Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy chorował ktoś z Was lub z Waszych znajomych na borelioze?

29.10.2013 07:51
1
krukilis
139
Generał

Czy chorował ktoś z Was lub z Waszych znajomych na borelioze?

Tak się złożyło, że dwa miesiące temu ukąsił mnie kleszcz. Wiele słyszy się na temat boreliozy więc troszkę sobie poczytałem. Minął miesiąc i pojawiły się u mnie pewne objawy, które zgadzały się z tym co wcześniej przeczytałem. Udałem się zatem do lekarza rodzinnego, który stwierdził, że bóle stawów biodrowych prawdopodobnie pochodzą od kręgosłupa... Dobrze, że nie uwierzyłem i zdecydowałem się zrobić test. Z wynikiem wróciłem do lekarza. Okazało się, że Pani doktor nie wie jak zinterpretować wyniki, ale obiecała, że dowie się i za dwa dni zadzwoni. Owszem zadzwoniła i poinformowała, że moje wyniki nie są jednoznaczne... Na szczęście w mieście niedaleko przyjmuje doktor Macura specjalizujący się właśnie w boreliozie i tutaj, po wizycie, pojawiło się moje spore zaskoczenie. Otóż jedyne co powiedział Pan doktor to:
"Tak, jest zakażenie. Miesiąc terapii doxycykliną i cześć". Dosłownie. Zapytałem czy mam po tym czasie powtórzyć testy. "Nie trzeba".
Mój problem polega na tym, że "lekkie" podejście lekarza do tematu nijak ma się do bardzo wyczerpującego opisu choroby, chyba na najbardziej wiarygodnej stronie czyli Stowarzyszeniu Chorych na Boreliozę, gdzie znajduje się opis jak bardzo zawiłe bywa leczenie tej choroby i ogólnie jak trudno ją się leczy... Dla zainteresowanych 124 strony na temat boreliozy:

http://www.borelioza.org/dokumenty/faq.pdf

Bardzo proszę o informacje, jeśli ktoś z Was miał nieprzyjemność spotkać się z tym problemem.

29.10.2013 08:06
2
wilu25
42
Generał

Moja mama chorowała na boreliozę jakieś 5 lat temu. Powiem tak: absolutnie olej lekarzy, do mamy lekarze podchodzili w podobny sposób, efekt - leczenie trwało jakieś 4 miesiące. Co więcej - w tym miesiącu zrobiła ona sobie badania kontrolne na wszelki wypadek - okazało się, że jest szansa nawrotu choroby, gdyż tak jak w twoim przypadku, wyniki nie są jednoznaczne. Tak więc najlepiej lecz się do końca, aż będziesz miał pewność, że choroby nie ma i już nie wróci, i nie zwracaj uwagi na lekarzy. Chyba nie muszę mówić, jakie konsekwencje może za sobą nieść zbagatelizowana borelioza.

Zdrówka ;)

29.10.2013 08:20
gacek
3
gacek
161
FISHKI dot NET

Miesiąc terapii ! proszę Cię. U mnie z racji tego że nie była zaawansowana trwała 9 miesięcy. Ta choroba jest nieuleczalna , można ją jedynie na tyle zaleczyć , żeby nie robiła spustoszenia organizmu. U mnie kontrolne badania pod koniec roku
Po pierwsze kuracja antybiotykowa + szereg leków osłonowych to w formie tabletkowej ok 1000 zł miesięcznie niestety przy przewlekłej chorobie konieczna jest antybiokoteriapia dożylna a tutaj koszt waha się w granicach 3500 , taka własnie terapię miał i nadal ma mój znajomy który leczy się już 18 miesięcy . . .. Niestety te leki w takich dawkach są nierefundowane i wszystko 100 % . . .
Na początek możesz spróbować zrobić badanie o symbolu CD 57 oraz Igg I Igm. Niestety to świństwo siedzi sobie w kościach a badania są z krwi więc musisz , że tak się wyrażę, trafić jak ta bakteria wyjdzie sobie na spacer do krwiobiegu . . .

Mnie prowadził lekarz uznany w leczeniu boreliozy i całe szczęście że do niej trafił od samego początku, który prowadzi jedną ze szkół leczenie tej choroby

29.10.2013 09:31
Sir klesk
4
Sir klesk
256
...ślady jak sanek płoza

Moja mama choruje na borelioze, na szczescie nie zaawansowana. Z tego co wiem jest tak jak mowi Gacek - chorobe da sie jedynie zahamowac. Nie wiem ile moja mama wydaje na antybiotyki ale na 100% nie jest to tysiac zlotych miesiecznie, a znacznie mniej.

Podobno nie ma co czekac z rozpoczeciem leczenia. (dosyc oczywiste)

29.10.2013 09:48
wilqu
5
wilqu
188
Wilk medyczny

Protokół leczenia boreliozy to 14 do 18 dni doxycykliną jeśli nie masz objawów neurologicznych a stadium jest wczesne.To żadne "lekkie" podejście lekarza to protokół, ja bym dał to samo leczenie,jednak zjebał z faktem że nie trzeba robić powtórnych testów bo są jak najbardziej wskazane.Oczywiście nie stosuje się tego do wszystkich przypadków ale to już wychodzi w trakcie leczenia i ponownych testów.No ale wiadomo na forum wszyscy po medycynie, i skąd te pomysły że jest nieuleczalna?Przestańcie go straszyć, bakterię jak najbardziej da radę wymazać z organizmu, jednak pewne symptomy mogą pozostać jak i nawroty są możliwe

29.10.2013 09:56
Sir klesk
6
Sir klesk
256
...ślady jak sanek płoza

wilku tak uslyszalem i taka informacje podalem dalej. biorc poprawke na to co autor uslyszal od drugiego lekarza uzylem zwrotu z tego co slyszalem oraz podobno. ciesze sie, ze jest inaczej

29.10.2013 10:21
7
Dessloch
259
Legend

jak mozna nie umiec zinterpretowac wynikow? ja mialem podejrzenie boreliozy (objawy) i lekarz po prostu dodal do mojego badania krwi test na borelioze... i w wynikach mialem pozytywny lub negatywny... nie ma tutaj pola do interpretacji.... wiec nie rozumiem jak moze lekarz nie umiec zinterpretowac

29.10.2013 14:18
8
krukilis
139
Generał

Dessloch --> Chodzi o to, że na karcie z wynikami masz około dwudziestu pozycji, które przedstawiają występowanie różnych antygenów. U mnie wyglądało to tak, że tylko przy pięciu z nich pisało "positive", a przy pozostałych "negative" i pewnie dlatego pani doktor nie bardzo wiedziała co z tym zrobić i co to oznacza.

29.10.2013 14:19
9
Dessloch
259
Legend

dlatego pisze ze dziwne, bo ja mialem oddzielna pozycje na borelioze i bylo pozytywne lub negatywne.
bez roznych antygenow..

29.10.2013 14:21
10
krukilis
139
Generał

Najwyraźniej zrobiłeś tylko podstawowy test, który nie chcę Cię martwić, ale jest mało wiarygodny.

29.10.2013 14:23
Garret Rendellson
11
Garret Rendellson
87
Legend

Kurcze, jak to jest - mnie ukąsił kleszcz naprawdę wiele razy i tego nie złapałem

29.10.2013 14:43
Dark Crow
12
Dark Crow
141
Old Mans Child

Garret Rendellson
Bolerioza może objawiać się w podobny sposób jak zwykła grypa, nawet parę tygodni ukąszeniu. Dodatkowo, w formie powikłań, potrafi ingerować w układ odpornościowy i neurologiczny. Inaczej rzecz biorąc od ugryzienia przez kleszcza potrafi sie człowiekowi w mózgu poprzestawiać [kwestia tężeń związków chemicznych itd, skomplikowana sprawa].
Pozdrawiam.

http://www.borelioza.net.pl/powiklania.php

29.10.2013 15:40
gacek
13
gacek
161
FISHKI dot NET

U mnie ukąszenie było w 2009 roku a diagnoza dopiero na poczatku 2013 więc to 4 lata
U kolegi o którym wspominałem zdiagnozowano ją po 10 latach więc bardzo przewlekła

Oczywiście w początkowy stadium , zaraz po tym jak wystąpi rumień wędrujący pewnie i może to wyleczyć krótkim cyklem , takim jak miałem ja 8 tygodniowym. Ale niestety lekarz który stwierdził u mnie rumień wędrujący pozostął tylko i wyłącznie na tej terapii, później zrobiłem jedynie przeciwciała Igg i Igm które oczywiście nic nie wykazały.

wilqu >>> nikt tu nie jest po medycynie ani nikt nikogo nie straszy po prostu piszę , że w przypadku choroby przewlekłej jest ona niewyleczalna i tyle. To tak jak wiele ludzi żyje z gronkowcem nie mając nawet takiej świadomości.

Do pacjenta z boleriozą trzeba podejść bardzo indywidualnie, przy przewlekłej , trzeba zrobić dokładny wywiad. Mnie prowadził akurat neurolog , który również zajmuje się boreliozą.

Pamiętam jak dziś , jak wszedłem do gabinetu i jedno z pierwszych pytań . "czy nie strzela panu w karku" :) a ja oczywiście że tak przy każdym obrocie głowa dało się wyczuć trzask :)

Np w Łodzi badanie CD57 robi jedno lub dwa laboratoria w i to prywatnie. W pozostałych jak się pytałem to robili wielkie oczy co to jest.

Choroba ta ma wiele podobnych objawów grypowych jak i bardzo często mylona jest z SM

Ze skrajnych przypadków znam z opowieści znajomej , która pracowała na zakaźnym oddziale w łódzkim szpitalu. Przywieźli pacjenta w wieku 75 lat , który po wywiadzie okazało się że prze ok 25 lat był leczony nie na to co nie potrzeba , na wszystko tylko nie na boreliozę. Objawy były na tyle mylące , że nikt się na tym nie poznał . Niestety pacjent po tygodniu zmarł u niej na oddziale

Podstawowe objawy i nie przejmujcie się bo pewnie większość z was kilka poniższych u siebie znajdzie ;):
Bóle i obrzmienia stawów (często zmienne i wędrujące)
• Sztywnienie stawów i kręgosłupa szyjnego
• Bóle w klatce piersiowej i żebrach
• Drętwienie kończyn
• Bóle i skurcze mięśni
• Gorączka, poty, dreszcze
• Bóle głowy, często z tyłu lub bóle zmienne
• Zmęczenie, słaba wytrzymałość fizyczna
• Nadmierne wypadanie włosów
• Bezsenność, płytki sen
• Krótki oddech, kaszel, zadyszka
• Tzw. tiki mięśniowe
• Kołatanie serca i skoki ciśnienia
• Wrażliwość na światło, częste czarne plamy
• Bóle uszu, wrażliwość na dźwięk
• Problem z koncentracją, czytaniem
• Słaba pamięć krótka, luki pamięciowe
• Porażenie nerwów
• Refluks żołądkowo-przełykowy
• Bóle i podrażnienie żołądka
• Nadwrażliwość skóry, bolesność na dotyk
• Bóle piersi
• Porażenie nerwów obwodowych
• Nieregularne menstruacje
• Zmiana lub utrata zmysłu smaku
• Czterotygodniowy cykl objawów: dwa tygodnie lepiej, dwa gorzej

29.10.2013 15:53
Drackula
14
Drackula
237
Bloody Rider

[13] no to mam berelioze bo mi w karku strzyka :)

tak na zalogodznie tej apokaliptycznej wizji jaka gacek tu zgotowal

http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090711/ZDROWIE/76602961

29.10.2013 15:58
15
Dessloch
259
Legend

krukilis-> znaczy regularnie niby robie jakies badania na krew w zwiazku z innymi dolegliwosciami... jakos specjalnie nie mam zlych wynikow (poza CRP i innymi zapalnymi wspolczynnikami i lekko watrobe podwyzszona ponad norme...)

mnie klleszcz nigdy nie yugryzl, zrobilem prewencyjnie na zyczenie, zeby wykluczyc...

pewien jestes, ze jest to tylko podstawowy i malo wiarygodny? lecze sie w raczej drogim miejscu, jakos nie chce mi sie wierzyc zeby zrezygnowali z kompleksowych badan przy jakimkolwiek podejrzeniu...
ostatnio mi EKG musieli zrobic

29.10.2013 16:47
Rotfl_N_Lol
16
Rotfl_N_Lol
40
Pretorianin

@2

Jasne olej lekarzy, w sprawie swojego zdrowia zaufaj obcym osobom na forum o grach. Polecam również porady na forum onetu o2 i blogach. Za takie głupie rady powinna być ustawowo przewidziana kara. Ogólnie borelioza została w jakiś szczególny sposób upodobana sobie przez internetowych znachorów i kolorowe pisemka które kiedy brakuje im innych tematów zawsze w zanadrzu mają artykuły pt: Śmierć czyha w polskich lasach itd itp. Ludzie czytają te głupoty i potem biorą kilkanaśnie różnych antybiotyków przez np rok (autentyczny przypadek). Nie muszę chyba dodawać, że wątroba raczej dobrze takiej kuracji nie znosi.

29.10.2013 16:47
17
krukilis
139
Generał

Dessloch --> Przeczytaj sobie artykuł z linka którego podałem. Tam są dobrze opisane rodzaje testów i dlaczego warto zainwestować w dokładne metody. Z tego co wiem podstawowy test nie jest specjalnie drogi, ale już test, który ja wykonałem czyli IGG i IGM kosztuje prawie 200 zł. Test ten wykrywa specyficzne antygeny charakterystyczne dla boreliozy. Nie jest to jednak test, którego pozytywny wynik w 100% jest jednoznaczny z zachorowaniem na boreliozę, ponieważ czasami wykryte antygeny mogę być powodowane zakażeniem inną bakterią. Najdokładniejszy jest test na obecność DNA bakterii boreliozy, jednak wykonują go nieliczne labolatoria.

Dodam, jeszcze nie ma co panikować, ale często się zdarza, że ludzie nawet nie wiedzą, że mieli kleszcza. Tak jak pisze w artykule, są kleszcze, które są malutkie i praktycznie bezbarwne, co powoduje, że można takiego po prostu przeoczyć.

Błędne jest też myślenie, że pojawienie się rumienia, świadczy o zakażeniu. Rumień występuje tylko u połowy chorych. U mnie go nie było...

18.06.2014 09:27
18
barbarakaliska
1
Junior

Szukaliście informacji tutaj?
[link]

17.09.2015 11:11
19
heminghate
1
Junior

Ja właśnie choruje :(
I nie tylko choroba jest problemem. Lekarz chce żebym zażywał antybiotyki. Przez lata drinkowania przy grach troszkę wydelikaciłem sobie wątrobę i żołądek :P
Znacie jakieś mniej inwazyjne sposoby leczenia boreliozy?
Przekopując meandry internetu dokopałem się do typa ktory radzi i owszem zażywać, ale suple (witaminy i mineralce w dużych dawkach). Wydaje mi się, że pisze mądrze [link] Ja właśnie choruje :(
I nie tylko choroba jest problemem. Lekarz chce żebym zażywał antybiotyki. Przez lata drinkowania przy grach troszkę wydelikaciłem sobie wątrobę i żołądek :P
Znacie jakieś mniej inwazyjne sposoby leczenia boreliozy?
Przekopując meandry internetu dokopałem się do typa ktory radzi i owszem zażywać, ale suple (witaminy i mineralce w dużych dawkach). Wydaje mi się, że pisze mądrze [link] (na Borelioza Vegie)
A może jestem już zdesperowany miłością do moich wnętrzności i chcę żeby to było mądre?
Urwa!A może jestem już zdesperowany miłością do moich wnętrzności i chcę żeby to było mądre?
Urwa!

17.09.2015 11:33
ksips
20
ksips
138
Legend

Swego czasu wyskoczył mi podejrzany rumień na nodze - jedyne co potrafił powiedzieć lekarz to to, że "wygląda to jak ugryzienie, albo stan zapalny mieszka włosowego". Na pytanie czy mógł być to kleszcz usłyszałem jedynie "nie można wykluczyć...".

Jakie badania zrobić i po jakim okresie od teoretycznego ugryzienia, żeby potwierdzić lub zanegować opcję boreliozy?

17.09.2015 11:59
Devilyn
21
Devilyn
210
Organised Chaos

Po paru miesiącach najlepiej Western Blot (po ilu dokładnie to sobie wygooglujesz), i to najlepiej nie jeden raz.

Badanie ELISA olej bo to w ogóle jakieś nieporozumienie. Ja właśnie około stycznia ide zrobić WB bo mnie na festiwalu nimfa uyebaua :/

03.08.2016 19:49
22
satima
1
Junior

"Oceniono stan zdrowia grupy 69 pacjentów, którzy byli leczeni doustnie doksycykliną w niskich dawkach przez kilka tygodni przeciw późnemu stadium boreliozy układu nerwowego. U 56 z nich całkowite wyzdrowienie nastąpiło w ciągu kilku dni do kilku miesięcy od zakończenia terapii (średnio po 6 tygodniach), podczas gdy 13 z nich ciągle miało jakieś lekkie objawy, które jednak po pewnym czasie ustąpiły. Kilku pacjentów otrzymało dodatkowe dawki antybiotyku.(...); 29 osób z zaawansowaną, późną neuroboreliozą (paraliż twarzy) otrzymało doksycyklinę w dawce 200-400 mg dziennie, przez 9 do 17 dni. Dla 90% chorych tak krótka terapia była wystarczająca, aby osiągnąć wyleczenie - wszystkie objawy ustąpiły i przez najbliższe pół roku (tyle trwała obserwacja) nie powróciły.(...)" źródło: [link]

03.08.2016 23:48
23
feelmyhits
1
Legionista

pierwszy raz slysze

14.12.2016 09:00
25
marcello (ona)
1
Junior

Moja, była już, teściowa na to chorowała. Żeby nie skłamac to nie powiem ile lat ;) Ale jakos bardzo długo. za namowa byłego poszła do Noma medica Volla, taki gabinet medycyny naturalnej chyba. Zrobili jej badanie i ustawili leczenie. Żadko się z nia kontaktuje ale zdaje sie, ze już jest w wiekszosci po problemie. Nie pytajcie mnie ile czasu sie leczyła bo nie wiem :(

Forum: Czy chorował ktoś z Was lub z Waszych znajomych na borelioze?