Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Max Kolonko o islamie, murzynach i przystanku woodstock

14.08.2013 16:02
1
Fabianos
53
Konsul
Wideo

Max Kolonko o islamie, murzynach i przystanku woodstock

W kolejnym odcinku "Mówię jak Jest" MMK ostro wypowiedział się o kilku kwestiach. No właśnie, nie za ostro?

http://www.youtube.com/watch?v=Gmo9PDXwXzE

14.08.2013 16:09
kzwwdo
2
odpowiedz
kzwwdo
75
Generał

Jeden z najlepszych odcinków Maxa.

14.08.2013 16:10
3
odpowiedz
Montera
63
Legend

Dla mnie na dzień dzisiejszy Max Kolonko jest najbardziej wiarygodnym dziennikarzem.

14.08.2013 16:17
Wismerin
4
odpowiedz
Wismerin
96
Generał

Na pewno wielu woodstockowiczów będzie oburzonych po tym odcinku.

14.08.2013 16:23
5
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

hahaha, dobre.
Woodstock zj... , ale faktem jest, że próbuje się z tego zrobić taką imprezę do spuszczenia pary z wizytami polityków włącznie. Samej Orkiestry się nie czepił i też słusznie, gdyż to i tak jedna z najbardziej efektywnych organizacji tego typu i nawet Woodstock tego nie zmieni.
Z tym, że teraz Ameryką rządzą zblazowani lewacy z Woodstock to też prawda. Z drugiej strony amerykańska konserwa jest nie lepsza, więc ten kraj tak czy siak utonie.

14.08.2013 16:23
lipt0n
👍
6
odpowiedz
lipt0n
79
Atlas zbuntowany

Koleś dostał wp..... bo doniósł, że sprzedają zioło ? Może czegoś się nauczy, dobrze mu tak.

14.08.2013 16:26
Belert
7
odpowiedz
Belert
182
Legend

Oni sie boja rewolucji :)) haha

nie chodza na mecze wiec nie kibole , ale chodza do kosciola wiec katole :)

swietne .

14.08.2013 16:32
😁
8
odpowiedz
Pirat099
83
Dead Already

Żeby śmieszny atak jakiegoś barana z problemami rozumieć jako początek rewolucji

14.08.2013 16:47
9
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Max jest mocno cynicznym gościem. Sam manipuluje informacjami na potęgę, w dodatku niekiedy mija się z prawdą, co sam w końcu przyznał mówiąc, że przecież nie jest nieomylny. Sporo w jego wypowiedziach taniej demagogii. Jednocześnie ma bardzo wysoką tzw. inteligencję językową, świetnie operuje słowem, a jego reportaże w Panoramie oglądało się z prawdziwym zainteresowaniem. To na pewno talent telewizyjny, ale sposób przedstawiania zagadnień go niejako dyskwalifikuje z grona rzetelnych, uczciwych, obiektywnych dziennikarzy. Nawet nie wiem do końca jakie ma poglądy, bo wyraźnie Kolonko jest człowiekiem cynicznym, choć nie twierdzę, że bezideowym i bez zasad.
Nie mam pojęcia czy on naprawdę popiera polskich nacjonalistów, czy naprawdę darzy sympatią gostka, który uderzył dziennikarza (w końcu ktoś kiedyś może uderzyć Kolonko, czy to też mu się spodoba?), czy nie widzi nic złego w tym, że banda matołów przerywa komuś wykład na uczelni (łamiąc wszelkie zasady uniwersyteckie), czy on naprawdę marzy o jakiejś rewolucji, czy naprawdę nie rozumie, że zamknięcie kopalń i stoczni to nie był spisek Żydów, masonów, pedałów i cyklistów...
Gdy na końcu oznajmił, że wysłał listy do Bosaka, Korwina, Millera i Błaszczaka, przy okazji ich komplementując, to spadłem z krzesła. Błaszczak jest przecież uosobieniem miernoty politycznej.
Jeśli manipulacje TVN są kłamstwem i można w tym momencie powiedzieć "TVN kłamie" to na dokładnie tej samej zasadzie, bez najmniejszych oporów można oznajmić: "Mariusz Max Kolonko kłamie". I wszystko pozostaje na swoim miejscu, bo jesteśmy w stosowaniu kryteriów i w ocenie rzeczywistości konsekwentni.

14.08.2013 17:09
10
odpowiedz
zanonimizowany874086
16
Generał

dzień dzisiejszy
Błąd.

Ahaswer -

grona rzetelnych, uczciwych, obiektywnych dziennikarzy
Kto zalicza się do tego grona?

czy naprawdę darzy sympatią gostka, który uderzył dziennikarza
Przecie potępił ten czyn.

Mariusz Max Kolonko kłamie
Najlepiej jak tezy mają swoje dowody :)

Ja to lubię oglądać jego filmiki. Zawsze to jakaś odskocznia od tego co widzimy w telewizji. Nie zawsze się z nim zgadzam ale, tak jak wspomniałem, lubię go oglądać:)

14.08.2013 17:13
Maziomir
😉
11
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

No i na tym głównie polega jego "fenomen" - mówiący ze swadą, pewny siebie, pojawił się w naszych mazowieckich domach prosto z Hameryki w czasach, gdy bycie komentatorem w tym kraju było prawie jak być ambasadorem w raju - Stanisław Tym polskiego dziennikarstwa. Patrząc na ludzkie charaktery wróżę mu karierę Nikodema Dyzmy. Od razu dodam - nie oglądam jego popisów na youtubie, w tym tego filmiku. Nie to, żebym coś miał przeciwko, ale uważam to za stratę czasu, więc wypowiadam się jedynie w oparciu o wrażenia zdobyte w przeszłości. Ogólnie mówiąc - drażni mnie ten typ dziennikarstwa, który kojarzy mi się z gwiazdorstwem, a celebrytów mamy ostatnio zbyt wielu.

14.08.2013 17:19
12
odpowiedz
Taal
72
Pretorianin

Dla mnie pan Kolonko jest tylko populistą. Od pewnego czasu oglądam jego programy i słyszę tylko trzy tematy: "TVN kłamie", "dżihad trwa" i "jesteście super, wpłacajcie pieniążki". Obawiam się, że to za mało, by nazywać się obiektywnym dziennikarzem (czy nawet dziennikarzem w ogóle).

Ahaswer ->
Gdy na końcu oznajmił, że wysłał listy do Bosaka, Korwina, Millera i Błaszczaka, przy okazji ich komplementując, to spadłem z krzesła. Błaszczak jest przecież uosobieniem miernoty politycznej.

Nie mam zamiaru bronić pana Błaszczaka, ale wyróżnienie go przed Millerem i Korwin-Mikkem jest przesadą. :P

to nie ja ->
Mariusz Max Kolonko kłamie
Najlepiej jak tezy mają swoje dowody :)

Najlepiej jak tezy są cytowane w swoim kontekście. :)

14.08.2013 17:20
Darat
😈
13
odpowiedz
Darat
146
Another dude

TV Republika
Uważam Rze

Nie uczestniczył w tych projektach ? Stracił wszystko w moich oczach

14.08.2013 17:27
14
odpowiedz
Zenzibar
17
Generał

czy nie widzi nic złego w tym, że banda matołów przerywa komuś wykład na uczelni (łamiąc wszelkie zasady uniwersyteckie)

Łamaniem wszelkich zasad uniwersyteckich jest bezprawne wpuszczanie nań policjantów.

14.08.2013 17:27
👍
15
odpowiedz
Child of Pain
186
Legend

Bosak, Mlodziez Wszechpolska, Woodstock zamiast ZOMO.

14.08.2013 17:29
16
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Maziomir - tak, to ma być efektowne i często odwołuje się do resentymentów, fobii i uprzedzeń. To są główne metody pana Kolonko. Niemniej znalazł sobie jakąś niszę, z tym, że nie jest to już nisza stricte dziennikarska czy publicystyczna. Zachęcony popularnością swojego wideobloga chyba ma ambicje by kreować rzeczywistość. Może w przyszłości będzie chciał związać się w jakiś sposób z polityką, a obecnie przygotowuje sobie grunt w stylu iście amerykańskim. Jego listy do polityków, propozycje, projekty, petycje, nieustanne mówienie o konieczności zmian, charakterystyczne dla populistycznych polityków, mogą wskazywać, że nie chodzi tylko o gwiazdorzenie, ale być może o karierę w sferze publicznej, o ile nadarzy się okazja a sondaże potwierdzą, że szanse ma. Kolonko stosuje socjotechnikę prawdziwie amerykańską.

14.08.2013 17:35
graf_0
17
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Oczywiście że nie jest to dziennikarz czy publicysta. To jest internetowy celebryta vloger.

Żyje z kontrowersyjnych twierdzeń, bo wypowiedzi umiarkowanych ludzie by nie słuchali.
Trzeba odfiltrować jego styl, to człowiek dokopie się w jego filmikach do interesujących często faktów.

14.08.2013 17:39
Maziomir
😊
18
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Ahaswer - patrząc na cuda ewolucji wierzę, że każde - nawet najbardziej liche życie znajduje swoją niszę. Gorzej gdy z pomiędzy mangrowców wypełzają prymitywni, bezkręgowi padlinożercy na suchy brzeg. To znak, że następuje zmiana klimatu na gorsze. ;)

graf_0 - zgoda, tylko kto ma czas na "filtrowanie" jego stylu, gdy tyle obok ciekawych rzeczy do zrobienia?

14.08.2013 17:39
19
odpowiedz
zanonimizowany861943
46
Generał

Gościa mógłbym naprawdę lubić jako internetowego demagoga (jak chociażby lubię Terlikowskiego i czasami dla przyjemności czytam artykuły na frondzie), gdyby nie fakt, że naprawdę są ludzie, którzy biorą na poważnie to co wygaduje...

Mogę zrozumieć pierwszą część tego filmiku - straszenie muzułmanami to w tej chwili chyba najłatwiejszy sposób dotarcia do pewnego typu ludzi, którzy potem pewnie chętnie zapłacą jakąś małą dotację dla pana "mówię jak jest" skoro tak dzielnie broni on naszej biednej europy przed dżihadem muzułmańskiej dziczy! Trzeba mieć tylko nadzieję, że większość nie da się złapać w tą ksenofobiczną paranoję i będzie traktowała tego dziennikarza jako miłą rozrywkę a nie rzetelne źródło informacji. Swoją drogą, pierwszy artykuł którego się przyczepił - sprawdziłem różne inne artykuły z przestępstw popełnionych w Polsce i za cholerę nie znalazłem takiego, gdzie sprawca był głównie opisywany jako Katolik, a przecież u nas jest ich aż 95%!

Ale im dalej tym gorzej... Woodstock i rewolucja? Serio? O ile jeszcze potrafię zrozumieć pierwszą część tego filmiku, tak tutaj facet już naprawdę ostro pojechał. Ciekawe jak się to przyjmie wśród jego widowni - czy poszerzą zbiór swoich fobii o jedną więcej czy może jednak uznają, że nawet jak dla nich, to po prostu nie ma sensu...

14.08.2013 17:48
siwy346
20
odpowiedz
siwy346
106
addicted to music

No Mariusz z odcinka na odcinek coraz bardziej wpada w lekką skrajność.

Dla mnie na dzień dzisiejszy Max Kolonko jest najbardziej wiarygodnym dziennikarzem.
Ta... A ilu jeszcze znasz i na jakiej podstawie oceniasz ich wiarygodność?

Co pewnie powiesz "TVN Kłamie", "TVP Kłamie", "Polsat Kłamie", "a fakt i wyborcza to już w ogóle..." na kwejku przeczytałeś, Kolonko dopowiedział, a Ty wyciągasz dziwne wnioski.

14.08.2013 17:54
21
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

Głównie się z Maxem zgadzam. Jedyne co mi się nie podoba to jawne wsparcie dla organizacji typu ONR czy Młodzież Wszechpolska. Jak była ta akcja co wparowali na uniwersytet i zaczęli drzeć mordy (to nie wtedy na wykładach o gejach tylko trochę później, niedawno zresztą) a Kolonko ich pochwalił że to młode, gniewne i niespokojne pokolenie wyraża swoją opinię, a w ogóle to niedługo wygrają wybory. W tej i paru innych kwestiach się nie zgadzam.

Co do zbijaniu kapitału na niechęci do Islamu: nareszcie ktoś odważył się mówić głośno to co większość myśli. Czy myśli właściwie to już osobna dyskusja, ale mi się wydaje, że tak.

14.08.2013 17:58
Maziomir
😜
22
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Ksionim - problem w tym, że większość rzadko bywa elitą intelektualną, a gdyby wyławiać z niej indywidualnych osobników i wysłuchać ich żali na temat Islamu, a potem zapytać o pomysł na rozwiązanie problemu w ich opinii, przeanalizować możliwości jego wcielenia w życie, i potencjalne konsekwencje dla naszego regionu, i całej ludzkiej cywilizacji, to okazałoby się, że większą część owej większości powinno się karmić z procy.

14.08.2013 18:06
23
odpowiedz
zanonimizowany869910
114
Legend

Ludzie, którzy odwoływali się do najniższych ludzkich instynktów, jeśli manipulowali nastrojami i emocjami umiejętnie, często zdobywali szerokie poparcie społeczne. Zjawisko stare jak świat, udoskonalane przez wieki. Dziś ludzie o "skłonnościach ksenofobicznych" otrzymują od Kolonko taki przekaz jaki chcą usłyszeć, w dodatku podany w atrakcyjnej formie. Ich resentymenty, fobie i uprzedzenia dostają strawną pożywkę, bo Kolonko idzie im naprzeciw. Żeruje na ich słabości intelektualnej i płytkim sposobie postrzegania rzeczywistości.

Pamiętając dawne reportaże Maxa Kolonko ciężko mi uwierzyć, że on także ma takie poglądy. Kiedyś robił materiał o pogrobowcach Ku Klux Klanu i nie ukrywał do nich niechęci, nie nazywał ich patriotami i nie określał ich mianem obrońców amerykańskich wartości, tradycji i kultury.

14.08.2013 18:13
Maziomir
😊
24
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Wtedy trzymał się oficjalnej linii. Zresztą nastroje społeczne były inne Ahaswer. Dobry populista wyczuwa je w swojej wodzie.

14.08.2013 18:28
25
odpowiedz
zanonimizowany740676
69
Legend

pisior z niego to raz a dwa czemu mam wierzyć akurat w jego dobre intencje hyyym? hehe hehehe heheheehehehehehe he he

14.08.2013 18:37
Belert
26
odpowiedz
Belert
182
Legend

Głównie się z Maxem zgadzam. Jedyne co mi się nie podoba to jawne wsparcie dla organizacji typu ONR czy Młodzież Wszechpolska. Jak była ta akcja co wparowali na uniwersytet i zaczęli drzeć mordy (to nie wtedy na wykładach o gejach tylko trochę później, niedawno zresztą) a Kolonko ich pochwalił że to młode, gniewne i niespokojne pokolenie wyraża swoją opinię, a w ogóle to niedługo wygrają wybory. W tej i paru innych kwestiach się nie zgadzam.

tu ja sie zgadzam w 100% z M.K. cholubienie zbrodniarza komunistycznego i robienie go na intelektualny autorytet lemingow wzbudza we mnie obrzydzenie.

14.08.2013 18:54
HETRIX22
27
odpowiedz
HETRIX22
203
PLEBS

Ten Max Kolonko wsadza zawsze wszystkich do jednego wora. Nie ma napastników muzułmanów, są tylko muzułmanie. Nie ma zamachu przez ukraińskiego terroryste, jest tylko zamach przez ukraińca.

Nie wiem czy wiecie, ale muzułmanin to też jest normalny człowiek, z którym sobie pogadasz, a nie terrorysta. Pod tym wzgledem Max Kolonko ma jakąś manie

14.08.2013 18:56
28
odpowiedz
dexter89
16
Legionista

wiarygodny dziennikarz? dziennikarz przede wszystkim powinien być obiektywny. to jest co najwyżej showman albo w ostateczności publicysta (czy dobry czy marny pozostawię własnej interpretacji...)

14.08.2013 19:00
29
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator
Wideo

Hetrix to ja ci wyjaśnię czego ludzie się boją. Obecnie rdzennie europejskie rodziny mają jedno, dwoje dzieci, a muzułmańscy imigranci kilka, często 6 czy 8. Nie trzeba być ekspertem żeby stwierdzić, że w ciągu 30 lat zachodnia Europa będzie muzułmańska. To są fakty i liczby. Rdzenna ludność europejska będzie w mniejszość na ICH WŁASNEJ ziemi. Tego ludzie się boją i tym chętniej wyszukują informacji o agresywnych muzułmanach.

Zresztą niebezpodstawnie muzułmanów kojarzy się z agresją i terrorem:
http://www.youtube.com/watch?v=b2nlIfn8tNA

Podawałem ten film wielokrotnie i będę podawać dalej.

14.08.2013 19:03
kzwwdo
30
odpowiedz
kzwwdo
75
Generał
Image

14.08.2013 19:10
31
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

^ Przesada. Często ci umiarkowani biją się z radykalnymi, patrz: w bardzo dużym uproszczeniu Syria.

14.08.2013 19:16
Belert
32
odpowiedz
Belert
182
Legend

ksionim: ale obie frakcje zabijaja chrzescijan jak psy .A dla nich jestes bialy czyli jestes chrzescijaninem .Na ateizm w dyskusji z muzulmaninem radze sie nie powolywac :)

Przesada ? to wykup wycieczke do egiptu i idz na plac takir.I z nimi porozmawiaj . W koncu nic do ciebie nie maja ,.prawda?

14.08.2013 19:26
33
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

ale obie frakcje zabijaja chrzescijan jak psy
To byłby dziwny ruch ze strony Assada który kreuje wizerunek Syrii na państwo przyjazne wszystkim religiom. Dwa, trzy miesiące temu Syryjska Arabska Armia przerwała oblężenie chrześcijańskiej osady liczącej 8000 ludzi, intensywnie atakowanej przez islamistów i jakoś nie słychać o setkach rozstrzelanych chrześcijan. W oficjalnych propagandowych filmach ukazuje się Syrię jako kraj przyjazny chrześcijanom. Pokaż wiarygodne info o chrześcijanach rozstrzeliwanych przez Syryjską Armię, najlepiej film, to ci uwierzę.

Na ateizm w dyskusji z muzulmaninem radze sie nie powolywac :)
Też mi się tak wydaje. Podejrzewam że być ateistą to w kraju muzułmańskim gorzej niż być chrześcijaninem.

Co do Egiptu to nie bardzo rozumiem o co ci chodzi.

14.08.2013 20:35
Tlaocetl
😈
34
odpowiedz
Tlaocetl
196
Ocenzurowano

Ksionim - żałosny jesteś koleś, bo powołujesz się na "fakty i liczby", o których nie masz zielonego pojęcia. Najpierw poczytaj sobie o dzietności muzełmanów w Europie - naukowe opracowania, a gwarantuję, że się zdziwisz.
Ale czemu ja się dziwię - ksenofobia zwalnia od myślenia.

14.08.2013 20:37
😉
35
odpowiedz
zanonimizowany486144
68
Generał

Kolonko to rzeczywiście nieobiektywny dziennikarz, w dodatku z ogromnym ego*, ale czasem powie coś do rzeczy - zazwyczaj jest to coś, czego by nie przyznały tzw. media głównego nurtu, bo to "politycznie niepoprawne". Tak czy inaczej, jego wywody należy przyjmować z wielką ostrożnością, a wszelkie informacje weryfikować u innych źródeł.

A skąd taka popularność? Bo mówi to, co jego target chce usłyszeć (w sposób nie wymagający od ludzi jakiegokolwiek myślenia). Chyba o to chodzi.

Ale oburzenie jego przeciwników też czegoś dowodzi - o pewnych rzeczach można mówić tylko dobrze albo wcale. W przeciwnym wypadku dziennikarska brać solidarnie bierze się za takiego nieprawomyślnego delikwenta i - oczywiście w duchu swoiście pojmowanej "etyki dziennikarskiej" - miesza go z gównem.

* - o, to prawie jak Lis. : )

14.08.2013 21:06
36
odpowiedz
zanonimizowany934734
1
Chorąży

Rewolucja w Polsce nadciąga. Możecie to wyśmiewać ze swojej wyimaginowanej wyżyny intelektualnej, śmiać się że tylko debile słuchają Kolonko, tylko debile uważają ze TVN kłamie, tylko debile są przeciw islamowi, ale z drugiej strony sami przyznajecie że większość to debile. Próbujecie się wywyższać, poprawiać sobie ego, erudystycznie masturbując się swoim poczuciem inteligencji i prawdziwego, niczym nie zaciemnionego światopoglądu.

Ale czy to demokratycznie czy faszystowsko, większość debili Was zadepcze i nawet tego nie zauważy. Rewolucja nie potrzebuje poparcia samozwańczej inteligencji, nie potrzebuje faktów, nie potrzebuje udowadniać swoich racji. Wystarczy że kropla po kropli przeleje się czara goryczy, właśnie tych wyśmiewanych przez Was debili. A te krople ostatnio coraz szybciej spadają.

Mówicie że Kolonko ma dużą popularność bo mówi to co jego target chce usłyszeć. A które media mają popularność bo mówią to co ich czytelnicy nie chcą usłyszeć? Kto ogląda TVN, kto czyta Uważam Rze? Przeciwnicy tych opcji politycznych czy zwolennicy?

Jeśli Kolonko mówi że idzie rewolucja a ma ćwierć miliona subskrybentów, to znaczy że tej skali liczba osób chce rewolucji. Ma już dość mediów które kłamią jak politycy, polityków którzy wykorzystują ludzi i kraj jak korporacje i korporacji które rządzą mediami i politykami.

Wystarczy porozmawiać z ludźmi na ulicy: wszyscy mówią że jest źle a będzie gorzej. Nie ma nadziei, a długo bez nadziei żyć nie można. Jeśli nadziei nie będzie ani od polityków ani od gospodarki, to tą nadzieję znajdzie się gdzie indziej: we wzięciu sprawy we własne ręce...

14.08.2013 21:21
Maziomir
😉
37
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Nie mam nic przeciwko rewolucji pod warunkiem, że uda się załapać do wygranej strony. ;)

Jak tu ugryźć Twoją wypowiedź? Przede wszystkim społeczeństwo jest od zawsze odzwierciedleniem piramidy i stojące nisko rzędy nigdy nie były zadowolone. Owszem - kilka razy udało im się przekuć to niezadowolenie w czyn i osiągnąć jakiś wspólny cel, ale to nie jest takie proste. Z reguły wymaga jakiegoś katalizatora, który odciąga uwagę czubka piramidy i nakazuje jej skoncentrować swą siłę, i władzę na odległych celach. Nie widzę dzisiaj takiej sytuacji. Niezadowolenie społeczne jest istotnie duże - każdy kto obserwuje sytuacje w Europie ze zrozumieniem wie jednak, że obecny konflikt o podłożu religijnym jest jedynie tematem zastępczym. Prawdziwy powód do zmartwienia to sztucznie wywołany kryzys, który pozwala na utrzymanie zysków w kieszeni nielicznej garstce prawdziwych królów tego świata. Nie sądzę jednak, aby przy całym ich sprycie, pozwolili nam na jakieś rewolucje - będą szczuli nas na siebie, podburzali jednych przeciw drugim, abyśmy nigdy nie znaleźli wspólnego mianownika, który sprawi, że obierzemy ich na cel. W tej chwili ich głównym zmartwieniem jest Internet, który może służyć do prób osiągnięcia takiego stanu, ale jest też niesamowitym środkiem dobrowolnej inwigilacji, tak nastrojów społecznych, jak i jednostek. Myślę więc, że możemy spać spokojnie, bo wszelkie akcje debili zostaną przewidziane z dużym wyprzedzeniem, a odpowiednie środki obrony w postaci odcięcia nam dostępu do podstawowych mediów, czy broni wspomagających kontrolę nad tłumem, są już od dawna w fazie zaawansowanych testów. Należy więc sądzić, że zamiast rewolucji czeka nas powolne rozwarstwianie społeczeństw i modlić się, aby znaleźć się w klasie uprzywilejowanej, bo przydatnej. A populiści to świetne narzędzie w rękach oświeconych władców - manipulacja nastrojami jest bardzo ważna, a nikt nie robi tego lepiej niż "niezależny" idiota. Trzeba tylko podsuwać mu tematy i zapewnić dużą tubę.

14.08.2013 21:50
38
odpowiedz
zanonimizowany934734
1
Chorąży

Maziomir: Jak pokazała historia bywa iż władza jest często zajęta błahostkami lub samą sobą, aby zauważyć że lud ostrzy topory. Już teraz władza i media często są bardziej zajęci tym co powiedział polityk A, co sądzi o tym polityk B, oraz co polityk C sądzi o tym co sądzi polityk B na temat tego co powiedział polityk A. Robienie cyrku i szczucie ludzi na siebie działa, ale zawsze tymczasowo, po pewnym czasie przestaje działać i trzeba sięgać po mocniejsze środki. Widać to w języku jaki używają politycy, zaraz dojdziemy do ściany gdzie po nazywaniu przeciwników kurwami (wzorem naszego Marszałka) właściwie już nic więcej nie ma. Wtedy trzeba będzie przejść do czynów. Bijatyki w parlamentach innych krajów nie są niczym dziwnym, myślę że i u nas to się w końcu zacznie.

Ale jak zacznie się bicie w Sejmie, to lud dostanie przyzwolenie na to samo na ulicach. Agresja, frustracja i chęć walki o lepsze jutro zacznie się znów realizować w powszechnej akcji tłuczenia policji na demonstracjach. Mało razy już tak było w Polsce? Tylko wcześniej zawsze było z czego sypnąć kasy górnikom czy innym protestującym.

Kasa się kończy a agresja rośnie. Na pewno politycy będą próbowali zarządzać tymi emocjami i ukierunkowywać je z dala od siebie, a najlepiej na przeciwnika politycznego. Ale bawisz się ogniem to i ogniem możesz się sparzyć.

Internet to świetne narzędzie organizacji jak i inwigilacji, ale zobacz jak bezradne były amerykańskie służby gdy terroryści porzucają Internet, komórki, karty kredytowe, itp. Okazuje się że nagle znikają jak kamfora. W Polsce też można zniknąć. Strajki, rewolucje, powstania organizowały się i wybuchały bez maili, FB czy komórek. I nadal mogą. Nadal można pisać listy, można robić spotkania w piwnicach.

Tylko lata temu politycy i służby ogromne środki kierowali na budowanie siatki donosicieli, współpracowników, tajnych agentów. A teraz? Amerykanie myśleli że jak mają satelity, podsłuchują internet, komórki to znajdą każdego wszędzie na świecie. Jak bardzo się pomylili pokazał Bin Laden. A co dopiero polskie służby które możliwości techniczne mają o kilka klas niższe, a pracowników terenowych równie mało.

14.08.2013 21:56
dzony600
39
odpowiedz
dzony600
41
ru ru ru rurkowców
Image

widzę prawicowy gimbo-katolicyzm na fali

go go janusz

14.08.2013 22:00
😈
40
odpowiedz
Angelord
83
sic me servavit Apollo

Szalony Ornitolog Mamisynek ---> "Rewolucja w Polsce nadciąga"

I jak każda, pożre swoje dzieci...

14.08.2013 22:17
Maziomir
41
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

ad38

Nie zgadzam się do końca z Twoimi tezami, bo mieszasz tematykę ludowej rewolucji z działaniami terrorystów. Spontaniczny impuls nijak ma się do zorganizowanej za duże pieniądze akcji przeszkolonych terrorystów. Podobieństwo kończy się również na przyzwoleniu społecznym, podbudowie ideologicznej, lokalnej pomocy i samych warunkach geograficznych. To wszystko w Europie jest zupełnie nieporównywalne. Spora część społeczeństw Europy jest umiarkowanie zadowolona ze swojej sytuacji, różnią nas poglądy polityczne - głównie na temat problemów społecznych i ich rozwiązywania, trudno byłoby więc oczekiwać spontanicznej pomocy lokalnej ludności, a nie bardzo jest też gdzie ukryć się w naszych warunkach przy obecnej technice. Zresztą obie te sytuacje dzieli skala wielkości, choć rozumiem, że zakładasz, że zanim lud ruszy do walki, pojawi się najpierw jakaś ukryta organizacja, tocząca walkę z podziemia.

Załóżmy jednak, że dojdzie do jakichś prób zamachu na obecną rzeczywistość i co więcej, będą one udane. Jak sam określiłeś "debile" zbuntują się i doprowadzą do zmian. Czy sądzisz, że istnieje możliwość, aby stało się pod hasłami ksenofobii i rasizmu, które stają się ostatnio tak popularne? Przecież przerabialiśmy już ten wariant i chyba każdy myślący człowiek, o poziomie intelektualnym wyższym od kaktusa, musi rozumieć, że raz rozpędzona machina zniszczenia nie patrzy ani na religie, ani przekonania i mieli wszystkich metodą losową.

Jeśli więc masz choć trochę pomyślunku nie snuj czarnych scenariuszy, a pomóż zwalczać głupotę populistycznych oportunistów, którzy w takim obrocie sprawy widzą szansę na doraźne zyski, a nie naprawę świata. Nie dojrzeliśmy do kolejnych rewolucji - jedyną drogą w jakiej można polepszyć nasz los jest powolne samodoskonalenie. I ten proces toczy się niezależnie od inicjatyw "debili" od stuleci. Będzie trwał tak długo jak żywa jest idea humanizmu, a człowiek znaczy więcej niż żołądek i siusiak. Wiadomo, że fajnie byłoby osiągnąć wszystko za jednym zamachem, ale jeśli spojrzeć na poziom życia i świadomość przeciętnego człowieka, to rozwój postępuje bez przerwy.

Zgodzę się natomiast, że wszystkie buntownicze tendencje i ich efekty bywają motorem postępu społecznego. Nie umiem jednak wykrzesać z siebie entuzjazmu co do motywów, sposobu działania i ich doraźnych efektów. Wiem bowiem, że faktycznie mogę zostać zadeptany - nie dlatego, że stoję na "wyimaginowanej wyżynie intelektualnej" (bo daleko mi do takiej), a po prostu przez przypadek. I to mnie przeraża. ps. fajnie się z Tobą dyskutuje - szkoda, że nie piszesz pod oryginalnym nickiem.

14.08.2013 22:34
42
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

UWAGA UWAGA BITWA NA DLUGIE POSTY PRZYGOTOWAC TL;DR

Tlaocetl
Najpierw poczytaj sobie o dzietności muzełmanów w Europie - naukowe opracowania, a gwarantuję, że się zdziwisz.

Poproszę linka do tych opracowań bo jestem za głupi żeby znaleźć samemu.

Zresztą chyba nie twierdzisz, że muzułmanki mają mniej dzieci niż rodowite europejki?
http://www.telegraph.co.uk/news/religion/6194354/Mohammed-is-most-popular-name-for-baby-boys-in-London.html

14.08.2013 22:40
😜
43
odpowiedz
Angelord
83
sic me servavit Apollo

Ksionim --->

http://www.ijesd.org/papers/29-D438.pdf

Nie jest tragicznie, ale nie jest dobrze.

14.08.2013 23:35
44
odpowiedz
zanonimizowany934734
1
Chorąży

Mazio: Myślę, że nie musisz się obawiać, jak w Polsce jedni drugich będą deptać, to Ty spokojnie będziesz mieszał i degustował whisky :)

Zgodzę się, że trudno porównywać warunki panujące w górach Afganistanu z warunkami centrum Warszawy, ale nawet z analizy różnic można wysunąć pewne wnioski. Np. różnicą jest skala możliwości polskich i amerykańskich służb. Szczerze wątpię aby polskie służby dostały np. dostęp do satelity szpiegowskiego częściej niż raz na wiele lat a i tak od wielkiej szopki. Podobnie z podsłuchem np. Skypa czy namierzeniem komputera w sieci Tor. Teoretycznie możliwe dla amerykanów, praktycznie niemożliwe dla Polaków. Po co w ogóle amerykanie mieliby dawać dostęp do takich najbardziej zaawansowanych możliwości jakimś mizernym politykom w nic nie znaczącym kraiku we wschodniej europie.

Na opracowanie własnych systemów kontrolujących ruch w internecie, raczej szans nie mamy (mam nadzieję) z uwagi na możliwości finansowe. Jedyne co będzie możliwe do kontrolowania to telefony komórkowe, ale i tutaj nowoczesne technologie stają się powoli wrogiem służb. O ile podsłuch normalnej rozmowy jest banalny, to podsłuch Skypa jest wielokrotnie trudniejszy.

No i kolejna rzecz: aby kogoś podsłuchiwać trzeba go zidentyfikować i określić. Amerykanie budują systemy automatycznej kontroli właśnie po to aby móc zapanować nad rzeką informacji jaką w każdej sekundzie produkują internauci. Polskie służby nawet jakby stanęły na drodze tej rzeki, to co najwyżej by ich zmyła :)

Także w obecnej chwili w Polsce internet jest (być może już niedługo) sojusznikiem w niepokojach społecznych, a biorąc pod uwagę co było przy ACTA, to próby kontroli nad internetem, mogą jedynie przyspieszyć wybuch więc oficjalnie na pewno żaden polityk przez dłuższy czas jeszcze nie będzie próbował przy tym grzebać.

Podobnie jest w świecie rzeczywistym. Niby mamy kamery na każdym skrzyżowaniu w większym mieście, ale brakuje ludzi i systemów do tego aby to opanować w celu np. inwigilacji i znajdowania konkretnych osób.

Czy uważam że rewolucja ruszy pod znakiem ksenofobii i rasizmu? Obawiam się że tak. Uważam że wszystkie zjawiska w społeczeństwie bazują na krzywej sinusoidalnej. Po epoce faszyzmu, eugeniki, ludobójstwa mieliśmy (mamy) epokę demokracji, multi-kulti, marszów homo itp. Ale tak jak 80 lat temu sin(tolerancja)=-1, tak teraz jesteśmy dokładnie po drugiej stronie. Każdy kolejny krok zwiększania tolerancji czy demokracji (która przecież też nie może być nieskończona) spotyka się z coraz większym oporem. Czym ten opór jest większy, tym jego wpływ także się zwiększa i zaczyna być efekt śnieżnej kuli, która niestety z rozpędem przelatuje przez punkt zero i zmierza do kolejnej katastrofy.

Dlatego jest coraz więcej głosów że jednak muzułmanie za dużo sobie pozwalają, dlatego na zachodzie partie skrajnie nacjonalistyczne zaczynają wprowadzać posłów do parlamentu a u i nas widać tego objawy. Mam nadzieję, że się mylę, ale mam wrażenie że piewcy coraz większej tolerancji nie zdają sobie sprawy iż zbyt mocno naginają kij, który w końcu wyślizgnie im się z rąk i efektownie tudzież boleśnie strzeli ich w twarz...

14.08.2013 23:43
45
odpowiedz
zanonimizowany934734
1
Chorąży

Swojej oryginalnej ksywki nie mam bo znów dostałem bana, tym razem za żart z JNP prezydent Warszawy. To nic że po paru dniach od publikacji. Admin nie rychliwy ale sprawiedliwy.

Zresztą wolę aby w dyskusji odnosić się do konkretnych wypowiedzi i argumentów, a nie do własnego wyobrażenia o tym kim jest i co chciała powiedzieć dana osoba. Jak dla mnie to ideałem byłoby aby każdy dyskutant na potrzeby każdej dyskusji miał inny nick, może być nawet numerek.

Jeszcze na szybko bo edycja krótka :)

Oczywiście rewolucja depcze i pożera w sumie przypadkowe osoby. Swoje dzieci, swoich ojców, cudze dzieci, cudzych rodziców. Kto stanie na drodze i kto idzie z nią. Raczej nikt nie chciałby być pożarty, ale znów też nikt nie gra w lotto po to aby przegrać. Każdy ma nadzieję na wygraną...!

14.08.2013 23:52
46
odpowiedz
Angelord
83
sic me servavit Apollo

Szalony Ornitolog Mamisynek ---> "demokracji (która przecież też nie może być nieskończona)"

Pardon, że się wtryniam - ale piszesz do Mazia, a mam z Nim wspólną nać - więc zapytam - co rozumiesz, przez
"skończoność demokracji"?. Historycznie uwarunkowany upadek Aten, czy utopijny charakter idei?.

Druga rzecz:

"Mam nadzieję, że się mylę, ale mam wrażenie że piewcy coraz większej tolerancji nie zdają sobie sprawy iż zbyt mocno naginają kij, który w końcu wyślizgnie im się z rąk i efektownie tudzież boleśnie strzeli ich w twarz..."

Tzn. zakładasz niezbywalność - ograniczającego tolerancję arbitrażu?. Pytanie - kto ma być arbitrem...?

Niemniej - procesy, które opisujesz, dostrzegam i ja, i obawiam się, że świat czekają konwulsje, o których przykro nawet myśleć.

15.08.2013 00:13
Misiak
😊
47
odpowiedz
Misiak
118
Pluszak

Z tej dyskusji można się uczyć chwytów erystycznych :D

15.08.2013 00:17
Herr Pietrus
48
odpowiedz
Herr Pietrus
230
Ficyt

Ahaswer +1
O ile zgodzę sie z początkiem materiału - poziom mediów (portale i TV, tygodniki jakoś się trzymają) jest mierny, to dalej...
Ależ pojechał z tym woodstockiem... wentyl dla "patriotów"
Ostatnia gruap z jaką kojarzę woodstock to pasjonaci historii, militariów i finaliści olimpiad historycznych :P

A "Korwina" pewnie dostał by od Korwin-Mikkego niezłą burę :D

15.08.2013 00:18
Stra Moldas
😊
49
odpowiedz
Stra Moldas
98
Wujek Samo Stra

Wzbudza kontrowersje i powoduje, że nad jego wypowiedziami toczone są w sieci zażarte dyskusje. Co pokazuje ten i inne wątki. A to przecież tylko jedno forum. Brawa dla Kolonki, świetnie ma to rozpracowane marketingowo.

15.08.2013 00:23
😜
50
odpowiedz
Angelord
83
sic me servavit Apollo

Stra Moldas ---> "świetnie ma to rozpracowane marketingowo."

Nie każdy zły impuls wbudza złe reakcje.

15.08.2013 00:39
Maziomir
😜
51
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Ksionim: here I come! :)
---------

Widzisz Ornitologu - nawet nie zakladalem, ze myslisz jedynie o Polsce. Nie wierze, aby w jakimkolwiek europejskim kraju nalezacym do Unii moglo wybuchnac zbrojne powstanie wymierzone przeciw wladzy. Chocby dlatego, ze pozostale panstwa interweniolaby predzej czy pozniej. Ale skoro zakladasz, ze to mozliwe to w porzadku. Problem w tym, ze my nie mamy do podzialu zadnego majatku, ktory naprawilby choc pozornie sytuacje, a nasze klopoty gospodarcze poza dziedzictwem przeszlosci wynikaja z ogolnej sytuacji ekonomicznej swiata i Europy, tak wiec jedyna ewentualnosc udanej rewolucji to jej zaplon, w ktoryms z mocarstw lub w duzej grupie znaczacych panstw europejskich jednoczesnie.

Wymierzona moglaby byc jedynie w system finansowy i celem mogloby byc "zresetowanie" stanu winien/ma na swiatowa skale. Umorzenie wirtualnych dlugow, spalenie obligacji, dyskow twardych bankow i wszelkiego tego smiecia. Bylaby to totalna destrukcja, chaos i wielkie nieszczescie dla zyjacych wtedy ludzi. Niemniej jednak na dluzsza mete mogloby to przyniesc pozytek, ale niestety jedynie wraz z fizycznym pozbyciem sie wszelkich mozliwych do dorwania drani, ktorzy skupiaja dzis kapital na duza skale. Gdybysmy ich zostawili mogliby sie mscic, lobuzy. Tak, taka rewolucja rozruszalaby jeszcze moje stare kosci... ;)

Jesli mam byc jednak powazny - nic sie nie wydarzy, a przynajmniej nie z naszej inicjatywy. Moim zdaniem sytuacja bedzie sama sie zaogniac w kwestiach gospodarczych, ale tez bedzie stymulowana przez rzadzacych nami w sposob taki, abysmy w koncu mocno zakrwawili. Duza wojna rozruszalaby biznes, przerzedzila populacje, a szczegolnie dotknelaby potencjalnych emerytow - wiadomo, najslabsi gina pierwsi, a w ten sposob nie trzeba by bylo im placic. Niestety, mam bardzo pesymistyczne spojrzenie na przyszlosc i choc wierze, ze nie jest jeszcze zapisana w gwiazdach, to tylko wyjatkowa sytuacja moglaby polaczyc ludzkie dzialania tak, aby byly one z korzyscia dla ogolu. Moze jakis zblizajacy sie, a potencjalnie mozliwy do odwrocenia kataklizm?

Tak naprawde jestesmy wstretnym gatunkiem cynicznego malpoluda, ktory ciagle jeszcze nie nacieszyl sie tym, ze zaostrzonym patykiem mozna zdobyc wiecej zarcia niz pokojowa wspolpraca. Gatunkiem, ktory nigdy nie ma dosyc, jego apetyt nie potrafi byc nasycony, ciagle chce wiecej, szybciej i latwiej. W rzeczywistosci nie martwi mnie rowniez sytuacja polityczno-gospodarcza, gdyz nawet jesli ona nie dorwie nas wczesniej, to w koncu zniszczymy rownowage ekologiczna tej planety i albo ugotujemy sie na parze jak czeskie knedliki, albo po spaleniu wszelkich kopalin swiat zamieni sie cmentarzysko kosci gatunku homo-sapiens. W ostatecznosci bedzie to wygladac jak w Igrzyskach Smierci pani Collins. Tak czy owak - to jedyny plus starzenia sie - coraz mniej mnie to wszytko obchodzi. W koncu nie odrodzilem sie zbytnio od reszty z was, n'est c'est pas?

Jesli chodzi o nicki to nie zgadzam sie w kwestii formalnej - dla dobra dyskusji zabieg taki moze i przynioslby korzysc, ale dla mnie istotny jest tez aspekt ludzki. Miewamy rozne dni i pewne rzeczy nie sa stale, gdy wiem z kim pisze to potrafie na przyklad przymknac oko na potkniecia, obdarzyc idee kredytem lub dac sie zachecic do rozwoju poprzez sprawdzenie. I tak ciezko przekonac sie w dyskusji, ale za to mozna sie nieco lepiej poznac, budujac nic wirtualnej sympatii w czasach, gdy o zwykly kontakt robi sie coraz trudniej. Popatrz nie znam Angelorda w rzeczywistosci, a usmiecha mi sie geba gdy czytam jego posty. :)

15.08.2013 01:25
52
odpowiedz
Angelord
83
sic me servavit Apollo
Wideo

Mazio ----> Bo to chyba tylko - i aż - po prostu zdrowy rozsądek. Ale fakt - "Tak czy owak - to jedyny plus starzenia sie - coraz mniej mnie to wszytko obchodzi." Dla nas plus - a dla nich? Perspektywa reklamowanej... walki o ogień;-):

https://www.youtube.com/watch?v=GnpBfd-cu5g

15.08.2013 02:09
Maziomir
😊
53
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Tak, albo swoja popularna zombie apocalipse. ;)

To nawet nie to, ze sie z tego wszystkiego ciesze - tak bym chcial, zeby bylo normalnie, a ludzie zmadrzeli... Ale co tu daleko szukac - wystarczy kawalek ostrzejszej zimy, aby znalazl sie gdzies jakis ynteligent, ktory napisze - "i co, dyyy.. dzie to wasze globalne ocieplenie? LOL!". To co najwazniejsze i co powinno nas laczyc w wysilkach, czyli troska o zapewnienie sobie nie gorszych niz dzis warunkow do zycia na tej planecie zupelnie nikogo nie interesuje. Bo przeciez kogo obchodzi abstrakcyjny wiek XXIII?

To, jak waski jest pasek warunkow, ktore moga utrzymac nasze 7 miliardow na tej planecie, zupelnie do wiekszosci nie dociera. Jak delikatna jest rownowaga klimatyczna, jak latwo ja naruszyc i jak powazne miewa to konsekwencje jest zapisane bezposrednio w skale pod naszymi nogami. Oczywiscie - malo znamy jeszcze naturalne cykle klimatyczne, ale to wlasnie powinno byc nasze najistotniejsze zmartwienie w czasach, gdy zdobylismy juz swiadomosc w temacie. My dzis wolimy naparzac sie o surowce naturalne i religie, zuzywajac sily i srodki na zwyczajne trwanie.

Placzecie, ze Europa sie wyludnia - moim zdaniem populacja powinna malec! W koncu ilosc ludzi nie jest juz warunkiem utrzymania poziomu zycia jako cywilizacji. W dobie rozwoju technologii czesc bedzie musiala odejsc - nie bedzie mozna stworzyc dla nich wszystkich miejsc pracy i juz dzis widac te tendencje w postaci bezrobocia. Gdy stworzylismy samochod miliony koni poszlo na rzez i ich populacja dzis, to jedynie ulamek tego co dawniej. Wiem, ze to brutalne, ale nie roznimy sie niczym poza inteligencja od zwierzat (pomijam dywagacje na temat duszy). Rzadza nami te same prawa natury, zbudowani jestesmy z tych samych bialek, w kazdym stworzeniu znajduja sie te same lancuchy DNA i choc uzurpujemy sobie prawo do bycia na obraz, i podobienstwo, to jestesmy jedynie jednym z zywych gatunkow na tej planecie. I to wcale nie najliczniejszym, ani nie obdarzonym najwieksza zdolnoscia przetrwania. Powinnismy wiec wlaczyc rozsadek i rozpoczac jakas wspolna polityke jako gatunek, a nie jako narody, klasy, wyznania, czy kolory skory. Ale jak to osiagnac?

A pan Kolonko nie rozumie, ze im bardziej bedzie sie rozwijal trzeci swiat tym mniej bedzie tam dzieci. Nie sadze tez, zeby grozila nam prawdziwa "islamizacja" w Europie, oni rowniez poznajac dobrobyt stonuja nieco w swojej wojowniczosci, stopniowo stajac sie jak my - gnusni i leniwi, wykorzystujac swoja energie na radosna konsumpcje. Ze stopniowe przenoszenie sie rozwoju gospodarczego do Azji zmieni w koncu i kierunek emigracji tych ostatnich przedstawicieli sredniowiecza w turbanach na glowie, a my staniemy sie raczej skansenem niz ziemia obiecana.

Blogoslawieni ci, ktorzy wierza, oni przynajmniej maja nadzieje, ze cos za tym stoi. Ja zyje jedynie nadzieja, ze kiedys bede czescia jakiejs gwiazdy. Chcialbym, aby to moje atomy byly tymi, ktore dokonaja w niej pierwszej syntezy zelaza. Moja ludzka natura bylaby usatysfakcjonowana takim zniszczeniem. A moze to bylby jedynie cykl odradzajacego sie zycia i moze to gwiazdy sa prawdziwym gatunkiem bogow, a my jedynie bakteriami, ktore rozplenily sie w ich kuchni? ;)

15.08.2013 02:23
zloteuszy
54
odpowiedz
zloteuszy
51
Generał

Ludzie nie chca juz sluchac farmazonow puszczanych przez tv bo swiat sie otworzyl, ludzie nie sa juz tak oslepieni z brakiem wyobrazenia czy brakiem pojecia o swiecie.
Teraz ludzie wyjezdzaja i widza. Laza po necie i sprawdzja a dostep jest do wszystkeigo. Maja czesto wiarygodniejsze zrodla informacji niz tv, ktora najczesciej kopiuje przetlumaczone z duzym nakladem na "po swojemu" informacje.
Ludzie maja dosyc bzdetow co tv podaje a Max Kolonko to wykorzystuje i wchodzi w odpowiednim momencie z takim programem by brzmiec prawdziwie i szczerze.

15.08.2013 13:49
55
odpowiedz
zanonimizowany934734
1
Chorąży

Mazio: jak sam mówisz znajomych na forum traktujesz ulgowo, a więc nie do końca szczerze odpowiadasz na dany przekaz informacji filtrując go przez swoją opinię o danym człowieku. Ja wolę dostać zasłużoną opinię jeśli piszę głupoty :)

Ale i z drugiej strony, zobacz na takiego Ahaswera. Czytając jego posty wydawałoby się że to inteligentny, o dużej wiedzy interesujący człowiek. Chętnie bym z nim podyskutował, ale że pamiętam jak w jednej z dyskusji osoby o odmiennych poglądach chciał cytuję "rozstrzelać i zakopać w bezimiennych grobach", oraz jak dał się poznać jako człowiek o mentalności esbeckiej mendy szczycąc się publicznie z tego że z powodu odmiennych opinii "załatwił" koledze zwolnienie z pracy - wszelka chęć do rozmowy z taką osobą mija mi bezpowrotnie...

Angelord: przez skończoność mam na myśli wszelkie cechy danej idei. Także czas trwania i możliwości rozwoju. W układzie o wysokiej złożoności jakim jest społeczeństwo, utrzymanie stabilności jest absolutnie niemożliwe, fluktuacje wszelkich możliwych zmiennych są właściwie niepowstrzymywalne. Czy to mowa o populacji, rozwoju gospodarczym czy właśnie ogólnie rozumianej demokratyzacji. Jeśli więc demokracja nie może być czymś stałym, ani nie może wiecznie się rozwijać, muszą być więc okresy jej "zwijania się".

Widzę tu analogię do np. fizyki. Rozgrzewanie metalu idzie łatwo jeśli używamy dużą energię i zaczynamy od temperatury pokojowej. Z każdym jednak kolejnym stopniem idzie to coraz ciężej aż w końcu trzeba zwiększyć ilość energii, która wraz z wzrostem temperatury zaczyna dążyć do wartości nieosiągalnych. Pojawiają się problemy o których początkowo nawet nie wiedziano. Tak mamy obecnie w demokracji (czy też powiązanej z nią tolerancji). Każdy kolejny krok na drodze do absolutnej tolerancji zaczyna budzić coraz większy sprzeciw społeczny, szczególnie że rozciąga się tolerancję na coraz mniejsze grupy społeczne. Mamy demokrację i niby głos większości, a mimo to mniejszości często mają nieproporcjonalnie duży wpływ na prawo, czy sytuację społeczną.

Kto będzie arbitrem? A czy ktoś kieruje chmarą much? Latają sobie chaotycznie, większość czasu w jednym miejscu aż nagle, czasami bez określonego powodu się przemieszczają. Myślę, że podobnie jest z nami. Ludzie coraz mniej poddają się ideowemu przywództwu, coraz mniej jednoznaczne mają poglądy. Nie trudno o katolika który popiera antykoncepcję, prawicowca popierającego pomoc społeczną itp. Supermarket idei. Każdy bierze sobie to co mu się podoba z dowolnej półki. Idee nie są już w pakietach, ale w ramach "złóż to sam". Dlatego tak ciężko politykom o stworzenie jednoznacznego wizerunku z dużym poparciem. Coraz więcej bezpłciowców, którzy swoją tożsamość budują na pojedynczych elementach, często nie mających wiele wspólnego z poglądami politycznymi, jak np. opinie o katastrofie/zamachu Smoleńskim.

W końcu więc nasze społeczeństwo wirujące jak chmara much nad kupą, albo znajdzie sobie inną kupę, albo obecna kupa wyschnie i stanie się nieatrakcyjna, albo zajdzie słońce. Takimi zewnętrznymi czynnikami zmieniającymi demokrację może być obecny kryzys gospodarczy, zmiany klimatyczne czy też napływ niedemokratycznych imigrantów.

Dużym problemem dla demokracji są także zmiany demograficzne. W wielu krajach rozważa się obniżenie czynnego wieku wyborczego do 16 lat, albo nawet i do zera (w imieniu dziecka głosowaliby rodzice). Albo z drugiej strony stworzenie górnej granicy wieku wyborczego, po której przekroczeniu obywatel traciłby prawo głosu. Wszystko w wyniku rosnącej gerontokracji np. w Japonii o wyniku głosowania w sprawie obowiązkowej służby wojskowej zadecydowali staruszkowie, którzy nie tylko są w coraz większej liczbie ale i karniej chodzą na wybory. W takich sytuacjach wyniki referendów nt reformy emerytalnej czy szkolnictwa stają się łatwo przewidywalne i niestety nie z korzyścią dla społeczeństwa, czy też jego części pracującej, uczącej się, ale tej która już tylko będzie czerpała korzyści. Konflikt pokoleń wywołany przez ułomną demokrację?

15.08.2013 13:55
56
odpowiedz
zanonimizowany934734
1
Chorąży

Mazio: Wiele rzeczy które wydarzyły się na terenie Europy kilka lat wcześniej były uważane za niemożliwe. Ileż to razy mieliśmy już mieć "koniec historii" czy też "pokój po wsze czasy". Zauważ że nastroje w całej Unii się pogarszają, o ile jestem w stanie się zgodzić że rewolucja w jednym kraju byłaby szybko stłumiona o tyle uważam że niepokoje będą jednocześnie w wielu krajach. Zobacz jak rozwijał się antydemokratyczny ruch lat 20-30 XX wieku: przecież to nie przypadek że mieliśmy Mussoliniego, Hitlera, Franco, Stalina czy na naszym podwórku Piłsudskiego (ohoho zaraz mi się oberwie) i wielu innych im podobnych w jednym czasie. Po prostu wtedy było zapotrzebowanie społeczne na dyktatorów którzy mniej lub bardziej siłowo przejmą władzę i będą ją sprawować silną ręką.

Oj wołają mnie na obiad, później dokończę :)

15.08.2013 17:42
Maziomir
😊
57
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Będę czekał i odpowiem pewnie dopiero w pracy, bo tam mam więcej czasu.

16.08.2013 20:21
👍
58
odpowiedz
Angelord
83
sic me servavit Apollo

Szalony Ornitolog Mamisynek --->

Wzniosłeś poziom dysputy wysoko, i nadałeś szlachetny wymiar refleksji. Dlatego, reasumując Twoje spostrzeżenia dotyczące kolejnych kwestii, znowu postawię kilka pytań:

Szalony Ornitolog Mamisynek ---> "Mamy demokrację i niby głos większości, a mimo to mniejszości często mają nieproporcjonalnie duży wpływ na prawo, czy sytuację społeczną."

Dlatego - szukałbym analogii w mechanice kwantowej. A bliżej - w dramacie Ibsena "Wróg Ludu" - i w stwierdzeniu:

„Większość ma niestety władzę, ale racji nie ma – rację ma zawsze mniejszość”.

Dramatyczna kolej dziejów?. Czy kaprys historii?.

Szalony Ornitolog Mamisynek ---> "A czy ktoś kieruje chmarą much?"

A grawitacja, atmosfera, instynkty...?

Szalony Ornitolog Mamisynek ---> "Konflikt pokoleń wywołany przez ułomną demokrację?"

Świetne pytanie. Zostawiam je otwarte...

18.08.2013 22:01
ES_Lechu
59
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

[56]

"Mazio: Wiele rzeczy które wydarzyły się na terenie Europy kilka lat wcześniej były uważane za niemożliwe. Ileż to razy mieliśmy już mieć "koniec historii" czy też "pokój po wsze czasy". Zauważ że nastroje w całej Unii się pogarszają, o ile jestem w stanie się zgodzić że rewolucja w jednym kraju byłaby szybko stłumiona o tyle uważam że niepokoje będą jednocześnie w wielu krajach. Zobacz jak rozwijał się antydemokratyczny ruch lat 20-30 XX wieku: przecież to nie przypadek że mieliśmy Mussoliniego, Hitlera, Franco, Stalina czy na naszym podwórku Piłsudskiego (ohoho zaraz mi się oberwie) i wielu innych im podobnych w jednym czasie. Po prostu wtedy było zapotrzebowanie społeczne na dyktatorów którzy mniej lub bardziej siłowo przejmą władzę i będą ją sprawować silną ręką.

Bardzo fajny post, w pełni się z Tobą zgadzam. Strasznie mnie bawi jak ludzie wychwalają Piłsudskiego a odwracając głowę w drugą stronę plują na "Mussoliniego, Hitlera, Franco, Stalina".

Jest takie powiedzenie, że historia lubi się powtarzać. I tak się pewnie stanie. Mam nadzieję, że tak się stanie. Europie potrzebna jest zmiana bo zaczyna się ona dławić własną "wolnością" i "demokracją".

Współczynnik urodzeń wśród europejczyków leci na pysk na szyje, UK już zjada ich własna (tfu) tolerancja, francję już dawno zjadła. Czy tego chcemy? Czy jesteście na tyle tolerancyjni żeby oddać to co definiuje was jako Polaków mniejszością (już niedługo nie takim wcale mniejszością) narodowym "bo tolerancja!11"?

Wszyscy wiemy jakie jest nasze społeczeństwo, minie jeszcze chwila nim Polska zamieni się w drugą francję czy drugą anglię. Ale nie oszukujcie się za mocno. Jak cała europa zostanie krok po kroczku, arabski szczyl za arabskim szczylem powoli podbita, nie będzie już za wiele do gadania(ile to lat minęło od ostatniej takiej tragedii?). Szczerze wierzę, że nasze wnuki lub prawnuki mogą stanąć przed opcją "islam albo piach" ;) o ile nie dostaną już gotowego wyboru w postaci tego drugiego.

Dla większości (pozdro mazio) zapewne mój post zabrzmi jak bełkot prawicowego wariata, ale jesteście głupcami nie widząc, że europejska cywilizacja umiera. Nie istnieje coś takiego jak perfekcyjna harmonia z przedstawicielami innych kultur jak i religii, to tylko fikcyjna pornografia dla ludzi skrajnie tolerancyjnych.

Oczywiście, wielu z was powie "ale większość z nich taka nie jest! znasz jakiegoś araba? znasz jakiegoś murzyna?!".

Odpowiem za wczasu, znam wielu. Ale nie jest to nawet istotne, istotne jest moje pytanie:

Kto wami rządzi? Czy rządzą wami dobrzy ludzie(których znaleźć można w każdym społeczeństwie), którzy odejmą sobie od ust byle tylko wam było lepiej? Czy może właśnie przedstawiciele tej drugiej, gorszej grupy? Części społeczeństwa której boimy się w kontekście islamu.

Skoro już macie odpowiedź na to pytanie to przestańcie sobie mydlić oczy, że w innych krajach(oczywiście z nielicznymi wyjątkami) jest inaczej.

Skrajna tolerancja jest niczym choroba, bo nie mam pojęcia jak inaczej niż upośledzoną można nazwać jednostkę, która nie ma zmysłu, odruchu obrony tego co jej bliskie, tego co składa się na jej kulturę. Dowodów na obecność tych instynktów w społeczeństwach arabskich chyba przytaczać nie muszę?

Zapraszam do dyskusji bez rzucania mięsem w imię "mojego, lepszego zdania". Koniec końcem, niezależnie od opinii, czy nasz wspólny cel nie jest taki sam?

18.08.2013 22:08
60
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Nie dziwne, że Cię to bawi, bo nie masz tu (w tym aspekcie) za grosz rozumu, skoro nie odróżniasz sytuacji w której państwo jest w powijakach, istnieje masa ruchów odśrodkowych (które mogą to młode państwo wysadzić) - komuniści, nacjonaliści ukraińscy itp., parlament jest sparaliżowany nieustannymi kłótniami, kiedy to jedynym wyjściem jest silne scentralizowanie władzy, w celu zapobieżenia upadkowi państwowości, od sytuacji zgoła odmiennych, jakie miały miejsce w innych krajach.

W Niemczech też istniały poważne problemy, które przyczyniły się do tego, że Hitler doszedł do władzy. Tyle, że Hitler to chyba jednak mentalnie ktoś zupełnie inny, niż Piłsudski, który posłużył się ograniczoną przemocą, ale kierując ją przeciwko rzeczywistym zagrożeniom państwa, a nie w celu spełnienia rasistowskich, ludobójczych rojeń. Czyż nie? Jakkolwiek oceniać to, czy tej przemocy nie nadużył, albo czy rzeczywiście użył jej w odpowiednim momencie (czy ówczesny rząd nie rodził nadziei na stabilizację).

Z Ciebie jest kolejny oderwany od realiów idealista, który w dodatku nie rozumie, że demokracje w typie współczesnym w początkach XX wieku nigdzie nie istniały. W każdym razie w ocenie Piłsudskiego masz takie tendencje.

A Islam nie jest tak wielkim zagrożeniem, jak się o tym czasem mówi. Jest problemem, szczególnie przy samobójczym postępowaniu elit zachodnich, ale Muzułmanów na razie w UE jest bardzo mało. Po prostu koncentrują się w pewnych ośrodkach i są głośni.

Natomiast masz rację, że mrzonki o tolerancji (tak rozumianej jak współcześnie - jako fałsz, polityczna poprawność, zamykanie oczu na problemy) doprowadzą jeszcze w końcu do jakiejś tragedii. Pisałem o tym dawno, dawno temu. Obecnie widać już efekty w postaci wzrostu napięć rasowych i radykalizacji pewnych środowisk. Tka jest zawsze jak się usiłuje zaprowadzać coś wbrew ludziom, przy posługiwaniu się kłamstwem i manipulacją, jak się eksperymentuje na społeczeństwie.

18.08.2013 22:51
secretservice
61
odpowiedz
secretservice
55
Generał

[59] Piłsudski był politykiem swoich czasów, tak jak wcześniej królowie Polski wydłubujący przeciwnikom oczy i wbijający dysydentów na pal. Demokracja w latach przedwojennych miała racje bytu w krajach o ugruntowanym systemie politycznym, były aż dwa takie kraje europejskie Wielka Brytania i Francja. Przeszczep sztucznego tworu demokracji w sytuacji wewnętrznej i zewnętrznej odrodzonej Polski był jak sadzenie bananów w Arktyce.

18.08.2013 23:17
ES_Lechu
62
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Nie dziwne, że Cię to bawi, bo nie masz tu (w tym aspekcie) za grosz rozumu, skoro nie odróżniasz sytuacji w której państwo jest w powijakach, istnieje masa ruchów odśrodkowych (które mogą to młode państwo wysadzić) - komuniści, nacjonaliści ukraińscy itp., parlament jest sparaliżowany nieustannymi kłótniami, kiedy to jedynym wyjściem jest silne scentralizowanie władzy, w celu zapobieżenia upadkowi państwowości, od sytuacji zgoła odmiennych, jakie miały miejsce w innych krajach.

Zgadzam się i rozumiem jak wyglądało tło "fabularne". Chodzi mi jednak o coś trochę innego.

Załóżmy, że mamy dwa morderstwa (nie nazywając nikogo mordercą, forma przykładu)

Jedno z nich nie przyniosło nic dobrego państwu = morderca
Drugie z nich okazało się pomocne państwu = bohater?

Nie, w obu przypadkach było to morderstwo. Kwestia społecznej akceptacji zjawiska (w odniesieniu historycznym już, zjawiska dyktatury a nie morderstwa) z uwagi na wady bądź zalety. Śmieszy mnie ignorancja ludzi, którzy są wrogami dyktatury jednocześnie wychwalając Piłsudskiego. O to mi chodziło pisząc "śmieszy mnie". Osobiście uważam dyktaturę za w pełni akceptowalny ustrój w przypadku odpowiedniego dyktatora.

[61]

Uważam, że Polsce potrzeba obecnie następnego "polityka swoich czasów". Demokracja nie jest niestety optymalnym rozwiązaniem.

18.08.2013 23:23
Maziomir
63
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Dzięki za pozdrowienia Lechu - mam nadzieję, że od wtedy przyjmiesz odpowiedzialność za swoje słowa i przestaną być one jedynie odrzutem Twojego organizmu.

19.08.2013 00:30
ES_Lechu
😃
64
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Nie zamierzam tutaj z toba offtopować. Przyjmuję odpowiedzialność za swoje słowa z momentem publikowania ich na forum. Wliczając w to moje zdanie na temat odpadków społeczeństwa z innego tematu.

19.08.2013 00:30
Viti
65
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl
Wideo

Nie wiem czemu inny wątek o Maxie Kolonko zostal zablokowany (?). W każdym razie skoro nie mogę dać linka tam to wkleję go tu:

http://www.youtube.com/watch?v=XtaAL0xljys

...Jeśli kogoś ten film nie wyleczy z lemingostwa to pomoże mu już tylko położenie się na torach.

19.08.2013 00:42
Maziomir
66
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Ale o czym ma niby świadczyć erudycja tego młodziaka Viti i z jakiego "lemingostwa" ma to kogoś wyleczyć? Problem z jakim się borykacie jest prosty - musicie mieć jasno określonego "wroga" i od jakiegoś czasu moda wybrała na niego "socjalizm". W rzeczywistości te wszystkie figury retoryczne dotyczą jedynie jednego z grzechów, chyba głównego, chciwości! A ta, nie ma strony w sejmie, nie ma sztandaru, ani zabawnego zwierzątka, który określałby jej imię. Jeśli założymy, że u władzy siedzą ludzie uczciwi i bez skazy wtedy możemy dopiero oceniać ich ideologie. I wiesz co? Dla mnie lewicowa jest bardziej ludzka.

19.08.2013 00:57
j-bobo
67
odpowiedz
j-bobo
131
Bobek

[66] - w polskich warunkach wolny rynek nie przejdzie za chiny ludowe i koreję północno*.

-
*pisownia specjalna

19.08.2013 01:00
Viti
😜
68
odpowiedz
Viti
273
Dziadek Pterodaktyl

[66] Uważaj mały bo się naderwiesz.

19.08.2013 01:03
Maziomir
69
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Nie rozumiem żadnej z powyższych odpowiedzi. Nie poświęcilibyście mi nieco uwagi i koncentracji, tak abym miał się do czego odnieść?

19.08.2013 01:13
Maziomir
70
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Czy wy naprawdę nie pojmujecie tego, że nic się nie zmieni na lepsze? Nawet jeśli będziemy zapatrzeni na dawne wartości nikt nie zmieni tych szui, które są u władzy. Po obu stronach siedzą głównie głupcy, albo matematycy. Ci drudzy wiedzą, że model gospodarczy współczesnego świata był obliczony przede wszystkim jako wektor, którego długość zależy od naszej wytrzymałości. Naprawdę wydaje się wam, że zmieniając jakieś elementy tej układanki można poprawić jej funkcjonalność? Gratuluję naiwności. Ja sądzę, że jedyne co możemy to zachować godność zanim to wszystko nie pierdolnie na miliard kawałków i mam nadzieję, że żaden z nich nie przejdzie blisko mojego serca. Przecież nie ma i nigdy nie było odgórnego planu - jest spontan, żywioł i entropia - gdybym miał tę władzę, przekazałbym ją wam właśnie teraz. Po to, żeby zobaczyć jak się miotacie w jej wyniku.

19.08.2013 01:22
71
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Tak, Maziomirze, najlepiej głosić poglądy paraliżujące wolę. Wtedy na pewno coś się w tym kraju zmieni. Właśnie m.in. przez takie postawy tak trudno jest coś w Polsce naprawić. Jak się wierzy w spiski, prześladowania i niemożność, to się kończy agresją, przemocą i oszołomstwem. Nie ma nic groźniejszego, niż społeczność w poczuciu bezsilności i wykluczenia.

19.08.2013 01:23
😉
72
odpowiedz
Angelord
83
sic me servavit Apollo
Wideo

Maziomir ---> "nikt nie zmieni tych szui, które są u władzy"

To tak a propos:

http://www.youtube.com/watch?v=G45d9qzRefg

19.08.2013 01:24
Maziomir
73
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Angelord - daj znać kiedy i na kogo będę mógł zagłosować, jeśli zajmujesz się polityką - masz u mnie pełne zaufanie. No i, choć skreśliłeś w edycji ostatnie piwo - jest szansa na jakieś w przyszłości?

Nie da się jej zelektryzować, nie powinno się wręcz tego robić w stylu hurtowym. Bo potem są takie sytuacje jak starcie kibiców chorzowskich z meksykańskimi marynarzami. Wiem, że rozumiesz o co mi chodzi.

19.08.2013 01:25
74
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Mylisz się. Energię należy rozumnie kanalizować. Jej tłumienie i paraliżowanie - właśnie prowadzi do wybuchów. W Polsce dopiero się tego rozumnego kanalizowania uczymy.

Natomiast masz rację, że ślepa, prymitywna, poszukująca wrogów elektryzacja również nie wiedzie do niczego dobrego. Tylko to, co się teraz w kraju dzieje, to że ludzie ulegają takim bezrozumnym, agresywnym pędom, wynika właśnie z tego, że ich ignorowano i poniżano (np. całe środowisko RM to ludzie z poczuciem wykluczenia, prześladowania, oczerniania; środowisko narodowców, to w pewnej przynajmniej części osoby, które nie są w stanie dłużej znosić idiotycznego oczerniania Polski przez pewne środowiska w kraju, nie są w stanie znieść tzw. pedagogiki wstydu - i nie dziwię im się).

19.08.2013 01:29
Maziomir
75
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Proszę więc o plan tych kanałów - daję Ci wręcz fory - nie musisz wyprowadzić tego świata z zapaści i możesz stworzyć idealny.

19.08.2013 01:31
Maziomir
76
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Angelord - film zrobił na mnie wrażenie, pierwsza myśl - jak on zaszedł tak daleko! Dzięki, podniosłeś mnie na duchu.

19.08.2013 01:34
👍
77
odpowiedz
Angelord
83
sic me servavit Apollo

Maziomir ---> "jest szansa na jakieś w przyszłości?"

Sure - chociaż nie będzie to organizacyjnie łatwe - ale na pewno łatwiejsze, niż trudniejsze;-)

19.08.2013 01:34
ES_Lechu
😉
78
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Socjalizm jako wróg? A po cholerę? To nie jest kwestia wrogości. To kwestia ułomności socjalizmu, nic osobistego. Rozumiem, ideologia lewicowa jest bardziej ludzka. Pięknie. Ale co komu po tym?

Może przedstawię Ci to na prostym przykładzie:

Socjalizm jest jak pompowanie dziurawej dętki co 15minut, im większa dziura tym częściej musisz pompować aż finalnie już nawet nie jedziesz, bo jedyne co robisz to pompujesz. I nie chodzi tu o wrogość, zwyczajnie tylko idiota będzie pompował dętkę zamiast wyrzucić ją do śmieci i założyć nową. Oczywiście najlepsza byłaby dętka która sama się pompuje a zasoby do tego służące są nieskończone. Ale takie coś nie istnieje, tak samo jak Twoja piękna, ludzka, działająca, lewicowa ideologia.

Bo powietrze (pieniądze) wpompowane (wydane) w dziurawą dętkę (bezproduktywnych beneficjentów będących kreacją socjalizmu) już nie wróci(/cą). Bo jeśli przyzwyczaisz kota do tego, że dostaje codziennie michę żarcia to nie skłonisz go już do polowania na myszy. (Chyba, że zabierzesz mu michę i poczekasz aż zgłodnieje, ale tego właśnie zrobić nie chcesz "bo ta ideologia jest ludzka")

p.s

Cholera wie jak potoczy się moje życie, może się w pewnym momencie okazać, że sam zostanę bezproduktywnym beneficjentem socjalizmu. Ale to w żadne sposób nie powoduje, że jest to zdrowy ustrój. Jeśli już rozmawiamy o dobru społeczeństwa to proszę, nie ograniczajmy się do tych najbiedniejszych/najgłupszych/najbardziej pechowych, bo to nie oni są inwestycją w naszą przyszłość a "Ci" co pompują tą pieprzoną dętkę ;)

edit:

Naprawdę wydaje się wam, że zmieniając jakieś elementy tej układanki można poprawić jej funkcjonalność?

Nie, wydaje mi się, że należy układankę posłać do piachu i poszukać lepszej.

19.08.2013 01:38
Maziomir
😊
79
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Określ moje miejsce na Ziemi - Szkocja jest piękna, toczy się tu ciekawe życie uniwersyteckie, a do tego leżakujemy najlepszą whisky. Gdybyś miał jakiś cel w okolicy daj mi znać. Uaktywniłeś się ostatnio na GOLu i mam nadzieję, że tak pozostanie. Gdyby jednak miało być inaczej i zechcesz pamiętać - [email protected]. Byłoby dla mnie czymś niezwykłym, ale w najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu, spojrzeć Ci w oczy i zobaczyć kim jesteś. Pamiętaj proszę.

19.08.2013 01:39
Maziomir
80
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Lechu - nie pierdziel mi banałów, nie trafiłeś na subskrybenta Teletubisiów. Normalny człowiek nie pompuje pęknietej dętki.

19.08.2013 01:42
ES_Lechu
81
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Tak samo jak normalny człowiek nie żyje w socjalizmie. Witaj świecie.

19.08.2013 01:43
Maziomir
82
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Problem leży w tym, że Wam "oświeconym prostotą naszej głupoty" wydaje się, że my kupujemy coś w ciemno. Pewnie niektórzy tak, ale po drugiej stronie nie siedzi automat do wydawania cukierków, Lechu. Z pewnością przyjąłem dziś postawę buńczuczną, ale moja cyniczna postawa nie płynie z niczego innego jak z analizy. Jeśli mielibyśmy coś zmieniać chcę znać plan, a nie jedynie widzieć chęć zmiany. Widziałem w swoim życiu już jedną i doprowadziła mnie jedynie do miejsca, w którym jestem. Oczywiście - nie zwalam na nikogo odpowiedzialności ze swoich porażek, ale nie widzę by wasze umiłowanie rzeczy dobrze znanych miało zmienić coś na lepsze. Nie wiem, brakuje mi argumentów, chyba.

19.08.2013 01:49
83
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Obecnie w Polsce? Kwestia nie jest tak skomplikowana jak się wydaje (tzn. jest, ale to jest do zrobienia, niejedne państwo przechodziło poważne reformy). Rząd ekspercki, który musi zająć się odpowiednimi dziedzinami: m.in prawo (w tym podatkowe - to od zera, nie ma już co naprawiać, narósł tam taki bełkot, że mało kto - nawet z urzędników - się w tym orientuje), prawodawstwo (nie może być tak, że co chwilę zmieniają się przepisy), ograniczyć biurokrację (przynajmniej o połowę; oczywiście w wieloletniej perspektywie), uprościć wszystkie możliwe procedury, a część znieść, zreformować edukację (wyższą kierować w kierunku anglosaskim - szkół prywatnych; znieść gimnazja i przywrócić poprzedni system), dokonać lustracji w sądownictwie i służbach siłowych (tych co nie przejdą - do pracy na zapleczu, np. do papierkowej roboty), wprowadzić do systemu prawnego budżety zadaniowe, można pomyśleć np. nad reformą konstytucyjną w kierunku systemu kanclerskiego, przyjrzeć się ustawom o zamówieniach publicznych (bo obecnie tam się dzieją tragedie), zacząć wreszcie prowadzić politykę rodzinną (np. zacząć od jakichś bonów, które można wydawać na to, na co rodzice chcą np. żłobek, przedszkole, ciuchy itp. a nie co sobie zamyśli rząd - rodzice wiedzą lepiej), natychmiast wprowadzić odpowiednie udogodnienia dla inwestorów w sprawie gazu łupkowego, w polityce zagranicznej: przede wszystkim Litwa, Czechy, Słowacja, Węgry, Łotwa, Estonia, Ukraina, Szwecja (tj. kierunek Kaczyńskiego). Rzecz jasna bez zaniedbywania Niemiec, czy innych większych państw. Rozsądnych rzeczy można zrobić wiele. Tylko trzeba osób z głową na karku, które to zrobią.

19.08.2013 01:49
ES_Lechu
84
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Sam nie wiem co Ci na to odpowiedzieć. 500 lat temu ludzie potrafili się postawić, złapać za widły, kosy i pozbyć się ludzi, którzy byli przyczyną ich niedostatku i nieszczęścia. Może nasza cywilizacja doszła już do momentu w którym wyrwano nam wszystkie zęby, stępiono pazury przez co jedyne co potrafimy robić to żałośnie skomleć?

Bo kto normalny zdecyduje się teraz na zwyczajne, proste wymordowanie tych przez których jest źle?

edit:

alpha_omega@

Ok, to jutro zmiany wprowadzasz Ty, drugą część ja wprowadzę we wtorek. Aaa... nie, czekaj, nie mamy takiej możliwości...

Problemem nie jest brak przepisu na karpia, a brak kogoś kto walnie go w łeb.

19.08.2013 01:51
Maziomir
85
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Ty. Chciałeś strzelać w tył głowy mieszkańcom kontenerów.

19.08.2013 01:54
86
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

ES_Lechu -- Narzekasz jak stara kwoka ;) Myślisz, ze Niemcy po IIWŚ to co, od razu się umiejętnie rządzili? Tam nawet bijatyki w parlamencie się zdarzały.

19.08.2013 01:54
ES_Lechu
87
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

[85]

A czym się ta chęć różni od "żałosnego skomlenia" na nieudolność naszego kraju? Niczym. Brak tutaj drogi do celu.

[86]

Bo piękne idee są bezużyteczne póki nie ma ich jak wprowadzić. Myślę, że zamiast marzyć o zmianach powinniśmy się skupić nad opcjami i możliwościami ich wprowadzenia.

19.08.2013 01:55
88
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Tym, że ja wierzę, że ten kraj da się zmienić. Ty wolisz tylko narzekać. A mógłbyś zacząć od rzeczy drobnych np. założyć kółko dyskusyjne, czy napisać artykuł do lokalnej prasy, dajmy na to, o okolicznych pomnikach przyrody.

19.08.2013 01:57
ES_Lechu
89
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Wierzysz? Ja wiem, że się da. Nie widzę jednak na chwilę obecną drogi do tych zmian. I nie narzekam, staram się sprowadzić dyskusję w stronę faktycznego pokonywania drogi a nie jeżdżenia palcem po mapie.

19.08.2013 01:59
Maziomir
😊
90
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

A_O - mrzonki! Rządy eksperckie - a masz jakieś typy? Przecież ci eksperci muszą już nimi być, żyć, mieć nieposzlakowaną opinię. Ale jeśli to Ty będziesz kandydował zaryzykowałbym głos. Chyba.

19.08.2013 02:00
91
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

No więc póki na szerokim horyzoncie możliwości nie widać, trzeba pracować nad teorią i małymi sprawami praktycznymi, właśnie np. kreowaniem lokalnej społeczności (bo Polsce najbardziej doskwiera brak społeczeństwa obywatelskiego, poczucia publicznego dobra, a to się kształtuje najpierw lokalnie - trzeba społeczeństwo oddolnie ukształtować, żeby przestało dawać sobie dmuchać w kaszę i bezradnie rozkładać ręce, że nic się nie da, a w ogóle w tym kraju to sami złodzieje).

To można robić na miliony sposobów. Od zakładania lokalnych portalików, które naprawdę coś ciekawego o regionie piszą, przez samodzielne próby badania historii regionu, po organizowanie ciekawych wieczorów filmowych w kinach. Cokolwiek. Byle tworzyć społeczności.

19.08.2013 02:06
Maziomir
92
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Ale w teorii się nie zgadzamy. Choć faktycznie próbujemy kształtować tych, którzy nie padną z nudów. Jestem pierwszy, który przyłączy się do jakiejś draki, tylko niech mnie porwie.

19.08.2013 02:07
ES_Lechu
93
odpowiedz
ES_Lechu
108
Mocny Mariusz

Dlatego właśnie uważam, że potrzeba nam nowego "przywódcy naszych czasów". Najlepiej z mocną armią, która przejmie władzę w kraju siłą i zbuduje struktury państwowe od nowa. Oh wait. Nagle wszedłem w fantastykę.

19.08.2013 02:11
Maziomir
94
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Zapomnij o armii - jest potrzebna jedynie silnym, a my jesteśmy raczej słabi. Nam trzeba bardziej uelastycznić postawy moralne tak, aby gdy się zorientują że grabiami ciągniesz zawsze w swoją stronę to my będziemy mieli monopol na produkcję grabi. Dlatego powoli trzeba jechać - jak to było? Tiszy jedziesz dalej budziesz? Trzeba mądrości i trzymać naszych matołków w ryzach, niech oni już nie biją meksykańskich żeglarzy, bo to trochę wasza wina! :P

19.08.2013 02:16
HUtH
95
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

@ alpha_omega
Organizowanie lokalnych społeczności to bardzo ciężki kawał chleba w PL, ale się rodzi.
Dlaczego to trudne? Bo dopiero trzeba pokazać homo postkomunus, że wspólnym działaniem się da coś zrobić. I to wielokrotnie. Niewiele jest ludzi mający takie naturalne zacięcie społecznika i do tego nie wpadł dotąd w politykę/"zarządy". Owszem, jeśli zorganizuje się jakieś spotkania z przedstawicielami władz/służb/zakładów dotyczące jakiejś inicjatywy problemu, to ludzie przyjdą, ale moderator takiego spotkania musi mieć niezwykle silną wolę, bo ludzie narzekają na co się, do tego postawa roszczeniowa, ale jeśli mają już się włączyć w jakąś akcję, no to wiadomo... może, ale coś wyskoczy, nie ma czasu, a i tak w budżecie nie będzie pieniędzy i się nie uda. Już nie mówiąc o tym, że chyba poza Warszawą to trudno o jakieś poważne rady dzielnic

19.08.2013 02:19
96
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend

Maziomir --

Jasne, nasza wina. Może jeszcze moja. Bo będę się oburzał na nadużywanie słów w rodzaju "faszyści" czy antypolskie brednie wypisywane przez GW?

Mnie to nie przeszkadza w tym, żeby być w pełni świadomym chorobliwości znacznego odsetka środowisk kibolskich. To nie tacy ludzie jak my są tutaj winni, tylko tacy, którzy nie potrafią wysubtelnić ocen: czy to w naznaczaniu wrogów, czy to w poszukiwaniu przyjaciół. Oni się zresztą wzajemnie nakręcają. GW nazwie wszystkich kibiców czy narodowców faszystami, a wówczas dla wPolityce problem przemocy czy rasizmu w obu tych środowiskach nie może już zaistnieć. I tak w koło Macieju.

Czasami mam wrażenie, że w Polsce (badania pokazują, że w istocie jest z tym u nas problem), ludzie w ogóle nie mają poczucia skali, proporcji, zależności statystycznych. Także rozdzielania płaszczyzn danego problemu.

HUtH --

Nikt nie mówił, że aktywizacja społeczna to jest rzecz prosta (w sensie, że parę minut ma dawać efekty i pełną satysfakcję). Ja dlatego właśnie uznaję za aktywizację i tworzenie społeczeństwa obywatelskiego nawet zorganizowanie jakiegoś wieczorku dotyczącego historii regionu. Bo to nie musi być od razu polityka, a często wręcz nie może. Ludzie muszą nauczyć się tego, że warto się spotykać, interesować się otoczeniem, coś robić, dzielić jakieś zainteresowania. Muszą poczuć, że do czegoś przynależą i tworzą jakąś wspólnotę. Wówczas łatwiej ich przekonać także do działalności samorządowej. A takie działania może prowadzić niemal każdy.

19.08.2013 02:20
Maziomir
97
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

HUtH - nie sądziłem, że napiszesz o mnie "homo postkomunus". Myślałem o sobie bardziej jako o homo pragmaticus. Jest aż tak źle?

19.08.2013 02:20
Maziomir
98
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Oburzaj się. Wiedz, że ja wiem kiedy to będzie oburzenie, a kiedy jedynie retoryka.

19.08.2013 02:47
Maziomir
😊
99
odpowiedz
Maziomir
39
Senator
Wideo

A jeśli chcecie poznać zasadę na jakiej zbudowany jest ten świat zaryzykuję gardło i wrzucę wam linka: http://www.youtube.com/watch?v=-PsmPJGsPgI
pewnie jutro o tej porze będę już martwy, ale wierzę, że gdy otworzę wam oczy mnie pomścicie!

19.08.2013 03:05
HUtH
100
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

Mazio <- ale przecież ty nie żyjesz w PL, więc to cię (chyba) w ogóle nie dotyczy?

A w ogóle to czemu tak spamujesz posty jeden pod drugim...
edit: przepraszam, to zabrzmiało zbyt ostro, idę już stąd

19.08.2013 03:11
Maziomir
😊
101
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Mam dużą łatwość łamania zasad HUtH i przy całym moim problemie z pamięcią, nie gniewaj się, jeśli pozwolę sobie zapamiętać też Ciebie! Do zobaczenia.

19.08.2013 03:15
👍
102
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend
Wideo

Maziomir --

A nie na tym?

https://www.youtube.com/watch?v=IGRMgGQkzwQ ;)

Chociaż są i tacy, którzy powiedzieliby, że od zarania dziejów światem rządzi odwieczna walka...

https://www.youtube.com/watch?v=qrrz54UtkCc

Ale są i naiwni marzyciele :P

https://www.youtube.com/watch?v=fhNrqc6yvTU

19.08.2013 03:32
Maziomir
👍
103
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Też Cię lubię M8! I wierzę w to, że ten świat powstał na zasadach. Całe życie to przykra nauka, że tak wielu z nas ich nie przestrzega...

19.08.2013 04:15
😊
104
odpowiedz
zanonimizowany279646
53
Legend
Wideo

Cóż, na szczęście wszystkie filmy się kiedyś kończą, także ten wieczór czas już zakończyć odpowiednim podsumowaniem:

https://www.youtube.com/watch?v=luef1H24hU8

19.08.2013 09:55
secretservice
105
odpowiedz
secretservice
55
Generał

[62] Właśnie sedno tkwi w tym, że nie można ot tak sztucznie zaszczepić demokracji w kraju gdzie nie funkcjonowała wcześniej. Wprawdzie można wieczorem w telewizji ogłosić, że oto skończył się komunizm. Jednak nie znaczy to, że następnego dnia rozpocznie się demokracja. Polska nie jest krajem demokratycznym. Polska wciąż jest krajem problematycznie się demokratyzującym. Początki tego procesu były kuriozalne na miarę republiki bananowej i niestety wciąż ważą się na czasy współczesne.
Na szybko można wymienić choćby szemrany podział kapitału, rynku medialnego, umocowanie się u władzy środowisk niereprezentatywnych społecznie (i wolty przy wyborach - raz jedni, raz drudzy, ale czy różni?), skostnieniu decyzyjnych środowisk, które płynnie i bez konsekwencji przepłynęły między systemami (np. sądownictwo, szkolnictwo, urzędnictwo).

Autorytaryzmy już się skończyły, dzisiaj taki człowiekiem swoich czasów jest obywatel świadomy, doinformowany i roszczeniowy koncepcyjnie. Ma oczekiwać państwa modernizującego się od wewnątrz, które nie tyle daje, ale umożliwia. Tymczasem u nas modernizuje się fasadę (inwestycje i to z reguły średnio trafione), a rdzeń to wciąż komunistyczno-liberalny misz masz. Niestety system "demokratyczny" jaki się w Polsce wytworzył właściwie uniemożliwia faktyczną wymianę ludzi, którzy się nie sprawdzili w nową jakość. Dzisiaj cztery czy osiem lat to epoka, za sprawą tfuskowego marazmu już możemy zapomnieć, by siedzieć chociaż za największymi kontynentalnymi potęgami, dogońmy chociaż Włochów albo Belgów. Kto ma rządzić, kto ma przewodzić, odwieczne pytanie poddanych, bez wpływu na tenże fakt.

Forum: Max Kolonko o islamie, murzynach i przystanku woodstock