Need for Speed Rivals z opcjami modyfikowania wyglądu samochodów
Ostatnia udana część nfsa to the run, mam nadzieję, że w końcu coś będzie równie fajnego w tym temacie.
Ostatnia udana część NFS'a to dla mnie Carbon, albo wcześniejszy Most Wanted. Następne tytuły były testami różnych trybów rozgrywki aby znaleźć coś co przykuje uwagę graczy.
Będziemy mogli pewnie zmienić kolor, nakleić naklejkę i założyć spoiler.
To wszystko :D.
I po co odpicowywanie tych pojazdow? NFS powinno traktowac o czym innym, a nie garazowym malowaniem samochodow i robieniu z nich pisanek. Ostatni Most Wanted byl bliski temu, czym powinna ta seria byc.
W wieku seriach tak jest odchodzą od czegoś później do tego wracają i gracze i tak kupują lol recykling jest dobry ale nie w grach wg mnie. Niestety prawda jest inna nieważne co ważne żeby graficznie było nowe, smutni ci dzisiejsi gracze oj smutni ale nie wymagajmy dużo od nastolatków :'(
zmiany w nowym NFS będą tak wielkie że aż niezauważalne męczenie tego samego na okrągło robi się strasznie niestrawne znowu wypuszczą nie pełny produkt za który będą sobie kazali słono płacić EA pluje w twarz ludzią a gra i tak wyjdzie przeciętna ale to tylko moja opinia :)
Sethlan [7]
No widzisz, to była największa frajda w mp prosteet, mogłeś odpicować furę jak chciałeś i wszyscy uczestnicy ją widzieli.
Sethlan - Właśnie nie, chodzi o to, że oprócz siedzenia godzinami na wyścigach, spędzało się mnóstwo czasu na modyfikowaniu pojazdu. Przy głupiej naklejce się siedziało długo, bo młody gracz nie wiedział czy do opon będzie pasować, czy nie. A znając życie, teraz wyrzucą pięć naklejek, czy części, a reszta będzie dostępna w płatnych DLC, lub dodatkach.
Obecnie gram w Need for Speed: Porsche Unleashed i stwierdzam, że gra nadal kopie zadki. Do tego tytułu mogę powracać wielokrotnie, bo jest on niewiarygodnie grywalny.
Później zamierzam zabrać się za Shift 2: Unleashed, ponieważ gnoll mi poleca, a pierwszy Shift przypadł mi do gustu.
Rivals zaś oleję tak jak Most Wanted 2012 ciepłym moczem.
Chociasz taka zmiana wyglądu będzie... lepsze to niż zmiana tylko koloru i to losowo jak było w NFS MW (2012)
I po co odpicowywanie tych pojazdow? NFS powinno traktowac o czym innym, a nie garazowym malowaniem samochodow i robieniu z nich pisanek. Ostatni Most Wanted byl bliski temu, czym powinna ta seria byc.
A nie można zrobić dobrej gry wyścigowej z tuningiem? Przecież te dwie sprawy nie muszą się wykluczać.
Twoje ostatnie zdanie jest bardzo odważne, ale niestety Most Wanted to jest zaprzeczenie tego jak powinna wyglądać dobra gra wyścigowa. Zero satysfakcji z przechodzenia gry, żadnego odczucia postępu, pościgi z policją uproszczone do absolutnego minimum, nic tylko klepiesz w kółko te same trasy i typy wyścigów. Wszystkie osoby, które znam i grały w tę grę mówią to samo, ciężko jest mi uwierzyć, że ktoś stawia Most Wanted jako przykład dobrej gry wyścigowej.
Gralem w Most Wanted (2012) i byla to czesc, ktora najbardziej przypominala mi najlepsze edycje (tj. NFS4, Porsche) - po prostu bralo sie samochod i jezdzilo sie najlepszymi pojazdami na swiecie. Nie przeprowadzalo sie "wyluzowanego" tuningu, nie bylo durnego klimatu raperow z czapkami do tylu, ani "twardzieli" za kolkiem w samochodach, wygladajacych jak choinka.
Sam model jazdy w tym MW nie sprawial mi przykrosci. Na pewno nie byl idealny, ale jazda dawala sporo satysfakcji i spedzilem w tej czesci ponad 20h - nie zalowalem ich, bo bawilem sie dobrze.
@Boim - korzenie NFSa nie siegaja tylko do Underground. Wczesniej bylo wiele czesci, nota bene lepszych, a w ogole nie bylo w nich tuningu samochodow.
@Sethlan - Sam fakt, że piszesz o "ponad 20h" spędzonych w tej grze jest godne politowania. Co to jest 20h ?! Grałem we wszystkie części NFSa, poza 1 częścią. Wiesz dlaczego ludzie tęsknią za tuningiem ? Bo chociażby W U2 w samym Dyno potrafiło się spędzić kilka, kilkanaście godzin, tylko po to żeby ustawić sobie turbo, ecu, nitro i całą resztę mechaniki. Tuning to nie tylko "malowanie". Poza tym jazda wyłącznie "super brykami" moim zdaniem się przejadła dla tej serii. Uwierz, że gdyby zrobili U3 na miarę klimatu dwójki, to był by hit na skalę świata. Zauważ, że najwięcej modów (nowych aut) wychodzi do dziś, właśnie do U2 i nieco mniej dla MW (starego). EA nie chce, albo się boi zauważyć pewne niuanse. Dlatego klepią jak koń pod górę kolejne spieprzone NFSy.
Sethlan [15]
Wczesniej bylo wiele czesci, nota bene lepszych
Na pewno nie lepszych niż undergroundy i stare mw.
W tej grze tuning powinien być rzeczą normalną, a nie dodatkiem specjalnym... Carbon i wstecz miały rozbudowany w miarę tuning, a nie było to wtedy czymś wielkim tylko stało na porządku dziennym.
[17] Ja tam uwazam, ze lepszych. Jak w ogole mozna sadzic, ze powstal jakis lepszy NFS od "High Stakes"?
[16] Dokladnie 26h - a ile powinienem grac, aby gra byla dobra? Toz to jedno przejscie porzadnego RPGa. Sama produkcja, jak chce sie pokonac 10 "Most Wanted", jest krotka, ale spedzilem troche czasu na odblokowywaniu czesci do samochodow, a wiekszosc na jezdzie z policja i rywalizacji ze znajomymi - to byl strzal w dziesiatke. W grze zwyczajnie brakowalo "zawartosci", aby przykuc na dluzej, a gdybym nie mial co teraz robic, z pewnoscia pogralbym dluzej, tylko po to, aby pomaltretowac policje. Jak kupuje produkcje o wyscigach samochodowych, to nie po to, aby przez kilkanascie godzin naklejac ogniste nalepki i kolorowac resory na rozowo. Gralem w Underground 2 na PC i PS2 - nigdy nie spedzilem duzo czasu na tuningu, po prostu jezdzilem, a gry nie przeszedlem niestety nigdy - mimo, ze spedzilem w niej wiele czasu. Tuning podobal mi sie tylko w ProStreet ze wzgledu na jego specyfike - chodzi o mozliwosc zrobienia samochodu typowo sportowego - naklejki sponsorow, numery - to bylo naprawde dobre i pasowalo do klimatu gry.
Hahah co za news xD. Normalnie NFS pierw cofnął się w rozwoju, żeby znowu ludzi złapać na haczyk tuningowania zewnętrznego bryk... Co za shit... A ludzie dalej to kupować będą. Ja czekam na The Crew, bo tamta gra ma więcej prawdziwego NFSa niż sam NFS o ironio.
@Sethlan - Napisałeś, że pograłeś tylko 26h bo na więcej nie pozwala już gra. Sam dałeś kolejny dowód na to, jak bardzo są niedoskonałe nowe NFSy. Sam popatrz, tuning przecież to nie same "naklejki". Optyke można olać, ale dobrze gdyby była taka opcja. Zresztą sam powiedz, no nie chciał byś pogrzebać przy silniku żeby podnieść mu moc, ustawić zawieszenie pod siebie itd. ? To wszystko U2 daje w pakiecie. Stary U2 na allegro kosztuje tyle (lub drożej) co o wiele nowsze serie na PC. To też o czymś świadczy. Jest mod, który zmienia grafe do poziomu HD (zostały poprawione tekstury). Ile jeszcze dowodów chce EA żeby zauważyli czego chcą gracze. Okej, jest MW 2012, ale tylko z nazwy. No wybacz, ale chyba nie tego oczekiwano. Rivals to kolejny HP, zresztą sam tytuł nie jest nowy, bo Rivals już był na konsole.
@UP - Napisalem, ze przejscie gry zajmuje chwile, ale juz jej wymaksowanie to bite kilkadziesiat godzin zabawy - chcac pokonac rekordy i ulepszych wszystkie samochody + odnelzc je w kazdym zakamarku swiata gry. Skoro 26h to malo, to ja nie wiem, czego Ty wymagasz. Oprocz tego, nawet nie probowalem grac w multiplayer.
Nie, nie chcialbym grzebac w silniku, aby podniesc moc. Nie o to chodzilo w pierwszych NFS. Po za tym, caly tuning sprzetu - zawieszenie, hamulce, silnik, itd. - byl na zasadach - wybierz jeden z kilku dostepnych. Samego grzebania bylo niewiele - kilka paskow do podniesienia i obnizenia poziomu - ale watpie, aby ktos sie tym zajmowal na powaznie.
No wybacz, ale chyba nie tego oczekiwano. <- bo ludzie tak naprawde nie wiedza, o czym powinien byc NFS. Nalozyli okulary z napisem "TUNING" na szklach i wystarczy. Ja nadal czekam na cos, co bedzie jak NFS4 - MW2012 byl dosc blisko, ale nie podobal mi sie klimat, natomiast Rivals zapowiada sie w tym przypadku jeszcze lepiej. Mimo wszystko, to nadal nie to.
@UP - Nie do końca uważam, że pierwsze NFSy były takie doskonałe (prócz Porshe) i czy zupełne wzorowanie się na nich to droga do sukcesu. Pamiętaj, że były dość ubogie jeśli chcesz je stawiać w dzisiejszych czasach (wtedy były okej) za wzór. Okej, niech będzie, że wszystko wokół cię wali i liczy się tylko sama jazda. Są gusta wiadomo, ale chyba nie stoi na przeszkodzie żeby bardziej wymagającym graczom dać całą resztę. Jedyny argument "bo pierwsze nfsy miały inną filozofię" mają się nijak do teraźniejszości. Pamiętaj, że kiedyś możliwości były ograniczone. Dajmy może już spokój tej dyspucie. Ja pozostanę przy swoim, ty zapewne też, ale uwierz, że spokojnie mogliby pogodzić te dwa światy bez konsekwencji dla obu stron.
Sethlan [19] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12845202&N=1#post0-12845950
[17] Ja tam uwazam, ze lepszych. Jak w ogole mozna sadzic, ze powstal jakis lepszy NFS od "High Stakes"?
No normalnie, ty twierdzisz jedno, ja twierdze drugie, i to ci głównie chciałem pokazać, nie masz wyłączności na obiektywizm.
NFS to wiele świetnych gier i co najmniej 2 kierunki, zwykłe wyścigi i wyścigi z tuningiem, jedni kochali serię za pierwsze inni za drugie, jak tego można nie pojmować?
Stworzyli dwa odrębne kierunki, w każdym mieli te parę świetnych gier, więc jak w ogóle można się dziwić, że ktoś uwielbiał tuning i tęskni za tym, bo od lat EA klepie zwykłe wyścigi i jakieś nieudane eksperymenty, ja rozumiem ciebie, ale zrozum drugą stronę, od lat nie dostaliśmy nic z porządnym tuningiem.
Ładnie ta gra się zapowiada, ale jak ktoś napisał nic nie uratuje tej serii niestety...
kaszanka9 - Niektóre z nich są lepsze. Chociażby Porsche Unleashed.
Sethlan - Ja tam nie widzę wspólnych cech Most Wanted z 2012 do nfs'ów z lat 90. No i nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że w starych odsłonach nie było tuningu. Otóż w High Stakes jak i w Porsche Unleashed jak najbardziej się owy tuning pojawiał. No i moim zdaniem Test Drive Unlimited ma więcej wspólnego z NFS, niż te Criterionowskie, nowo Burnoutowskie odsłony pod szyldem Need for Speed.
Nowe nfsy są po linii najniższego poziomu robione pod wtórne multi, a przecież seria słynęła głównie z singla.
Quarez - High Stakes oraz Porsche Unleashed zawierają więcej contentu (starsze odsłony w niektórych kwestiach również), niż te nowe. Przykładowo widok z kokpitu, encyklopedia auta, filmiki oraz zdjęcia supersamochodów, a to przecież nie wszystko. Nie wspominają o niebo lepszej fizyce jazdy, bo ta, która istnieje w MW2012 to kpina (poziom fizyki gier z automatów z lat 80).
