Witam wszystkich:)
W poniedziałek wybieramy się z dziewczyną Polskim Busem do Wrocławia. Jako że jest to jedno z najpiękniejszych miast w Polsce, to zwracam się z zapytaniem do Wrocławian i osób znających miasto, co warto zobaczyć?
Oczywiście poza rynkiem, wrocławskim ZOO, Panoramą Racławicką, bo to już wiemy;)
Jedziemy na kilka dni, jest opcja szybkiego wypadu do Jeleniej Góry, tudzież Szklarskiej Poręby lub Karpacza, o ile starczy nam czasu.
Planowany powrót do Wawy to 3 Sierpnia.
Mam jeszcze pytanie o tani nocleg, gdzie można przenocować w rozsądnej cenie? Dzwoniliśmy do akademików i tam nam powiedzieli ponad 50 zeta od osoby za noc.
[2] nie wiem czy te slumsy to dobry pomysł? Jedzenie chociaż maja tam dobre?;)
Czemu stadion najbrzydszy na świecie?
mozecie oblukac najbrzydszy stadion swiata, ew. polecam slumsy na nadodrzu, 10 min spacerkiem od rynku
a widziales zdjecia tej szarej kupy? plus pelno betonu i jezioro im. dudkiewicza w poblizu
Ostrów Tumski, Hala Stulecia(+ ogród japoński), Ogród botaniczny, Muzeum Narodowe, Aquapark.
Wszystko zależy co was interesuję. We Wrocławiu można chodzić po kościołach, obcować z naturą, poznawać historię miasta, albo po prostu korzystać z miejsc rozrywki.
Lubimy spacery (zoo, ogród botaniczny), poznawać historyczne miejsca (muzea, rynek), trochę się pobawić na dyskotece, odpocząć przy dobrym jedzeniu.
Wzgórze Leibicha vel. Wzgórze Partyzantów - w klubie Obserwatorium (zabytkowe obserwatorium, czynne jako klub od paru miesięcy) walniecie sobie kawkę czy jeden z kilkudziesięciu gatunków piwa :)
O, i to jest cenna uwaga;)
[7] Założyłem wątek sam, żeby poźniej znać ciekawe miejsca;)
[8] co to Trójkąt Bermudzki i czemu jakoś nie mam ochoty tam się znaleźć?
Ostrów Tumski wraz z mostem, to ten z kłódkami. Możesz to bardzo obrócić ku sobie, a dziewczyna będzie zachwycona takim symbolem miłości.
Btw. zrobiliście sobie wątek dla 100+ levelu? :)
Trójkąt Bermudzki.
hurr durr trujkont taki straszny, wciongajo do bram.
co te studenckie legendy to ja nawet nie
>>> Artoserus
Zapomniales jednakowoz, ze most z klodkami jest (byl?) w trakcie remontu i klodek juz nie ma ;)
Pfff, slumsy na Nadodrzu i tak sa lepsze niz np blokowisko Kozanowa.
Hala Stulecia ma tuz obok swietna pergole. Jesli lubicie aktywnosc, to na Wyspie Opatowickiej bodajze jest park linowy. Do tego milion miejsc do spacerowania - wal Odry, Park Poludniowy/Zachodni/Szczytnicki..
Noclegi tanie niestety nigdzie nie beda.
Jesli chodzi o jedzenie, to polecam swoja ulubiona triade :) Nalesniki francuskie /ul. Kuznicza z tego co pamietam/, Mexico Bar i gruzinskie Chaczapuri. A jesli pizza, to TYLKO pod strusiem. Za to na gastrofaze po calonocnym imprezowaniu dobrze robi frytkebab na Kazimierza Wielkiego ;)
Zgodzę się z pizzą pod strusiem, ale chaczapuri to kupa okrutna :) A całkiem niedaleko na ul. Więziennej jest Kurna Chata :)
Ostrow Tumski przede wszystkim, do zjedzenia j.w. polecam pizze pod strusiem.
Trojkat to miejska legenda, sam trzaslem dupa bo sie nasluchalem roznych opowiesci, a tak naprawde zdarzalo mi sie tam imprezowac/wedrowac o roznych porach, w roznym stanie i nigdy nie mialem tam zadnych nieprzyjemnosci.
Gorzej jest zdecydowanie wlasnie na Nad Odrzu i mimo, ze policja i straz wiezienna krazy tam non-stop to zdecydowanie radze raczej unikac tamtych okolic nocna pora, bo zdarzalo mi sie pare razy dostac w morde za krzywe spojrzenie.
yasiu, jaka kupa?! Smaczne i zapychajace, a jeszcze lampka wina do tego i ma sie romantyczna kolacje marzen :) I kelnerzy bardzo mili!
A ta Kurna Chata to jakies takie miejsce, gdzie popisowym daniem jest schabowy z kapusta zasmazana? ;)
A propos Wieziennej, to jest jeszcze dobry kebab z nuta orientalna w Alladinie :)
Wasze komentarze są mi bardzo pomocne!
Prawdopodobnie z braku czasu ograniczymy się do Starego Miasta, Ostrowa Tumskiego. Raczej po blokowiskach nie będziemy chodzili nocą, co to to nie;)
[18] Bardzo lubimy rejsy, pływaliśmy po Wiśle w Toruniu na przykład, albo w Krakowie.
Już kiedy patrzę na mapę i sobie wyobrażam te wszystkie fajne miejsca, gdzie spędzimy czas, to geba mi się śmieje:D
[19] Wypas. Chciałbym juz jechać. A jeszcze dwa dni w pracy mnie czekają. I to raczej cięzkie- rozruch produkcji.
@14
Przecież on w blokowisku mieszka
http://whois.domaintools.com/remigiuszmaciaszek.com
http://goo.gl/maps/nlQjx
Megera_ -> chaczapuri trzymało poziom jakieś 2 lata temu od tamtego czasu niestety jest tak jak mówi yasiu, ze swojej strony oprócz Mexico Baru polecam jeszcze Spinacz na Więziennej. Zawsze zabieram tam przyjezdnych i są bardzo zadowoleni, bo takich ziemianczanych/makaronowych zapiekanek próżno szukać w innych miastach.
Z opcji zwiedzaniowych polecam rejs po statkiem po odrze, nie jest to może jakieś super wow, ale ja sam mimo, że mieszkam tu już prawie 10 lat lubie od czasu do czasu na taki rejs się wybrać :)
A wieczorem konieczne wyjście na piwko gdzieś "pod nasyp" czyli na ulicę Bogusławskiego. Jest to bardzo blisko dworca PKP. Do wyboru kilkanaście małych knajpek, w wielu pyszne czeskie piwo i cenowo 30% taniej niż w okolicach rynku. A poza tym fajne wrażenia sprawiają przejeżdżające nad Tobą pociągi.
Alladyn też był spoko swego czasu, nie wiem jak teraz :)
Megera - dla mnie w Kurnej (tej prawdziwej, bliżej Odry a nie koło Jatek) mistrzowska jest golonka :D
Ragn'or - możecie też coś zjeść na Ostrowie Tumskim - o restauracji na barce słyszałem dobre rzeczy :) Rynek -> Most Uniwersytecki -> koło hotelu Plaza -> zielona kładka na Ostrów -> barka na Ostrowie -> dwie drogi - albo koło kościoła Marii na Piaskach, z bulwarem do spacerów, albo koło kościoła Św. Marcina i dalej koło Katedry aż na tyły ogrodu botanicznego... albo kawałek dalej, ale z tramwajem prosto pod Halę Stulecia/ZOO.
Chodziło mi raczej o klimat takich ulic jak chociażby Miernicza , która posłużyła wielu filmom za scenerię.
Czy warto się wyprawiać w kierunku Psiego Pola? Bo nikt do tej pory nie napisał nic na ten temat, a tam bitwa była?
]
Chodziło mi raczej o klimat takich ulic jak chociażby Miernicza , która posłużyła wielu filmom za scenerię.
Można zwiedzić na google maps. Niczego ciekawego na żywo tu nie ma, podejrzewam że klimat starych czynszowych kamienic z których odpada tynk i balkonów podpartych drewnianymi słupami OP równie dobrze może poczuć u siebie w mieście.
http://goo.gl/maps/nKcO9
do przodu
w lewo łukasińskiego
prosto mierniczą w lewo-prawo komuny paryskiej - cały klimat biedy i sypiących się budynków na których remont gmina nie ma pieniędzy.
Jutro jedziemy do Wrocławia! Bilet kupiony, właśnie się pakuję:)
Nie mogę się doczekać:)
P.S. "Już kuferek stoi zrychtowany":P
No i byliśmy prawie tydzień we Wrocławiu. Było super, polecam "Jedzonko na grunwaldzie" przy akademiku Talizman- (teraz hostel Dizzy Daisy)- porcje bardzo duże , tanie i smaczne:). Pozdrawiam Panią Lucynkę:)
[28] tego fenomenu nigdy do końca nie rozumiałem :) Człowiek pracuje sobie w najlepsze, a tu nam się 30 osobowa wycieczka pakuje do redakcji... i to jeszcze za czasów, kiedy siedziba nie była w samym centrum a raczej na zadupiu :D
yasiu -> Teraz to chyba działa też ze względu na miejsce, bardziej centralnie już się nie da. ;) W każdym razie za dzieciaka też byłem, wiadome. :D Obecnie zazdroszczę twoim kolegom miejsca pracy, bo ilekroć jestem we Wrocławiu, to jest ono wymarzone wręcz - oczywiście w kontekście samej lokalizacji. :)
Pytanko - ile może kosztować przejazd taryfą spod dworca Wrocław Główny na Psie Pole (jakieś 7,5 kilometra)? :)
Wybierzcie się do cafe Nożownicza na ulicy Nożowniczej.
Wypijecie kawę, kupicie nóż :)
Panowie, Ragn'or już tę wycieczkę ma za sobą, dawno z Wrocławia wrócił, tak jak pisał. :) Tylko ksips podbił wątek w celu zapytania się o taryfę.