The Order: 1886 ma działać w 30 klatkach na sekundę i rozdzielczości 1080p
Czekam na nową generację, czekam i chyba się jednak nie doczekam...
@up
Aha, czyli według Ciebie nową generacje powinniśmy rozpoznawać tylko po liczbie klatek?
@UP
Pewnie tak, Rayman legends - 60kl/s = nowa generacja według Dragoniaska.
Z tego co pamiętam, to gra będzie miała czarne paski u dołach i sam obraz gry będzie w stosunku 2,4/1. Więc sam obszar gry, która będzie renderować konsola i tak będzie mniejsza niż 1080p.
Co to za wielka informacja ? W grach na PC niemal każda posiada 1080p, a 30 kl/s to jest absolutne minimum dla gry. Nic wielkiego....
Według mnie, jak i zapewne Dragoniaska nowa generacja powinna generować super płynny obraz wysokiej rozdzielczości bez jakichkolwiek problemów(dropy fps-ów) czy ograniczeń(usuwanie efektów, zmniejszanie rozmiaru rozmiaru tekstur itd.) co najmniej przez pierwsze kilka lat po premierze a nie być zacofana w stosunku do dostępnej na rynku technologii jeszcze przed premierą. To tyle.
I znowu pecetowa prowizora narzeka, ps4 - jest gra, pc - nie ma gry, tyle z next gena dla was panowie... next genowy czarny obraz w 1080p i 60 fps bo ta super gra nie wyjdzie na pc, a nawet na pc nie ma żadnej równie dopracowanej i ambitnej produkcji.
kaszanka9--> A co widziałeś już w akcji The Order 1886 bo po za jedynym materiałem wideo który nie prezentuje żadnej rozgrywki ciężko jest stwierdzić że jest to dopracowana i ambitna produkcja ?
Obojętnie jaka moc obliczeniowa by była do dyspozycji to i tak wiadomo że większość twórców wolałoby dopakować wodotryski i zostawić animacje na poziomie 30fps
Bardzo jestem ciekawy tego systemu fizyki, który ponoć jest niezwykle szczegółowy. Gameplay już 18 lutego. Zobaczymy czy ściemniali. Sama gra to pewnie klon Uncharted. Tylko zamiast QTE, będziemy mieli spokojne sekwencje eksploracji jak z TLoU.
Od kiedy krytyka jest rowna zazdrosci? Jesli skrytykuje "Aliens:CM" czy Biebera oznacza to ze zazdroszcze autorom tego pierwszego szwindlu jakiego sie dopuscili a... no wlasnie, czego mozna zazdroscic plastikowemu ksieciu?
Ale to moze ja jestem jakis dziwny lub "niedzisiejszy".
Nie wiem czemu nie odblokuja FPS zeby dzialalo z 45fps np jak Tomb Raider. Te 15 robi ogromna roznice. Nawet wolalbym mozliwosc 720p skalowane do 1080p z 45+ fps. Dziwne ze w konsoli nie daja takiej opcji, tylko zmuszaja wszystkich do gry w 30 fps bo tak sobie wymyslili.
Tu się z panem Ru Weerasuriya nie do końca zgodzę. Bo jest duża różnica pomiędzy Framerate 60 kl/s, 30 kl/s.
Dla wielu jest to framerate ciężki do ogarnięcia ze względu na słabe zsynchronizowanie akcji/reakcji. Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do grania zdecydowanie w 30<kl/s, to zajmie mu trochę czasu zanim jego oczy do tego przywykną.
Wg. mnie taki framerate wymusza spowolnioną reakcję. Prawdą jest to, że głównie dadzą limit FPS ze względu na ograniczenia techniczne i możliwości optymalizacji samej gry. Jak wspomniał pan Ru Weerasuriya, musieliby zrezygnować z niektórych efektów. Zastanawia mnie tylko, dlaczego producenci od razu tną z 60 kl/s do 30 kl/s, a nie np 40-45/ks.
siwy346 --> A czy ja mówię, że tylko? To jest jeden z wielu czynników i jeśli już rok po premierze konsoli gry mają wykorzystywać większość jej mocy, a przez to uciekać się do standardu płynności poprzedniej generacji, to raczej nie można tego nazwać nową generacją.
alpha_lyr --> Po raz kolejny wykazujesz się ignorancją i prostactwem, tym razem samemu definiując moje pojęcie nowej generacji. Jakże wspaniale.
Dym14 --> Dokładnie to mam na myśli. A nie to, co usilnie starają się wmówić mi/sobie panowie powyżej.
kaszanka9 --> Jasne, Sony wypuściło rendera do sieci i kaszanka już wie, że to będzie dopracowana i ambitna produkcja. A ja po screenach sądzę, że gra będzie miała świetne udźwiękowienie.
Dym, Dragoniasek->
To może działać w drugą stronę.
Może jest tak jak było w poprzedniej generacji?
Pierwsze tytuły na X360 i ps3 też nie były jakieś wyjątkowe.
Zaraz się okaże, że na PS2 było więcej gier działających w 50-60 fps niż na tej 'nowej generacji'.
@Dragoniasek
jeśli już rok po premierze konsoli gry mają wykorzystywać większość jej mocy, a przez to uciekać się do standardu płynności poprzedniej generacji
Dragoniasku kochany, nie było zadnego standardu dla ilości fps ani w tej, ani w poprzedniej, ani w jeszcze wcześniejszych generacjach. I tak jak berial6 mówi, na PS2 też było 30kl/s, mam rozumieć że jesteśmy na etapie 6 generacji ? :p
Po raz kolejny wykazujesz się ignorancją i prostactwem, tym razem samemu definiując moje pojęcie nowej generacji. Jakże wspaniale.
Przepraszam ale ignoranta z siebie robi nie kto inny, jak tylko Ty sam, wykazując, że wyznacznikiem jest ilość fps, a nie to co zobaczymy na ekranie. Zwłaszcza że wcześniejsze generacje gierki hulały tak samo szybko.
Bezi2598 - moze za te 7-10lat, beda wprawdzac 120fps, dzis juz sa one na PC jesli masz odpowiedni monitor. BF3 czy 4 dziala w 120fps
siwy346 - ale pamietaj ze czas gra wazna role, moze bedziemy mowic co kazda generacje ze trzeba 2 lata na poznanie sprzetu? Czasy sa duzo inne niz era PS2 i X1 czy PS3 a X360, wiele rzeczy zostalo uproszczone, wiele rzeczy jest dostepna od reki to i tak czesto trzeba czekac na jakas gierke pod nowa konsole.
Kyriet - jak dobrze pamietam, stare gierki mialy w opcjach wyzsze rozdzialki niz slawne 1024x768, na PC mozna miec rozdzialke 4000x2000 w uproszczeniu mowiac ale to zaden argument ;)
alpha_lyr - Podobnie gierki wygladaly we wczesniejszych generacjach - miasta byly, przeciez GTA3 powstalo w czasach PS2, strzelanie korytarzowe bylo - Black i wiele innych gier jak CODy. Gry to nie tylko fps czy graficzne filtry i inne duperleki jak w odsniezonym Tombie - jestesmy duzo dalej w technologii a gierki dostajemy prawie takie same jak przed 15 laty - na ulicy nie jest 2 gosci a 15, nasz horyzont nie konczy sie na burzy piaskowej jak w Rouge Squadron ;). Mozna powiedziec ze to tez postep ale ludzie chca badz nie chca patrzac na wyniki COD. Czas na naprawe jakis konkretny postep niz tylko lepsze efekty swietlne i rozdzialka. Nowa jakosc fizyki byla juz w GTA4, RDR czy SW FU, destrukcji w pierwszym Red Faction czy Guerilla gdzie mozna bylo niszczyc domki poprzez wejscie w nie mechem czy malej hopy wbic sie jeepem w dom.
Najlepsze jest to ze gdy gram na Oculusie, czesto dosc proste gierki daja duzo wieksza frajde niz granie w takie killery czy system sellery. Ostatnio bawilem sie w takie demo - musze wydostac sie z wiezienia, lecz mam pomocnika - takiego Morfeusza ktory na kompie czy lapie obok widzi cala mape i daje mi wskazowki jak ucieczka z telefonem w pierwszym Matrixie (mozna sie komunikowac glosowo jesli ten sam pokoj, jesli nie to piszemy. Drugie demko ktorego nie testowalem to rozbrajanie bomby - rowniez dla 2 osob, jedna musi rozbroic a druga czyta z kartki podpowiedzi/tabletu (gogreeen;)) https://www.youtube.com/watch?v=_WYs3Xxh3XE
siwy346
To może działać w drugą stronę.
Może jest tak jak było w poprzedniej generacji?
Pierwsze tytuły na X360 i ps3 też nie były jakieś wyjątkowe.
Miałem Cię chyba za kogoś innego, kogoś komu nie trzeba tłumaczyć czym jest PowerPC a czym x86-64 i tym samym wyjaśniać dlaczego ww. sytuacja się nie powtórzy.
@Bezi2598
Dobrze trafiłeś! Następną generacją będzie VR, a ono zaczyna mieć sens dopiero przy 90 FPS.
Sebo1020 [9] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13110641&N=1#post0-13110752
ciężko jest stwierdzić że jest to dopracowana i ambitna produkcja ?
Na pewno o wiele bardziej dopracowana i ambitna produkcja niż żałosne pecetowe prowizoryczne porty, prosta piłka, ex to ex, pecetowy beton nie zagra i tyle, to hejtują, że nie 60 fps, a prawda taka, że nikt podczas grania nie będzie się takimi duperelami przejmował, po za oczywiście pecetowacami z kompami z komunii...
Dragoniasek [15] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13110641&N=1#post0-13110830
i kaszanka już wie, że to będzie dopracowana i ambitna produkcja
Bo będzie, a tobie dupę ściska, że nie zagrasz i że na pc nikt nie robi gier z takim dopracowaniem i pomysłem, kto ma największy problem, oczywiście osoba która i tak nie zagra, bo nie ma ps4, ale jak hejcik to jest pierwszy w kolejce.
Kazioo [21]
ono zaczyna mieć sens dopiero przy 90 FPS.
Pff, kolejne głupoty pececiarza, no comment, ludzie już teraz używają i jest dobrze i wcale 90 fps nie potrzebują, to jest zupełnie inny typ gier, zupełnie inne doznania, zresztą do kogo ja piszę, jak ty co rusz jakieś bzdury wypisujesz bez pokrycia
alpha_lyr - Podobnie gierki wygladaly we wczesniejszych generacjach - miasta byly, przeciez GTA3 powstalo w czasach PS2, strzelanie korytarzowe bylo - Black i wiele innych gier jak CODy
W takim razie powiedziałbym, że jesteśmy jeszcze dalej, jesteśmy gdzieś w 1988 z Atarii. Wszak nadal gramy w Tetrisa, a niedługo wyjdzie najn0wszy Ubosoftowski Tetris nowej generacji a kwestii schematu nadal niezmieniony, tak jak w.w korytarzowe strzelaniny...
No i oczywiści żeby nie było - pokazuje tylko jak takie myślenie jest błędne. Ilość fps nie ma i nie miało żadnego znaczenia przy określaniu generacji co pobuja wykazać Dragoniaski czy inne Dymy. Oczywiście to co znajdziemy w grze, rozwiązania technizne i technologiczne nacechują tą czy inną generacje gier a nie liczniczek w rogu ekranu.
@Bezi2598
Dobrze trafiłeś! Następną generacją będzie VR, a ono zaczyna mieć sens dopiero przy 90 FPS.
W takim razie się chyba nie doczekacie VR na konsolach. Od czasów PS2 (nie wiem jak wcześniej) gry chodziły w 30kl/s, niby czemu miałoby to się zmienić w następnej generacji?
alpha_lyr - moze dla graczy ktorzy zachaczyli konsola-pc-konsola brakuje 60fps bo nie ma nic gorszego jak rwiaca gra. Sam chyba do nich naleze bo co ukonczylem na konsoli w 30fps, w 60 bawilem sie jeszcze lepiej - gra byla plynniejsza, szybsza i bezstresowa jesli nastapi dropik, bedzie odczuwalny ale nie tak jak w tej same grze ktora chodzi w 30fps - pamietacie pierwszy Mass Effect? Tam byl naprawde mizerny framerate, duzo w grze sie nie dzialo, nie bylo 20 przeciwnikow na ekranie, lokacje byly proste bez zbednego syfu detalicznego a dropowala, bo jedna z pierwszych gierek po starcie konsoli (wydana polroku pozniej)
Dobrze że przynajmniej jest te 1080p, a do 30 klatek można się jakoś przyzwyczaić. Coś to słynne HSA, które AMD tak chwali, nie ma mocy i wyszło jak zawsze! Sony powinno wziąć Intela i Nvidie i na pewno z wydajnością byłoby lepiej!
Ehh w takich momentach bym chciał, by do komentarzy trzeba się było logować przy pomocy swojego konta Steam, PSN czy Xbox Live i można było komentować tylko w tych tematach, które są związane z używaną platformą. Bardzo pozytywnie wpłynęło by to na ogólny poziom i rzeczowość komentarzy. Nie ma nic gorszego od "zatroskanych" o konsole gimbusów, pryszczy i innych rycerzy blachy...
Miałem Cię chyba za kogoś innego, kogoś komu nie trzeba tłumaczyć czym jest PowerPC a czym x86-64 i tym samym wyjaśniać dlaczego ww. sytuacja się nie powtórzy.
Ja sobie zdaje sprawy, że te generacje to inna bajka. Ale wiesz, ja jestem w sumie z tych, którzy wierzą. :P Pokładam nadzieje w tej generacji.
Być może to nic nie znaczy, że nowa Lara na Xone wyciąga 30 klatek, albo omawiany ekskluziw na PS4. Może kiedyś uda się coś jeszcze wycisnąć z tego sprzętu.
Ale mam też nadzieje, że poza bajerami graficznymi nowa generacji przyniesie jakąś rewolucje.
przecież to jest żałosne. wychodzi na to że PC jest o lata świetlne przed konsolami. myślałem że nowa generacja ma jakiś potencjał ale widzę że PS4 to jakiś trup na starcie. dobrze że mam moją PS3 bo jeszcze jakiś czas temu myślałem o sprzedaży i kupnie ""czwórki".
Pewnie da się do tego przyzwyczaić, w końcu przeszedłem Dark Souls zablokowane na 30 klatkach i nawet przez myśl mi nie przeszło że do komfortowej gry potrzebne jest więcej.
Z drugiej strony w GTA V framerate niejednokrotnie uprzykrzał dokładne celowanie, 60FPS w grach które wymagają precyzji to naprawdę dobra sprawa.
Jedno jest pewne, jeszcze pół roku temu broniłem konsol jak lew, twierdząc że hardware to nie wszystko, teraz przyznaję haterom rację - konsole wydają się po prostu za słabe.
Jedynym wytłumaczeniem może być to, że ta gra będzie mieć jakąś superwypasioną grafikę, która na tyle "zmęczy" podzespoły PS4, że większej ilości fpsów nie da się po prostu z nich wyciągnąć. Innego wytłumaczenia nie widzę. Nie żeby w 30 fpsach nie dało się komfortowo grać, ale to się w głowie nie mieści, żeby ekskluziwa na jedną konsolę - gdy nie trzeba się oglądać nie tylko na zróżnicowane specyfikacje PC, ale także na słabszą sprzętowo konkurencję - nie dało się zrobić w płynniejszej jakości.
Amadeusz ^^ [30]
konsole wydają się po prostu za słabe
Bo i Sony i M$ zdecydowały się na (chyba z dobroci serca... :P) ATI/AMD, które już od dobrych kilku lat są technologicznie zacofane w stosunku do Intela i Nvidii. Dla ATI/AMD i graczy PC to oczywiście dobra wiadomość bo dzięki temu ta firma nie padnie, ale jeżeli chodzi o tę całą mityczną "next-genowość" to naprawdę zaczyna wyglądać ona coraz słabiej/śmieszniej/żałośniej.
Macie wybór możecie grać na pececie, sorki ale już wystarczy tej dramy z tymi klatkami, gdyby jeszcze nie było wyboru to bym to zrozumiał ale jeśli jest alternatywa to nie rozumiem w czym problem. Ten rynek ma taką cechę, ze zawsze będzie kilka platform i nie wszystkie z nich będą do siebie przyciągać klatkami czy najnowszymi technologiami, konsole są sprzętami które za odpowiednią cenę chcą zaoferować jak najwięcej, to nie znaczy, że zaoferują wszystko i wszystkich zadowolą, nawet nie mają twórcy tych sprzętów takich ambicji, ciekawe jeszcze jak długo będzie toczyć się ta dyskusja, przecież musi być kiedyś czas na podsumowanie które jest krótkie, wybierz sobie sprzęt który najbardziej spełnia twoje preferencje, bo tutaj akurat jest w czym przebierać.
Nieraz mam wrażenie, że dla gracza pecetowego wymarzonym rozwiązaniem byłoby jakby istniał jeden sprzęt, oczywiście pod jednym warunkiem gdyby to był pecet. To niemożliwe, graczy mają zbyt różne oczekiwania.
wszyscy jada na xboxa one a ps4 tez nie wyrabia z efektami graficznymi i 60kl/s w full hd.
<SEBEK> [29]
przecież to jest żałosne. wychodzi na to że PC jest o lata świetlne przed konsolami
Taa, to jest żałosne, że na pc nie wychodzą takie exy, pc lata świetlne do przodu tymczasem miażdżące efekty cząsteczkowe na gpu są tylko w ex od sony...
W tym samym czasie nv sprzedaje dalej swoje bajeczki i demo dymu...
przecież to jest żałosne. wychodzi na to że PC jest o lata świetlne przed konsolami.
Jaki PeCet, taki za $300 czy za $3000 ?
@kaszanka9
Mówisz o tych "miażdżących efektach cząsteczkowych" w Knacku dzięki którym framerate spada do 14 FPS? W tej "innowacyjnej" grze, która zanudziła mnie na śmierć. Podobnie zresztą jak kolejny wielki ex na PS4 - Killzone SF. Niektórym się chyba generacje pomyliły - dobre exy to były na PS3, na PS4 w tej chwili nie ma żadnego dobrego exa. Jeszcze liczyłem na Drive Club, ale twórcy pokazali mi środkowy palec i przełożyli sobie na kiedyśtam. Inna sprawa, że zabawne jest Twoje gadanie, jak to The Order zmiecie i jaki to on nie będzie genialny. O Killzone też tak mówili. Zresztą cały lineup na oba nextgeny miał powalać na kolanach (może poza Knack, bo to wyglądało od początku na shit). Next gen mówili, fajne gry mówili...
@alpha_lyr
Pytanie głupie i tendencyjne. Osoba, która na poważnie gra na PC (powiedzmy, że coś takiego istnieje) nie ma bólu dupy o to, że sprzęt kosztuje więcej niż 400 euro. Odwrotnie jest z konsolowcami, których ceny gier nie bolą, ale już cena samej konsoli bardzo. Mam PS4, w The Order zagram, ale śmiać mi się chcę to spierdolone podejście - jest 30 FPS, nic się nie stało, przecież nie musi być 60 FPS. Trzeba być naprawdę ślepym, żeby nie widzieć różnicy i samej jakości grania. I to nie w żadnym 1080p, tylko 1920 x 800. Ilość pikseli o 1/4 niższa niż w FHD i 30 FPS w grze nastawionej na akcję. Nic, tylko bezrefleksyjnie cieszyć się jak idiota z takiego podejścia.
@Chriso25 jasne...a za konsolę zapłaciłbyś nie 2300 zł, a 3300 zł...albo i więcej.
Sprzęt kosztuje, równie dobrze można było wrzucić do środka grafę oparą na 7970 za 1500 zł i trochę więcej RAM'u i FX8350....tyle, że konsola ma być tania, komponenty nie mogą być najnowsze, bo muszą szybko stanieć, żeby można było pocisnąć sprzęt jak największej liczbie odbiorców.
Konsola jest zamkniętą platformą, masz to za co zapłaciłeś. Optymalizacja i tak robi swoje i aż dziw, że wyciskają z tego takie efekty. Zamiast narzekać powinieneś się cieszyć.
Siwyak
Narzekasz na lineup konsol kompletnie nie zauważając, że na pececie pod względem gier AAA jest jeszcze słabiej, na tej platformie jest już sens robienia gier wysokobudżetowych tylko w momencie wsparcia konsolowego. Na konsolach gracze mogą przynajmniej liczyć na to, ze najmocniejsze zespoły w blockbasterach jeszcze nie ujawniły swoich tytułów. Po drugie gracze pecetowi kompletnie skręcili w innym kierunku odnośnie gier pecetowych, wracają do retro, do gier ftp czy MOBA gatunek który zdominował granie na komputerach więc nawet na tej platformie nie stawia się na efekty graficzne i nowe technologie. Czepianie się konsol przez graczy pecetowych w chwili kiedy gry AAA w tych czasach właściwie mają tylko na nich sens jest zwykłą złośliwością.
juz to kiedys mowilem ale sie powtorze: 60fps i 1080p powinno byc juz standardem na "nowej generacji" mimo tego ze to dopiero jej poczatek.
@Shrike
tzw gry AAA czesto nie sa wyznacznikiem jakosci i atrakcyjnosci platformy imo. wiekszosc z nich poza wielkimi budzetami i efekciarstwem nie prezentuje nic nadzwyczajnego/godnego uznania. odgrzewane kotlety, powielane schematy itp. sporo gier niezaleznych czy o "nizszym wspolczynniku A" ;) jest po prostu lepszych.
The Order nadal zapowiada sie ciekawie (sam pomysl i styl juz ja wyroznia na tle wiekszosci bezplciowych tytulow) ale 30 klatek w grze akcji to dla mnie za malo. mozna sie przyzwyczaic ale jesli ktos na co dzien gra w 60 bedzie odczuwal ta roznice. po exclusivie na PS4 z przyzwyczajenia spodziewalem sie wiecej od strony technicznej.
@Shrike
Chodzi mi o cały lineup, nawet z grami niskobudżetowymi. Nie wiem dlaczego u konsolowców takie głupkowate przeświadczenie, że gry AAA są takie cudowne i genialne. Dużo bardziej czekam na erpegi z Kickstartera, niż gry za 100 mln dolarów. Zresztą nie interesuje mnie jak jest na PC, bo żadnego porównania ilości gier AAA w moim poście nie ma. Jest tylko zgodne zresztą z prawdą zauważenie tego, że na PS4 nie ma w co grać, a wydawcy lecą sobie w kulki (jak z Drive Clubem).
To jak PS4 jest bogate w jakiekolwiek gry pokazuje mój przykład - obecnie najczęściej gram tam w Zen Pinball HD, bo to jedna z niewielu gier, w które można pograć w dwie osoby.
@Siwyak
Pokazałem tylko głupotę takiego rozumowania bo PC PCtowi nie równy.
Natomiast to mnie zaciekawiło:
Osoba, która na poważnie gra na PC (powiedzmy, że coś takiego istnieje) nie ma bólu dupy o to, że sprzęt kosztuje więcej niż 400 euro
Skoro Pctowcy pociskają na sprzetach za kupę siana, to co mają taki ból dupy na wieść o jakiejś grze konsolowej w 30kl/s, w dodatku o ekskluziwie ? Przecież podobno oni mają już "next-geny" od 2-3 lat...
Trzeba być naprawdę ślepym, żeby nie widzieć różnicy i samej jakości grania.
Ale nikt z tym nie dyskutuje. Jasne że lepiej miec 60 niż 30. Prosta sprawa. Nie rozumiem tylko dlaczego ktos upracie twierdzi że musi być 60 fps bo to nowa generacja, skoro w każdej poprzedniej nie było wcale więcej i nie jest to zasadą. Ktoś dobrze stwierdzil, że wg. niektórch liczba klatek powinna rosnąć wykładniczo aby co poniektórych zawodolić - w następnej 90 fps, w kolejnej 120 fps obowiązkowo...
Muszę wyciągnąć z szafy NESa, nie wiedziałem że to prawdziwy next-get, prawie każda gra to stabilne 60 kl/s :D Śmieszny wątek - komputerowi fanatycy mają zwarcie o 1080p i 30 kl/s podczas gdy na "ich platformie" panują gierki pokroju Minecrafta a rekordy sprzedaży wbijają wersje alpha gier sieciowych. Do tego te wszystkie titany nie mają gdzie pokazać mocy bo gier AAA brak więc petycjują o porty gier z konsol aby podbić rozdzielczość. Piękne :D
w takich dyskusjach fajne jest to ze kosolowcy nie biora pod uwage faktu ze jak ktos ma mocnego kompa to zazwyczaj ma tez konsole a jak jej nie ma to kupienie takiej to dla niego jak wyjscie do sklepu bo buleczki. Scisk posladow to moga miec Ci ktorym rodzice kupili pceta w markecie za 1500 oraz konsolowcy ktorych poprostu nie stac na dobry PC i dorabiaja do tego jakies teorie.
@alpha_lyr
Ja pociskam na sprzęcie za kupę siana i boli mnie, że w exie na konsolę, którą także posiadam będę miał framerate, jaki oglądałem na PS3, a którego na PC nie widziałem od baaaardzo dawna. Żeby to jeszcze było w 1080p chociaż, ale przecież nie jest. A czytanie pustego pieprzenia, jak to exy pokażą moc nextgenów mnie już nie tyle śmieszy, co smuci - taka naiwność, dziecięca wręcz.
Ciekawi mnie co określa czy coś jest nextgenowe. Bo jak się okazuje ani oprawa, ani framerate na to nie wskazują. Jeśli chodzi o innowacyjność to TLOU jest większym "nextgenem" niż wszystko co się na nextgenach pojawiło.
Co do liczby klatek - to co podałeś to wzrost liniowy. I nikt nie mówi, że musi być 90 czy 120 FPS, ale 60 FPS dla gry akcji powinno być minimum.
Siwyak
Ciekawi mnie co określa czy coś jest nextgenowe.
Myśle że poznasz to od razu gdy odpalisz takowy tytuł, i zobaczysz, że to co widzisz jest nieosiągalne dla poprzedniej generacji. Ja nie mam zamiaru teoretyzować jak niektórzy w tym temacie, kiedy nie widzialem jeszcze gry na oczy.
@alpha_lyr
Czyli jednak chodzi o grafikę, a nie żadną innowacyjność? :D W takim razie nextgena mam od ponad 5 lat.
"To co widzisz na ekranie", może chodzić o grafikę jak i nowy rodzaj rozgrywki tudzież innowacyjność. Czemu sobie akurat tak to przetłumaczyłeś, chcesz koniecznie dowieść swojej racji ? Ja nie wiem co zobacze na ekranie odpalaja tą grę, mam nadzieję na coś innoacyjnego we wszelkich aspektach.
Siwyak [46]
Czyli jednak chodzi o grafikę, a nie żadną innowacyjność?
No nie mów, że byłeś tak naiwny i łudziłeś się, że nie chodzi tylko o grafikę.
@alpha_lyr
Innowacyjne gry AAA to taki trochę oksymoron, no ale są wyjątki więc nie zabraniam wierzyć. Zapewne poziom innowacyjności będzie na poziomie użycia panelu dotykowego w nowym DualShocku w Killzone, albo bliżej nieokreślone coś w Knack. W sumie jedną grą, która może pochwalić się czymś naprawdę ciekawym jest Ryse - problem w tym, że znowu chodzi o grafikę.
@Irek22
Po TLOU jakaś iskierka nadziei się tli, no ale na nic wybitnego przed kolejną grą Naughty Dog nie liczę.
Nie wiem dlaczego u konsolowców takie głupkowate przeświadczenie, że gry AAA są takie cudowne i genialne.
^^ Bo (uwaga banał) przeważnie takie są. Oczywiście zdarzają się też spektakularne porażki z tego segmentu, gdzie pierdyliardy wpompowanych dolarów a nawet dobry pomysł nie przedkładają się na końcową jakość. Przeważnie jednak: zdolne studio+ ciekawy pomysł + duży budżet = kapitalna gra.
Z drugiej strony może odwróćmy medal - skąd takie przekonanie u części pecetowców, że odgrzany kotlecior z kickstartera ("duchowy następca" pomysłów sprzed lat piętnastu) i niski budżet = "osom" gra ? Chociażby "oldskulowe" rolpleje, na które czekasz ? Skąd pewność, że to będą takie hiciory, skoro kickstarterowych porażek już trochę było, na czele choćby z Shadowrun Returns, który miał być ósmym cudem świata, a okazał się liniowym przeciętniakiem na góra 8 godzin ?
@lordpilot
To mówisz, że przeważnie gry AAA są cudowne i genialne. Takie miano przypisałbym jedynie kilku grom które w ostatnim czasie wychodziły, a gier AAA wychodzi jednak sporo. Przeważnie grami AAA nie zajmuje się zdolne studio, tylko wyrobnicy robiący n-tą część danej serii. Exów nie wychodzi zbyt wiele i patrząc na ich sprzedaż na PS3 (X360 nie mam więc mnie nie interesuje) też jakoś zadziwiająco dobrze nie schodzą. Mnie przeraża bardziej to, co się na konsolach najlepiej sprzedaje - nie pojmuję np. jak tak dobra gra jak Enslaved została tam potraktowana. Ciekawy pomysł, bardzo dobra fabuła i nikt nie kupił. Ludzie kupują "kapitalne gry", które mają ogromną reklamę. Już ja widzę ile takie Beyond musiałoby ciułać ten milion kopii, gdyby Sony nie pchała jego reklamy na chama wszędzie, gdzie się da. Zresztą sam Beyond to przerost formy nad treścią, ale to już inna sprawa.
Co do odgrzewanego kotleciora z kickstartera - wolę następcę pomysłów sprzed 15 lat, niż następcę pomysłów z poprzedniego roku (czy bardziej kopiuj-wklej z poprzedniego roku). Obsidian nigdy mnie nie zawiódł, w Wasteland 2 już grałem (i mi się podoba), a nowy Torment ma mieć to, czego od gry RPG oczekuję. Broken Age mnie nie zawiodło i dało masę frajdy. Shadowrun Returns nie kupiłem do tej pory, więc zapewne nie kupię - gdyby mnie interesował, już bym w niego zagrał.
Mnie przeraża bardziej to, co się na konsolach najlepiej sprzedaje
Przeraża Cie to, co się na konsolach najlepiej sprzedaje? Jako wytrawnemu graczowi bardziej powinno Cie przerażać to, co się dzieje na komputerach :D Może tego nie widzisz (a raczej nie chcesz zobaczyć), ale rekordy sprzedaży biją gierki klasy casual + wersje alpha gier sieciowych. Rynek gier AAA na PC nie istnieje w zasadzie (99 proc. to porty z konsol), rynek ekskluzywnych gier single-player jest spychany na margines (sieciowe f2p, sieciowe alphy, sieciowe popierdółki) i już niedługo zupełnie się skończy, rynek indie ochoczo reaguje na PS4, kickstarter wypluwa gry których nikt później nie kupuje, steam zalewa niskobudżetowy syf wybierany przez społeczność (którego nikt później nie kupuje), rak mikrotransakcji na stałe wbił się w krajobraz grania na komputerach i próbuje zarazić wszystko dookoła, a palmę najlepiej sprzedającej się ekskluzywnej serii wciąż niezmiennie trzymają Simsy, którym nie jest w stanie zagrozić absolutnie nic. Zapowiedzi nowych, dużych marek z potencjałem który wykorzysta te karty graficzne na wyłączność brak (o przepraszam, Star Citizen? To JEDNA gra, która do tego może okazać się totalnym niewypałem), optymalizacja coraz gorsza, DRM z przypisaniem gier do konta to już standard. A Ty piszesz o tym, jak Cie przeraża to, co się na konsolach sprzedaje :D Kontynuuj :D
Dokładnie tak.
@Mitkaso
Powinno mnie przerażać, coś, co mnie nie dotyczy? Nie gram w gry dla każuali i najczęściej w żadne F2P, choć TF2 i Dotę2 cenię za wysoką jakość. Nie wiem co jest złego w dobrych sieciowych grach. Rynek indie ochoczo reaguje na PS4, ale gier wielu nie ma. Ludzie się jak dzieci cieszyli, że ktoś przeportował na konsole Outlast i Don't Starve (w sumie nie dziwie się - w coś trzeba grać), a Resogun paradoksalnie jest najlepszą grą na PS4 - niskobudżetowa popierdółka.
O raku mikrotransakcji ciągle słyszę i zawsze mnie to bawi. To tak jakby ktoś mnie do tego zmuszał. Co więcej, żadna dobra gra z czołówki F2P nie ma chamskiego systemu mikrotransakcji. Te 500k ludzi, którzy grają codziennie w Dotę nie musza na tę grę wydać ani złotówki. To, że na konsolach dadzą gorszy model jest wiadome - jak pisałem, tworzy się taki model, jaki odbiorca jest w stanie przyjąć. Za multi już się płaci, za MMO na konsolach zresztą podwójnie, to i jakieś wyjęte z dupy mikropłatności przejdą. Tam może przejść wszystko byle nie zlikwidowali rynku używek.
Piszesz o grach AAA, a my rozmawiamy o innowacyjności, której w grach AAA najczęściej lub w ogóle nie ma. Kolejna mainstreamowa istota spuszczająca się nad sukcesem GTA V - gry o takiej marce i takim budżecie reklamowym, że nawet gdyby była kupą, to i tak sprzedałaby się w milionach (zresztą, pre-ordery to pokazują)? Zdrowy rozsądek przy grach AAA przegrywa z hajpem na daną produkcję.
Co do gorszej optymalizacji - słucham eksperta. To że od 4 lat testuję zawodowo karty graficzne to nic, a to, że widzę wyraźną poprawę w optymalizacji od jakiegoś 2009 roku to też pewnie nie ma miejsca. Polscy gracze konsolowi posiadający komputery lekko nieświeże mówią o słabej czy coraz gorszej optymalizacji. Już nie wspomnę o wynikach takiego Mantle. Niecierpliwie czekam na analizę rynku kart graficznych i procesorów od osób, które się na tym nie znają.
Rynek gier to głównie konsole, głównie Zachód (u nas to nadal PC). Konsola, tak jak gry komputerowe, to dobro luksusowe, czego nie można powiedzieć o PC (często narzędzie). Ktoś kto kupuje konsolę, kupuję ją po to by grać. Stać go na to. Wydawca/producent jest tam gdzie jest "stać go na to". To chyba oczywiste. Konsole są tworzone z myślą o grach. Dlatego PC to inna liga komputerów (konsola to, tak jak PC - rodzaj komputera). Możecie się kłócić która konsola do gier jest lepsza, ale czepianie się PC nie jest zbyt rozsądne. Bardziej topornym umysłom przykład z życia - gry na konsole powstają na PC.
Ogólnie PC nie jest stworzony z myślą o graniu. Nawet gdy kupimy PC dla graczy np. Alienware, będzie on używał systemu, który już stricte dla graczy nie jest (SteamOS to zmieni). PC uruchamia gry przy okazji. Z kolei firmy tworzące konsole tworzą sprzęt i oprogramowanie dedykowane. Ma być wygodnie i przyjaźnie. I to główna różnica - wygoda. Jeżeli PC wygrywa na jakimkolwiek polu (związanym z grami) z konsolą - to świadczy jedynie o nieudolności producentów konsoli do grania.
Co do oryginalności pomysłów - na PC łatwiej stworzyć grę (moda) dlatego rynek jest bardziej innowacyjny.
Btw, to jak urządzenie do grania, zostało wyparte przez narzędzie widać na przykładzie PS Vita - smartfon.
@Mitkaso 99% to porty? Ciekawe statystyki ^^. PC to Sims i casual? Simsy to sieć Empik w Polsce nie PC i chyba zapominasz, że eSport i gry turniejowe to głównie PC. Lepie się zastanów dlaczego na konsolę płacimy za ten sam produkt 2x więcej. Jakiekolwiek tłumaczenie (chociażby bardzo logiczne) nie zmieni faktu, że w ostateczności i tak otrzymujemy absurd.
Siwyak - wytłumacz mi wiec jedną rzecz, bo czegoś nie rozumiem. Piszesz o tym, że model f2p jest ok, że indie są ok, że dota 2 jest ok i niektórym nie trzeba nic więcej. Powiedz mi więc, o co chodzi z tym brandzlowaniem się nowymi kartami graficznymi i procesorami, skoro najpopularniejsze gry na pc oprawą wciąż siedzą w połowie 2000 roku, a niektóre wręcz zabijają pikselozą na miejscu? Obserwując co się dzieje na rynku komputerowym można bardzo szybko dojść do logicznego wniosku, że gdyby nie konsole i podniesiona przez nie poprzeczka, to pc byłby synonimem totalnego zastoju (nie od strony sprzetu, ale od strony braku wykorzystania tego sprzętu, czyli ogólnie - stoimy w miejscu). Nie ma na niego ekskluzywnych, wymagających gier, to co pcha go do przodu to oferujące lepsze efekty porty ze starych konsol. Jeśli ponadto przyjąć Twój sposób oceniania nowych konsol, to jak ocenisz nowe generacje procesorów i kart graficznych dla PC? Przecież od czasu 8800 nie pokazało się nic, co by w sposób uczciwy zatrzęsło rynkiem, wyznaczyło nową jakość. A ile to generacji wstecz?
standby - tak, 99 proc. gier AAA na PC to porty. Co do drugiej części - oczywiście. Byle promocja i Simsy niszczą wszystko inne. eSport? Gry turniejowe? Przy takiej bazie użytkowników - oczywiście. Ale wyjątek tylko potwierdza regułę.
"Obecnie aż 45% graczy w Europie to kobiety. W pierwszej chwili zaskoczeniem może być także wiek europejskiego gracza. Okazuje się bowiem, że 49% z nich ma 35 lat lub więcej" (ź:EEN). A mi się wydawało, że przeciętny gracz ma 14 lat i jest "specjalistą od pecetów" ^^.
@Mitkaso
Ludzie grają w to co im się podoba, a nie w grafikę (tak, mówię to jako pecetowiec). Zdecydowana większość komputerów nie służy do grania, ale to granie na podstawowym poziomie zapewnia. Nowymi kartami i procesorami interesują się ludzie, którzy mogą sobie pozwolić na granie przy ich pomocy lub po prostu myślą o kupnie kompa. Dziwne byłoby, gdybym w sytuacji, gdy posiadam jakiś shit, nie interesował się co się na rynku pojawia. A gdy mam coś mocnego to tym bardziej mnie interesuje, na co to mogę wymienić.
Obecnie brandzlowanie widzę w przypadku zatwardziałych konsolowców, którzy często nawet nextgena nie posiadają. Łojezu, jak ten Killzone ładnie wygląda, łojezu jaka ta Lara jest piękna i takie tam inne łojezu. Już jakiś czas temu zdarzało mi się grać z lepszą oprawą, no ale powiedzmy, że to chwilowe przebudzenie ludzi, którzy do tej pory za szczyt dokonań technologicznych uważali Killzone 2.
Pamiętam, jak wygląda grafika w 2000 roku. W żadnym przypadku nie jest nawet podobnie.
I te porty z konsol to zło, bo nie wiem co jest w tym złego? Jest masa gier, które nawet będąc portami na PC niszczą graficznie wersje konsolowe. Od dawien dawna konsole wyznaczały jakiś poziom graficzny - nie widzę w tym nic dziwnego. Problem w tym, że kiedyś jak gra na konsolę wyszła, to PC mógł jedynie się schować. Obecnie jak coś na nią wychodzi to można się raczej zdziwić, że dlaczego to nie wygląda lepiej.
Od czasu 8800 wydajność kart wzrosła kilkunastokrotnie i dla mnie normą jest dzięki temu 1080p i 60FPS właściwie w każdej grze. A kamieni milowych było dużo więcej - choćby Radeony HD 4870 i 4850, które wydajnościowo i cenowo były układami kompletnymi (high-end za 800 zł...) i które do tej pory umożliwiają komfortowe granie w większości tytułów. Ja mogę sobie kartę wymienić na mocniejszą, zapewniając sobie lepszy komfort grania - Ty kupując nextgena i opierając się w całości na graniu na nim uzależniasz siebie od tego, co wymyślą genialni programiści. Gra na PC nie wyrabia - zmieniam ustawienia. Gra na konsoli nie wyrabia - mogę sobie najwyżej popłakać. I nie mów, że tak nie ma - pierwszy lepszy przykład z brzegu to te GTA V z soczystymi dropami (ukończyłem, ale było ciężko) i Mass Effect 3 na PS3 (cudo optymalizacyjne...).
Rynek PC jest oparty na dużej ilości maszyn, które nie służą do grania, więc robi się pod nie gorzej wyglądające, ale grywalne gry. Jak pisałem - w AAA nie ma innowacyjności. Innowacyjność musi być właśnie w tych popierdółkach, ruszających na każdym złomie, by właściciele tych złomów się na to zdecydowali.
Siwyak - no widzisz, ludzie grają w to co im się podoba, a nie w grafikę. Większość ma wywalone na to, czy coś działa w 30 kl/s czy w 60 kl/s, czy działa w 900p czy w 1080p. Na ekranie telewizora z odległości 4 metrów to naprawdę nie robi różnicy. Po podpięciu do monitora - może robić, ale nie na tv. Dlaczego więc, skoro liczą się przecież gry, tak duża grupa posiadaczy komputerów z taką zawziętością wyśmiewa choćby najmniejsze potknięcia? Dlaczego, skoro większość siedzi na słabych kilkuletnich komputerach tak się zachowuje? Brak opcji do wyboru? Szkoda kasy na drugie/trzecie/czwarte urządzenie do grania? Przecież podobno liczą się gry i innowacja?
Zgodzisz się chyba, ze obecnie doszliśmy do pewnej ściany. Ładniejsze gry oznaczają wyższe koszta, wyższe koszta wymagają lepszej sprzedaży, lepsza sprzedaż oznacza przystosowanie produktu do większego grona odbiorców. Czyż w obliczu tych faktów naśmiewanie się z obecnego poziomu graficznego nowych gier nie jest żałosne? Przecież jakby nie patrzeć jest to prowokowanie do jeszcze większych uproszczeń a później - o zgrozo - wyśmiewania tych uproszczeń. O co więc chodzi? Przecież to głupie.
Napisałeś, że kiedyś jak gra na konsole wyszła to pozamiatane. No cóż, tak było przez chwilę przy PS2, szczęki opadały tez przy Mario64 na N64. Ale to była tylko chwila i z pewnością dobrze wiesz z czego ona wynikała.
Co do 8800 - oczywiście, ze wyszły mocniejsze karty ale nie o to mi chodziło. Cały czas narzekasz na brak innowacyjności a jedynie na ciągłe polepszanie grafiki. Czy w obliczu coraz to nowszych kart graficznych i procesorów ten temat się zmienia? Czy wciąż jest to jedynie podnoszenie standardu grafiki?
A jeśli piszesz o innowacyjności indie - to po co ta lepsza grafika, skoro te gry bronią się czym innym? Czy potrafisz sobie wyobrazić co miałoby miejsce, gdyby nowa generacja poszła tą drugą drogą, skoro już nawet przy tak bzdetnym newsie o 30 kl/s zaczyna się plucie? To o co właściwie chodzi?
Różnica w płynności między 30 FPS, a 60 FPS jest duża. Wyższy framerate na konsolach powinien być standardem nawet kosztem oczojebnej grafiki, która z odległości 4 metrów i tak nie robi żadnej różnicy.
Nie rozumiem pytania - spytaj się tej dużej grupy posiadaczy komputerów. Ja swoje stanowisko podałem.
Patrząc na polskich konsolowców, wyrażenie "mocny PC" jest im obce. Są wyjątki, ale wystarczy wejść na stricte konsolową stronę (choćby PPE czy pssite) i można się przekonać jakim to "standardem" wśród braci konsolowej jest PC, na którym da się grać. A mi jako pecetowcowi nie było szkoda kasy na dwie konsole stacjonarne i PS Vitę (choć na nich praktycznie nie gram - exy nie wychodzą zbyt często, a gry na Vitę są imho mniej ciekawe niż androidowe popierdółki).
Spytaj o to naśmiewanie się ludzi, którzy grając na konsoli szydzą z osób grających w takiego Minecrafta. No bo jak można grać w piksele, które są jednym z najbardziej rozbudowanych sandboxów w historii. Exy AAA mają pokazać moc konsoli. Tam się nikt kosztami nie martwi, firmy mają to w dupie, bo exy sprzedają konsole, a niekoniecznie muszą zarabiać.
Jest inaczej niż przy starcie X360 i PS3 - tam na średniej klasy zestawie PC nie było możliwości osiągnąć podobnych efektów i wydajności. Teraz jest o wiele lepiej.
Nie narzekam na polepszanie grafiki, a na brak innowacyjności - jedno z drugiego nie musi wynikać. Dla mnie takie Brothers Tales of Two Sons posiada jedną z najpiękniejszych pod względem artystycznym opraw (kto widział zachód słońca przed walką z pajączkiem ten wie), a gra jest naprawdę innowacyjna.
Nowe karty i procesory to także inny poziom fizyki, nowe możliwości przetwarzania danych. Karty nie służą już tylko do grania - masz akcelerację video w każdej przeglądarce, masz wspomaganie obliczeń w programach. Więc nowe "generacje" sprzętu nie podnoszą jedynie grafiki, a polepszają ogólny komfort korzystania z PC.
Mantle zapowiada konkretny wzrost wydajności w przetwarzaniu elementów które liczone są na CPU, a więc głównie fizyki. Powinno się przyjąć, bo EA będzie to wciskać wszędzie, a i Acti jest zainteresowane. Do tego gry od Square Enix też będą na tym latać. Inna sprawa, ile czasu zajmie rynkowi przystosowanie się. Innym, lepszym wyjściem jest OGL, które wydajnościowo jest w sumie tak samo dobre.
Dla mnie indie mogłoby być wszędzie i nie mi oceniać, co by się działo. Na serwisach stricte konsolowych gry indie to zło, gówno i kilometr mułu więc zapewne największy problem mieliby konsolowcy. W końcu to nie gracze pecetowi wymyślili "indiestation" jak określają PS4 właściciele XONE.
"i próbuje zarazić wszystko dookoła"
Wlasnie, proboje, cos co na PC jest wada zdaniem konsolowcow, na konsoli jakos nie slyszec hejtu na tego typu gry a przeciez nim jest Tekken, DOA, Killer Instintcs czy czolgi z PC + wiele innych gier (sa lub beda) ktorych nie pamietam. Steam jes beee bo gier nie da sie sprzedac, ale XBL/Arcade jest piekny, kazda gre moge sprzedac jesli nie gram, jesli DLC mi sie nie podoba badz nikt nie gra, bez problemu moge zwrocic - taaaaaaaaaa
Konsole sie kupuje w sklepie bo to 1 specifikacja dla milionow graczy, ale jak policzyc PC? Przeciez nie idziesz do sklepu i kupujesz tego kompa o nazwie Power'n'load (choc mozna) tylko go sie sklada z czesci jesli ma byc do gier. Wiec jak ktos policzyl ze sprzedaz kompow spada? Skoro kompy sie sklada a nie kupuje? Wiele osob kupi kazdy niezbedny elemnt i sama go zlozy
Ja nie rozumiem tego, że gra ma 30 klatek 60 a czy 120... Ja tam różnicy żadnej nie widzę a grałem w różnych frameratach. I czemu tego nie zauważam? Jak gra spaduje poniżej 20 to wtedy zaczynam zauważać, że gra zaczyna mulić.
@cubeo dzieciaku odpal google i poszukaj sobie stronek gdzie są testy w wyświetlaniu obrazu 30 a 60 fps... różnica jest duża w płynności ,która jest odczuwalna gołym okiem... ale co nie chce się sprawdzić prawda? zgodzę się , że konsole "nowej" generacji to tak naprawdę niskiej jakości pc, co więcej jesteśmy robieni przez producentów w bambuko bo to im zależy na kasie...ja do końca życia zostaję przy pc , ponieważ są gry moba, sc2, gdy "indie" i wiele innych , które nie pokażą się na konsolach NIE WSPOMINAJĄC O GRAFIE , której konsole nigdy nie będą mieli... ale nie o to chodzi...śmiechem na sali jest to , że przy kolejnej wydawanej grze dostają konsole ALBO 60 fps ale 720p ALBO 30fps ale za to FULL HD....ludzie mamy 2014... ruch...ją was w dupę po raz kolejny !!
dzieciaku odpal google i poszukaj sobie stronek gdzie są testy w wyświetlaniu obrazu 30 a 60 fps Czytaj ze zrozumieniem dzieciaku.