Witam!
Jest taka opcja, że wybieram się do Stolicy na 2-3 dni i dostałem zadanie zorganizowania całej wyprawy pod względem zwiedzania. Wycieczka raczej typowo rodzinna, więc szukam obiektów, które zainteresują zarówno dziewięcioletnią dziewczynkę, jak i faceta dochodzącego do pięćdziesiątki.
W planach mamy na pewno Muzeum Powstania Warszawskiego i Muzeum Techniki.
Wiem, że jest tu dużo Warszawiaków (oni są wszędzie), dlatego też proszę o pomoc. Co warto zobaczyć w Warszawie?
Pozdrawiam.
starowka, fontanny pod nia (bodajze w soboty o 19 sa pokazy)-> duza frajda dla dzieci
lazienki
i jak mowisz Powstania Warszawskiego i np kopernik jak sie chce w kolejkach stac
Muzeum Powstania Warszawskiego super sprawa. Byłem parę lat temu i z chęcią jeszcze raz bym się tam udał. Świetne zbiory, repliki miejsc ( kanały np. ), replika samolotu, pokazy i wiele więcej. Dla kogoś kto choć trochę interesuje się historią miejsce konieczne do odwiedzenia.
Taras widokowy PKiN - znane do znudzenia ale jak ktoś nie był i nie widział to robi wrażenie :)
Stadion Narodowy i Pepsi Arena. W wakacje oba te stadiony są otwarte dla zwiedzających (za kasę oczywiście).
Oczywiście Starówkę i część Traktu Królewskiego. To najbardziej reprezentacyjne miejsca w Warszawie. W Łazienkach co niedziela koncert chopinowski (za darmo, w parku, pod pomnikiem). Możesz też podjechać do pięknego kompleksu pałacowego w Wilanowie. Niedaleko Starówki jest charakterystyczny i kameralny Mariensztat. Południowa ściana Al. Jerozolimskich (vis a vis Pałacu Kultury i Nauki) jest pozostałością pięknej przedwojennej zabudowy centrum miasta. Sztandarowym dokonaniem socrealizmu jest zaś Plac Konstytucji z przyległościami.
Łazienki obecnie w remoncie, nie polecam. Muzeum Powstania Warszawskiego jak najbardziej warto zobaczyć, Zoo, Pałac Kultury, Stadion Narodowy, starówka, fontanny i na 2-3 dni powinno wystarczyć.
Zdecydowanie Starówkę i nawet jeśli nie jesteś kibicem, to warto zobaczyć stadion :)
Poza wymienionymi wyżej standardami (osobiście najbardziej polecam Zoło i Muzeum Powstania, starówka jest niestety mała, choć uroku się nie odmówi) najprościej po prostu wybrać się na widokowy spacer - zaczynacie pod centrum Kopernik (lepiej być wczęsniej, niż później), jak zobaczycie, ze kolejka na 5 godzin stania, to idziecie od razu do BUWu, rzucacie okiem na panoramę prawego brzegu Wisły z ogrodów na dachu rzeczonej biblioteki. Potem bliziutko z buta na tamkę i pod górkę do Krakowskiego Przedmieścia i starówki.
Po zobaczeniu bandy studentów wszelkiej maści na Krakowskim, odbiciu kawałek, żeby zobaczyć Pomnik Nieznanego Żołnierza (może załapiecie się na zmianę warty) i obczajeniu lwów Poniatowskiego pod Pałacem Prezydenckim macie dwie opcje:
1. Drałujecie Nowym Światem pod Palmę na Degola i później spacerkiem na drugą stronę Wisły pod Narodowy (stamtąd rzut beretem do Zoła)
2. Zasuwacie w drugą stronę Jerozolimskich, czyli dla dziewięciolatka suwienir ze Smyka plus dla starszych pierogarnia obok EMPiKu na Nowym Świecie, piechotką na taras widokowy Pekinu i stamtąd podziemiem centralnego pod Jana Pawła w kierunku Żelaznej i Złotej, a stamtąd już bliziutko do Muzeum Powstania.
Plan mozna oczywiście zmodyfikować, idąc do centrum od Nieznanego Żołnierza Parkiem Saskim (ładny, a mało doceniony), albo zahaczyć o knajpy na Placu teatralnym (dwieście metrów za tym wielkim okrągłym szklanym budynkiem zwanym Metropolitanem tuż obok Nieznanego). Wtedy w Planie mozecie mieć tez pobliską PASTę albo Arsenał i Ratusz Miejski na Placu Bankowym.
Możliwości jest sporo, bo zostają tez Mokotowskie (piknik) albo Stegny (możliwe, że wpuszczą was do koni), ale to już nieco dalsze rewiry od centrum.
Co do centrum Kopernika, o ile mi wiadomo problem olbrzymich kolejek został dawno rozwiązany, z dostaniem się do środka raczej nie ma problemów, gorzej jest w środku bo ludzi jest mnóstwo, czasem trudno dobrze obczaić to co cię interesuje bo wszystkie ekspozycje są mocno oblegane.
A jeżeli ZOO to i można się przespacerować trochę po Pradze, dojść dobie do stadionu.
Mnie centrum Kopernika nie powaliło, w większości to raczej pierdoły dla dzieci - jeżeli ich z Wami nie będzie to możecie spokojnie odpuścić.
Centrum Nauki Kopernik to też zabawa na cały dzień - mi się bardzo podobało, wszedłem rano, wyszedłem wieczorem, a i tak bym posiedział (świetlny bilard to super sprawa). Także jak macie mało czasu, a dużo chcecie zobaczyć poza CNK, to lepiej wybrać coś innego.
Nazgrel-> Ja byłem dwa razy i śmiem nie zgodzić się z ze stwierdzeniem, że "w większości to raczej pierdoły dla dzieci". Owszem, być może było to tworzone z myślą o tych młodszych, ale nie ujmuje to funu starszym, bo niektóre rzeczy są naprawdę fajne i ciekawe.
A co do PKiN - jak dla mnie prawie 20zł od osoby za wjazd windą i obejrzenie widoku to jednak troszkę dużo.
Yogurt
"Po zobaczeniu bandy studentów wszelkiej maści na Krakowskim, odbiciu kawałek, żeby zobaczyć Pomnik Nieznanego Żołnierza (może załapiecie się na zmianę warty) i obczajeniu lwów Poniatowskiego pod Pałacem Prezydenckim macie dwie opcje:"
Jakich studentów? W lipcu?
Uzupełniając wypowiedź InGen mogę dodać, że taras widokowy PKiN kiedyś w lato był dostępny wieczorem. Nie wiem jak jest teraz.
http://warszawa.miastodzieci.pl/katalog/28:/556:/4322:oddzial-muzeum-wojska-polskiego-w-forcie-ix-czerniakowskim-im-genjhdabrowskiego
http://fotopolska.eu/Warszawa/b28214,Muzeum_Wojska_Polskiego_Fort_IX_Czerniakowski_Muzeum_Katynskie_i_Muz_Polskiej_Techniki_Wojskowej.html
z dworca centralnego 131 (lub samochodem ) :) kilka unikatów historii wojskowej (jedyne egzemplarze w Polsce) :)
I za darmo :)
Również polecam Muzeum Powstania Warszawskiego. Byłem kiedyś i naprawdę mi się podobało. (hologramy ,dźwięki z podziemi, samoloty, replika kanałów itp.)
Muzeum Wojska Polskiego - masa czołgów, samolotów, helikopterów, armat itd. za free na zewnątrz :)
replika Rudego też jest
Ten syf i brud wszędzie, tłum znerwicowanych, zagonionych ludzi, chamstwo panoszące się na każdym kroku (brak kultury i życzliwości widoczny szczególnie w środkach komunikacji miejskiej, na ulicach). Wszechobecne wykopki i korki. Kiboli jadących albo wracających z meczu. To warto zobaczyć w Warszawie.
Oho, pierwszy zakompleksiony czereśniak z Przasnysza już się stawił.
Zenzibar ---> I tak nieźle, że tego typu post pojawił się dopiero jako 22 z kolei.
Akurat z Zielonki pod Warszawą jestem. A w Warszawie się urodziłem.
I to co napisałem to jest prawda, jak widać w oczy kole co poniektórych:)
No tak, klasyka:
- Skąd jesteś?
- Z Warszawy.
- A z jakiej dzielnicy?
- Z Zielonki.
Nie dziwne, że urodziłeś się w Warszawie, bo w Zielonce raczej nie dysponują oddziałem położniczym.
Urodziłeś się w Warszawie, bo matka na służbie była. Mieszkańcem nigdy nie będziesz.
Sorry, ale Centrum Nauki Kopernik to największa porażka i rozczarowanie jakie zaliczyłem w PL, czekałem na ten obiekt z wypiekami na twarzy, "eksploratorium", blablabla, czad, w końcu dotarłem, totalny dramat, bez obrazy, ale trzeba być mocno ograniczonym, albo mieć olbrzymie braki w edukacji, żeby się tam jakoś sensownie bawić, bo serio 90% rzeczy to I-III klasy SP... Praktyczne zero funu i śmiertelne nudy przez większość czasu, takie chodzenie bez sensu po dość dużym budynku, w którym właściwie nie za wiele ciekawego się dzieje. Nudy, nudy, nudy.
Centrum Nauki Kopernik jest do dupy, Muzeum Powstania Warszawskiego jest 1000x lepsze, wolałbym iść tam 50x, niż drugi raz do "Kopernika", dziękuję, dobranoc.
http://skorpiorena.blog.onet.pl/2011/03/24/przereklamowane-centrum/
http://www.travelmaniacy.pl/forum/viewtopic.php?id=1267
itd. itp.
Ja byłem jeszcze przed otwarciem w Centrum Kopernika, nie wszystko było wystawione a łaziłem ze 4 godziny i było bardzo przyjemnie, może dlatego, że rzeczywiście było mało ludzi.
Muszę się wybrać jeszcze raz.
Muzeum PW to obowiązek, dobrze przemyślane, robi wrażenie i zostaje w pamięci.
Jak znam życie i takie wypady, to połowę czasu spędzicie na :
1. N. Świat - kobitki w sklepach, panowie browary
2. Krakowskie P. - Telimena i lody w co 2. ogródku + browary
3. Starówka - lody + hot dog.
4. Dzieci już znudzone, panowie : "...to co, jaszcze po browarze ? - panie : "...może już starczy ? "
Panowie : "Starczy to jest uwiąd he, he"
5. "Wiedziałam, że tak będzie. Tylko browary wam we łbach. A ty uważaj...dzieci !! gdzie one są ?. Matka mnie uprzedzała żebym za ciebie nie wychodziła". Ktoś z boku :
- Kłócicie się ? no no -
- Nie pana zas...ny interes...-
- To co, idziemy na Zamek?-
- Śmierdzicie piwem-
- Weźmiemy holsa stronga albo...wy idźcie z dziećmi a my..."
Miłego dnia. :)
By komentować stan Warszawy nie trzeba być jej mieszkańcem. Wystarczy przejeżdżać przez nią codziennie do pracy. Jak jest każdy widzi. A z was, drodzy "mieszkańcy", przebija straszna małostkowość i złośliwość.
Najpierw złośliwie piszecie, że jestem z Przasnysza, a potem mówicie, że mieszkańcem nigdy nie będę bo mieszkam w Zielonce. Wcale nie chcę mieszkać w Warszawie, to właśnie takie chłopki jak wy się tam pchają drzwiami i oknami.
Macie mentalność typu "nie jesteś z Warszawy, to nie wolno Ci nic powiedzieć złego na jej temat". Ale o Paryżu czy Moskwie już mógłbym mówić krytycznie?
Żałosny jesteś jeden z drugim, jeśli się wam wydaje, że jesteście lepsi od innych tylko dlatego, że mieszkacie w tym mieście.
[33] No i czemu mnie nieustannie obrażasz? Znów ta wielka duma z mieszkania w Warszawie wychodzi. Jesteś BOSKI po prostu. O wielki WARSZAWIAKU, prowincja składa ci hołd:D
Też bym nie lubił Warszawy, gdybym się musiał do niej codziennie tłuc parę godzin w korkach z jakiegoś pierdziszewa.
Tak o Panie Wielki:D Skoro tak mówisz... Wszystko poza Warszawą to wieś i słoiki. Hahahaha
Normalnie same ubermensche. Co przyjechały po wojnie do Wawy:D
Pewnie jutro zastanę samochód obrzucany krowimi plackami. To wsiowe towarzystwo strasznie mściwe bywa.
Powiem wam kawał:
-Gdzie kończy się Warszawa a zaczynają słoiki?
-Słoiki zaczynają się metr za stacją Zacisze Wilno. Chyba że deweloper pobuduje coś jeszcze.
[1] SzymX_09----->może nawet będziesz miał zaszczyt uścisnąć rękę prawdziwego Warszawiaka typu Zenzibara:)
Traktuj z szacunkiem...
Aha, jeśli będzie pogoda, to możecie wybrać się 100 m w górę balonem Orange i obejrzeć panoramę Warszawy.
Co do innych miejsc, to polecam takie, gdzie mało ludzi, więcej przyrody: ZOO, Łazienki, Wilanów, Ogród w Powsinie.
Ragn'or
Żałosny jesteś jeden z drugim, jeśli się wam wydaje, że jesteście lepsi od innych tylko dlatego, że mieszkacie w tym mieście.
Oczywiście, że jesteśmy lepsi od słoików, którzy mieszkają w pobliskich (200 km od stolicy) wioskach i dojeżdzają do pracy, bo nie stać ich wywalić 1 mln pln na mieszkanie. Tych jednak, których stać na kredyt to ładują słoje do torby i wprowadzają się na Białołękę.
Ty nawet nie jesteś słoikiem tylko pasożytem krytykującym warszawiaków, bo wiesz, że żyje nam się lepiej: nie spłacamy kredytów, zarabiamy kilka razy więcej od ciebie, bo mamy tu OD ZAWSZE znajomych, którzy pomogą załatwić bardzo dobrze płatną pracę.
Zastanawiam się, dlaczego w swojej wiosce nie pracujesz?
Nie podoba się to morda i waruj u siebie.
Setak----------> sztandarowy przykład chamstwa:)
OD ZAWSZE znajomych---- taaak, od króla Zygmunta 3 Wazy albo jeszcze wcześniej;)
Oczywiście, że jesteśmy lepsi od słoików, którzy mieszkają w pobliskich (200 km od stolicy) wioskach i dojeżdzają do pracy, bo nie stać ich wywalić 1 mln pln na mieszkanie----------żałosne
nie spłacamy kredytów, zarabiamy kilka razy więcej od ciebie--------- może tak, może nie.
Ty nawet nie jesteś słoikiem tylko pasożytem krytykującym warszawiaków----------krytykuję chamstwo i głupotę takich jak ty, zadufanych w sobie "warszawiaków", a nie warszawiaków.
Co to znaczy że jestem pasożytem. Wypraszam sobie. Nic za darmo nie dostaję w Warszawie. Nawet za te bezpłatne przejazdy zapłaciłem swoja krwią, bo oddałem już coś koło 35 l krwi. I oddaję więcej. A co ty dałeś społeczności warszawskiej, mądralo?
Zastanawiam się, dlaczego w swojej wiosce nie pracujesz?-----------nie wiesz? To proste. PASOŻYTUJĘ na Warszawie i takich warszawiakach jak ty.:D
Nie podoba się to morda i waruj u siebie.----------ta warszawska kultura i gościnność.....;)
Ragn'or > rozpętałeś zadymę a teraz sobie wypraszasz > ty to chyba nie z Zielonki a z Drewnicy jesteś
ps. a autorowi wątku polecam wycieczkę pociągiem na trasie Warszawa -Tłuszcz> atrakcje gwarantowane- radze tylko unikać pustych przedziałów .
Warto zobaczyć przede wszystkim Muzeum Powstania Warszawskiego. Z tego co wiem to w ndz jest za darmo :)
Z innych miejsc w których mi się podobało to przede wszystkim CN Kopernik. Chociaż nie polecam na weekend z uwagi na masę dzieciaków - trudno jest więc się dopchać do jakiegoś eksponatu, aby go przetestować. Jeździliśmy tam z dziewczyną która miała akurat szkolenie w marketingowe i wynajęli nam miejscówkę w http://www.hotelatos.pl/
Czyli taki wyjazd sponsorowany :D
1. Kopernk
2. Powstanie warszawskie
3. starowka...
to tak na szybko.:)
A na biezace wydarzenia warto sledzic lokalne serwisy > http://warszawalokalnie.pl/imprezy ta czesto jest info co sie dzieje w danym miescie.
Tęcze :D
Warto zobaczyć Muzeum Powstania Warszawskiego, pałac w Wilanowie, stadion narodowy i wiele innych rzeczy - zależy to od tego, kto co lubi, co kogo interesuje:) Piękne zdjęcia ważniejszych zabytków Warszawy: [link]
palmy
pigalak :DD