Just Cause 2 i przerwa
Łałałiła! Podziękowania dla mnie?! :> Gdzie jest ukryta kamera? Tak na serio, to będzie mi brakować Twoich wpisów Panie M. Dodam, że jesteś jednym z tych, którego najbardziej sobie cenie za wpisy i udzielanie się pod nimi w komentarzach. Nie ma nic gorszego niż dodać wpis i nie włączyć się do dyskusji.
Co do gry. JC2 niestety nie ukończyłem w całości głównie dlatego, że byłem przesycony szaleństwem tej gry i szablonowość niektórych motywów dała mi w kość. Jeśli chodzi o destrukcje i szalone szaleństwa to zdecydowanie lepiej bawiłem się przy Mercenaries 2: World in Flames.
Nie ma nigdzie ukrytej kamery, ale mój wspólnik Azamat Bagatov wręczy Ci Kwiaty Zwycięstwa Kazachstanu. Dzięki.
Słyszałem trochę o Mercenaries 2: World in Flames, ale jakoś nie dostałem tej gry w swoje łapska. Czy ona jest dostępna na PC? Zapomniałem napisać, że muzyka w JC2 jest przesiąknięta klimatem starych Bondów, już nie mówiąc o niektórych misjach i samym dyktatorze.
Dzięki za pozdrowienia. Mogę podpisać się pod wypowiedzą phase83. Przyjemnością było czytanie Twoich tekstów. Tak się zastanawiałem właśnie, że od pewnego czasu pojawiają się bardzo rzadko. Tak czy owak gameplay.pl straci wiele bez Twojego bloga. Mam nadzieję, że jeszcze się tu pojawisz, a jak nie tu to może gdzieś indziej. Powodzenia w życiu i do zobaczenia w otchłaniach internetu!
Gra godna polecenia, świetny klimat i zabawa. Najlepszy sandbox jak w jaki dotąd grałem. Polecam zwiedzić imprezę na sterowcu, mniej więcej wschodnia część Panau, najlepiej dolecieć śmigłowcem:) Później można skoczyć i przy okazji achiwa zaliczyć:)
Dzięki Amazing_Maurice. Powrócę pewnie do pisania później albo jak coś zrobi na mnie ogromne wrażenie to pewnie skreślę kilka zdań. Obecnie jakoś nie mam czasu, motywacji, nawet jakoś nie gram.
Scorpi_80 gra jest świetna i jak piszesz kluczowym słowem jest tutaj "zabawa", o czym wiele gier tego pokroju zdaje się zapominać. Podwietrzny klub odwiedziłem. Poszukuję mało uczęszczanych miejsc na mapie Panau, bo skończyłem już Just Cause 2. Jestem pewien, że gdzieś na tej olbrzymiej mapie skrywają się ciekawe lokacje.
Błąd w tekście:
podwietrzny klub dla "dżentelmenów"
Mercenaries 2 jest fajne przez pół gry, później nudzi strasznie. Chcesz to możesz spróbować, raczej drogi nie jest teraz, ja premierówkę kupiłem i trochę żałowałem.
A i plus lokację masz:
X:4249 Y:25980 :)
Dzięki za pozdrowienia i podziękowania choć to ja powinienem dziękować :) Tak jak mówili poprzednicy szkoda, że odkładasz pisanie miejmy nadzieję, że tylko chwilowo ponieważ gameplay.pl straci wiele bez Twoich tekstów. Było to coś innego niż papka jaką niektórzy tutaj publikują. Czekamy więc teraz na wielki powrót.
Pozdrowienia i powodzenia gdziekolwiek będziesz i cokolwiek będziesz robił ;)
Poprawiłem Majkelu Dżordanie. Lokację sprawdzę przy najbliższej okazji tj. prawdopodobnie jutro wieczorem.
Dzięki Kamoq za miłe słowa. Jak już pisałem wyżej, trochę brakuje mi czasu, a jak chcę coś napisać solidnego to wypada się przyłożyć do tego. Jest tu kilku, na gameplay.pl, dobrych blogerów. Odwiedź Warsztaty SMN Gawełka, Pitę albo MaKaBa. Poza tym zawsze się trafią jakieś solidne perełki.
Czytam również innych, jednak u Ciebie odkrywałem w grach inną stronę. Widzisz gry trochę inaczej albo inaczej je opisujesz co mi jako czytelnikowi odpowiadało. Po przeczytaniu tekstu rozmyślałem nad nim i nad grą a jeśli sam w nią grałem to jakie ja miałem odczucia.
Dzięki. Staram się jakoś poruszyć coś innego, bo według mnie każdy gracz z kilkuletnim stażem potrafi sam powiedzieć wszystko o danej grze: rodzaj, wpływy innych gier gatunek itd. Myślę, że ostatecznie właśnie chodzi o przeżycie, doświadczenie gry, świata. Podczas czytania książki nie skupiamy się na składaniu liter i myślę, że podobnie powinniśmy czynić z grami tj. traktować je jak pełnoprawne dzieło, które ma swoje miejsce w ewolucji gatunków literatury, malarstwa, procesu interakcji itd. . Czas gier nadchodzi, zwłaszcza, że dojrzewa pokolenie 20- 30 -40 latków, którzy w tej kulturze się wychowali. Widać to doskonale w USA gdzie jest pełno gadżetów i geekowość stała się znów cool. Cieszę się jeżeli zmieniłem czyjąś percepcje i natchnąłem do jakiejś głębszej myśli odnośnie gier.
U mnie tak było w przypadku Spec Ops, nie wiedziałem że ta gra ma tyle smaczków i jest tak "głęboka".
Myrme, dziękuję za dobre słowo. Życzę Tobie rychłego oraz spektakularnego powrotu do pisania. Dziękuję także za Twe wpisy, które nieraz skłaniały mnie do refleksji.
Niech Moc będzie z Tobą.
O nie! Akurat wypełzam z nory nadrobić gameplayowe zaległości, a tu taka smutna nowina. Samolubnie liczę na to, że prędzej niż później odnajdziesz czas/motywację do pisania o czymkolwiek w sposób równie interesujący jak do tej pory o grach. Błyskotliwych komentarzy zabarwionych pozytywnym szaleństwem też będzie brakowało.
Kamoqu Spec Ops jest naprawdę wyjątkową grą. Nie będę się powtarzał, ale to znak czasu, podobnie jak w Far Cry 3, że shootery opowiadają historie o wojnie i przemocy przy pomocy skostniałej konwencji. Zresztą to nie tylko to. Setki rzeczy, małych drobiazgów.
MakaB dzięki. Rozmawiamy na gtalku, więc wiesz, że prawdopodobnie powrócę po jakimś czasie. Prawdopodobnie czeka mnie jeszcze jeden tekst, nie będzie on miał nic wspólnego z grami, ale wypada mi go skreślić.
Smn dzięki. Czekam także na Twoje teksty, ponieważ zawsze są solidne i są doskonałą mieszanką eseistyki i czegoś co ludzie nazywają "pisaniem o grach". Ktoś docenił moje komentarze nareszcie =P! Pewnie nie uwierzysz, ale w kręgu moich znajomych tylko taka komunikacja uchodzi za normalną, więc czasem przelewam taki sposób mówienia na interakcje z komentującymi.