Promyk - niedużo, nie jadam juz tulipanow tylko, bo jednak są niesmaczne;p
moze wrzuce cos aktalnego, jak mnie wena najdzie:)
A.
...tylko nie w b&w :)
wszak "Green Eye of Secrets" najlepiej wygląda w kolorze :)
Ame - nie boisz się, że Cię szukać zaczną?;)
Coy - Ame nie miała tego stopnia... tylko Wanderer.
Promyk >>> Pamięć już nie ta :) ale chyba coś z zielonym okiem było, niekoniecznie w stopniu :)
Promyk - nie boje sie, zdjec w necie w sumie mam sporo ze wzgledu na moje zamilowania fotograficzne i brak czasu na prace z modelka
Coy2K - było, chyba nawet dokładnie tak jak napisałeś, ale pewnie w podpisie :)
A.
Nie chciałbym być niegrzeczny, ale patrzę na te przebiśniegi, które wychynęły na ten krótki moment z kołderki zapomnienia i myślę, że braku większości nie da się zauważyć, zaś łabędzi śpiew o tym, jakie to forum było kiedyś lepsze, to jedynie pojękiwania na skutek kolki nerkowej stetryczałych pryków. Tli się w was jednak płomyk życia, na wspomnienie zdjęć Ame soki zaczęły krążyć żwawiej i główki wychynęły spod śniegu. Może by tak pozostać nieco aktywniejszym choćby do jesieni? Może puścić soki i zakwitnąć jeszcze na chwilę i wzbogacić to forum, zamiast chować głowy w piasek i ciągle narzekać na poziom, na gimbusów, na młodzież i to, że dzisiejsze czterdziestolatki to już ho,ho - nie to co za Hindenburga.
Ame__ - ;)
Maziomir, poeto!;)
Hoho, co za towarzystwo! Ja sam co prawda w żadnych "karczmach" się nie udzielałem, więc zapewne mniej osób mnie kojarzy, ale jednak na forum jestem od 2 sierpnia 2001 (user ID 1275, więc dośc "wczesny" ;-) ), więc chyba się kwalifikuję do grona starych pierników :P
Ten wątek uświadomił mi, że już 8-my rok lece na forum, wow ;O
I większość z Was kojarzę ;P
Niestety dostałem banana chyba z rok temu, zupełnym przypadkiem za całkiem kulturalny temat (los rzucił mnie i moją dziewczynę w środek rozrób kręconych przez kibiców, opisałem to na forum a że akurat Soulowi się przywidziało, że jest zakaz pisania o kibicach to mi wwalił banana :)), dlatego wciąż widzę tylko tyle >
Tylko wuj mnie strzela jak czytam kretynów którzy w twarz mówią temu samemu adminowi, że "GOL rucha ludzi" i nic się nie dzieje, ale nvm, przez 13 lat się przyzwyczaiłem do tutejszych zwyczajów ;)
Megera_, teraz to się poczułem jakby Legrooch mnie podrywał a od paru lat odnosiłem wrażenie, że mnie wręcz nie lubi.
Swoją drogą ktoś pamięta kto pierwszy wrzucił link do piosenki MPO? :D To też musiało być cholernie dawno...
Coy2K, "fotomontaż" z DA mnie poskładał jak się połapałem, że to nie jest fotomontaż a później, że zrobiłeś to w kilka godzin. Ja pierd$lę. Trochę się pozmieniało od czasów Fubu Projects (ciekawe czy ktoś jeszcze pamięta, jak to dobrze, że Flash idzie do piachu :P).
Swoją drogą ktoś pamięta kto pierwszy wrzucił link do piosenki MPO? :D To też musiało być cholernie dawno...
pedzi pedzi smieciareczka? a nie azzie?
tak przypadkiem zajrzalem na uzytkownika qla i skubaniec mnie o kilka osob wyprzedzil z zarejestrowaniem na forum:) 533 vs 528
a tak sie wlasnie zastanawialem ile jest osob starszych na tym forum bedacy jeszcze aktywnymi uzytkownikami... (oczywiscie bananiarze sie nie licza;)
@d@m, zainspirowałeś! ;) [215]
1. Kot przyniósł Ame.
2. Ame przyniosła kota.
:D
Kot oczywiście zadowolony z sesji:p
A.
b212
Niestety dostałem banana chyba z rok temu,
Skoro masz bana to jak ty tu piszesz? Zaraz to naprawię.
Tez pozdrawiam!
Tofu --> chyba znowu bedziemy musieli sie z Toba skontaktowac ;-)
Bullzeye_NEO, ano racja, Azzie :)
Soulcatcher, tylko Monterę ocal, bo kolejnej tragedii po mirencjume te forum nie wytrzymie.
Ha, aż spojrzałam i się okazuje, że 13-tego stuknie mi 10 lat tutaj... Szybko zleciało :)
Wykorzystam wątek dla odrobiny prywaty.
Ame --> na Twoje zdjęcie chyłkiem zakradły się schody. W związku z tym zadam Ci niedyskretne pytanie. Czy pojawiają się problemy z utrzymaniem w czystości "podstopni" (biała pionowa płaszczyzna pod drewnianym stopniem). Czy w trakcie użytkowania zdarza się pobrudzić ten obszar wypastowanym czarną pasta butem, etc. I pytanie drugie ... z działu inżynierii budowlanej, czy wiesz może w jakiej technologii zostały owe podstopnie wykonane, (tynk, płyta gipsowa, inne)?
Yaca Killer
- są delikatne problemy utrzymaniem podstopni w należytej czystości, zostały one pomalowane na kolor kremowy [pasuje to do ogolnego wystroju, wiec wyszlo dobrze:)] schody wygladaja ładnie, delikatnie, lekko.
- wydaje mi się, że na beton został nałożony tynk, po prostu
Nie jestem chyba siakimś szczególnie starym bywalcem, ale pamiętam tą słodką buźkę i rysunki.
Jałokim - przypomniałeś o rysunkach, od dawna nie malowałam niestety.
Dwa kierunki studiów, życie, Przyjaciele, Znajomi etc. i brakowało czasu.
Ostatnio byłam na wystawie malarstwa mojego nauczyciela od malowania i jak poczułam zapach farb olejnych to pomyślałam, że muszę do tego wrócić jak najszybciej.
A.
O, Anetka? :)
Ostatnio patrzyłem na Twój profil na deviancie ale chyba od dawna martwy...
elfiku - zaniedbany bardzo, to prawda.
Mam nadzieję, że w niedługim czasie to się zmieni:)
A.
Ja również nie należę do gwardii, ale miło mieć świadomość, że kojarzy się większość wymienionych tu nicków..
malyb89 azaliż a jednak ano nie;)
Śpiochy ;)
Nie Ame__ - nie śpimy, przynajmniej ja. Ale skoro zostaliśmy sami to zdradzę Ci pewien sekret: oni zrobili się strasznie nudni! Wiesz jak to jest: najpierw pisali dużo i głupio, teraz już tylko mało i nudno. Powypadały im zęby, włos się przerzedził, brzuchy wywaliło od piwska, policzki obwisły, popierdują kichając i smędzą. Ciągle i bezustannie pierniczą trzy po trzy, narzekają, że boli ich wątroba, nerka, śledziona... Ożywiają się jedynie, gdy pojawi się na forum jakaś spódniczka - co mniej otępiali wołają o zdjęcia, najdzielniejsi o cycki, a reszta ślini się przy kompach, próbując sobie przypomnieć co ich właściwie ożywiło.
Musisz zwrócić szczególną uwagę na tych z pogrubionym stopniem - pogrubienie ma na celu udrożnienie krwiobiegu. To ukłon administracji ze względu na podwyższony choresterol, aby zapobiec katastrofom spowodowanym miażdżycą. Ranking odzwierciedla problemy z ciśnieniem, a gwiazdki oznaczają medyków. Strzeż się ich, jedyne co potrafią to upuszczać krew i stawiać pijawki. Uciekam, chyba nadchodzi obchód.
"Pacjent Mazio z numerkiem 246 proszony do sali hydrokolonoterapeutycznej!"
Powtarzam...
[Nie uciekniemy:
https://www.youtube.com/watch?v=RHIIATt0BaM
;-)]
Zawsze ciekawiło mnie co takiego wydarzyło się w twoim życiu Mazio, że tak się zmieniłeś. Z optymisty, marzyciela i zawadiackiego trubadura jawisz się teraz jako zgorzkniały mędrzec, który wszędzie wietrzy podstęp i kłam. Poezja została wypełniona żalem, bólem i przekorą. Tylko po kącikach twoich ust można poznać, że na twojej twarzy kiedyś gościł uśmiech.
Takie odnoszę wrażenie
Darat ---> A ja się Maziowi nie dziwię, co więcej - IMHO - On wcale nie stał się pesymistą. Po prostu dostęp do netu się rozpowszechnił - i tym samym - do "cyfrowego świata" przedostały się najgorsze świadectwa ludzkich ułomności - ów "podstęp i kłam":
"(...)
ROZA WENEDA
Nie czas żałować róż, gdy płoną lasy. —
Cóż wy myślicie, harfiarze?
HARFIARZE
Wszystko stracone!
ROZA WENEDA
Na jad węża, co w tej czarze
Karmi płomienie czerwone:
Zaklinam się wam, o starzy,
Że kości z pobojowiska
Wstaną i będą walczyć w takt pieśniom Harfiarzy!
HARFIARZE
Wstaną i zginą raz drugi...
ROZA WENEDA
I trzeci raz jeszcze zginą,
I przejdą po nich zapomnienia pługi,
I stokrocie się rozwiną
Na krwawym umarłych stepie;
I cóż! — Czy płakać?!
(...)"
Mój optymizm zawęził się do bardzo małego kręgu odbiorców, w których wierzę i przestał rozciągać się na nieograniczone rzesze wszystkich wokół. Nawet nie dlatego, że odczuwałem deficyt pozytywnych emocji, bo tych mam ciągle mnóstwo, a dlatego, że poczułem że wokół ludzi optymistycznych zbierają się emocjonalne pijawki, które dowartościowują swoje życie poprzez skopanie optymisty i raczenie się każdą oznaką jego bólu. To właśnie GOL nauczył mnie, że twoje intencje nie mają żadnego znaczenia - zawsze znajdzie się ktoś, kto odbierze cię jako pozera i szukającego rozgłosu durnia, nawet jeśli jedyne co miałeś w dłoniach to własne serce.
Poza tym zradykalizowały się moje poglądy polityczno-społeczne, a właściwie ukształtowały. Poziom rozczarowania sposobem kształtowania światopoglądu innych, jaki obserwuję od lat, w konfrontacji z licznymi próbami zbudowania własnej wiedzy, jest dla mnie szokiem. Nie mogę nadziwić się jak wielki wpływ mają na ludzi poglądy jakie wynieśli z domów, gdy ja sam robię wszystko, aby swoje budować od zera. Może mam łatwiej - przeciwstawienie ortodoksyjnej wersji religijności i ateizmu, to najbliższe wzorce kształtujące moją osobowość.
Mam jednak nadzieję, że trubadur ciągle jeszcze trąca czyjeś struny. Nawet wczoraj napisałem wierszyk, który zasłużył w mojej opinii na publikację.
Moja Stara.
Ja już nie wiem jak się starać,
by przestała moja stara,
wołać na mnie "stary wole"!
Jak mnie może to nie boleć?
A zupełnie już nie łapię,
gdy się zwraca do mnie "capie",
obwąchuję wtedy pachy,
czy wydzielam złe zapachy!?
Przecież mógłby się mój kotek
zwracać do mnie lepszym zwrotem
i na przykład robiąc pranie -
mówić do mnie: "mój kochanie".
Albo między posiłkami,
wyobraźcie sobie sami,
gdy z nad garnka kapuśniaczku
mówi do mnie: "mój misiaczku"!
Lecz niestety z tym jest nędza -
ciągle mnie wyzywa jędza,
że ja zawsze na kanapie,
na TV się ciągle gapię!
A ja czuję się tygrysem
co skuszony swym kaprysem
się pozwala pieścić, tulić
mojej zołzie, tarantuli!
---
tu poeta dostaje kapciem od muzy w pysk i wena umyka
:P
zawsze znajdzie się ktoś, kto odbierze cię jako pozera i szukającego rozgłosu durnia, nawet jeśli jedyne co miałeś w dłoniach to własne serce.
Smutne ale prawdziwe. Nawet jeśli do końca cię nie znają to zdepczą cię choćby dla rozrywki.
Zasada złotego środka Maziu ? Tak się nie da. W końcu przyjdzie wybierać, gdzie nie będziesz mógł stanąć z boku. Nie będziesz mógł być obojętny i spokojny. Obawiam się, że wtedy jedyne co się pojawi to żal, gniew i nienawiść, które nie opuszczą cię tak łatwo
Mazio, Mazio
błąd spełniłeś
w tytularnej muzy wenie
że nazwałeś po imieniu
Młodej Pani zestarzenie
Nikt nie zwącha tych zapachów,
które skryła ta alkowa
ale każdy orzec może,
że jej treść już niezbyt nowa
Dalej pranie i posiłki
na kanapie Twe wysiłki
wszystko jeno
tylko po to,
żeby kapeć, co przelotnią
znów nie trafił
w pysk
Jej cnotnią;-)
Staram się Daracie. Staram się spamiętać tych, których lubię i zawsze mieć dla nich ciepłe słowo, nawet na forach. Narobiłem sobie też wrogów pośród takich, którzy lubią szufladkować ludzi. Nie wiem natomiast czy będę się musiał kiedyś określić - im jestem starszy, tym bardziej rozumiem, że życie niewiele się po mnie spodziewa, a moje zdanie ma gdzieś. Jedyne co mogę zrobić to pisać w nadziei, że coś z tego padnie w podatne ucho, coś kogoś uśmiechnie albo zmusi do pomyślenia. No i nie zrażać się niezrozumieniem. Dzięki za tę wymianę postów, sprawiła mi przyjemność.
Mój szacowny Angelordzie!
Cóż, dostałem już po mordzie,
lub że nazwę to tu śliczniej:
od mej lubej, jej wytyczne!
A więc, żem jest głupi bubek,
żebym mordę trzymał w kubeł
i że wezmę w łeb gitarą,
jeśli nazwę ją znów starą!
Lecz nie będę się jej słuchał!
Złość jej mniejsza jest niż mucha!
Gdy podrapię ją za uszkiem
z ręki będzie pić mi duszkiem!
Jam ci bowiem jak lwów treser!
Co oddany jest z kretesem,
swojej słodkiej dzikiej lwicy,
mej drapieżnej krasawicy.
Bo choć groźne ma pazury,
to łagodnej jest natury
i prawdziwym jest klejnotem,
co ma dla mnie serce złote.
(jakby co to Walentynki mam odbębnione :P)
Ależ Mazio, Przyjacielu,
a tych nie mam nazbyt wielu,
Zaskoczyłeś Walentego
w piątek, luty, czternastego,
by wrazić w słowach kilku
Kim jest Lew w obliczu wilków!
Jak to fajnie, że jest
fajnie,
chociaż wcale fajni nie są
tacy, co sztandary "niesą",
kiedy jakoś wiatru nie ma
i Historia,
zbędny temat
A Szuflandia już w Kingsajzie
Szkocja piękna w fotolandzie
Kto nie widział,
niech nie piska,
piękne są te wrzosowiska
Piękny świat jest
i w ogóle
...taka Alizee
w szczególe:
https://www.youtube.com/watch?v=Q6omsDyFNlk
zawsze znajdzie się ktoś, kto odbierze cię jako pozera i szukającego rozgłosu durnia, nawet jeśli jedyne co miałeś w dłoniach to własne serce.
To naprawdę ładne, Mazio.
Dzieki za panowie za mily poranek :)
Miły sens przemyśleń Maziowego
Co z Angelordem tutaj rozważają
Niech nikt Wam nie przeszkodzi robić tego
Nawet tacy co zlamanym wiosłem płyną.
Starszy czy mlodszy, niski czy wysoki
Nawet wybredni lubią Mazia fraszki
A to zamarzniety ptake leci nad truskawką
Forumowe żarty nie wszyscy rozumieją
Wszystkim jednak znać wypada
Ojcom siwy wlos juz narasta
Czas plynie, Soul karze i sądzi
Jego odejsciem nawet lud nie zarządzi
Probowalem swoich sil, nie dorastam Wam do piet :)
Wersy, rymy, co ja widzę ?
Pozytywną tu impresję.
Dyskurs ubrał się w poezję.
Rzadka sprawa, nie do wiary.
Ach...to Mazio rzuca czary...
Bez pośpiechu i ze swadą.
Słowo czyni swe paradą.
Dołączyli nawet goście.
Drzwi otwarte są na oścież.
Dobry, dnia przyznam początek.
Poetycki, wspomnień wątek.
Angelord - taka była też moja pierwsza myśl;)
Maziomir - to by się zgadzało z teorią: 'zestarzeli sie';p
Na te boleści to mogę przepisać jakieś medykamenta. Jednak starości to już pewnie niewiele pomóc może.
Spódniczką też w nieśmiałości swojej nie ucieszę wzroku, spodnie jeno przesyłam obok muzy zasiadłwszy ;)
..w ciszy idę dalej czytać poezję Waszą;) Ładnie!
A.
Jakoby wiecej członków naszych
trzeba chyba nowinę ponieść
o tym, że już kilku dało się wrobić
Mazio zaiste czarodziej w humorach
Soul niezłomny skazuje na banicję
łotrzyków na mailowych multikontach.
Panny śliczne i zawsze uśmiechnięte
Jednak uwagi trzeba by były chętne.
Pisarz, malarz, rysownik, hotelarz,
profesji u nas co nie miara. :)
również witam i pozdrawiam :)
po latach część "nicków" ta sama pozostała ;)
Sentymentalnie się porobiło :P
Pamiętam większość nicków z tego wątku.
--- a tak w 2003 wyglądały piknikowe turnieje --->
Nie wspominaj już
lata każdego,
bo inne
Jeszcze piasek na drodze nie ostygł
kurz nadal w powietrzu
ptaki powracają
na czas
jakiś
lecz inne
Nie wspominaj młodości
w chruśniaku
sok z malin już dawno wypity
masz inny
Jeszcze wysychają zerwane liście
schowane pomiędzy wersami
gdzieś na skraju półki
przeczytasz…
już inne
Nie wspominaj marzenia
o Wyspach Szczęśliwych
są tak daleko…
bezludne
Jeszcze jeden dzień minie
i noc
ktoś wróci do domu przed świtem
ktoś inny
Nie wspominaj pierwszej modlitwy
słowa utonęły w kwiatach
które już powiędły
Jeszcze czujesz ich zapach
wtulasz się, jak w koc
ale inne kwiaty
rosną
jeszcze niezerwane
tajemny ich los
Nie wspominaj ostatniej nadziei
inne ma już imię
nieznane
jeszcze….
https://www.youtube.com/watch?v=ID-hZ3pVx7w