JKM zaproszony do "reżimowej" tv.
Na początku po głównym wydaniu wiadomości w TVP1, później rozmowa będzie przeniesiona do TVP Info.
Kto kogo zmasakruje? Wasze typy?
JKM sam siebie masakruje od tylu lat uzyskując komiczne % podczas wyborów i takimi wystąpieniami.
Hmm, w takich wystąpieniach to przeważnie masakruje.. i to wcale nie siebie ;) http://www.youtube.com/watch?v=YqANI0_zt4g
Korwina zaproszono, zapewne z nadzieją, że popiera istnienie OFE, żeby skutecznie to stanowisko ośmieszył. Ale z tego co słyszę, nie do końca OFY broni.
A swoją drogą Korwin prezentuje żenujący XIX-wieczny liberalizm - przez tego typu poglądy marksiści musieli dojść do władzy.
żenujący XIX-wieczny liberalizm - przez tego typu poglądy marksiści musieli dojść do władzy.
A swoją drogą Korwin prezentuje żenujący XIX-wieczny liberalizm - przez tego typu poglądy marksiści musieli dojść do władzy.
Ten żenujący XIX wieczny liberalizm doprowadził do tego, że żyje się Tobie nieporównywalnie lepiej niż Twoim XIX wiecznym przodkom. Bardzo żenujące.
Myślę, że ciężko jest znaleźć ekonomistę, który dostrzega jakąkolwiek spójność w wywodach JKM. Doktryna w rodzaju "każdy sobie rzepkę skrobie" nie jest praktykowana w żadnym kraju zachodnim od wielu dziesięcioleci. Najbliższa realizacji "postulatów" JKM jest Somalia, która pogrążona jest w anarchii.
Brednie jakie ten człowiek wygaduje nie znajdują poparcia w żadnych środowiskach naukowych. Chciałbym wiedzieć jacy ekonomiści z imienia i nazwiska podpisują się pod postulatami JKM i twierdzą, że to co ten gość rzecze ma sens.
Innymi słowy JKM ze swoją niedorzecznością pozostaje folklorem politycznym. Przekroczenie 5% progu w wyborach byłoby sensacją, natomiast o dojściu do władzy pan Janusz nie ma nawet co marzyć. Z perspektywy wiecznej opozycji może sobie snuć najbardziej fantastyczne teorie gospodarcze, nikt mu tego nie zabroni, a on - nie mając władzy - nikomu nie zaszkodzi.
Mnie zawsze bawi jedna rzecz - mianowicie, ze spora czesc ludzi, ktorzy wysmiewaja Korwina, mysli iz:
1. Robia mu na zlosc, a nie samym sobie, poprzez dalsze wspieranie wysokich podatkow i tzw. "bandy czworga"
2. Ze tezy, ktore glosi wymyslil sam i nigdy nigdzie na swiecie nie mialy zastosowania, a swiat zawsze wygladal jak XXI wieczna Polska.
Osobiscie powiem tak - w sprawach spolecznych Korwin wyglada na wariata, aczkolwiek w sprawach gospodarczych przedstawia sensowny program na uzdrowienie rozpadajacej sie polskiej gospodarki. Z tego powodu, otrzyma moj glos w nastepnych wyborach parlamentarnych. Zawsze bede powtarzal, ze to gospodarka kreuje rzeczywistosc, a nie na odwrot. Na co nam debaty o jakichs sprawach spolecznych, jak nie ma co do gara wlozyc.
Ahaswer - kompromitujesz sie. W Chinach masz model gospodarczy, bliski liberalizmowi gospodarczemu propagowanemu przez Korwina - rozwoj gospodarczy Chin w ciagu ostatnich 35 latach po gospodarce planowej, ktora doprowadzila do glodu na masowa skale, jest niesamowity. Za 30 lat, Chiny beda imperium na miare dawnego USA, a Europa bedzie sie dusic w nedzy socjalizmu. Teraz sie jeszcze wszystko trzyma, bo praca w Chinach jest tania, ale kiedys nie bedzie juz takiego taniego importu. Wtedy sie wszystko zawali.
Najbliższa realizacji "postulatów" JKM jest Somalia, która pogrążona jest w anarchii.
Slyszales kiedys o panstwie prawa?
#10
To jakieś twoje hobby, że wpadasz do byle wątku i prawisz brednie w ładnie ubranych słówkach ( nie posiadając jakiejkolwiek wiedzy na dany temat ) ?
[13] --> Korwin wyjaśnił w wywiadzie istnienie takich ludzi. Najpierw co prawda spowyzywał od złodziei, ale potem to klarownie wytłumaczył, że to "zacni ludzie, którzy wierzą w to, że robią dobrze".
Nie można mieć za złe komuś tego, ze wierzy w to co robi, czy w to co mówi.
Edit: literówki.
Czy masakracja ciężko powiedzieć, ale wg mnie bardzo dobre wystąpienie JKM, można obejrzeć tutaj https://www.youtube.com/watch?v=CBWWT7Wsy2w
deTorquemada - dokładnie tak. Nie można mieć tobie za złe, że wierzysz w brednie wygłaszane przez JKM. Nie można mieć tobie za złe, że zagłosujesz na partię, która zapewne nie wejdzie do parlamentu. Nie można mieć tobie za złe, że należysz do absolutnej mniejszości. Oczywiście ty możesz siebie uważać za elitę, która wie lepiej niż ekonomiści (różnej maści) co Polsce potrzeba, ale czy w realu naprawdę zaliczany jesteś do elity czy tylko ty sam wierzysz w to, że częścią elity jesteś? Oczywiście i tej wiary nie można mieć tobie za złe :D
Dlatego tutaj całkowicie się ze sobą zgadzamy ;)
Natomiast fakty istnieją niezależnie od naszych sporów. JKM poparcie ma mikroskopijne, do władzy nigdy nie dojdzie, postulatów swoich nie zrealizuje, skuteczność polityczna oscyluje u niego w granicach 0. Sojuszników politycznych w Polsce i Europie też nie ma chyba zbyt okazałych. Krótko mówiąc: folklor.
A, bym zapomniał - nie można mu mieć tego za złe, oczywiście. Przewrotu chyba nie zorganizuje ni żadnej rewolucji, demokracji nie obali, więc w zasadzie o czem my tu mówimy? ;)
Chciałbym wiedzieć jacy ekonomiści z imienia i nazwiska podpisują się pod postulatami JKM i twierdzą, że to co ten gość rzecze ma sens
Np Rybiński. Oprócz tego, podobne poglądy reprezentuję osoby takie jak Fijor, Gwiazdowski czy instytuty takie jak CAS, KASE czy Koliber. No i Balcerowicz, który jednak samego Korwina chyba niezbyt lubi.
Nie mówiąc już o ludziach którzy na pewno by go poparli ale już nie żyją jak Mises, Rothbard, Friedman czy też osoby, które zapewne o nim nie słyszały jak np Sowell.
Natomiast fakty istnieją niezależnie od naszych sporów. JKM poparcie ma mikroskopijne, do władzy nigdy nie dojdzie, postulatów swoich nie zrealizuje, skuteczność polityczna oscyluje u niego w granicach 0. Sojuszników politycznych w Polsce i Europie też nie ma chyba zbyt okazałych. Krótko mówiąc: folklor.
Wszystkie ostatnie sondaże dają poparcie w okolicach 5% - co do sojuszników to nie licząc wszystkich organizacji, które wymieniłem wyżej to współpraca może ułożyć się np z nową partią Gowina (o ile coś z niej wyjdzie).
Ahaswer ---> Coż to za brednie wkładasz mi w usta o jakiejś elicie ? Sugeruje pierdolnąć się w czółko i iść spać.
deTorquemada - sparafrazowałem, wolno myślący kolego, twój własny post. W zasadzie sparodiowałem twój dość prosty tok rozumowania. Ale nic to :D
Garret Rendellson - w przeciwieństwie do JKM ja jestem zwolennikiem demokracji. Jeśli ludzie na niego zagłosują, jego partia wejdzie do parlamentu, będziemy się uważnie przyglądać czy w jakieś koalicje da radę wejść. Pożyjemy, zobaczymy. Póki co JKM od ponad 20 lat jest zaledwie folklorem politycznym. Takie są fakty.
Ahaswer --> Polecam się poduczyć i poczytać o różnicy między parafrazą a insynuacją panie gugu gaga.
deTorquemada - tobie się wydaje, że tutaj ktoś coś insynuuje. Tymczasem ja się tu dobrze bawię. A twoje paranoje jeszcze dodatkowo dodają smaczku całej tej osobliwej konwersacji. Żyj złudzeniami, że JKM to recepta na jakieś problemy gospodarcze. Wracając do stwierdzeń zawartych w twoim poście - nikt nie może ci mieć za złe, że w to wierzysz :D
Np Rybiński. Oprócz tego, podobne poglądy reprezentuję osoby takie jak Fijor, Gwiazdowski czy instytuty takie jak CAS, KASE czy Koliber.
+ Instytut Misesa
Niniejszy post w dużej mierze zadedykowany jest panom lipt0nomi i minarelowi.
Prawda jest taka, że teorie o zupełnie wolnym rynku, całkowitym przeniesieniu ciężarów socjalnych z państwa, na gest litości bogaczy, albo zdrowotnej z państwa na rodzinę, rozwiązaniu ZUSów i publicznej służby zdrowia to sobie można toczyć w internecie, przy kawce i herbatce, albo w środowiskach naukowych. Niestety życie jest jednak gdzie indziej.
Ciekawe czy forumowicze, z których wypowiedzi wnioskuję, iż podzielają poglądy Mikkego w ww. kwestiach, zawsze będą młodzi, piękni i zaradni? Nie życzę Wam oczywiście chłopaki, żebyście kiedyś byli zdani na łaskę systemu socjalnego państwa. Mam też nadzieje, że Wasze rodziny są na tyle dostatnie i wzorowo prosperujące, że z ochotą wezmą na przysłowiową klatę całkowitą opiekę nad Wami, gdzie będziecie starzy, i (nie daj Boże) zniedołężniali. Na szczęście na pewno znajdą się na tym świecie wspaniali filantropi, których hojny gest zastąpi wam ZUSowską jałmużnę.
Ja jednak wolę pozostać w ZUSie, a z dzieckiem w razie czego pójść do przychodni NFZ - jaka by nie była.
Słowem, chętnie spędziłbym na jakąś bezludną wyspę gości o poglądach Korwina, i z chęcią obejrzałbym reality show, w którym Ci megazaradni liberałowie z uśmiechem będą budować podwaliny ekonomicznego supermocarstwa.
Ahaswer
Doktryna w rodzaju "każdy sobie rzepkę skrobie" nie jest praktykowana w żadnym kraju zachodnim od wielu dziesięcioleci.
Przecież to skandal, żeby ktoś nie był zmuszany do oddawania np. Tobie części swoich pieniędzy.
Ahaswer --> Wydaje mi sie ze odleciałeś, bo dalej insynuujesz i bredzisz :) prawdopodobnie nie pozostało Ci nic innego jak smiac sie do lustra fakt :)
Mastyl
Prawda jest taka, że teorie o zupełnie wolnym rynku, całkowitym przeniesieniu ciężarów socjalnych z państwa, na gest litości bogaczy
Widzisz problem z socjalistami jest taki, że oni (socjaliści) mówią, że wolny rynek to ludzki wyzysk i pazerność. Problem w tym, że w socjalizmie rządzą Ci sami ludzie tylko mają większe uprawnienia.
Mam też nadzieje, że Wasze rodziny są na tyle dostatnie i wzorowo prosperujące, że z ochotą wezmą na przysłowiową klatę całkowitą opiekę nad Wami, gdzie będziecie starzy, i (nie daj Boże) zniedołężniali.
I to jest powód dla którego należy okradać innych?
Powiem Ci jeszcze jedno. Dziś mamy ZUSy, ofe itd. Kraśko w studio zastanawiał się co z ludźmi, którzy nie odłożą sobie na emeryturę, tymczasem znam jednego gościa, wieloletniego pijaczynę, któremu ZUS wyliczył emeryturę 0.36 gr. Ale przynajmniej Pan Kraśko ma spokojne sumienie, że wspiera system, który KAŻDEMU zapewnia emeryturę na starość.
Ja jednak wolę pozostać w ZUSie, a z dzieckiem w razie czego pójść do przychodni NFZ - jaka by nie była.
Statystycznie więc będziesz bohaterem jednego z telewizyjnych reportaży o tym jak dziecko zginęło z powodu bałaganu w NFZcie lub zbyt długiego oczekiwania w kolejce. Enjoy your life.
Gwoli ścisłości żaden z wymienionych instytutów nie lansuje niedorzecznych utopii wygłaszanych przez JKM. W nawale bzdur JKM potrafi wypowiedzieć jedno sensowne zdanie, z którym się można zgodzić, ale cały jego wywód zwykle jest tak niespójny i nielogiczny, że szanujący się ekonomista nad tym się nawet nie pochyli. Co najwyżej złapie się za głowę.
Oczywiście miłośnicy JKM mogą wierzyć w co chcą, nawet w to, że rzekomo Balcerowicz ma poglądy zbieżne z JKM (post Garreta Rendellsona) . Ten sam Balcerowicz, który był współtwórcą OFE, a w każdym razie popierał tamtą reformę politycznie. Nigdy nie słyszałem by Balcerowicz postulował likwidację ZUSu, czy systemu opieki zdrowotnej.
Wokół JKM tworzy się rodzaj sekty, stąd powtarzanie słowa "wiara" jest zupełnie na rzeczy. Mitologizuje się to co rzekomo JKM powiedział, z kim mógłby wejść w sojusz i kto go ewentualnie popiera.
Natomiast ja się trzymam faktów. Ten człowiek na marginesie polityki funkcjonuje praktycznie od początku IIIRP a jego osiągnięcia polityczne są żadne. Za nim nie stoją żadne znaczące nazwiska przedstawicieli środowisk naukowych. Zdolność przekonywania ma cokolwiek niewielką.
Może te fakty jakoś wyznawcom JKM umykają? Może oni znają inne fakty? A może żyją w innej rzeczywistości, jak to zwykle bywa w przypadku sekt...
o, mevico juz jest - widze, ze teraz bedzie dyskusja na poziomie. tylko gdzie moj popcorn?
Ja jednak wolę pozostać w ZUSie, a z dzieckiem w razie czego pójść do przychodni NFZ - jaka by nie była.
Ok Ty chcesz, żeby się Tobą zajmowała instytucja, ja natomiast chcę, jeśli będę stary i niedołężny, żeby mną się zajmowały dzieci, a finansować swoją starość chcę z pieniędzy, które odłożyłem za młodu. Tylko Ty, wspierając to państwo, odbierasz mi prawo o np. decydowaniu co chcę robić ze swoimi pieniędzmi, które ja chcę przeznaczyć na emeryturę.
Przykre jest to, że bardziej zawierzasz możliwościom państwowej instytucji niż własnej rodzinie.
Ahaswer
Wymień co jest nielogicznego i bezsensownego w linku z [15]
Może te fakty jakoś wyznawcom JKM umykają? Może oni znają inne fakty? A może żyją w innej rzeczywistości, jak to zwykle bywa w przypadku sekt...
Ale jakie fakty? Może wreszcie zaczniesz pisać konkrety, zamiast brednie?
Za nim nie stoją żadne znaczące nazwiska przedstawicieli środowisk naukowych.
A jakie znaczące nazwiska stoją za Tuskiem albo Kaczyńskim, Millerem?
Asmodeusz
o, mevico juz jest - widze, ze teraz bedzie dyskusja na poziomie. tylko gdzie moj popcorn?
To żeś mi dowalił tym rzeczowym, merytorycznym argumentem. Nie wiem czy się z tego podniosę.
minarel
Tylko Ty, wspierając to państwo, odbierasz mi prawo o np. decydowaniu co chcę robić ze swoimi pieniędzmi, które ja chcę przeznaczyć na emeryturę.
E tam, drobnostka, czepiasz się.
minarel - ja mam rodzinę, i liczę, że mi pomoże. Cieszy mnie, że i Ty też. Ale mam nadzieję, że różnica między nami nie polega na tym, że ja myślę także o tych, którzy tych rodzin nie mają, i rozumiem, że celem tego całego systemu, który zabiera mi (i pewnie Tobie też) ponad pół pensji, i pomimo jego wielu patologii (w Polsce większych, a np. w Szwecji mniejszych) jest to, żeby Ci, którym z jakiś powodów powiodło się gorzej niż nam, mieli pewność wsparcia.
Bo w niezinstytucjonalizowaną dobroć ludzką niestety nie wierzę.
Leszek Balcerowicz "Odkrywając wolność. Przeciw zniewoleniu umysłów"
"- O sprawiedliwości społecznej pisze Janusz Korwin-Mikke - ze zdziwieniem zauważył Jarosław Kurski.
- Napisał dobry tekst, a ja kieruję się tym, żeby patrzeć na dzieło, a nie na osobę - odpowiedział profesor. - To zalecał już Popper. Na ten sam temat pisze wybitny liberalny myśliciel węgierskiego pochodzenia Anthony de Jassay. Można z jego poglądami się nie zgadzać, ale warto je poznać."
http://m.wyborcza.biz/biznes/1,106622,13025314,Balcerowicz_o_wolnosci.html
Bo w niezinstytucjonalizowaną dobroć ludzką niestety nie wierzę.
ale w zinstytucjonalizowaną kradzież już tak.
Ah tak lewacka logika :)
Mastylu
Cieszy mnie, że i Ty też. Ale mam nadzieję, że różnica między nami nie polega na tym, że ja myślę także o tych, którzy tych rodzin nie mają
Dużo o tej kwestii mówił właśnie Korwin w wywiadzie. Ludzie, nie tworzą rodziny, bo wierzą, że państwo ich utrzyma, Ty się o nich troszczysz i wspierasz państwo itd i kółko się zamyka...
jest to, żeby Ci, którym z jakiś powodów powiodło się gorzej niż nam, mieli pewność wsparcia
Niestety, sam Bismarck, czyli propagator emerytur państwowych zakładał, że emerytury mają po prostu zasilać budżet państwa - wtedy emeryturę dostawali Niemcy po siedemdziesiątce, kiedy przeciętna długość życia wynosiła 45 lat... Wtedy to mogło działać, teraz gdy średnia długość życia jest znacznie wyższa, ten system po prostu nie ma sensu.
Ten system jest zły od samego początku.
lipt0n - "Ah tak lewacka logika :)"
Mam propozycję: poczytaj coś, nie wiem, może jakąś publicystykę, i zobacz czym się różni pojęcie "lewak" od "socjalisty" czy "lewicowca". Popełniasz w tej chwili ten sam rodzaj oszołomstwa, co lewackie media, przypinające wszelkim nurtom patriotycznym łatkę "faszysta".
:)
minarel:
"Ten system jest zły od samego początku."
Może i jest zły, ale funkcjonował przez 130 lat z okładem, i z powodzeniem dalej funkcjonuje. Zobaczymy, czy się posypie. Tymczasem chciałbym zobaczyć przykład państwa, w którym wszelkie dogmaty państwa opiekuńczego zostały odrzucone, i to jakkolwiek działa. USA? ;)
Ponadto:
1. W tej dyskusji unikałbym przykładów z naszego kraju. Ze względu na dość daleką od idealnej "uczciwość" społeczeństwa, na przykładzie naszego kraju można wykazać nieracjonalność zarówno modelu socjalnego, jak i liberalnego.
2. Odnoszę wrażenie, że zmniejszenie dzietności społeczeństw zachodnich Waszym zdaniem jest ściśle powiązane z wprowadzeniem modelu socjalnego. Powiedzcie to muzułmańskim emigrantom w Niemczech i Francji :)
Za nim nie stoją żadne znaczące nazwiska przedstawicieli środowisk naukowych.
Weź się postaraj bo taki trolling to nie trolling.
Czy może nie potrafisz czytać albo przeoczyłeś mój poprzedni post?
Bo w niezinstytucjonalizowaną dobroć ludzką niestety nie wierzę.
Największy kapitalista wszech czasów i najbogatszy człowiek w historii założył ogromną fundację dobroczynną, która istnieje do dziś a sam oddał na nią 250 mln dolarów.
Ja jednak wolę pozostać w ZUSie, a z dzieckiem w razie czego pójść do przychodni NFZ - jaka by nie była.
To teraz powiedz mi - dlaczego nie ufasz prywatnej organizacji charytatywnej a ufasz zusowi, który jak wiadomo jest bankrutem i żadnej emerytury ci nie wypłaci? Poza tym w każdej chwili może stwierdzić, że wiek emerytalny podwyższa np do lat 80? Aha i dlaczego chcesz móc pójść do nfz, skoro w prywatnym ubezpieczeniu dostałbyś o wiele więcej za mniejszą cenę? (brak urzędników + konkurencja). Jeżeli państwo ma myśleć za obywatela to ciekawe co będzie za 100 lat.
Garret Rendellson:
To teraz powiedz mi - dlaczego nie ufasz prywatnej organizacji charytatywnej a ufasz zusowi, który jak wiadomo jest bankrutem i żadnej emerytury ci nie wypłaci?
Ponieważ:
1) Jeśli porównujesz skalę działalności organizacji charytatywnych ze skalą pieniędzy, które krążą w systemach państwa... to sorry.
2) Piszemy na pewnym poziomie ogólności. Prosiłem, żeby nie dyskutować o słuszności pewnych rozwiązań na przykładzie Polski, ponieważ u nas jest zbyt dużo patologii. Na szczęście można je powoli eliminować. Ale skoro już dyskutujemy o naszym, polskim, skomputeryzowanym za prawie 5 miliardów złotych ZUSie, to:
- Czy ZUS faktycznie jest bankrutem to zobaczymy. Póki co emerytury wypłaca. Oczywiście są "ZUSY" lepsze i gorsze. Od zwykłej ZUSowskiej emerytury w Polsce lepsza jest mundurowa (choć de facto - to nie ZUS), a jeszcze lepiej podlegać ZUSom krajów od nas uczciwszych i bogatszych. Ot choćby takiemu ZUSowi w Norwegii, który na siłę uszczęśliwia pracownika, nakazując faktycznie mu na urlopie wypoczywać, a nie np. zapierdzielać w innej pracy. Ktoś napisze - ale to jest Norwegia - nas nie stać na taki socjal. I dlatego właśnie prosiłem o nie podawanie przykładu Polski jako kraju z dobrze funkcjonującym systemem socjalnym. Nie czarujmy się - nasz socjal na pewno nie jest tym modelowym, i nikt go na konkursie piękności Miss Welfare State nie pokaże.
3) Wolę ufać instytucjom państwowym, chociażby dlatego, że dzięki nim skończyłem za darmo bardzo dobrą szkołę średnią , i równie dobrą uczelnie, i być może dlatego mam niezłą pracę. Gdyby system szkolnictwa był prywatny, jestem pewien, że moich rodziców nie byłoby stać na zapewnienie mi wykształcenia na tym poziomie.
Tymczasem, o ile mnie pamięć nie myli, ani mnie, ani moim rodzicom lub dziadkom, żaden dobry bogaty wujek - filantrop jak dotąd nic nie sprezentował. Jeśli masz odmienne ode mnie doświadczenia w tym zakresie: chętnie posłucham.
Poza tym w każdej chwili może stwierdzić, że wiek emerytalny podwyższa np do lat 80? Aha i dlaczego chcesz móc pójść do nfz, skoro w prywatnym ubezpieczeniu dostałbyś o wiele więcej za mniejszą cenę? (brak urzędników + konkurencja).
Tu akurat mógłbym się zgodzić, ale... korzystałem z uprzejmości pracodawcy z abonamentu w prywatnej klinice. Poziom na pewno wyższy niż w NFZ, kolejki krótsze (chociaż też były). Ale cena - niższa niż składka zdrowotna tylko podstawowym pakiecie, w którym tak na prawdę mogą Ci przepisać leki na grypę. W wypadku poważnych dolegliwości, inwalidztwa, cukrzycy, nie daj Boże nowotworów, etc - i tak byłbym zdany na (nie)łaskę NFZ, bo takich usług w większości prywatnych klinik nie ma, albo abonamenty są megawysokie. Tak więc, jeśli ktoś mało choruje, albo najwyżej na katar, to faktycznie - nie opłaca mu się płacić składki zdrowotnej. Ale problem jest, gdy zaczynasz na prawdę chorować.
Jeżeli państwo ma myśleć za obywatela to ciekawe co będzie za 100 lat.
Wróżką nie jestem, jak niektórzy tutaj ;)
Garret Rendellson - akurat Rybiński i jego "przepowiednie" to akurat są śmiechu warte, nie warto sobie nim głowy zawracać
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Eurogeddonu-nie-bylo-Fundusz-Rybinskiego-stracil-prawie-50-2942412.html
http://natemat.pl/14743,krzysztof-rybinski-znow-wieszczy-zly-scenariusz-bedzie-kryzys-w-2013-roku
http://zbyszkozbogdanca.salon24.pl/474921,przepowiednie-wieszcza-rybinskiego-na-2012-r-co-sie-sprawdzilo
Mastyl
Jeśli porównujesz skalę działalności organizacji charytatywnych ze skalą pieniędzy, które krążą w systemach państwa... to sorry.
Zauwaz, że gdyby te pieniądze zostały w kieszeniach ludzi to ci sami mogli by wydawać je na charytatywne organizacje nie opłacając po drodze rzeszy urzędników.
Co do zusu to akurat on jest bankrutem tutaj naprawdę nei ma się co spierać. Niby dlaczego podwyższono wiek emerytalny?
Wolę ufać instytucjom państwowym, chociażby dlatego, że dzięki nim skończyłem za darmo bardzo dobrą szkołę średnią , i równie dobrą uczelnie, i być może dlatego mam niezłą pracę. Gdyby system szkolnictwa był prywatny, jestem pewien, że moich rodziców nie byłoby stać na zapewnienie mi wykształcenia na tym poziomie.
Mówisz jak pewna moja koleżanka - wytknąłem jej wszystkie wady po, nie miałą żadnych argumentó na jego obronę - ale będzie na nich głosować, bo coś tam jej kiedyś dali... Gdyby system szkolnictwa był prywatny to miałbyś tańsze towary a szkoły były by lepsze. Dodatkowo jeżeli byłbyś zdolny to dostałbyś stypendium z takiej prywatnej szkoły.
Co do nfz - a czy teraz nfz funduje wszystko? Nie. Pełno ludzi którzy błagają o smsy bo nfz nie refunduje tego czy tamtego - a podatki płacić muszą. W prywatnej klinice twoja brożka - albo sie ubezpieczasz za pełną kwotę albo ryzykujesz i nie. Piszesz o wysokich cenach - gdyby nie nfz, ceny by drastycznie spadły bo konkurencja by to wymusiła, odpadł by koszt urzędników a Ty miałbyś więcej kasy bo nie musiałbyś płacić już na nfz. Nie młówię już o lepszej jakości usług. A co najważniejsze lekarstwa były by kilkakrotnie tańsze. W połączeniu z innymi reformami (głównie obnizka podatków) ceny wszystkiego by tak spadły, że spokojnie by było cie stać na leczenie i wszystko inne. A na ten margines osób chorych za ogromne sumy są właśnie prywatne organizacje charytatywne czy pomoc rodziny.
Wróżką nie jestem, jak niektórzy tutaj ;)
Wystarczy trochę poprzewidywać i poobserwować co jest teraz - jeżeli coś takiego by się jescze utrzymało (co niemożliwe, bo wszystko i tak pierdolnie przez - brak pieniędzy) to ludzie nie będą mogli zjesć batona bo niezdrowy.
Garret->
Największy kapitalista wszech czasów i najbogatszy człowiek w historii założył ogromną fundację dobroczynną, która istnieje do dziś a sam oddał na nią 250 mln dolarów.
Mówisz o Rockefellerze, jak sądzę?
Emerytury i renty w ZUS to rocznie 50 MILIARDÓW złotych. Nie licząc tych z KRUS, mundurówek, sędziów, prokuratorów itp. W sumie zbierze się pewnie ponad te 100 miliardów.
Budżet NFZ to kolejne dziesiątki milardów złotych.
Totalnie nie ta skala.
Zauwaz, że gdyby te pieniądze zostały w kieszeniach ludzi to ci sami mogli by wydawać je na charytatywne organizacje nie opłacając po drodze rzeszy urzędników.
Zakładasz, że ludzie są z natury mądrzy. Nie, nie wpłacaliby tego, co by oszędzili na podatkach na lokaty na starość. Ani na ubezpieczenia, organizacje dobrocznynne itp.
Otóż z oszczędzonych w ten sposób pieniędzy kupiliby nowe telewizory i żarliby lepszą szynkę w sobotni poranek :).
I teraz pytanie-czy państwo lepiej wie, jak spożytkować te pieniądze?
Pewnie nie, ale alternatywa jest w chwili obecnej taka, że będziesz miał tabuny bezdomnych, chorych, żebraków, wzrost przestępczości itd. Bo to się stanie, jak odetniesz współczesne społeczeństwo od socjalu.
Plus-zakładając likwidację państwowego systemu socjalnego, co z ludźmi pobierającymi obecnie emerytury? Tudzież będącymi w wieku tuż-przedemerytalnym? :)
A co najważniejsze lekarstwa były by kilkakrotnie tańsze. W połączeniu z innymi reformami (głównie obnizka podatków) ceny wszystkiego by tak spadły, że spokojnie by było cie stać na leczenie i wszystko inne.
Nie, nie spadłyby, korporacje produkujące leki działają na rynku globalnym i danie takich upustów na polski rynek rozłożyłoby im biznes za granicą.
Plus-olbrzymia część kosztów to nie koszty leków (w skali systemu to to nawet 5% nie jest), tylko utrzymanie personelu. Lekarz nie pójdzie pracować za 4x niższą pensję, niż ma aktualnie.
Mastyl->
3) Wolę ufać instytucjom państwowym, chociażby dlatego, że dzięki nim skończyłem za darmo bardzo dobrą szkołę średnią , i równie dobrą uczelnie, i być może dlatego mam niezłą pracę.
Nie skończyłeś za darmo. Zapłaciłeś za to, nie bezpośrednio, ale jednak. I nie skończyłeś dobrej uczelni, bo w Polsce nie ma dobrych uczelni, ranking szanghajski jest tu bezlitosny.
Emerytury i renty w ZUS to rocznie 50 MILIARDÓW złotych. Nie licząc tych z KRUS, mundurówek, sędziów, prokuratorów itp. W sumie zbierze się pewnie ponad te 100 miliardów.
Budżet NFZ to kolejne dziesiątki milardów złotych.
Totalnie nie ta skala.
Ale my tutaj mówimy tylko i wyłącznie o organizacjach charytatywnych, co ma do tego nfz?
akładasz, że ludzie są z natury mądrzy. Nie, nie wpłacaliby tego, co by oszędzili na podatkach na lokaty na starość. Ani na ubezpieczenia, organizacje dobrocznynne itp.
Otóż z oszczędzonych w ten sposób pieniędzy kupiliby nowe telewizory i żarliby lepszą szynkę w sobotni poranek :).
Dlatego trzeba ich tego nauczyć, powoli likwidując to wszystko. Komuna nauczyła że czy sie stoi czy sie leży, teraz trzeba wrócić do normalności. Zresztą tutaj całkowicie się nie zgodzę - ludzie są głupi ale nie w swoich sprawach. Jeżeli mają w czymś interes to potrafią nieźle kombinować.
Pewnie nie, ale alternatywa jest w chwili obecnej taka, że będziesz miał tabuny bezdomnych, chorych, żebraków, wzrost przestępczości itd. Bo to się stanie, jak odetniesz współczesne społeczeństwo od socjalu.
Jeżeli z likwidacją socjalu pójdzie likwidacja dochodowego, obniżka vatu i akcyzy oraz uproszczenie przepisów to powstanie tyle miejsc pracy, że śmiem w to wątpić.
Nie, nie spadłyby, korporacje produkujące leki działają na rynku globalnym i danie takich upustów na polski rynek rozłożyłoby im biznes za granicą.
A słyszałeś o lekach generycznych? Zresztą:
http://korwin-mikke.pl/wazne/zobacz/ceny_lekow_spadaja_bo_przestaly_byc_refundowane/63227
Mastyl
Wolę ufać instytucjom państwowym, chociażby dlatego, że dzięki nim skończyłem za darmo bardzo dobrą szkołę średnią , i równie dobrą uczelnie, i być może dlatego mam niezłą pracę.
No i w tym momencie stałej się jednym z ludzi, którzy na podstawie jednego przypadku uogólniaja na wszystko. To tak jakby powiedzieć, że nie lubisz murzynów bo jeden kiedyś Cię pobił. Gratuluje logiki.
Tymczasem, o ile mnie pamięć nie myli, ani mnie, ani moim rodzicom lub dziadkom, żaden dobry bogaty wujek - filantrop jak dotąd nic nie sprezentował.
Nie? A pieniądze na Twoja edukację skąd się wzięły? Okradziono innych dobrych wujków i nawet tych, którzy się jeszcze nie narodzili.
pisz
Pokaż mi ekonomistę, który się nie myli. Ba, przed obecnym kryzysem wszyscy się mylili oprócz pewnej garstki. Rozumiem, że zgodnie z Twoja logiką wszyscy są niekompetentni?
Co do funduszu rybińskiego to ten przykład świadczy o Twojej nie wiedzy. On już jakiś czas temu tłumaczył, że ten fundusz to nie jest typowy fundusz inwestycyjny tylko pewnego rodzaju ubezpieczenie by zdywersyfikować posiadany kapitał. Stąd też ludzie, którzy w to zainwestowali powinni się cieszyć, że leci w dół, bo gdyby tego nie robili, to równie dobrze powinni się smucić, że im dom nie spłonął bo oni mieli go ubezpieczonego. Fundusz rybińskiego jest funduszem ubezpieczeniowym a nie inwestycyjnym.
Drendron
Plus-olbrzymia część kosztów to nie koszty leków (w skali systemu to to nawet 5% nie jest)
Poproszę o źródło.
Garret Rendellson [ gry online level: 59 - Legend ]
Otóż z oszczędzonych w ten sposób pieniędzy kupiliby nowe telewizory i żarliby lepszą szynkę w sobotni poranek :).
Dlatego trzeba ich tego nauczyć, powoli likwidując to wszystko. Komuna nauczyła że czy sie stoi czy sie leży, teraz trzeba wrócić do normalności.
Muszę przyznać, że korwiniści są na swój sposób uroczy w swojej utopijnej wizji rzeczywistości... żartowałem, tak naprawdę są bandą kretynów, w końcu jak się ma więcej niż te 15 lat to powinno się mieć chociaż szczątkowe pojęcie o tym jak funkcjonuje świat, niestety korwiniści są równie oderwani od rzeczywistości co JKM i wydaje im się, że na każdy problem istnieje proste rozwiązanie. Niepełnosprawni i chorzy? Rokefeler da im pieniądze. Ludzie żyjący ponad stan i nie potrafiący oszczędzać? Nauczy się. I oczywiście winą za wszystkie odchyły od idealnej korwinistycznej wersji świata jest: komuna, socjalizm i lewactwo. Otóż nie, wyobraź sobie naczelny forumowy korwinoonanisto, że z problem życia ponad stan występuje niemalże we wszystkich krajach rozwiniętych, szczególnie widoczny jest choćby w USA czy Hiszpanii (no chyba że gen. Franco też był lewakiem, w sumie to całkiem możliwe, przecież jest nim każdy kto nie popiera w 100% poglądów korwina króla).
Garret->
Ale my tutaj mówimy tylko i wyłącznie o organizacjach charytatywnych, co ma do tego nfz?
Ty mi powiedz, to Ty zacząłeś z fundacjami bogaczy :).
Dlatego trzeba ich tego nauczyć, powoli likwidując to wszystko. Komuna nauczyła że czy sie stoi czy sie leży, teraz trzeba wrócić do normalności. Zresztą tutaj całkowicie się nie zgodzę - ludzie są głupi ale nie w swoich sprawach. Jeżeli mają w czymś interes to potrafią nieźle kombinować.
Ty sobie dasz radę, ja sobie dam radę. Osoby starsze - niekoniecznie. Co zrobić z rodzinami uzależnionymi od państwowego cyca? Niekoniecznie nawet rodzin patologicznych jadących na pomocy socjalnej, ale np. z emerytami? Rencistami? Osobami w wieku np. lat 50-ciu, gdzie nie ma takiej opcji, żeby zdążyli sobie odłożyć na życie na emeryturze w ciągu tych ~15 lat do niej?
Jeżeli z likwidacją socjalu pójdzie likwidacja dochodowego, obniżka vatu i akcyzy oraz uproszczenie przepisów to powstanie tyle miejsc pracy, że śmiem w to wątpić.
A ja śmiem nie wątpić, że po 20 latach strach będzie wyjść na ulicę. Jasne, nowe miejsca pracy powstaną-ale co z osobami w wieku (przed)emerytalnym?
A słyszałeś o lekach generycznych? Zresztą:
http://korwin-mikke.pl/wazne/zobacz/ceny_lekow_spadaja_bo_przestaly_byc_refundowane/63227
Jednostkowy (choć ciekawy!) przypadek. Generyki to też nie odpowiedź, bo 1) pojawiają się z opóźnieniem 2) producent generyka tez chce zarobić.
mevico->
Plus-olbrzymia część kosztów to nie koszty leków (w skali systemu to to nawet 5% nie jest)
Poproszę o źródło.
Meh, jakiś artykuł w prasie czytałem. Znaleźć nie mogę. http://www.nfz.gov.pl/new/?katnr=3&dzialnr=10 Podaje za to ~12-15%. Tak czy inaczej-nie jest to jakaś wartość, która by przesądziła o kilkakrotnym spadku kosztów na opiekę zdrowotną :).
Drendron
Meh, jakiś artykuł w prasie czytałem. Znaleźć nie mogę. http://www.nfz.gov.pl/new/?katnr=3&dzialnr=10 Podaje za to ~12-15%. Tak czy inaczej-nie jest to jakaś wartość, która by przesądziła o kilkakrotnym spadku kosztów na opiekę zdrowotną :).
Dzięki, nie wiedziałem tego. Wynika z tego, że biurokratów z NFZ idzie więcej pieniędzy niż przypuszczałem.
Jasne, nowe miejsca pracy powstaną-ale co z osobami w wieku (przed)emerytalnym?
Jeżeli zadajesz takie pytania to znaczy, że rzadko słuchasz Korwina.
mevico->
Dzięki, nie wiedziałem tego. Wynika z tego, że biurokratów z NFZ idzie więcej pieniędzy niż przypuszczałem.
Na biurokratów idzie według tych plików 700 milionów rocznie. W skali budżetu na prawie 70 miliardów złotych stanowi to coś koło 1%.
Tragedii nie ma, tak szczerze.
Jeżeli zadajesz takie pytania to znaczy, że rzadko słuchasz Korwina.
Korwin z rana jak śmietana!
A jaka genialną receptę on ma na rozwiązanie tego problemu? :)
Drendron
Tragedii nie ma, tak szczerze.
Spodziewałem się dwa razy mniej więc dla mnie to jest tragedia.
A jaka genialną receptę on ma na rozwiązanie tego problemu?
Wypłacenie zobowiązań emerytalnym ze środków uzyskanych z powszechnej prywatyzacji.
Tragedii nie ma, tak szczerze.
Spodziewałem się dwa razy mniej więc dla mnie to jest tragedia.
Zobacz, jakie są koszty własne np. prywatnych OFE. Jasne, koszty własne NFZ trzeba zmniejszyć, bo im mniej biurokratów, tym lepiej. No ale niektórzy panikują, jakby utrzymanie tych pań od kawy pochłaniało z 20% budżetu ;).
A jaka genialną receptę on ma na rozwiązanie tego problemu?
Wypłacenie zobowiązań emerytalnym ze środków uzyskanych z powszechnej prywatyzacji.
No to się spóźnił z 20 lat z tym pomysłem, bo sprywatyzowano i przejedzono niemal wszystko :).
Zabawna jest dyskusja o czymś czego nie ma, pozostajemy dzięki temu cały czas w strefie wiary.
Ekonomia jest niestety wiarą, gdyby była nauką to miałaby recepty na problemy i bylibyśmy uczestnikami systemu bliskiego ideałowi. Tak nie jest i nie będzie.
Wystarczy proste stwierdzenie: koszty opieki medycznej zawsze rosną szybciej niż możliwości ich zaspokojenia.
Wynik tej konstatacji jest jasny, dla wszystkich nie wystarczy.
Nawet jak zaczniecie na banknotach pisać liczby z piętnastoma zerami to i tak nie dacie rady.
Drendron
Zobacz, jakie są koszty własne np. prywatnych OFE. Jasne, koszty własne NFZ trzeba zmniejszyć, bo im mniej biurokratów, tym lepiej. No ale niektórzy panikują, jakby utrzymanie tych pań od kawy pochłaniało z 20% budżetu ;).
Jestem ostatnią osobą uważającą, że większość biurokratów nie ma co robić.
Koszty tnie się wszędzie i nie jest to wina tego, że pracuje tam za dużo ludzi, tylko tego, że system jest tak rozpasany, że na nic nie ma pieniędzy. Na koniec PRLu było ok 150 tys urzędników a ponoć to była gospodarka centralnie planowana. Dziś mamy niecałe 0.5 mln urzędników i mamy rzekomo wolny rynek. Te liczby pokazują skalę kontroli nad bydłem jakim są obywatele. I to nie jest cecha specyficzna jedynie dla naszego kraju, wszędzie w europie biurokracja to armia urzędników.
W przypadku OFE i innych firm prywatnych, mało mnie interesuje ile wydają i na co, bo po pierwsze, mam wybór, którego nie ma gdy rząd Cię do czegoś zmusza, po drugie, liczą się dla mnie efekty pracy tych firm a reszta mało mnie interesuje.
No to się spóźnił z 20 lat z tym pomysłem, bo sprywatyzowano i przejedzono niemal wszystko :).
Nie jestem analitykiem finansowym by ocenić realność takiego rozwiązania. Podaje Ci tylko jego rozwiązanie.
Idąc za myślą niektórych, nie pozwolę się dalej okradać państwu! Publicznie zrzeknę się emerytury z ZUSu na starość, i ze skutkiem natychmiastowym poproszę pracodawcę żeby przestał opłacać za mnie składki. Uzyskane w ten sposób pieniądze postanowiłem przekazać fundacji dobrego wujcia Rockefellera.
Teraz to dopiero będę spokojnie spał bez troski o swoją i swoich dzieci przyszłość. Uff.
Nie, emeryture na którą płaciłeś otrzymasz. Jeżeli płaciłeś np 3 lata to możesz się wycofać, odebrać pieniądze i wpłacić je na o wiele tańszy i bezpieczniejszy prywatny fundusz emerytalny.