Gramy w Dishonored: The Brigmore Witches
Misje może i ciekawe, dają rozrywkę, ale fabularnie to jest słabe tak samo jak podstawka.
Otóż mamy do czynienia z niejakim Daudem, wieloletnim mordercą na zlecenie, który to teraz dostaje szanse na odkupienie grzechów o czym informuje go outsider, Leon, zawodowiec, mawiał "prócz kobiet i dzieci", Daud nawet i takiej zasady nie miał.
Teraz wystarczy, że będzie miły i nie będzie zabijał przez te ostatnie 6 misji w jego życiu i wszelkie winy będą mu odkupione, no przynajmniej ma taką nadzieję.
Zakończenie to jeden wielki nielogiczny bubel,
SPOILER********* (inaczej nie działa)
jeżeli będziemy mordowali jak wlezie to się dowiemy, że i tak nikt o niczym nie słyszał, Corvo nie usłyszał więc o tym, że uratowaliśmy Emily i cesarstwo, no i nas zabije.
Tylko logika podpowiada, że jak byśmy byli głośni i mordowali jak leci to własne wtedy Corvo by o tym usłyszał i darował nam życie - to ma sens.
Tymczasem jak byliśmy cicho i nie mordowaliśmy to usłyszymy to samo, że nikt nie i tak nie pozna tej historii, ale wtedy Corvo tak po spojrzeniu chyba w oczy, nas oszczędzi, a powinno być zupełnie na odwrót, co by było akurat zaskoczeniem dla wielu i to by było fajne, a tak bida.
SPOILER END********
Nie rozumiem czemu twórcy tworzą takie bezsensy, pominę już oklepany do bólu aspekt odkupienia w ostatnich godzinach naszego fachu, gdy całe życie się mordowało - no litości.
Nie wiem jak można być zadowolonym z tej gry, przynajmniej fabularnie, bo skradanie, gameplay, misje itp. czysta rozrywka jest bardzo fajna, ale fabuła kiepska.
Tym samym kończąc, przypominam panie redaktorze, że overseer to nadzorca, a sam Brigmore czytałem jako "brajtghmore" z takim krótkim "t" i niemym "g", ale nie wiem czy tak to się wymawia, jednak taka bardziej miękka forma to jest to ci mi się automatycznie wymsknęło.
Sam materiał i komentarz bardzo dobry.
@kaszanka9: Co do fabuły, to akurat się zgadzam, że opowieść jako taka jest w Dishonored na średnim poziomie. Za to wszystko co się dzieje w tle, historia świata i w ogóle pomysł na niego, to już jest mistrzostwo.
Jakoś tak się już przyzwyczaiłem, że przymykam oko na jakość fabuły w tej grze. Nie obraziłbym się, gdyby twórcy nieco bardziej ambitnie potraktowali motyw "chaosu" i postarali się o bardziej intrygującą opowieść, ale sama otoczka tego wszystkiego w pewien sposób to wynagradza. I to jest dla mnie potęga tej gry: wracasz co jakiś czas przy okazji DLC do tego świata i na nowo odkrywasz w jak unikalnym klimacie to wszystko pływa.
Nie lubię tej gry, jak dla mnie najbardziej przereklamowana w 2012 roku.
Dla mnie ta gra jest jedną z najlepszych gier które w ostatnich latach wyszły i mimo, iż czekałem po zwiastunach, że będzie to lepsza gra, to i tak uważam, że jest świetna. W dodatki jeszcze nie grałem, ale samo dishonored przeszedłem 5 razy i wymaksowałem każdy achivement (nie robię tego nigdy) i mimo, iż mi nie zaliczyło to przyjemnie jest podchodzić do tej gry 6 raz. Wpadłem na pomysł na 2 część gry i tak własnie powinna wyglądać i byłbym zadowolony. Jeżeli graliście w legacy of kain defiance to będziecie wiedzieć o co mi chodzi. Na zmiane historia corvo i dauda. W jednej misji gramy Corvo i np. uciekamy bo cośtam i nagle przenosimy się do dauda który jest w jakiś kanałach, potem misja następna jak corvo już uciekł i jest ukryty za śmietnikiem i widzimy jak udało mu się uciec i tak płynnie gra przechodzi w pseudo czasie rzeczywistym i gramy na zmianę tymi postaciami. Moim zdaniem nie powinien mieć corvo głosu ale niech daud ma nadal, bo pasuje. I w pewnej misji może być spotkanie dauda z corvo znowu i jak w legacy of kain takie coś. Ogólnie mogliby dodać jeszcze 3 postać w której grałoby się międzywymiarowo ale już fantazjuje :)
Jesper [3]
No jak przymknąć oko na fabułę to tak jak pisałem, gra dostarcza bardzo dużo na dobrym poziomie, klimat, rozrywkę, lokacje.
Kacper się wyrobił. Nie wiem, czy mówisz w ciągu gry, czy dodajesz komentarz do filmiku, ale w każdym razie dobrze się tego słucha.
Brawo.
Powiem od serca, nigdy się nie kryliście, że nie macie u siebie kogoś kto zna się czy interesuje grami sportowymi, tak cieszy mnie fakt, że macie u siebie ambitnego gracza, geniusza skradanek. Naprawdę miło, z zainteresowanie słucha się Kacpra i widać, że ma duże pojęcie o tego typu gier. W moim przypadku bardzo bym się ucieszył, gdybyś miał własny program o grach skradankowych gdzie móglbyś szerzej pokazać swoje umiejętności bo jedna wada dla Ciebie 17 min filmik to za mało.
Tak jak w przypadku Krzyśka świetnie mi się słuchało, ogładalo go w kąciku Dark Souls tak Kacper jest jak ryba w wodzie w przypadku takich o to gier.
Byłbym mile zaskoczony gdybyś rozważył taki pomysł.
Czy gdy posiadam wersje polska podstawki i kupie oba DLC przez PS Store, to czy bede mial polskie napisy?
Sprawę komplikuje fakt ze mieszkam za granicą i PS Store nie wiem dlaczego mam w jezyku angielskim, czy to może miec jakis wplyw?
Prędzej chodzi o to, że uczynione zło wraca do Ciebie (high chaos), ale nawet to, które uczyniłeś, (życie przed KoD i BW) może zostać pominięte w ocenie jeżeli odpowiednio wcześnie się nawrócisz. (czynny żal, nawrócenie na łożu śmierci w chrześcijańskich koncepcjach, itp.)
ta dziewczyna wygląda jak ci bliźniacy z podstawki, z resztą dużo osób jest podobnie zrobionych
gdy wyszła podstawka gra wydawała się przynajmniej bardzo dobra i ciekawa, teraz te dodatki to w sumie to samo i podczas filmiku jest sama nuda, gra już nie jara jak wcześniej, moce postaci pozwalają grę przejść w łatwy i szybki sposób, niezbyt mi sie to podoba ;)
nadchodzący Thief zmiażdży wszelkie skradanki, łącznie z tą, zwłaszcza że nie będzie wymyślnego teleportowania się i innych magicznych ekscesów :]
Oglądałem już dziś, ale skomentuję, nie zostawię tego bez słowa. Bardzo rzadko kupuje DLC, czekam na zestaw wszystkich DLC do Dishonored w nowej lepszej cenie :) Może się wtedy skuszę, póki co nie widze sensu wydawania tylu pieniędzy, tym bardziej, że gre kupiłem w dniu premiery w steel boxie jeszce :)
Cała seria jest bardzo dobra. A kolejne DLC tylko utwierdzają to w przekonaniu .