Witam. Przymierzam się do kupna jakiejś ostrzałki do noży, tylko że nie mam wgl pojęcia o tym. Ważne aby była łatwa w użytkowaniu i niezbyt droga. Budżet? Hmm ciężko mi jest coś napisać, ważne aby dobrze ostrzyła. Może ktoś mi pomoże, bo już mam dość tępych noży...
Szukaj czegoś w tym stylu.
http://www.bazarek.pl/produkt/3655242/klasyczna-ostrzalka-do-nozy.html
Miałem różne sprzęty, które albo okazywały się kiepawe albo ropzadały się po miesiącu, albo nie ostrzyły noży. Zawsze wracam do urządenia tego typu. Mam jedną taką maszynkę, którą używam od lat i wygląa na to że przysłuży mi jeszcze kolejne lata :)
Tylko klasyczna kamienna bazarowa oselka.
Miałem dwie takie jak u Fetta na zdjęciu i nie polecam.
a ja polecam zwykly kamien
http://allegro.pl/kamien-dwustronny-silverline-do-ostrzenia-nozy-i3867253048.html
trzeba nasaczyc go olejem - pare razy noz stepisz - ale jak zalalpiesz o co chodzi nigdy nie wrocisz do wynalazkow...
Jeżeli masz noże, których nie chcesz zepsuć to polecam przede wszystkim zajrzeć na forum www.knives.pl
Sam używam ostrzałki Taidea T0917C, choć teraz wybrałbym model T0918C, także to mogę bezpiecznie polecić.
A najchętniej kupiłbym sobie system do ostrzenia Apex. Tylko ja jeszcze nie mam czasu ani motywacji do uczenia się ostrzenia na kamieniach.
Wiertarka i przylepy z papierem ściernym i masz nożyki naostrzone jak ta lala
Oczywiście papier o różnych gradacjach :)
http://allegro.pl/dysk-rzep-125mm-na-papier-scierny-trzpien-gratis-i3866131336.html
http://allegro.pl/papier-scierny-krazek-rzep-125mm-50szt-germany-f-v-i3836282747.html kilka rozmiarów i ognia.
Oho, najpierw metalowe kółka, a teraz wiertarka "z ręki". Co jedne pomysł, to lepszy :P
Dobre kamienie są pewnie dobre, ale to wyższa szkołą jazdy. Zostają imadełka albo właśnie ostrzałki w typie tej wspomnianej Taidea. Tu przeczytasz http://www.tlim.net/txt-melon-jak-ostrzyc-noze-przeglad-ostrzalek.php że systemowe są lepsze, bo prostsze.... ale też o wiele droższe. Ja bym tam jednak wcale nie demonizował i tak nie deprecjonował tych z prętami w podstawce. Na knives przynajmniej były określane jako może i bardziej od systemu idiotoodporne, a na pewno idiotoodporne tak ogólnie. Nie przejmuj się też opinia o węgliku krzemu :)
Owszem, trzeba do nich jednak jakiegoś wyczucia, w końcu ostrze trzeba naprawdę trzymać jak najbardziej stabilnie i równo w pionie, no ale przecież jak porównamy to z samymi kamieniami i ostrzeniem z ręki...
W kategorii jakość cena można polecić chyba tylko to. Tyle że jak widzę ta Taifdea ma jakieś dziwne katy - 18 i 24? standard to raczej 20 i 25, 18 będzie dla niezbyt twardych kuchenniakow chyba niespecjalne. Więc z tanich Lansky, z drogich Spyderco, czy cos jeszcze wyszło, nie wiem. Sam mam prostego CrockSticka,
No może zawsze w piwnicy wstawić sobie wiertarkę stołową :D
No nie z ręki mocuje jakoś do stołu czy robi sobie stojaczek i ma na dluuugo najlepszą ostrzałkę do noży :)
[4] +1
http://www.fide.pl/kai/dwustronna-ostrzalka-kamienna,DM-0708/161/
sam posiadam i polecam.
chwila nauki i obejrzenia instrukcji na youtube i w moment mozna miec zaostrzone noze
Fett
Nie ta jakość ostrzenia i nie ten komfort użytkowania. Przejdź się na bazar, kup ruską kamienną ostrzałkę, wypróbuj i będziesz wiedział o czym mówię.
Nie trzeba kupowac kamienia za 300 - kamien za 50 ostrzy tak samo. Jak masz wyczucie to dobrze naostrzysz noz na kamiennym schodku domu babci na wsi ( powaznie ).
Poza tym wazna jest regularnosc i konsekwencja - jezeli pozwolisz sobie zjechac noz "do zera" wtedy proces ostrzenia jest dluzszy i trudniejszy. Jezeli ostrzysz na biezaco - wystarcza 3-4- pociagniecia po ostrzalce i noz jest znow ostry.
Te "druty" do ostrzenia sa bardzo dobre do ostrzenia noza na biezaco. Jezeli noz jest tepy kompletnie - wielkie g*** na takim "drucie" osiagniesz. Wtedy pozostaje tylko kamien.
Swoja droga - te "druty" nazywaja sie stalki i jest ich wiele typow.
Gotowe narzedzia do ostrzenia owszem ostrza noz - ale bardzo zdzieraja ostrze - nie wiem jak to lepiej opisac ale jest to ostrzenie bardzo "inwazyjne" w stosunku do ostrza noza.
Ostrzac na kamieniu sami decydujemy jaki kat nadac ostrzu - im noz ostrzejszy tym latwiej go stepic.
Skad to wszystko wiem? Niby pracuje w IT ale na pewnym etapie mojego zycia robilem na rozbiorze wolowym - a tam albo masz ostry noz albo praca zmienia sie w udreke. Raz przejedziesz nozem po kosci i nozem nie daje sie pracowac... Szybko nauczylem sie tam dbac o ostrza.
Tylko klasyczna kamienna bazarowa oselka.
Przeczytałem o osełce to innej sobie nie wyobrażałem, a tu jakieś chinskie wynalazki ludzie podsyłają. Co się z tym społeczeństwem dzieje, nawet na głupią osełkę dają się oszukać.
Chociażby taki pan fett z drugiego postu. WTF co to jest...
[14] - to jest najprostrze i najordynarniejsze narzedzie ktorym naostrzysz noz. Prawdopodobnie rozhartujesz ostrze ewentualnie w ciagu roku z 3 cm ostrza uzyskasz szpilke - ale noz bedzie ostry...
O właśnie - szpilkę... Zapomniałem o tym. Przypomniały mi się noże rodziny, któa miałą kiedyś takie ustrojstwo...
Ale dajcie też spokój z kamieniami - nproponujecie komuś kto chce kupić "jakąś ostrzałkę" rzecz, która wymaga najwiekszej wprawy. Bez wprawy i umiejętności w mairę równego wyprowadzania krawędzi to będie tak samo sfrustrowny jak teraz. Ja rozumiem, ze prawdopodobnie ma noże z marketu i jak zepsuje, to nic nie straci, no ale bez przesady... :)
Swoja drogą - dobre powinny być też noże, a nie ze stali nierdzewnej na garnki :)
[16] - absolutnie sie zgadzam.
Problem w tym ze ciezko doradzic dobra ostrzalke komus kto o ostrzeniu nie wie nic. Albo kupi zabawke za pare groszy ktora zepsuje noz ( ale raz na jakis czas noz bedzie ostry ), kupowanie pro/polprofesjonalnego automatu do ostrzenia to bzdura, a z kamieniem nie bedzie mial pojecia co zrobic, nie naostrzy, ewentualnie jeszcze zepsuje kamien ( nie smieje sie - bardzo latwo to zrobic ). Stalki rowniez odpadaja bo to troche wyzsza liga.
Naprawde nie mam pojecia co zaproponowac.
No i właśnei dlatego IMHO zostaje Lansky CrockStick albo coś lepszego, choćby z prętami o dwóch gradacjach.
Zwłaszcza podstawowa wersja tania (ok 70-80 zł), prosta w obsłudze, może nie aż tak jak systemy, ale za to nie tak droga jak one, niczego nie popsuje, nie wymaga wielkiej wprawy.
Prawdopodobnie rozhartujesz ostrze ewentualnie w ciagu roku z 3 cm ostrza uzyskasz szpilke - ale noz bedzie ostry...
No jasne, że tak jest :) Noże wymieniam co pół roku na nowe, ale opłaca się bardziej niż kupno porzadnej ostrzałki
a z kamieniem nie bedzie mial pojecia co zrobic, nie naostrzy, ewentualnie jeszcze zepsuje kamien ( nie smieje sie - bardzo latwo to zrobic ).
Bo ja wiem? W necie sporo instrukcji (takze filmowych), jak naostrzyc noz za pomoca poszczegolnych narzedzi.
Coraz lepsze tematy widzę na tym forum :D A kiedyś to było forum o grach....
juz ponad 10 lat tu siedze i w tematach o grach prawie nigdy sie nie wypowiadam... w pojedynczych moze przypadkach cos moze napisalem na temat jakiejs gry.
Nigdy nie bylo to forum o grach, duzo ludzi nawet tutaj nie gra juz w gry a dalej sie wypowiada...
Ze swojej strony polecam ta ostrząłkę
Regularnie ostrze nia swoje noże i są jak brzytwa ;)
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/57145296/
skalnialbym sie do ostrzalki z postu 24 - wyglada calkiem rozsadnie i nie bedzie za bardzo darla ostrza.
Coraz lepsze tematy widzę na tym forum :D
Jakieś dwa lata temu pytałm tu o to samo. Ale ostatecznie poszedłem za poradami na knives.pl
Do autora - kup cokolwiek, ale nie to dziadostwo z kółkami...
Kazda oselka kamienna zniszczy noz. W rekach kogos kto ma o tym pojecie niszczenie noza bedzie trwalo tylko dluzej.
Jesli ktos ma jeszcze wiedze na temat kos (takich co to sie nimi trawe i zboze cielo) to nie bez powodu po kilkunastu strzeniach kose sie "klepalo" w celu utwardzenia stali (co by oselka nie scinala materialu za szybko).
Profesjonalne ostrzalki do nozy to te tzw."druty", ktore tez musza byc odpowiednio dobierane dla konkretnego ostrza.
PS. Akurat mam na ukonczeniu projekt dla jednego z czolowych producentow nozy i ostrzalek ktorego celem bylo polepszenie wlasnosci powierzchniowych wyzej wspomnianych ostrzalek.:p
Kazda oselka kamienna zniszczy noz.
Biorac poprawke na fakt, ze czesc nozy mamy odkad siegam pamiecia (czyli dluuugo), to jestem w stanie zaakceptowac te niedogodnosc ;-)
[28] "Kazda oselka kamienna zniszczy noz. W rekach kogos kto ma o tym pojecie niszczenie noza bedzie trwalo tylko dluzej."
Oczywiscie ze tak - kazde ostrzenie niszczy ostrze. Przeciez sam proces ostrzenia polega na zebraniu - czyli w skrocie zdarciu - warstwy materialu, tak aby zostawic ostra krawedz.
Stalki sa owszem fajne - ale jak masz noz zajechany na polokraglo to mozesz nim machac po stalce do us*anej smierci. Sa tez dobre jak masz zwichrowane - podwiniete ostrze. Fajnie sie nimi wyprowadza noz, ewentualnie "doostrza" ( nie wiem jak to lepiej napisac ). Niestety nie sa idealnym narzedziem do ostrzenia w KAZDEJ sytuacji. Zreszta skoro w tym siedzisz to doskonale o tym wiesz...
K... ile to pierdół można napisać i ile kasy wydać na zwykłą ostrzałkę do ostrzenia noży kuchennych :D. Kupiłem ostatnio taką z metalowych kółek za 4 zł, zajebiście naostrzyłem wszystkie noże w kuchni i mam gdzieś czy za chwilę ją zgubię czy się rozpadnie, bo noże teraz kroją świetnie i parę miesięcy wytrzymają, a wtedy mogę sobie kupić następną za 4 zł.
tylko skala jest nieporwonywalna: dobrze dobrany noz i drut to utrata materialu w skali atomowej, noz i kamien to juz skala makro bo nawet najmniejsze wiorki mozna golym okiem zobaczyc.
Owszem dla noza za 50 zloty nie ma to znaczenia ale dla noza za 1000 zloty to juz robi roznice :). Nalezy wziasc pod uwage ze te super wlasciowsi drogich nozy szybko zanikna jesli zedrzemy ostrze, pozostaly material niewiele sie bedzie roznil od noza za 50 zl.
[31] odnioslem sie do stwierdzenia ze kamien bedzie najlepszym rozwiazaniem. Nie musisz sie zgadzac z tym co napisalem, karollus np niezgadza sie z faktem ze krzywizna ziemi jest wypukla :)
Szef Syntetycznej Mafii
Dobry stopień na forum +100.
widzisz Kłosiu - to troche jak z komputerami - mozna wziac skladaka z marketu. Mozna skladac samemu. Oba beda dzialaly ale dla pewnej grupy osob marketowce sa niedopuszczalne. Jezeli zajmujesz sie troche dokladniej jakas dziedzina to zaczynasz wchodzic w szczegoly ktore dla 99% innych ludzi sa pomijalnymi pierdolami nie majacymi wplywu dokladnie na nic.
[32] - pod tym to sie podpisuje rekami i nogami - dyskutowac sie z tym nie da. Tylko ze noze po pareset pln za sztuke kupuje garstka zawodowcow ( w skali populacji uzytkownikow nozy wszelakich)- wiedza co kupuja, wiedza jak tym pracowac i jak o nie dbac. Maja po prostu swiadomosc co i dlaczego robia.
[35] - wiem ze zyjemy w epoce konsumpcjonizmu i nikomu nie jest potrzebny zajebisty noz ktory odpowiednio utrzymany wytrzyma pare pokolen. Wlasnie dlatego takich nozy nie kupuje sie do domu. Natomiast jezeli ktos PRACUJE nozem - dla niego jakosc i trwalosc ostrza jest bardzo wazna. Zazwyczaj jest to roznica miedzy praca a tyraniem.
Ja ostrze o schody od 15 lat.
Uprzedze > schody nie niszcza sie od tego. Noze sa idealne.
Mam tez dostep do ostrzalki mechanicznej, kamienia z postu 4 i ostrzalki takiej okraglej ktorej tutaj nie widzialem, oraz dziadostwa od fiskars.
Podsumowujac > schody najlepsze.
Jak ktos w domu normalnie sobie gotuje, to nie wiem po co mu noze za 1k i ostrzenie ich w skali atomowej. Tutaj jest watek o bardziej przyziemnych jak mysle nozach i uzytkowaniu ich.
Spokojnie panowie, nie odnoszę się do nikogo personalnie :) Po prostu rozśmieszył mnie cały wątek w kontekście zapytania kogoś, kto nie ma o tym pojęcia, o "jakąś ostrzałkę" :). A odpowiedzi takie jakby miał ostrzyć bezcenne katany z czasów świetności Japonii ;).
[36] - ja tez sie nie napinam. Po prostu ciezko jest mi polecic komus cos o czym wiem ze jest totalnym g*wnem. Cale moje ja buntuje sie przeciwko temu. Niezaleznie od okolicznosci.
Faktycznie - niespodziewanie watek sie rozrosl.
Kłosiu - problem w tym, że o ile dla 99% ludzi wraz z moją skromna osobą ciekawe rozważania z tego wątku maja zerowe snaczenie praktyczne i mogą być tylko ciekawostką, to nic nie zmieni faktu, zę ten wynalazek z kółkami niszczy noże. I nie trzeba mieć katany żeby miało to znaczenie. Na knives możesz przeczytać, zę dla szaraczka wystarczy zwykły Victorinox czy Fiskars. Ale nawet tej taniochy, która nie jest drogim, wartym kilkaset złotych, japońskim czy "amerykanskim" nożem z wysokowęglowej, bardzo twardej i odpornej stali, co to się go będzie potem eksponować na magnetycznym bloku za 1000 zł, wypadałoby kupić coś, co tym nożem pozwoli sie długo cieszyć.
IMHO dla szaraka moja propozycja jest jak znalazł, w końcu nie jestem nikim lepszym. Ta z 24 w sumie też, choć pewnie tługie pręty są lepsze, bo nei tylko ciągniesz ostrze, ale przesuwasz w dół, a to, zdaje się, lepsze.
Oczywiscie autor mozę mieć nozę po 10 zł i w sumie to nasze rady są wtedy i tak nic nie warte - zwłaszcza zę sam autor już się nie odzywa :P Ale ktoś moze zawsze skorzystać.
snopek - ale każdemu przyda się zwyczajnie przyzwoity, choćby najtańszy z możliwych, pewnie o wiele za szybko sie tępiący jak an potrzeby zapaleńców itp, ale jednak przyzwoity nóż. To naprawdę duży komfort.
Nie trzba byc nawet pasjonatem, by ku[pować cos względnie dobrego. Nawet tępy wciąż laik tak szybko , znając podstawy, tego nei zepsuje. A moze docenić. Komputer też można kupić z marketu, albo, nawet samemu sie nei znajac, poprosić o złożenie kogoś, kto posiada wiedzę. To często później procentuje.
Klosiu --> Musisz zrozumiec, ze sa ludzie, dla ktorych noze sa takim samym hobby, jak np dla ciebie rower - ciekawe, czy sam bys sie nie 'napinal', gdybys widzial jak ktos probuje komus wcisnac makrokesza:)
wysiak, ależ ja to wbrew pozorom świetnie rozumiem :). Dla mnie rower poniżej 2000 to shit zdatny co najwyżej do pojeżdżenia po parku raz na tydzień z prędkością 15km/h. I możesz sobie wyobrazić jakie męki przeżywam gdy ktoś prosi mnie o radę przy zakupie jak najlepszego roweru za 500zł ;). Za tyle to ja mogę polecić, ale koło. Przednie, bo na tylne już nie wystarczy, hehe.
Co nie zmienia faktu że wątek mnie rozbawił :).
Herr Pietrus-> alez oczywiscie rozumiem to, ze dobry noz to dobry noz i musi taki kosztowac. Co nie zmienia faktu, ze ten watek jest o zwyklej ostrzalce do nozy stalowych za te 50zl.
To jakby Klosiu do roweru za 500zl polecal przerzutke za 800zl.
Do slabego noza wystarcza byle jaka ostrzalka i tyle w temacie watku.
snopek --> Ale skad wiesz o jakie noze chodzi autorowi?:) Mozna sie domyslac, ze kuchenne, ale moze akurat dostal/odziedziczyl na przyklad komplet Globala czy innego chocby Henckelsa/Zwillinga, i nawet nie wie ile sa warte?:)
Ale nawet do Fiskarsa za 50 zł przyda sie to z 24 lub to, o czym piszę ja. :) Nikt nie każe się pchać w Deore, ale czemu brać Tourney'a, skoro jest w zasięgu ręki Acera czy Alivio? :D
Widzę, że wątek trochę się rozwinął i bardzo dobrze. Może nie tylko ja skorzystam z rad osób, którym noże i ostrzałki to tematy nie tak odległe. Do rzeczy...
Moje noże to najzwyklejsze narzędzia do krojenia, dość stare mam ze 2 może, które przypominają normalny nóż. Jeden czy dwa jest nawet uszczerbiony. Więc tak jak ktoś słusznie zauważył nie potrzebny mi kamień za ~300zł czy też jakieś pręciki ponieważ aby na tym naostrzyć dobrze nóż trzeba trochę cierpliwości, czasu i chęci ;). Mi jest potrzebne coś po czym pociągnę nóż kilka razy bez praktycznie uczenie i nóż będzie w miarę ostry. Wybór padł, już nawet zakupiłem (link umieszczę poniżej) :D. Wiem, wiem większość myśli teraz, kur*a, co on zrobił. Spokojnie. Pierwsze co mnie skłoniło do takiego zakupu to to, że jakiś czas temu u dziadka widziałem takie coś tylko na gumowej podstawce i z tego co pamiętam wystarczyło kilka razy pociągnąć i nóż był dość ostry i właśnie o to mi chodzi, prostota przede wszystkim.
Kiedyś jak będę miał jakieś lepsze noże to zainteresuję się bliżej tematem i prawdopodobnie wybiorę coś z wyższej półki, bardzo możliwe, że którąś z ostrzałek, które mi polecaliście.
Co do ostrzenia o schodki to się zgodzę. Mój wujek umie tak właśnie ostrzyć. 10 minut i nóż jest w porządku.
http://allegro.pl/klasyczna-ostrzalka-do-nozy-i3806071178.html
Na koniec dziękuję Wszystkim, którzy się wypowiedzieli i nieśli chęć pomocy:).
Pozdrawiam.
Jak wybrać odpowiednią ostrzałkę do noży? Szukając odpowiedzi na to pytanie trafiłem na to forum, a wcześniej też zahaczyłem o wpis: hamono.pl/pl/blog/porady/ostrzalki-do-nozy-kuchennych-czym-ostrzyc-noze
Może się komuś przyda, sporo przydatnych informacji.