Graliśmy w Ryse: Son of Rome na E3 2013 - totalna wojna z Xbox One
Według mnie żadne rozczarowanie gra świetna, chodź ciężko oceniać grę nie zagrawszy w nią :).
Interaktywny film - to chyba będzie najlepsze określenie dla tej "gry". Jednym się to spodoba, drugim nie, ale "jeszcze się taki nie urodził..." :) Takich brutalnych gier z ciekawymi scenami mordu nigdy za wiele.
Gdyby system walki był jak w Skyrimie to było by super, ale jak będzie taki jak na pokazanym fragmencie gry to nie zbyt zachęcająco to wygląda.
Franusss -> Ja mam nadzieję, że grywalny fragment został tylko przygotowany w taki sposób, aby rozgrywka była jak najbardziej płynna tzn. oddawała wrażenie, że ktoś gra bardzo dobrze. Podobny patent był przy Battlefieldzie 4 - partia multi w trailerze była raczej ustawiona ;), a w rzeczywistości wiadomo, że w trakcie normalnej rundy chwycimy kulkę w czapę przynajmniej kilka razy.
Ryse byłby świetny właśnie z wysokim stopniem trudności, coś w stylu trybu "nagłej śmierci" - z wrogami padającymi jak muchy, ale z legionistą też bardzo wrażliwym na ciosy.
Gierka wygląda efekciarsko, ale jeżeli rozgrywka nie będzie zbyt urozmaicona, może się szybko znudzić.
A co do poziomu trudności- na gameplayu widać w pewnym momencie, że po otrzymaniu serii razów wyświetla się napis "you have died" a mimo to gra toczy się dalej- sądzę że zostało to włączone na potrzeby targów, tak jak finisher bez względu na winik QTE.
I mały trolling: W Assassin's Creed III system walki wygląda jeszcze prościej (czekasz na atak wroga, E, LPM lub Spacja+spam attack) i jakoś nikt się nie czepiał ;p
1."Pomysł na wielkie bitwy starożytności"
Nie ma to nic wspólnego z bitwami starożytności, a tym bardziej z tymi wielkimi. Chyba kolego redaktorze, pomyliły ci się gry.
2."na modłę Call of Duty"
Call of Duty jest przede wszystkim sieciową strzelanką i naprawdę nie widzę w tej grze nic 'na modłę call of duty' - raczej na modłę linearnych slasherów, których było już trochę w przeszłości.
3."nie próbują zmiękczać obrazu starożytnych batalii"
Jak już napisałem, starożytne batalie, a batalie rzymian w szczególności nie miały nic wspólnego z czymś, co przypomina ustawkę kiboli.
4".jednoczesne likwidowanie wrogów za pomocą wyrzucanych włóczni"
To nie włócznia tylko oszczep. Najpierw Dell strzelając w BF z działka 30mm oznajmia, że używa karabinu maszynowego (żal, nie?), a redaktor portalu wydaje się nie wiedzieć co to pilum.
5."skala walk i liczba żołnierzy biorących udział w bitwie doskonale odzwierciedlają ówczesne realia"
Jak już napisałem: redaktor ma widać mizerne pojęcie o 'ówczesnych realiach"
6. "XIV Legion faktycznie brał udział w podboju Brytanii. Historia tej formacji zakończyła się dopiero w IV w n.e."
To co oglądamy na ekranie, to raczej nie jest podbój Brytani, gdyż jej mieszkańcy nie budowali wielkich kamiennych miast/fortec.
Zatem -jak widzisz - Amadeuszu, gdyby twoja zapowiedź odnosiła się jedynie do esencji gry -czystej naparzanki i byłoby nieźle. Ale niestety przekombinowałeś i wyszła nieznośna papka.
Tomczyk27 -->
A co do poziomu trudności- na gameplayu widać w pewnym momencie, że po otrzymaniu serii razów wyświetla się napis "you have died" a mimo to gra toczy się dalej- sądzę że zostało to włączone na potrzeby targów, tak jak finisher bez względu na winik QTE.
Spojrz na to:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12753861&N=1
Naczelnyk, rozumiem, że jesteś fanem epoki (nie ty jeden), więc dzięki za uwagi. Pozwolę sobie odpowiedzieć, bo ElMundo na zajęciach ;)
1. W takim razie żadna gra nie ma nic wspólnego z historycznymi realiami, na których się opiera. Chyba, że podasz przykład.
2. Porównania przy scenie lądowania aż cisną się na usta. Dla mnie to jest CoD (wielka bitwa, ujęcia kamery, eksplozje), tylko że z gladiusami. Ja nie widzę podobieństwa do slasherów - tam liczy się system walki, tutaj go w ogóle nie widać.
3. Podobnie zaprezentowanie bitew w Call of Duty nie ma wiele wspólnego z realiami starć w trakcie II WŚ, a jednak mówimy o wykorzystaniu realiów z frontów II wojny. W CoDzie brakuje np. impasu w trakcie strzelaniny na - przykładowo - dwa dni (z jedynie ulicą rozdzielającą obie strony). Akcja toczy się nieustannie i zdobycie wirtualnej wsi następuje w ok. 15 minut, zamiast w kilka dni ciężkich walk. Ale inspiracja jest wyraźnie widoczna a wizja jest dostosowana do języka gier.
4. Tu pewnie racja. Aż zerknę na filmik i poprawię jak trzeba.
5. Walka w formacjach się po prostu niezbyt nadaje do widowiskowych gier akcji (chociaż pewnie nie jest to niemożliwe :P). Trzeba z tym żyć. Już widzę ten symulator hoplity z ostatniego szeregu, którego jedyną rolą jest rytmicznym krokiem podążać naprzód i odpowiednio trzymać włócznię.
6. To Brytania, wizja jest, jak można się łatwo domyślić, wyolbrzymiona na potrzebę gry.
Ryse po tym co zobaczyłem wskoczyło u mnie na listę najbardziej oczekiwanych pozycji. Uwielbiam klimat Rzymu i starożytności, poza tym walki są widowiskowe i bardzo ciekawe. Redaktor gola zapomniał że na pokazie zginą z 2 razy tylko że na pokazie gra miała włączone God Mode :] Jeśli XboX one będzie dostawał takie ekskluzywne gry to nie ma co się martwić o stan konsoli. Czekam !
To będzie tylko czasowy ex na x1 było wspomniane na konferencji
Podobno Crytek po prezentacji zdecydował zmienić imię głównego bohatera na Quickius Timius Eventus.
graficznie wygląda świetnie, problem w tym, że zbyt to wszystko sterylne
"Ryse: Son of Rome"
O tak, bo przecież misspelling jest taki kul i dżezi! Najpierw "Crysis" (łapiecie? "Cry", jak płakać, a nie "crisis"! Hę? Hę?), a teraz "Ryse" zamiast "Rise". Przynajmniej swój fetysz panowie z Cryteka mogliby ukierunkować na inną literę.
"wcielimy się w postać Mariusa Titusa"
Wiadomo: titties muszą być. W każdym razie Angry Video Game Nerd i Johnny z SGB po raz kolejny będą się spierać odnośnie wymowy słynnego Tytusa.
"rzymskiego centuriona, którego głównym celem jest pomszczenie śmierci bliskich i wyrównanie rachunków w jak najbardziej dobitny sposób"
Hm, przez chwilę wydawało mi się, że znam ten wątek z jakiegoś blockbustera z aktorem w roli głównej, który, jak się niedawno okazało, nie potrafi śpiewać. Ale pewnie się mylę.
Jak dla mnie, to ta gra będzie największą porażką ze wszystkich exclusive'ów na XONE. Już sama walka polegająca na QTE składnia się ku najbardziej prostackim graczom. Graficznie to też żadnej rewolucji nie widać. Po Crytek, jako mistrzach grafiki, spodziewałem się czegoś lepszego. Zaprezentowany fragment rozgrywki świadczy także o braku dobrej fabuły. Obejrzyj cut-scenkę, idź, wykonaj serię QTE na wrogach... i tak w kółko. A szkoda.
zapomniałem, że Beyond Two Souls odda graczowi pełną swobodę i nic tam nie będzie na zasadzie QTE :D
-->Gambrinus84
1. Już podaję. Chociaż to strategia, dosyć blisko realiom historycznym jest Alea Jacta Est. Z gier troszeczkę bardziej 'arkadowych' świetnie radzi sobie zmodowane RTW.
2. No podobno system walki ma się liczyć w tej grze. Jak inaczej chcą to sprzedać? A w samym GoW pełno jest zapierających dech w piersiach kinowych sekwencji, wręcz powiedziałbym, że seria GoW zdecydowanie bije Ryse współczynnikiem opad szczeny/sekunda.
3. Zgadzam, się, więc po co te pseudohistoryczne wrzutki w zapowiedzi?
5. Jasne, tylko po co wciskać młodzieży kit, że tak walka wyglądała. Nawet w Sparcie nie było kiboli tylko zdyscyplinowani żołnierze, którzy oprócz ruchu naprzód w formacji potrafili jeszcze w trakcie bitwy skręcić cały szyk na lewo. Ciekawe czy ktoś wie dlaczego tylko w lewo?
6. To po co próba uwiarygodniania fabuły gry w podpisie do obrazka?
Gra prezentuje się całkiem nieźle. Co do QTE to aż tak bym nie narzekał, bo nawet najlepsze produkcje zawierają takie elementy, a przypominam sobie grę, w której braliśmy udział w bitwie o Troję i tam system walki był beznadziejny, więc może takie rozwiązanie jest nawet lepsze.
"widowiskowe batalie w starożytnych realiach to temat zasługujący na dobrą produkcję" ekhem God of War?
Gra ma potencjał , ale zostanie prawdopodobnie zmarnowany przez te nieszczęsne QTE ...
[19]----> prawdopodobnie się mylę, ale to dlatego, że w prawej ręce trzymali oszczep i przy zakręcaniu w prawo mogliby zahaczać/uderzać/ranić nim innych Spartan?
dobra, wyobraziłem to sobie, to zbyt głupie. myślę, że to może też mieć związek z tym, że prawa strona była nieosłonięta.