SteamWorld Dig | PC
Bardzo dobra! Murowane przynajmniej 3-4 godziny zabawy (jak na indie to całkiem sporo). Końcowy efekt "własnych tuneli" robi niezłe wrażenie. Polecam kupować co teleportery bo bez nich będzieci tracić wiele czasu na latanie w tę i spowrotem :)
Polecam.
6 godzin,całkiem przyjemnie się gra.Dobrze, że można ulepszać postać.Fajny klimat westernowy.Gra do wyrwania na Steamie za niecałe 8 euro.
Fajna gra. Na gog.com 9.99$
Wlasnie gram, jestem gdzies chyba w polowie. Denerwuje troche mala ilosc portali do miasta i wody do uzupelniania mocy (wiertlo, pięść) ale i tak gra sie bardzo przyjemnie.
Całkiem fajna - były wcześniej podobne gry we Flashu i w końcu dostałem produkcję na która czekałem :]
Tylko w pewnym momencie długa droga do miasta :]
Lekka, przyjemna, bez spiny gierka, na kilka minut dziennie.
@deTorquemada
Trzeba CI teleporter używać, wtedy droga nie będzie długa i nie będzie tak długo trwało podróżowanie :)
"Fakt posiadania przez Rusty’ego wspomnianego wiertła (oraz innych narzędzi, jak choćby kilofu) upodabnia nieco rozgrywkę do Minecrafta, jako że nie poruszamy się wyłącznie ścieżkami wytyczonymi przez twórców, ale tworzymy również własne, wywiercając przejścia w skałach."
Przepraszam bardzo ale fakt, że w grze występuje kilof to już znaczy, że rozgrywka upodobniona do tej z minecrafta? Nie rozumiem po co na siłę czepiać sie znanego tytułu skoro pasuje to jak pięść do nosa... Nie wiem czy "redaktor" zdaje sobie w ogóle sprawę na czym polega rozgrywka tutaj, a w minecrafcie...
bo to, że w gothicku też był kilof nie znaczy, że minecraft upodabnia rozgrywkę do ghoticka. Powiem więcej w każdej grze są pixele więc upodabni.... koszmar po prostu jak mamy tak rozumować.
Ten tytuł do cholery może być co najwyżej podobny do gierki motherload (gra internetowa) lub tego typu gier właśnie. Niech redaktor trochę ogarnie treści zanim zacznie pisać brednie.
Całkiem sympatyczny indyczek w którym głównym celem jest kopanie w ziemi w poszukiwaniu surowców oraz jak najgłębszego dokopania się by odkryć tajemnicę śmierci stryja. Gra utrzymana jest w ciekawym westernowo-postapokaliptycznym-steampunkowym klimacie. Ogólnie lwia część zabawy polega na poszukiwaniu i zbieraniu różnych minerałów, które możemy sprzedać w mieście na powierzchni, a za zarobione w ten sposób pieniądze kupować różnorakie ulepszenia np. kilofa, wiertła czy wydłużenie paska życia. Co jakiś czas natrafiamy na jaskinie w których to możemy zdobyć jakąś specjalną umiejętność albo zdobyć przedmiot który urozmaici zabawę i da nowe możliwości kopania w ziemi. Oczywiście w kopalni znajdują się też różne przeszkadzajki i pułapki. Kopanie więc wymaga planowania by nie zaprzepaścić drogi dojścia do jakiegoś złoża. Mi ukończenie gry zajęło 7 godzin i 50 minut co uznaję za satysfakcjonujący czas. Często wracałem się do już odwiedzonych miejsc by znaleźć minerały, które ominąłem. SteamWorld Dig mimo, iż opiera się na dosyć prostych zasadach, potrafi przyciągnąć niczym magnes. Warto dać grze szansę tym bardziej, iż nadal można ją dorwać za darmo na Originie.
Przyjemna gra, ale krótka. Warto to zagrać za okazjonalna cena.
Przeszedłem w dwa wieczory. Dawno mnie nie wciągnęła tak jakaś gra na 3DSie.
Gra krótka, ale myślę że jej długość jest tak akurat. Zajęła mi ok 9 godzin, ale gdy w pewnym momencie gry trzeba się chwilowo cofnąć, to zgarniałem to, czego nie zgarnąłem wcześniej :). Kończy się, zanim się zdąży znudzić dzięki czemu nie psuje wrażenia a moim zdaniem o to chodzi. Wolę tak niż wydłużanie do takiego stopnia, że mechanika gry zaczyna nużyć. W zasadzie grze nie mam do zarzucenia kompletnie nic, a bawiłem się świetnie więc ocena leci maks. Przyjemny dla oka styl graficzny, fajne motywy muzyczne, klimat westernu i steampunka, oraz rozwijanie postaci dzięki wykopanym surowcom odbywające się w odpowiednim tempie. Chętnie sięgnę kiedyś po dwójkę.
Pierwsza część jest prostsza, przez co bardziej zabawna i mniej zawiła. Druga część jest równie wciągająca, dłuższa, trudniejsza. Polecam obie :)
Na wstępie zaznaczam, że grałem w SteamWorld Dig na Nintendo. Dlatego uważam tę platformówkę za bardzo dobrą grę, zważywszy na platformę jaką jest 3ds. Audiowizualnie jest bardzo fajnie. Historia jest prosta acz całkiem ciekawa, w westernowym wydaniu. W pierwszym etapie nie wkręciłem się aż tak mocno w zabawę, ale po paru luźno rozegranych godzinkach, zaczęło być fajnie. Mechanika prosta, ale przyjemna - mamy tu mały system NPC z ulepszeniami. Kopiemy, zbieramy kamienie i wydajemy w sklepach na powierzchni. Zadania z głównej (jedynej) linii fabularnej są moim zdaniem nieskomplikowane.
Dobra platformówka . Wciągająca z ładną oprawą graficzną . Mały minusik za długość gry produkcję można ukończyć 4-5h . Zapraszam na serię z całej gry . https://www.youtube.com/watch?v=RFgENuPDhSw&list=PLVYHO_RNJKKgcM3P5mb_U8JMI9A6aHHDU&index=1
Trochę za krótka, ale ciekawa gra. Dla zabicia czasu warto zagrać.