The Last of Us [PS3] - The Last of Us - ludzkie problemy
Dobra, obejrzałem filmik a teraz... poczytam sobie jak to się nie dało tego słuchać, jaka beznadzieja, amatorszczyzna itd.
Chciałbym zobaczyć filmik z panami z redakcji mówiących o tej grze.
Na fb Gonciarza kiedyś było zdjęcie z "pożegnania Yuena". Obecny był między innymi Wonziu. Z tego co zrozumiałem Yuen wyjechał do Japonii.
bez sensu, jeden z lepszych ludzi tutaj... mogli to chociaż jakoś podkreslić, to odejscie
A ja jeszcze nie grałem, bo dopiero jutro będę miał czas. Dzięki kur*a za spoiler. Co za zjeb.
Dlaczego nie możecie dawać temu Jordanowi jakichś słabych albo mało znanych, niszowych produkcji? Wtedy każdy mógłby z czystym sumieniem odpuścić sobie oglądanie i słuchanie tych wypocin. Czemu grę, która już teraz nazywana jest przez niektórych grą roku musi prezentować ktoś o tak niskich umiejętnościach komentatorskich? Chętnie bym obejrzał ten filmik, no ale się zwyczajnie nie da....
Myślałem, że ta gra jest realistyczna, a jednak widzę , że to jakaś farsa. Gość widzi przez ściany, załatwia innych ręcznie albo pałką, ale pociski go się nie imają. Po co ta połowiczna realność, plecak w czasie rzeczywistym, po co to skoro reszta już nie jest realna.
A co do materiału to - kupa jeże jest nieświeża, a jak świeża to nie jeża.
Joel nasłuchuje przez ściany, a nie widzi. Jak inaczej miałoby to być zobrazowane?
Drugi zarzut - pociski bardzo oddziałują na postać. Nie pamiętam gry w której bohater po trafieniu się przewraca i pomału próbuje wstać na nogi, jednocześnie będąc narażony na dalszy ostrzał bądź atak wręcz. Tutaj jest to świetnie pokazane. Tak samo fajne jest to, że na początku gry Joel nie potrafi wprawnie strzelać bo celownik strasznie "lata". Dopiero z czasem jak zainwestujemy w odpowiednie umiejętności to widać znaczącą poprawę.
Dla mnie The Last of Us to solidny kandydat do gry roku.
20h, 30min zajęło mi przejście gry na średnim poziomie, ale żałuję, że nie grałem od razu na wyższym.
Klimat jest potężny! Uczucie zaszczucia i beznadziejności sytuacji jest tutaj non stop. Ciężko się oderwać od konsoli i przez tą grę cały tydzień chodziłem jak zombie (hłe hłe) - niewyspany.
Głównie dla tej gry kupiłem PS3. Było warto? Hell yeah!
kaszanka9@
I najlepiej po śmierci Joel'a, konsola powinna wybuchać, zabijając cie razem z bohaterem ;)
kaszanka9 jak zwykle się błaźni ;)
Dorzucę swoje 3 grosze, niestety negatywną opinią o grze: piekielna liniowość, schematyczność (na zmianę bitka z zombiakami i ludźmi), żadnych wyborów które tak bardzo wpływają przecież na imersję. Gra jak dla mnie tylko dobra, która ma przypadłość współczesnych gier - oby tylko gracz nie zabłądził i nie miał za dużo możliwości.
Spoliler dotyczący początku gry to już przesada! Ja akurat nie straciłem wiele, bo oglądałem już wcześniej pierwsze 30 minut z gry, ale ludziom, którzy tego nie oglądali i chcieli przejść od początku do końca to serdecznie współczuję ;/. Strach się bać co będzie w następnych materiałach...
Nie wiem, czemu ciągle narzekacie na Jordana. Przypominam, że recenzent growy to fach, którego nie można się nigdzie nauczyć. Nie ma żadnej szkoły czy praktyk, które nauczą cię jak poprawnie recenzować i omawiać gry. To się wszystko bierze z doświadczenia. Musi gdzieś praktykować. W domu przed monitorem niczego się nie nauczy, chyba, że tytułów w które gra. Może w ten sposób ocenić całą grę, ale omówić musi ją sam po swojemu. Dajcie mu czas. Kacper się wyrobił moim zdaniem i spokojnie mógł zastąpić Yuena. A przecież Yuen też nie był masterem na początku. Pamiętam taki sam jad jak teraz. Nie ma już Krzysztofa i Yuena i jakość dość podupadła, ale dajcie innym nowym redaktorom szansę :)
Nie będę oceniał gry, bo w nią nie grałem i pewnie nigdy nie zagram. Brak PS3. Wydaję się, że "The Last of Us" jest bardzo dobrą grą. Nie odstaje od każdego innego exclusiva, który wychodzi na PS3. Każda z tych gier, ma swój mały urok :)
@kaszanka9 Umowności mają służyć graczowi a nie mu przeszkadzać. Gdyby każdy chciał aby gra była realna i odwzorowywała skutki naszych poczynań to gra kończyła by się po 5 minutach od przejęcia kontroli przez gracza nad bohaterem. Nie cwaniakuj tylko przejdź grę na poziomie "przetrwanie" gdzie nie ma umiejętności "nasłuchu" oraz brak informacji dotyczących walki tzn. informacji kiedy wcisnąć przycisk aby zaatakować. Tak więc grać trzeba na wyczucie dystansu i polegać na słuchu. Gra wtedy staje się wrustrująca kiedy giniemy oo biegacza który stał sobie spokojnie za ścianą a my go nie słyszeliśmy ani nie widzieliśmy. Bo niby co nam daje prawo że wszystko musimy widzieć i słyszeć, prawda? W końcu gra musi być realna, nie?
@taranssj4 Znasz powiedzenie że jeśli gra jest o wszystkim to jest o niczym? Siłą gry jest właśnie to że buduje więź między bohaterami nie psując tego dyrdymałami NPC'a który zgubił but i jeśli udasz się do zaułka na drugim końcu miasta dostaniesz 20XP a jeśli wybierzesz jego zabójstwo w 5 rozdziale napotkasz sklep obuwniczy w którym są kalosze +5 do szybkości na bagnach.
Zarzut co do filmu jaki mam to taki że pokazuje on chaotyczną grę na pałę. Gdybym to ja przedstawiał grę to chciałbym ukazać ją w jak najlepszych świetle a nie biegając jak kretyn. Dyskusja w czasie prezentacji pokazuje nam nie gracza który ukończył grę ale takiego który dopiero ją zaczyna i nie wie jak przedstawić mechanizmy rozgrywki. Należałoby jakiś scenariusz ustalić o czym w którym momencie będzie rozmowa a tak jest o wszystkim ale o niczym.
Tak się panowie mówi o grach: http://www.youtube.com/watch?v=zEXIvCi21Qs&feature=player_embedded
EG2008_69652539 i reszta błaznów
Sami się silili na realność, więc albo jedno albo drugie, a nie w połowie, ale skoro jest wybór to dobra, łatwiejsze tryby to po prostu miks.
Świetnie powiedziane Mikros :D
Bardzo dobry materiał, Jordan się wyrabia, a Kacper jak zawsze świetnie :D
@Vegost
Nie chodzi o żadną naukę, tylko o to, że Jordana nie da się słuchać, ponieważ ma on ogromne problemy z dykcją. Nie można go zrozumieć bo połyka słowa, bełkocze. Pomijam tutaj inne ważne kwestie, poruszone przez przez innych, jak choćby to, że w jego wykonaniu zamiast komentarza otrzymujemy powierzchowne sprawozdanie z tego co dzieje się na ekranie.
To jest po prostu karygodne, że mikrofon oddaje się ludziom, którzy mają takie problemy z wymową. To jest całkowity brak szacunku i lekceważenie dla nas jak czytelników tego portalu.
Jest dokładnie tak jak mówi serek25 - nie chodzi nawet o to, żeby w tym komentarzu znalazło się coś odkrywczego, bo Del czasem takie głupoty ciśnie, że głowa mała, ale żeby ktoś kto nie potrafi poprawnie wypowiadać słów prowadził programy dla graczy? Miejcie litość dla moich uszu.
@serek25 wah.. ja tylko połowicznie odnoszę takie wrażenie, że czasami trudno zrozumieć w "danym momencie", to co mówił Jordan. Ale w żadnym wypadku nie ma tego cały czas. Więc takie rzeczy można eliminować po drodze i to z każdym kolejnym "Gramy". I tak jak mówiłem, nie ma takiej szkoły, co by go nauczyła dokładnie opowiadać to, co się dzieje na ekranie. Tego fachu się uczy z czasem. Może nauczyć się dykcji itp itd. Warto trochę mieć inne podejście do niego, niż pisać o nim same złe i niedobre rzeczy. Każdy się wyrabia i zapewniam cię, nie bełkocze non-stop :)
Nie wiem czy ktoś to już zauważył w gramy Jordana ale sposób jego gry w mojej ocenie, może wpłynąć negatywnie na odbiór gry przez potencjalnych, bijących się jeszcze z myślami, nabywców, którzy jak ja zastanawiali się czy poczekać na ten tytuł aż stanieje. Gra jest świetna, grywalność i klimat 10/10 natomiast sposób gry Jordana jest chaotyczny, przechodzisz grę całkowicie bez wczucia się w to co dzieje się na ekranie. Nie pokazałeś że moment z 3 gościami można przejść cichaczem. Walkę pokazałeś już na początku. 3 gości to już problem i można zginąć? Może w inteligentny sposób da się ich zwyczajnie obejść :) ja tak zrobiłem w tym szczególnym przypadku. Odrobina wczucia w grę i brak pośpiechu nie tylko daje satysfakcję z eksploracji, a dodatkowo gra zamienia się w interaktywny film. Pierwszy tak dobry tytuł w jaki miałem okazję pograć i mimo dłuższego zastanowienia, grę zakupiłem zaraz po premierze za dość wysoką cenę, mimo to nie żałuje ani jednej złotówki. Polecam!
a mnie się podobało :) może trochę jordan czasem niewyraźnie mówił ale to właściwie wszystko do czego mogę się przyczpić
Nie wiem skąd hejt na Kacpra , przecież wcale źle nie gada , rozumiem jeszcze na jąkałę Jordana ... Co do spoilerów , to pokazywać nie , bo spoiler ale mówić już można .