Assassin’s Creed IV: Black Flag – piracki żywot w nowym filmiku
Innym istotnym elementym rozgrywki będzie zdobywanie fortów, które zostanie podzielone na etapy – zaczniemy od ostrzelania z armat, a skończymy na zlikwidowaniu przeciwników już w samym serce bastionu.
Sea Dogs 2, znane także jako Piraci z Karaibów? ;) Gameplayem może nie powalało, ale klimat był świetny, ciekawe czy chociaż tyle odtworzą w Black Flags, bo z atmosfery assassyńskiej nie zostało tu chyba nic. Gra może i będzie dobra, nie oceniam, bo nie grałem jeszcze nawet w trójkę, ale jeśli chodzi o oryginalny klimat i zamysł ta seria odeszła daleko od korzeni a zwłaszcza umownego realizmu, których jedynka wyróżniała się od kontynuacji. Zrobili na potrzeby dwójki świetny szkielet rozgrywki, teraz usprawniają istniejące jego elementy i dobudowują nowe - co kto lubi, ale fajnie, jakby szła za tym ciekawa fabuła i bohaterowie, bo trochę się boję, że w czwórce będzie to już tylko pretekst dla rozgrywki. Mogliby wprowadzić jakiś element polityczny, czy choćby system reputacji w stosunku do poszczególnych państw (Anglia, Portugalia, Francja) i możliwość wspierania sojuszników w bitwach morskich (lub analogicznie uzyskania wsparcia) - tak jak właśnie w Sea Dogs 2.
[2] - ja bym jednak wolał w tawernach coś w tym stylu ;)
http://www.youtube.com/watch?v=fb7BlNwfE5s
Uwielbiałem pirackie gry jak Sea Dogs, uwielbiam serię Assassin's Creed. Lepiej być nie może, czekam czekam czekam. :)
Wyczuwam zanik Assassin's Creed, a coś bardziej w stylu Sea Dogs. W filmie pokazali 15 sekund wspinaczki i reszta to tylko morskie bitwy. Wykorzystają tylko znany tytuł Assassin's Creed po to, aby stworzyć piracką przygodę odbiegającą od dotychczasowych historii AC. Smutno
Mało asasyna było w poprzednich częściach? Przyda się wreszcie jakaś odmiana. Piracki klimat to strzał w dziesiątkę.
Aspekt morski (tutaj pełni jedną z głównych ról) powinien jeszcze nie raz powalić mnie na kolana, aczkolwiek piracki klimat gdzieś uciekł na ten moment.. Mimo wszystko. IMO taka hybryda ma ogromny potencjał, a przede wszystkim to niecodzienność, więc szkoda byłoby coś pozostawić. Nawet wątek asasyna, który świetnie mógłby dopełnić całości. To tylko założenie/przypuszczenie. ;)
#1 Ten kotlet nie ma startu do GTA V:D no, ale cóż są gusta i guściki. No ale tak to jest jak dadzą dobrą grafikę bo gameplay z nowych konsol to od razu w majtach mokro a w głowie kiszka.
IMO zamiast tego czegoś powinni powrócić do dużej ilości wspinaczki po wysokich budowlach, do czegoś w stylu AC II, czyli najlepszej części tej serii.
@Zigdris: "Cóż, zapowiada się dużo ciekawiej od GTA 4,5. Czekam :)"
Jakie szczęście, że będę mógł zagrać w te DWIE dobre gry w dniu ich premiery, nie mając bólu wiadomo czego xD
@Aqsin - Dokładnie, są gusta i guściki, tylko nie w tym rozumowaniu, które prezentujesz, ponieważ GTA to z samego założenia gra dla dresów i gimbazy.
Aż łezka w oku się zakręciła, trzeba było czekać prawie 20 lat, aby namiastkę z tej kultowej czołówki zobaczyć w grze :)
http://www.youtube.com/watch?v=H0QfVDebLFg
@Mr.Eko dokładnie! uwielbiałem 2 :) tak w ogole od tej czesci zaczela sie moja przygoda z AC... echh :) w kolejnych czesciach juz mnie nie przekonywala ta jadka.. w revelation czulem sie jak terminator :P
@Aqsin, PortalGta - To znaczy, że GTA musi się podobać, bo inaczej jest się debilem albo ma się ból dupy? Nie można mieć własnego zdania, bo od razu lincz. Wracając do tematu, czuć powiew świeżości, oby ta część była lepsza od nieszczęsnej "trójki".
Byłem negatywnie nastawiony do tego całego piractwa w Assasynie lecz teraz, oglądając gameplay zmieniłem zdanie.
Cudna :)
Wygląda świetnie, czekam.
Ten kotlet nie ma startu do GTA V
GTA jest jeszcze większym kotletem.
Mnie ciekawi płaszczyzna fabuły współczesnej. Seria, mimo krzyku nienawistników, wciąż ma olbrzymi potencjał i rzeszę fanów.
miałbym tylko jeden wymóg dla właściwie całej serii - ma być trudniejsza !! po kiego mi super upgrade'y jak grę da się przejść wciskając jeden przycisk...
Lukas - Nie masz racji. Zauważ co ile lat wydawane są duże odsłony GTA, a co ile AC. Jest różnica? Jest, nie wspominając o tym, że pierwsza marka nadal trzyma się świetnie, a druga sięga dna.
Ja miałem na myśli wszystkie odsłony - jest ich więcej niż Assassynów. Większość z nich nie wprowadziła praktycznie nic nowego do rozgrywki. Każda odsłona wygląda mniej więcej tak, że jesteśmy na początku zwykłym chłopcem na posyłki, a z czasem zdobywamy respekt i stajemy się kimś ważnym.
Mów sobie co chcesz, ale AC ma dużo lepszy scenariusz od GTA i wg. mnie lepszy gameplay
AC ma lepszy potencjał, owszem, ale Ubisoft nie chce go wykazać, bo woli co roku wydawać średniaka, niż odczekać i wypuścić prawdziwy hit. Z gameplayem się nie zgodzę, bo w GTA mógłbym grać cały czas, a w AC już nie. No i jak Ubi będzie cały czas wypuszczało kolejne odcinki swego tasiemca, to migiem wyprzedzi liczbą odsłon o wiele starsze GTA.
Lukas172
Rozumiem wolisz Assasina twój wybór, ale jak można nazywać GTA kotletem haha? Każda część jest onnowacyjna, popatrz obiektywnie niestety dużo większym kotletem jest AC bo robi go Ubi które jakby mogło robiłoby nową część co 6 miesięcy.
Assassins Creed 3 też strasznie mi się podobał na gameplayach przed premierą, a teraz nawet nie chce mi się w niego grać. Przyznam się, że ten gameplay mi się spodobał, ale wolę pochodzić do gier Ubisoftu z ostrożnością.
raziel88ck daj spokój, on za grę życia uważa Bioshocka Infinite.
GTA - na rynku od 16 lat i raz z V jest 9 gier głównych (licząc oba dodatki do trójki)
Asassins Creed na rynku od 6 lat i jest 6 gier.
W takim tempie w 2016 AC przebije GTA.
Już pomijając to że UBI trzepie te gry bez zastanowienia, tak jakby mieli generator.
Po filmikach z AC4 widać te same animacje których użyli w trójce - chociaż przed premierą trójki mówili że Connor ma ekskluzywną animację żeby podkreślić jego brutalne-indiańskie pochodzenie.
Oczywiście Kenway to tylko nowa skórka Connora.
on za grę życia uważa Bioshocka Infinite.
Faktycznie bardzo dziwne, przecież to zaledwie jedna z najlepiej ocenianych gier ever
Idź się kłócić z kęsikem, może humor Ci się poprawi.
Faktycznie bardzo dziwne, przecież to zaledwie jedna z najlepiej ocenianych gier ever
Oh wow, i tak jest daleko w tyle za GTA4 ;>
Sugeruj się dalej ocenami, według nich od Bioshocka Infinite jest lepsze nawet World of Goo, a na równi jest CoD Modern Warfare 2 - to już wystarczy żeby zobrazować jak oceny prasy są mało znaczące i niewymierne :)
Wiem że jesteś super graczem od 2005 roku i że poza PC-tami nic innego nie istnieje dla Ciebie. Ale Bioshock Infinite jest chyba tylko dla Ciebie najlepszą grą świata, zwłaszcza z tą drewnianą mechaniką, wtórnością i zacofaniem.
Ty jesteś od 2005 ja od '90, Ty twierdzisz że wiesz lepiej (bo spuszczasz nad procentami na metacriticu) ja natomiast grałem w gry dużo przed powstaniem tego serwisu, stąd np gry takie jak System Shock, Might and Magic czy Ultima są według takich nowożytnych półgłówków jak Ty - pomijane i uznawane za gorsze.
Z resztą ktoś kto uważa drewnianego i casualowego MK za najlepszą bijatykę a Bioshock Infinite za najlepszą grę świata - mówi samo za siebie
<-----
raziel88ck -> Assassin's Creed "sięga dna"? Tak, zdecydowanie pokazują to wyniki sprzedaży. :D
Jesteś jakimś dziwacznym nienawistnikiem tej serii, dokładając do tego ideologię. Ja proponuję zwrócić na przykład uwagę na misternie przygotowaną fabułę na płaszczyźnie współczesnej. W każdej części wszystko się zazębia, mamy opowieść w stylu Dana Browna. Mnóstwo fantastyki, spisków - ale wsiąka się w to i jest to ciekawe, bo przy całej "dziwaczności" ma sens. Fajnie odkrywa się kolejne "szlaczki". I na pewno nie wygląda, jak wymyślana "z przypadku".
Oh wow, i tak jest daleko w tyle za GTA4 ;>
Całe 4 procenty. Oceny miały na celu zaznaczyć, że to świetny tytuł ceniony na całym świecie. Nie jest to przecież jakiś Terrorist Takedown, który nie ma prawa nikomu się podobać (no chyba, że ktoś gra tylko w tytuły od CI..), bo jest tak skopany..
Wiem że jesteś super graczem od 2005 roku
Gram na PC od 2003 roku drogi kolego, wcześniej grałem na Pegazusie i Amidze. Co ty możesz o mnie wiedzieć..
drewnianą mechaniką, wtórnością i zacofaniem.
Wtórne to są twoje posty, wielki znaffco od siedmiu boleści. Są gusta i guściki, każdy ma inne upodobania, ale co ty możesz o tym wiedzieć.. Najlepiej oczywiście postawić na swoje i mieć wszystkich w dupie
stąd np gry takie jak System Shock, Might and Magic czy Ultima są według takich nowożytnych półgłówków jak Ty
Taa na pewno te gry w dzisiejszych czasach byłyby mega popularne, już to widzę. Akurat w SS nie grałem, ale wiem jak wyglądały inne gry z tamtego okresu i dziś byłyby prawie niegrywalne.
Z resztą ktoś kto uważa drewnianego i casualowego MK za najlepszą bijatykę a Bioshock Infinite za najlepszą grę świata - mówi samo za siebie
Powiedz mi jaką ty bijatykę uważasz za najlepszą i co jest twoją 'naj grą świata', też się pośmieję.
Wbij sobie do łba, że każdy ma nieco inny gust i nigdy nie przekonasz nikogo do tego, że twoja gra jest najlepsza, bo ty tak uważasz. Taka kłótnia nie ma żadnego sensu.
Polska to kraj pieprzonych egoistów, widzę to nie tylko w swoim otoczeniu, ale także i tu. Nie ma co się dziwić, że jest tutaj jak jest..
Gram na PC od 2003 roku drogi kolego, wcześniej grałem na Pegazusie i Amidze. Co ty możesz o mnie wiedzieć..
Dzięki że uznajesz mnie za kolegę.
No np To że skoro za grę wszechczasów uznaje się najbardziej przeceniony tytuł 2013 to widać jak krótko grasz.
Wtórne to są twoje posty, wielki znaffco od siedmiu boleści. Są gusta i guściki, każdy ma inne upodobania, ale co ty możesz o tym wiedzieć.. Najlepiej oczywiście postawić na swoje i mieć wszystkich w dupie
Bardzo śmiesznym jest to słyszeć od kolesia, który każdemu próbuje wmówić że Bioshock Infinite to najlepsza gra świata. Hipokryto.
Taa na pewno te gry w dzisiejszych czasach byłyby mega popularne, już to widzę. Akurat w SS nie grałem, ale wiem jak wyglądały inne gry z tamtego okresu i dziś byłyby prawie niegrywalne.
Jeśli jest się casualem i graczem od 2003 roku, to takie gry mogą być niegrywalne.
Powiedz mi jaką ty bijatykę uważasz za najlepszą i co jest twoją 'naj grą świata', też się pośmieję.
Każdy Virtua Fighter/Dead or Alive kopie dupę każdemu MK, nigdy nie twierdziłem że MK jest złą grą, gra ma niezmienną mechanikę która polega na spamowaniu specialami, zero techniki, zero umiejętności gracza. Do tego w każdym MK, na każdym poziomie trudności, gra staję się łatwiejsza z każdą przegraną - na początku AI spamuje specialami a po 30 przegranych AI jest bezradne, KAŻDY MK cierpi na tą przypadłość. Gdybyś urodził się wcześniej i pograł w MK na automacie to byś wiedział że ta seria jest tak skonstruowana żeby wyciągnąć jak najwięcej 25 centówek, a gracz ma czuć się coraz bardziej doświadczony. Co jest bzdurą bo gra staje się po prostu łatwiejsza.
Wiem że dla takich PC-only casuali jak Ty, taka gra to ósmy cud świata - ale sorry nie masz porównania bo masz tylko PC (na którego bardzo dobrych technicznych bijatyk nie ma) i grasz od 2003 roku.
Co do gry wszechczasów - nie ma czegoś takiego.
Wbij sobie do łba, że każdy jest nieco inny, każdy ma nieco inny gust i nigdy nikogo nie przekonasz do swojego zdania na temat gry X bo TY tak uważasz i tylko TWOJE ZDANIE SIĘ LICZY.
Bardzo zabawnie to wygląda obok Twojego nicku - skoro wszędzie piszesz że Bioshock Infinite to najlepsza gra świata nawet nie siląc się na 'IMO'.
Polska to kraj pieprzonych egoistów, widzę to nie tylko w swoim otoczeniu, ale także i tu. Nie ma co się dziwić, że jest tutaj jak jest..
Zgodzę się, patrząc na Ciebie - masz zupełną rację. Ja na szczęście od dawien dawna (zanim Ty zacząłeś grać) nie żyję w Polsce.
najbardziej przeceniony tytuł 2013 to widać jak krótko grasz.
A może to ty jesteś totalnym bezguściem, dlatego dla ciebie jest przeceniony? O tym widzę nie pomyślałeś.
Bardzo śmiesznym jest to słyszeć od kolesia, który każdemu próbuje wmówić że Bioshock Infinite to najlepsza gra świata
Nikomu nie wmawiam, po prostu śmieszą mnie 'opinie' hejterów, którzy wystawiają tej grze oceny typu 0 czy 1/10, taka opinia jest bzdurna i bezsensowna. Żadna gra nie jest na tyle słaba, aby mogła dostać 0.
Większość nie kuma o co chodzi w tej grze.
Jeśli jest się casualem i graczem od 2003 roku, to takie gry mogą być niegrywalne.
Czekaj, czekaj.. Kto gra na konsoli? Ja czy ty?
Każdy Virtua Fighter/Dead or Alive kopie dupę każdemu MK
TWOIM ZDANIEM. Dla mnie Mortal Kombat jest lepsze, kocham to uniwersum, jestem fanem tej serii od wieków.
Możesz sobie pisać, że mechanika jest do taka i sraka, gówno mnie twoje zdanie obchodzi. Mi bardziej podoba się Mortal Kombat, mam pełne prawo tak uważać. DOCIERA?
Wiem że dla takich PC-only casuali jak Ty, taka gra to ósmy cud świata
Taki ósmy cud świata, że dałem jej 8/10 lol. Pisałem już, że nie jestem fanem bijatyk i MK jest tą jedyną serią która mi się podoba. Nie trafiają do mnie Tekkeny, Street Fightery itp. Zaczynasz już coś rozumieć?
Zgodzę się, patrząc na Ciebie - masz zupełną rację
Weź ty się zastanów co piszesz, przeczytaj co napisałeś wyżej o MK..
Tekken 3 jest najlepszą bijatyką na świecie. I basta! Mówi gracz, który bijatyk nie cierpi.
A może to ty jesteś totalnym bezguściem, dlatego dla ciebie jest przeceniony? O tym widzę nie pomyślałeś.
Biorąc pod uwagę opinię graczy (a nie recenzentów) polemizowałbym.
Nikomu nie wmawiam, po prostu śmieszą mnie 'opinie' hejterów, którzy wystawiają tej grze oceny typu 0 czy 1/10, taka opinia jest bzdurna i bezsensowna. Żadna gra nie jest na tyle słaba, aby mogła dostać 0.
Dla mnie to gra 8/10 więc nie zaliczam się do tych śmieszących Cię hejterów. Ale ty za to popadasz ze skrajności w skrajność uznając grę za najlepszą wszechczasów - chyba jesteś śmieszniejszy od tych 'hejterów' dających 0 albo 1.
Większość nie kuma o co chodzi w tej grze.
Super argument jak na 15 latka przystało, skoro komuś się gra nie podoba to znaczy że jej nie 'kuma' Dobre :)
Czekaj, czekaj.. Kto gra na konsoli? Ja czy ty? PS3 jeszcze nie mam.
Ja gram na konsolach PCcie, hendheldach - you name it.
A co to ma za znaczenie w byciu casualem ? :> Zwłaszcza że to konsole zapoczątkowały gry Video, one spopularyzowały a PC-ty zazwyczaj dostawały porty.
Możesz sobie pisać, że mechanika jest do taka i sraka, gówno mnie twoje zdanie obchodzi. Mi bardziej podoba się Mortal Kombat, mam pełne prawo tak uważać. DOCIERA?
Dobra dzieciak nie płacz, tylko skoro się nie znasz to po co w ogóle się wypowiadasz. Znasz jedno uniwersum bo tyle Ci było dane zasmakować na PC-cie a jak ktoś ma inne zdanie to się denerwujesz i płaczesz. Nie masz argumentów - deal with it.
Nie trafiają do mnie Tekkeny, Street Fightery itp. Zaczynasz już coś rozumieć?
Od dawna rozumiem że jesteś zbyt głupi na hardcorowe bijatyki, nie muszę więcej rozumieć.
Weź ty się zastanów co piszesz, przeczytaj co napisałeś wyżej od MK..
No i ?
Ty nie masz argumentów, piszesz że MK jest najlepszy bo Tylko to universum do Ciebie trafia - super argument ! Buahahaha.
Raziel88ck - o tak, najpłynniejszy (uczciwy) system. Żeby wygrać nie wystarczy spamować jak małpa najpotężniejszymi atakami (jak MK) trzeba poznać ramki, techniki i strefy - sam miód.
Biorąc pod uwagę opinię graczy (a nie recenzentów) polemizowałbym.
Faktycznie user score (gdzie połowa to strolowane opinie) 8,5/10 na metacritic. Suabo w uj
Ale ty za to popadasz ze skrajności w skrajność uznając grę za najlepszą wszechczasów
Popatrz sobie ile ta gra 10 dostała
Super argument jak na 15 latka przystało, skoro komuś się gra nie podoba to znaczy że jej nie 'kuma' Dobre :)
A grałeś w ogóle? Gdybyś grał to byś wiedział, że ta gra nie jest tak prosta do zrozumienia..
Tekstu o 15 latku nawet nie skomentuje.
Znasz jedno uniwersum bo tyle Ci było dane zasmakować na PC-cie a jak ktoś ma inne zdanie to się denerwujesz i płaczesz
Weź się puknij w czoło :D to ty płaczesz, że ja napisałem iż MK to dla mnie najlepsza bijatyka tej generacji (co w sumie wg. o zgrozo ocen! się zgadza) i pierdolisz mi o tym, że Virtua Fightery itp. są lepsze
nie muszę więcej rozumieć.
W dalszym ciągu nie wiele rozumiesz. Specjalnie dla ciebie podkreślę - NIE PRZEPADAM ZA BIJATYKAMI, ŚMIERTELNIE MNIE NUDZĄ
Teraz idź w kąt i popłacz sobie, że za miesiąc po 3 latach wychodzi Castlevenia na PC, bo masz jakiś permanentny problem z konwersjami na PC..
Popatrz sobie ile ta gra 10 dostała
Ale wiesz że oceny są niewymierne ?
Odwołując się do ponownie do World of Goo - wiesz ile ta 'mini' gra dostała 10 ? i co z tego ?
A grałeś w ogóle? Gdybyś grał to byś wiedział, że ta gra nie jest tak prosta do zrozumienia..
Oczywiście kolejny super argument - nie grałem.
Grę przeszedłem raz, starałem się przejść drugi raz na najwyższym poziomie trudności, ale prostactwo, sztywność i brak dobrego balansu, mnie skutecznie odrzuciło po 2 godzinach.
Nie piszę że gra jest zła, jeśli miałbym grę ocenić po pierwszych dwóch i ostatniej godzinie ( zakończenie fabularnie mega) dałbym jej spokojnie 10/10. Tylko nie mogę sobie wmówić tego że w środku gry, Twórcy dali nam Call of Duty z jeszcze gorszą dynamiką i przyjemnością ze strzelania, że nie wspomnę o armii klonów.
I brakiem, na prawdę zapadających w pamięć oponentów.
MGS1-4 pokazał jak zrobić dobrą fabułę i nie pozwolić graczowi się nudzić - dodając Ciągle nowe mechaniki oraz rozbudowane kreacje bohaterów.
Tekstu o 15 latku nawet nie skomentuje.
A ja nie skomentuje tego że zachowujesz się jak 15 latek, przeklinając pokazując brak kultury :)
Teraz idź w kąt i popłacz sobie, że za miesiąc po 3 latach wychodzi Castlevenia na PC, bo masz jakiś permanentny problem z konwersjami na PC..
W życiu, w mojej kolekcji gier to ponad 1000 tytułów na PC, a około 400 to konsole. Nie trafiłeś. Na samym steamie mam ponad 300 tytułów.
Płakać mogę dlatego że twórcy z łaski rzucają port Castlevani po 3 latach kiedy konsolowcy już ograli tytuł, i pewnie PCtowa edycja będzie droższa niż (obecnie)konsolowa. A wydają to tylko po to żeby wypromować Castlevanie 2 na PC.
Problem mam z PC-only fanbojami których horyzonty są ograniczone i wydaje im się że każda gra która wychodzi na PC jest najlepsza, najlepsza, najlepsza.
Twórcy dali nam Call of Duty z jeszcze gorszą dynamiką i przyjemnością ze strzelania
Sorry, ale chyba 'źle' grałeś w tą grę. Z Call of duty to ona nic wspólnego nie ma. W Infinite ulepsza i zdobywa się wigory(bronie z resztą też można ulepszać), korzysta się ze skyline'a gra dzięki temu staje się niezwykle miodna i wciągająca. No, ale jak ty tylko bezmyślnie napierałeś do przodu i korzystałeś tylko z broni no to ja nic na to nie poradzę.
Jeśli tytuł ten jest do czegoś podobny to na pewno do 2 poprzednich BioShocków..
i co z tego ?
To z tego, że nie ma w tym nic dziwnego, że ktoś jej da taką ocenę?
I przypomnę, że to ty zacząłeś tą całą bezsensowną kłótnie
ktoś kto uważa drewnianego i casualowego MK za najlepszą bijatykę a Bioshock Infinite za najlepszą grę świata - mówi samo za siebie
Bo przecież ja prawa do własnego zdania nie mam..
Dzięki Bogu. Ogame_fan znalazl kolejną ofiarę.
AC w ostatnim czasie to straszna kupa. Po słabiutkim ACIII teraz ACIV zapowiada się jeszcze gorzej. Black Flag nie ma praktycznie niczego wspólnego z najlepszymi odsłonami AC.
kęsik - no właśnie, brawo :* Zgadzam się w stu procentach, nie rozumiem jak można zajechać tak fajną markę jak AC, do tego konwersja PC-towa po kosztach, za którą twórcom należy się pozew zbiorowy.
No Ubi tak już lubi. Najpierw zajechali Prince of Persia, potem inne pozycje, które na szczęście mnie nie interesują oraz niestety Assassin's Creed...
nie zajadą. dobrze będzie :D
chociaż rozumiem tych którzy grali np tylko w jedynkę, odstawili granie (sytuacje życiowe - różnie bywa) i teraz chcą wrócić do serii i odpalą AC4. można się naprawdę zdziwić :P
ja osobiście jestem zadowolony i lepiej to wszystko mi pasuje niż mechanika (zupełnie podobna przecież) z Far Cry 3 [#subiektywnaopinia #niehejtuj]
szaman - Przeszedłem jedynkę. Miała swoje wady w postaci schematyczności, ale cenię ją za klimat i pomysł. Przeszedłem również dwójkę, która była niemal idealna. Następnie ukończyłem Brotherhood oferujące wiele możliwości dodatkowych, kosztem głównych. Mimo to te odsłony lubię, choć uważam, że dwójka jest do dziś najlepsza. Następnie zabrałem się za Revelations. Końcówka miażdży, ale reszta to tylko kiepsko odgrzany i zarazem okrojony Brotherhood. Przyszła w końcu pora na trójkę i odrzuciło mnie. Zwyczajnie mnie odrzuciło, a czwórka zapowiada się jeszcze gorzej. Może kiedyś dam szansę i ukończę te części, ale nie podoba mi się droga jaka obrało sobie Ubi. Po pierwsze chce mi się już wymiotować na myśl o corocznych odsłonach, które z asasynem mają tyle wspólnego co i nic. To w kwestii klimatów, bo gameplay jest wtórny jak w COD'ach. Czuję wyraźny przesyt marką, szczególnie gdy trafiają do niej poronione pomysły.
A to wszystko na 100%.