Youtube jest jakiś dziwny
Oh, nie! Ten yt jest prawie tak zły i zepsuty jak ta Telewizja!
Widzę tylko jeden sens tego artykułu- "hejt" na vlogerów i dzianych youtuberów.
Uważać za problem to, że po obejrzeniu Lekko Stronniczych nie dowiedzieliśmy się niczego wartościowego to jak przyjść na koncert i mówić, że był bez sensu, bo nic nowego się nie nauczyłem. Lekko Stronniczy to program rozrywkowy.
Zastanawiasz się czemu popularność zyskują mało ambitne produkcje...
A w co wolisz zagrać po pracy w Call of Duty czy symulator budowy czołgu?
To nic dziwnego, że po szkole/pracy ludzie wolą obejrzeć coś wesołego, związanego z ich zainteresowaniami, a nie dalej masowo pogłebiać wiedzę.
Kanały takie jak LS czy kanał K. Gonciarza ma w głównej mierze bawić a nie uczyć. Wiadomo, że od czasu do czasu dobrze jest obejrzeć coś kreatywnego i uczącego, ale jak wracam po szkole i wchodzę na YT to wolę obejrzeć LS, niż pouczające programy. Chociaż są wyjątki.
Kiedy mnie nie chodzi o to żeby ludzie oglądali same programy naukowe. Wiecie czym się różni blog Lekko Stronniczych od kanału Gonciarza? W tym drugim jest jakiś cel podczas gdy lekko stronniczy gadają dla samego gadania i uwżam to za negatywne zjawisko.
Dudek w LS gadają i rozśmieszają, czasem także pokazują swoje poglądy i opinie. Idąc twoim tokiem myślenia to wszystko to co nie daje nam konkretnej wiedzy jest bez sensu. Pokazy lotnicze, komedie, rajdy. W końcu ogląda się wyścig dla samego faktu oglądania.
LS to program rozrywkowy i wynagam od niego jedynie tego, aby mnie rozsmieszał. I póki co świetnie mu się to udaje.
Z tego wpisu też się niczego wartościowego nie dowiedziałem. Hipokryzja! Czytam czy oglądam to co lubię. Czasem chcę się rozerwać i to dostarczają mi takie kanały jak LS.
P.S. Popraw to oglądnijcie na obejrzyjcie, bo mnie oczy bolą.
[4]
W celu zarabiania forsy nic wiecej, juz dajcie spokoj z gloryfikacja Gonciarza, jakby robil cos ciekawego w tvgry albo na tym redtube.
YouTube jest jak wielki koszyk z owocami. Każdy może przyjść i zabrać coś dla siebie. Ktoś chce pogłębiać wiedzę? Może obejrzeć Polimaty, SciFun, MaxaKolonko oraz masę filmów dokumentalnych wstawianych przez użytkowników. To od konkretnej osoby zależy co ogląda. Ktoś woli marnować czas oglądając coś bezwartościowego - jego sprawa.
Ah jaka egzaltacja tymi polimatami, scifunem albo maksem golonko. No ewentualnie ktos obejrzy Farenheita albo o Iluminati i poczuje sie madrzejszy od reszty slepego swiata hahaha.
Nie chodzi wcale o to, że vlogi to twór stricte rozrywkowy. Nikt przecież tutaj nie mówi, że stand-upy albo kabarety powinny być tylko naukowe.
Problem jest z pozycją vlogera. Już zwykłe blogi tworzą bardzo specyficzną więź typu bloger/mistrz - czytelnik/uczeń. Vlogi rozwijają tę relację. Vloger jest dla młodzieży czymś niemalże jak guru. Mędrzec, filozof, naukowiec, psycholog, socjolog, nauczyciel. Zresztą niektórzy vlogerzy wręcz takimi osobistościami się "stali" i imitują ten obraz. (co najwyżej łyknęli trochę socjologii, bo ładnie potrafią sterować tłumami) Problem w tym, że nie są oni w żaden sposób lepsi intelektualnie od zwyczajnego Kowalskiego i nie powinno być jakimkolwiek wzorem. Jeszcze zabawniej wyglądaj te całe profesjonalne spotkania vlogerskie i wielkie debaty z trudnymi słowami. Oczywiście średnia wieku na sali nie przekracza 18 lat, a same tematy są niesamowicie banalne. Mam taki obraz w głowie. Chłop ma urodzajny rok i jego dochody gwałtownie rosną. Podbudował sobie ego, jedzie do miasta i udaje wielkiego profesjonalnego biznesmena.
Rozumiem, że gimnazjaliści zawsze mieli wątpliwe wzory, piosenkarze czy bohaterzy filmowi to też nie jest dobre wyjście. Nie mam też alternatywy, może po prostu młodzież potrzebuje takiego debilnego okresu czasu. Warto jednak pomóc niektórym wyrobić coś takiego jak "krytyczne myślenie". (system edukacji niestety ma to w dupie).
Nie twierdzę, że powinni przestać nagrywać. Niech sobie robią co chcą, mamy wolność. Jak zarabiają na tym to jeszcze lepiej, przynajmniej mi konkurencji nie robią. :) Oceniam tylko zjawisko, które uważam za dosyć destruktywne dla młodych umysłów.
Dodam jeszcze, że chore często są też długości takich vlogów. Czasem widzę jakieś głupoty trwające około 30 minut. Przy czym vloger nic ciekawego ani nie prezentuje ani nawet nie rozśmiesza. Po co takie bezsensowne marnowanie czasu, kiedy główną myśl można byłoby zawrzeć w 2 minutach?
Prosta rozrywka > Inteligentna rozrywka > Programy popularnonaukowe > Programy naukowe. Tak zawsze będzie, bo lud głównie pragnie rozrywki, a nie nauki. To samo tyczy się tv, książek, prasy i życia codziennego. Co w tym odkrywczego?