No właśnie.. Jedna osoba z poziomu swojego laptopa miała wszystkie foldery z mojego dysku. Czy to możliwe?
Musiala wejsc Ci do sieci i skorzystac z folderu udostepnionego dla obu komputerow. Sam tak mam - stacjonarny i laptop - gdzie wlasciwie mozna wchodzic na drugi sprzet, a przynajmniej kopiowac foldery (I inne pliki). Po za tym, nie opisales w jakich okolicznosciach sie to stalo.
EDIT: To na pewno Ci sie nie wlamal. Moze gdzies na Fakebooku, czy innym portalu byly te zdjecia, moze Twoja siostra wywiozla je na pendrive'ie, albo chlopak Twojej siostry zwinal Ci je z komputera fizycznie. Aby to zrobic, musialby sie podpiac do Twojej sieci, a watpie, aby mu sie chcialo to robic tylko po to aby zabrac kilka zdjec.
Siostra pojechała do chłopaka, który mieszka kilkanaście km ode mnie i po prostu znalazła u niego na laptopie jej zdjęcia z mojego dysku. Jak to możliwe?
[Ed.]
Zapewniam Ci, że nigdzie w internecie nie ma jej zdjęć z czasów matury, technikum itd. Są to wyłącznie jej prywatne zdjęcia (nie jakieś erotyczne ;), folder waży ponad 1GB.
Ty! Mam pomysł- niech siostra zapyta swojego chłopaka, skąd on ma te zdjęcia.
Był u Was w domu, wpiął pena, skopiował. Na 99%. Masz hasło na profil? Raz zapomniałeś wylogować.
Takie stricte włamanie na nowszy system z rodziny Windows jest wbrew pozorom niełatwe, tym bardziej jeśli jesteś za routerem.
On mówi, że zrobił to przez internet, stąd wątek.
Był w domu, dostęp do komputera miał, ale siostra praktycznie przy nim cały czas była, więc sam nie wiem.. Hasła na profil nie mam, korzystamy z konta.
Posiadam router. Windows XP :)
Moim zdaniem mu głupio, że to zrobił i zgrywa cwaniaka :) Znasz gościa, jego zainteresowania? Możesz spróbować ocenić jego umiejętności. IMHO nie ogarnąłby tematu przez net, masz Service Packi? :)
Skoro był w domu, to jak miał swój komputer, to mógł wbić po LANie na \\adres_kompa_siostry\LiteraDysku$
Zalecam lekturę: http://en.wikipedia.org/wiki/Administrative_share
A masz udostepnione cale dyski w tym xp? Skopiowal tylko zdjecia czy inne pliki prywatne tez?
rozne rzeczy ludzie udostepniaja,. Do sieci p2p ludzie kiedys dawali cale dyski, a potem mieli "ukradzione konto gg" ot taki przyklad
Moze mowic, ze przez "internet", a zrobil przez otoczenie sieciowe, jezeli jego laptop byl w waszym domu;)
*Za malo danych;P [trolling;)]?
*Idziecie na policje/wymuszacie na nim slub/odszkodowanie/ itd.?
Jak byl przygotowany to mogl na szybkiego wrzucic pliki do "chmury" potem "powiazania skasowac" a juz u siebie sciagac kopie-z-chmury;)
[8] W sprawach komputera jest nawet obeznany, Service Pack 2
[10] Skopiował tylko zdjęcia
*Za malo danych;P [trolling;)]?
*Idziecie na policje/wymuszacie na nim slub/odszkodowanie/ itd.?
Nie bardzo rozumiem?
Ale niektórzy mają problemy...
Zapytaj jak sobie poradził z deszyfracją TrueCrypta- po odpowiedzi poznasz jaki z niego hakier.
haha dobre
z takimi wlamamy na obcy system spotkalem sie tylko na filmach
koles wymyslil marna bajere, naciskaj go :P
Po prostu interesuje mnie to, czy mógł się dostać na mój dysk przez internet i przeszukiwać co tylko sobie chce. Nie zakładałbym wątku, ale mam na dysku rzeczy, których nie chciałbym, żeby widział.
Jak tylko przyjedzie przyduszę bydlaka :p
[11]
Za malo danych jest podanych by zrobic sledztwo ala kryminalne zagadki czy inny serial "kryminalny". Mozliwe, ze prawdziwy spec pewnie by wzial te 2 dyski i oddal kiedys tam po analizie.
[trolling;)]- bo wieczorowa pora pojawiaja sie rozne tematy z ciekawymi zagadnieniami, ale pozniej wychodzi, ze "nic sie nie stalo" i ktos wymysla rozne sytuacje. Trzeba ostroznie podchodzic do tego co ludzie pisza w necie. Taki trend na tym forum.
Zastanawialem sie jak zamierzacie rozwiazac sprawe skopiowania zdjec? Bo mozna by isc na policje/jego slub z siostra/odszkodowanie/ 2 ostatnie przyklady to sa z glupich komedii wiec nie bierz tego do siebie.:)[no i to pytanie jest niezobowiazujace]
Edit
duzo zalezy od sposobu jakiego uzyl:/ bo sa rozne programy wspomagajace takie sledzenie cudzych kompow.
cswthomas93pl-> Mógł to zrobić bez problemu albo z lekkimi problemami. Sposobów są setki albo i więcej. Sam wykradałem gotowe pliki na 2 roku wykładowcy z programowania w Maple bo kazał przynieść na zaliczenie. Ja użyłem spreparowanego pendrive'a z serwerem i elegancko się połączyłem przez FTP. Taki programik można samemu napisać w parę godzin np. w języku AutoIt nie wspominając o tym, że są już gotowe np. trojan podszefka.
Dziwie się jedynie, że chciało mu się skoro to jej chłopak, to raz. A dwa, że przez internet to nie jest chwilka moment jak po LANie więc nie wiem jaki masz upload ale najwyraźniej duży albo gościu jest cierpliwy o ile użył tego sposobu.
Mógł też wiedzieć o tym, że są tam pliki i spreparować pendrive'a z plikiem wsadowym bat lub exe który po podpięciu kopiował pliki i nawet nie wyświetliło się okienko cmd ;)
w ogóle nie ogarniam... dziewczyna mu nie wygarnęła?
co z tego, że są razem, ale chyba nie dostał pozwolenia na zgrywanie sobie cudzych danych?
wali sobie przy tych fotkach czy co?
następnym razem jak będzie u Was w domu to bym pochował wszystkie kosztowności, bo kto wie co koleś robi jak się go zostawi na chwilę samego...
Spokojnie, to nie trolling. Ja wiem, że internet aż kipi od tego, ale to nie w moim stylu :)
W takim razie dzięki za odpowiedzi.
Malaga - chodzi o to, że raz przeglądałem zdjęcia i chłopak z siostrą przyszli, on zauważył ją na miniaturce folderu z byłym, nie życzyła sobie, żebym to pokazywał, więc nie pokazałem. Po prostu nie usunęła starych zdjęć, a on jest niestety za bardzo zazdrosny. Ot cała sytuacja :)
W internecie są gotowe trojany, które nawet dziecko ogarniające worda obsłuży i będzie ci buszować po komputerze. Nie trzeba żadnej szczególnej wiedzy do tego.
Wystarczy wysłać plik wykonywalny mailem i liczyć na to, że ta osoba go odpali i nie ma antywira, który to wykryje (te gotowce z neta są wykrywalne, ale jak samemu napiszesz trojana lub zmodyfikujesz dostępny kod to jest szansa że go nic nie wykryje).
Takim banalnym narzędziem ta osoba może podglądać co robisz na komputerze na żywo, łącznie z obrazem z kamerki internetowej, zgrywać pliki i modyfikować ustawienia komputera.
Podejrzewam, że jakiś antywirus jednak na kompie cswthomas93pl urzęduje a trojany są bardzo łatwe do wykrycia :)
Tak naprawdę nawet ogarniając względnie hacking (na poziomie Metasploita) nie jest łatwo wbić się przez net w Win XP z SP jeszcze za routerem. Jeśli komuś się udało, to niech się pochwali jak. Paradoksalnie dużo łatwiej jest wbijać się na serwery (gdzie stoją jakieś usługi), niż domowe pecety. A tutaj stopień trudności jest podwójny, bo nie dość, że wbita miałaby być na względnie zabezpieczonego peceta na którym pewnie nawet telnet nie paca, to jeszcze chodziło o konkretny komputer (a zwykle żniwa się kosi na nmapie + ruchaniu tego co wypluje). Także albo chłopak jest średniej klasy hakerem i sam obczaił jakiegoś exploita, ewentualnie napisał jakiś soft serwer - klient i Wam zainstalował, albo raczej nie do zrobienia (wersję z trojanem odrzucam).
Chłopak jest za bardzo zazdrosny, skopiował zdjęcia, ot, cała historia. Nie chce się przyznać, bo mu głupio, wszak jest to dość poważne naruszenie prywatności nie tylko siostry, ale i Twojej :)
(przynajmniej wie, że mu zależy / ją kocha :) sam przez coś podobnego przechodziłem, przejdzie z czasem)
Kiedyś mój kolega załadował keyloggera na moim komputerze, bo inny domownik ściągnął od niego przez gg plik jpg, który go zawierał. Dostał moje hasło do tibii :D
to nie jest zazdrość tylko zaborczość.
Zaraz dojdzie do sytuacji, że te zdjęcia jej pousuwa bez jej zgody, to jest chore.
Powinieneś sobie z gościem poważnie porozmawiać, bo jakby nie patrzeć włamał się do Twojego komputera/sieci. Ja bym tego nie puścił płazem
Spokojnie, żadnych dziwnych maili nie dostałem, poza tym Avast czuwa :)
Zapytam go z ciekawości, dowiedziałem się, że miał dostęp TYLKO do jej zdjęć, na szczęście ja swoje pliki mam poukrywane gdzie indziej :) W sumie trochę źle oceniasz sytuację Malaga, bo to nie wygląda tak, jak to opisujesz, więc pozwolę sobie zamknąć wątek.
A tymczasem dziękuję serdecznie wszystkim za pomoc :)
