Coś mi się wydaje, Angelord - że Rosja już naruszyła prawo oraz umowy międzynarodowe które sama podpisywała ;)
To będzie kosztować, tak czy inaczej - przede wszystkim Rosję. Już. ;) Czy car Putin zdaje sobie z tego sprawę? Na ile pod czapkami (przerobionymi monstrualnie na niemiecki wzór z II Wojny) jego generalicji, kwitnie t.zw. "zdrowy rozsądek"? Zobaczymy ;)
nic się niestanie to wojna nerwów
Ty masz tylko swoje mity i wyobrażenia przygłupa, nic więcej w tym wątku nam nie zaoferowałeś.
chciałbym, abyś choć jeden z tych "mitów" obalił - ale to chyba ponad twoje siły, wszak potrzebowałbyś i elementarnej wiedzy, i odrobiny intelektu - a co ważniejsze, musiałbyś odrzucić tę śmieszną egzaltację i perspektywę unijnego ćwoka. Jesteś naiwny albo po prostu głupi - czego dowodem twoja wypowiedź na temat polityki zagranicznej i wojen prowadzonych przez Stany.
Ale przywykłem już do tego, że wszędzie wciskasz się ze swoimi racjami i głosisz je autorytarnym tonem, natomiast każdy pogląd różniący się od twojego określasz jako "radykalizm, populizm, faszyzm, debilizm". Całkiem sporo epitetów, jak na tak zrównoważonego, racjonalnego osobnika.
Rosja prowadzi taka samo bezczelną politykę jak USA - tyle tylko, że stany swoje posunięcia oprawiają w zgrabniejszą (albo po prostu bardziej obłudną) retorykę.
secretservice - jak ci, którzy w wątpliwość podawali choćby cień podejrzeń w kwestii celowej katastrofy pod Smoleńskiem
a jaki interes miałby Putin w zgładzeniu polityka, który zaraz miał przegrać wybory?
Każdy kto jest tak niemądry i popiera bandytów z majdanu niech to obejrzy wierze że rozum mu powróci
http://www.youtube.com/watch?v=KDK2AVGobdA
[406]
wymiękam jak czytam takie posty. Serio.
secretservice
trzy dni temu wszyscy mówili o strategicznej porażce Rosji
Kto tak mówił? Może żyjemy w jakichś innych rzeczywistościach? Wszystko co robi teraz Rosja było przez "wszystkich" przepowiadane.
Przed chwilą Jacek Saryusz-Wolski oznajmił, że Amerykanie i Brytyjczycy powinni wysłać na Morze Czarne swoje okręty wojenne, bo Putin rozumie tylko język siły. W żaden inny sposób nie da się powstrzymać Putina przed jego militarnymi działaniami. Całkowicie się pod tymi słowami podpisuję. Myślałem, że Amerykanie ograniczą się do bezproduktywnych pohukiwać, tymczasem już na szczeblu NATO zapadła decyzja o przemieszczeniu części sił amerykańskich. Dosłownie w tej chwili Bosfor przepływają dwa amerykańskie okręty wojenne.
Czy ktoś, poza Sarą Palin, faktycznie przewidział zbrojną interwencję Rosji? Chyba nie...
Przed chwilą Jacek Saryusz-Wolski oznajmił, że Amerykanie i Brytyjczycy powinni wysłać na Morze Czarne swoje okręty wojenne, bo Putin rozumie tylko język siły. W żaden inny sposób nie da się powstrzymać Putina przed jego militarnymi działaniami.
Kamień spadł mi z serca. Obama i Cameron czekali tylko na głos wyroczni, teraz Ruskie będą miały przekichane.
To wszystko demonstracje.. Tak naprawdę trochę obawiam się antyrosyjskich reakcji Turcji - są trochę nieobliczalni. ;)
Ahaswer: "Jesteś człowiekiem intelektualnie bardzo słabym i bardzo prymitywnym"
Tołstoj: "ale to chyba ponad twoje siły, wszak potrzebowałbyś i elementarnej wiedzy, i odrobiny intelektu"
Rozumiem, że można sobie dogryzać, ale Panowie - najmocniejszym i naprawdę inteligentnym - okaże się z Was ten, który doceni siłę i intelekt adwersarza. Inaczej obaj - przez przypadek - wyjdziecie na durniów:-):
https://www.youtube.com/watch?v=Cg0HN3TYhnk
Flyby ---> "Czy car Putin zdaje sobie z tego sprawę?"
Diabli wiedzą - lwia część antenatów "putinowskiego modelu bossa" w pewnym momencie traciła "zdrowy rozsądek" (stąd niekiedy się brały tzw."walki w aparacie" - trza było szaleńca odsunąć - ale Putin jest chyba jeszcze zdrowy...).
Mamy niestety "powtórkę z rozrywki" tak jak w latach 30-tych XX wieku ( najpierw zajęcie Czech później atak na Polskę i nasi dzielni sojusznicy Francja oraz Anglia co skończyło się na groźbach i ulotkach a później wiadomo jak było ... )
Niestety NATO to fikcja a UE co najwyżej jest wstanie podejmować decyzje o tym, że ślimak to ryba a marchew to owoc ...
Można nie kochać Ameryki ale jeśli USA nic nie zrobią i nie kopną NATO w przysłowiowe "cztery litery" to za kilka lat po Ukrainie będzie Białoruś a następnie my ... ( i wszystko w imię troski o kilkutysięcy Rosjan mieszkających w Polsce)
Putin jest jak najbardziej zdrowy i racjonalny, patrząc na to z punktu widzenia mocarstwowych interesów rosyjskich. Sęk w tym, że te mocarstwowe interesy całkowicie kolidują z naszymi interesami.
Nie wierze w skuteczność działań dyplomatycznych. Tutaj jakaś demonstracja siły jest nieodzowna. W czasie konfliktu w Gruzji okręty amerykańskie obrały kurs na Batumi i Poti. A przecież tamten konflikt, z całym szacunkiem, był bez porównania mniej istotny od obecnego.
To, że dwa amerykańskie okręty przepływają Bosfor, to jeszcze żadna sensacja. Turcja jest w NATO, Amerykanie co jakiś czas odwiedzają porty rumuńskie. Ale mam nadzieję, że Obama szanuję sam siebie. Jego wczorajsze ostrzeżenie zostało całkowicie zignorowane przez Moskali. Skoro Obama mówił o "poważnych konsekwencjach" naruszenia integralności terytorialnej Ukrainy, to te poważne konsekwencje muszą stać się faktem.
Jasne jest, że tylko Amerykanie (ewentualnie we współpracy z Brytyjczykami) są jedyną siłą zdolną wpłynąć na bieg zdarzeń i powstrzymać jakkolwiek Putina.
Dokładnie po "obaleniu" Janukowycza mówiłem że konflikt się dopiero zaczyna. Idioci popierający bojówki z Majdanu teraz mogą być z siebie dumni, bo tym właśnie sposobem wspierali dokładnie to o co chodziło Rosji- zamieszki, destabilizacja Ukrainy i danie Rosji powodu do wprowadzenia wojska. Zresztą oni wojska nie musieli na Krym wprowadzać, ponieważ ich żołnierze cały czas tam byli i nawet teraz są tam w ilości mniejszej niż przewiduje umowa Rosyjsko-Ukraińska.
Będąc uczciwym należy przypomnieć sobie Kosowo sprzed kilku lat i zgodnie z tą uczciwością poprzeć dążenie mieszkańców Krymu do odłączenia się od Ukrainy opanowanej przez hordy nacjonalistów i często zwykłych bandziorów z majdanu. Nie ma innego wyjścia, zwłaszcza że istnieją zdecydowanie większe podstawy do wspierania Krymu w dążeniu do niepodległości od Ukrainy, niż popieranie Kosowa.
Z siły dyplomacji zdawali sobie sprawę najwięksi agresorzy, Angelord ;) Najczęściej to ona otwierała im drogę do pomyślnych działań militarnych i utrzymania zdobyczy. Tutaj mamy "przygrywkę" (demonstrację) militarną, jak gdzieś ktoś wyżej zauważył w zasadzie niepotrzebną, bo status rosyjskiego "posiadania" na Krymie (także na Ukrainie) nie był i nie jest zagrożony ;) Typowe przygotowanie dla działań dyplomatycznych z pozycji siły - starania aby cała Ukraina nadal jadła z łaski i z ręki rosyjskiej - a nuż się uda ;) Co Putin i Rosjanie chcą przekazać światu? To jest nasza, od wieków rosyjska strefa posiadania i wpływów. W ramach Republik czy innych pozornych niezawisłości i niezależnie od tego, czy życzą tego sobie rdzenni i mniej rdzenni obywatele Ukrainy. Tylko z naszego nadania i za naszym pozwoleniem można na Ukrainie rządzić a nawet kraść ;) Trochę to przykre jak na XXI wiek i musi budzić sprzeciw.
Słuchałem oświadczeń, jakichś zamaskowanych jak bandziory czy terroryści, uzbrojonych szczeniaków z Krymu, wspierających Janukowycza i Rosję bo Rosja "da Krymowi 5 miliardów rubli dla mieszkańców". Może już obliczają ile im przypadnie "na głowę" (po Janukowyczu) ;) Fajnie tam jest i potwornie zarazem - istny tani horror dla prymitywów.
A ja kibicuje Putinowi.
Tak nienawidzę Ukrainy że niezmiernie ucieszyły mnie dzisiejsze wydarzenia, nienawidzę banderowców, UPA itp. i wszyscy Polacy powinni ich nienawidzić , tylko głupcy ich wspierają. Mam nadzieję ze Rosja ( takze wiadomo odwieczny wróg, ale wg. mnie mniej parszywy niż neo-UPA) zrobi porządek z faszystowską swołoczą pod czerwono-czarnymi sztandarami.
Sama ich gadka w Kijowie że śmierć okupantom! chwała Ukrainie! to znak że oni nie mają wstępu do cywilizowanej czesci świata, takiej gadki używali ich dziadkowie, mordujacy polaków, których wnukowie wchodza teraz mordercom swoich przodków bez wazeliny.
Po prostu mam gdzies morderców i ich potomków z Kijowa, Putin do dzieła! a ja tylko wyciągnę popcorn i będe się delektował tym ze ktoś w końcu spuszcza łomot ukrainie, skoro Polska nie potrafi!
Brawo Rosja!
Jedziemy do Gęstochowy : pomysl czasem ze nastepna moze byc polska .
To tez jest ich strefa wplywow.
POwstala ciekawa sytuacja.
Krym jest zajety wiec logiczne by bylo przylaczenie krymu i zakonczenie sprawy , dalsze dzialania wiaza sie z prawdziwa wojna i okupacja niezbyt przychylnie nastwionej ludnosci.Przynajmiej w czesci .
No i trzeba uderzyc i zbombardowac lotniska , sklady broni zniszczyc samoloty i helikoptery ukrainskie.
To juz ciezko wytlumaczyc obrona ludnosci rosyjskiej.
To wyglada raczej na straszenie jak pisze Flyby.
Chyba ze maja po swojej stronie armie ukrainska i wiedza ze zostana w koszarach ale czy armia zostanie gdy wojska rosyjskie zaczna zabijac ich kolegow z lotnictwa?
Watpie.
Poza tym zajecie calej ukrainy to olbrzymie koszta w tym przejecie dlugu ukrainy na siebie.
Haha to byloby ciekawe ,ale malo prawdopodobne.
Trael :skoro nie odrozniasz patriotyzmu i obawy o Ojczyzne od potrzasania szabelka i na dodatek zyjesz w okowach stereotypow to jak mozna sensownie z Toba rozmawiac.
Belert, Polska nie będzie następna. Nie ma kraju, który byłby w stanie przejąć Suwałki i normalnie funkcjonować.
Otwarta wojna jest mało prawdopodobna, choć oczywiście Moskale próbują Ukraińców do incydentów zbrojnych sprowokować. Jednak działania armii ukraińskiej są nad wyraz roztropne. Odbywa się relokacja wojsk, ale obsadzane są głównie obiekty strategiczne na wschodzie, południu i w centrum kraju. Na Krymie Ukraińcy siedzą w swoich bazach, zaś flota dostała rozkaz wypłynięcia z portu w Sewastopolu. Nie próbuje się na razie przerzucać dodatkowych wojsk na Krym, co jest działaniem sensownym. Ktoś powiedział, że ze wszystkich obecnych instytucji państwa ukraińskiego armia wydaje się być instytucją najbardziej stabilną i dojrzałą.
Wojna? Rosja zapłaciłaby gigantyczną cenę gdyby w otwarty sposób zaatakowała obiekty ukraińskie. Raczej będzie próbowała prowokować "incydenty zbrojne" na małą skalę, które następnie propaganda rosyjska będzie odpowiednio interpretować. Samo przerzucenie na Ukrainę (pomijając Flotę Czarnomorską) kilku czy kilkunastu tysięcy żołnierzy to gigantyczne koszta. Nawet utrzymywanie przez nas skromnego kontyngentu wojskowego w Afganistanie znacząco obciążało budżet MONu, więc łatwo można sobie wyobrazić ile może kosztować przerzucenie na Ukrainę wielokrotnie większych sił.
Reakcja Zachodu na razie rozczarowuje, ale jednocześnie USA i UK powoli dojrzewają do podjęcia "stanowczych" kroków. Putin balansuje na cienkiej linie, mimo wszystko, bo akurat Stany mają narzędzia ekonomiczne, które mogą Rosji bardzo zaszkodzić. USA poprzez działania spekulacyjne na rynkach energetycznych są w stanie w dość krótkim czasie obniżyć cenę ropy i gazu. Potrzebnych jest do tego kilka rozporządzeń. Budżet Rosji ledwo się domyka, nie wyobrażam sobie w takiej sytuacji, że Rosja z jednej strony będzie pluć w twarz Amerykanom, a z drugiej strony wyda miliardy dolarów na interwencję zbrojną na dużą skalę poza granicami swojego kraju.
Oczywiście Ukraina dla Putina jest hiper ważna, ale chyba zawsze są gdzieś jakieś granice, prawda?
Nie oczekuję, że Rosjanie okażą się szaleńcami. Wprost przeciwnie - to politycy bardzo pragmatyczni, choć jednocześnie bezwzględni. Ta gra może jeszcze długo trwać. Rosjanie słyną z cierpliwości. Przede wszystkim będą nieustannie Ukrainie szkodzić, politycznie i gospodarczo. Trzeba jednak dodać, że w tego rodzaju grze łatwo popełnić kosztowne błędy i Rosjanie są bliscy ich popełnienia. Ponadto w tego rodzaju konflikcie nie sposób przewidzieć wszystkich zmiennych. Sami przecież obserwujemy, że sytuacja na Krymie w ciągu ostatnich 10 dni zmieniała się jak w kalejdoskopie, z niesamowitą dynamiką. 10 dni temu prezydentem Ukrainy był niejaki Janukowycz.
Flyby ---> "Z siły dyplomacji zdawali sobie sprawę najwięksi agresorzy"
Z użyteczności - chciałoby się powiedzieć - bo to przecież także znakomite narzędzie do wprowadzania w błąd. Niemniej, w przypadku Putina jest coś jeszcze - otóż, po jasną cholerę dbał o PR w ramach Olimpiady - ładując, nawet 4 tygodnie temu, dodatkową kasę w prezentacje, spoty etc. - by teraz całkowicie "sczernieć" w oczach świata...?. Nie finansował wewnętrznej popularności, bo lud i tak miał igrzyska - finansował wizerunek Rosji w ramach "polityki zagranicznej" - i nagle... łup!. To nie jest przejaw "zdrowego rozsądku" - raczej efekt zbyt szeroko zakrojonego, wielowariantowego scenariusza, którego ostatnia karta może oznaczać -"postaw wszystko".
Jedziemy do Gęstochowy ---> " A ja kibicuje Putinowi."
I jakie to uczucie?
Czy aby na pewno Rosjanie zechcą sobie brudzić ręce jakimiś prowokacjami, edit: już po opanowaniu Krymu? Na dłuższą metę bardziej skuteczne wydaje się rozgrywanie napięć np. na linii Polska - Ukraina... Wyobraźcie sobie jakieś pobicie Polaków przez niezidentyfikowanych banderowców, wiece narodowców Tejkowskiego pragnących odzyskać Tarnopol, etc. Moskwa ma czas.
@up
Przeoczyłeś zapewne fakt, że spora część mieszkańców Ukrainy czuje się Rosjanami i tylko liczy na to, by zostali pochłonięci przez Rosję?
Czemu miałoby służyć jakiekolwiek "napięcie" z polakami?
Eredin - to niestety prawda, Moskwa ma czas. A Ukraińcy tego czasu za bardzo nie mają. Oni potrzebują pomocy gospodarczej od zaraz, na wczoraj. W warunkach quasi wojny jej oczywiście nie otrzymają. Kilka dni temu pisałem, że bez pomocy Zachodu Ukraina sobie nie poradzi, ale teraz, nawet jeśli Zachód chciałby zorganizować zwyczajową pomoc poprzez MFW, to w takich warunkach nie będzie w stanie tego zrobić, chyba że Amerykanie do gry wkroczą w sposób stanowczy. Nie mam pojęcia jakie jest teraz nastawienie w administracji prezydenta Obamy.
Tuminure - ludność deklarująca się jako Rosjanie stanowi większość tylko na Krymie i może w obwodzie ługańskim. Nie myl ludności rosyjskiej z rosyjskojęzyczną. Rosyjskojęzyczni z domu byli Juszczenko, Tymoszenko, Kliczko, ale czy to oznacza, że są Rosjanami?
Po prostu mam gdzies morderców i ich potomków z Kijowa
Debilizm w krystalicznej postaci.
Na dłuższą metę bardziej skuteczne wydaje się rozgrywanie napięć np. na linii Polska - Ukraina
Że co znowu?
.:Jj:. ---> "Że co znowu?"
Są już efekty "rozgrywania napięć na linii Polska - Ukraina" - wiara jedzie kibicować do Gęstochowy;-)
426 Skłócona z sąsiadami, niezrzeszona z UE i niestabilna Ukraina będzie łatwiejszym kąskiem do łyknięcia.
Siergiej Kowalow:
Polityka w stalinowskim lub hitlerowskim stylu. I czego się spodziewaliście po ppłk. KGB, po kraju, którym rządzą oficerowie służb specjalnych. Nam, Rosjanom, powinno być wstyd, że wybraliśmy takiego nikczemnego człowieka prezydentem i godzimy się tak długo na jego rządy.
Eredin=> dlatego że jakaś banda na jednym placu czy drugim będzie skandować anty-x hasła to wojska Federacji Rosyjskiej będą miały łatwiejsze zadanie w zajmowaniu zachodniego terytorium Ukrainy?
Że co znowu?
W czym i na jakim szczeblu będą te kłótnie i co to ma do rzeczy? W tym rejonie od dziesiątek lat są mieszane uczucia między sąsiednimi krajami, nic nowego.
Fizycznie zajmują tereny, rok wcześniej czy rok później sytuacja była by taka sama. Ukrainę dzielą lata od integracji z UE, czy jakby owe 'kłótnie' (?) nie miały miejsca to by się sytuacja jakoś zmieniła?
Ahaswer ---> "Siergiej Kowalow"
Szlachetny człowiek, de facto inicjator rosyjskiego ruchu na rzecz Praw Człowieka - swoje też wycierpiał. Doskonale zna program nauczania "starej szkoły" KGB.
Jeśli Ukraina będzie pozostawiona własnemu losowi, owszem. Będą miały. Ażeby tak się stało można na przykład obrzydzić Europejczykom zryw Ukraińców przypinając łatki "bandytów" ludziom rozstrzeliwanym w Kijowie.
Teraz zrozumiałeś?
To co mnie z lekka szokuje, gdy czytam rozmaite polskie fora, to dająca się zauważyć obecność forumowiczów pośrednio lub bezpośrednio popierających działania Putina. Na niektórych forach ci ludzie wręcz dominują...
Ja się specjalnie nie dziwię, na ścianie wschodniej całe powiaty modlą się żeby Rosjanie cofnęli zakaz na polską wieprzowinę. Z perspektywy tych ludzi stawianie się Moskalom jest wyjątkowo mało opłacalne.
Putin jaki jest taki jest, ale gość nie jest głupi. ON MYŚLI PRZYSZŁOŚCIOWO dla swojego narodu.
Teraz ma szanse zdobyć Ukrainę (może nie fizycznie) ale przejąć jej zasoby itp aby Ukraina stała się zależna od Rosji. W najgorszym sposób to całkowite przejęcie Rosji przez ukrainę.
Następnie sytuacja uspokoi się. Rosja się zacznie rozwijać i przejmie Polskę ;). Putin wie co sie w naszym Kraju dzieje. I sytuacja w Polsce będzie identyczna jak na Ukrainie. Chociaż wolałbym się mylić.
To co mnie z lekka szokuje, gdy czytam rozmaite polskie fora, to dająca się zauważyć obecność forumowiczów pośrednio lub bezpośrednio popierających działania Putina. Na niektórych forach ci ludzie wręcz dominują...
co dowodzi, że kretyni nie są gatunkiem zagrożonym wyginięciem
Niewiele w XX wieku kojarzę konfliktów, w których okupant zwyciężał i na dłużej zajmował teren bez poparcia ludności go zamieszkującej. O ile Krym zatem może łyknąć o tyle Ukrainę już nie specjalnie.
Siergiej Kowalow:
Polityka w stalinowskim lub hitlerowskim stylu. I czego się spodziewaliście po ppłk. KGB, po kraju, którym rządzą oficerowie służb specjalnych. Nam, Rosjanom, powinno być wstyd, że wybraliśmy takiego nikczemnego człowieka prezydentem i godzimy się tak długo na jego rządy.
Putin to przywódca i lider z prawdziwego zdarzenia. 100 razy wolałbym takiego prezydenta niż te popierdółki które mamy co nic załatwić nie potrafią.
Inna sprawa co w tym całym zamieszaniu powinna uczynić Polska. Kogo wesprzeć ? Po jakie stronie się opowiedzieć ? Poprzeć "obóz reformatorski" czy też może ulicę ? Może zostać cichym współpracownikiem Rosji ?
Powinna poprzeć Rosję poprzez olanie sprawy ale co powinna a co zrobi to dwie różne sprawy
Ciekawe co by się działo jakby Rosja zawarła sojusz z Polską i nasi wprowadziliby swoje wojska na zachód Ukrainy, celem odzyskania dawnego powiatu Lwowskiego...
Człowiek który jako dziecko przeżył banderowską rzeź opowiadał że nocą weszli do domu oknami. On schował się na strychu i wszystko widział przez szparę między deskami sufitu. Jego matkę cięli żywcem piłą do drewna, związaną kobietę wsadzili między deski i przecinali piłą, najpierw odcięli stopy, potem kolana, następnie cięli przez miednicę, potem przez brzuch, gdy przecinali pierś kobieta zmarła, to trwało całymi godzinami. Oczywiście wcześniej matkę i jego kilkuletnie rodzeństwo, braci i siostry, rozebrali do naga i zgwałcili, banda 20-30 zwyrodnialców. Jak zginęło jego rodzeństwo tego się nie dowiedziałem, bo wielki zdrowy, dorosły mężczyzna dziś 80cio letni nagle rozpłakał się jak małe dziecko i nie był w stanie nic więcej powiedzieć. Dla mnie ten płacz dorosłego mężczyzny był naprawdę dziwny, ale gdy sam to pisałem to poczułem się niedobrze i musiałem dwa razy wziąć krople żołądkowe żeby nie zwymiotować, mimo to nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić tego co czuł ten mężczyzna gdy opowiadał to co spotkało jego rodzinę. Małego chłopca znaleźli na strychu Ukraińcy, ukryli i wywieźli do Polski, dlatego przeżył. Krew mnie zalewa jak słyszę że nasi politycy, wszyscy od lewa do prawa nagle wszyscy zgodni a na co dzień udający kłótnie i dzielący Polaków, krzyczą o pomocy potomkom banderowskiej bandy z majdanu, bo ci wszyscy politycy to ta sama banda. Nagle banderowscy zwyrodnialcy z majdanu proszą o pomoc Polaków, to szczyt obłudy, hipokryzji i chamstwa!!! Zrabowali nam najżyźniejsze ziemie w europie a cebulę i ziemniaki kupują u nas, krainę mlekiem i miodem płynącą zamienili w najbiedniejszy grajdoł, mają biedę i głód na najlepszych ziemiach. Życzę im jak najgorzej a politycy niech nie ważą się im pomagać z moich pieniędzy, niech im płacą z własnych zagranicznych kont. Kto tak samo jak życzy bandytom UPA łapka w górę!!!
@Jerzy Dudek - Takich tępaków jak ty, to ze świecą szukać. Wracając do tematu, mam nadzieję, że Rosja się opamięta, choć z ich punktu widzenia to dość znaczące miejsce - Krym. Mają flotę, która ma ujścia na Morzu Czarnym i może atakować dowolnie Kaukaz i dalej. Choć też dobrze wiedzą, że Rosja to dzisiaj stare poradzieckie maszyny, które się sypią. Czymś takim nie mają najmniejszych szans na jakieś sensowniejsze ataki. Na miejscu Ukrainy już dawno bym zestrzelił te śmigłowce, które latały nad Krymem. Jednoznacznie przekroczyli suwerenność państwa Ukraińskiego i to po prostu oznacza wojnę samą w sobie. ONZ jako cipa a nie władza w dzisiejszych czasach i tak nic nie zrobi, bo tylko pieprzyć gadają. NATO to samo niestety z USA na czelę, gdzie pod rządami Obamy, USA stała się cipowatym i słabym krajem na świecie. Za Busha nie było by tego cyrku. Z Sadamem sobie poradził i z Bin Ladenem to i z takim Putinkiem by sobie poradzili. Wstyd patrzeć, że ciągle pomimo wielu lat, cały świat boi się Rosji i ich gróźb. Trzeba było już dawno zrobić porządek z Rosjanami za czasów II wojny światowej.
Zrabowali nam najżyźniejsze ziemie w europie a cebulę i ziemniaki kupują u nas, krainę mlekiem i miodem płynącą zamienili w najbiedniejszy grajdoł, mają biedę i głód na najlepszych ziemiach.
To banderowcy tam rządzą od 80 lat?
Vegost- ja tylko spekuluje, naucz się czytać ze zrozumieniem "tępaku"
@Jerzy Dudek nie widziałem nigdzie, żebyś napisał, że to spekulacja. Co więcej, taki idiota jak ty, to nawet nie zrozumie co to jest życie pod okupantem przez całe istnienie Ukrainy jako odrębne państwo. Co więcej, gówno wiesz co czują Ukraińcy, którzy nie mają z czego żyć i gdzie ich kraj się totalnie rozpada na części. Kraj jest zmęczony wojną domową i do tego Rosja wykorzystuję to, żeby jeszcze bardziej zniszczyć Ukrainę. Więc przestań pierdolić i pisać takie idiotyczne teksty, bo się niedobrze robi. Zero współczucia dla ludzi, którzy nie wiedzą co przyniesie im jutro. Bezmyślny debilu.
No i zaczyna się przyprawianie nowym władzom Ukrainy gęby:
[rosyjski MSZ] twierdzi, że ultraprawicowa organizacja ukraińska "Prawy sektor" wezwała na pomoc przeciwko Rosji lidera czeczeńskich ekstremistów, Doku Umarowa.
Tekst z postu numer 442 (autor: DostałemBananaBomCzarny) kopiowany jest na wielu forach, w wielu dyskusjach. Użyję tylko jednego słowa: żenujące.
Mnie już się odechciało tego wątku czytać, ciekawe dyskusje i rozważania jak zawsze zepsute przez zwyczajnych głupków...
Oby panował pokój na Ukrainie.
Wszyscy którzy wygadują o UPA i jaka to Ukraina zła i niedobra dobrze radzę się tam wybrać. Normalni ludzie, mili i otwarci, piękne dziewczyny i bardzo ciekawa kultura.
Swoją ignorancją i niewiedzą szerzycie tylko politykę nienawiści.
Mam nadzieję że jutro zbierze się Rada NATO - czas najwyższy. Wbrew pozorom, w tygodniu, Putin już powinien poczuć pierwszy smak owoców swojej polityki - polityki agresora łamiącej międzynarodowe prawa i umowy. Widać zachciało mu się deseru po Soczi ;) Liczę też na wspólne, zdecydowane sankcje gospodarcze przeciwko Rosji - to w dzisiejszych czasach (także wbrew pozorom) broń najlepsza.
[451] pierwsza sankcja to pewnie koniec korzystania z rosyjskiego gazu, na znak protestu rzecz jasna
Władza w Kijowie nie posiada żadnej legitymacji - została wybrana przez awanturników z Majdanu - w sumie przez kilkanaście tysięcy osób - przez sterroryzowany parlament.
Flyby - niestety tutaj nic nie jest takie proste. Europa jest w jakiś sposób zależna od dostaw rosyjskiego gazu. Wstrzymanie wymiany handlowej uderzyłoby potężnie w Rosję, ale czy Europa wychodząca z kryzysu zdobędzie się na taki krok? Nie mówiąc o tym, że tradycyjnie w temacie Rosji nie będzie jednomyślna, nawet w obliczu napadu Rosji na Ukrainę. Tu w grę wchodzą tak cholernie duże pieniądze, że po prostu cynizm i wyrachowanie mogą zwyciężyć.
Dlatego wciąż to USA są tą jedyną siłą, która może tutaj cokolwiek zrobić, w celu poprawy sytuacji Ukrainy. Plus Wielka Brytania oraz Turcja, jako kraj NATO. Sama dyplomacja nie wystarczy, co widać po dzisiejszym posiedzeniu RB ONZ.
Mylisz się Lutz - co do gazu, wystarczy że USA zniesie cła na gaz łupkowy. Są jeszcze inne niespodzianki dla Putina i Rosji, bo to już nie jest prawie "samowystarczalne" imperium radzieckie, cyckające skąd się da i jak się da - zresztą też do czasu.
Te "cholernie duże pieniądze" Ahaswer, są już inaczej "lokowane" (nie chcę w tej chwili robić wykładu - w TVN Biznes było to wyjaśniane). Po ONZ prawie nigdy nie można spodziewać się konkretów - ono najczęściej sygnalizuje że Rosja właśnie łamie umowę międzynarodową podpisaną m.in. przez USA i Wielką Brytanię ;)
gaz to zaledwie wierzcholek gory lodowej, rosja zawsze ma chiny w odwodzie, eu nie ma nic.
a odnosnie lupkow, nie badz smiszny, to jest zupelnie inna skala.
Zniesienie cła na łupki obniży ceny gazu na giełdach energetycznych (co uderzy po kieszeni Rosję), ale nie rozwiąże problemu braku dostaw gazu do Europy.
Lutz - Rosja nie ma Chin w odwodzie. Chiny nie są sojusznikiem Rosji, ja bym nawet powiedział, że idą w kierunku "wręcz przeciwnie". Chinom zależy na tym by Rosja stopniowo słabła.
Problem dostawy gazu do Europy podniesie jego cenę, Ahaswer - w wypadku konfliktu zbrojnego i tak trzeba się zresztą z tym liczyć. Nie wykluczone (już) że niejaki Putin, uważa że właśnie zakręceniem kurka gazowego, wygra każdą wojnę zanim się ona rozpocznie. Niech zatem spróbuje to zrobić jak najszybciej. ;)
Co do Chin - wiadomo.
Rosja i Chiny to nie tylko ustrój polityczny - komuna, ale też wieź gospodarcza. No i nie trzeba nikomu mówić, że Rosja to też część Azji :) Rosja teraz jest sama a Chiny nie mają żadnego biznesu, żebym im pomagać w razie konfliktów, nawet zbrojnych. Rosja to stare radziecka konstrukcję. USA i Kanada i nie ma Rosji na mapie świata. Ale rym :)
Zauważcie, że odrodzenie związku radzieckiego jest finansowane sprzedażą nieprzetworzonych bogactw naturalnych, niczym w jakimś afrykańskim bantustanie.
Amerykanie planują w 2017 zacząć eksportować gaz z łupków. A potem łupkową ropę. Kiedy cena baryłki spadnie poniżej 102$, Rosja zgnije od środka.
BTW: serbski portal informuje, że flagowy okręt ukraińskiej floty szuka schronienia w Rosji.
.
Flyby ---> "Problem dostawy gazu"
Obama z Putinem "handlowali" przez 90 minut telefonicznie - więc jest nadzieja, że do rozlewu krwi nie dojdzie. IMHO - gaz łupkowy (dalsze powstrzymywanie eksportu przez USA), rola Rosji w G8, Syria, Iran, Afganistan i obecność sił NATO w basenie Morza Czarnego (gdyby Ukraina weszła do NATO, albo Turcja się wqrzyła), to zapewne niektóre z transakcji.
Krymu - IMHO - Ukraina jednak już nie odzyska - nie wcielą go do Rosji (granice), ale rozszerzą autonomię i będą utrzymywać rozmyty status, by zablokować integrację Ukrainy z UE. Ponadto, Putin będzie cały czas prowadził wojnę propagandową, by dyskredytować Majdan i nowy ukraiński rząd - i śladem autonomii krymskiej odrywać rosyjskojęzyczne fragmenty wschodnie, umacniając swe wpływy w regionie - zgodnie z doktryną - "rezerwowania prawa do ochrony swoich interesów". Każdy sprzeciw wobec tej polityki zostanie natychmiast określony, jako działania faszystowskich terrorystów.
UE niestety nie wykorzysta minimalnej szansy na odwrócenie losu tej części świata - a taka istnieje. Mianowicie - na terenie Ukrainy zachodniej jest od cholery reaktorów atomowych - które w razie eskalacji działań zbrojnych mogą ulec zniszczeniu - to jest śmiertelne zagrożenie dla całej Europy. Zatem - UE mogłaby wymusić w ONZ dyskusję nad rezolucją dotyczącą wprowadzenia na teren Ukrainy (za zgodą rządu w Kijowie) wojsk w "niebieskich hełmach" - w celu zabezpieczenia elektrowni atomowych. I wówczas Putin miałby dodatkowy zgryz. Kwestie nuklearne ruszają niemal każde państwo - Rosja nie miałaby kontrargumentu - lecz cały, dyplomatyczny świat przeciwko sobie.
Angelord - ale właśnie to wczoraj zasugerował Turczynow. I wspomniał o owych obiektach jądrowych. Prosił NATO o rozważenie opcji pomocy Ukrainie, choćby w kontekście zabezpieczenia reaktorów. Chodzi o jedno: by spróbować nakłonić NATO do wprowadzenie na teren Ukrainy jakichkolwiek oddziałów. Moim zdaniem ta opcja jest bardzo mało prawdopodobna, ale wiele zależy od eskalacji działań rosyjskich, wiele zależy od tego jak daleko się Putin posunie.
Ahaswer ---> "by spróbować nakłonić NATO"
NATO odpada - w grę mogą wchodzić jedynie "niebieskie hełmy" - i to w ramach odnowionej formuły "SHIRBRIGu" - bo tylko to zyska pełną akceptację sygnatariuszy ONZ. Konieczne jest natychmiastowe działanie państw UE - inaczej to Putin może zacząć swoimi "pokojowymi siłami wyzwalać elektrownie atomowe" z rąk "faszystowskich terrorystów", "broniąc" w ten sposób świat przed katastrofą i domagając się Nagrody Nobla.
co dowodzi, że kretyni nie są gatunkiem zagrożonym wyginięciem
Kretynami dla mnie są ci co wspierają neo-UPA, Morderców polaków.
Bo jak inaczej to nazwać? niż kretynizm? zdrada? czy brak honoru?
Jedziemy do Gęstochowy ---> Napisz coś, co nie jest frazesem.
No cóż, tacy ludzie jak Jedziemy do Gęstochowy, Tołstoj, Zgred czy DostałemBananaBomCzarny też są wśród nas ;)
Jedziemy do Gęstochowy mówi coś o zdradzie. Zabawne. Jedziemy do Gęstochowy nie znosi UE i USA. Załóżmy, że marzenia tego człowieka się spełniają: UE rozpada się, Rosja putinowska kontroluje tereny na wschód od Bugu a USA zamykają się we własnym domu i ani myślą pomagać Europie, inaczej niż to było w przypadku obu wojen światowych czy zimnej wojny...
Ten człowiek tak źle życzy Polsce, że chyba bardziej się nie da. Ale jednocześnie mówi coś o "zdradzie". Piękne.
Jedziemy do Gęstochowy - Ja nie rozumiem dlaczego ukraińcy walczący o swoją ojczyznę i teraz i w przeszłosci (za czasów UPA) są gorszymi wrogami niż ukraińcy-rosjanie popierający Janukowicza. Bardzo pokrętna filozofia.
Rozumiem, że trzeba by było rozstrzygnąć ważną kwestię. Kto jest większym wrogiem naszego kraju czy przeciętnego polaka. Ukrainiec walczący o swoją ojczyznę (bo może jego dziadek był w UPA), czy rosjanin (bo może jego dziadek zaatakował nasz kraj w 1939 lub strzelał do polskich oficerów w Katyniu).
Kulka --> Dla nas każda ze stron walczyących to raczej nie nasi przyjaciele. Powinniśmy raczej koncentrować się na natychmiastowej mobilizacji i sciągania wojsk nato do obrony naszych granic, zamiast się mieszać w poliytkę rosyjsko-ukrainska.
Vader - dla mnie różnica jest wyraźna. Ukraińcy walczyli jedynie o swoją wolność i wolnośc swojej ojczyzny. Rosjanie nie.
Ahaswer ---> Z Tołstojem, to Wy się zupełnie niepotrzebnie pstrykacie po nosach. IMHO - Jego sceptycyzm wobec funkcjonalności - niektórych - organizacyjnych struktur nie jest pozbawiony podstaw. A "Gęstochowski Podróżnik", to po prostu nafaszerowany mitologią - w której szuka własnej tożsamości - młody człowiek.
kulka25 ---> "Kto jest większym wrogiem naszego kraju czy przeciętnego polaka."
Trzeba się cofnąć do plejstocenu:-)
Ukraińcy walczyli jedynie o swoją wolność i wolnośc swojej ojczyzny
Piękna walka, mordując siebie nawzajem, niszcząc wszystko co się da.
A czemu Polski rząd w imieniu wszystkich Polaków popiera banderowców, którzy są defacto zagrożeniem dla naszej wschodniej granicy?
Czemu nami zawsze muszą rządzić nieudolni politycy, którzy muszą zawsze wpychać swoje 3 grosze nie tam gdzie trzeba?
Żeby nie było zdziwienia jak jeszcze nasi kochani bracia Ukraińcy najadą na Przemyśl.
Ja walczył nie będę, wyemigruję na zachód.
Niech nasi kochani politycy idą sobie z szabelkami na wschód skoro tak bardzo lubią pompować balonik zagrożenia.
Rozwalili wszystko co się da, a teraz trzeba będzie to naprawiać i remontować, ale za co jak oni praktycznie są niewypłacalni?
Jak nie Rosja to oni całkowicie wykitują, ot mają swoją walkę o demokrację.
Vader: Wolałbym jednak nie mieszkać na granicy z drugą Jugosławią. Wprowadzenie niebieskich hełmów zanim zaczną do siebie strzelać wygląda na najsensowniejszą opcję. Chociaż nie wątpię że Rosjanie i na to mają plan.
474: dziecko, idź stąd.
Czader-Master
Po pierwsze ja nie rozumiem dlaczego ukrainiec walczący o niepodległość swojej ojczyzny to od razu banderowiec i upowiec. Możesz to jakoś wytłumaczyć - tak by to miało sens?
Piękna walka, mordując siebie nawzajem, niszcząc wszystko co się da.
a my nie byliśmy im dłużni. Trzeba sie zainteresować historią z innego nie polskiego-rycerskiego w białych błyszczącach zbrojach punktu widzenia. Sorry ale ukraińcom się od nas dostało też nieźle.
A czemu Polski rząd w imieniu wszystkich Polaków popiera banderowców, którzy są defacto zagrożeniem dla naszej wschodniej granicy?
mają popierać złodzieja Janukowicza lub Putina? No nie ośmieszaj się, sorry ale my też byliśmy na miejscu Ukrainy 20 lat temu. Tylko obyło się bez zamieszek.
Czemu nami zawsze muszą rządzić nieudolni politycy, którzy muszą zawsze wpychać swoje 3 grosze nie tam gdzie trzeba?
nie mieszać się w to co dzieje się za granicą bo Czader-Master się boi. Zlikwidować ministerstwo spraw zagranicznych, zamknąć granice i zacząć budować bunkry.
Czader-Master--> 1938 zajęcie Sudetów przez Niemców. Na szczęście Polscy politycy pamiętali lata 1919-1920, dzięki czemu w perspektywie kolejnych lat, masy nowoczesnego sprzętu wojskowego wpadają w łapy Wehrmachtu, ale za to Polska odzyskała Zaolzie na rok.
Runnersan - ale o tym piszą tylko jednym zdaniem drobnym druczkiem w ksiażce do historii. WIęc tego nie było
474: dziecko, idź stąd.
Nie ma to jak bogata argumentacja.
a my nie byliśmy im dłużni. Trzeba sie zainteresować historią z innego nie polskiego-rycerskiego w białych błyszczącach zbrojach punktu widzenia. Sorry ale ukraińcom się od nas dostało też nieźle.
Nie można żyć cały czas przeszłością, a co było 500 lat temu, 1000 lat temu...
nie mieszać się w to co dzieje się za granicą bo Czader-Master się boi. Zlikwidować ministerstwo spraw zagranicznych, zamknąć granice i zacząć budować bunkry
Dobrze, że mamy takich gierojów jak Ty którzy pójdą poświęcić swe życie za kochanych braci z Ukrainy.
poslkie wojsko nie bedzie walczyc na terenie innego kraju celem jego obrony.
Zreszta nasza armia jest tak slaba ze obawiam sie ze niewiele bysmy mogli pomoc komukolwiek .
Tak ze sie nie denerwuj, nie musisz juz sikac od razu w majtki i w panice wyjezdzac.
Nie można żyć cały czas przeszłością, a co było 500 lat temu, 1000 lat temu...
do mnie to piszesz czy do siebie? Jakim cudem wiążesz dzisiejszych ukraińców zrzucających rosyjskie jarzmo z pleców (identycznie jak my polacy 20 lat temu) z UPA?
Bo UPA też walczyła o wolność i niepodległość Ukrainy? A zrobiła błąd bo walczyła też przeciwko komunistycznej Polsce rządzonej w tamtym okresie już przez Rosjan?
Oni walczyli o swój kraj. Podejrzewam, ba jestem pewien, że gdyby nie walczyli też przeciwko nam (będącym pod stalinowskim butem) to byśmy ich podziwiali. Nie mieli szans, walczyli na każdym froncie ale mimo wszystko nie chcieli się poddać.
Moim zdaniem zasługują na własne niepodległe państwo.
Dobrze, że mamy takich gierojów jak Ty którzy pójdą poświęcić swe życie za kochanych braci z Ukrainy.
zacznij sie pakować. Dobrze, że większość polaków ma trochę więcej odwagi niż ty, bo inaczej połowa z nas by gadała po Niemiecku a druga połowa po rosyjsku. Sikalibyśmy i srali na groby naszych dziadów którzy mieli jaja by walczyć o Polskę.
Czader-Master ---> "Ja walczył nie będę, wyemigruję na zachód." [vide: 474]
No to Zachód się wzmocni Twoim "aktywizmem politycznym"... i w końcu powrócisz do Polski... ze Wschodu.
macie coś na rozluźnienie spiny
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,15500924,Glamour___Jak_zmienia_sie_zycie_fashion_girl__kiedy.html
Bo UPA też walczyła o wolność i niepodległość Ukrainy? A zrobiła błąd bo walczyła też przeciwko komunistycznej Polsce rządzonej w tamtym okresie już przez Rosjan?
Do książek, jełopie.
Bo UPA też walczyła o wolność i niepodległość Ukrainy? A zrobiła błąd bo walczyła też przeciwko komunistycznej Polsce rządzonej w tamtym okresie już przez Rosjan?
Z kim ja w ogóle dyskutuje...
No nic kłóćcie się dalej i piszcie jaka to wasza racja jest dobra, a jaka moja do dupy.
To i ja przypomnę coś:
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wstrzasajacy-list-z-majdanu-do-europy/18phk
"Tak - dziękujemy Ci, Polsko. Słyszmy Cię i kochamy".
Jak myślicie, przesłać Jej na FB słowa "Gęstochowy"? Przecież to Dziewczę chce "Mordować" i "zabrać nam"...eee... co to było... klocki...autko... łopatkę... aaa, już wiem - Przemyśl.
Zenzibar - ale ja zawsze wolę doczytać o historii z niezależnych (tj. niekoniecznie polskich jednostronnie przedstawiających naszą stronę jako rycerzy w ślniących zbrojach) źródeł.
Poczytaj sobie chociażby na wikipedii czym była i o co walczyła UPA:
[link]
The Ukrainian Insurgent Army (Ukrainian: Ukrayins’ka Povstans’ka Armiya; UPA) was a Ukrainian nationalist paramilitary and later partisan army that engaged in a series of guerrilla conflicts during World War II against Nazi Germany, the Soviet Union, Czechoslovakia, and both Underground and Communist Poland.
During its existence, the Ukrainian Insurgent Army fought against the Poles and the Soviets as their primary opponents, although the organization also fought against the Germans starting from February 1943. From late spring 1944, the UPA and Organization of Ukrainian Nationalists-B (OUN-B) — faced with Soviet advances — also temporarily cooperated with German forces against the Soviets and Poles in the hope of creating an independent Ukrainian state.[4] The army also played a substantial role in ethnic cleansing of the Polish population of Volhynia and East Galicia, as well as subsequent defending the Ukrainian population in Poland from the similar actions, and preventing the deportation of the Ukrainians in southeastern Poland.[10]
Mam taką banalną refleksję:
Ile jeszcze miliardów ludzi zostanie ot tak zarżnięta, w imię politycznych interesów, strefy wpływów, religii, wielkiej polityki, surowców i innych - zanim ta cywilizacja czegoś się nauczy? Jeśli taki Putin rozpęta III wojnę światową i przyczyni się do śmierci setek milionów, co mu to tak naprawdę da? Powiększy terytorium molocha, który i tak w 90% jest pełen niezagospodarowanych zasobów?
To ty sobie poczytaj. Nikt nie czepia się UPA za walkę z sowietami, a za sztuki, które wyczyniała podczas okupacji niemieckiej.
Podaczas okupacji niemieckiej czy ogólnie podczas II wojny swiatowej, zresztą każdej wojny, kazda strona wyczyniała różnorakie sztuki. Wbrew pozorom my polacy święci nie byliśmy i zdażyło się nam też odstawiać pokazówki.
Vader ---> "ta cywilizacja czegoś się nauczy?"
Ech, podpisuję się pod tym pytaniem, bo i mnie banalna odpowiedź dopadła [vide: 318]:
"ludzka cywilizacja (oprócz kwestii środowiskowych, demograficznych i technologicznych) już się nie rozwija."
Podaczas okupacji niemieckiej czy ogólnie podczas II wojny swiatowej, zresztą każdej wojny, kazda strona wyczyniała różnorakie sztuki. Wbrew pozorom my polacy święci nie byliśmy i zdażyło się nam też odstawiać pokazówki.
my Polacy swieci nie bylismy, ale to co ukraincy wyrabiali to nie sa walki zbrojne, a czystki etniczne. Mordy na starcach, dzieciach i kobietach. I nie odosobnione przypadki a wybijanie, czesto brutalne, ludnosci polskiej...
poczytaj z niezaleznych zrodel, w wiekszych szczegolach, a nie ogolny cygtat z wikipedii (swoja droga cytowanie wikipedii i mowienie, ze jest niezalezna... ekhm nc)
Dessloch - a od kogo/czego jest zależna wikipedia? Z chęcią się dowiem.
No i dlatego powinniśmy poprzeć rosjan zamiast ukraińców i ich dążenia narodowościowe? Bo UPA walczyła o niepodległość ukrainy? Podobnie jak dzisiaj walczą demonstranci. Jak widać preferujemy rosjan: daleko nie sięgając -1939, Katyń, pół wieku okupacji < UPA.
Te brednie o banderowcach są już nudne. Ciągle krzyczy o nich propaganda rosyjska, a u nas na forach tylko echo tego rozbrzmiewa.
Nie ma żadnych banderowców na współczesnej Ukrainie. Są jakieś skrajne organizacje, jak wszędzie, jak u nas, ale mają śladowe poparcie społeczne. Kibole Jagiellonii Białystok to neonaziści, ale nikt nie postrzega ogółu Polaków przez pryzmat tej patologii. W Polsce podchwycono tekst jakiegoś ukraińskiego durnia o Przemyślu. Równie dobrze Ukraińcy mogą zacząć wczytywać się w polskie fora, gdzie idiotów dostatek - ci idioci marzą sobie o odzyskaniu Lwowa. Dokładnie taki sam debilizm.
Prawy Sektor to zbitek organizacji skrajnych, ale choć odwołują się one do OUN i UPA to nie postulują przeprowadzenia czystek etnicznych i zorganizowania ludobójstwa. To są zupełnie inni ludzie niż ci, którzy mordowali Polaków, Żydów, Ormian i Ukraińców na Wołyniu. Nie ma więc banderowców, bo oni już od dawna nie żyją. Sytuacja Ukrainy jest kompletnie inna. Teraz to odrębny podmiot międzynarodowy, państwo uznane na świecie. Nawet partia Swoboda, choć głosi kontrowersyjne hasła, nie ma ideologicznie charakteru faszystowskiego. Trochę umiaru i trochę rozeznania w realiach współczesnej Ukrainy.
Wydaje się, że skrajnego faszystowskiego ekstremizmu jest więcej na forach polskich niż na Majdanie. Proszę mi łaskawie powiedzieć kto w nowych władzach ukraińskich żąda korekty granicy polsko-ukraińskiej? Który z liderów Ukrainy jest antypolski? Jaceniuk, Turczynow, Kliczko? Przestańcie więc (niektórzy) bredzić o skomplikowanych stosunkach polsko-ukraińskich, bo po pierwsze nie macie o tym większego pojęcia, a po drugie dzisiaj są pilniejsze sprawy. Ukraina została zaatakowana, a w naszym interesie leży wspieranie jej suwerenności.
kulka-> rozumiem, ze samemu myslec jest ciezko z tym co posiadasz. Sugeruje przeczytac jak dziala i kto moze edytowac artykuly (wskazowka: wszyscy). Jesli traktujesz tresc na wikipedii jako zrodlo informacji bez zweryfikowania tej tresci to wybacz, ale nic dziwnego ze brednie takie piszesz... po prostu jestes niezdolny do wlasnego myslenia
Przypomina mi sie sytuacja gdy albanscy kolonisci w Serbii zaczeli mordowac miejscowa ludnosc a gdy wybili wystarczajaco duzo to oglosili, ze tereny te naleza do nich i tworza niepodlegle panstwo za ktorego obrone wziela sie dzielna UE wraz z bohaterska Polska. Wtedy chyba bracia Kaczynscy wiedli akurat prym w obronie Kosowa przed agresja Serbii, teraz Tusk z Sikorskim wzieli na siebie role bohaterow.
Obecna sytuacja na Ukrainie pomimo wielu roznic ma tez wiele podobienstw. Teraz jednak Putin wystepuje w owczesnej roli UE i Polski, opowiadajac sie za ludnoscia obca nardowosciowo w danym kraju, a my juz nie chcemy wspierac miejsowych "bohaterow" dazacych do oderwania czesci panstwa lecz tym razem stajemy przeciw nim.
Wtedy Rosja popierala Serbie my wiec nie. Teraz Rosja popiera miejscowych Rosjan a my juz nie.
W tej sytuacji wycieranie sobie geby patriotyzmem, dazeniami wolnosciowymi itp. "slusznymi" idealami jest nie na miejscu. Zwyczajna podwojna moralnosc triumf odnosi a cala sytuacja dla nikogo w niej bioracego udzial, poza samymi Ukraincami, nie ma nic wspolnego ze wspieraniem Ukrainy a jedynie dzialaniem przeciw Rosji.
A zanim stane sie wrogiem publicznym nr 1 w tym watku to chcialbym dodac iz nie mam nic przeciw takiemu dzialaniu. Na tym polega miedzynarodowa polityka w ktorej moralnosc sie nie liczy, wazne jest osiaganie korzysci.
Po prostu chcialbym zwrocic uwage iz tereny o ktore spor sie toczy wcale tak bardzo ukrainskie nie sa.
Dessloch - przeczytaj sobie definicję zależności/niezależności. Serio...
Teraz weryfikować niby gdzie? W polskich książkach czy tych ukraińskich bo pogląd na sprawę jest diametralnie różny? A może polecisz niezależnych historyków np. angielskich? Tylko, co taka książka jednego autora czy nawet praca zbiorowa ma wspólnego z niezależnością? A może chcesz przepytać 120-letnich starców - tylko tu drugie pytanie: polskich czy ukraińskich po pogląd na sprawę może się różnić?
I jeszcze to dogryzanie o "własnym myśleniu" - rozłożyłeś mnie normalnie na łopatki kolego ;)
I ponawiam pytanie, dlaczego mielibyśmy popierać rosję zamiast ukrainę?
Sinic - ukraińcy mogą zawsze przeprowadzić Akcję Wisła II (czy raczej akcje Dniepr) - kilkaset tysięcy niezadowolonych rosjan się wysiedli. 2-3h na spakowanie, kibitka i na wschód.
nikt nie pisze, zeby popierac rosjan... po prostu nie nasza sprawa co tam sie wyprawia, bo ukrainie blizej do rosji niz do polski.
za Twoja wikipedia bedaca wiarygodnym zrodlem:
"The peak of the massacres took place in July and August 1943 when a senior UPA commander, Dmytro Klyachkivsky, ordered the liquidation of the entire male Polish population between 16 and 60 years of age.[7][8][9] Despite this, most of the victims were women and children. "
i mowi to niezalezna wikipedia (kij z tym, ze zrodlem dla niej w tym przypadku jest Polak).
nigdy nie mozna, bez weryfikacji wierzyc temu co wikipedia pisze, zrozum to. Wiekszosc jest prawda, ale trafiaja sie wyjatki gdzie tresc jest przeklamana. Ty wierzysz slepo w to co jest napisane.
Kulka25, oczywiście w tematach historycznych się mylisz. OUN i UPA dopuściły się ludobójstwa. Są różne metody walki o niepodległość kraju, ale ludobójstwo to przekroczenie wszelkich dopuszczalnych granic. Kontekst tamtych zbrodni jest również ważny. Polityka IIRP, wybuch wojny, hitlerowskie zbrodnie, operacja Barbarossa etc.
Ale dziś pisze się nowa historia, z tamtą niespecjalnie silnie związana. W Polsce jest powszechna zgoda co do tego, że Ukraina powinna być państwem suwerennym. Putin jest dziś agresorem, człowiekiem, który pogwałcił umowy międzynarodowe i prawo międzynarodowe. Sprawa pod względem politycznym oraz moralnym jest jasna. Co więcej - nie chodzi tylko o dziś. Cała polityka Rosji putinowskiej stanowiła i stanowi potencjalne zagrożenie dla jej sąsiadów. Interesy Rosji putinowskiej stoją w całkowitej sprzeczności z interesami Europy.
Ahaswer ---> "Te brednie o banderowcach są już nudne."
Fakt. Diamat swoje zrobił, a wszędzie gdzie go zakorzeniano - historia przestała być historią - stała się plemiennym mitem i ideologią. Notabene - znakomicie teraz funkcjonalizowaną przez Putina.
Sinic ---> "Na tym polega miedzynarodowa polityka w ktorej moralnosc sie nie liczy, wazne jest osiaganie korzysci."
To jest klasyczny makiawelizm. Tam, gdzie zamiast - po prostu o Człowieku - mówi się najpierw o rasie, narodowości, czy politycznej przynależności zazwyczaj giną ludzie.
Dessloch - nie chodziło o wiarygodność tylko niezależność. Proszę nie mylić tych dwóch pojęć.
Wg. Ciebie Wikipedia jest encyklopedią zależną tylko z tego powodu, że treści w niej zawarte może każdy edytować. Wg. mnie Wikipedia jest encyklopedią niezależną z tego samego powodu.
Problem w tym, że ja nie wierzę w to co jest napisane, dlatego posiłkuję się źródłami niezależnymi i obcojęzycznymi, w odwrotności do źródeł stricte polskich czy stricte ukrainskich. Prawda zawsze będzie gdzieś po środku i tylko człowiek dla którego jest ona "obojętna" przedstawi je w miarę obiektywnie.
Ahaswer - wybaczyliśmy Niemcom obozy koncentracyjne, wybaczyliśmy rosjanom Katyń, spróbujmy wybaczyć ukraińcom UPA. Szczególnie, że Niemcy i Rosjanie to byli agresorzy, a ukraińcy walczyli o niepodległość własnego kraju. Ludobójstwa w czasie II wojny światowej dopuścili się wszyscy, włacznie z rycerskimi i nieskażonymi polakami.
Rozumiem że w ramach zemsty za Wołyń należy pozwolić Rosjanom rozdrapać kolejne już państwo?
jakoś nie pachnie mi to patriotyzmem, zupełni inna woń się wkoło roznosi.
Eredin - ja bym nie mówił wprost o zdradzie Polski ;) Raczej mamy tu do czynienia ze zwykłą głupotą ludzi, którzy sami nie rozumieją o czym mówią. Brakuje im wyobraźni. Nie potrafią przewidzieć co by się stało, gdyby Putin "przejął" Ukrainę, jak ogromne zagrożenie by to stanowiło w bliższej lub dalszej przyszłości dla Polski. Dodatkowo często ci sami ludzie marzą o rozpadzie UE. Z jednej strony osamotniona i wewnętrznie skłócona Polska, a z drugiej putinowskie imperium za Bugiem, które może sobie dać prawo do wkroczenia na Suwalszczyznę w celu obrony interesów ludności rosyjskiej (wszystkich 27 obywateli). Oczywiście to nie jest scenariusz na dziś czy jutro. Ale w przypadku gdy UE i NATO hipotetycznie się rozpadają, a Putin na wschodzie robi co chce, to wszystko staje się możliwe, a bezpieczeństwo Polski jest zagrożone bezpośrednio.
Czy ludzie w Polsce kibicujący Putinowi to zdrajcy? Myślę, że przede wszystkim to ludzie zwyczajnie głupi. Nie chce mi się wierzyć, że oni świadomie aż tak źle Polsce życzą.
Na szczęście głupcy marzący o silnej Rosji na wschodzie i słabym, podzielonym Zachodzie nie mają silnej reprezentacji parlamentarnej, o ile w ogóle jakąś mają.
Kulka25 - tu się z Tobą zgadzam. Wybaczajmy sobie. Zawsze będziemy sąsiadami i dobrze by było żyć ze sobą w zgodzie. To oczywiste. Ja wybaczyłem, polskie elity wybaczyły, Rzeczpospolita wspiera prozachodnie aspiracje Ukraińców. Władze ukraińskie od początku istnienia tego państwa utrzymują dobre relacje z Polską. I tylko na forach są klimaty jakby z innej epoki.
P.S. Polacy mają na sumieniu zbrodnie z czasów IIWŚ, ale nie były to zbrodnie ludobójstwa. Nie przeginaj pały.
Wszyscy którzy wygadują o UPA i jaka to Ukraina zła i niedobra dobrze radzę się tam wybrać. Normalni ludzie, mili i otwarci, piękne dziewczyny i bardzo ciekawa kultura.
...których dziadkowie mordowali naszych z okrucieństwem.... przed wojną tez byli mili i otwarci, a potem sasiad mordował sąsiada....
Pewnie nie oglądałeś dokumentu o rodzinie Dębskich ( tak, o tym sławnym kompozytorze Krzesimirze), rodzina ta mieszkała w Kisielinie, jak mówią, to przed wojną wszyscy żyli w zgodzie, Polacy i Ukraińcy, i nagle w 1943 ci mili ludzie, zarąbali polaków w miejscowym kościele... w tym dziadka pana Krzesimira.
A co najzabawniejsze i co przeczy waszej gadce że to mili ludzie itp. to to co później opowiadał pan Krzesimir, otóż ich rodzina pojechała do Kisielina w 2003 roku. Zaprosił ich do siebie pewien starszy gość, był miły itp. a nagle patrzą i poznali że naczynia, czajnik itp. które ma ta ukraińska rodzina, to rzeczy ich zamordowanych dziadków,z domu w którym mieszkali przed mordem!
I jak mówi sam Dębski, jest on prawdopodobnie, jedyną osobą która uścisnęła dłoń mordercy własnego dziadka!
co najbardziej mnie zbulwersowało to to , ze rodzina Dębskich, spytała dzieci i wnuki tego człowieka, czy i teraz by ich zabili gdyby musieli? a tamci że oczywiście! dziadziuś musiał opowiadac jak to zabijał niemowlaki itp.
ale co ja plotę ukraińcy z Wołynia i Galicji to tacy mili ludzie....
Gęstochowo:
Niemcy i Rosjanie pospołu rozwalili rząd wielkości więcej naszych rodaków. Niemcy nawet przeprosili, Rosjanie wciąż mają się za wyzwolicieli.
Może i Ukraińcy nie są w stanie teraz przyznać się do zbrodni, ale jest szansa że idąc ku Europie z czasem zaakceptują prawdę o swoich wyczynach. Na pewno nie stanie się to pod carem Władimirem - nie licząc jakiś wymuszonych, wydukanych oswiadczeń. Których połowa społeczeństwa i tak nie przyjmie do wiadomości.
edit: obrazek
Jedziemy do Gęstochowy ---> "ale co ja plotę ukraińcy z Wołynia i Galicji to tacy mili ludzie...."
A Ty jesteś miły, Człowieku? [vide: 417]:
"Putin do dzieła! a ja tylko wyciągnę popcorn i będe się delektował tym ze ktoś w końcu spuszcza łomot ukrainie"
Jedziemy do Gęstochowy - twoje posty są niezmiennie komiczne. Kreujesz się w nich na człowieka o mentalności banderowca. Dokładnie tak, choć pewnie sam sobie z tego nie zdajesz sprawy. Ludzie twojego pokroju w imię zemsty na Lachach dopuszczali się zbrodni na Wołyniu. Nie było przebacz, była natomiast zwierzęca nienawiść oraz wszechogarniający prymitywizm czyli to co bije z wszystkich twoich postów.
Przecież Jedziemy do Moskwy - to typowa propagandowa ruska wtyka, używająca zbrodni banderowców jako pretekstu. Może by tutaj "wytłuścił" jakieś ruskie zbrodnie i wyczyny przeciwko Polsce - poczynając od carów, kończąc na Katyniu ;)
2sd : [464]
To w "obronie rosyjskich obywateli" ;) Putin musi pokazać że w takiej "obronie", jest gotów podpalić świat.. Stalinowskie "genseki", którym kiedyś służył, pewnie mu klaszczą zza grobu ;)
A tymczasem w Sewastopolu spokój i cisza. Ludzie spacerują, samochody jeżdżą. Spokojne niedzielne popołudnie.
Obserwujemy dramatyczny "RTS":
Zachód przegrywa, jest zbyt wolny, a Putin stawia "wszystko na jedną kartę" i traci "zdrowy rozsądek" - bo choć wygra, to zwycięstwo będzie pyrrusowe.:-(
EDIT: Pacyfizm w Rosji zakazany!!!:
http://www.wprost.pl/ar/438216/Wojnie-NIE-Protest-w-Moskwie-rozpedzony-przez-OMON/
Angelord - skoro Putin traci zdrowy rozsądek to nie wygrywa. Ale nie traci zdrowego rozsądku, działa racjonalnie, w zgodzie z interesami imperialnej Rosji. Zachód z kolei nie przegrywa, po prostu jest powolny w podejmowaniu brzemiennych w skutkach decyzji. Ale wierzę, że takie decyzje zaczną być podejmowane. Poczekajmy.
Co wygra, Angelord? Już ostrzega Europę i resztę świata - że Rosja z nim na czele, jest śmiertelnym zagrożeniem dla światowego pokoju i gospodarki.. Właśnie wskrzesza upiory "zimnej wojny" ze światowym konfliktem w tle. Paskudna robota porypanego oficera KGB, na tyle nie odpowiedzialna, że światowi psychiatrzy powinni już szykować analizy jego postawy ;)
[519] ten politolog jest jak dziecko we mgle. Przykładanie racjonalności w zachodnim rozumieniu do rosyjskich poczynań, dobre sobie.
Ahaswer/Flyby/Eredin ---> "Co wygra?"
De facto pyrrusowo przegra, ale on już teraz walczy - jak każdy (odsuwany - swego czasu przez "aparat" - od władzy) "sekretarz", któremu się we łbie poiwaniło - o swoje ego/długie lata panowania/etc. Pech chce - ot, ironia dziejów - że już nie ma "aparatu".
"Ego" Putina ;) Zatwierdza je wola rosyjskiego narodu - ponoć teraz żyjącego w demokracji i uciechach wolnego rynku. Jego przedstawiciele (narodu) brylują na światowych salonach i spijają śmietankę gospodarczej eksploatacji własnego kraju. Teraz będą musieli dokładać się na czołgi i rakiety o ile nie chcą wylądować na Syberii ;) Miłą perspektywę szykuje dla nich były oficer KGB.
Flyby ---> "Miłą perspektywę szykuje dla nich były oficer KGB"
Mentalnie, to pozostał nim do dziś - a zwykli Rosjanie (których teraz na miny ładuje), będą mieli zmasowane, islamskie zamachy na Krymie i w Moskwie (która wsparła przecież też oficjalnie [edit]:Baszara al-Assada i już "Lwy Islamu" wygrażały kałakami). I jeszcze pytanie - jaką rolę odegrał w tych "szachach" Snowden - dlaczego nie uciekł gdzie indziej. Czy Putin grałby tak ostro, bez dodatkowych danych...?.
Nie miałem możliwości zobaczenia omówienia czy tam briefingu tego spotkania premiera, prezydenta, Kaczyńskiego i kilku innych, co tam ustalili konkretnego?
el-Asada
al-Assada :)
Rozeznanie sytuacji przez Tuska (wspierane przez wszystkich przedstawicieli partii) jest prawidłowe. Co do reszty wniosków ..hmm, to pokaże m.in. następny tydzień ;) Propozycji było sporo (niektóre odlotowe ale za to efektowne ;)), jeżeli jednak Tusk będzie działał (w tej sprawie ;)) tak jak działał do tej pory - mogą być pozytywne rezultaty ;)
Angelord - owe dane Snowdena miały ograniczony charakter - nie miał dostępu do "kodów nuklearnych", pisząc w skrócie. Taka a nie inna postawa Putina, wskazuje że coś tam nadal "sprawdza" - wbrew przypuszczeniom może to także dotyczyć wewnętrznych spraw rosyjskich, nie tylko zachowań USA.
Przecież Jedziemy do Moskwy - to typowa propagandowa ruska wtyka, używająca zbrodni banderowców jako pretekstu. Może by tutaj "wytłuścił" jakieś ruskie zbrodnie i wyczyny przeciwko Polsce - poczynając od carów, kończąc na Katyniu ;)
Ruskie zbrodnie znam i mi się nie chce ich wypisywac bo to za długo by zajęło...
Rusków tez nie cierpię, jak i Niemców, ale Ukrainy nienawidzę... znacznie bardziej niż Rosji czy Niemiec.
A ruskie zbrodnie przy tych ukraińskich to niewinne igraszki.
A ruskie zbrodnie przy tych ukraińskich to niewinne igraszki.
zartujesz prawda?
Czy moze znow z jakiegos fabularyzowanego filmu czerpiesz wiedze? Czterej Pancerni i Pies?
kulka25 -
poczytaj sobie najpierw prace Siemaszków o rzezi na Wołyniu, i dopiero się odzywaj.
Nie rozumiem, czemu podejmujecie jakikolwiek dialog z tym prymitywnym kucem ze wsi...
Gęstochowa wygrałeś ode mnie nagrode jaką jest bilet do Kijowa. Jedź tam i niech rozszarpią Cię te bestie z Majdanu :)
spoiler start
przestań ćpać chłopcze
spoiler stop
Jedziemy do Gęstochowy ---> Piosenka dla Twojej pełnej żaru nienawiści, a wraz z nią przykra informacja:
https://www.youtube.com/watch?v=gzACDJCfQvs
.:Jj:. ---> zwiodła mnie pisownia tabloidów. Tx.;-) [Resztę Flyby opisał]
kulka25 ---> "Czterej Pancerni i Pies"
Bardzo dobry serial - IMHO - nie oglądam go przez firankę polityki - i gdyby "Moskiewski Emisariusz" też go oglądał, to pewnie byłby milszy:-)
EDIT:
Flyby ---> "może to także dotyczyć wewnętrznych spraw rosyjskich"
Może faktycznie przestraszył się hipotezy "moskiewskiego Majdanu"?.
Raczej nie moskiewskiego "Majdanu", Angelord ;) "Majdan" rosyjski wciąż czule wspomina Stalina i niewiele się zmienił od jego czasów. Lecz niewykluczone, że jest wielu "oligarchów" którzy mogliby poprawić klimat Syberii. To byłby taki wykwit paranoi władzy - jakim Kreml, po jakimś czasie, obdarza urzędujących w nim Rosjan.
Syberia ..stamtąd nieszczęśników, uwolnili by dopiero z ochotą, Chińczycy ;)
"W XXI wieku nie dokonuje się inwazji w dziewiętnastowiecznym stylu pod całkowicie sfabrykowanym pretekstem - oświadczył John Kerry". Faktycznie lepiej brac przyklad z pejsow i prowadzic rozbiory narodow gospodarczo. Zreszta kto wie lepiej jak nie USrAel :).
W sumie to Putin dobrze robi (bedąc na jego miejscu kto by tak nie zrobil?) ale wiadomo kto będzie po Ukrainie :).
Ruskie to swołocz ale ukraincy jeszcze gorsi. "Najśmieszniejsze" jest to, ze jak Kosovo - kolebke Serbow na legalu zabierali to wtedy caly swiat stal i klaskal hehe ah ta zachodnia dobroc. Zreszta europe juz dawno pasowalo wyczyscic z obecnego ukladu.
535
następny. Ten to nawet do żydów wciąż ma pretensje...
I nie jest świadom, faktu, że europa to też on - więc jak ruskie będą czyścić europę to przeczyszczą też jego...
imho rekord głupoty właśnie został ustanowiony.
Dragon_666 ---> "Ruskie to swołocz ale ukraincy jeszcze gorsi"
A Eskimosi, jacy są Eskimosi?
Flyby ---> A co, jakby się "oligarchia" zjednoczyła z młodzieżą (tam jest sporo "młodych wilków") - i może tego się boi...? Diabli wiedzą, w umyśle Putina zachodzą już procesy neurotyczne...
Oho - mamy tutaj nawet przedstawiciela serbskiego nacjonalizmu. [535] Serbowie zawsze dobrze służyli carom - nie ma to jak tradycja ;) Śni mu się "nowy porządek w Europie", pod rosyjskim berłem. Spasuj chłopie, bo Cię szkoda, żarty powoli się kończą.. ;)
Angelord, może ukontentuję Cię starym powiedzeniem - "wychodzi zardzewiałe szydło ze sparciałego worka"
..młodzież rosyjska - część z niej przejęła już razem z wychowaniem, kadeckie wzory i wielkoruski szowinizm. Co mają do powiedzenia w tej chwili? Łatwo się domyśleć ;)
oh nawet tutaj na tym forum jeszcze miesiąc temu korzystając z okazji odbijaliśmy lwów i resztę polskich miast. Już widzę co tam teraz wypisują młodzi-gniewni rosjanie. Krym już pewnie rozparcelowany ;)
W tym sęk, kulka25, że zawsze (ostatnio) Krym był rosyjski i nikt temu stanowi "posiadania" nie zagrażał - nie zagrażał także mieszkającym tam Rosjanom. Odwrotnie, gdyby Ukraina weszła do UE, mieszkający tam Rosjanie uzyskali by nowe
perspektywy (jako obywatele Ukrainy ;)) Wielce korzystne możliwości, które widać Putin za nich zobaczył i zrobiło mu się zazdrość..
"najpierw Gruzja, potem Ukraina, potem być może Polska"
Nie sadze. Ludzie sa zbyt zaszczuci i nie maja jaj zeby sie zjednoczyc i wyjsc na ulice. Z biedy a moze niewygody politycznej beda skomlec a nie wyjda bo beda sobie mowili ,ze i tak maja dobrze. Tyle ambicji. A byc moze, ze na ulicy sami by sie pozabijali.
Poza tym Polska juz dawno jest w rekach cudzoziemcow tylko spolecznosc jeszcze zostala, ktorej i tak coraz mniej.
Nie trzeba wojny i zamieszania zeby Polske oddac.
Jest szansa:
http://www.tvn24.pl/ukraina-prosi-o-pomoc-w-ochronie-obiektow-jadrowych,403613,s.html
Jeśli UE jej nie wykorzysta, to będzie mogła powtórzyć na zgliszczach, za Aniołem:
https://www.youtube.com/watch?v=QWLVLx1v-Tk
Angelord - by wykorzystać tą szansę trzeba by zacząć działać błyskawicznie. Bo jutro (w tym przypadku jutro nie jest przenośną) może być za późno.
A sam wiesz, że Unia i błyskawiczne działania nie idą w parze, zresztą ostatnio to jakiekolwiek działania nie poprzedzone przez tygodniowe debaty są wielkim problemem.
Tak, tak - złoteuszy (choć wątpię aby był złote).. Czytałem o marzeniach prawicy (której jaja już dawno w kanapę wrosły) widzącej "Majdan" na swój wzór - przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie, z krzyżami, pochodniami i całym bogactwem ulicznej sprawiedliwości.
Jeżeli jednak masz na uwadze - taką zupełnie zwykłą odwagę do rozróbek na ulicy - to cię przepraszam ;)
Właśnie tak sobie myślę o tych elektrowniach atomowych - myślicie że Rosjanie będą je bombardować?
Właśnie tak sobie myślę o tych elektrowniach atomowych - myślicie że Rosjanie będą je bombardować?
nie.
"Zabezpieczą" i zaczną ukrainę szantażować trzymając palce na wyłącznikach.
Flyby/kulka25 ---> "myślicie że Rosjanie będą je bombardować?"
1. [vide: 464]: "Putin może zacząć swoimi "pokojowymi siłami wyzwalać elektrownie atomowe" z rąk "faszystowskich terrorystów", "broniąc" w ten sposób świat przed katastrofą i domagając się Nagrody Nobla."
2. Może dokonać sabotażu, "zatruć nam życie" i winę zwalić na "faszystów".
3. Ochrona elektrowni to w tej chwili jedyny pretekst do wejścia "niebieskich hełmów" i obserwatorów na teren Ukrainy.
Właśnie tak sobie myślę o tych elektrowniach atomowych - myślicie że Rosjanie będą je bombardować?
hahaha, wy tak na poważnie ?
turlam się po podłodze jak czytam ten wątek i te paranoiczne wypowiedzi 16 letnich "ZNAFCUW"
będzie wojna ? hahahaha
Na chwilę obecną - kulka25/Angelord ;) Wszystkie Wasze koncepcje odnośnie owych elektrowni mają większy lub mniejszy element prawdopodobieństwa. Ponieważ po Czarnobylu otrzymałem swoją dawkę promieniowania jodem zabezpieczaną - po następnej dawce, ani chybi zacząłbym się świecić ;(
A to tak "na otarcie łez" (jeszcze nie świecą): http://wyborcza.pl/1,75477,15551888,Londyn_ma_asa_w_rekawie__potezne_interesy_rosyjskich.html#BoxSlotI3img
Są tam przede wszystkim ciekawe dane ;)
DostałemBananaBomCzarny ---> "wypowiedzi 16 letnich "ZNAFCUW""
O pardon - nie wiem, jak Koledzy - ale ja mam dopiero 14 lat i już jestem "ZNAFCOM", a Ty masz tylko banana.
Flyby ---> "ani chybi zacząłbym się świecić"
Witaj w klubie. Nie chciałbym grać w "Stalkera" w realu.:-)
EDIT: Właśnie czytam, ale może Putin chce, by ktoś tę kasę stracił (wewnętrzne rozgrywki)?. Tak, czy siak - muszą coś w końcu poważnego zrobić, bo to "apelujemy, potępiamy, nawołujemy, wzywamy", to jak "taniec z soplem":
https://www.youtube.com/watch?v=8xPC1np9RqI
tutaj chłopak ciekawie na te tematy mówi ---> http://www.cda.pl/video/1156365f/Ukraina-w-przeddzien-wojny
Thrud ---> "chłopak ciekawie na te tematy"
Ma swoją koncepcję, ale to głównie też jeno domysły i interpretacje. Niepotrzebnie na końcu odleciał w "słowiański lud" - znowu plejstocenem powiało.
Gostek, który wczoraj został mianowany dowódcą ukraińskiej marynarki wojennej dzisiaj dopuścił się zdrady. Przysiągł wierność nowym władzom na Krymie.
To pierwszy przypadek, gdy wysoko postawiony oficer armii ukraińskiej w demonstracyjny sposób przechodzi na stronę Moskali. Swoją drogą nowe władze w Kijowie nie wykazały się dobrym rozeznaniem sytuacji, skoro wczoraj kogoś takiego mianowały szefem marynarki.
To było do przewidzenia, Ahaswer (Rosjanie gwarantują i dają więcej) ;) Mogą też liczyć na to że w wyniku takiej "polaryzacji" postaw - nowy, ukraiński rząd, "wykruszy się w praniu" lub zacznie wojenkę między sobą - wiedząc że próba wojny z Rosją to w ogóle przegrana. Taka współczesna rosyjska praktyka, znanego nam powiedzenia - "dziel i rządź".
W warunkach ukraińskich, wciąż dość łatwa w zastosowaniu. Nie życzę tego Ukraińcom, chciałbym aby wytrwali. Mają drugą szansę, kiedy będzie następna - nie wiadomo..
W XXI wieku nie dokonuje się inwazji w dziewiętnastowiecznym stylu pod całkowicie sfabrykowanym pretekstem - oświadczył John Kerry
czy ten pan nie jest przypadkiem jednym z przedstawicieli narodu, który dokonał bandyckiej inwazji na Irak pod sfabrykowanym pretekstem?
Ahaswer - choć wiem, że mleko już rozlane, to jednak chcę cię przeprosić. Ostatnio coraz częściej zachowuję się jak cham - tracę cierpliwość i zdolność wczytywania (wsłuchiwania) się w czyjeś wypowiedzi. Wciąż uważam, że w pewnych kwestiach nie masz racji - ale do tych kwestii odniosę się już kiedy indziej, gdy będę mógł w sposób bardziej ludzki wyrazić swoje myśli. Przepraszam raz jeszcze.