Kingdom Come: Deliverance | PC
Optymalizacja też ma być poprawiona, pisał o tym na twitterze Daniel Vavra.
p4go
Był news, że testowali przez dwa tygodnie kilkadziesiąt questów na różne sposoby poprawiając bugi zgłaszane przez graczy w tych zadaniach.
Ktoś zgłasza problemy, a oni wtedy starają się usunąć problem.
Gracze są jakby testerem dla nich.
Sądzę, że to nie taka łatwa sprawa więc część napraw questów przerzucą na kolejną łatkę.
Czy wydajność poprawi 1.3 w znaczący sposób to
dopiero się okaże.
Gracze są jakby testerem...
A to do czego są wczesne dostępy, alfy, bety i tak dalej?
Chore podejście. I to ma być niby ten godny szacunku producent, co daje odpór wielkim korporacjom? Wolne żarty.
MaBo_s
Zapominasz, że to gra aspirująca do bycia AAA,
ale zaczynali z 25 pracownikami, a dopiero w końcowej fazie
ich zespół liczył ok 100 ludzi.
Przy 4 letniej pracy nad Wiedźmin 3 przez większość tego czasu dziubało przy nim 250 ludzi.
Nie wiem czy wiesz co to za gra "The Forest".
Była od 2014 roku w fazie wczesnego dostępu.
Przez 4 lata pojawiło się 73 wersji beta od 0,01 do 0,73.
Zmiany na plus są drastyczne - bugi, wydajność, zawartość.
Gracze przez ten czas dzięki zgłaszanym błędom pomagali udoskonalać im grę.
Teraz w kwietniu 2018 gra wyjdzie wreszcie z fazy wczesnego dostępu i nastąpi oficjalna wersja 1.0, a cena ma podnieść się.
To nic dziwnego, że twórcy reagują na zgłaszane błędy przez graczy, bo takie chyba najłatwiej jest naprawić, kiedy wiadomo co jest źle w ich grze prawda ?
Może Kingdom Come: Deliverance powinno być też przez rok lub dwa dostępne do graczy w fazie wczesnego dostępu za
1/3 ceny :)
To nic dziwnego, że twórcy reagują na zgłaszane błędy przez graczy, bo takie chyba najłatwiej jest naprawić, kiedy wiadomo co jest źle w ich grze prawda ?
To jest odwracanie kota ogonem.
Nigdy nie oczekiwałem i nie oczekuję, że jakakolwiek gra w dniu premiery będzie dopracowana w 100% i nie będzie potrzebowała żadnych łatek. Bo to przy dużych, złożonych produkcjach niemożliwe.
Ale wydawanie produktu, o którym doskonale wie się że technologicznie odpowiada najwyżej wersji beta to żenująca praktyka.
Jak kupuję nowy samochód w salonie za pełną rynkową wartość, to nie po to by być testerem, który dopiero na tym etapie sprawdza czy podzespoły są sprawne. Jak Toyota wymieniała bezpłatnie pedał gazu w 8 mln wadliwych pojazdów, to nikt nie bił jej brawo za słuchanie uwag klientów. Wręcz przeciwnie - nie zostawiono na niej suchej nitki za to, że przed wprowadzeniem do sprzedaży nie przetestowała produktu dokładnie .
Co mają jakieś The Forest czy Wiedźmin do Kingdom Come? Co mnie obchodzą inne tytuły skoro w tej chwili płacę i gram w ten konkretny? Nad grą pracowało ponad 100 osób. Jednocześnie. A w branży przyjęło się, że 100-150 osób to już liczba wystarczająca do stworzenia gry AAA. Cenę ustalili również jak za grę AAA, mieli wsparcie i pieniądze od dużego wydawcy. A skończyło się wydaniem wersji beta, przepraszaniem w mediach i głupimi wymówkami.
Tyle, że bajkę o "małym indie zespole" to wciskać mogą tylko największym naiwniakom. Wystarczy sprawdzić ilu ludzi tam pracuje i kto na późniejszym etapie wyłożył pieniądze na grę.
Oboje wiemy, że ta gra wydana została o pół roku za szybko.
To jest wersja beta, a cena gry jak najdroższych gier AAA :)
Podtrzymuję to co wcześniej:
Może Kingdom Come: Deliverance powinno być też przez rok lub dwa dostępne do graczy w fazie wczesnego dostępu za
1/3 ceny :)
Aproo - Whats about the quest bug?
Daniel Vávra - Hundreds of them gonna be fixed.
Alex - po 110 godzinach w grze przytrafił mi się jeden bug ze musiałem zrobić reload save i jednego questa nie da się skończyć
Daniel Vávra - Hundreds of them gonna be fixed.
@MaBo_s
O tym samym pomyślałem
@MaBo_s
"Jak kupuję nowy samochód w salonie za pełną rynkową wartość, to nie po to by być testerem, który dopiero na tym etapie sprawdza czy podzespoły są sprawne. Jak Toyota wymieniała bezpłatnie pedał gazu w 8 mln wadliwych pojazdów, to nikt nie bił jej brawo za słuchanie uwag klientów. Wręcz przeciwnie - nie zostawiono na niej suchej nitki za to, że przed wprowadzeniem do sprzedaży nie przetestowała produktu dokładnie ."
Gracze nie szanują własnych pieniędzy. Może wynika to z faktu, że większość z nich gra za "hajsMatki" więc im to zwisa albo na piracie całe życie. Dziwię się jak może komuś nie przeszkadzać, że kupił grę za duży hajs, relatywnie bardzo duży jak na warunki polskie za 170 zeta (na konsolach drożej) i uważa, że wszelkie błędy i niedopracowania (te poważne) to PIKUŚ, Pan Pikuś. Rozumiem gra z kosza za 2 dyszki (chociaż pieniądz to pieniądz...)ale kupując tytuł, powinien on nadać się do przejścia w całości bez analizy typu - a zapisze bo może się znowu wysypie do pulpitu albo, zrobię save bo ten quest się ponoć buguje.. co ciekawe mówimy o grze gdzie ten zapis stanu gry jest deczko utrudniony :). Ja wiem, że ktoś czekał na grę a papka medialna nakręciła go poprzez screeny i inne "przypadkowe" wycieki gameplayu ale lepiej byłoby kupować gry jak ktoś tu pisał rok po premierze, połatany i nadający się do spoży, tzn do grania. :)
"Alex - po 110 godzinach w grze przytrafił mi się jeden bug ze musiałem zrobić reload save i jednego questa nie da się skończyć
Daniel Vávra - Hundreds of them gonna be fixed."
typowy OWN GOAL
O dziwo chociaż nie podzielam zachwytów ALEXA, mam już 21h nastukane i nie natrafiłem na Bugs który uniemożliwiłby mi przejście questa.
Jak dostać sie do wieży kościoła po walce gdzie leży konus i mozna zabrać jego ekwipunek? Gdzie jest przejscie bo drzwi zamknięte
Ja poszedłem jak tylko skończyły się wszystkie przerywniki filmowe po tej misji i brama była już zamknieta.
Gra niby stawia na realizm, ale dlaczego: główny bohater ma jeść ale już pić nie musi(od pragnienia szybciej się umrze), w lasach nie rosną żadne jagody, maliny ,jeżyny itp.. do kąpieli wchodzi w koszuli i majtkach (a niby w rozmowie w jeden z misji jest, że się rozebrał do naga) itd
O ile ciągłe picie mogłoby być już mocno upierdliwe, to reszta też mnie zastanawia.
hehe Też mnie to zastanawiało , nastawiali tyle wychodków a można tylko na nich siadać ale korzystać to już nie xD
A zapomniałam o najgorszym absurdzie, rośliny odrastające po 1 czy tam 2 dniach.
O kurde, mój Henryk został właśnie łowczym królewskim i może legalnie polować na wszystkie zwierzęta.
Ma ktoś dobrze przetłumaczony mod w grze Dark Times ?? Mam tam dodatkowe opcje po angielsku albo niemiecku.
W procesie certyfikacji.
D Vavra napisał że patch będzie w tym tygodniu. "Later this week".
Twórcy powinni pomyśleć nad zmniejszeniem skuteczności pięści przeciwko pancerzom: https://youtu.be/ghbjHwI0-5w?t=53s
Majster. Haha też to odkryłem już dawno. Zlalem tego rycerza pięściami, okradlem go i wbilem achivmenta. Dużo łatwiej niż mieczem czy toporem. No ale przecież realizm... Miecz w ogóle nie robił na gościu żadnego wrażenia, za to gole pięści chlastaly go w ten zakuty łeb aż iskry leciały.
Mam pytanie. Czy ktoś wie gdzie można polować na wilki lub skąd wziąć kły wilka.
Potrzebne są do zadania pobocznego Maskarada. Będę wdzięczny za pomoc.
Spokojnie. Ja ich przed bitwą wybiłem co do jednego z dwóch obozów. Nikogo tam juz niebyło ale na samą bitwe sie ożywili.
Wiem, bo miałem tak samo.
Do finałowej walki chyba przystąpię w samych gaciach i koszuli. Może będzie trochę trudniej...
O ile dobrze pamiętam miałeś za zadanie tylko otruć jedzenie i podpalić strzały. Nie ma to jak wczuwanie się w fabułę xD Próbujesz na siłę udowodnić jaka ta gra jest łatwa. No stary gratuluję :) Jakoś jak mnie wykryli w obozie dostałem kilka razy mieczem w plecy i leżałem. Chyba nie ma co sobie psuć rozgrywki i na siłę szukać błędów czy udowadniać że gra jest jakaś łatwa. No ale co kto lubi.
Jakoś jak mnie wykryli w obozie dostałem kilka razy mieczem w plecy i leżałem
Widocznie nie umiesz grać, git gud. Skoro był wystarczająco silny to po cholerę miał się bawić w podchody? Mógł załatwić sprawę sam odrazu, niestety gra nie przewiduje takiej możliwości.
Nie umiem grać bo nie potrafię pokonać 20+ typa na początku gry xD Taaaaaa
Ale ja nawet bawiłem się w te podchody. Staram się być wierny nie tylko fabule ale i "charakterowi" Heńka (skoro oburza się w cutscenkach na kradzieże, to ja staram się nie kraść). Nie wczytuję gry, jeśli nie wyjdzie mi jakiś dialog, jak Seba z Sazawy wtrącił mnie do lochu to po prostu tam sobie posiedziałem. Tak samo tutaj:
Zatrułem im wszystkie kotły. Tyle, że przy podpalaniu strzał któryś z Kumanów mnie zauważył. Skoro mnie zdemaskowali, to nie odpalam save sprzed 10 minut tylko biorę na klatę skutki działań. To, że mój Heniek wybija 30 ludzi bez zadyszki, to nie moja wina. Mam teraz sobie powiedzieć "ok, to było za łatwe", wczytać poprzednią grę i polecieć tam na golasa, bez broni żeby sobie to jakoś utrudnić?
Skoro dostałeś mieczem w plecy i padłeś, to może czas nauczyć się, że łatwiej się walczy stojąc przodem do wroga ;)
Nie umiem grać bo nie potrafię pokonać 20+ typa na początku gry xD
Tego questa dostajemy po ładnych kilku godzinach gry.
W grze jest opcja rozdzielczości 720/1080p (jako jedno nie da się wybrać 720 albo 1080) i 1920x1080 - czym to się różni ? przecież chyba 1920x 1080 i 1080p to chyba to samo (HD)???
Dla tych wszystkich co czekają na patch 1.3, odpowiedź odnośnie jego wyjścia zamieszczona na oficjalnym fanpage gry: "The next patch, 1.3 is a bigger one which will fix a lot of bugs, and it is nearly finsihed and will come out soon"
No to fajne dwa tygodnie od premiery, hehe.. pewnie znowu więcej zepsują niż naprawią.
Mam spore obawy, że w tym tygodniu go też nie będzie...
No na 100% nie będzie, jutro już piątek. Trzeba dalej czekać.
Fajnie by było aby to był przyszły poniedziałek a nie piątek, bo już te czekanie na patch zaczyna mnie lekko denerwować
Mnie to już zaczyna strasznie denerwować. Patch miał być w tym tygodniu a teraz nagle, że w przyszłym.. lekko śmieszne się to zaczyna robić.
Oby tylko było warto na niego czekać, bo jeśli się okaże, że wraz z premierą patcha więcej zostanie popsute niż naprawione to chyba się poddam i do gry wrócę najwcześniej za pół roku...
Rozumiem że chodzi o wersję 1.3.0 bo na GoG'u jest tylko 1.2.5 na Steam pewnie podobnie. Z wydajnością nadal nie najlepiej... Oj słabo to widzę opóźnienia w łataniu gry nie wróżą najlepiej
Być może kolejne 20 GB patcha trzeba będzie pobierać skoro przekładają wydanie tej łatki.
Podobno ma być to wielki patch, także pewnie będzie swoje ważył. Mi to osobiście nie przeszkadza byle tylko poprawił grę ;)
Mnie to również nie przeszkadza, wręcz cieszy :) tylko, że już za długo tego czekania ;d
Moim zdaniem starają się jak najwięcej zaimplementować w tym patchu, by poprawić swoją grę najlepiej jak można, bo dobrze wiedzą, że później kolejne łatki będą pojawiały się w dużych odstępach czasu 1-2 miesięcznych jak w innych grach z otwartym światem. Kolejne łatki średnio co 30-60 dni.
Jak ktoś nie ma zamiaru zagrać w załataną już grę za rok tylko zależy mu na tu i teraz to lepiej poczekać nawet tydzień dłużej niż mieć patch wydany za szybko, który niewiele zmieni na plus. W połowie przyszłego tygodnia będzie.
Bo przecież nie przeciągną wydania łatki jeszcze 2 tygodnie.
Zmian sporo zapowiadają:
-Krótsze loadingi
-Poprawione działanie gry
-Naprawa setek błędów w zadaniach zgłaszanych do nich
-Zapis przy wyjściu z gry
-Poprawa włamywania i kradzieży kieszonkowej
-Wprowadzenie napoju co cofnięcia wydanych punktów
-Likwidacja Crashy
-Wsparcie dla modów
Być może znów to będzie 20-25gb
Poza zadaniami niech poprawią tylko optymalizację i więcej mi nie potrzeba do szczęścia.
Prócz tego wszystkiego o czym zostało przez was wspomniane, czekam na tą poprawę włamywania się do zamków. Ponieważ otworzenie skrzyni używając wytrycha na padzie to jest jakiś koszmar! Jak czytałem co ludzie robią by sobie "ułatwić" te włamywanie, to pomyślałem, że jednak jeszcze poczekam te kilka dni na patcha :)
Szczerze mówiąc nie wiem jak wy niby wszystkich na 2 ciosy bierzecie, czy tylko ja nie potrafię w tej grze walczyć? Byle kmiotek z siekierą potrafi robić mi takie combosy, że ja w życiu nie mogę tak szybko machać mieczem, nie mówiąc już o jakimś dziwacznym parowaniu. Chłop w zbroi jest dla mnie nie do przejścia, raz na 10 uderzeń może dojdzie celu, reszta jest parowana momentalnie albo parowana plus odbicie do mnie, czego ja nie umiem zablokować.
Poćwicz z Bernardem, on nauczy cię kontry a jak już nauczysz się kontry to każda walka w tej grze jest ez. Czekasz na cios, celownik zaświeci się na zielono - naciskasz Q - perfekcyjny blok=kontra, do tego najprostszy kombos z markowaniem ciosu (przytrzymujesz miecz nad głową i w ostatniej chwili zmieniasz kierunek i puszczasz przycisk).
Pokonałem tego rycerza w płytowej zbroi który wyzywa na pojedynek z palcem w nosie. Boss na wieży w kościele padł na 3 (tak, liczyłem) ciosy.
Szkoda tylko że gra podczas tej bitwy z bandytami chodziła mi w 20 klatkach i stale się coś bugowalo, a to nie mogłem wejść po schodach żeby zabić łuczników, a to na cutscence przed walka z bossem włączył mi się loading i gra załadowała się dopiero na samej walce <ok>. Musiałem sobie obejrzeć na YT. #bezblednagra
Ogólnie po tych 25h nudzi mnie to już. Pełna zbroja płytowa i miecz szlachecki, wszystko pada na 2-3 strzały, wszyscy mnie kochają i zwracają się do mnie "rycerzu".
Może jesteś na jakimś bardzo wczesnym etapie gry?
Cóż, trzeba zacząć od podstaw.
Parowanie może i dla kogoś być dziwaczne ale w tej grze jest bardzo ważne. Większość walk jeden na jeden wygrasz bez problemu stosując jedynie perfekcyjny blok i kontrę. Taki wieśniak powinien paść właściwie po jednym ciosie w czerep. Czasem bijesz w ramię i poprawiasz po plecach ;)
Jeśli używa broni drzewcowej, to nie czekaj z blokiem na jego atak, tylko wykorzystaj jej nieporęczność i wal od markowanym pchnięciem i cięciem z boku.
Jeśli atakujesz, to zmieniaj kierunki. Ale nie przypadkowo - zwracaj uwagę, gdzie jest broń przeciwnika i po bloku atakuj miejsce, które jest odkryte/trudno mu obronić. Na broń wybierz sobie długi miecz, bo w tej grze sprawdzają się one znacznie lepiej niż inne rodzaje.
Polecam poćwiczyć z Bernardem. Mam nadzieję, że tego nie zlekceważyłeś? Jak wyrobisz sobie dobre nawyki tam, to nie powinieneś mieć problemu w walkach. Dodatkowo odblokowujesz niektóre perki i podbijasz siłę/zręczność.
Nie zapominaj o łuku. Warto nauczyć się dobrze strzelać w tej grze, bo to nie tylko szybko podnosi siłę i zręczność, ale także pozwala poradzić sobie z dużymi grupami przeciwników. Jeśli musisz walczyć z kilkoma naraz staraj się odstrzeliwać tych słabiej opancerzonych, łatwiej ich ubijesz i nie będą cię rozpraszać gdy zajmiesz się tym mocniejszym. Pamiętaj, że naciągając cięciwę nadal możesz się cofać.
Jeśli z jakiegoś powodu nie możesz użyć łuku, to jeszcze nic straconego. Wystarczy znaleźć jakiekolwiek wąskie przejście (dwa gęste krzaki, brama, budynki, cokolwiek), które będzie osłaniać ci chociaż częściowo boki.
Możesz też cofając się manewrować tak, żeby jeden przeciwnik zasłaniał cię przed drugim/łucznikami. Zawsze któryś z nich jest z przodu i wystarczy tylko dobrze "kierować". Grunt to nie dać się oflankować.
Pamiętaj o przydatnych perkach Zew Krwii, Zabójca Kumanów, Syn Kowala, Furiat czy Na Przekór Wszystkiemu to combo, które może w sumie dać kilkukrotny wzrost obrażeń.
Sam nie jestem żadnych "hardkorem", nie maksuję gier, nie lubię backtrackingu, omijam takie serie jak Soulsy.
A w KC:D praktycznie nie przegrywam żadnej walki mimo, że ściągnąłem sobie już cały pakiet modów, które mają ja utrudniać.
Co rozumiecie przez parowanie i kontrę?
bo u mnie wygląda to tak. Pojawia się zielona tarcza;
- naciskam klawisze ruchu, gra mi ich nie wyłapuje. Nie wiem, mam nadzieję, że to przez noszoną zbroję a nie błędy w grze...
- naciskam Q, postać faktycznie blokuje cios, spowalnia czas itp. Naciskam np. kucie czy uderzenie i zaaaaanim henio to zrobi, to typ mi to albo zblokuje, albo zblokuje i walnie mnie albo dojdzie do jakiegoś dziwnego comba, gdzie dostaję po ryju trzonkiem broni.
W momencie gry pojawia się tarcza naciśnij Q i klawisz ataku jednocześnie/niemal jednocześnie.
Ja uników używam rzadziej. Ale jeśli je robię, to nie czekam na "tarczę" tylko ruszam się już gdy widzę, że przeciwnik zaczyna zamach.
Jak chcesz, to mogę nagrać ci jakiś filmik z walki. Tyle, że chyba niewiele to da jeśli i tak nie będziesz widział w którym momencie naciskam jakie klawisze...
No to ja mimo przechodzenia soulsów w tej grze jest lamą, bo po prostu nie wiem co się dzieje. Wyskoczył do mnie facet z młotkiem do mięsa, gdy próbuję mu coś zrobic wchodzi ze mną w zwarcie i momentalnie zabiera mi 1/3 życia a czasami wprost do krwawienia. Myślałem, że może wolna reakcja jest spowodowana tym, że miałem tarczę i długi miecz ale sam miecz też nie za czesto trafia. Ale najgorsze jest właśnie to, że oni wchodzą w jakieś zjebane zwarcia, które mną po prostu miotają a czego ja nie potrafię. Tak samo nie widzę, żeby się męczyli - napierdala tym młotkiem jak kotlety
Jak wchodzisz do klinczu to spamuj przycisk F wtedy jest szansa że Ty wygrasz i odepchniesz przeciwnika, który wtedy jest bardzo podatny na ciosy. Szczerze mówiąc gdy trafia się jakiś upierdliwy klient to celowo skracam dystans i dążę do klinczu bo tak jest dosyć łatwo zadać kombosa.
Ja w klinczu naciskam prawy przycisk myszy i Heniek wali delikwenta rękojeścią po zębach.
Właściwie to jeden z bardziej skutecznych sposobów. Podbiegamy do przeciwnika (Shift) i klinczujemy (Q), potem cios rękojeścią (PPM) i po odrzuceniu przeciwnika poprawka cięciem z góry (LPM).
Ogólnie po tych 25h nudzi mnie to już. Pełna zbroja płytowa i miecz szlachecki, wszystko pada na 2-3 strzały, wszyscy mnie kochają i zwracają się do mnie "rycerzu".
Może to po prostu znak że kończysz grę?
Jak wykonać misje "próba ognia"? Próbowałem kilka razy i za każdym razem wyskakuje mi, że zbyt dużo moich ludzi zginęło. Nie pokazuje mi się również celownik na wrogach i mogę bić którego chce a żaden z nich się mną nie interesuje. Zniszczyłem strzały w obozie, zatrułem im jedzenie, podczas rozmowy z Radzikiem zaznaczyłem że jest ich tam bardzo dużo. Mimo to, za każdym razem pokazuje mi, że przegrałem bo trace za dużo ludzi, a nie mam na to wpływu.. Może mi ktoś pomóc? Bo już mnie to zaczyna denerwować. Z góry dziękuje za odpowiedź. cytuje słodkibalwanek, mam tak samo
Wczoraj się z tym męczyłem. Kwestia jest taka, że twoi wojowie mają bardzo słaby atak. Musisz wybijać ilu się da za nich. Sam musiałem załatwić około 20 dopiero wtedy się udało. Tylko jak później będziesz walczył z bossem to białej gorączki dostaniesz, jeśli nie masz pełnego paska życia.
Jestem już po misji rudzielec w opałach i powinienem mieć możliwość wzięcia od Zyty questa o kradzionych koniach, jednakże nie mam takiej możliwości. Ktoś miał podobny problem? Jedyna opcja dialogowa to kupno konia.
Obecnie mam rozegrane 14 godzin w KCD. Miałem czekać na tego dużego patcha który ma się ukazać na dniach, ale nie wytrzymałem. Gra jest trudna i idzie mi ciężko, bo jestem mało doświadczonym graczem w gry tego typu. Poza tym mógłbym być ojcem pewnie dla 80% wypowiadających się tutaj, a dla niektórych pewnie dziadkiem, co dodatkowo nie ułatwia mi zadania.
Jak dla mnie, gra jest świetna, a wręcz rewelacyjna. Piszę o samej koncepcji, a nie o wykonawstwie które nieco kuleje, ale bez przesady. Optymalizacja nie jest taka zła, ponieważ gra na moim pod pewnymi względami zabytkowym sprzęcie na ustawieniach średnich + tekstury wysokie i niskie cienie w rozdzielczości 1920x1200 chodzi płynnie, bez żadnych widocznych i uciążliwych zacięć nawet w miastach (a może ja taki mało wymagający jestem). Bugi animacyjne od czasu do czasu się zdarzają, lecz nie ma ich przesadnie wiele. Gorzej, że chyba zdarzył mi się bug istotny dla dalszej fabuły - otóż zadanie nauki kradzieży kieszonkowej zacięło się jako nieukończone i teraz ile razy zwrócę się do młynarza Paszka, ten mówi kwestię o tym, że będzie stał a ja mu mam ukraść sztylet, po czym idzie do swojej roboty. Nie można nic mu sprzedać, nic od niego kupić ani przyjąć zadań. Nie wiem, czy nie będę musiał się cofnąć z grą o ponad 2 godziny. Miał ktoś ten problem? Byłbym wdzięczny za poradę.
Moją ocenę na pewno zawyża fakt, że czekałem na tę grę od pierwszych wzmianek o niej. Dla mnie nie ma ona poza Mount&Blade żadnej konkurencji. W te wszystkie Wiedźminy, Skyrimy i inne ....im/ny nawet nie próbowałem grać, ponieważ na starcie odrzucają mnie wszelakie smoki, czary, strzygi, wampiry, elfy, trolle i tym podobne bzdury. Ponadto KCD ma jeszcze inny atut który w grach bardzo cenię i uważam za jeden z najważniejszych elementów gry, tj klimat, czyli coś, co trudno opisać, ale czyni grę niesamowicie przyjemną i "miodną". To "coś" w stopniu podobnym do KCD, miały dla mnie jedynie Mafia (ta pierwsza), Medieval Total War (też ten pierwszy) i Twierdza (również ta pierwsza). Jak KCD połatają, to będzie to dla mnie zdecydowanie gra roku. Bez łatek pewnie też taką będzie, bo na Bannerlorda w tym roku nie liczę.
niestety mialem podobny problem z mlynarzem i musialem zaczac grac od zapisu(polecam zainstalowac mod na nielimitowane zapisy nie zepsujesz tym zabawy a nie musisz korzystac non stop ale sie przydaje,
i nie martw sie tez nie jestem mlodziencem a w rpg gram od bardzo dawna:)
fakt smokow nie ma itd ale czemu nie mam wilkow i niedzwiedzi,chyba w 1403 wilki to byly w calej europie powszechne jak dzis psy,a niedzwiedzie gdzie jak gdzie ale w czechach musialy byc idealne warunki dla nich:)
Bugi w drugiej połowie gry, odebrały mi całą przyjemność z rozgrywki, i to nie bugi dotyczące pobocznych aktywności, ale zabugowane zadania główne.
Far Cry 5 masz w planach ograć?
Tak obserwując te filmiki z tego Eventu to większość ludzi jest pozytywnie zaskoczona. Chociaż wiadomo, że każdemu podoba się co innego, ale jakbyś miał okazję dłużej zagrać w Far Cry to będę czekał na opinię :D bo ja raczej na premierę nie kupię, wolę tym razem poczekać na opinię innych.
A.l.e.X
Z pewnością na 1.3 będzie łatwiej pokończyć resztę zadań jaka Tobie została w grze.
Drugi dodatek do AC Origins powinien być znacznie lepszy.
Ciekawsza fabuła i dodane nowe miasto Teby.
W podstawce były dwa - Alexandria i Memphis.
Pierwszy dodatek był słabiutki niczym te zadania poboczne z podstawki w których ciągle odbijasz posterunki.
UrBan1212
Far Cry 3/4 dosyć szybko były załatane - w 4 miesiące,
bo miały wiele tych samych powielających czynności/zadań.
Far Cry 5 na obecną chwilę ma ponoć problemy pod względem technicznym więc lepiej poczekać za pierwszymi łatkami. Mi nie spieszy się, bo Pillars of Eternity ogrywam w marcu, a w kwietniu, jeśli dwójka tej gry nie będzie miała błędów zakupię też sequel PoE II. Przy jedynce PoE było dużo bugów na premierę wg. opinii tu na forum. Moja wersja z początku 2018 wraz z dodatkami jest ok. Widocznie w 3 lata załatali wszystkie błędy. Po 33 godzinach zero bugów.
Gra wciąga. Najlepsza gra cRpg z rzutem izometrycznym od czasu Planescape Torment 1999 i Baldur's gate II 2000.
Zresztą widać, że Obsidian wzorował się na tych ww. grach i
Icewind dale.
W Far cry 3/4 oraz AC Origins nieźle się gra, ale ich olbrzymią wadą jest, że 80-90% tego co oferują twórcy to ciąg tych samych nudnych zadań pobocznych np:
wieże, posterunki, dojechać z czymś. Arena w FC4 oraz
arena i wyścigi rydwanów w AC -Oirigins były odmianą.
Dlatego duża część ludzi skupia się tylko lub głównie na wątku głównym w tych grach, a resztę prawie całkowicie olewa.
Far cry 5 po wstępnych gameplayach i opiniach nic się w grze nie zmieniło. Zlikwidowali wieże.
Deimon94
Tu masz video jak wykonać misje Gniazdo Żmij i Próba Ognia jeśli "tradycyjne" skradanie sprawia, że w bitwie tracisz zbyt wielu ludzi.
Wystarczy zamiast infiltracji po prostu wybić obóz wroga, a potem podpalić strzały i zatruć kociołki.
W rozmowie z Radzikiem zaznaczyłem, że siły wroga są niewielkie, a mimo to bitwę wygraliśmy bez problemu. Jak widać wybicie obozu jest łatwe, a sama bitwa banalnie prosta.
To w sumie tez video dla NewGravedigger, który pytał jak ludzie walczą w tej grze, że udaje im się nie ginąć w starciu z byle chłopem.
Przepraszam za jakość, w nagrywaniu i wrzucaniu filmików jestem laikiem :)
[link]
Świetna gra, ale niestety dotarłem do misji w klasztorze i jest tak nudna i słaba że nie dałem rady przebrnąć :P
Misję w klasztorze można zrobić w kilka minut z marszu jako wojak, w dzień albo w parę dni - i to jest właśnie piękne! :) A ilość opcji, wątków, sekretów, rozwiązań jakie czekają w klasztorze, klimat, uczucie rzeczywistego zamknięcia po kilkudziesięciu godzinach hasania po łąkach to majstersztyk - egranizacja Imienia róży normalnie ;) Nie ma czasu na nudę.
Gdyby Ubisoft wydawał KDC, to misja w klasztorze byłaby płatnym DLC dostępnym za rok ;)
A propos maskarady, ktoś wie czy ten quest ma jakiś ciąg dalszy ponieważ po jego ukończeniu nie dostałem niczego nowego. Minęło już kilka dni a Mateusz i ten drugi nie mają dla mnie żadnego nowego zadania.
Pogadaj z karczmarzem Andrzejem, od niego dostajesz jakiś quest po którego zrealizowaniu wróć i zagadaj do Matiego.
DM napisał - cytat:
"Misję w klasztorze można zrobić w kilka minut z marszu jako wojak, w dzień albo w parę dni - i to jest właśnie piękne! :) A ilość opcji, wątków, sekretów, rozwiązań jakie czekają w klasztorze, klimat, uczucie rzeczywistego zamknięcia po kilkudziesięciu godzinach hasania po łąkach to majstersztyk - egranizacja Imienia róży normalnie ;) Nie ma czasu na nudę.
Gdyby Ubisoft wydawał KDC, to misja w klasztorze byłaby płatnym DLC dostępnym za rok ;)"
DM żebyś wiedział że moje pierwsze skojarzenie po dotarciu do klasztoru to - egranizacja "Imienia róży" ale podejrzewam że przy takiej ilości młodzieńców na forum nie wielu wie nawet o czym mowa ;)
Poza tym jak nie ma notorycznego mordowania to dla wielu nuda i quest do dupy mało kto zwraca uwagę na smaczki.
Kurcze mam konkretny błąd nieumożliwiający pozyskiwanie kasy w grze. Mianowicie praktycznie u każdego z kupców/płatnerz/miecznik itd, nie moge nic sprzedać bo mają 0 majątku, minęło pare dni w grze i dalej im sie nie zrespawniło.
Jedna z nielicznych recenzji KCD, z którą się kompletnie zgadzam.
https://www.youtube.com/watch?v=ry1ORwRMIW0
"1 bug game" -- suuure :)
mamy rok 2018 a ci ludzie zrobili gre na gównianym 15letnim cryengine wykorzystującym dwa rdzenie cpu.......gratulacje, już na dzien dobry skresliłem to cos z mojej listy
To akurat nie wina silnika. Crysis 3 z 2013r potrafi wykorzystać 10 rdzeni i 20 wątków, podczas gdy wiele gier dzisiaj nie radzi sobie nawet z 6 rdzeniami. A to że chłopaki od gry nie potrafili ogarnąć silnika, to tylko i wyłącznie ich wina. Cry engine jest znany z tego że ciężko się na nim piszę gry. Mogli wybrać inny silnik, ale wybrali ten, nie mając doświadczenia, czasu i pieniędzy żeby ogarnąć temat. Sam silnik nie jest tutaj niczemu winny.
To optymalizacji chyba nigdy nie poprawią w tej grze.
Ktoś jeszcze ma problem ze zleceniodawcą we wsi Równa? Według poradnika po rozmowie z mieszkańcem powinien aktywować się quest "W sutannie" z dwoma celami. Po rozmowie nic takowego się nie dzieje, nic nie pojawia się w dzienniku, a znacznik "Zleceniodawca" wciąż widnieje na mapie. Może przyszłotygodniowy patch naprawi zadanie...
CPU Adjustments
-- Hyperthreading options used
r_MultiGPU = 0 -- since i dont use sli i have this option off
r_MultiThreaded = 1
sys_job_system_max_worker = 12
sys_job_system_enable = 1
ai_NavigationSystemMT = 1
-- CPU Based on a 8700k
sys_job_system_max_worker = 12 -- Sets the number of threads to use for the job systemDefaults to 4 on consoles and 8 threads an PCSet to 0 to create as many threads as cores are available
sys_main_CPU = 1 -- Specifies the physical CPU index main will run on
sys_physics_CPU = 2 -- Specifies the physical CPU index physics will run on
sys_streaming_CPU = 3 -- Specifies the physical CPU file IO thread run on
e_ParticlesThread = 4 -- Enable particle threading
ca_thread0Affinity = 5 -- Affinity of first Animation Thread.
ca_thread1Affinity = 6 -- Affinity of first Animation Thread.
r_WaterUpdateThread = 7 -- Enables water updating on separate thread (when MT supported).
e_StatObjMergeUseThread = 8 -- Use a thread to perform sub-objects meshes merging
sys_TaskThread0_CPU = 9 -- Specifies the physical CPU index taskthread0 will run on
sys_TaskThread1_CPU = 10 -- Specifies the physical CPU index taskthread1 will run on
sys_TaskThread2_CPU = 11 -- Specifies the physical CPU index taskthread2 will run on
sys_TaskThread3_CPU = 12 -- Specifies the physical CPU index taskthread3 will run on
Musiałem zaczadź grę od nowa i jestem właściwie na prawie tym samym etapie co wcześniej ale zdecydowanie jeszcze gorzej mi się walczy w tej rozgrywce od nowa. Przeciwnicy są ewidentnie dużo szybsi, nie jestem w stanie w niektórych walkach nawet oddać ciosu. Nie rozumiem tego zjawiska. Wcześniej walka była trudna ale do ogarnięcia i wolniejsza. Od nowej rozgrywki jest praktycznie niewykonalna. Ktoś się z tym spotkał? Jestem na etapie odnalezienie Rudzielca i jak za pierwszy razem tych dwóch bandytów w lesie pokonałem bez problemu (jednego "po cichu" a z drugim sobie spokojnie wygrałem walkę) tak teraz tego drugiego nawet nie zdążę drasnąć i 4razy z rzędu zakończyło się to tym samym efektem :/ To samo było na treningach z Bernardem, miotał mną tak że nawet nie zdążyłem nic zrobić. Mega różnica. Nie rozumiem.
Jaką komendę wklepać do user.cfg aby gra używała wszystkich rdzeni?
Tą? --------> sys_job_system_max_worker = 0
Czy to odnosi się tylko do wątków w procesorze?
Jeżeli to prawda, że KC:D nie wykorzystuje wszystkich rdzeni w procesorze a jest na to komenda to dlaczego u licha nie ma nigdzie o o tym napisane. Tak samo na angielskich forach. Wszędzie piszą jakie ustawienia zmniejszyć. Co prawda pytają się ludzie dlaczego połowa rdzeni odpoczywa a druga się dławi na 100% ale nikt rozwiązania nie podaje.
Naprawdę sądzisz że wklepanie komendy w notatniku spowoduje to że gra zacznie wykorzystywać wszystkie rdzenie? :)
Tę
Pytam się bo tak Alex napisał. Nie wiem czy to prawda dlatego się pytam. Chyba nie ma w tym nic złego?
Jasne że nie ma w tym nic złego. Ale Alex to gość którego raczej nie bierze się na serio, biorąc pod uwagę to co on tutaj wypisuje.
Wg mnie gra bardzo fajna, dla wszystkich fanów rpgów akcji takich jak gothic, serie the elder scrolls czy wiedzmin. Bardzo fajny klimat, a to jest dla mnie ważne w grach rpg. Wnosi wiele nowego. Do gry podchodziłem ze sporym dystansem, martwiłem się, że brak magii sprawi, że gra będzie jałowa. Nic bardziej mylnego, historia bardzo fajna a misje zróżnicowane na tyle, że podczas obecnej rozgrywki (ok 35 godz) w ogóle się nie nudziłem. Największe zarzuty pod adresem gry takie jak toporny styl walki i brak tradycyjnego zapisu przestaje być problemem bardzo szybko, idzie się po prostu do tego przyzwyczaić.
Jedyny spory zarzut i z tym się jak najbardziej zgadzam dotyczy dopracowania, dotyczy to zarówno fizyki jak i samej grafiki (w wersji na ps4, nie wiem jak jest na pc) sporadyczne błędy podczas wczytywania tekstur terenu bądź postaci. Bywa mega irytujące kiedy głowa jakiejś postaci pojawia nam się dopiero po zrobieniu kilku kroków w jej stronę.
Powinni już dać tego patcha. Mam dość tego, że jak zbyt długo posiedzę w ekwipunku to gra się crashuje.
Dobra, miałem za dużo rzeczy w ekwipunku i gra nie ogarniała. Przy 3000 kg jest już ok, ale przy 6000 były problemy
Vavra napisał na twitterze, że już finalizują tego patcha, bo mieli małe problemy.. wiadomość napisał o 3:05 nad ranem, może patch będzie dzisiaj w nocy, lub jutro rano.
Mam Buga w misji "Dom Boży" ? trzeba pogadać z Leszkiem ale nigdzie go niema, rozmawiam ze Zmol-ą a on mówi że Leszek to zrobił i zwiał. A widziałem że powinien powiedzieć że przyjdzie wieczorem pod klasztor... WTF??
Leszek chędoży białogłowę za klasztorem, tam musisz zajrzeć. Na początku będzie trochę zły że mu przeszkadzasz, ale potem zrozumie powagę sytuacji.
Z tego co pamiętam, to Leszek mówi, że masz się z nim spotkać wieczorem pod klasztorem, a jak go nie będzie tam, to znaczy że już jest u góry
Wspinasz się na samą górę i tam już dzieje się właściwa akcja, niekoniecznie z Leszkiem
Nie mam czegoś takiego. Leszka nie ma nigdzie, a i mam jedną opcje dialogową ze Zmol-ą gdzie mówi że przycisną Leszka ze on to zrobił i uciekł. Po czym aktualka zadania by isć do Dziwisza.
https://www.youtube.com/watch?v=AH4MkCB7ABw&feature=youtu.be&t=778 nie mam takiego dialogu... A wszystko ogarniete czaszka, kamień.
No Bo tam nie ma być Leszka. Wspinasz się
spoiler start
u góry jest wieśniak, w walczysz z nim, pokonujesz i okazuje się że Leszek gdzieś tam zwiał, potem wszystko ze Zmolą się toczy i też albo go dorwiesz albo nie
spoiler stop
Coś jest nie tak. Bo mam już etap że, A:znajdź leszka na pracu budowy, obszar nie obejmuje rusztowania. B: powiedzieć mistrzowi strzechy o wszystkim. Wchodziłem na dach kościoła, po rusztowaniu i tam nikogo nie ma. Może to czasowe zadanie jest i dlatego tak? A jeden mowil ze leszek poszedl na miasto i mowe wroci po zmierzchu. A ze zmolą to mam jedną kwestie dialogową nie to co na filmie tylko mówi że leszek sie mu przyznał i uciekł. Po czym zadanie tu już sie raczej kończy.
Gdzie ten wiesniak dokladnie czy co? W jakich godzinach szukać?
Jak nie ma już Leszka na budowie to
spoiler start
lecisz elegancko do młyna i kończysz questa bez zbędnych ofiar
spoiler stop
To pewnie kopną w kalendarz. Wychodzi na to że w takim razie to zadanie jest czasowe. Ja to zacząłem i chwile minęło jak wróciłem później do tego zadania. I jak pisałem, nie mam żadnej opcji dialogowej ze Zmolą by mówił żeby sie spotkać wieczorem, tylko od razu że Leszka wina.
Chyba że coś pominąłem>?
Odkryłem kolejny bug, w Użycach przy turnieju strzeleckim jeden z rywali po prostu nie strzela ze swojego łuku, czekanie nie pomaga i jedyne co można zrobić to odejść od swojego stanowiska i celowo przegrać tym samym potyczkę.
Boję się tego nowego patcha...
Po materiale Digital Foundry na temat konsolowych wersji ( w tym X i Pro ) zastanawiam się kiedy ta gra będzie na tyle grywalna że ją kupię z czystym sumieniem..
Chciałbym już zagrać, ale gra jest za dobra aby psuć sobie jej odbiór w obecnym stanie technicznym..
Nie wiem czemu wszyscy psioczą na te save'y. Przecież nic to nie kosztuje i jest bardzo klimatyczne. W takim Bet on Soldier dopiero łapaliby się za głowy, bo tam są savy się płaci i gracz ma do wyboru: naprawa pancerza, dodatkowe naboje, a może save wykupić, bo po co przechodzić przez godzinę to samo? I też się fajnie gra.
Co jest klimatycznego w ciągłym bieganiu do łóżka albo waleniu sznapsów co chwilę? Całkowicie burzy to wczuwanie się w postać i sytuację, bo jest to sposób inwazyjny względem gameplayu. I w ogóle co to za porównanie strzelanki z 2005 (chyba) roku do RPG-a z otwartym światem z 2018 roku?!
Niestety to screeny z twittera. Wyszedł tam niezły raban, bo ludziom się spodobało, a jak się gość odezwał co tam zrobił, to napisał tyko że dwa dni kombinował z poleceniami konsoli i cfg tylko- bez reshadea.
Paru ludzi się obraziło, twierdząc że to reshade więc wstawił tylko ten screen
I enabled volumetric fog, adjusted ambient occlusion, added chromatic abberation and HDR grain, adjusted LOD settings, grass, almost compeltely removed shadows (biggest impact on FPS), adjusted brightness and contrast. Everything through console commands
No tutaj właśnie kolorystyka dużo robi. Jest brudno i ciemno, w oryginalne często deszcz leje przy błękitnym niebie
Witam,
otóż mam taki problemik co jakiś czas ( randomowo raz co minute raz co 5 minut) gra zacina się na około 20-30 sec, następnie chodzi płynnie aż do czasu kolejnego zatnięcia. Komp spełnia rekomendowane wymagania, a na wysokich wyciąga 55 fpsów. Jakieś rady jak to naprawić ?
Napisz specyfikację bo nikt z kuli nie wywróży co może powodować taki problem. Mogą to być wysokie temp, wina procka, dysku lub grafiki.
karta nvidia geforce gtx 1060 3gb]
procek amd fx(tm) - 8350 eight core
8 ramu
dysk twardy toshiba hdwd110 ata device 1 tera pojemnosci
system operacyjny : windows 7
dodam że problem był od początku, lecz gdy zacząłem uruchamiać steama jako administrator problem zniknął na około 10 godzin grania i znów powrócił
No, ale to właśnie powód dla którego obciąłem nieco swoje własne ustawienia. Chciałem gry oddającej nieco bardziej klimat średniowiecznej krainy w trakcie wojny, wyglądającej jak na cut-scenkach, mrocznej i ponurej. I byłem z efektów bardzo zadowolony. Tyle, że po jakimś czasie zbyt ciemne wnętrza zaczynają męczyć, może nie podczas eksploracji, ale w rozmowach z npc/handlarzami już bardzo.
Patcha jak nie było, tak nie ma....
Nie ukrywam, że tryb nieśmiertelności, która włączyła się po skończeniu questa "Między młotem a kowadłem" jest bardzo przyjemnym dodatkiem.
W nocy podają, że patch jest już finalizowany. Dzisiaj piszą, że nie mogą obiecać konkretnej daty premiery patcha.. śmieszne studio.
Zapisałem grę w trakcie robienia questa ,,Poverty, Chastity and Obedience" i nie mogę go załadować. Żaden mój save się nie ładuje, a jedynie wyskakuje informacja ,,nie można załadować gry". Ktoś zna sposób na naprawienie tego błędu czy trzeba czekać do jakiegoś patcha?
Ta gra w tym stanie w ogóle nie powinna wyjść!!! Widać że twórcą kończyła się kasa i wypchnęli do sprzedaży bubel techniczny. Nie chodzi nawet o lipną optymalizację ale o bugi które uniemożliwiają przejście gry. Nie wierzę, że nikt TAKICH błędów nie widział. Main Q sprawdza się bardzo dokładnie i grę wydaje się jak można ją ukończyć...... a tu..... Jeszcze WH nie może podać daty wydania patcha ale to NIC oni nie obiecują że patch naprawi główny wątek fabularny... no bo jeszcze jakiś tam side Q to pies go drapał. Ocena tak niska ze względu właśnie na to że dali nam produkt nieprzetestowany i jakoś to będzie....
To że ty nie masz problemów nie znaczy że w grze nie ma bugów wcale. Tym bardziej że twórcy wiedzą co najmniej o 2 main Q które są zepsute na tyle że nie pozwalają przejść graczom dalej. Jak Cię interesuje ten temat to wygoogluj sobie.... Prawdopodobnie questy wieszają się przez ten dziwny system zapisu. Bo remedium polecane Przez WH to zrobić Q od A do Z bez zapisu....Poza tym błędy mogą wyjść np. na specyficznych układach graficznych lub procesorach albo systemach operacyjnych... W takim koszmarze technicznym jakim jest KCD wszystko jest możliwe. Ale to już nawet nie chodzi o to że bugi w zadaniach są... to małe studio z niskim budżetem więc ok. Chodzi o to że krzyczą sobie jak za grę AAA a taką ta gra nie jest!!! a potem jak masa graczy raportuje krytyczne błędy to ich odpowiedź jest taka, że owszem naprawią ale nie wiedzą kiedy może w tym może w przyszłym tygodniu..... powaga? Krytyczne błędy powinno naprawiać się Hotfixem z dnia na dzień no może 3 dni tym bardziej że wzięli niezłą kasę. I to jest główny powód mojej oceny.
Czterdzieści siedem godzin gry, 56 wykonanych zadań i ukończony wątek główny, pora więc na końcową ocenę:
Plusy
- bardzo solidny, dobrze poprowadzony wątek główny i klimatyczne cut-scenki
Wszystko razem wciągnęło mnie na tyle, że grę chciało mi się ukończyć, a to z racji, że od lat jestem już raczej "znudzonym graczem" nie jest takie częste
- niezbyt zaskakujący, ale wiarygodny i satysfakcjonujący twist fabularny
- postacie
Główny bohater, jak i spora część innych osób wplecionych w historię budzą sympatię, mają swoje charaktery i nie sprawiają wrażenia plastikowych.
- kreacja świata
Zarówno bogate tło historyczne jak i projekt graficzny.
- widoki momentami są fenomenalne
Mowa tu przede wszystkim i rewelacyjnie potrafiącym wyglądać krajobrazie.
- wysoki próg wejścia
Pierwsze pojedynki, udane napady na obozy bandytów potrafią być bardzo satysfakcjonujące.
- ciekawy, nietypowy system walki
- system zapisu
Mnie osobiście bardzo pasował i sprawiał, że przynajmniej na początku rozgrywki do zadań podchodziłem bardzo ostrożnie, starając się kombinować i szukać najlepszych sposobów na realizację questa.
Minusy
- brak optymalizacji
W tym temacie powiedziano już chyba wszystko, więc nie ma sensu powtarzać tych samych kwestii.
- nierówna grafika
Tak jak w wielu fragmentach potrafi zachwycić, tak samo czasem może zakłuć w oczy brzydką teksturą (choć tutaj bardzo duże znaczenie ma platforma)
- kiepskie animacje
To element, który mocno kontrastuje z dobrze zrobionymi cut-scenkami. Dialogi prowadzone w samej grze wypadają już na ich tle bardzo drętwo. Mimika twarzy czy gesty npców są bardzo sztywne i nienaturalne
- powtarzalność tychże dialogów
Chodzi mi tutaj o masę mniej ważnych npców. Po co mi możliwość zagadania do nich, skoro każdy ich "rodzaj" odpowiada w ten sam sposób i linia dialogowa wygląda identycznie. Zupełnie brak w tym immersji i klimatu.
- standardowe, nudne wypełniacze mapy/aktywności
Gra w tych aspektach nie różni się zasadniczo sandboxowych standardów znanych z różnych ubi-gier. Owszem, wszędzie znajdziemy coś do roboty, tyle że znaczna część tych zajęć sprowadza się do ciągłego polowania na zające i wybijania bezimiennych bandytów w obozach.
- kiepska sztuczna inteligencja
I to naprawdę kiepska, widać to szczególnie w większych potyczkach lub misjach gdy mamy dojechać gdzieś z grupą sojuszników. Npc nie potrafią znaleźć drogi, zlokalizować przeciwnika, głupieją, próbują przejechać przez mur, czasem stoją jak kołki lub biegają w kółko itd itd.
- bugi, masa bugów
Niektóre z nich potrafią być naprawdę zabawne. Ale zdarzają się też takie, które mocno graczy zirytują. Co gorsza zbugowanych potrafi być również sporo zadań, nie tylko te poboczne ale również te z wątku głównego. Stąd przy odrobinie pecha możemy stracić sporo nerwów przy wczytywaniu poprzednich stanów zapisu z nie swojej winy.
- balans rozgrywki
I ten ostatni punkt jest niestety w mojej opinii największą bolączka Kingdom Come: Deliverance.
Gra od początku ciekawa, wymagająca i trudna traci po kilkunastu godzinach swoje największe atuty. System rozwoju postaci i ekonomia w grze nie zostały przetestowane należycie. Zbyt szybko zdobywa się kolejne biegłości w używanych umiejętnościach, a część perków daje olbrzymie, bardzo przesadzone bonusy do walki. Zdecydowanie zbyt łatwo też znajduje/zdobywa najlepsze jakościowo pancerze/uzbrojenie. Cała iluzja bezkompromisowego świata pryska gdy zakładamy jeden z łatwych do zdobycia "płytowych" zestawów pancerza.
Zmuszający do ostrożności system zapisu przestaje mieć większe znaczenie w momencie, gdy bohatera stać na wykupienie wszystkich sznapsów dostępnych u jakiegokolwiek sprzedawcy i nie przejmowanie się w ogóle ich ilością. Aktywności poboczne (jak wybijanie bandyckich obozów) i opcjonalne kradzieże przynoszą krociowe zyski pozbawiając jakiejkolwiek wyjątkowości kolejno kupowane/zdobywane elementy ekwipunku.
A z kierowania zwykłym synem kowala kombinującym jak pokonać byle wieśniaka czy bandytę wyrastamy szybko na średniowiecznego herosa, który charyzmą przebija możnowładców, retoryką najbardziej wygadanych kupców, a bandyckich hersztów leje gołymi pięściami nawet jeśli zaskoczą go z opuszczonymi portkami.
Dlatego Kingdom Come to dla mnie gra bardzo dużych kontrastów. Wydany zdecydowanie zbyt wcześnie, z masą błędów i niedopracowanych elementów, ale też pozytywnie zaskakującym wątkiem fabularnym. Z wieloma ciekawymi mechanikami i pomysłami, ale zatrzymanymi jakby w pół kroku, być może ze strachu przed odstraszeniem współczesnych graczy.
W efekcie dostajemy tytuł solidny i wciągający. Który miał zadatki na grę świetną, a ostatecznie skończył "jedynie" jako dobra i uczciwie można jej przyznać notę w granicach 7-7.5
Jestem ciekawy tej gry. Mam zamiar kupić, gdy pojawi się nowy patch i pojawią się dobre opinie. Ewentualnie kilka patchy.
Trochę krótko grałeś.
Z tego co każdy mówi gra jest spokojnie na 90-120 godzinek i ma ponad 100 zadań.
Mam kilka pytań.
1) Rezygnujesz z gry po 47 godzinach gry i 56 wykonanych zadaniach, bo już nie ma co specjalnie robić czy dalej będziesz grał ?
2) Jest w ogóle możliwość kontynuowania rozgrywki po skończeniu wątku głównego na wzór Morrowind, Oblivion, Skyrim, Wiedźmin 3, Elex, Assassins creed Origins czy nowych części Far Cry czy twórcy nie dali tego w grze ?
3) Czy w grze można dowiedzieć się czegoś z historii tamtych czasów z książek, notatek, rozmów ?
4) Czy gra ma porządną fabułę, dialogi, a zadania są różnorodne, przemyślane i ciekawe czy jednak nie jest tak różowo i to odbiega od tego co było w Wiedźminach ?
5) Jak oceniasz soundtrack i muzykę ?
6) Na jakim poziomie jest dubbing angielski i polonizacja napisów ?
7) Czy system walki wręcz jest bardziej wymagający niż w Dark Messiah i Skyrim ?
8) Swiat jest mniejszy/większy niż w Gothic 3 i Skyrim ?
9) Czy w świecie gry można odnaleźć ciekawe miejsca zapadające w pamięć ?
10) Oprawa graficzna jest na miarę Wow w dniu premiery jak w przypadku Wiedźmin 3 w 2015 czy Uncharted 4 w 2016 ?
1. Nie widzę powodu, by grać dalej bo te dłuższe, mające fabularne tło questy już raczej wykonałem, a na wypełniacze pokroju ciągłych polowań na zwierzęta/otwierania skrzyń nie mam ochoty. Nie interesuje mnie też "maksowanie" bohatera, bo na tym etapie i tak ma już takie statystyki i ekwipunek, że żaden przeciwnik nie jest wyzwaniem.
2. Już po zakończeniu głównego wątku, w epilogu masz dodatkową misję. I tam w ostatniej rozmowie, możesz "przyklepać" questa(co zakończy grę) lub powiedzieć, że musisz jeszcze coś załatwić i spokojnie sobie eksplorować świat/robić zadania poboczne.
3. Gra ma zintegrowany Kodeks, w którym jest masa informacji na temat tła historycznego, lokacji czy historycznych postaci wspominanych w trakcie
rozgrywki. Pod tym kątem na pewno się nie zawiedziesz :)
4. Główny wątek jest naprawdę dobry. Może niezbyt oryginalny czy odkrywczy, ale porządnie poprowadzony i wciągający. Zadania są różnorodne i można je rozwiązywać na kilka sposobów. Jest okazja do przeprowadzenia śledztwa, wykonania akcji szpiegowskich czy poudawania mnicha w zamkniętym klasztorze. Generalnie jest dobrze pod tym względem.
5. Nie wspominałem o nim w plusach ani minusach, bo tak właśnie go wspominam - nijak. Po prostu sobie jest. niczym szczególnym się nie wyróżnia i żaden motyw nie zapadł mi w pamięć. Ot standardowa wariacja na temat średniowiecznej muzyki, z tym że bardziej w klimatach germańskich czy anglo-saskich niż słowiańskich. Irytowała mnie natomiast w warstwie dźwiękowej nużąca ilość powitań w lokacjach gdzie masz wysoką reputację. "Hello Hennry", "Welcome Henry", "Henry come te see us", "I'm glad to see u Henry" wypowiadane za każdym razem przez większość mijanych w mieście postaci. Ojj nasłuchasz się tego...
6. Dubbing w mojej ocenie jest ok. Głosy postaci pasują i są dobrze odegrane. Natomiast polonizacja jest bardzo słaba. Sporo w niej błędów i kiepsko przetłumaczonych kwestii (w oryginale mają inne znaczenie).
7. Od Skyrima owszem. Ale Dark Messiah w mojej opinii ma ten system znacznie lepszy. Tam nawet pod koniec rozgrywki(a może szczególnie wtedy) umiejętności gracza miały zasadnicze znaczenie. W KC:D wszystko zależy od statystyk i ekwipunku. Na dalszym etapie wystarczyło spamować Q i PPM by roznieść każdego przeciwnika w drobny mak. W sumie przy większości nawet nie to, a tylko LPM/PPM.
8. Dawno nie grałem w te gry, nie pamiętam aż tak dobrze. Ale świat w KC:D jest raczej mniejszy od obu tych tytułów. CO moim zdaniem jest zaletą, bo nie ma tylu nudnych wypełniaczy.
9. Mapa gry podobno stara się w miarę wiernie oddać realia historyczne, więc jest raczej standardowo. Są wioski, kilka grodów i większych miast, jest klasztor i jakieś kopalnie. W lasach trafisz na obozowiska bandytów, węglarzy, chaty zielarzy, kłusowników i gajowych. Wszystko to potrafi wyglądać bardzo urokliwie.
10. Wiele zależy od platformy. Początkowo zacząłem grać w wersję na PS4 i wyglądało to w wielu miejscach bardzo biednie. Szybko przerzuciłem się na dość mocny komputer (PS4 zostawiając dziewczynie) i tutaj owszem, trafiłem na wiele miejsc które zachwycały. Ktoś na tym portalu słusznie zauważył, że ta gra to trochę taki generator screenów. Lasy, łąki, strumyki czy wioski o różnych porach dnia często sprawiały, że po prostu zatrzymywałem się by podziwiać widoki. Za to same miasta nie robiły żadnego wrażenia i w porównaniu do takiego Novigradu wypadają wręcz blado pod każdym względem.
Pozwolę sobie nie zgodzić się co do muzyki. W mojej opinii jest właśnie rewelacyjna i idealnie przenosi w tamte czasy. Fakt, nie ocieka może słowiańskim klimatem, ale bezproblemowo zachowuje esencję średniowiecza z tymi fletami, piszczałkami, trąbkami i resztą instrumentarium. Naprawdę świetnie mi się tego słuchało podczas eksploracji Bohemii i złego słowa o niej powiedzieć nie mogę.
Mnie najbardziej chyba irytuje to, że jak zaczynamy rozmowę z jakimś NPC to ta rozmowa się wczytuje (nawet na SSD). Nie mogę pojąć dlaczego to jest tak zrobione w 2018 roku. W grach RPG z 2009 klikało się na NPC i od razu była rozmowa (np. Risen). A tutaj klikamy na NPC i musimy czekać. Strasznie irytujące.
W każdej grze action rpg jaką znam rozmowy następowały od razu po kliknięciu więc tym bardziej w grze 2018 tak też musi być. Sam sobie zobacz ile tego było i zawsze było szybko.
Gothic 2001, Gothic 2 2002, TES-Morrowind 2002,
TES-Oblivion-2006, Gothic 3 2006, Two worlds 2007,
Wiedźmin 2007, Risen 2009, Arcania 2010,
Two worlds 2 2010, Wiedźmin 2 2011, TES-Skyrim 2011,
Risen 2 2012, Risen 3 2014, Wiedźmin 3 2015.
Więcej nie pamiętam. Nawet w zabugowanym Gothic 3 szybko pojawiały się rozmowy po kliknięciu. Długie loadingi były też z początku w Wiedźminie 1, ale poprawili to i nie dotyczyło to rozmów. Mam nadzieję, że poprawią to w kolejnych patchach w Kingdom Come: Deliverance, bo takie coś nie powinno mieć miejsca zwłaszcza, jeśli ktoś ma dobre parametry kompa - szybki procesor, dużo Vramu i ramu oraz dysk SSD.
Przecież to napisałem. Nie musisz wymieniać wszystkich gier od razu skoro podałem jeden przykład. Masło maślane wyszło.
Dwa dni temu na tej stronie był tylko obrazek. Nie zmienia to faktu, że Warhorse robi sobie jaja. W gorącym okresie po premierze oni powinni ładować codziennie nowego hotfixa. Wystarczy popatrzeć na pracę autorów SpellForce 3. Codziennie inny patch, dwa tygodnie po premierze większość błędów odeszła w niepamięć.
A tak można odnieść wrażenie, że Czesi mają graczy w 4 literach.
@Chromstar
Nie mają w 4 literach gracza. Nie mają ludzi do pracy.
Vavra poważnie wkurzył przyspieszoną premierą kilku leadów, a Ci odeszli z WHS. Dwóch z nich ponoć przejął Ubisoft.
Nie jest to oczywiście nic nowego w gamedevie. CDPRed też stracił wielu pracowników, po premierze W3. Niemniej, CDPRed a WHS dzieli przepaść. Na temat Vavry poczytaj ciekawostki w internecie. Grubasek już mocno smrodził podczas tworzenia Mafia II.
Zdarzyło się komuś że mod na zapisywanie przestał mu działać ? Bo mi się tak zdarzyło i nie wiem co począć z tym ;d proszę o pomoc
Autor moda pisze, że może tak się stać po przekroczeniu 300 zapisów. Zatem skopiuj sobie zapisy (nazwa używtkownika -> Dokumenty -> Zapisane gry) i wykasuj wszystkie poza najnowszym.
Otóż robił tak ale i tak to nic nie dawało odkryłem że ten problem zaczyna się po zabiciu Zmoły tego gościa co Leszka niósł i mówił że go niesie do lekarza ale w rzeczywistości go zabił bo się mu marzył tytuł mistrza budowy a Leszek odkrył jego sekret jeśli się go nie zabije zaraz po tym jak jego gostek rzuca w nas w kamieniem z rusztowania i wyjawia że Zmoła go przysłał to wtedy ten problem nie występuje i można zapisywać dalej bez problemu i gadać z ludźmi kolejny wielki bug także uważajcie w trakcie wykonywanie misji "Dom Boży"
Ta gra jest głupia. Po raz drugi spotkałem się z trupem na drodze, po raz drugi ten sam zbir, po raz drugi on mnie oskarża o morderstwo. Mam czyste ubranie a on mnie atakuje tekstem że jestem cały we krwi... po raz drugi udaje mi się obronić przed jego oskarżeniami. A chcąc coś z tym zrobić próbuje oskarżyć jego o morderstwo i pomimo tego że dwie opcje dialogowe, próba użycia retoryki i agresji kończy się sukcesem to po ogłoszeniu go winnym, zbir się oburza, zaczyna uciekać i mówi że biegnie do wójta oskarżyć mnie o morderstwo... a w momencie gdy go w biegu zabijam to gra mnie informuje że za zabijanie nie winnych grożą konsekwencje. Jaka ta gra jest głupia... I tak sobie dwa razy wczytałem i to samo. Za trzecim razem ciała nie było na drodze żadnego, sama plama krwi.
Impreza z księdzem na plus ale ogólnie im dalej w las tym gorzej i gorzej.
A zajechałem do Talmbergu co by zrobić zadanie dla młynarza Wojciecha, wszedłem do zbrojowni, złapali mnie na terenie prywatnym, chciałem wyjść ale tak mnie zablokował strażnik że nie mogłem wyjść. I kolejne wczytanie gry i kolejny stracony czas. I znów ta sama droga, może tym razem trup znów będzie i znów historia zatoczy koło. Gówno.
Najlepsze jest to, gdy npc w ogóle cie nie poznają i gadają jak do obcego, mimo tego, że dzień wcześniej miałeś z nim orgię w stodole albo planujesz napady na drogach.
Ano właśnie, przecież sam ten zbir od morderstw na drogach powinien być od razu przez Henryka rozpoznany i na odwrót a nie identyczna scena dialogowa jak za pierwszym i pewnie dziesiątym razem. Ta gra powinno wyjść za jakiś rok intensywnych prac nad nią.
Oh no proszę, to nie to że mnie przed chwilą strażnik zablokował, to drabina jest zbugowana. Z niższego piętra z Talmberg'skiej zbrojowni nie da się w ogóle wyjść! Klikam pieprzone "użyj drabiny" i nic. Kolejny wspaniały bug.
Mam grę odpaloną ponad gwie godziny a jedyne co zrobiłem to impreza z Bogutą która zajęła jakieś 15min łącznie, cała reszta to ciągłe wczytywanie bo coś się rypie. Dziękuję serdecznie. Gardzę tą grą.
Mam dość, na tym ciągłym wczytywaniu przez błędy i same błędy straciłem jakieś 10godzin. Wytrąciło mnie to wszystko z jakiegokolwiek klimatu. Gra jest głupia i niedorobiona. Grafika i fabuła tego nie rekompensuje. Trzeba było przepić te 160zł.
- Bugi
- Niedorobienie
- Totalna głupota wszystkiego
- Absolutny brak fizyki obiektów
- Mapa jest mała
- W parę godzin z jakiegoś tam "wieśniaka" którym wszyscy gardzą, stajemy się bogaci i wszyscy nas szanują
- Loadingi przed dialogami
- Głupio zajmujące czas animacje zbierania roślin itp
- Ciche zabójstwo nie jest cichym zabójstwem. Próba zabicia kogoś śpiącego po cichu kończy się tym że wszyscy dookoła się budzą
- Powtarzające się głupie sytuacje jak z tym mordercą na drogach
- To wszystko zabiera jakikolwiek klimat
- To wszystko zmusza nas do wczytywania gry, a przez system zapisu tracimy dużo czasu wobec tego
+ Grafika
+ Być może fabuła
+ Za ambitne i niespotykane teraz podejście do gier (walka, system zapisów, jedzenie itp)
NIE. NIE WARTO.
a próbowałeś się rozebrać przed wybijaniem "na śpiocha" obozu :)? Poza tym zgadzam się z resztą. Chodź jak połatają ten koszmar to wyjdzie całkiem ciekawa gra... za rok. Kolejne części mam nadzieję że nie będą cierpiały na te choroby wieku dziecięcego.
Miał ktoś taki problem że w trakcie misji Dom Boży nie można przez jakiś czas zapisać stanu gry nawet z modem na save a po ukończeniu misji już można znaczy się w sensie takim że gra się nie zawiesza i nie trzeba wychodzić do pulpitu i piszę gra zapisana ale się nie zapisuje i nie można z nikim rozpocząć dialogu wtedy ani iść spać tylko skrzynki można otwierać ... Zastanawiam się czy to nie wina tego patcha 1.25.. Proszę o pomoc bo mnie irytuje robienie tego samego od 2h a i tak za każdym razem dzieje się to samo...
Eeeee, właśnie skończyłem grę i może mi ktoś powiedzieć dlaczego gra się skończyła tak naprawdę w połowie historii?
spoiler start
Nie odzyskaliśmy miecza od Totcha, nie zabiliśmy Markwarta z Ulic, nie uratowaliśmy króla
spoiler stop
Nienawidzę takich praktyk, dobrym przykładem jest najnowszy Deus Ex. Gra też skończyła się w połowie i nie wiadomo czy powstanie w ogóle kontynuacja. Gra bardzo straciła w moich oczach.
Może powycinali w ostatnich miesiącach przed premierą pewne rzeczy z gry, które nie było szans ukończyć na czas lub niedopatrzenia. Może będzie dodatek do gry, które wzbogaci grę i zarazem naprawi pewne rzeczy.
Z tego co słyszałem fabuła jest urwana, bo początkowo planowali wydać grę w trzech odcinkach. Ostatecznie zamysły się zmieniły, KC:D zawiera dwa "pierwotne" akty, a trzeci dopowie kontynuacja.
https://www.nexusmods.com/kingdomcomedeliverance/mods/225
Trochę spóźniona odpowiedź ale trudno.
przecież ci wszystko azgan napisał w 796, poza tym masz tutaj @ALEX
Gdybym jego posta nie przeczytał to bym się nie pytał. Z tego co ja widzę to te komendy dotyczą wątków a nie używania pozostałych rdzeni. Odpowiedziałeś na moje pytanie w zasadzie pytaniem, bo napisałeś to samo co @azgan.
Gra w to ktoś na Gtx 970 msi gaming 4gb ? Jakie ustawienia są najbardziej optymalne pod tą kartę ?
Żadne, gra będzie grywalna za kilka tygodni, miesięcy a może nigdy. Kwestia aktualizacji.
Mam taką samą kartę - gram w ustawieniach MEDIUM, 1080p - w otwartej przestrzeni przez większość czasu trzyma 60fps, ale w mieście czy budynku potrafi ostro spaść do 20-30fps. Przez kilkanaście minut grałem na VERY HIGH, ale jak mi podczas rozmowy spadło do 11fps to podziękowałem.
Tutaj trzeba poczekać na patcha. Kilka dni temu odpuściłem KC:D, czekam aż załatają i zoptymalizują, nie ma sensu się męczyć i wkur...
Mi dobrze chodzi na very high lecz pojawiają się spadki fpsów w Ratajach a tak to jest dobrze 1920-1080p
Gram na wysokich i w miastach mam 45-55 fps a po za miastami w 59-60+
Na bardzo wysokich też się dobrze gra tylko w Ratajach są spadki czasem do 40fps a tak to 60+
Kingdom Come: Deliverance otrzyma mod w świecie
„Gry o Tron”
Grupa fanów zamierza rozpocząć prace nad opartą na serialu „Gra o Tron” i powieściowym cyklu „Pieśń lodu i ognia” modyfikacją do Kingdome Come: Deliverance.
Projekt zatytułowany "Seven Kingdoms" osadzono w trakcie Wojny Pięciu Królów (sezony 2-5 gry o tron) na terenie Dorzecza. Lokację wybrano ze względu na podobieństwa do rejonów z podstawowej gry. Nie zabraknie znanych z pierwowzoru rodów, w tym Starków, Lannisterów i Tullych.
Mod opiera się głównie na serialu „Gra o Tron”, ale twórcy zamierzają przedstawić inną historię, by nie powielać wątków z telewizyjnej produkcji. Mogą jednak pojawić się znane z oryginału postacie. Do tego wiernie odwzorowany ekwipunek, obejmujący między innymi zróżnicowane pancerze oraz bronie, w tym miecze i łuki.
Kingdom Come: Deliverance bazuje na silniku CryEngine. Dzięki technologii opracowywanie poszczególnych elementów graficznych i obiektów jest proste.
Autorzy modyfikacji zwracają uwagę, że otwarty świat gry i nacisk na fabułę bardziej pasuje do projektu osadzonego w uniwersum „Gry o Tron”. Tytuł daje też twórcom szansę wprowadzenia w przyszłości kolejnych funkcji i trybów rozgrywki.
Ile to już było newsów tego typu.
Już spotkałem się z 5 questem zbugowanym chce odebrać od Czekana odłamek miecza z Sazawy to się nie da a załatwiłem mu robotę przy noszeniu wody tak samo nie ma tego odłamka jak się go ogłuszy albo skorzysta z kradzieży kieszonkowiej .. miał ktoś taki problem ?
Koło ratusza go spotkasz w Ratajach jak mu załatwiłeś robotę to będzie nosił wodę gdzieś w okolicach ratusza a jak mu nie załatwiłeś to będzie żebrać niedaleko ratusza.