Hej. Jestem w 3 gim. Nwm który profil wybrać, matfiz czy matgeoang..? Mam nadzieję, że mi pomożecie. Ogólnie uczę się bardzo dobrze. Na te półrocze miałam średnią 5,13 :P Ostatnio zastanawiam się na co dalej pójść. Przedmioty ścisłe idą mi lekko, jednak fizyka czasem jest ciężka (nwm może to przez nauczycielkę) a angielski to jeden z moich ulubionych przedmiotów. Poza tym zbytnio nie lubię kuc ale niestety muszę się poświęcić (w końcu ostatnia klasa). I teraz mam do was pytanie, jak mi radzicie pójść dalej? Który profil jest lepiej opłacalny, który cięższy? Chętnie sięgnę opinii osób chodzacych na te profile ;)
P.S. A co sądzicie, o biolchem? Czy ten profil nie byłby lepszy?
Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)
Idź tam gdzie rozwiniesz zdolności logicznego, kreatywnego i analitycznego myślenia, czyli do klasy z naciskiem na kierunki ścisłe (matematyka, fizyka, informatyka). Nawet jeśli - w perspektywie kilku, kilkunastu lat nie zrobią z Ciebie inżyniera, bo różnie w życiu bywa to będzie Ci łatwiej w absolutnie każdej dziedzinie życia z wiedzą i podejściem jakie wyniesiesz z nauki tych przedmiotów.
Zgadzam się z moim przedmówcą, sam jestem w mat-inf. Zastanów się jednak, co ci bardziej pasuje, jaki przedmiot lubisz. To w dużym stopniu pomoże ci w dokonaniu wyboru.
Zgadzam się z mateuszem - nauka kierunków ścisłych rozwija wyobraźnię, zdolność logicznego myślenia a dzięki temu życie staje się po prostu bardziej kolorowe. A fizyka z odpowiednim podejściem i własnym zainteresowaniem jest bardzo ciekawa ! A jeśli chodzi o sprawy czysto szkolne, karierowe to mat-geo-ang daje więcej możliwości więc będzie to lepszy kierunek jeśli jeszcze nie jesteś zdecydowana co chcesz w życiu robić. I jest to trochę luźniejszy profil. A mat-fiz ? Jeżeli jesteś zdecydowana zostać inżynierem i gotowa naprawdę dużo się uczyć to jest to dla Cb. Przeżyjesz naprawdę mały szok na początku widząc różnice między gimnazjum a liceum. Ja jestem w 3 kl. liceum na profilu mat-inf i z samej matematyki uczę się po 2h dziennie żeby jakoś zdać maturę rozszerzoną z matmy a to nie jest taka prosta sprawa.
A tak swoją drogą to jeżeli lubisz prace przy komputerze to chyba mat-inf jest najbardziej przyszłościowy. Postęp jest, komputerów co raz więcej a informatyków nigdy za wiele
W sumie wszystkie kierunki są fajne jeśli to się pokrywa z tym co lubimy robić. Ja np. mógłbym równie dobrze iść na teraz na humana bo lubię sobie interpretować wiersze używać wyobraźni :)
Ja osobiście wybrałbym mat-geo-ang. Dlaczego? Bo miałem zajebistą geograficzkę i wyciskała z nas tak zdolności logicznego myślenia że można było się na prawdę wiele nauczyć. Do tego matma która jest królową nauk, a angielski jak wiadomo jest językiem dzięki któremu dogadasz się w wielu miejscach świata.
Wszystko się sprowadza do Twoich osobistych predyspozycji.
Macie rację ;] Dziękuję bardzo za odp. A jeszcze chciałabym się was zapytać o to czy z dnia na dzień jest bardzo dużo nauki na matfiz i czy pozostaje czas wolny ? :) :)
Wszystko zalezy od szkoly i nauczycieli. Musisz sie zorientowac, pojsc na dni otwarte i popytac uczniow.
Jasne w 1 i 2 klasie jest opierdalanie na całego jak komuś nie zależy na ocenach. Trzeba się tylko przyłożyć do przedmiotów które są tylko rok i ocena idzie na świadectwo końcowe. W 3 klasie trzeba się trochę przyłożyć no bo matury :) A oceny ze świadectwa nie mają żadnego znaczenia, bo uczelnie przy rekrutacji biorą pod uwagę tylko matury. Także w 1 i 2 klasie jest luzik.
I tak jak TecBar mówi, kompletnie nie ma co się przejmować ocenami w technikum czy LO. I tak dla Ciebie najważniejsza będzie matura. Nikt nie patrzy na oceny na świadectwie :) Chyba że zależy Ci na stypendium to inna bajka.
Na sam początek postaw sobie pytanie czy lubisz fizykę. A może jednak geografia jest Twoim powołaniem? :D Jeśli nie lubisz fizyki, nie idź na mat-fiz, bo będzie Ci naprawdę ciężko. Geografia to dużo pamięciówki.
Ja osobiście zdążyłem się już przyzwyczaić do tego profilu. Nauki tak dużo nie mam, ale to wszystko zależy od nauczycieli. Np. u mnie połowa przedmiotów jest łatwa, połowa cięższa. Mam 9 przedmiotów. Gdy zaczęło się rozszerzenie miałem ogromne problemy z fizyką. Wszystko przez nauczycielkę, która za nic nie potrafi nauczyć. 3 klasy mają rozszerzoną fizykę i ponad połowa osób z każdej klasy chodzi na korki. Informatyki rozszerzonej polecam uczyć się samemu w domu jeśli cokolwiek chcesz umieć. Na Twoim miejscu zapytałbym ludzi, którzy chodzą do wybranej przez Ciebie szkoły. Popytał o nauczycieli, poziom nauczania, profile. Ja popełniłem ten błąd i doznaliśmy przez jakiś czas szoku.
A biol-chem? Tutaj będziesz musiała dużo uczyć się na pamięć i naprawdę kuć. Na mat-fizie już jest łatwiej, o ile wszystko rozumiesz ;)
@piotr432 szczerze to jeszcze nie wiem kim chcę zostać, ale myślę nad zawodem nauczyciela geografii lub angielskiego lub coś związanego z ekonomią ;)
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi !! Teraz to już sama nwm,co wybrać...czytając wasze komentarze przeraza mnie fizyka ;p
Jeżeli te zawody Cię interesują w przyszłości to wybierz mat-geo-ang, więcej możliwości :) Natomiast fizyka nie jest taka straszna jak niektórzy myślą, wymaga po prostu więcej pracy, bo taka geografia to głównie nauka na pamięć (w dużej mierze), a fizykę trzeba zrozumieć.
Zresztą profil w liceum o niczym tak naprawdę nie świadczy, sam byłem w mat-fizie, a miałem w swojej klasie paru ludzi, którzy na maturze zdawali polski i historię.
szczerze to jeszcze nie wiem kim chcę zostać, ale myślę nad zawodem nauczyciela geografii lub angielskiego lub coś związanego z ekonomią No to już sobie odpowiedziałaś na pytanie... Pozdro:)
Jeśli masz równe oceny to zadaj sobie po prostu pytanie: co bardziej lubisz? A potem wybieraj pomiędzy geo., fizyką albo tym biolchemem.
Jak ekonomia, to mat-geo-ang. Jak coś ścisłego, to jednak niewątpliwie mat-fiz.
Co do biol-chemu - jakbym wybierał teraz z zamiarem dostania się na ten sam kierunek, to wybrałbym mat-fiz...