Nie rozumiem coraz czesciej wystepujacego płaczu konsolowcow o newsy na temat wersji pc GTA V...Wielu twierdzi, ze na komputery ta gra w ogole nie powinna wychodzic. Ba, powstala nawet petycja do R* by nie wypuszczal takiej wersji na rynek (lol)...Pytanie do ludzi uwazajacych sie za konsolowcow: co wam do uja przeszkadza ta wersja na pc? Stracicie cos na tym? Bo ja np mam gleboko w dupie, ze dajmy na to D3 wyszlo na konsole. Fajnie, ja kupilem, pogralem, niech konsolowcy tez pograja. A jednak u fanboyow konsol wystepuje klasyczny bol dupy i uwazaja, ze gry w ogole tylko na konsole powinny wychodzic bo tak. Dżizys...Fale hejtu konsolowcow sa zalosne, grajcie sobie w GTA i sie nie wtryniajcie w ewentualną wersje na te komputery...Zarzucają pctowcą ból dupy o GTA V (a my gramy wczesniej ojej) a sami prowokuja postami a nawet kilka dni temu widzialem wątek w stylu "jak sie czujecie pctowcy po premierze gta na konsole" i sami toczą piane pod kazda wzmianka o wyjsciu tej gru na pc.
Oczywiscie watek dotyczy klasycznych fanboyow a nie normalnych graczy.
Nie wrzucaj każdego gracza który ma konsole do jednego worka. Jakiś troll napisał, że nie chce żeby gta v wychodziło na PC a ten od razu ściane tekstu na ten temat. I kto tu ma ból dupy?
Wielu twierdzi, ze na komputery ta gra w ogole nie powinna wychodzic.
Wielu? Ilu dokładnie, dwóch czy trzech?
Nie rozumiem coraz czesciej wystepujacego płaczu konsolowcow o newsy na temat wersji pc GTA V
haha dobre.
Jakbyś doczytał to chodzi im o piracenie.
Wielu debili nadal myśli, że nikt nie piraci na konsolach.
z moich obserwacji wynika, ze ludzie, ktorzy maja konsole maja wszystko w nosie i po prostu graja
to pecetowcy ciagle maja jakies problemy z konsolami
Bezi---> przeczytaj ostatnie zdanie mojego poprzedniego postu. Pisze wyraznie o FANBOYACH a nie normalnych graczach.
O akurat reklama gta v na polsacie 2 :p
Ja to mam w dupie - mam konsolę a i tak nie kupuję GTA w najbliższym czasie.
Nie zmienia to faktu, że ja widzę tylko ból dupy związany z tym, że nie ma wersji na PC :)
Edit:
sir Qverty [8] -> a w każdym wątku o GTA V są spekulacje o wersji na PC :)
sory, ale jedyną osobą jaką ma ból dupy jesteś ty
"pecetowcy" codziennie psioczą na golu jak to konsole psują rynek, upraszczają gry, ale dziwnym trafem zawsze najbardziej upragnioną pozycją jest port GTA, więc uważam za zabawne pośmiać się z takich osób
nie wiem o co mieliby mieć ból dupy osoby, które zagrały już w GTA i najpewniej mają dobrego PC? że gra wyjdzie na inną platformę, czy ty jesteś poważny?
Ja po premierze Diablo 3 nie przypominam sobie wątkow "haha konsolowcy mamy Diablo a wy nie"...A teraz taki powstal, pod KAZDYM watkiem o spekulacjach na temat pctowej wersji wpisuje sie grupa "i tak sciagniecie, R* nie powinien tworzyc wersji na pc bla bla"...No kuzwa, nawet jezeli chodzi o piractwo to co ich to obchodzi? Obroncy moralnosci?
Dlaczego aż tak się tym przejmujesz ? Nie możesz po prostu nie zwracać na to uwagi ? Wojny zawsze były, są i będą. Nic z tym nie zrobisz.
[1] Syndrom malego e-siusiaka, nic wiecej. Kolejny epizod wiecznej wojny konsole vs PC. Kiedys bylo Atari vs Commodore, Amiga vs PC, PSX vs Saturn, a teraz mamy to co mamy. Takie zycie, ludzie musza miec wroga, inaczej zle sie czuja.
Ja po premierze Diablo 3 nie przypominam sobie wątkow "haha konsolowcy mamy Diablo a wy nie"..
nie wychwyciłeś różnicy.
KAŻDY KONSOLOWIEC POSIADA TEŻ PC - uwierz mi z poziomu konsoli bardzo cięzko pisać na forum, z X360 w ogóle się nie da. Więc jak konsolowiec zechciał to sobie kupił to Diablo i w nie pograł.
NIE KAŻDY PC-TOWIEC POSIADA KONSOLĘ - i tu się zaczyna ból czterech liter, zazdrość i zakładanie pierdyliona wątków na wszelkich forach przy każdej większej premierze: "a kiedy wersja na PC"
Zarzucają pctowcą ból dupy o GTA V
Naucz się pisać.
Zawisc. Narodowa cecha Polakow. Dopierdolic sąsiadowi. Ja mam poloneza, on nie może mieć Lambo. Normalne. CALKOWICIE NORMALNE.
http://www.youtube.com/watch?v=jQJRxG8xlfc
edit. ale fakt jest faktem, kto operuje jedna platforma do grania to tzw forumowy Janusz:)
Oj tam, ból palców od ciągłego grania w nowe gta da się przeżyć. Jak ktoś siadać nie może to jego sprawa co on tam do tyłka wkłada.
Przecież my w betę gramy, specjalnie dla was. Lord Kęsik mi to uświadomił, gdyby nie on - dalej żyłbym w ciemnogrodzie.
Ja uważam zgoła przeciwnie, policz sobie ile pada słowo PC, pod wątkami z GTAV, a ile wrażeń z samej gry? To ciągłe ględzenie o wersję PC, jest już meczące i przynajmniej dla mnie, irytujące. Zwłaszcza że R* przyzwyczaił wszystkich do takiej polityki wydawniczej, tego tytułu.
Mam konsole i PCta, jestem zatem konsolowcem czy PCciarzem? Mam ten bol dupy z powodu GTA bo nie wiem? W sumie cos mnie pobolewa ostatnio, moze to od tego. Prawdziwy bol dupy maja osoby zakladajace takie watki.
Już mnie denerwują te podziały. Kim są konsolowcy i pecetowcy? Bo ja mam i konsole i komputer i jestem graczem, a nie jakimś konsolowcem. Konsolowcy i pecetowcy to fanboye swoich platform, więc powodzenia w tych twoich wojenkach z konsolowcami.
Myślałem, że "Wojny Platformowe" to już przeszłość, która funkcjonuje w postaci rozmaitych legend i anegdot. A tu takie zaskoczenie.
Zaskoczyć ma wiele znaczeń: najlepszym są regularne skurcze żołądka po suszonych śliwkach zalanych mlekiem. Wyjątkowo produktywne, moim zdaniem.
"Tyłkobólowców" mają w swoich szeregach i pecetowcy i konsolowcy. Tak było, jest i pewno będzie. Skoro jednak wiemy, że współczynnik ich inteligencji jest równy logicznemu zeru, to czym się przejmować?
Polactwo zwrotne. Już nie "bo ty masz, a ja nie", tylko "bo ja mam, a ty nie". W rzeczywistości jedna i druga strona to takie same ludzkie śmieci. Niepokojący jest jedynie fakt, że co niektóre osobniki cały swój forumowy byt budują wokół pozowania na takiego idiotę.
Chociaż, żeby być szczerym, ujadanie o brak GTA V na PC (które pewnie i tak pojawi się tradycyjnie za ok. pół roku) faktycznie jest męczące.
A spróbuj tylko napisać, że masz w dupie GTA 5 i całe zamieszanie wokół niego (jak to zrobiłem we wspomnianym w pierwszym poście wątku) to zaraz zlatują się konsolowe szczekaczki i widzę posty w stylu mniej więcej takim "i co? myślisz, że jesteś fajny, bo wszyscy jarają się GTA 5 a ty nie?".
Nie wiem w ogóle co to za problem. Wystarczy pójść do sklepu i kupić konsole. Przecież jak kogoś nie stać na PS3 czy Xboxa to tym bardziej go nie stać na komputer który uciągnie GTA 5.
168 funtów, chyba z padem i jakimś dyskiem, ale nie wiem dokładnie. GTA dopiero ma dopiero wrócić do ASDY. Widać dobrze się sprzedaje, ale do przewidzenia było, że większość z was połyka.
o wypraszam sobie - ja mam konsole i mam w dupie GTAV - w IV pograłem ze 30min i dałem sobie spokój, V nawet nie odpalam. To gra dla gimbazy.
Ksionim - A opłaca się kupować konsolę dla jednej gry? Nie. Druga sprawa. Ja sobie nie wyobrażam GTA V na padzie. Próbowałem zagrać w inne odsłony na padzie, tak z ciekawości i dla mnie to katorga. Pad nie nadaje się do tego typu gier, a wierz mi, że posiadam porządnego pada (Logitech Chillstream w układzie X360). Na klawiaturze oraz myszce gra mi się o niebo lepiej. I nic tego nie zmieni.
A opłaca się kupować konsolę dla jednej gry?
Uwielbiam jak to pytanie pojawia sie cyklicznie przy okazji KAZDEJ KOLEJNEJ co ciekawszej gry, ktorej nie ma na PC.
wysiak - Wiadomo, że znalazłoby się więcej tytułów, ale nie mam na nie obecnie ochoty. Interesuje mnie jedynie GTA V. Chociaż dobra, RDR również. Dobra, masz mnie w tej kwestii.
Niemniej jednak granie na padzie w takie tytuły jest dla mnie męczarnią.
TO ja się trochę zagłębie -co to jest ten "ból dupy" ,jak go odróżnić od zwykłego "narzekania" ( bądź dostrzegania pewnych wad tytułu) ?
Kiedyś w Family Guy była wersja Brokeback Mountain oczyma koni. Ich musisz spytać Predi. http://www.youtube.com/watch?v=x4EILv3kYKQ
Lulz, obie strony wykazują się równą zawiścią i nienawiścią wobec siebie i obie strony próbują sobie wzajemnie wmówić że to tylko przeciwnik ma ból dupy.
Żenujące to jest strasznie : )
raziel, że jesteś dupa, nie gracz to nie wina pada tylko twojego ,,skilla'' :p
Jeśli ktoś tu ma teraz ból dupy, to będą to właśnie pecetowcy, którzy dali się nabrać na marnego trolla, którym jest ta głupia petycja.
[3] Wielu debili nadal myśli, że nikt nie piraci na konsolach.
Z ciekawości, w związku z premierą GTA 4,5 trochę pogrzebałem w necie i muszę powiedzieć, że jeśli mówimy o polskim rynku to piractwo na X360 nie różni się niczym od tego pecetowego.
[37] to nie wina pada tylko twojego ,,skilla''
Testy CS:GO już pokazały jakiego "skilla" mają kąsoluchy - dostali bęcki od pecetowców i projekt wspólnego grania zdechł.
Ja po premierze Diablo 3 nie przypominam sobie wątkow "haha konsolowcy mamy Diablo a wy nie"
A bylo czym sie chwalic? To tak, jakbys stwierdzil, po odbyciu pierwszego stosunku "haha ja teraz mam syfa, a wy nie!"
Próbowałem zagrać w inne odsłony na padzie, tak z ciekawości i dla mnie to katorga.
Wcale ci się nie dziwię, w poprzednich częściach sterowanie padem było beznadziejne.
Na klawiaturze oraz myszce gra mi się o niebo lepiej. I nic tego nie zmieni.
Całkowicie się zgadzam
Miałem parę miesięcy temu, przyjemność (?) zagrać w GTA: SA na PS2 kolegi, i grało sie dużo gorzej niż na PC.
Wszystko wina pada, co to za GTA, gdy nie można normalnie przycelować? tylko trzeba się męczyć lub być skazanym na auto-aima.
Pad jest dobry, ale do Fify, PES-a, zręcznościówek. FPSy, strategie, przygodówki, RPG - czyli najlepsze gatunki gier, to siła PC i dowód że PC jest lepszy. Bo na padzie fps-y to mordęga.
[42] powodzenia w takim razie w grze w Demon's / Dark Souls na klawiaturze i myszce :)
Testy CS:GO już pokazały jakiego "skilla" mają kąsoluchy - dostali bęcki od pecetowców i projekt wspólnego grania zdechł.
Ja nie mogę z tych porównań, i co z tego? To nie ma żadnego związku z przyjemnością z grania. Jak chcesz możesz nawet myszką prowadzić operacje na mózgu, to nie ma żadnego znaczenia.
[42] powodzenia w takim razie w grze w Demon's / Dark Souls na klawiaturze i myszce :)
zagraj sobie w Killzone na PS2, gorszego sterowania już chyba nie może być
[46]
Gralem, jakichś wiekszych problemow nie mialem.
Miałem parę miesięcy temu, przyjemność (?) zagrać w GTA: SA na PS2 kolegi, i grało sie dużo gorzej niż na PC.
W piątce dostosowujesz sobie sterowanie tak jak chcesz.
Veni Vidi Vici, teraz mozecie kleknac do ołtarza z klawiatury i myszki.
Tak na serio nie moga zrozumiec ludzi ktorzy po prostu nie moga GRAĆ tylko musza stekac i narzekac.
Ciekawie reklamuje się ostatnio Valve, a mianowicie padem, ups
Osobiście nie mam nic przeciwko premierze gier konsolowych na pc, ale ciekawi mnie kto miałby ból dupy gdyby GTA V jednak nie wyszło na PC.
Całkowicie się zgadzam
Miałem parę miesięcy temu, przyjemność (?) zagrać w GTA: SA na PS2 kolegi, i grało sie dużo gorzej niż na PC.
Wszystko wina pada, co to za GTA, gdy nie można normalnie przycelować? tylko trzeba się męczyć lub być skazanym na auto-aima.
Pad jest dobry, ale do Fify, PES-a, zręcznościówek. FPSy, strategie, przygodówki, RPG - czyli najlepsze gatunki gier, to siła PC i dowód że PC jest lepszy. Bo na padzie fps-y to mordęga.
I tu grubo się mylisz. Ja gram na padzie od szczyla, przed PC miałem PSone i PS2. Przyzwyczaiłem się grać na padzie i karzę innych w multi fps jak chcę. Z kolei na PC mi średnio wychodzi. Po raz uj wie który raz, piszę na tym forum, że to tylko kwestia przyzwyczajenia. To jest tylko ultra PC fanboy powód, bo jak wiadomo PC jest najlepszy i w ogóle namber łan!!!
[40] :D
Niemniej jednak granie na padzie w takie tytuły jest dla mnie męczarnią.
raziel88ck - a dla zdecydowanej większości graczy męczarnią jest grania przy biurku, na klawiaturze i myszce. Większość przedkłada kanapę, duży TV, kino domowe, ergonomiczny pad nad biurko, klawiatura i mysz.
I o ile da się podłączyć PC do dużego TV i kina domowego (o ile ktoś trzyma komputer w salonie) to już granie z kanapy z klawiaturą i myszką na kolanach jest jeszcze gorszą opcją niż granie przy biurku. To jest dopiero męczarnia...
Ale jak ktoś nigdy nie miał konsoli, lub zaledwie pograł u kolegi przez 15min to ma własne wyrobione zdanie na temat konsol i już nikt go nie przekona :P
raziel88ck - a dla zdecydowanej większości graczy męczarnią jest grania przy biurku, na klawiaturze i myszce. Większość przedkłada kanapę, duży TV, kino domowe, ergonomiczny pad nad biurko, klawiatura i mysz.
I o ile da się podłączyć PC do dużego TV i kina domowego (o ile ktoś trzyma komputer w salonie) to już granie z kanapy z klawiaturą i myszką na kolanach jest jeszcze gorszą opcją niż granie przy biurku. To jest dopiero męczarnia...
Ale jak ktoś nigdy nie miał konsoli, lub zaledwie pograł u kolegi przez 15min to ma własne wyrobione zdanie na temat konsol i już nikt go nie przekona :P
+99999999
A już najlepszy argument hejterów konsol to podłączenie komputera pod TV. :D
Ja fpsy męczę na kompie, wyścigówki na kierownicy, a w resztę tytułów lepiej gra mi się na padzie.
[42] powodzenia w takim razie w grze w Demon's / Dark Souls na klawiaturze i myszce :)
Jakoś przeszedłem DS-a przy użyciu klawiatury + myszy i dziwnym trafem nie doświadczyłem tych wielki problemów uniemożliwiających mi przejście gry.
Gra się całkowicie normalnie.
A tak btw, zajrzyjcie do wątku GTA V PC (prawie 1800 postów :O), zobaczycie kto rzeczywiście cierpi na ten tzw ,,ból dupy'' ;)
dvk - Ale przecież różnica w FPS'ach w graniu na padzie i klawiaturze + myszce nie wynika z nieprzyzwyczajenia, tylko z prędkości reakcji, a ta wynika z mechaniki obsługi obracania się postaci.
Nie rozumiem czemu konsolowcy upierają się że w FPS'y gra się lepiej na padzie, a PC'towych że we WSZYSTKO gra się lepiej na klawiaturze.
Oba zdania są tak samo bzdurne i oznaczają że ktoś jest strasznie zaślepiony.