Recenzja gry Killzone: Shadow Fall - multiplayer bez zarzutu, kampania poniżej oczekiwań
Super- specjalnie dla tej gry kupieł nowego Xboxa ! Mam nadzieje jeszcze w tym tygodniu że przyślą!
Wydaje się, że bardzo trafna ocena. Pomimo świetnej grafiki niczego nowego nie wniósł. Zagranicą podobnie, pochlebne oceny.
@GimbusomNIE
Super- specjalnie dla tej gry kupieł nowego Xboxa ! Mam nadzieje jeszcze w tym tygodniu że przyślą!
Nie pomyliło Ci się coś?
Ocena dziwi, ostatnimi czasy na gry-online wszystkie tytuly AAAAAAA dostawaly 8+. Jak Rome dostalo 9,5 to o czym rozmawiamy...
Podniescie ta ocene do 8 minimum, bo wydawca nie bedzie zadowolony.
To nie gra EA tylko konkurencja sponsora GRY-ONLINE , wiec i ocena z dupy , zmiencie nazwe na kBF4 i bedzie 9 ;]
Ja osobiście kieruję się tylko i wyłącznie ogólną oceną graczy, a więc na ten moment 8,1 dla nowego Killzone. :)
Wam też tak radzę, opinie są często nieobiektywne.
Kenzelek [9]
na ten moment 8,1 dla nowego Killzone
Albo 7,2... http://www.metacritic.com/game/playstation-4/killzone-shadow-fall Zależy kto gdzie patrzy i jak mu pasuje. Ogólne oceny graczy są jeszcze mniej wartościowe niż te wystawiane przez nie-do-końca-anonimowych-recenzentów.
opinie są często nieobiektywne
Opinia z samej definicji jest nieobiektywna. Inaczej mówiąc opinie są zawsze nieobiektywne.
Subiektywna ocena autora. Lepiej kierować się ocenami GRACZA, niż recenzentów. Opinia gracza najważniejsza.
Cała seria to przeciętne strzelanki z bardzo fajną oprawą graficzną, szczerze to nawet hejtowane przez wszystkich CODy mają ciekawszą kompanię a ta "ociężałość" mocno zniechęca mnie od gry. Prawdziwa moc PS to Uncharted.
@barnej: Nie powiedziałbym, że CoD-y mają lepsze kampanie od Killzone'ów. Pierwsze cztery CoD-y mają taki sam poziom jak pierwsze trzy części Killzone, ale reszta to już całkowicie inna bajka.
Mi ogromnie podobały się pierwsze trzy części Killzone. Shadow Falls jest zbyt efekciarskie, strzelaniny nie są tak soczyste jak w poprzednich częściach, poziomy też nie tak ciekawe i dobrze zaprojektowane (choć bardziej otwarta struktura to jak najbardziej plus). Myślę, że na więcej niż 7 single nie zasługuje - kampania nie jest wcale zła, ale w stosunku do poprzednich Killzone'ów stanowi krok wstecz.
Największą wadą gry jest jednak fabuła - kompletnie nie miałem pojęcia, o co w niej chodzi. Dopiero opis w recenzji pomógł mi ją zrozumieć. Bo tak, to ciężko się połapać, dlaczego to my i właściwie po co musimy udać się na statek kosmiczny, o co chodzi z tą zarazą (skąd ona się wzięła w ogóle?), co to jest Czarna Dłoń... Że nie wspomnę już o początku gry - do tej pory nie wiedziałem, dlaczego główny bohater i jego ojciec muszą się wyprowadzić, dlaczego traktowano ich tak brutalnie, dlaczego Helghaści zamieszkują na Vekcie... Naiwny i naciągany wydaje mi się też wątek z osiedleniem Helghastów na Vekcie - mam uwierzyć, że po latach wojny i wysadzeniu planety Vektaninom nagle zrobiło się żal Helghastów i zaproponowali im zamieszkanie na własnej planecie? To największa bzdura, jaką scenarzyści wymyślili.
Killzone moim zdaniem broni się designem. Świet gry jest naprawdę łądnie zaprojektowany pod względem artystycznym. Nie czuje siętakiego czegoś często, ale jakbym odpalał Quake'a 2 w latach 90tych. W 4 nie grałem, ale tego tam nie widać. Najbardziej krzywdzące dla serii jest to, że Sony chciało zrobić konkurenta dla Halo a niestety zapomnieli o tym co sprawiło, że Halo jest kochane przez graczy.
Jeżeli Killzone 7.0, to dlaczego zbugowany i pozbawiony stylu gniot BF4 nie dostał 5.0?
Radziłbym usuwać komentarze pod recenzjami dotyczące ocen. Od jakiegoś czasu pod KAŻDĄ recenzją są jakieś wonty dotyczące zbyt niskiej albo za wysokiej oceny. Zwariować można, nic nikomu nie pasuje.
Ej to nie jest gra na xboxa chyba bo nie chodzi !
Hahahaha taka gra dostaje 7.0, a zabugowany gniot wyglądający bardziej jak dodatek niż gra BF 4 dostaje 8.5... Nie, serio, ryly? I jeszcze Ci ludzie broniący takich ocen. Przecież tu odchodzi wałek, że hej. Pogratulować tylko konsekwencji. Tak samo było z CoDami, ale widocznie redakcja przerzuciła się BF-y :D
Ludzie liczyli na cuda? Nie w tej grze. Przecież Killzone to zwykła strzelanka od początku robiona na trójkę z plusem. Nie zapomnę tę podniety, kiedy wypuścili drugą część. Ludziom nie przeszkadzał nawet haczący się celownik. Dla mnie to był kolejny ponury, nieudany futuryzm.
Każda teraz nowa gra będzie celowała w grafikę . I słusznie , to dobra droga , tylko że twórcy zapominają o innych elementach a gracze nie pokochają ją tylko za grafikę. Ale to dopiero pierwsze gry i wszystko może się rozkręcić :)
Może nie jest to produkcja genialna, może i nie bardzo dobra, ale dobra z plusem już tak. To porządna gra i najładniejsza w nowej generacji na konsole, a wszyscy ci co uważają, że Ryse of Rome na X360 jest najładniejszy, to powodzenia ;) A nawet gdyby ( ale tak nie jest ) to Ryse of Rome jest ledwo grą średnią, że o ocenie dobrej może sobie pomarzyć. Krótka, nudna, oskryptowana, same QTE, mało ciosów etc. Gdyby na PC wyszło coś takiego to strach pomyśleć jakie oceny b zgarniało, a to że exclusive na Xbox One to chociaż średnia ocen na metacritic wynosi to blade, ale jednak 60/100