Killzone: Shadow Fall – nowy gameplay od Sony
Achieving 60 frames per second at 1080p in the Killzone: Shadow Fall multiplayer is a proud achievement for the team at Guerrilla Games, a new Q&A has revealed.
Zawsze mnie zastanawiało, skąd się wziął fenomen Killzone? Cóż ta seria oferuje takiego, że peesowi gracze uwielbiają w nią grać?
@raziel88ck
Od siebie dodałbym jeszcze Gears of War, jak i Halo. Nie mam pojęcia skąd się hype na te tytuły wziął. Z trojga złego wybrałbym jednak Killzone. :)
Najlepszą na plejstejszyn grafikę? Sama gra tylko tym się wyróżnia bo fabuła jest tam dość słaba, a gameplay jakoś niczym specjalnym się nie wyróżnia.
Shadowfall graficznie strasznie przypomina mi Crysis 3. Obie gry technicznie stoją na tym samym poziomie..
Killzone ma dobrą grafikę, ale na pewno nie najlepszą.
Sama gra tylko tym się wyróżnia bo fabuła jest tam dość słaba, a gameplay jakoś niczym specjalnym się nie wyróżnia.
Shadowfall graficznie strasznie przypomina mi Crysis 3. Obie gry technicznie stoją na tym samym poziomie..
Jak już grę skończyłeś, napisz recenzję, każdy chętnie przeczyta.
Druga odsłona miała najlepszą grafikę w 2009 roku (Jeśli chodzi o gry na PS3 ofc), później wyszło Uncharted 2, a obecnie chyba Beyond ma najlepszą oprawę (last of us wg. mnie jest brzydsze od Uncharted 2-3)
Nie nie skończyłem, ale wiem jakie były poprzednie części, a tutaj wiele się nie zmieni.
a tutaj wiele się nie zmieni.
Tyle że żeby to stwierdzić musimy poczekać na premierę konsoli i gry...
W ogóle co to za wyzwanie, co to za gra? Skanujesz pomieszczenia, pokazuje Ci wrogów, rozwalasz ściany, wpadasz, rozwalasz wszystkich i tyle... W dodatku AI jest zajebiste. Wpada koleś przez drzwi i zaczyna strzelać a przeciwnicy się rozglądają skąd strzelają :D
Współczuję takich ekskluzywnych tytułów :D
moro. - No Halo nie lubię, bo miałem okazję pograć i jedynka faktycznie okazała się przełomowa, ale kolejne odsłony to tylko zwykła jazda na marce. Za to Killzone nie kojarzę z niczym jednym. No może poza skromną paletą kolorów. Jeśli zaś chodzi o Gears of War, to gra również okazała się przełomowa w swoich czasach i mnie osobiście bardzo przypadł do gustu specyficzny humor jak i sama rozgrywka.
Sam mam PS3 i też nie czaję fenomenu serii Killzone. Dwójka miała specyficzny model strzelania, czym się bardzo wyróżniała od innych FPSów, ale już trójka to takie bardziej otwarte Call of Duty z ładną grafiką, no i trochę lepszym gameplayem.
raizel99ck - Będzie ostro, wybacz, ale przysłowiowo w dupie byłeś, gówno widziałeś. Halo to świetna seria, w której każda kolejna odsłona była krokiem do przodu (przynajmniej za czasów Bungie). Mówienie, że po jedynce twórcy "jechali na marce" jest najzwyklejszym pieprzeniem od rzeczy, wpasowującym się w twój nawyk posiadania zdania na temat, o którym nie masz zielonego pojęcia. Jeśli ludzie spędzili przy grze dziesiątki godzin - jak ja przy 2 i 3 - to widocznie mieli ku temu powód. I nie mówię tutaj o graczach niedzielnych, ale o ludziach, dla których granie to hobby. Przykład czwartej części od 343 Industries jasno pokazuje, że warto czasami zastosować się do zasady if it ain't broke, don't fix it.
BOLOYOO - Może poczekasz z ocenę stopnia trudności gry do czasu premiery?
Azerath - Halo szybko mnie do siebie zniechęciło. Grałem w 1,2 i 3, z czego żadnej nie ukończyłem. Poza tym pytam o Killzone. Przecież nie będę grał setki godzin w coś, czego mam dosyć po parunastu minutach? I tak, że poświęciłem na każdą z nich godzinę, było cudem, bo się zmuszałem do dalszego grania. A ten śmieszny celownik wielkości 4x głowy przeciwnika jest tragiczny.
To jest singiel prawda? Miał mieć lepszą grafikę, ale chodzić w 30fps (60fps multi). Nie to żebym był jakimś hejterem, ale dupy nie urywa. Wygląda ładnie, ale bądźmy szczerzy, na pc już od dawna taka grafa jest.
Dajcie se spokój, na tego typu filmikach i Crysis 3 wygląda przeciętnie.
h ttp://www.nowgamer.com/siteimage/scale/0/0/360188.jpg
wygląda ok. Poziom C3 jest wiec nie ma co narzekać. To dopiero gra startowa.
Jeśli chodzi o poziom trudności to jest on na pewno ustawiony na najmniejszy bo jakby to wyglądało jakby koleś w środku misji umarł. To jest czysty pokaz trybu gry, miał pójść gładko więc trudność jest najmniejsza.
Kolejny futurystyczny szajs. Wystarczy, że na pierwszą część złapie się klientele, a paten powiela się przez dekadę. Ameryka jest wielka.