Zawsze mnie ten rudzielec wkurzał.... teraz jeszcze bełkocze coś bez sensu
Kto to w ogóle jest? poza tym że nagrał parę fajnych piosenek w których nie śpiewał tylko skrzeczał jak Kaczor przed obcięciem głowy na pieńku, na pyszny niedzielny rosołek?
Ale moze ktos w koncu przetlumaczyc na polski co on takiego powiedzial?
1. O co mu chodziło? Ale "zakpił" ;)
2. Zawsze wolałem Slasha :)
3. ---> https://www.youtube.com/watch?v=mN3MITgTzkg
Jak ocenilibyście postawę legendarnego wokalisty?
Legendarnego? A kto to jest? Słyszałem kiedyś, że grał w jakiejś kapeli ze Slashem ale odkąd Slash się zwinął to ta kapela żeruje na popularności Slasha.
A tak poza tym, to nazwa tematu jest do bani. Z treści nie wynika aby zakpił z trzech kropek.
Czuje serious beef, pewnie zaraz ostre dissy polecą... a nie momencik, to nie ten gatunek muzyki.
siara ==> Axl Rose kiedyś powiedział, że nigdy nie zagra dla mniejszości niemieckiej w Polsce. Tyle, że ktoś to później przetłumaczył - chyba goście z BdV - że Axl nigdy nie zagra dla Polaków i Żydów.
[11] Prawdę mówiąc Axl skończył się na Appetite for Destruction razem z całym GnR
Kruk ---> Axl powiedział w 1993 w jakimś wywiadzie, że nigdy nie zagra dla "polished Jews" - ktoś to zrozumiał "Polish and Jews", a po prostu miał na myśli, że nigdy nie zagra na prywatnej imprezie jakiejś korporacji (dla prawników, maklerów i innych przedstawicieli „High Life’u”), których się pogardliwie określa tym właśnie mianem - "polished Jews" - "wypolerowani/wymuskani Żydzi".
Tak w ogóle to zawsze zastanawiałem się nad fenomenem Guns'n'Roses, które w czasach swojej świetności było kpiną dla tych, którzy naprawdę słuchali metalu, stojącą gdzieś o stopień wyżej od Europe i Dżona Bąka Krowiego. Wypromowali się świetnie, ale to przecież prawie pop.
No, i dzisiaj Axl Hamburgerokiller jedzie na RHCP z pozycji muzycznego guru. Co na to norwescy podpalacze?
Hellmaker ==> Dzięki. No to już wszystko jasne. W nagrodę przesyłam Ci nowy utwór Johna Frusciante:
http://www.magazyngitarzysta.pl/muzyka/newsy/15222-john-frusciante-prezentuje-najnowszy-utwor-scratch.html
;-)
Dwie osoby przytoczyły to co axel powiedział, w jednym poście mówił że nie zagra dla mniejszości niemieckiej w Polsce, w drugiej dla wypolerowanych żydów.
No to słuchaj się tego trzeciego. Powiedział, że nie zagra dla polskiego soku (Polish Juice).
Kruk ---> Ja Ci staram się pomóc, a Ty mordujesz moje uszy :( Kto Ci powiedział, że lubię RHCP? :P
mielonkazmielonką ---> Znalezienie tego co powiedział Axl nie jest trudne. I niestety Kruk w swoim poście się mylił :P
Nawiasem pisząc dokładnie to samo wyrażenie padło w jednej z wypowiedzi (na którymś z koncertów bodajże) Eminema, tyle, że to było coś w stylu "i hate polished jews".
I też "znaffcy" językowi zrobili z tego aferę :)
Kto to w ogóle jest? poza tym że nagrał parę fajnych piosenek w których nie śpiewał tylko skrzeczał jak Kaczor przed obcięciem głowy na pieńku, na pyszny niedzielny rosołek?
http://gunsnroses.com.pl/forum/news-20/list-axla-w-sprawie-morderstwa-zyrafy-w-kopenhaskim-zoo/
Lubię Axla z lat 80-90, lubię Guns N' Roses, ale takiego bełkotu dawno nie czytałem :D
Zawsze mnie ten rudzielec wkurzał.... teraz jeszcze bełkocze coś bez sensu
Kto to w ogóle jest? poza tym że nagrał parę fajnych piosenek w których nie śpiewał tylko skrzeczał jak Kaczor przed obcięciem głowy na pieńku, na pyszny niedzielny rosołek?
Jeden z najlepszych frontmanów przełomu lat 80 i 90 robiący wraz z zespołem niesamowite show.
Mnie zawsze wkurzał Rob Halford. Piszczący gej. :]
Jeden z najlepszych frontmanów przełomu lat 80 i 90 robiący wraz z zespołem niesamowite show.
Temu jednemu z najlepszych nie dali nawet butów Mercury'ego wypastować :D
A może to Waters'owi? Nie, coś mi się pomyliło pewnie :>
Jakby to powiedzieć.... Axl mógł być legendą.... ale rozmienił się na drobne takimi i innymi pierdółami.
grucha - nie wiem z czego się cieszysz, taka niestety prawda, między 87 a 93 koncerty były wykupione do ostatniego biletu a zespół wzbudzał wielkie emocje. Nie porównujmy tu do Queen czy Floydów bo to inna muzyka.
I nie napisałem, że był NAJLEPSZYM, tylko jednym z najlepszych, w ówczesnych czasach. Zaliczam do tego także kontrowersyjność, tego oczekiwano.
Teraz to szkoda gadać, dobrze napisał Xardas - mógł być legendą ale mu odbiło i spierdzielił całość. Teraz stać go tylko na dwa Ferrari a nie trzy :( <joke>
Dla mnie Guns N' Roses skończyło się jak Slash odszedł, wszystko co nagrali później jest słabe ale i tak lepsze od RHCP.
Co do tematu to granie z "półplaybacku" jest przykre i żałosne, nie wiem do czego zmierza aktualna scena muzyczna...
[36]
Po odejsciu Slasha? W Gun N' Roses zostal wylacznie Axl Rose, nikt inny z oryginalnego składu, wszyscy poszli ze Slashem w Velvet Revolver. Samo Gun N' Roses mogło by sie nazywac "Axl Rose Band". A co Axl wydal od tamtego czasu poza Chinese Democracy? Są rózne gusta ale porównywać tą "twórczość" do RHCP to lekka przesada.
Może źle się wyraziłem mówiąc że są lepsi od RHCP, oba te zespoły są równie słabe w aktualnych składach...
slash to ciota
explain