Telltale Games ujawniło gry Game of Thrones: A Telltale Games Series oraz Tales from the Borderlands
Z jednej strony fajnie , że robią takie gry (zwłaszcza game of thrones) z drugiej strony boje się o ich jakość , jako iż mają już w produkcji 2 inne gry... no nie wiem poczekamy zobaczymy.
Przy takim tempie moga szybko zajechac swoje gry, a pewnie wszystkie beda na jedno kopyto.
Ta "Gra o tron" to pewnie będzie na podstawie książki (którą wszyscy znają), albo oryginalna (taka jak w Game of thrones RPG). Tylko jedno mnie dziwi, czemu nie mogą wreszcie dać NORMALNEGO tytułu- Pieśń lodu i ognia.
berial6 - zapewne dlatego że mało kto tam śpiewa piosenki, wszyscy głównie grają o tron:)
Co za dużo to niezdrowo. Gry takie jak Heavy Rain, The Walking Dead czy Wolf Among Us są fajne, bo to jest pewna nowa jakość, niewiele firm robiło takie rzeczy. Ale są też banalnie proste a wszelki wybór jest iluzją. Myślę, że gracze się tym zwyczajnie zmęczą.
przygodowka "Gry o Tron" -_- jakby serial niedostatecznie mieszal w stosunku do ksiazek...
Ta "Gra o tron" to pewnie będzie na podstawie książki (którą wszyscy znają), albo oryginalna (taka jak w Game of thrones RPG).
Jak na to wpadłeś?
A no tak: World Greatest Detective
Widzę syndrom BioWare. Udała nam się gra? Robimy 4 jednocześnie!
Ta 4 gry robią a na raz, a od 2 miesięcy się doczekać nie można drugiego epizodu The Wolf Among US.
drugi epizod wolfa będzie niedługo po świętach
edit: o, zapostowałem o 13:37. leet:)
Zrobią to, co Traveller's Tales z serią Lego. Wysączą każdy temat i każdego centa :).
Mają prosty, niewymagający silnik, dodadzą trochę tekstur, wymyślą fabułę i viola. Ja jestem dobrej myśli, oby gry były wysokiej jakości.
@bezi2598
To 'taka jak w Game of thrones RPG' odnosiło sie raczej do miernego poziomu historii tam przedstawionej.
Gra o tron... TFU! Pieśń lodu i ognia nie nadaje się po prostu na robienie gry.
Niby czemu była mierna? Dla mnie była ok, największa zaleta tej gry.
@bezi2598
największa zaleta tej gry
Na pewno to nie jest ironiczne?
Znaczy chodzi ci o to?
https://www.gry-online.pl/gry/game-of-thrones/z3a11#pc
Jeśli o tę grę, to tak, uważam, że fabuła to największa zaleta tej gry. Z mechaniką i walką jest strasznie słabo, ale warto się przemęczyć dla historii.
Właśnie o tę grę mi chodziło.
Gra o tron nie ma szczęścia do adaptacji. Serial... nie jest aż tak dobry jak mógłby być (mówię z perspektywy osoby znającej fabułę). A gry? GoT RPG i GoT:Genesis. Obie słabe produkcje (nie więcej niż 60 na metacritic). Ale cóż, teraz za to bierze się telltale. Może wreszcie dobre dzieło na podstawie?
P.S. żeby nie było niedomówień- nie mówie, ze serial jest słaby. Mi średnio jednak przypadł do gustu.
Mi się serial podoba, choć do książki nie ma startu nawet. GOT RPG podobało mi się tylko pod względem fabuły, z resztą było słabo. Może TG zrobi dobrą grę, ale jaką historię miałaby opowiedzieć? Mimo to trzymam kciuki, mam nadzieję, że coś fajnego wymyślą.
@berial6
Ta "Gra o tron" to pewnie będzie na podstawie książki (którą wszyscy znają), albo oryginalna (taka jak w Game of thrones RPG).
Twórcy podczas wywiadu na gali powiedzieli, że gra będzie na podstawie serialu, a nie książki.
Telltale wykorzystuje swoje to, że jest na fali. Czemu się dziwić? Drugiej takiej szansy mieć nie będą.
@kubi_tsw
A serial jest na podstawie książki.
@Dzieciou
Jaka sytuacja? Już były aż dwie, marne z resztą gry z tego uniwersum.
@berial6
A serial jest na podstawie książki.
Oczywiście, że tak, ale w przypadku gry chodzi o to, że będzie na licencji serialu czyli np. będą znane mordki aktorów itp. Zresztą tak jak napisałem wcześniej sami twórcy na gali użyli takich słów i sami twierdzili, że książka służy im do zrozumienia klimatu, a grę tworzą na licencji serialu.
Oczywiście, że tak, ale w przypadku gry chodzi o to, że będzie na licencji serialu czyli np. będą znane mordki aktorów itp. Zresztą tak jak napisałem wcześniej sami twórcy na gali użyli takich słów i sami twierdzili, że książka służy im do zrozumienia klimatu, a grę tworzą na licencji serialu.
No i bardzo dobrze. Jak czytałem Taniec ze Smokami to w rozdziałach o Tyrionie miałem cały czas przed sobą serialową gębę.
Więc szansa na zobaczenie postaci tak jak powinny wyglądać (50-letnia Catelyn, brawo) chyba przepadła.
