Edycje pudełkowe odchodzą w zapomnienie. Niestety
Książeczka książeczką ale ja i tak zostanę przy pudełkach. Przy każdej okazji to powtarzam. Pudełko na półce to coś czego nie można porównać z grą w ''chmurze''.
Za dużo nie gram tylko kolekcjonuje gry więc forma fizyczna i wypełniona półka musi być. Na co mi gry na steamie jak na co dzień tego nie widzę... A tak zawsze spojrzę się na półkę i widzę ile tego mam i co dokładnie.
Wszyscy kolekcjonerzy wiedzą o czym mówię. Ten ''rytuał'' rozpakowania pudełka, sprawdzania zawartości (coraz uboższej ostatnio. Ale nie wszędzie), wyjmowanie płytek itp.
Jednak Steam jest bardzo wygodny a zabawa w odsprzedawanie gier przy ciągłych ostatnio promocjach nie ma sensu.
Na konsolach MS właśnie podniósł ceny cyfrowych gier na XO
http://www.nowgamer.com/news/2193418/xbox_one_digital_game_prices_raised.html
bogi1 [2]
Wiem, o czym mówisz. :)
Dopóki będę mieć wybór czy w przypadku danej gry wybrać edycję pudełkową czy edycję cyfrową, zawsze wybiorę (najpierw) edycję pudełkową, nawet jeżeli jedyną zawartością (poza okładką i pudełkiem) będzie płyta.
Jedyne co mnie wkurza w przypadku gier na PC, to to, że wydawcy zarówno ci zagraniczni, jak i krajowi nie mają jednolitych wzorów pudełek oraz koncepcji okładek, jak ma to miejsce w przypadku konsol, przez co moja kolekcja gier na PC wygląda "brzydziej" niż kolekcja gier na X360.
Niemniej jednak parafrazując klasyka - mieć płytę z grą a nie mieć płyty z grą, to są dwie płyty z grą.
Niestety przestalem kupowac gry podpinane pod konta (na PC) - badziewne plastikowe pudelka, z karteluszka w srodku, ktore po podpieciu pod steama/origin/uplay staja sie bezwartosciowe.
bogi1 -> no ta, po co czlowiekowi pudelko, jak nie po to zeby sobie postawic na polce obok innych kartonowych trofeow i przezywac oczoorgazm za kazdym razem gdy sie na to popatrzy. Sam kiedys zbieralem perelki z lat 90' i powiem tak. Zaczelo mnie to denerowac, sprzedalem wszystko oprocz moze 5 kartonow ktore uwazam za wazne i chce je trzymac na ekspozycji, nie chce kupowac wiecej. Moze i fajnie jest miec duza kolekcje gier ale pewnego dnia doszedlem do wniosku ze po cholere mi to ? Stoi, kurzy sie, nie gram, miejsce zajmuje, kosztuje.... i po co? Tylko po to zeby na to popatrzec. Wchodze sobie na watek kolekcjonerki i ogladam zdjecia kolekcji innych z ciekawosci, ale sam nigdy bym nie chcial miec tego w domu. Cos tam kiedys czytalem ze naczelny tego watku Gnoll, zaczal wyprzedawac swoja wielka kolekcje, a wydawac by sie moglo, ze nigdy sie jej nie pozbedzie - myslisz teraz tak samo? Ja mysle ze allegro sie kiedys upomni o te kolekcje. Teraz wole wersje elektroniczne na wirtulanym koncie, gdzie jak chce moge wejsc, wybrac, sciagnac, zainstalowac, zamknac przegladrke i pamietac o tym co mam.
Nie uważam, że edycje pudełkowe odchodzą w zapomnienie. Uważam, że kupowanie edycji pudełkowych w sklepach fizycznych(Empik, Media Markt) odchodzi w zapomnienie. Od zawsze kupuje gry w pudełku, ale zamawiam je przez internet.
Powiem to co zawsze. Kiedyś brzydziłem się dystrybucji cyfrowej jak tylko się dało, a teraz uważam ją za cud.
Gry są po prostu o wiele tańsze dzięki rożnych promocjom (np. ostatnie zimobranie: Bioshocki po 8zł gdzie w pudełku kosztują około 25zł) i to jest główny atut. Żeby nie było mam dużo pudełek ,ale po prostu już to całe kolekcjonerstwo mnie już w ogóle nie jara. Równie dobrze mogę mieć grę na Steamie i kupić sobie pudełko za 5zł na allegro ,albo samemu wydrukować okładkę.
U mnie prawie dokładnie tak samo jak u adam11$13. Czasami lubię kupić coś co naprawdę mi się podoba (np. Dark Souls 2 na pewno kupię w pudełku :) ), ale generalnie przestało mi zależeć, zwłaszcza po porównaniu cen.
kolekcjonowanie bzdur skończyłem w podstawówce :P serio po kiego komu pudełko od gry ? zacznijcie dobry alkohol zbierać albo coś co jest rzeczywiście użyteczne :)
Jak dla mnie pudełka zdecydowanie wygrywają. Wolę przepłacić te kilkanaście złotych więcej za grę w edycji pudełkowej i mieć satysfakcję z tego że faktycznie ją posiadam u siebie w domu na biurko mogę ją wsiąść do ręki, popatrzeć i mieć tą świadomość że te kilkanaście złotych więcej są w stanie zapewnić mi to uczucie tego że faktycznie posiadam dany tytuł niż wtedy gdyby figurował tylko gdzieś anonimowo w "chumrze" na jakiejś liście steama ,origina czy uplay. Co do jakości wydań pudełkowych to z własnego doświadczenia wiem że Ubisoft przywiązuje chyba największą uwagę do jakości wydań pudełkowych swoich największych tytułów.